Skocz do zawartości
Forum

Lili91

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lili91

  1. Monia- on tak mi tym mlekiem już kilka razy zwymiotował tylko, że teraz to coś extra. Na butle chyba i tak trzeba będzie przejść bo się nie najada i muszę go dokarmiać :/ ostatnio odciągałam sobie pokarm i miałam 50ml, opróżnił to ale za chwilę znowu ryk, palce w buzi i dopiero jak mu mm podałam to zasnął, a wypił 40ml o_0 boję się żeby go nie przekarmić ale jak ryczy to co zrobić. No niestety o moim ex sie dowiedziałam i po prostu ręce mi opadły i poryczałam się. Myślałam, że znam go, a tym czasem nie poznaje człowieka. Wiesz, o takich klątwach to raczej w książkach czytałam ale myślę, że skoro uroki istnieją... Jeśli byś się w to zagłębiła to może coś by wypłynęło. Kurcze, teraz będę myśleć o tym, zaraz coś wygooglam :P
  2. Z tym przegrzewaniem to chyba większość ma problem, u mnie to samo :P Karolcia- to ładnie Ci synek przybiera, dzieli nas 2 dni różnicy, a mój Aleks dopiero 3kg waży :) A jaką miał wagę po porodzie? Beata- też zawsze chciałam mieć 3jkę dzieci, w ogóle bliźniaki mi się marzyły :) Ból porodu nadal pamiętam ale nawet jakbym chciała to nawet nie mam z kim dalej działać :P Dziewczyny ile tego mm Wam zjadają i co ile czasu? Ja karmiłam Małego piersią, opróżnił, i jeszcze 50ml mm wypił. Zasnął i po godzinie znowu ryk bo głodny. Kurcze nie wiem ile mu tego mm dawać bo nie chcę przekarmić bo ma refluks żołądka i strasznie wymiotuje mlekiem :/
  3. Pati- położna nie była więc nie wiem co z jego jajkami, może w następnym tygodniu przyjdzie tylko, że wtedy już zdążę do lekarza iść i się wypytać. Dziś w nocy tak mi mlekiem zwymiotował dwa razy, że byłam mokra ja, poduszka i on cały. Dwa razy go przebierać musiałam. Tak więc pewnie bez zagęszczania mleka się nie obejdzie. Najgorsze, że wszystko zwróci i potem znowu jest głodny i wtedy nie wiem czy ponownie karmić czy odczekać czy cholera wie co :/ Madzix- mam nadzieję, że mi z tyłka troche zejdzie bo szkoda mi moich spodni :p A 50kg ważyłam przed porodem, przytyłam 10kg w trakcie, a teraz nie wiem ile ważę :p Aniu- przykro mi, że taki maluszek już przechodzi takie stresy :( Ale Fifi dzielny chłopak, pewnie po mamie :P
  4. Ja jestem 3 tygodnie po porodzie i już nic mnie nie boli jezeli chodzi o szwy. Czasami czuje jakbym była TAM opuchnięta ale tak też miałam podczas miesiączki więc to nic nowego dla mnie. Beata- domyślam się, że to nie jest najprzyjemniejsze doznanie z ich strony ale tak jak Melly pisze- zapomną bo i my nie pamiętamy. Dziewczyny czy któraś z Was dokarmia mm? Bo ja w piersiach mam tylko 50ml (ostatnio odciągałam więc wiem) i tym się niestety mój mały głodomor nie najada, a nie wiem ile może wypić mm żeby go nie przekarmić bo przy cycku czy butli może leżeć cały dzień.
  5. Na takie uroki nie zna nic, bardziej na takie co to się po nich czlowiek źle czuje. Może spróbuj z tą Panią Sylwia, ja do wróżki też ostatnio pisałam :p U nas jest fajny ksiądz "egzorcysta", nie odprawia egzorcyzmów ale wystarczy, że spojrzy na człowieka i wie, że coś mu dolega. Ja sama u niego nie byłam ale słyszałam, że bardzo pomocny. Może taka rozmowa z księdzem czy kimś takim by Ci pomogła, kurczę już też wymyślam co by dało jakiś efekt. Rozmawiać z nim musisz chociażby dlatego, żeby Ci właśnie pomógł w niektórych sprawach. Przydał by Ci się też jakiś wypad gdzieś na odstresowanie. Ja dziś też z humorem nie bardzo. Koleżanka dzwoniła i dowiedziałam się kilku przykrych rzeczy :/ ale teraz przynajmniej wiem na czym stoję dokładnie i co robić.
