-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez meeeg
-
Dziękuję Wam bardzo za miłe słowa na temat zdjęć :* karola dzięki, że mówisz mi o tej krwi w wannie, o tym nam położna nie powiedziała. Mi też najlepiej się oddycha przeponą siedząc, szczególnie w takim siadzie, gdy mam złączone stopy, a odchylone kolana i jeszcze je naciskam. Majka ja właśnie w wodzie najbardziej się relaksuje. Potrafię długo stać pod prysznicem albo leżeć w wannie, od dzieciństwa mnie rodzice nie mogli z basenu czy morza wyciągnąć. A na szkole rodzenia, jak jest releksacja, mój mąż odpływa, muszę go budzić, a ja tak "na sucho" zrelaksować się nie umiem... Mam właśnie ten materac gryka/kokos, był w komplecie z łóżeczkiem i martwię się, czy to dobry wybór. Na szkole rodzenia polecali piankowe (pianka polirutenowa). Myślałam, że ten materac gryka/kokos właśnie będzie najlepszy. Akurat dla mnie to zawsze miało znaczenia, mam problemy ze snem od wielu lat i dobry materac to podstawa. Współczuję bólu :( a u lekarza będzie dobrze, musi być! Agnieszka78 cerę mi pani fotograf poprawiła ;) choć w sumie mam w ciąży niezłą, lepszą niż przed - wcześniej miałam trądzik, teraz nie mam! Co do anestezjologa - od lipca zmieniły się przepisy i on musi być dostępny do porodu! Położna nam to potwierdziła. Nie ma opcji, że go nie będzie. aga wczoraj robiłam sobie maseczkę :) co do staników, to powiem Ci, że moje piersi coś nie wykazują tendencji do powiększania się, bardziej obwód pod nimi (kupiłam sobie przedłużki). A czytałam, żeby miseczkę brać rozmiar większą, bo piersi mogą być spuchnięte + pewnie będziemy nosić wkładki. Co do znieczulenia, to będę miała osobny wykład o nim na szkole rodzenia. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, jakie mam zdanie na ten temat.... Moja siostra bardzo poleca. natalija może spróbuj kremy z emolientami? kasia 25 dzięki za info o loveli. Dostałam w tym tygodniu masę ciuszków od koleżanki, i to do 18 miesiąca, wszystkie długo leżały i nie pachną najładniej, więc prania mi się zebrało. Monika koniecznie daj znać, jak na tym pilatesie :) to jakiś specjalny dla ciężarnych? Marzena jestem przerażona tym, co napisałaś o tych materach... oby mój Łukaszek nie miał uczulenia. Choć Blacky mnie pocieszyła :) Keysi a olejek rycynowy można na pewno w ciąży? Zdawało mi się kiedyś, że czytałam, że nie można, ale nie mam teraz pewności. Dzięki za polecenia olejku migdałowego, też zapisuję, już się przymierzam do zakupu. chillwood mój brat ma trójkę dzieci. Ja sobie nie wyobrażam, jak to będzie mieć dwoje, a co dopiero więcej. Nie wiedziałam, że można już teraz szacować wagę urodzeniową :) pocieszyłaś mnie, że nasze maluszki wcale nie muszą być wielkie ;) ja i mój mąż mamy 168 i 178 cm wzrostu, więc podobnie :) LineG właśnie się zastanawiałam, gdzie zniknęłaś ;) bierz sie za zakupy, to sama przyjemność :) Życzę zdrówka. A co do lekarza - jak będzie Ci się nasilać albo nie będzie przechodzić, to ja bym się wybrała. Buziak u mnie nocki też kiepskawe, ale głównie ze względu na sikanie, nie wiem już, ile razy chodzę, ale do tej pory nie wiedziałam, że tyle można. A tak w ogóle trochę mi lepiej, jak wam się wyżaliłam....
-
Cześć dziewczyny. Mogę Wam się pożalić? Ale nie na temat trochę... w temacie to tylko kwestia tego, że mam dużo stresu i wiele mnie jeszcze czeka i boję się, jak to wpłynie na Łukaszka... Szłam oddać dziś pracę do wydruku i oprawy. Wiem, że ciągle o niej offtopuje. Spotkałam po drodze koleżankę i od tego czasu chce mi się płakać. Jeszcze napiszę coś, co większości z Was umknęło, pisałam o tym na początku, a potem w sumie nie prostowałam, jeśli ktoś pisał, że piszę pracę magisterską. Pisałam doktorat. I właśnie największa chyba różnica między pracą mgr a dr zaczyna się teraz. Praca musi przejść przez Kolegium Dziekańskie, Radę Wydziału i dwóch recenzentów. Nie wiem, czy widziałyście kiedykolwiek recenzję doktoratu? Ja już wiele razy i wiem, że sprawdzają wnikliwie i opisują każdy błąd. Dlatego tak pieściłam tę pracę. A dziś już na wydruku widziałam niepotrzebny dwukropek i źle wstawiony myślnik (tak, o tym też piszą w recenzji). No i ta koleżanka powiedziała mi coś o mojej recenzentce (moja recenzentka jest jej promotorką). Że sprawdza wszystko skrupulatnie, rzetelnie i nie przeoczy naprawdę żadnego błędu. Widzi wszystko jak skaner. Załamała mnie... ja miałam kiepską promotorkę, wiem, że wiele błędów nie wyłapała, bo....się nie zna.... i liczyłam też chyba trochę na taryfę ulgową z powodu ciąży, ale nie zapowiada się. Normalnie nie mogę się uspokoić. Zaczynam żałować, że to dokończyłam. Do tego czeka mnie jeszcze: przygotowanie odpowiedzi na jej recenzję i drugiej recenzentki (tłumaczenie, czemu się pomyliłam i źle coś zrobiłam), egzamin z dyscypliny podstawowej (język propagandy...), publiczna obrona doktorska, na której będzie komisja złożona z 8 profesorów, a przyjść może więcej, a potem jeszcze muszę wydać uroczysty obiad. Wszystko to po to, żeby nie mieć etatu :( nie ma miejsc na uczelni, a w zasadzie są tylko dla wybranych... Po co mi to było?????? Zastanawiam się, czy słusznie narażam Łukaszka na taki stres? Naiwna byłam, idąc na studia doktoranckie. Liczyłam, że się wykażę i etat się znajdzie. Zorganizowałam z koleżanką dwie konferencje międzynarodowe (we dwie, a zazwyczaj robi to sztab ludzi), sama uczestniczyłam z referatem w kilku krajowych i zagranicznych (np. w Stambule), mam kilkanaście publikacji, jestem współredaktorką dwóch monografii naukowych. I pracy mieć nie będę :( poświęciłam na to prawie 7 lat, a po obronie będę nikim, bo prawie bez doświadczenia w normalnej pracy.... i cholernie boję się tech recenzji, egzaminu i obrony.... Wybaczcie mi offtop, ale nie umiem sobie z tym wszystkim poradzić i stres mnie zżera, aż mnie brzuch boli i jakieś bolesne skurcze łapią :( Zobaczę, co u Was, oby lepiej.
-
Ja miałam i nadal mam. Zdecydowanie podkolanówki uciskowe pomagają! To w żaden sposób nie wpływa na mojego synka, pięknie rośnie i dokazuje w brzuchu :) Od 2 trymestru możesz też smarować nogi balsamem na ciężkie nogi z Tołpy. I trzymaj jak najczęściej nogi wyżej niż serce, gdy leżysz.
