Skocz do zawartości
Forum

katlam

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez katlam

  1. Acha, ważne jeszcze! Wózki Mutsy wcale nie są lekkiej konstrukcji. Owszem, prowadzone po podłożu dają takie wrażenie, natomiast czar pryska, jak trzeba je włożyć do bagażnika. Najlepiej oceńce same. Dobrze odwiedzić sklep/komis, złożyc wózek i podnieść, wtedy wychodzi wiele wkurzających aspektów - to spostrzeżenie tyczy się dosłownie wszystkich wózków (nie tylko Mutsy).
  2. brzózka, może nisko bobo siedzi i tak uciska pęcherz? Viki - bardzo się cieszę, ze wybraliście już. Nie spieszcie się z zakupem, bo zazwyczaj po nowym roku tanieją trochę, a tez szkoda żeby gwarancja już leciała. Sandii, ogólnie miałam do czynienia z dwoma wózkami Jane i oba były to modele Slalom (3 kołowe), jest to mega nieudany model - od wypaczania sie koło, do utraty stabilności. Ten o który pytasz, wydaje mi się całkiem ok. Nie wiem jakiej wielkości jest spacerówka (siedzisko) jesli widziałas i uznajesz, że będzie wystarczające dla dziecka np 2 letniego w kombinezonie zimowym, to ok. Jeśli chodzi o firmę Jane, to wyjatkowo sprawnie działa u nich serwis i jak tez cos jest uszkodzone, to nie dość, że wymienią, to dorzucają gratis często coś :)) Katte, Madzia, Mutsy, to dobre wózki, nie do zajechania! Po kilku latach użytkowania nic sie z nimi nie dzieje. Śmiało mozna kupić uzywane - technicznie nic nie powinno byc nie tak. Mają duże gondole, dużą, wygodną spacerówkę. Sa bardzo wygodne i lekkie w prowadzeniu po chodniku i innych nawierzchniach. Mają jeden minus - choc pozornie duży, to jednak wyjatkowo płytki kosz na zakupy i niestety dośc często potrafi z niego coś wypadać. Podobno można do nich dokupić większe (ale dodatki są dość drogie). Nie do końca w Mutsy pasuje mi tapicerka, mam wrażenie, że jest trochę syntetyczna. Katte, model o który pytasz ma rączke do prowadzenia tzw. teleskopową - wysuwaną, doskonale nadającą sie dla wyższych rodziców. Poprostu łatwiej im znaleźć pozycje odpowiednia dla siebie. Madzia - w Twoim modelu rączka jest tzw. łamana, chetniej wybierana jako wygodna, przez niższych rodziców (jak ja hihi). Co do kół, to jestem zaskoczona, że pierwotnie były piankowe, bo ja kojarze Mutsy tylko z pompowanymi, niestety cięższymi. Jesli chodzi o dobrą amortyzację wózka, to najlepsze są te klasyczne, na pasach, następnie pompowane, a potem piankowe, ale uwaga!! Rodzaje pianek i ich grubośc także są rózne. Jeśli widzicie, że pianka pokrywająca koło jest cieńka, to na pewno będzie on bardziej drgał na kostce brukowej. Im grubsza tym lepsza. W niektórych wózkach na kołach piankowych nad kołem są tzw. teleskopy, które też poprawiaja komfort uzytkowania, ale trzeba się samodzielnie temu przyjrzec, bo jak nie widze wózia przed oczyma, to nie jestem w stanie tego stwierdzić. To, ze koła są piankowe nie znaczy oczywiście, że główka dziecka będzie "latała" w wózku. Tu bardziej chodzi o nasz komfort prowadzenia, bo wiem, że po czasie od takich drgań dosłownie boli ręka.