  6. Monia oczywiscie odebrałam to jako żart :) Przykro że masz taki humor, nie wiem jak mogłabym Ci go choć trochę poprawić :( Czasami też mnie taki dołek dopada, nie mam ochoty na nic. Podejrzewam, że z facetem nie wesoło przez co ten humor zły. Głupota chyba największą rolę w tych toksycznych związkach odgrywa. Ja staram się wyciągnąć z tego wszystkiego jakieś wnioski i dobrze, że Ty też nie dałaś się w to wciągnąć bo to naprawdę koszmarne życie. Mam nadzieję, że niedługo poprawi się Twoja sytuacja i będzie u Ciebie wszystko ok. Bym napisała, że modlę się o to ale specjalnie wierząca nie jestem więc tylko- trzymam kciuki ;*
  7. Haha Megane ja też Internet przeglądam gdy karmię :) w sumie wtedy tylko mam czas bo gdy Aleks śpi to ja szybko sprzatam i też w kime bo już nie pamiętam kiedy ostatnio byłam wyspana :P Beata mój mały na szczęscie jeszcze z płaczem się nie obudził ale czasami ma zbolałą minkę i pomrukuje więc coś mu się tam śni chyba. Swoją drogą jestem ciekawa jak taki poród odczuwa dziecko.
  8. Monia nareszcie się odezwałaś :) jak humorek? Hehe no tak, mam babcię i mama też pomaga ale chodzi mi o taką inną samotność. Jeśli chodzi o mamę to nie wiem czemu dalej z nim jest. Wiele razy tłumaczyłam jej z siostrą żeby go zostawiła, wzięła rozwód. My już dorosłe jesteśmy, damy same radę, no ale nie wiem. Jak grochem o ścianę. Wydaje mi się, że to przywiązanie jakieś, obawa przed byciem samemu, przed problemami finansowymi (bo dzięki bogu ojciec pracuje, a wiadomo- dwie pensje to nie jedna) bo kilka kredytów jest itp. itd. Teraz akurat jest od miesiaca za granicą więc mają tam trochę spokoju, tylko na jak długo? Tego nawet najstarsi Indianie nie wiedzą. Z jednym się zgadzam- co kobiety sobie myślą, co je trzyma przy takich facetach? Nie mam pojęcia. Emwro- Monia ma rację, dziecko cierpi najbardziej, a teraz jeszcze jest w takim wieku, że nie zapamięta tego więc oszczędź mu ciężkich przeżyć na przyszłość bo z własnego doświadczenia wiem jakie jest to straszne.
  9. Rozumiem, że tylko Twoja decyzja ale osoby stojące z boku więcej widzą i są w stanie pomóc przy takich decyzjach. Pomóc, a nie zadecydować za Ciebie. Może po odwyku będzie lepiej, trzymam kciuki za to ;*
  10. Emwro- mój ojciec się nie ogarnął do tej pory. Może Twój facet by się zmienił gdyby wykazał chęć pójścia na odwyk? Nie chcę go tak od razu skreślić, po prostu całe życie patrzyłam na alkoholika i wiem jak to jest, tacy ludzie bardzo rzadko się zmieniają. A uwierz, że wolałabym aby mama rozstała się z ojcem niż słuchać tych awantur. Wiem, że taka decyzja jest trudna. Nie masz kogoś w rodzinie kto mógłby Ci pomóc taką decyzję podjąć?
  11. Cześć Ika. Niestety życie jest nieprzewidywalne ale sami nim kierujemy podejmując dobre lub zle decyzje. Jak chcesz to opowiedz nam swoją historię. ;)
  12. Madzix- ja już zapomniałam jak wyglądają jajka u faceta :p Blania- widzę, że nie tylko ja się tych wydmuszek boję, toć to takie małe, że strach do ręki wziąć, a co dopiero coś tam ściągać :p a Lekarka też dobra "kobieta ma lepszą wyprawę" Tusiaa- A ile masz wzrostu? Bo wagowo podobnie do mnie, ja zawsze 50kg miałam. Trochę głupio, że mąż Ci takie rzeczy gada bo przecież ważne jest by się samemu dobrze w własnym ciele czuć. Ja na siłownię od grudnia chcę iść bo przyzwyczajona do płaskiego brzucha jestem no i w żadne swoje spodnie wejść nie mogę :/ Blania- no niestety gryzonie pchają się na zimę do środka. Ja słyszałam, że trzeba jednego szczura zabić i wtedy reszta ucieka jak czuje zagrożenie, a babcia to w ogóle ma jakieś swoje sposoby :p Lepiej żeby Ci się nie rozmnożyły bo będziesz miała wesołą rodzinkę :p
  13. Beacia- no właśnie położna miała być wczoraj ale nie przyszła, nie wiem czemu. A też myślałam żeby się jej zapytać co z tym kolorem jajeczek. Jeszcze w nocy zauważyłam, że kupa zrobiła się żółto-zielona. Czytałam na ten temat artykuł na paretingu i m.in. było że może od mleka (a ja rzeczywiscie pije dużo mleka i jem jogurty itp.) Więc chyba odostawie i zobaczymy, a jak będę u lekarza to zapytam. Pewnie to bieganie do lekarzy jest normalne jak piszesz, zwłaszcza z pierwszym dzieckiem. Najwyżej będę znać tam wszystkie kobity :p Blania- ja bym chyba nie zasnęła wiedząc, że mam zwierzątko takie pod podłogą, a tym bardziej jezeli to może być szczurek. Kiedyś babcia miała w domu i zaczęły się jej rozmnażać bo się ich nie boi i nie wkurzyła tego pierwszego. Koszmar. Gdzie się Monia podziała?