-
Dzień dobry :) ale miałam wczoraj fajne zajęcia w szkole rodzenia :) była inna prowadząca, dokładnie opisała, jak wygląda poród, odpowiadała na wszystkie pytania, mówiła, jakie są zadania osoby towarzyszącej (np. powiedziała, żeby partner nie dotykał nas w trakcie skurczu, bo to wkurza - zupełnie o tym nie wiedziałam, no i żeby nie patrzył w krocze ;)), rozwiała moją wątpliwość, o której tu mówiłam - czy do porodu koszula rozpinana (tak - ze względu na kangurowanie), mówiła kiedy jechać do szpitala, a kiedy nie. I ostatecznie przekonała mnie do porodu w wodzie - niestety, jeśli którejś wyszedł paciorkowiec, to jest to przeciwwskazaniem. Poza tym strrrrasznie się ucieszyłam. Pisałam Wam, że moja siostra też jest w ciąży, z terminem na lipiec. Mają już dwie córki i marzył im się synek. No i będzie a Łukaszek będzie miał z kim piłkę pokopać ;) Zdjęcia chętnie wrzucę, tak mi się podobają, że nie mogę się powstrzymać, więc będzie więcej niż jedno Karmelku mi też brzuch nie twardnieje i magnezu nie biorę :) Sylwia mój synuś w 25 t 1 d ważył 816 gram i lekarka powiedziała, że ta waga byłaby odpowiednia dla dziecka o tydzień starszego. Ja mam schizy w drugą stronę - podobają mi się kruszynki, a poza tym łatwiej urodzić. Natalija przepiękny brzusio! Majka mój Łukaszek też sięga już wysoko :) i mam wrażenie, że bardzo urósł i ma mniej miejsca, bo te ruchy się zmieniły. Keysi gratuluję córeczki :) Agnieszka, Marzena, Kaatarzynka witajcie w naszym gronie :) Mag podziwiam, że dałaś radę się wrócić! Synuś będzie podrywał dziewczyny na te oczęta ;) Co do wymiarów, to może zapytaj tutaj ginekolog na forum, zawsze odpowiada. Jakarta też robiłam echo i było ok :) i na telefonie też nie znoszę pisać ;) A żylaki miałam już przed ciążą, na szczęście nie przybyło mi ich więcej. Nulka uśmiałam się z dialogu Blacky ja właśnie też dostałam zaproszenie na ślub, 2 kwietnia i zastanawiam się, czy iść. Nie chodzi o sam ślub, tylko dojazd - 350 km, 4 godz. drogi... aga napiszesz mi dokładnie, jak robisz maseczkę z oleju kokosowego? Podgrzewasz go? I włosy mokre od połowy - od której? Właśnie mi fryzjerka zaproponowała radykalne cięcie, bo podobno mam włosy osłabione, ale tyle je zapuszczałam, nie chcę ciąć, będę o nie walczyć ;) Monika ten otulacz chyba trochę za drogi... ja stawiam na rożek. Buziak nie mieszkam z rodzicami od 15 lat, odkąd poszłam do liceum i nie wyobrażam sobie już tego. Na swoim to na swoim (choć chcą mi oddać dom...chyba wolę ciasne mieszkanie). Hybryda ja też zapracowana mocno, ale mam nadzieję pozamykać wszystkie sprawy do połowy kwietnia :)
-
Cześć dziewczyny :) byłam wczoraj na tej sesji, wróciłam tak zmęczona, że potem spałam 2 godz., a następne 2 nie mogłam dojść do siebie... Ale zdjęcia są piękne! Wyobraźcie sobie, że fotografka obrobiła je już wczoraj i kilka mi przez fb przesłała, a po drugie - opłacone miałam 15 fotek, a obrobiła mi...28! Bo powiedziała, że nie mogła się zdecydować :) dziś wysłała mi płytę, niedługo powinnam dostać i obejrzeć wszystkie, nie mogę się doczekać :) Ale głupia sytuacja wyniknęła już po sesji. Fotografka zapytała, czy może jakieś zdjęcie wrzucić na fb. Powiedziałam, że dopiero po porodzie, bo jak urodzę, to będę miała pewność, że wszystko jest ok. Wynika to z tego, że po pierwsze nie afiszuję się tak bardzo ze swoim życiem na fb, a po drugie po poronieniu mam trochę stracha. A po trzecie, w zeszłym roku, w Dniu Dziecka Utraconego, zdarzyło mi się coś strasznego. Znajoma zaprosiła mnie na wydarzenia na fb, żeby coś napisać o swojej stracie. Udzielam się w kilku grupach na fb, wszystkie są zamknięte, treści widzą tylko osoby z tej grupy. Myślałam, że to samo jest z tym wydarzeniem i napisałam o poronieniu. Okazało się, że grupa nie była zamknięta, a mój wpis mógł widzieć każdy - były chłopak, koleżanka z liceum... do tej pory wiedzieli tylko najbliżsi. A ja poczułam się, jakbym nago stanęła w centrum miasta i każdy mógł mnie wytykać palcami. Od tego czasu uważam jeszcze bardziej na to, co robię na fb. Fotografka zaczęła mówić, że na pewno będzie ok, że już teraz na pewno donoszę, a ja miałam w pamięci tylko to wydarzenie... A co do ciuchów ciążowych z h&m, to u mnie akurat wybór jest duży. Za to w c&a żaden, jeden smętny wieszak w jednym sklepie i chyba będą rezygnować... Nadia88 a jakie masz znaczki przy tych wynikach, tzn. + i -? Ja na to patrzyłam. Zobacz ten link: https://portal.abczdrowie.pl/toksoplazmoza-igg-igm Tam jest interpretacja wyników. Monika ja na bezpiecznego malucha 16 lutego idę :) A wyniki masz dobre - moja gin przed badaniem mówiła mi, że najważniejszy jest wynik po 2 h i podwyższyli teraz normę, chyba do 152. Zawiszka dostałam identyczną paczkę w moje szkole rodzenia :) Nulka to się załatwiłaś... przykre, że ludzie tak nie dbają o czyjeś rzeczy. A co do palenia przy dzieciach, to mnie przeraża hipokryzja - znajomi twierdzą, że nie palą w mieszkaniu... ale w przedsionku już tak! I tak naprawdę całe mieszkanie śmierdzi... Majka, Karmelek ja też mam przeboje z żołądkiem i znam ten ból. Smażonego od wielu lat staram się nie jeść i kończy się to tym, że nie mam wprawy w smażeniu i nie wiem, jak długo smażyć kotlety czy inne rzeczy. Jak mąż ma ochotę, sam sobie robi... karola wychodzi na to, że moja szkoła rodzenia bardzo długo trwa. Pamiętam, że zaczynałam tydzień po Tobie, a kończy też przed Wielkanocą. Mag bądź dobrej myśli, ze uda się z mieszkaniem :) Blacky ja też jestem śpiąca. Dziś wyszłam po południu na spotkanie i nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, jak powstrzymać ziewanie i oprzytomnić umysł. agata magda jak nie ma przyczyny, to pewnie stres... chillwood ja też mam dostać jakieś rzeczy dla dziecka, nawet nie wiem co, bo niespodziewanie koleżanka z pracy męża przyszła do niego i zapytała, czy czegoś nie chce po jej dzieciach :) Anka a który kolor z Barletty wybrałaś? Mam nadzieję, że będą nam dobrze służyć :) Ostatnio mój Łukaszek gonił Twojego Kacperka wagowo, zobaczymy, czy nadal ;) ale wizytę mam dopiero za 11 dni. Hybryda i co powiedział lekarz? U mnie też czasem są problemy z wkłuciem, żyła mi ucieka, szczególnie gdy się denerwuję.
-
Dzień dobry :) a ja się wyspałam. Normalnie szok, że to możliwe. Raz wstałam tylko do łazienki. Wiecie, ile zjadłam wczoraj pączków? Chyba rekord pobiłam...5! I jeszcze do domu dostałam :/ Wrzucam moje wielkie brzucho :) Zobaczcie też, co znalazłam - http://dziecisawazne.pl/jak-zrobic-chusteczki-nawilzane-dla-dziecka-i-zaoszczedzic-480zl-rocznie/ http://tipy.interia.pl/artykul_14018,jak-zrobic-chusteczki-dla-niemowlat%C2%B7.html W tym drugim przypadku zmieniłabym tylko składniki na olejek migdałowy i herbaciany, ale toto nawet w podróż można zabrać :) ja na pewno spróbuję zrobić. Dziewczyny mam pytanie. U kilku z was pojawiły się wypowiedzi na temat pralko-suszarki. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że podobno nie trzeba później prasować? Ja właśnie byłam przekonana, ze po suszeniu w suszarce rzeczy są bardzo pogniecione i trzeba się bardzo męczyć z prasowaniem. Jeśli nie trzeba, to jak tylko padnie moja pralka (ma już 10 lat i pluje na całą łazienkę płynem do prania ;)), to kupuję z suszarką. U mnie pranie wisi non stop w salonie, jedno wyschnie, jest drugie, a nie mam na nie gdzie indziej miejsca. W związku z tym, że zmieniły nam się plany weekendowe, przełożyliśmy sesję ciążową na....jutro!!! :) Anka Włosi to najgorsi kierowcy na świecie... 