  3. Jeeej, jak Wam fajnie!! Tez bym chciała poleniuchować troszkę...ja juz rano zaliczyłam urodziny koleżanki Juli, potem wróciłyśmy do domu, musiałam poprawić sprzatanie po mężu (tak, tak, wiem, że nie powinnam, ale nie mogłam sie powstrzymać). Potem przyszła Juli koleżanka i siedzą do tej pory robiąc sajgon z mieszkania, a ja biedna od rana o bananie i pączku. Dopiero teraz wstawiłam zapiekankę do piekarnika...ufff jak juz zalegnę na wyrze, to nie wstanę do rana :))
  4. DorciaD Magda wybrane imię dla synka bardzo ładne :) U mnie dzisiaj schabowy, surówka z jabłka, marchewki i selera oraz zapiekane ziemniaczki :) Chata też wysprzątana, mały odpoczynek się należy :) Katlam nasz ekspert od wózków :) haha Dorcia, rozbawiłaś mnie :)))) ja tak mam w życiu, że jestem dośc wnikliwa, ale nie zawsze to działa na moją korzyść. Plusem jest to, że prowadziłam tego typu sklep, więc chcąc ludziom uczciwie doradzić (a nie naciągnąć na kasę) musiałam się obeznać z wieloma tematami. Suma sumarum, poniekąd dzięki tej mojej uczciwości nasz sklep splajtował, ale teraz go wynajmujemy, a okoliczne pijaczki są przeszczesliwe, bo jest tam monopolowy Uwielbiam pomagać ludziom :))))
  5. Viki1987 Katlam - prosiłabym o Twoją opinię o tych dwóch modelach, albo może poleciłabyś mi inne. Zależy nam z mężem, żeby w zestawie była baza isofix do samochodu, samochód kupowaliśmy z myślą, żeby był rodzinny i maxymalnie wyposażony w ułatwienia dla rodziców, dlatego to musi być obowiążkowo. Takie dwa upatrzyłam: http://allegro.pl/bebetto-wozek-luca-3w1-baza-isofix-pasy-4w1-i4764187119.html http://allegro.pl/bebetto-wozek-nico-plus-2014-3w1-baza-4w1-gratis-i4764208584.html Narazie nie kupujemy, ale chcemy się finansowo przygotować. Viki, o Bebetto, jak i innych pisałam wczoraj - grzebnij kilka stronek wstecz :)) Tak naprawdę oba modele są godne polecenia! Wytrzymałe, w miare lekkie w prowadzeniu, wykonane z porządnych materiałów i funkcjonalne przede wszystkim. Różnią się one designem i nieznacznymi parametrami technicznymi w zakresie np paru cm. Mają też inną kolorystykę - dokładnie zajrzyj na stonę Bebetto.eu Co do bazy isofix, ja jak najbardziej popieram ten zakup i dobrze, że o tym myslisz (jest to wydatek parę stów więcej niestety). Zdecydowanie fotelik lepiej się trzyma w aucie podczas zderzenia (tfu, tfu) Każdej z Was polecam dokupić w miarę możliwości tą bazę, po uprzednim sprawdzeniu, czy auto posiada zamontowany system isofix. Głupio to zabrzmi, ale zachęcam Was do zajrzenia np. na youtube i poszukania filmów z crash testami różnych (nieraz superpolecanych fotelików!! Sama byłam zdziwiona...Odradzam również zakupu fotelików używanych - pozornie moga być w stanie idealnym, jednak nawet po drobnej stłuczce, taki fotelik posiada już kilka newralgicznych punktów, niekoniecznie widzianych gołym okiem. Podczas następnej stłuczki/wypadku, taki fotelik, zawsze się łamie w drobny mak :(( Foteliki samochodowe składają się tylko z plastiku i prasowanego styropianu.
  6. Kika, Mami, jeśli chodzi o teutonię, to nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń! Starałam się doszukać jakiś minusów, ale nie znalazłam. Co prawda sama nie miałam z nim styczności w realu, ale wiem, że jest to marka wypuszczająca bardzo porządnie wykonane wózki. Są one wykonane z trwałych materiałów i długo służą. Mami, pytałas o kółka, wspominając, że średnica ich to 10cm. ja zajrzałam w specyfikację w jakimś sklepie internetowym, to znalazłam, że są one większe, tak ze bez obaw :)) Jesli chodzi o jeżdżenie głównie po terenie leśmym, wiem, że na pewno będziesz koła musiała blokować, do jazdy na wrost, bo zwyczajnie będą się rozjeżdżały (ale dotyczy to każdego wózia ze skrętnymi kołami) Niewątpliwie największym plusem tej marki jest to, że w każdym modelu jest długi podnóżek, są szerokie i dość wysokie siedziska. Sprawdźcie dziewczyny wagę wózków tylko, bo ja juz nie doczytywałam.