  14. Smile- chyba najlepiej mnie zrozumiałaś :) Oczywiscie każda z Was ma trochę racji. To chyba jednak sprawa indywidualna bo każda inaczej to odbiera. Ja te 9 miesiecy miałam bardzo trudnych więc może też i to się na mój tok myślenia przekłada, no nie wiem. Może jak Mały zacznie bardziej na mnie reagować to też będzie inaczej. :) Jak Ci Hanka przysypia w trakcie karmienia to spróbuj poruszać jej brudką lub połaskotać po policzku, u nas to pomagało :)
  15. Dziewczyny wiem, że karmienie piersią jest zdrowsze dla dziecka niż mm ale chodzi mi o ten taki ogólny zachwyt, że niby takie emocje się czuje. Ja tam nic szczególnego nie czułam prócz bólu jak mi sutka gryzie. Oczywiscie nie wyobrażam sobie wstawać w nocy i robić mm. Po prostu karmienie piersią jest we wszystkich artykułach tak zachwalane (nie ze względów zdrowotnych tylko uczuciowych), że chyba inaczej to sobie wyobrażałam. Nie wiem jak Wam to napisać żebyście nie pomyślały, że jakąś wyrodną matką jestem.
  16. Dzięki dziewczyny za rady. Oczywiscie sama nie będę nic wprowadzać tylko po badaniu byłam w sklepie i chciałam się zorientować czy w ogóle jakaś kaszkę dla tak małego dziecka dostanę. Z tymi jąderkami to kurczę nie wiem co może być. Muszę jak najszybciej do pediatry się udać. Cholera Mały dopiero 3 tygodnie, a już po lekarzach biegam, co to będzie później- strach myśleć. Bia- niestety Aleksowi się to niedawno zrobiło, w sumie moja mama to zauważyła, więc obawiam się że tu raczej coś może być na rzeczy. Nie pamietam czy jak byłam tydzień temu na kontroli to już to miał bo wtedy pediatra sprawdzał mu jąderka i było ok. Monia- tylko kolor zauważyłam, że się zmienił. Już myślałam, że może pampers go uciska ale jest luźno więc nie mam pojęcia co się stało. Masz rację, od tego są lekarze by pytać ;) Dobrej nocy :P
  17. Dzięki dziewczyny za nazwy tych 'zagęszczaczy ;) będę musiała spróbować. Beacia- z tego co się orientuję to taki grawer robi się w ciagu kilku godzin, max dwóch dni. Kwestia tego czy się da, ale skoro to taki lepszy więc na pewno z jakiegoś lepszego tworzywa, a nie plastik :P Ja czasami zanim na coś wpadnę to też ruski rok minąć musi :P Mam nadzieję, że Aleksowi to też szybko przejdzie, a nie za rok dopiero. Temperatury pilnuj bo nigdy nie wiadomo ale może tylko taki dzień dziś miała. Dziewczyny mam jeszcze jedno głupie pytanie. Ostatnio zauważyłam, że Aleksowi zmienił się kolor jąderek, były jasno różowe a teraz są brązowe. Tak to powinno być czy znowu coś się dzieje? A nie chcę też ze wszystkim do lekarza biegać bo mnie wyśmieje
  18. Emwro- cholerka ale masz historię :( Rozumiem, że to nie jest Twój mąż? Niestety na temat alkoholu mogę bardzo dużo powiedzieć. Mój ojciec jest alkoholikiem, nie raz znęcał się nade mna, mama i siostra. Nie raz płakałam po nocach słuchając wyzwisk pod naszym adresem. Raz tylko rękę podniósł na mamę, wtedy nie wytrzymałam i dostał ode mnie popielniczką szklana (akurat była pod ręką) w głowę, 3 szwy mu założyli, ale już więcej matki nie tknął. Gdy dowiedział się, że jestem w ciąży to wyrzucił mnie z domu. Dlatego chyba tak bardzo pragnęłam tego ślubu z byłym, żeby uciec z domu, od tego toksycznego faceta, niestety zostałam sama i jakoś muszę sobie radzić, niestety rzadko sobie radzę. Tak więc z całego serca Ci radzę- nie wierz mu, nie pakuj się w to. Będziesz cierpieć jak ja i moja mama całe życie.