2 lata temu wybraliśmy się z mężem autem do Włoch. Jeszcze po autostradzie jeździłam, ale po tym, jak wjechałam do Werony, Włosi siedzieli mi na tyłku, pisali w tym czasie smsy, włączali długie światła i oślepiali, jeździli jak szaleńcy, to stwierdziłam, że jazda po włoskich miastach nie jest na moje nerwy... Super, że masz lepsze wyniki. Ach, pedicure też mi się marzy... Mag okropna sprawa... nic na ten temat nie wiem, jedyna rada to szukać dobrego specjalisty... I fajnie, że podzieliłaś się swoimi przeżyciami w związku z pracą, wiem, że nie jestem sama. Powodzenia z mieszkaniem! Też ma niedługo egzamin, na uczelni, prawdopodobnie 8 marca i bardzo się go boję :/ natalija cieszę się, że badanie ok :) wrzucisz nam potem jakąś fotkę ze ślubu? Blacky często to, co mówią koncerny i badania (przez nich sponsorowane) nie jest prawdą. Mam koleżankę, której dziecko po szczepionce wykazuje zachowania autystyczne. Tego najbardziej się boję.... Za granicą nikt nie szczepi w 1 dobie. Nie chodzi o to, by nie szczepić w ogóle, ale bardziej przemyślanie, nie wszystko naraz, gdy na pewno dziecko jest zdrowe itd. itp. Klaudia współczuję z nerką :( wiem, jaki to ból... zszokowana ja na żołądek biorę lek Lanzul. On jest na receptę, gin mi przepisała, zawiera lansoprasol, podobno bezpieczny w ciąży. Zapytaj o to swojego lekarza. A mnie po mięcie to boli jeszcze bardziej. Majka współczuję :/ u mnie chyba stres tak działał, że spać nie mogłam. A co do refluksu, to po pierwsze dobrze, że trafiłaś na dobrego lekarza, a po drugie, zdaje się, że ten lek, co zszokowanej polecałam, chyba też na refluks jest. lidka ja właśnie na 85C polowałam :( Olcia na suwaczku masz podany skończony tydzień, a Ty pewnie rozpoczęty liczyłaś. Każdy liczy inaczej, choć raczej lekarze skończony. Ja też nie nagrałam kopniaczków, już się nauczyłam, jak wyłączyć światełko, ale on ciągle wyczuwa i się chowa... Fajnie, że się odezwałaś i wstaw koniecznie zdjęcia sukienek :) Agata magda spóźnione życzenia imieninowe :) karola ja teraz patrzę na swoje zdjęcia i myślę, ze już nie mam takiego ładnego zgrabnego brzuszka :( a tak mi się do tej pory podobał... karmelku jeśli możesz sobie pozwolić na nieróbstwo to korzystaj :) A co do jedzenia na noc, to tak miałam w 1 trymestrze, teraz już nie, wtedy mi za ciężko. Monika ja też mieszkałam w domu, a potem przeprowadziłam się do bloku i jakoś było bezboleśnie. Dopiero teraz, jak zaczęliśmy gromadzić rzeczy dla dziecka, to zaczęło mi miejsca brakować.... Buziak moja szyjka też się wydłużyła o 2 mm i to na tym samym sprzęcie ale najważniejsze, że jest zamknięta ;) Tak, wózki widzę wszędzie, czasem jadę autem, zapatrzę się i nagle muszę gwałtownie hamować :p aga super, że dokonałaś pierwszego zakupu :) Olejek migdałowy - do kąpieli, a ja zamierzam robić jeszcze inaczej - przed kąpielą robić Łukaszkowi masaż, używając tego olejku, a potem już nic do wody nie lać
-
Cześć dziewczyny. Rzadko mi się zdarza, ale znów pomarudzę. Od 3 tygodni usiłuję pojechać do siostry i rodziców. Mieszkają na tyle daleko, że nie opłaca się jechać na jeden dzień. Ciągle nie mogliśmy jechać, bo mąż ma zawirowania w pracy, ciągle mu grafik zmieniali (swoją drogą ma jeszcze umowę tylko na 2 tygodnie, a jego dział zamykają i choć ciągle obiecują, że pracy nie straci, bo inny dział się rozbudowuje, to tak naprawdę nic nie wiadomo). W końcu udało się, mieliśmy jechać teraz, już dziś i do niedzieli wieczór. A rano dzwoni mi siostra, że u nich wszyscy chorzy :( postanowiłam, że nie pojedziemy, bo naprawdę nie mogę teraz chorować - ze względu na Łukaszka i na moją pracę, mam jeszcze parę poprawek i ścisły termin oddania, jeśli nie teraz, to za miesiąc i wtedy na pewno się przed porodem nie obronię :/ ale tak mi szkoda, tak bardzo miałam ochotę jechać i kolejny raz się nie udało :( agata magda w nowych szczepionkach też jest rtęć i mnóstwo innej chemii... Majka piękna rocznica, 15 lat to naprawdę sporo :) fajnie, że miło spędziliście czas i dziękuję za odpowiedź w kwestii sterylizatora. Monika dzięki za link, ja chyba zaryzykuję i kupię. Mam do Ciebie pytanie - jak rozumiesz zalecenia z tej książki "Dziecko bez kosztów" w kwestii mycia dziecka przy zmianie pieluch? Czy myć wodą z mydłem przy każdej zmianie pieluchy czy tylko przy kupie? No i do końca nie było to jasne - zwykłym mydłem w kostce? Mam ręce namydlić i myć? A woda ma być po prostu ciepła czy przegotowana? Jakoś strasznie skrótowo to opisali i nie wiem. O chusteczkach dawno słyszałam, że mają w sobie pochodne ropy naftowej i nie chciałam ich stale używać, więc poważnie myślę o myciu wodą, ale nie wiem jak. Tzn. pamiętam, że córka moja brata tak była myta, ale ta córeczka za miesiąc kończy 19 lat, więc czas trochę zatarł wspomnienia, jak to było ;) Blacky przy wzw głównym źródłem zakażeń jest matka, dlatego przed porodem trzeba robić badania na wątrobę, nie pamiętam teraz jakie. Jeśli matka ma jakiś problem z wątrobą - należy szczepić. Jeśli nie - nie trzeba tak od razu. Ale wiadomo, każdy zrobi po swojemu. Nulka chyba było tak, jak napisałaś. A słodycze sama kazałam zamknąć, bo ja nie mam umiaru, jak jem czekoladę, to całą naraz. Świetnie się to zamykanie sprawdza. Zawsze jak dostajemy słodycze (bo kupować nigdy nie kupujmy), oddaje mężowi, on je zamyka albo bierze do pracy i ja mam to z głowy. I tak naprawdę cieszę się, że wczoraj były zamknięte, bo gdybym zajadła, wpadłabym w jeszcze większy dół.
-
Cześć dziewczyny. Ja mam dziś zjazd humoru :( a w ogóle nie powinnam - zaczęłam dziś III trymestr, rano miałam euforię, bo dostałam zielone światło od promotorki, jeszcze tylko poprawki stylistyczne, w bibliografii, literówki, i w przyszłym tyg. mam oprawiać i składać pracę. Byłam bardzo podekscytowana, potem poczułam się mega zmęczona, a teraz mi się płakać chce :( Najchętniej bym się teraz najadła słodyczy :/ tylko u nas są zamykane na klucz, żebym ich nie jadła, klucz ma mąż, a już śpi, bo ma wykańczający tydzień w pracy, a do sklepu nie wyjdę, bo właśnie wyszłam z kąpieli z mokrą głową. Ech, muszę się wyżalić... karola kupiłam prawie identyczną piżamę jak Ty koszulę - http://allegro.pl/100-bawelniana-rozpinana-pizama-dobranocka-xl-42-i5170980886.html W zasadzie to ta koszula, tyle że z dołem ;) Super, że wszystko dobrze na badaniach. Jak masz + 9 kg, a rozmiar s na Ciebie duży, to kruszynka z Ciebie! A o Olci też ostatnio myślałam, jak ktoś napisał, że Ashici nie ma, to stwierdziłam, że Olci też dawno nie było. Olcia odezwij się do nas! lovi właśnie się zastanawiałam, czy do porodu też mam być rozpinana? Ale jak piszesz, że miałaś koszulkę męską, to rozumiem, że nie była rozpinana? zszokowana witaj :) ciekawy nick - czyżby wiadomość o ciąży Cię zaskoczyła? Oli witaj. Tak, też mi się zdarza czuć synka bardzo nisko. aga ja te warsztaty mam za 2 tyg (we wtorek). Nawet, jak będę coś reklamować, to podchodzę do tego tak, że pewnie będą mieli jakieś próbki i prezenty dostaniemy ;) Buziak udane zakupy za naprawdę niewielkie pieniądze. Majka drogi ten sterylizator :/ a przy pierwszej córce nie miałaś? Rozumiem, ze czułaś potrzebę, żeby teraz mieć? Ja cały czas się zastanawiam właśnie... Nulka dobrze, że nie czytasz, nie ma co się nakręcać. Moja pralka też by się mogła popsuć, hahha. Jest już tak zmasakrowana, brzydka, poobijana, aż dziw, że nadal chodzi i chętnie bym ją wymieniła ;) Zawiszka u mnie zimni się zrobiło, ale śniegu nie widziałam ;) a akurat u nas ferie są, szkoda trochę dzieciaków... Monika przecież ja też z tych okrąglejszych! Moja waga wyjściowa jest taka, że większość dziewczyn na tym forum nie osiągnie takiej w dniu porodu :p i trzeba chować przede mną słodycze ;) Więc spoko, nie jesteś sama i nie ma czego się wstydzić. Mag moja siostra miała podobną historię - po szczepionce na grypę miała takie zapalenie zatok, że musiała mieć płyn z zatok ściągany, a tak się pociła, że aż łóżko zbutwiało... Keysi własnie mnie te szczepionki skojarzeniowe nie przekonują. Lekarze starszej daty wypowiadają się, że kiedyś uczono, iż szczepić należy pojedynczą dawką z zachowaniem co najmniej 3 miesięcy odstępu, a teraz 5 naraz???
