Skocz do zawartości
Forum

xIzax

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez xIzax

  1. Karola ja też się nie znam na ten temat co piszesz... niestety :( A dzidzia niezbyt duża, bo chyba też i Ty do dużych nie należysz... :) Już wdała się w mamę :P Silver bardzo Ci dziękuję w poinstruowanie mojego K. Potem już sam do Ciebie pisał ode mnie z maila :) Także jeszcze raz wielkie dzięki :) Dziewczyny, tak na razie rozglądam się za wózkami... Co sądzicie o Xlanderze Xa Africa...? Mnie się spodobał... ;)
  2. Oki Silver, zaraz wyślę :) Natusi trzymam kciuki! Oby się udało :)
  3. Karola to super, że żegnasz już szpital :) W końcu powrót do domu. Silver mam do Ciebie pytanko, wysłałam Ci wiadomość na priv, żeby tutaj się nie rozpisywać i nie zanudzać innych :) Chodzi o ten wypadek mojego K.
  4. Masz prawo marudzić, też bym to robiła ;) To jeszcze tylko jedna nocka przed Tobą w szpitalu i do domku, dasz jakoś radę tam z tymi "nowymi". Powodzenia :) Dziś była wizyta u pana doktora, ale już bez usg, bo w piątek przecież to prenatalne miałam. Według badania, wszystko ok. Zażywać magnez i żelazo mam.
  5. Ja też myślę o drugim dziecku ale zobaczymy jak sobie poradzę z porodem itd. i czy nie zostanie mi trauma do końca życia... :P
  6. No właśnie... nie podobają mi się te różowe kolorki, sukieneczki, bluzeczki, kucyki itd... zawsze jakoś bardziej zwracałam uwagę na chłopięce ciuszki. Myślałam o imieniu dla synka itd... No cóż. Wiem, że trochę źle zareagowałam, po prostu nastawiłam się inaczej. Owszem, że z dzieckiem wszystko ok to najważniejsze!!!!!!!! Jednak jakiś tam zawód jest... Trzeba postarać się o drugiego chłopaka. Karola no może być ciężko z wyjściem ze szpitala dzisiaj. To oby szybko Ci zleciał ten weekend. Odpoczniesz, poleżysz, poleniuchujesz trochę ;)
  7. Dzień dobry! Oj Karola, trzymaj się w tym szpitalu. Dobrze, że z dzidzia wszystko ok. Może faktycznie się troszkę przeforsowałaś i taki tego efekt. To szybciutkiego wyjścia do domku życzę! :) Ja wczoraj byłam na bad. prenatalnym. Lekarz nas trochę nastraszył. Chciał zobaczyć opis i fotki z poprzedniego badania, tego pierwszego ( bo poszliśmy do innego lekarza). A że fotek miałam AŻ 3, w tym tylko jedno zdjęcie było dziecka, tak to dwa stópek, to pokazać zbytnio mu nie miałam co. Mówił, że przezierność jest jakaś za niska, że albo źle zmierzyli albo coś jest nie tak. Była zaznaczona na wydruku, a skali poniżej normy... Ale wszystko wyszło ok! Dzidzia waży 463 gr :) wszystko ładnie i zdrowo się rozwija. Łożysko miałam na przedniej ścianie brzucha, także znów te warunki do badania najlepsze nie były, ale i tak sporo widziałam. No i będzie dziewczyna....
  8. Moja mama w ciąży (tylko nie pamiętam w której-ze mną bądź moim bratem) sporo przytyła... ponad 20 kg... Obawiam się tego, że i ja mogę sporo urosnąć. Też chciałabym ćwiczyć po porodzie. Widziałam filmiki jak mamy świetnie ćwiczą z maluchami, trzymają je np.na nogach opartych o ścianę i robiąc brzuszki :)
  9. Dzięki dziewczyny za rady :) Czosnek bardzo lubię, a to, że potem się typowo "pachnie" nie przeszkadza mi, ani mojemu K, on też uwielbia czosnek. Syrop z cebuli też bardzo lubię :) pamiętam go z dzieciństwa. Muszę sobie zrobić. Sznuroffka to pięknie trzymasz wagę, tylko 7 na plusie czy tam 9 :) Pewnie dużo ogólnie nie przytyjesz :)
  10. Będziemy trzymać kciuki Silver :) Muszę przejechać się do sklepu, by na żywo obejrzeć wózki. Przejechać się nimi :) po sklepie itd, żeby wiedzieć jaki by najbardziej pasował. A potem ewentualnie szukać na necie. Kurczę, ale się załatwiłam. Nos chce mi odpaść od kataru, gardło boli i ogólnie kiepsko się czuję. Kupiłam syrop dla kobiet w ciąży ale co jeszcze można brać? Chyba wodę morską na ten katar. Eeeech....