  19. alicjapola- dobrze, że już lepiej z piersią. Wszyscy tak zachwycają się tym karmieniem piersią, ja żadnej rewelacji w tym nie widzę. Też mnie bolało strasznie na początku jak Mały ssał, teraz już jest lepiej ale czasami tak się wygina z skutkiem w buzi, że zęby zaciskam. beata.j- mnie raz Aleks tak ugryzł z zaskoczenia, że krzyknęłam aż i też się biedak przestraszył :P Dziewczyny czy któraś z Was walczy z refluksem żołądka? My mieliśmy dzisiaj USG i niestety jest delikatny refluks, lekarz zalecił zagęszczać pokarm ale czym? Chyba nie ma kaszek które mogłabym już Małemu podawać.
  20. Pipi- duuużo snu w nocy i trochę łobuzowania na dniu
  21. Beacia- kurczę no nie wiem czemu tak na wiek patrze. Jak pomyślę, że on ma za chwilę 40 lat to mi tak jakoś dziwnie :P Ale akurat masz rację, tacy ludzie na pewno nie mają wiatru w głowie. No zobaczymy :) Kubek fajna sprawa, jeszcze jakiś napis na nim fajny daj zrobić :) Pati- czekam z niecierpliwością aż będzie reagował na mój głos i rozpoznawał mnie :) Narazie te uśmieszki i minki też są słodkie :) Z USG wynikło, że jakiś tam delikatny refluks jest, ale w tym wieku to normalne i tak jak dziewczyny mówiłyście, zalecił aby zagęszczać pokarm. Tylko, że nie znalazłam żadnych kaszek stosownych do wieku Aleksa. Za tydzień do pediatry i będziemy jakoś walczyć. Najbardziej to charczenie mnie denerwuje.
  22. Beacia- przy Waszych pomysłach aż się boję cóż za chrzest mogłybyście wymyśleć dla mnie :P Jeśli chodzi o kolegę to te 15 lat różnicy bardzo mnie przeraża. No ale myślę, że latem polecimy z Aleksem i zobaczymy jak to będzie wyglądało :) Ania- ja to bym tam chyba ludzi wszystkich wystrzelała. Zawsze w urzędach nerwy mi puszczają bo zamiast ludziom pomóc, pokierować to w dupie to mają i trzeba milion razy jeździć i załatwić. Trzymam kciuki żeby w Fifim wszystko było ok ;) Ver0nica- ale Ci zazdroszczę, chciałabym żeby mój Aleks tak spał. Dianeczka- Aleks pod koniec karmienia strasznie się wygina, czasami tak bardzo, że mam wrażenie, że mi sutka wyrwie. W szpitalu nic mu nie wykryli niestety, w sumie nawet nie zauważyłam żeby w szpitalu tak charczał dziwnie. Zaraz idziemy na to USG więc zobaczymy co wykryje.
  23. I po co żeś krakała chuda guło jedna. Melduj, melduj czy aby wróg nie wygrywa. Jak coś to ciężkie działa wytocz i nie oszczędzaj. Trzymam kciuki ;) I dziękuję dziewczyny za komplement odnośnie Młodego
  24. Dianeczka- i dzięki temu mleku zagęszczonemu nie wymiotuje już? Kiedy stwierdzili u Małej ten refluks i tą krtań wątłą? Podejrzewam, że Aleks będzie miał to samo :( Czasami mam wrażenie, że się zaraz udusi tak dziwnie przełyka. A co z tą krtanią, unormuje to się jakoś, coś podajesz Małej na to? Sorki, że Cię tak pytaniami zasypałam. Monia- gratuluję Emwro- w mojej rodzinie jest Łuszczyca, niestety ta choroba jest przekazywana genetycznie więc siłą rzeczy Aleks też ją ma. Jak tylko widzę jakąś plamkę to od razu panika czy to aby nie pokazało się to chorubsko wstrętne.
  25. Chyba teraz się udało :) dzięki Monia za podpowiedź z tym zmniejszeniem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...