-
Dobry wieczór :) ciężki dziś dzień miałam po tej nocy :/ w ogóle wczoraj wkurzyłam się na pana zastępcę kierownika z Lidla. W poniedziałek rano pojechałam po stanik do karmienia, któraś z Was mówiła, że będzie (a gazetki nie miałam). Nie mogłam ich znaleźć, zapytałam Pana, a on mówi, że w czwartek będą. Wczoraj spotkałam sąsiadkę, która też jest w ciąży, mówię o tych stanikach, a ona - właśnie wracam z Lidla, już są, ale przebrane.... No nie! Ja specjalnie z rana pojechałam, a pan mnie w błąd wprowadził! Chyba do nich wtedy jeszcze nie dotarły i zamiast mi powiedzieć, że nie wie, albo żeby w innym Lidlu sprawdzić to upierał się, że w czwartek będą. Pojechałam, ale już nie było mojego rozmiaru :( Co do tłustego czwartku, to będę go miała w piątek ;) jadam tylko pączki zrobione przez moją siostrę, na kupne nawet nie patrzę, najgorsze są właśnie w tłusty czwartek, masówka. Siostra miała robić oponki, zadzwoniłam zapytać o pączki, zaprosiła na oponki, podziękowałam, bo nie lubię, no to stwierdziła, że jednak zrobi ;) tylko specjalnie w piątek, bo jadę wtedy do drugiej siostry, która też jest w ciąży i mam jej też zabrać :) Dziś na szkole rodzenia były zajęcia z lalkami. Jak dla mnie za szybko to wszystko było :/ u mnie w rodzinie było dużo dzieci, przebierałam i podnosiłam je od najmłodszych lat, więc mam nadzieję, że sobie przypomnę, jak to było, bo tak na sucho mi nie szło :/ Polecali nam też masaż Shantalla (nie jestem pewna, czy tak się to pisze). Podoba mi się ten pomysł. I jako kosmetyki polecali oleje jadalne - migdałowy, lniany, oliwę z oliwek. Coraz bardziej skłaniam się ku temu, by w ogóle nie kupować kosmetyków, tylko te oleje. agatamagda ja na pewno szczepić się nie będę, najchętniej bym prawie w ogóle też dziecka nie szczepiła, a już na pewno nie w pierwszej dobie. Monika ja pączki też tylko w tłusty czwartek i jak napisałam - tylko wypieku siostry :) aga, mój też kopie bardzo mocno, ale jak próbuję nagrać, to przestaje :( chyba dlatego, ze włącza się lampa i ucieka od światła, tak myślę. Majka wyglądają smakowicie, mniam :) A jak Ci się nudzi, to może ściągnij sobie jakiś serial? Wciągniesz się i nie wiadomo kiedy czas minie :) ruda.n fajnie, że glukoza ok. Też miałam takie kłucie w pochwie, ale to po tym, jak długo chodziłam. I również kupiłam komodę i łóżeczko, więcej się nie zmieści. Nie znikaj już więcej, będziesz na bieżąco ;) Anka ściskam Cię mocno :* to na pewno ciężki dzień, jestem myślami z Tobą. Monika to chyba masz niewielki brzuszek? Chwaliłaś się już na forum? Bo nie pamiętam. Buziak moi sąsiedzi też tak robili, że spali osobno i też im to na dobre nie wyszło. Szczerze mówiąc, ja i tak pewnie bym się nie wyspała, bo bym się bała, że zrobię Łukaszkowi krzywdę, strasznie się w nocy kręcę. Blacky właśnie znajoma, o której wspominałam w temacie rodzicielstwa bliskości, też tak ma, że syn do niej podchodzi, uderza po piersiach, no i trzeba karmić. A ona narzeka i pyta, kiedy on przestanie.... Eeeee, no chyba jak go odstawi? On już prawie 3 lata ma, myślę, że będzie jej coraz ciężej. Moli w sumie logiczne wytłumaczenie tego częstszego sikania... karola ja na lato mam takie krótkie spodenki i bluzeczki do spania, są całkiem seksi i mam wrażenie, że nie powinno być problemu z karmieniem.
-
A mnie dopadła bezsenność :( miałam jakieś durne sny znowu i po nich nie mogę zasnąć... mp1 mój też uczestniczy w zakupach, chce mieć na nie wpływ, oprócz ciuszkowych. Ale on tak ma, jeśli chodzi o ubrania - zakupy w ilościach hurtowych raz na rok i nie męczcie mnie przez kolejne 12 miesięcy ;) aga proszę link: http://bezpiecznymaluch.com.pl/ karola ja ogólnie nie śpię w koszulach, nie cierpię ich, mam tylko piżamy. Dostałam jedną koszulę od siostry, drugą mam, którą musiałam kupić na łyżeczkowanie po poronieniu...bardzo chętnie ją zniszczę. A potem mam mieć koszule do karmienia - tutaj z pomocą przyszła koleżanka, która urodziła 2 tyg. temu - dostała koszule od kuzynki, też nie lubi, ma mi je przesłać, żebym miała do szpitala. Do domu kupiłam sobie piżamy do karmienia. Moli wow, ale fajna niespodzianka, że Twoje maleństwo dostało już prezenty pod choinkę :) Majka ja byłam w październiku w Berlinie, też oczywiście poszłam do Primarka i nie mogłam się powstrzymać, kupiłam jakiś ciuszek. A że byłam przekonana, że będzie dziewczynka, to wzięłam coś z różem, hihi lidka właśnie ten monitor z nianią mi polecali, fajnie, że potwierdzasz, że jest ok. natalija super, że wyniki w porządku :) kasiast dziękują za informację, jutro do nich zadzwonię. Co do fotografa - nie będę robić w samym Wrocławiu, tylko w Urazie k. Obornik Śl. Nazywa się FOTOMAG Magdalena Olczyk - możesz na fb zobaczyć jej prace. Nie robiłam u niej jeszcze zdjęć, robiła moja siostra, już chyba ze 3 sesje (jak zobaczysz Marysię czytelniczkę to moja siostrzenica). Była bardzo zadowolona, a babka wydaje się przemiła. Jak się umawiałam, mówiła mi, że mam przede wszystkim mieć dobry humor, to ma być zabawa i fajna pamiątka. chillwood ceny sesji nie znam - dostałam ją w prezencie, miałam tylko zadzwonić i się umówić... Śmieszna ta Twoja siostrzenica, rozbawiłaś mnie :) Anka super, że jesteś spokojniejsza. A co do niepokojów o pracę, to rozumiem - mój mąż ma problemy z pracą, zamykają jego dział, szefowa obiecała mu przeniesienie na inny, a za parę dni przeniosła tam jego koleżankę... nie wiadomo, czy i dla niego miejsce będzie :( a umowę ma jeszcze na 3 tygodnie, nie szukał nic nowego, bo miał obiecane, ale chyba zacznie.. Monika właśnie wypożyczyłam Dziecko bez kosztów (dobrze zaczynam, prawda? Wypożyczyłam, nie kupiłam ). I mam nadzieję, ze w Twoim wypadku rodzicielstwo bliskości się sprawdzi, a Ty będziesz przeszczęśliwą mamą :) Blacky ja też na początku schudłam 2 kg, ale teraz szybko nadrabiam :/ i jak na początku na słodkie nie mogłam patrzeć, tak teraz tylko to bym jadła :/ Buziak to ja jeszcze dopytam o pranie - w ilu stopniach pierzesz ciuszki? A sny mam tak mega realistyczne - dziś mi się śniło, że zmieniłam status na fb na zaręczona, a ja jestem mężatką od 2,5 roku. I nie dawało mi spokoju, z kim jestem zaręczona Sushi można spokojnie grillowane, szczerze mówiąc krewetki też jadłam, ale robione w domu. agata magda też myślałam ostatnio o ashice, że jej dawno nie było. Nastrój mi się obniża, jak myślę o obronie, a poza tym ok.
-
Dzień dobry :) ale się dziś wyspałam :) cudownie tak móc odpocząć :) Umówiłam się na sesję zdjęciową ciążową na 21 lutego. Już się nie mogę doczekać!! karola ja zawsze na te "poważniejsze" usg i tak chodzę do swojej, bo ona ma uprawnienia. Mam właśnie takie na następnej wizycie, to będzie 29 tc. Ona mówiła, że to usg nie jest aż tak istotne jak tamte pozostałe. Jak wcześniej szukałam info. w internecie, to nawet sprzecznie podwali, kiedy je robić. U mnie na szkole rodzenia sudocrem też odradzają. Co do pępka, to właśnie tak dziwnie powiedziała... na pewno nie spirytus, ale Octanisept też nie do końca. Padło stwierdzenie, że najnowsze zalecenia są, by wprowadzić "pielęgnację na sucho". Tylko w zasadzie oczyścić patyczkami i najlepiej nie robić nic... Majka położna mówiła to samo - nie obcinać jak najdłużej (tylko szczególnie na ten szpital uczulała, bo tam przecież sporo bakterii jest i można coś załapać). Jak się dziecko drapie, to zakładać niedrapki. Moja siostra spała ze starszą córką i przy drugiej obiecała sobie, że od razu będzie ją uczyć spać osobno. Ja korzystając z jej doświadczeń też chcę uczyć spać osobno. sylwia bardzo często tak mam, że czuję wysoko, za parę sekund nisko i myślę, co ten mój synek wyprawia? Wydaje mi się, że raz mój synek miał czkawkę, bo te ruchy były bardzo rytmiczne. Karmelku u mnie szkolenie jest dokładnie za 2 tygodnie, więc niedługo. Jak nikt Ci nic nie odpowie, to znalazłam do nich telefon. A w środę na szkole rodzenie będą ćwiczenia praktyczne na lalkach nie mogę się doczekać, na pewno zdam relację :) Mag śliczny duży brzuszek :) nie ma co słuchać opinii, każdy ma jakieś swoje wyobrażenie i niepotrzebnie stresuje, ech nie rozumiem. A też mam wrażenie, że brzuch na każdym zdjęciu wygląda inaczej i żadne nie oddaje rzeczywistości ;) Moli wow, spora dziewczynka :) o monitorze oddechu myślimy, takim połączonym najlepiej z nianią elektroniczną. Koleżanka polecała mi Angel Care.