  11. Natusi nadal trzymamy kciuki za Ciebie, za Was :) Co do ruchów... ja też raczej ich nie czuję... poczułam raz. Dotykam brzuch, gdy leżę i gdy np.zjem obiad... ale ciężko coś wyczuć :( znów się martwię :/ Ja kupiłam sobie balsam Palmers. Odpowiada mi i zapach i konsystencja. Ale rozstępy u mnie pewnie i tak się pojawią :/ Dziewczyny... jakie macie typy wózków? Im więcej czytam na te temat, to tym mniej wiem. Jakoś za dużo dla mnie tego. Chciałabym na 4 kołach, chyba nie pompowanych. Z dużą gondolą, może 3 w 1. Ale tyle tego jest, że ciężko się zdecydować. Tak samo jeśli chodzi o łóżeczko. Chyba wybiorę turystyczne... nie chce by Maluch pukał główką w szczebelki w drewnianym. Także turystyczne, z regulacją wysokości.
  12. Karola gratulacje :) córuni :) Ja do lekarza na prenatalne wybieram się 16 stycznia, czyli przyszły tydzień. Mam nadzieję, że będzie już wiadomo czy dziewuszka czy chłopczyk. Coś mi się wydaje, że... dziewczyna... To następnym razem trzeba się postarać, by był chłopok ;) Drugie dzieciątko :P Też myślę o tym basenie... nawet mój K to zaproponował. Mnie to dobrze zrobi, a i dla niego będzie jakaś to rehabilitacja tej złamanej ręki, bo już ściągnęli mu gips.
  13. Też słyszałam od koleżanek, że gdy karmi się piersią, szybciej można schudnąć itd. Ale znowu gdy czytałam jakieś opinie na ten temat, to zdania podzielone... jedne piszą, że to mit, drugie, że chudły... To zależy pewnie kobiety, każda jest inna itd. Choć ja mam nadzieję, że karmiąc piersią schudnę... Odnośnie apetytu... jakoś specjalnie dużego nie mam, choć często sięgam po coś na zęba - ale to w małych ilościach, tu zjem serek, tu kromkę chleba... Nie jest tak, że się objadam. A waga mimo tego rośnie... Maga trzymam kciuki by było dobrze!! Wzrastająca beta to dobry znak :) Kolejne dni pokażą co tam się "wykluło" u Ciebie :) Wiem, że chciałabyś już wiedzieć, być pewna, no ale niestety - czas. Będzie dobrze! :)
  14. Dziękuję, zaraz sprawdzę :) Dziewczyny ćwiczycie w ciąży? Ja o tym myślę, ale... leń ze mnie, ciężko się jakoś do tego zabrać. Nawet przed ciążą nie ćwiczyłam. Raz trochę przybierałam na wadze, potem chudłam, jak się zaparłam, by zrzucić zbędne kg. Pewnej zimy używałam masażera. Stosowałam go codziennie (nawet udało mi się go spalić :-D tak ostro jechałam) na uda, brzuch, boczki... Muszę powiedzieć, że i cellulit znikł i ogólnie schudłam. Talia tzw. osy :-D (nooo bez przesady, ale było widać różnicę). Teraz masażera używać nie mogę... więc myślę o jakichś ćwiczeniach. Ogólnie boję się trochę, że po porodzie będzie mi ciężko zrzucić to co przytyłam.