  7. Sweetlove Chcialam sie z wami pozegnac. Nasz tomus od wczoraj jest aniolkiem. Życzę wam i waszym krasnalkom duzo zdrowia , zeby wszystkie wasze porody byly spokojne szybkie i prawie bezbolesne. Dziekuje wam ze bylysmy razem przez te kilka miesięcy. Sweetlove, ja również bardzo Ci współczuję z powodu tej trudnej sytuacji. Nie mam słów, którymi mogłabym wyrazić smutek i żal, jak również dla pocieszenia Ciebie...Z całego serca Ci życzę, aby po tych najtrudniejszych dla Was momentach, nastał spokój duchowy i fizyczny...Dziękuje również za to, że byłaś z nami. Choć nie modlę się za często, to w każdej modlitwie znajdzie się miejsce dla Twojego aniołka. Życzę Ci również, żebyś za jakis czas dołączyła znów do forum i wszystko przebiegło pomyślnie! Ściskam!
  8. To też jest tak, że ile mam tyle opinii, jak słusznie zauważyła Aniołkowa. To, że w danym wózku coś mi by przeszkadzało, nie oznacza, że i którejś z Was. Strałam się zwracać uwagę na te rzeczy, na które np narzekali rodzice, wstawiając potem wózek w komis do mnie. Za każdy razem Wam powtórzę - to Wam ma się podobać i dla Was być funkcjonalny, nie sugerujcie się opiniami w necie, tylko jak macie możliwość, to sprawdźcie same w sklepie lub jak się da to właśnie zaczepcie inne mamy, które np. jeżdżą takim, jaki się Wam podoba. :))))
  9. To dobrze, że miałas okazję na zywo od kogoś usłyszec opinię o tym peg perego, bo ja go tylko na fotach widziałam. Dzięki :) obejrzę i tak, ale dobrze wiedzieć. Mutsy jak najbardziej, kiedyś sąsiadka miała, ale ten ze skrętną osią. One się dobrze sprawują i mają dobre wykończenie, łatwo i prosto się składają, dostęp do kosza jest nieutrudniony, więc ok :)) Nie wiem tylko czy spacerówkę mozna obrócić?
  10. Angio, mała śliczna! Taka mała Ty :))) Czym te główki przyklejałyście? jak robiłam kiedys aniołki, to odpadały...
  11. Aniołkowa 2014 Suchary wcinaj -tyle mogę ci doradzić . Ja szukam wózka który będzie wygodny dla nas WYSOKICH i pewnie szybko dużej juniorki -aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo. Mamy kilka opcji wirtualnych , czytałam opinie wielu wózków i jest jak ze wszystkim czyli część chwali część jest nie zadowolona. dzięki Aniołkowa :* oby przeszło szybko, bo d...już mnie boli, o samopoczuciu nie wspominając. Kurcze oglądałam nawet 2 takie właśnie wysokie, ale nie pamiętam nazw, bo byłam przy nich krótko - mam 160 cm i dla mnie były mega wysokie. Z tych co opisałam to tylko Espiro GTX jest dużo niższy, reszta średnia.
  12. Hej dziewczyny. jak najbardziej służę radą jeśli chodzi o wózki. Oczywiście nie jest tak, że ja preferuję droższe wózki. Jeśli jest mozliwość i spełnia on oczekiwania, to mozna przeciez jak najbardziej kupić używany. Chciałam zrobic dla Was ogólne zestawienie kilku modeli, ale byłam narazie tylko w jednej Wrocławskiej hurtowni, która wyboru za wielkiego nie ma. Co mogę Wam szczerze odradzić: wózki 3 kołowe, jak dobrze zauważyła Monia kiedyś, takie wózki mają nierównomiernie rozłożony środek ciężkości i o ile same w sobie się nie wywrócą, to jak maluch zacznie fikać lub będziecie jechać po sniegu, może być różnie. Zdecydowanie odradzam wózek z takim rozwiązaniem z przodu: http://allegro.pl/quinny-buzz-3-maxi-cosi-cabrio-mega-zestaw-j-nowy-i4767616533.html Wózek 4 kołowy niekoniecznie podjedzie pod wyższy krawężnik, a ten to juz na pewno będzie miał problem, bo środek ciężkości jest całkowicie przełożony na tył http://allegro.pl/wozek-dziecieccy-abc-design-trzy-kolowy-i4767497127.html Oprócz tego odradzam również kubełkowe siedzisko, jakie równiez jest tu. Zależy ile dziecko wazy i do jakiego wieku jeździ. Natomiast nie