-
Dobry wieczór :) ja dziś korzystałam z luzu i poszłam na zakupy :) kupiłam niewiele - 2 białe body i 2 czapeczki, ale sobie pooglądałam :) Napiszę Wam też 2 uwagi położnej ze szkoły rodzenia: pierwsza, żeby nie obcinać dziecku paznokci w szpitalu. Jeśli się wtedy skaleczy paluszek, murowane 10 dni dłużej w szpitalu i antybiotyk. 2 - podobno te wszelkie oleje jadalne też nadają się do pielęgnacji, oliwa z oliwek i inne takie. Są naturalne. A jeśli już kosmetyki, to nie kąpać w nich dziecka codziennie, wystarczy woda. Antilope jak fajnie, że napisałaś :) ja mam czasem takie skurcze, mam wtedy wrażenie, że mi skóry na brzuchu brakuje. Ale tak jak dziewczyny napisały, jeśli nie są bolesne i regularne, to wszystko w porządku. A na siku nawet 5-6 razy wstaję, mocz ok, posiew też, chyba pozostaje ucisk... Mag koniecznie wrzuć fotkę! :) A co do nudy, no to ja mam na odwrót, nie mogę się obrobić ze wszystkim, ale wydaje mi się, że zawsze jakaś jednostajna sytuacja nie jest fajna. Zawiszka może zrób sobie po prostu ogólne badanie moczu? To parę groszy kosztuje, a będziesz wiedziała, czy coś jest nie tak. Majka cieszę się, że wyniki w porządku :) brzuszek masz śliczny :) a ja zdjęcie zrobię w czwartek, jak zacznę 7 miesiąc ;) Monika ja nie mam przekonania do teorii rodzicielstwa bliskości. Owszem, chcę być blisko z dzieckiem, ale znam rodziców, którzy je stosują - Dzieci nie mają żadnych zasad, żadnego rytmu dnia, a matka wygląda na wiecznie sfrustrowaną i niewyspaną. Chyba że źle te zasady wprowadza w życie, ale jakoś mnie zniechęciła... mp1 mój mąż stwierdził, że na zakupy ciuszkowe mam jeździć sama, bo też mnie nie mógł ze sklepu wyciągnąć ;) chillwood trzymam kciuki, żebyś dostała zgodę na basen :) aga też jadłam sushu, wczoraj i dziś. Mój mąż wczoraj zrobił po raz pierwszy w życiu. Oczywiście grillowane. Już mu marudziłam, że tak mi sushi brakuje, to zrobił i wyszło mu bajeeeeczne! Dziś jeszcze lepsze niż wczoraj :) A ja mam jak Majka - tzn. na początku tak się zachwycałam, jakie mam piękne włosy, jak szybko rosną i nie wypadają... jak zobaczyłam ostatnio, ile ich zostało po kąpieli, to się przeraziłam... i wróciły do ślimaczego tempa rośnięcia :( Anka trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego. A brzusio prześliczny i jak widać różnicę! Mój Łukaszek też duży, brzuch też, więc pewnie będę wieeeelka. Falujący brzuch mnie rozczula. Zazwyczaj muszę odsłonić, żeby widzieć, jak faluje, dziś na szkole rodzenia tak wojował w brzuszku, że było widać nawet przez ubranie :) karola wow, u Ciebie różnica też spora, sama muszę porównać, czy u mnie też jest :) i podziwiam, że nie zapomniałaś języka w gębie, bardzo celna riposta! Karmelku my chyba bazę kupimy. I nawet do końca nie przeważył argument bezpieczeństwa, co też wygody i pewności, że dobrze się ten fotelik zamontowało.... Polecałaś to szkolenie bezpiecznymaluch. Zapisałam się, ale nie dostałam potwierdzenia. Ty dostałaś? jagoda chyba mam porównywalną ilość ciuszków :) Nulka dzięki za polecenie termometru :) Buziak ja na szkole rodzenia właśnie próbkę loveli dostałam i uznałam, że w tym wypiorę. Potem zobaczę, czy nie uczula, jak nie, to zostanę przy loveli, jeśli tak, to wtedy będę szukać czegoś innego.
-
Dzień dobry dziewczyny. Ale miałam sen dzisiaj.... we śnie wyszłam do fryzjera, dzieckiem miała zająć się sąsiadka, a wracając od fryzjera spotkałam ją i okazało się, że zapomniała. To leciałam w nerwach do domu, a tam dziecko nawet z kąpieli niewyjęte. Pamiętam jak w tym śnie wyjmowałam je, czułam to ciałko, jak drży i płacze, jak otulałam, żeby ogrzać, karmiłam. Przerażające to było! Jeszcze się okazało, że to córka i nie pamiętam jej imienia. Jak się obudziłam, to pierwsza myśl była - "Dobrze, że spodziewam się syna" ;) Dziękuję Wam za miłe słowa :) Kasiast widzę, że jesteś z Wrocławia, czyżbyś była za zakupach w Askocie? (jeszcze może na Zakrzowskiej? ;)). Mi tam też pan bardzo polecał Cybexa, oj jak się nim zachwycał. Potem pochodziłam jeszcze po sklepach, zdarzało mi się rozmawiać z mamami i powtarzała się opinia, że dziecku jest w nim niewygodnie.... Ja zrobiłam test - postawiłam obok siebie Maxi-Cosi i Cybex wizualnie było widać, że w Cybexie dziecko jest ściśnięte. Druga sprawa - weź je do ręki, poczujesz różnicę - Cybex jest dużo cięższy, a zazwyczaj musisz go przenieść, jeszcze z dzieckiem, a domu do auta.... Mag, Balcky ja też wczoraj poszłam na spacer, w planach marsz, ale po paru krokach czułam pachwiny, brzuch się stawiał, więc jednak był spacer. A zakupów też nie mogę nosić, już od dłuższego czasu po cięższe rzeczy mąż jeździ. Wczoraj w ramach rozrywki i radości, że nie siedzę przy komputerze posprzątałam całe mieszkania i wieczorem okazało się, że ledwie żyję, że to jednak za dużo było. Karmelku chodzi o to, że sprzedawcy mają dużą prowizję od danej firmy... Blacky mój mąż mnie zapytał, czy robię Baby Shower i wtedy nawet nie wiedziałam, co to. Teraz rozważam ;) Majka przeraziłam się Twoim wpisem? Naprawdę umarła? Straszne... trzymam kciuki, żeby było dobrze, za Twoje zdrówko. Postaraj się wyluzować, bo dodatkowy stres jeszcze bardziej obniża odporność.