  15. Witam. Karola a czy ja mogłabym też poprosić o...przesłanie tej książeczki - Język niemowląt, na maila? Proooooszę.... :-P Jakbyś miała czas to będę wdzięczna... isaaap@op.pl Byłam u ginekologa w poniedziałek, była "połówka". Nadal nic nie powiedział o płci... no dzidzia się tak układa... Odnośnie ruchów to mówił, że tak za tydzień, ponad tydzień powinnam odczuwać już takie częste i bym mniej więcej pamiętała od kiedy je czuję. Że to przybliży nam poznanie dokładniej terminu porodu... Ja po poronieniu nic nie brałam, nic mi nie przepisano... czekałam tylko, aż tam wszystko się zagoi i lekarz mówił, by zacząć działać. To działaliśmy... :)
  16. Ja bez względu na ilość i długość drzemek w dzień, w nocy śpię bez problemu :) tzn. zasypiam. Mam nadzieję, że będę bardziej odczuwała ruchy dziecka... Mąż żyje nadzieją o synku? :) Ja też i mój K chyba również :P (pomijając fakt, iż NAJWAŻNIEJSZE zdrówko dziecka).
  17. Ale jestem dzisiaj senna! Fakt, wstałam po 6, bo jechałam zrobić badanie krwi i lekarz kazał - poziom żelaza w surowicy krwi (po co?). W drodze do domu wstąpiłam jeszcze do sklepu, zawiozłam mamę po nocce do domu, wypiłam kawę inkę i poszłam spać, na ok.40 min. Potem kolejna drzemka na ponad godzinę. Chyba jeszcze się położę...
  18. Karola nie martw się, u mnie też dzidzia mało daje o sobie znać. Pierwszy raz chyba, poczułam ją 30 grudnia (coś tam o tym wspominałam na forum, że poczułam pchnięcie od środka :-) . Ale teraz znowu jakaś cisza... i też troszkę mnie to niepokoi. A zgaga przesądza o... dziewczynce? Tak się rzekomo mówi? :)
  19. Dzięki sznuruffka :) Tobie również tego samego życzę :) I fajnie, że imprezka się udała :) Wrzucę to foto, zrobiłam teraz, bo nie mam takich zdjęć... tu jeszcze brzuchol pojedzony... :P
  20. Dziewczyny wszystkiego co najlepsze w tym Nowym 2015 roku! Spełnienia marzeń, duuuużo zdrówka dla Was i dzieciątek, i wieeeele miłości! :)
  21. Hej hej. Ja też siedzę w domu. Po pierwsze chodzi o psa, bo jest mały, nie chcemy go zostawiać samego, pewnie będzie się bał petard itd. Po drugie... jakoś nie mam ochoty iść i patrzeć na pijane towarzystwo, które szaleje, bo ja pić nie będę, bawić się raczej też nie... to już wolę posiedzieć w domu, zjeść coś dobrego :P obejrzeć filmy z moim K a potem lulu :) Wczoraj chyba po raz pierwszy poczułam dzidzię... tak mi się wydawało, że to ona. z jednej strony tak jakby palcem cię ktoś od środka ruszył, w skórę... Płeć nadal nieznana... :) :/
  22. Hej dziewczyny! Nie dałam rady z tą fotką...nie miałam czasu siedzieć przy kompie. Strasznie późno ogarnęliśmy się z porządkami itd... wszystko na ostatnią chwilę, nawet choinkę wczoraj kupowaliśmy... A dziś dwie Wigilie, też mało czasu. Dodam fotkę w najbliższych dniach! Super macie brzuszki, gratulacje! Ślicznie wyglądacie :-) Chciałam życzyć Wam kochane wesołych, rodzinnych, ciepłych Świąt Bożego Narodzenia. Wam - mamom, całym rodzinom i Waszym dzieciaczkom, tym w brzuszkach, i tym, które dopiero się w nich pojawią (Natusi nadal trzymam kciuki!) Magicznej atmosfery, niezapomnianych chwil wśród najbliższych i tych ukochanych... Wesołych Świąt! :-)
  23. Karola bardzo mi przykro z powodu psiaka :( nie rozumiem jaki to trzeba być człowiekiem, by tak potraktować zwierzę. Ja bym muchy nie skrzywdziła (jedynie komary zabijam, bo cholernie mnie gryzą ;) ) ale psa....?? Naprawdę mi przykro. Silver dziękuję, dziękujemy za życzenia :) Ja potem coś Wam pożyczę, napiszę :) Wczoraj byłam u ginekologa. Wszystko ok... ufff a znowu się martwiłam. Dzidzia rośnie, waży 241, serduszko równo bije. Termin porodu trochę się zmienia, ale to chyba normalne. Mam nadzieję, że urodzi się wcześniej, niż wyliczył mi to lekarz, bo byłby bliźniak, a za dużo już tu bliźniaków... rodzice mojego K, ciotka... Płci maluszka nadal nie znam :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...