wyśpi się normalnie w takiej spacerówce, nie wspominając, że jest ona mała i krótka. Wózki klasyczne, na ciężkiej konstrukci jak ten: http://allegro.pl/wozek-tako-voyager-baby-collection-i4768330870.html miałam taki, jako pierwszy, dokładnie easy rider. manewrowanie nim z dzieckiem w środku było cholernie ciężkie, ponieważ sam juz bardzo dużo waży. Jakość materiałów w tych starszych modelch Tako jest tragiczna. Dziecko się ciągle odparzało latem i trzeba było podkładać ręcznik. Prócz tego w górnej części oparcia występują metalowe elementy, nieobudowane i dziecko solidnie może obić głowę. To dotyczy starszych modeli TAKO. Jumpery są juz jak najbardziej w porządku. Z wózków jakie mogę śmiało zarekomendować to Bebetto, Espiro GT, GTX, Atlantic, X-lander starsze i nowsze modele (te starsze już opisywałam, są nieco cięższe w prowadzeniu, ale jeśli to nie przeszkadza, to ok), Alpina FX, 4 Baby http://allegro.pl/4baby-wozek-uniwersalny-atomic-3w1-i4756309055.html Z klasycznych, bez obrotowych kół Roan i Bebecar. Do dużej hurtowni w Katowicach jadę dopiero za tydzień, więc jakies jeszcze tu opiszę. Jeśli któraś z Was jest zwolenniczka Quinny buzz, to ok, można kupić, nie chcę go krytykować, tylko uznaję, że większości mam te aspekty przeszkadzają w nim, dlatego opisałam, że odradzam. Któras pisała, że tez chciała Peg Perego model pop up. Faktycznie jest drogi i choc bardzo się uparła na niego, z wielu względów, to chyba jednak wolę bebetto Pascal, bo w funkcjonalności jest niezwykle podobny. Teraz prośba do Was!!!! Co na jelitówkę??? Sąsiedzi mi wczoraj dali w prezencie :/
  13. DorciaD Hejka:) Jej myślałam że do rana będe nadrabiać zaległości..naskrobałyście;) Pół dnia dziś spędziłam w kuchni, a drugie pół dnia wisiałam na telefonie, w końcu raka mózgu od tych pogaduch dostanę ;) A tak z ciekawości pilnujecie się żeby nie nosić komórki w kieszeni przy brzuchu albo w nocy nie zostawiać jej zbyt blisko ciała? Wiem że to trochę głupie ale ja na to uważam. Słuchajcie dwa pytanka mam. Kiedy się robi badania krwi z tą glukozą? I czy któraś z Was robiła badania na konflikt płytkowy (małopłytkowość) co to za badanie jest? Hej Dorcia, ja dokładnie z telefonami mam takie podejście jak Ty. Laptopa też nie trzymam na kolanach np. jak leżę, bo blisko brzucha, choć samo wi-fi po domu nieźle sieje... Na glukozę to w 20 tygodniu z tego, co pamiętam. O tym 2 badaniu nie słyszałam.
  14. daga84 katlam to dlugo planujesz byc w ciązy jak wizyte masz na 2 czerwca :) może jednak zdecydujesz się rodzić wczesniej ;)) hahahah jak słoń 02.12 miało być ;)
  15. Jejku, dziewczyny wybaczcie mi literówy i brak ogonków, ale nie dość, że alt nawala, to jak szybko piszę, to czasem tak wychodzi. Potem czytam swoje posty i myślę, jaka ze mnie sierota
  16. alekssadra Ahhh no to się nie dziwię :)) Jak najbardziej sterylnosc przede wszystkim w takich miejscach ;) Na porodówce tez :d a w jakim szpitalu chcesz rodzic ? :) U mnie, w Oleśnicy jest jeden i chodzę do prywatnego gabinetu ordynatora - bo tez wyboru nie ma. Ostatnio mi powiedział, ż jeśki chcę, to mogę SN, ale jak nie to CC i to mnie ucieszyło, bo wolę cięcie. Natomiast jeśli chodzi o wyposażenie, to jestem panikara, bo jak cos się dzieje z mamą, czy dzieckiem, to trzeba karetką do Wrocławia i tak, a każda minuta jest ważna. Z tego względu na połówkowe jadę na 3D do Zimmedu, na przeciw galerii dominikańskiej i tam pogada z lekarzem, czy jak się przeniosę do niego, to jakby co miałabym cięcie na Borowskiej (bo wszyscy z tej przychodni pracują na Borowskiej) a właścicielem Zimmedu jest ordynator Borowskiej. Wizytę u nich mam na 02. 06.