-
karola no właśnie! Mnie brzuch wyskoczył miesiąc temu, rósł dosłownie z dnia na dzień i wtedy miałam apogeum złego samopoczucia. To by się zgadzało z moimi przemyśleniami :)
-
Dzień dobry dziewczyny :) Dawno nie tu nie było, bo pisałam wiadomo co :p wczoraj oddałam pracę promotorce, już w całości, razem ze spisem, treści, bibliografią i stroną tytułową. Więc do czwartku, kiedy to mamy następne spotkanie, mam wolne... i aż nie wiem co z czasem zrobić znaczy mam tyle planów, tyle chcę zrobić, a przy okazji chcę po prostu też poleniuchować (na szczęście dziś się w końcu wyspałam) i nie wiem, od czego zacząć... chyba od leniuchowania ;) W ogóle wiecie, co mnie zaskakuje? Oprócz tego, że jestem potwornie zmęczona, to czuję się lepiej niż miesiąc temu! Pamiętam, że w Święta nie mogłam wysiedzieć, nie umiałam sobie znaleźć pozycji, aż czasem ciężko oddychałam. Teraz nie mam z tym problemu. To chyba musiał być jakiś okres ogromnego rozwoju, zmian, wtedy też najwięcej przytyłam, organizm nie mógł nadążyć, a teraz już np. przystosował się do dużego brzucha i wiem, jak się ułożyć. A w jak macie? Choć w czwartek miałam kryzys. Byłam w 3 czytelniach posprawdzać bibliografię i źródła, wiele rzeczy nie znalazłam, inne się nie zgadzały i już załamanie nerwowe miałam. Jak tak wędrowałam między czytelniami, niosąc ze sobą laptop, wodę, jedzenie to poczułam się tak zmęczona, aż zaczęło mnie boleć w podbrzuszu. I prawi płakać zaczęłam, ból był okropny, bałam się, że zaszkodziłam Łukaszkowi i że to niewarte zachodu... miałam też dziwne uczucie, myślałam, że krwawię, ale to była obfitsza wydzielina (sorki za szczegóły). Ale ból i złość przeszły na szczęście. Cały czas Was podczytywałam, tylko nie miałam czasu sklecić odpowiedzi. Jestem więc na bieżąco i poruszę parę starszych spraw - przede wszystkim obaliłyście mój światopogląd w sprawie emolientów ;) tzn. nigdy nie czytałam ich składów, ale tak ze słyszenia myślałam, że to najzdrowsze i najbardziej naturalne, co może być. A to chemia, no szok. A co do aspiratorków do nosa na odkurzacz - jak takie znalazłam, to się tak przeraziłam, że na pewno takiego nie kupię ;) A co do spania, to ja z nerwów nie mogłam spać, mleko i melisa już nie działały, czekałam aż będę już bardzo zmęczona i dopiero szłam spać, ale wstawałam rano też zmęczona :/ no i w nocy 5-6 wędrówek do łazienki. A o położną to najpierw sąsiadkę zapytam, czy miała środowiskową i czy było ok, czy lepiej innej szukać. Mag mam dobrą wiadomość z tym katarem. Ja zmagam się z katarem od początku, nawet myślałam, że mam zapalenie zatok. Poszłam do dobrego laryngologa, zrobił ma badanie endoskopowe nosa i powiedział, że istnieje tzw. "obrzęk ciężarnych". Po prostu błona śluzowa puchnie, masz w nosie mniej miejsca i stad te dolegliwości. Jednak to stan fizjologiczny i w niczym nie zaszkodzi dziecku :) można sobie z tym radzić doraźnie, tak jak napisały dziewczyny - inhalacje, woda morska. Dla mnie też normalne, że chora osoba nie idzie odwiedzić ciężarnej czy małego dziecka... Moja znajoma tydzień temu urodziła i napisała mi, że do szpitala w odwiedziny ktoś chory przyszedł! Jak personel mógł go wpuścić! Anka ja w ogóle chyba źle zrozumiałam Twój wpis, co zmęczenie robi z umysłem... w każdy razie życzę zdrówka, cały czas czytam, co Ci lekarz mówi i jakie wyniki Ci wychodzą i mam nadzieję, że nic poważnego nie będzie :* lidka78 witaj w naszym gronie :) karola a nie wiesz, czy ten gbs nie jest przeciwwskazaniem do porodu w wodzie? Ja sobie taki właśnie wymyśliłam. aga moja siostra do nosa poleca fridę i ja chyba na to się zdecyduję. Majka cieszę się, ze dobrze wyszło z glukozą :) ale bez sensu, że musiałaś się tyle stresu najeść... chyba u nas jednak lepiej, że od razu robią badanie z 75 g. Zawiszka ja dostałam sms wczoraj od siostry, że robiła porządku na strychu i znalazła łóżeczko turystyczne. Także będę miała od niej, mogę podpytać, jak firma i jak się sprawowało. Olcia rozumiem z tym spaniem. Ja najgorzej czułam się w czwartek, wstałam w takim stanie, jakbym nie spała, a miałam cały dzień pisania przed sobą.. Karmelku trzymam kciuki za glukozę i łożysko Buziak, Majka dzięki za polecenie termometru, właśnie się zastanawiałam, jaki kupić. Blacky dzięki za wyprawkowe rady :) I w ogóle wszystkim dziękuję za rady odnośnie do wyprawki :)
-
Hybryda wysłałam Ci prywatną wiadomość. Jeśli jej nie dostaniesz, to kiedy klikniesz na link, powinno Ci się pojawić "Request for access", chyba na czerwonym tle - to trzeba kliknąć. Wystarczy być zalogowaną na swojej poczcie. Ja wtedy dostanę wiadomość, że prosisz o dostęp.
-
Hybryda to prześlij mi na priv swój adres mejlowy, spróbujemy Cię dodać od innej strony ;)
-
Dobry wieczór :) ile nas tutaj, ciągle więcej :) Wyniki glukozy ok, najlepsze jakie miałam do tej pory. Już 2 razy przechodziłam krzywą ze względu na insulinooporność i zawsze ten poziom cukru po 2 godzinach miałam poniżej poziomu na czczo. Teraz miałam 71-74-94, więc pierwszy raz cukier mi rósł. Stwierdziłam, że ciąża mi służy ;) Co do adapterów do pasów, to ja mam, używam i jest mi w nich wygodnie. Kosmetyki - wczoraj na szkole rodzenia położna polecała emolienty, wtedy nie trzeba już stosować żadnych kremów ani oliwek. A na pupcię krem dopiero wtedy, gdy zaczerwieniona (ja do tej pory myślałam, że po każdej kąpieli trzeba smarować). Mam do Was pytanie - wczoraj podczas ćwiczeń na szkole rodzenia bolało mnie w podbrzuszu, położna stwierdziła, że to więzadła i mam nie robić tego jednego ćwiczenia. Ale powiedziała to tak, jakby było to coś złego i aż mi głupio było dopytywac. Ale chyba mam prawo odczuwać taki ból, skoro wszystko się rozciąga? Co do tabelki - link jest pod moim suwaczkiem. Udostępnić ją Wam mogę, gdy na niego klikniecie i poprosicie o dostęp. Wtedy otrzymuję mejla i mogę Was dodać. Więc jeśli ktoś tutaj prosi, to ja nic nie zrobię, trzeba kliknąć. Jeśli chodzi o znieczulenie, to ja bym chciała bez, ale nie odrzucam go zupełnie. Moja siostra po wieeeelu godzinach rodzenia opadła z sił, już myślałam, że nie urodzi naturalnie, a gdy dostała znieczulenie, to sprawa raz dwa potoczyła się dalej. Anka wiem, ze się martwisz i nie dziwię się, ale wygląda na to, że dostałaś się w dobre ręce i o Ciebie zadbają. Trzymam kciuki, żeby było ok. Majka a to nie jest jakaś alergia? Tak mi się kojarzy spuchnięty język... Moli witaj :) piękny wózek :) dziś widziałam bardzo podobny na żywo i świetnie się prezentował, zwrócił moją uwagę. aga to mamy szczęście, ominie nas ścisła dieta :) Klaudia dobrze, że z maleństwem ok, odpoczywaj, skoro lekarz tak zalecił. Blacky co to jest kangurowanie? natalija ja piję melisę, żeby zasnąć, ale niestety przestała już na mnie działać :/ Buziak śliczne maleństwo :) LineG ja też wczoraj obchodziłam studniówkę :) i bardzo się zastanawiałam, ile rzeczywiście dni zostało? karmelku widziałam w zeszłym roku ten zestaw born in 2015, czekałam właśnie kiedy pojawi się na ten rok :)
-
Dzień dobry majóweczki :) ja dziś byłam w końcu na glukozie i jestem zdziwiona, co to już moja trzecia krzywa i zniosłam ją najlepiej ze wszystkich. Może w ciąży lepiej reaguję na cukier? Jeszcze nasunęła mi się taka myśl - czy to, że i ja ja, i mąż, urodziliśmy się przed terminem, może mieć wpływ na to, kiedy nasz Łukaszek się urodzi? Ja jakieś 3 dni przed, mąż jakieś 3 tygodnie. Blacky właśnie podobno teraz jest najlepszy czas na odczuwanie ruchów. Uwielbiam je :) cieszę się, że lepiej z mężem :) A jak Ci tylko w brzuch idzie, a nie w nogi czy biodra, to chyba wszystko jest w porządku? Z pracą jeszcze trochę stresu mnie czeka, m.in. egzamin, ale mam nadzieję, że będzie ok. Elap2 witaj w naszym gronie :) spodziewasz się chłopca czy dziewczynki? Jakie już masz dzieciaczki? chillwood właśnie czytam świetną książkę ("Jak wychować szczęśliwe dziecko", polecam wszystkim), jest też rozdział o kryzysie w małżeństwie i tam właśnie autor mówił, że jeśli dziecko jest planowane i chciane przez obydwoje rodziców, to powinno się uniknąć kryzysu i ogólnie, że łatwiej sie do tej sytuacji dostosować. Ana89 nie stresuj się tak! Naczytałam się w tej książce, którą przed chwilą polecałam, jak źle stres wpływa na dziecko... coś Cię lekarka straszy? A co do wagi, to indywidualna sprawa, dopóki maleństwo dobrze się rozwija, chyba nie powinno być powodów do zamartwiania się. Ja też na pewno chcę szumisia i z tego, co czytałam, to z sensorem płaczu. karola ja taki spadek miałam pod koniec grudnia. Teraz gorzej się czuję, jak za dużo przy komputerze posiedzę. jagoda ślicznie wyglądasz, piękny brzusio :) super, że kupiliście już wózek! :) Anka mój mąż ciasto piecze, drożdżowca, wiem, że na dwóch kawałkach się nie skończy ;) A co do nospy, nie mam teraz akurat w domu, ale miałam zwykłą i o nie mi o takim dawkowaniu mówili, z forte na pewno jest inaczej, słuchaj lekarza :) agata magda bondolino to nazwy formy od chust, tak? anetkaks to ja się zdziwiłam, byłam ostatnio w teatrze i właśnie zostałam przepuszczona w toalecie. Pierwszy raz ktoś mnie gdzieś przepuścił. Klaudia88 odczuwam pewne bóle i niedogodności, ale ogólnie nie przeszkadzają mi w życiu aż tak bardzo. Majka dzięki za info o ktg. Ja to mam apogeum wstawania w nocy, od kilku nocy po prostu wstaję nieustannie, ciężko się przez to wyspać :/ Sylwia przeniosłam Cię w tabelce po dacie porodu. A wczoraj miałam bardzo przyjemny, odprężający dzień, potrzebowałam go bardzo! mp1 dobrze, że wszystko w porządku :) dziękuję za gratulacje, w sumie najtrudniejszą część napisałam jeszcze przed ciążą, dokładnie 15 sierpnia oddałam połowę pracy, teraz dokończyłam. U nas niby cieplej, 5 stopni, ale pada i jest okrrrropnie nieprzyjemnie :/
-
Dzień dobry majóweczki :) napisałam wczoraj jeszcze 1,5 strony, także dziękuję za dobre fluidy :) a dziś będzie leniwy dzień. W planach mam pokupować parę ciuszków na allegro i jechać na ekologiczny bazar. Od jutra wracam do poprawek, ale dziś odpoczynek. Olcia ja też nigdy ktg nie widziałam, nie wiem jak wygląda i kiedy się go używa, więc się nie przejmuj ;) Fajnie, że umówiłaś się na wizytę, czekamy na Twoje fotki :) Ana89 ja też biorę Letrox, zaczynałam przed ciążą od dawki 75 naprzemiennie z 100, ogólnie biorę już prawie 3 lata. Teraz doszłam do 125, ale ostatnio TSH spadło. Moja endokrynolog mówi podobnie o normach. Śliczny brzuszek, zgrabniocha z Ciebie :) Ashica mi się podoba Janek... nie Jasiek, a Janek. A Adasiów jest teraz tak dużo, jak bym miała wymienić wszystkich znanych małych chłopców do 5 r.ż. to mają na imię Adaś.... Twój synek wygląda na myśliciela :) Hm, mówisz, że dużo waży? Mój jeszcze więcej... A mi się zawsze marzył nowordek 3 kg i 52 cm, taki ideał, ale coś czuję, że Łukaszek większy będzie. Zuzulinek ja też mam brzusio spiczasty, na boki nic mi nie idzie. A czy to Ty pytałaś o problemy ze skórą na Twarzy? Moja gin na swędzące ciało poleciło mi emolienty, już po pierwszym użyciu nic nie swędzi. Widziałam, że emolienty też są w formie kremu na twarz. Może spróbujesz? SylwiaWien piękny brzusio :) może uzupełnisz tabelkę, skoro znasz płeć? Link jest pod moim suwaczkiem Majka współczuję tych problemów. Ja też bym od razu jechała do szpitala. Ale wiesz, piszesz zaskakujące dla mnie rzeczy. Zawsze wszyscy krzyczeli na moją nadwagę, teraz w ciąży że to takie złe, a w sumie jakichś większych dolegliwości nie mam. Myślałam, że szczupłym zawsze jest lepiej, łatwiej, zdrowiej, a życie pokazuje, że nie ma takich podziałów białe-czarne. Właśnie mi się kojarzyło, że Ty też wrzucałaś podobne zdjęcia i mówiłaś akrobatka o swojej córce :) może spotkają się kiedyś na zawodach akrobatycznych ;) Mag90 uśmiałam się naprawdę z tego snu ale domyślam się, po mojej wczorajszej nocy, że gdy śniłaś, to byłaś przerażona... LineG śliczny brzuszek, laseczka z Ciebie :) choć też nie mogłam się połapać, o co z pierwszym zdjęciem chodzi ;) spać też uwielbiam, może nie 12 godzin ciągiem, ale drzemki w ciągu dnia to od zawsze. Ja też leczę niedoczynność, już prawie 3 lata, ale tarczyca wygląda cały czas gorzej, co badanie to jest mniejsza. Chyba to życie w chemicznym świecie źle na nią działa. Buziak też muszę się wziąć za porządki mam grubsze rzeczy do zbycia: skórzany fotel do komputera i drukarkę. Fotel byłby super, gdyby nie to, że kicia wbiła w niego pazurki i teraz nie wiem, czy sprzedam... Współczuję jelitówki, to chyba choroba, której najbardziej nie lubię :/ MadGA my też mieliśmy na początku kryzys, bo mąż pracy nie miał i tak kiepsko szukał... ale odkąd już ją ma, jest lepiej ;) Anka nospa w ciąży na szczęście jest bezpieczna, można brać nawet 3 x dziennie. Wierzę, że będzie dobrze i wszystkie szczęśliwie dotrwamy bez większych problemów :)
-
Anka tzn. moja gin mówiła, że jak pojawiają się od czasu do czasu, to mają prawo. Gorzej, jak są coraz silniejsze i występują codziennie...może to też właśnie kwestia tego, że jesteś po cc i możesz inaczej je odczuwać? Sama nie wiem już co myśleć, z badań wszystko ładnie wygląda, może rzeczywiście jednak powiększająca się macica daje takie odczucia? Tak, Łukaszek ma nóżki na głowie, na usg było widać, jak wkładał sobie stópki do buzi, ale nie udało się tego na zdjęciu uchwycić ;) Olcia ja na Twoim miejscu poszłabym na jakieś prywatne usg w międzyczasie. Dopytaj, który gabinet ma dobre usg, najlepiej właśnie 3 d, żeby mieć takie pamiątkowe zdjęcie :) dziękuję za moc. A co do cm, to tak dokładnie nie wiem, ile miałam przed ciążą, podałam tak orientacyjnie, nie mierzyłam i nie umiem Ci odpowiedzieć :( ale naprawdę myślę, że to nie ma znaczenia, dzieci rosną w swoim tempie. Opisywałam tu już sytuację kuzynki, która całą ciążę miała maleńki brzuszek i nagle bach - w 3 ostatnie tygodnie brzuch jej urósł niewyobrażalnie! Także możesz się cieszyć, że nic Cię nie uciska, a Kubuś na pewno zdrowo rośnie :)
-
Dzień dobry dziewczyny :) Byłam wczoraj na wizycie, Łukaszek waży już 816 gram, także podwoił wagę od ostatniej wizyty :) kiedy ja narzekałam na swoją wagę, gin patrzyła na mnie jak na wariatkę (przytyłam 5,5 kg), więc może nie jest tak źle ;) z synusia jest niezły akrobata - załączam fotkę :) ułożony był pośladkowo, ale nie kazała mi się tym martwić, bo do 30 tc ma czas na odwrócenie się, a zaledwie 2 dni wcześniej, na echu sercu, obrócony był główką do dołu, więc jestem dobrej myśli. Moja szyjka ma 3,9 mm... dziwne, ostatnio miała 3,7 ;) chyba jakiś błąd pomiaru, w każdym razie - długa i zamknięta. Dostałam lek na żołądek, bezpieczny w ciąży. Powiedziałam, że tak boli, że zupełnie zrezygnowałam z nabiału, a jednak w ciąży powinno się go dostarczać. Będę więc mogła wrócić do produktów bezlaktozowych i niektórych serów. Co do bólów jak na okres - gin stwierdziła, że nie powinno ich być... jeśli pojawiają się od czasu do czasu, to nie ma się czym martwić. Jeśli jednak codziennie, nasilają się, to coś jest nie tak. Nie dopytałam, co robić w tej sytuacji, ale pewnie zadzwonię do niej albo pojadę na IP. Mi też z usg wychodzi, że Łukaszek jest 5-7 dni starszy, więc kto wie, może też w kwietniu urodzę? Ale nie nastawiam się na nic, będzie co ma być :) Dziś rano dostałam wiadomość od koleżanki. Poznałyśmy się na parentingu na kwietniówkach 2015, obie straciłyśmy ciążę