  17. alekssadra Mi też by nie przyszło do głowy . Całkiem przypadkowo przeczytałam skład no i stad tez moje pytanie . Normalnie bym wypiła bez zastanowienia. Ale teraz jakieś obawy :s . Żeby może Nie pić .. katlan co za zawód? heh. Ja tez nie raz tez zastanawiam się nad takimi rzeczami . Ale wole za dużo nie myśleć bo same głupoty i paranoje przychodzą do głowy :P 3 lata byłam asystentką stomatologa w Stomadencie, na Krasińskiego i potem na Świdnickiej. W takich miejscach sterylność to podstawa. Niestety miałam z kierowniczką inny punkt widzenia często :))
  18. alekssadra Bez przesady z ta sterylnoscia. . :) Myślę że jeśli by było coś nie tak to nie była by stosowana taka metoda .. Nie no z tego co wiem to rodzi się w wodzie tylko chyba w ciągu pół godziny trzeba to zrobić bo po dłuższym czasie wyciągają z tej wody i normalnie rodzisz. he he to takie zboczenie po zawodowe ;) ale dziecka sterylnie nie wychowuję jakby co ;))))
  19. daga84 Dziewczyny, nie przesadzajcie z tą lukrecją, przecież to nie jest kwas siarkowy a ilosc w tej herbatce tez nie poraza. nawet by mi do glowy nie przyszlo zeby takie rzeczy sprawdzac. Na ktoryms forum, byc moze tutaj, ktos pisal zeby nie jesc oscypków. dlaczego sie niby nie? bo listeria... sciagnelam potem dane z sanepidu i okazalo sie ze w Polsce jest kilkanascie przypadków tej choroby ROCZNIE na prawie 40 mln obywateli. a co do wagi to dopiero teraz przytyłam pierwszy kilogram. W pierwszej ciąży 22 na plusie, ale w ciągu mniej wiecej 10 miesiecy ważyłam mniej niż przed ciążą. A właśnie, dobrze, że poruszyłaś temat oscypka...Można jeść oscypa, owszem :) Listerię można tez znaleźć w wielu innych produktach. Ja tam mleczarzem nie jestem, ale poczytała o produkcji oscypa, jak i procesie pasteryzacji, ja i o tym, że listeria ginie podczas niego. Wpierdzieliłam w tem sam dzień 40 dkg grillowanego na patelni z żórawinką :))))
  20. alekssadra Dla bezpieczeństwa chyba jej nie będę pić :) .. Chociaż to dziwne ze w owocowej herbatce .. takie coś . No a ja bym chciała SN rodzic . W wodzie może? W wodzie chyba dobrze, ale jak kiedyś pytałam na Kamieńskiego, to dowiedziałam się, że nie rodzi się w wodzie, tylko na czas bóli do niej wchodzi, a potem juz na fotel porodowy normalnie. Poza tym jeszcze mnie zastanawia kwestia dezynfekcji wanny, bo szorując płynem, nie zawsze się idalnie po kawałku przejedzie, nie wspominając, że wanna ma stukturę mikroporów i tam włażą też bakterie. lampa w pomieszczeniu nie rozwiązuje sprawy...Może przesadzam, ale ja bym chyba się obawiała jednak.