i zaprzyjaźniłyśmy się. Zaszła w ciążę w maju, przeżywałam wszystko razem z nią, jeszcze wczoraj pisałyśmy wieczorem, że jej ciąża już donoszona i lada chwila może urodzić, a dziś rano dostałam fotkę jej córeczki. Popłakałam się z radości, nadal jak o nich myślę łzy mi lecą, jakie to wzruszające, jak mały człowieczek pojawia się na świecie :) Dziewczyny, potrzebuję mnóstwo dobrych fluidów - piszę zakończenie, mam 2 strony, potrzeba mi jeszcze 1-2 żeby móc powiedzieć, że napisałam pracę!!! Olcia zdrówka życzę. A może żeby uprzyjemnić wieczór włączcie sobie jakiś film? Co do wymiarów, to chyba nie ma co porównywać, bo ja już przed ciążą miałam 100 cm ;) Zuzulinek dziękuję za opinie na temat nosideł i chust, zupełnie nie wiedziałam, że są tak skrajne...Też chodzę do łazienki, pęcherz ciśnie, a tam ledwie 3 krople :p dziękuję za miłe słowa :) Majka spojenie łonowe może boleć od zbyt siedzącego trybu życia. Spróbuje może trochę pospacerować albo porobić najprostsze ćwiczenia rozciągające. Mam podobny termin co Ty i też liczyłam, że za 2 tygodnie to już będzie 3 trymestr...kiedy to zleciało? :) Anka u nas też kłótnie są rzadko, mąż ma anielską cierpliwość i to podwójnie - z powodu humorków ciążowych i narzekania na pisanie pracy. Oby mu tak zostało przy dziecku ;) dziękuję za wsparcie :* śliczny uśmiech ma Twój synuś :) LineG ja mam termin oddania oprawionej pracy do dziekanatu 15 lutego. To mnie tak mobilizuje. I jeszcze dwie sąsiadki, które zostawiły sobie pisanie na po urodzeniu dziecka. Jedna pracy nie napisała, druga napisał po tym, jak przez miesiąc codziennie zostawiała dziecko swoim rodzicom na całe dnie. Ja nawet nie będę miała komu Łukaszka podrzucić.. Też biorę leki na tarczycę, Letrox 125. Akurat o tych lekach dużo czytałam, rozmawiałam z endo i naprawdę trzeba je brać. Niedobór hormonów tarczycy może naprawdę źle wpływać na maleństwo. Nie bój się i łykaj :) Karmelku ja dziś w nocy miałam koszmary, naprawdę takie horrorki - wypadki, morderstwa i wszystko to z moim lub mojej rodziny udziałem. Byłam na serio przestraszona. Już wiem, dlaczego.... Blacky śliczny brzusio! Co z tego, że duży? I dobrze, dumnie go prezentuj, w końcu w środku jest Twoja córcia :* mp1 mam identyczne poglądy jak Ty na uchodźców i przeraża mnie to, co się dzieje... DomikaWien, MaDGa witajcie :) Mag90 przyznaję, że trochę boję się zmian. Właśnie tego, że już nigdzie nie wyjdę, nie wyjadę, nie załatwię swoich spraw.... zwłaszcza że nie mam blisko zupełnie żadnej rodziny. Znaczy mam, ale do sierpnia, bo się wtedy przeprowadzają (a może nawet wcześniej). Ale staram się o tym nie myśleć, życie pokaże, jak będzie :) chillwood powiem Ci, że nie mam serca zaganiać mojego męża do sprzątania... Ma teraz w pracy 1 zmianę, od 5 na nogach, dużo pracy, kolejną sobotę pracującą pod rząd, a jeszcze był na tyle kochany, że jak teraz pisałam, to obiady robił!
-
Cześć dziewczyny :) 2-3 dni nieobecności i tyle czytania ;) ale nadrobiłam. U mnie strasznie intensywny czas. Poprawiałam na dziś najdłuższy rozdział - dokładnie 71 stron. Miałam tam pewne dane liczbowe, której musiałam ręcznie liczyć - ileż z tym było problemu! Myliłam się, zapominałam policzyć częstość występowania danego słowa, a to oznaczało, że muszę na nowo czytać 200 tekstów. Już umierałam przy tym wszystkim i żałowałam, że nie mogę zawołać do siebie tych z Was, które się nudzą, żeby mi pomogły przeczytać i policzyć... szczerze mówiąc ledwie żyje, wiem, że nie poprawiłam wszystkich błędów, a na jutro mam jeszcze napisać zakończenie... W międzyczasie byłam na badaniu echa serca. Wszystko wyszło dobrze, Łukaszek ma zdrowe serduszko :) badała mnie bardzo miła pani doktor, która powiedziała mi, że niedługo na moim osiedle, na sąsiedniej ulicy otwiera wielkie centrum pediatryczne, więc w razie problemów będę miała wszelkich specjalistów bardzo blisko. Zapytała też, gdzie chcę rodzić - okazało się, że w szpitalu, w którym ona pracuje i gdyby po porodzie pojawiły się jakiekolwiek szmery w sercu albo cokolwiek niepokojącego, mam się na nią powołać i ona przyjdzie na konsultacje. W środę byłam na szkole rodzenia i malowaliśmy brzuszki, wrzucam fotkę :) Wczoraj byliśmy w teatrze muzycznym. W listopadzie na urodziny dostałam bilety w prezencie. Czekałam na ten spektakl (Trzej muszkieterowie), bardzo mi się podobał, tylko nie sądziłam wtedy, że wypadnie w tak gorącym okresie, kiedy mam tyle pisania i poprawiania. Piję od wtorku siemię i jest jakby lepiej z żołądkiem, choć odstawiłam nabiał zupełnie, nawet produkty bezlaktozowe. Teraz boję się, że nie dostarczam synkowi odpowiedniej ilości białka :( na zgagę pomagają mi migdały, na silną - Alugastrin. Chyba ciężko mi będzie odpisać każdej z osobna, więc piszę ogólnie - ja ruchy czuję coraz mocniej i coraz wyżej. Uwielbiam to, a najbardziej gdy widać je gołym okiem. Łożysko mam na tylnej ścianie, choć początkowo było na przedniej, więc się przesunęło. Moja szyjka ma 37 mm od początku, dziś mam wizytę, to zobaczymy, czy coś się zmieniło. Moja waga też spędza mi sen z powiek - ostatnio jem już naprawdę w przemyślany sposób, obiadki parowane, chleb i wędliny robię sama, sałatki, zero słodyczy, a waga w zaledwie tydzień poszło w górę o 1 kg :( pozwalam sobie czasem na gorzką czekoladę i kisiel - to przez nie mogę tak tyć? Witam wszystkie nowe majóweczki. Zapraszam do naszej tabelki - link do niej jest pod moim suwaczkiem. Trzeba kliknąć i poprosić mnie o zgodę na dostęp. Zrobiłam badania i są w normie, nawet poprawiły mi się wyniki krwi. Pewnie przez zdrową dietę. Co do basenu, moja gin odradzała ze względu na chlamydię. Chyba że macie sprawdzone miejsce, np. basen w prywatnym domu :) Któraś pisała o żurawicie - ja też brałam i mi pomógł, prawie dwa opakowania zjadłam. Dziewczyny jak nie możecie zdjęć załączyć, to zmniejszcie ich rozmiar. Chyba idę spać, choć w domu syf, kiła i mogiła :p powinnam sprzątać, ale nie mam siły....
-
Moje wyniki badań w normie. Ale czuję się dziś strasznie :( nie wiem czy to stres uczelniany, ból żołądka i problemy ze snem o dłuższego czasu? Jakoś też mi humor opadł... Spotkałam dziś koleżankę, z którą widziałam się w październiku. Wtedy brzuszka nie było widać, ale powiedziała mi, że się domyśliła wtedy, że jestem w ciąży, bo kilka razy położyłam rękę na brzuchu :) Majka bez Ciebie to by nie było to samo forum! Zresztą widzisz, mnie też smuty dziś dopadły. chillwood mi w sumie też dziś humor mąż dokwasił, ech... fajnie, że już będziesz mogła na spokojnie do końca odpoczywać :) Karmelku chyba musisz mieć lepszą poduszkę, moja nic mi nie pomaga :( mp1 też jesteśmy w takcie pozbywania się gratów, przez co mieszkanie jeszcze bardziej zagracone :p Monika już zaczęłam szukać tej książki na allegro :) ashica dobrze, ze u Ciebie lepiej :) Zawiszka ja w pt. idę do mojej gin, dopytam o te bóle jak na okres. Mary07 nawet nie wiesz, jak dobrze Cię rozumiem. Ja mam dealine na oddanie pracy, potem jeszcze trudny egzamin, chciałabym się obronić przed porodem, a nie wiem, czy się uda. Dobija mnie to :(
-
Klaudia tak, spodziewam się synka. To druga ciąża, pierwsza zakończyła się poronieniem, więc ta od początku na Duphastonie. Przebiega ok, z typowymi dolegliwościami ciążowymi, ale bez większych problemów. W ogóle to dziś w nocy śniły mi się dziwne rzeczy - że moi rodzice się rozwiedli, że ktoś obcy był w mojej łazience i robił peeling stop moim preparatem i dużo dużo innych takich koszmarków.... umęczyłam się i jestem dziś ledwie żywa przez to :/ jeszcze chyba pobiłam rekord w nocnych wędrówkach do toalety. Chyba czeka mnie ciężki dzień....