  21. Viki1987 Aleksandra - Ja bym tej herbatki raczej nie piła...;) Co do wagi ja mam 4kg na plusie. Katlam - doba i tylko tyle rozwarcia!!! Masakra! Współczuję. To nie tak, że chcę SN i już. Przeraża mnie najbardziej to, że może być tak, że np. 17 godzin będę cierpieć a i tak nie urodzę a potem w pośpiechu mi będą CC robić. Chciałabym mieć jasność. Jak znam lekarzy to na moje pytanie o kwalifikacje do CC zaraz będzie, że chcę wymusić...:/// Pytałam lekarza czy nie będą na mnie w szpitalu krzywo patrzyli z tym zaświadczeniem, on pracuje tam gdzie będę rodziła i powiedział, że jak trzeba ciąć to się tnie...mój mąż zachwycona perspektywą CC, bo chyba nie był zbyt chętny, żeby być przy porodzie no i kwestia, że jedzie się w danym teminie to ułatwi mu np wzięcie urlopu itd żeby przez te pierwsze dni być przy mnie. Nie winię go, że nie jest chętny do towarzyszenia przy porodzie, wiem że bym go zwyzywała nie raz a i takich krwawych widoków to on nie lubi. A przy CC pewnie chętnie będzie uczestniczył i dla niego więcej radości i mniej nerwów. coś mi się wcisnęło i ma odpowiedzi....więc pisze jeszcze raz :) No u mnie było tak, że zaczęłam naturalnie, w super pokoju do porodów rodzinnych :)) bóle krzyżowe masakra, bo te na macicy bym przezyła...w nocy, żeby szybciej, podali mi oksytocynę. Jak się skończyła to zmęczona poszłam spać. jak wstałam rano to już miałam tylko lekkie bóle, które ok południa w ogóle ustały a rozwarcie się powiększało. Pod wieczór, po zrobieniu kolejnego KTG szybko po mnie przylecieli i już jechałam na cięcie. Co do męża, ja nie mialabym pretensji gdybym naturalnie rodziła, że nie jest przy mnie, bo nie wiem czy widoki krwi i innych rzeczy by zniósł...poza tym faktycznie może i bym na niego się darła troszkę :)) Ja jak najbardziej sobie chwalę CC, choć owszem jest trudniej dojść do siebie potem - zarówno jeśli chodzi o wstanie, samodzielną opiekę nad maluchem, jak i zrzucenie tego brzuszka...
  22. Viki1987 Aleksandra - Ja bym tej herbatki raczej nie piła...;) Co do wagi ja mam 4kg na plusie. Katlam - doba i tylko tyle rozwarcia!!! Masakra! Współczuję. To nie tak, że chcę SN i już. Przeraża mnie najbardziej to, że może być tak, że np. 17 godzin będę cierpieć a i tak nie urodzę a potem w pośpiechu mi będą CC robić. Chciałabym mieć jasność. Jak znam lekarzy to na moje pytanie o kwalifikacje do CC zaraz będzie, że chcę wymusić...:/// Pytałam lekarza czy nie będą na mnie w szpitalu krzywo patrzyli z tym zaświadczeniem, on pracuje tam gdzie będę rodziła i powiedział, że jak trzeba ciąć to się tnie...mój mąż zachwycona perspektywą CC, bo chyba nie był zbyt chętny, żeby być przy porodzie no i kwestia, że jedzie się w danym teminie to ułatwi mu np wzięcie urlopu itd żeby przez te pierwsze dni być przy mnie. Nie winię go, że nie jest chętny do towarzyszenia przy porodzie, wiem że bym go zwyzywała nie raz a i takich krwawych widoków to on nie lubi. A przy CC pewnie chętnie będzie uczestniczył i dla niego więcej radości i mniej nerwów.
  23. alekssadra alekssadra Poszlam do biedronki patrzę fajna nowa herbata owocowa z aronia jeżyna i granatem ale cos mnie tknelo i popatrzyłam na skład i jest w składzie korzeń lukrecji 5% , i z tego co wiem to chyba nie powinno się Pic . a tak się napalilam , bo owocowa herbatka ,.. Co myślicie? ;s Zadam ponownie.... nigdzie nic wielkiego nie znalazłam, tylko tyle, że nie powinno się stosować...http://www.dobreziola.com/2014/01/korzenlukrecji.html
  24. Angio, a jeszcze coś na temat wózków - oglądałam ostatnio kilka i śmiało mogę stwierdzić, że Bebetto są bardzo fajne, dobrej jakości i funkcjonalne. Bardzo Przypadł mi do gustu model Holland, ale tez Pascal jest fajny i chyba zmienię ten mój wymarzony peg perego na którys z nich :))
  25. Angio, śliczna ta kołderka!! Ja mam podobną po Juli, tylko zieloną. Głupio to zabrzmi, ale cieszę się nie jestem osamotniona w tych kochanych kilogramach Viki, zobaczysz co powie ten urolog. Może stwierdzi, że się da SN. Jesli nie to i tak wyjścia nie ma. Trochę zazdroszczę, że cześć kobiet chce rodzić Sn, bo ja tak zaczęłam i doszłam do 4 cm rozwarcia, po dobie. Miałam tak serdecznie dość, że na wieść o cesarce odżyłam :))))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...