Skocz do zawartości
Forum

meeeg

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez meeeg

  1. meeeg

    Majóweczki 2016

    mp1 własnie też miałam pytać, ile przytyłyście. Ja też mam 12 kg na plusie, a zakładałam 10 na całą ciążę :p max 12, no i dziś się na siebie wkurzyłam, ale czekolady odstawić nie umiem :( kasia.29 chyba dla was obydwu to musiała być trudna sytuacja. A ona tak ze złością Ci powiedziała? Bo jak nie, to w sumie z humorem wybrnęła z sytuacji.
  2. meeeg

    Majóweczki 2016

    Agnieszka dzięki za radę, już sobie przyłożyłam :) na wszelki wypadek wzięłam starą ściereczkę ;)
  3. meeeg

    Majóweczki 2016

    Cześć dziewczyny. Ja dziś spotkałam sąsiada i on mi mówi, że teraz 9 miesiąc to pewnie taki już błogi okres odpoczynku i oczekiwania. Miałam ochotę mu powiedzieć, żeby się wypchał :p To było akurat jak wysiadałam z auta, a jak wam wspominałam, dopadła mnie w 9 miesiącu choroba lokomocyjna i teraz męczy nawet na króciutkich odcinkach :( do tego zaczęła mnie boleć głowa, na razie leżę, ale czuję, że Apap pójdzie w ruch, bo już nie daję rady. Do tego rano myślałam, że mi łydki rozerwie z bólu :( ostatnio przestałam nosić pończochy uciskowe, bo miałam później na nogach poodciskane jakby od ściągacza (a ściągacz w tylko jednym miejscu). Dziś jednak znów założyłam, mam nadzieję, że w 9 miesiącu jeszcze można? Spotkała mnie dziś zabawna sytuacja w Biedronce, tej samej, w której kilka dni temu facet wepchał się bez kolejki. Nigdy mnie tam kasjerka nie wołała do kasy wcześniej. Zastanawiam się, czy po tej sobotniej akcji kasjerki tam nie miały pogadanki - stałam dziś między dwoma kasami, kukując, gdzie mniejsza kolejka i nagle jedna kasjerka się wychyliła, zapytała, czy ja do kasy, gdy potwierdziłam, kazała się wszystkim odsunąć i mnie przepuścić (chyba 4 osoby były). Aż mi głupio było :p ale podziękowałam wszystkim. A tak w ogóle od dziś ciąża donoszona! :) :) :) Jakarta dopisałam Cię do tabelki :) Anka przypomniałaś mi, że mam się zapisać na stópki i łapki mp1 z tym porodem w wodzie było tak: na szkole rodzenia, po wykładzie mieliśmy ćwiczenia, a po nich relaks. Pani nam robiła atmosferkę, przyciemniała światło, puszczała muzyczkę, kazała przytulać się do męża i się relaksować. Pomimo takich warunków nie relaksowałam się ani trochę (a mąż zawsze zasypiał ). Mówiła, że relaks jest bardzo ważny między skurczami, żeby odpocząć, a ja coraz bardziej się nakręcałam, że nie umiem się zrelaksować. Potem, jak wracaliśmy do domu, brałam kąpiel - i tak, tu się potrafiłam zrelaksować tak, że prawie zasypiałam ;) na którejś kolejnej szkole rodzenia usłyszałam, że tam są możliwe porody w wodzie, na jeszcze następnej było o korzyściach wynikających z takiego porodu no i wszystko ułożyło mi się wtedy w całość :) Ja o takim albumie też właśnie myślę :) mam takie piękne wydruki 3D i zdjęcia z sesji :) karola daj znać, jak po wizycie. To chyba jasne, że jesteś przerażona, ale może spróbuj zmienić myślenie, że poród będzie okazją, bo poznać córeczkę :) a wiesz na pewno dobrze, że stres spowalnia rozwarcie ;) Agnieszka mi też usta spuchły, już jakiś czas temu. Zawiszka7 dobrze, że sytuacja się uspokoiła. Zaraz poszukam tych drzwi łamanych :) majowa mi nogę rozrywało, więc łączę się w bólu :( Moli ból bioder też znam, szczególnie po nocy :/ Leel dobrze, że skurczy już nie ma. Dla mnie piękny był II trymestr (odrobinę zepsuty tym, że musiałam pisać doktorat :p), ale 1 i 3 są tak ciężkie... przeraża mnie to w kontekście drugiej ciąży i chyba raczej szybko na drugie się nie zdecyduję, najwcześniej jak Łukaszek do przedszkola pójdzie. Nie wytłumaczę przecież małemu dziecku, że mamusia nie ma siły palcem kiwnąć i powinna leżeć, zamiast pójść z nim na plac zabaw. Majka dobrze, że na wizycie w porządku. Ja też jak nic dotrwam do terminu, mam chwilę przed Tobą, możemy sobie razem jęczeć z bólu :/ ;) lidka super wieści. Dobrze, że miałaś energię i wszystko mogłaś przygotować, teraz dopakuj torbę i czekaj na rozpakowanie siebie Dariaaa a ja słyszałam taką radę odnośnie do zwierzątek: żeby mąż każdego dnia przywoził ze szpitala jakiś ciuszek albo pieluszkę i dawał zwierzątkom do powąchania, żeby już znały zapach Maluszka. Mary zdrówka życzę. Ja kosmetyki ograniczyłam do minimum - linomag zielony do pupy, olejek migdałowy i krem z filtrem na spacery. Natasza ja też dopiero w środę i to chyba tylko ktg, bez usg :(
  4. meeeg

    Majóweczki 2016

    Jakarta masz dwie opcje: albo sama dopiszesz się do tabelki, albo podasz mi najważniejsze dane (płeć, data porodu) i ja Cię dopiszę w odpowiednim miejscu, a Ty będziesz już dopisywać dalsze dane. Wysyłałaś tę prośbę wczoraj wieczorem? Właśnie serce mi po tej wizycie podpowiada, żeby niczego nie zmieniać. Zawiszka moja koleżanka, tak jak i Agnieszka, po takiej akcji miała na drugi dzień cesarkę. Więc lepiej to skontrolować. Nawet lepiej pójść przemęczyć się do szpitala, ale to naprawdę niebezpieczna sytuacja i lepiej dmuchać na zimne. Drzwi przesuwne własnie najbardziej nam się podobają, ale się nie zmieszczą :( Majka dzięki za info. Agnieszka i jak u córki chodzą, nie blokują się? Leel współczuję i trzymam kciuki!
  5. meeeg

    Majóweczki 2016

    Zawiszka ale się u Ciebie porobiło... dawaj znać, jak się czujesz i czy ciśnienie przestało skakać. Dziewczyny, dodałam dwie rubryczki w tabelce - wzrost i waga urodzeniowa dziecka :) Mam do Was pytanie - macie jakieś doświadczenie z drzwiami harmonijkowymi? Po wybiciu tej szybki zaczęliśmy się z mężem zastanawiać jak zabezpieczyć te drzwi i zgodnie stwierdziliśmy, że wystarczy przeciąg albo wynoszenie wanienki z sypialni i znów będzie to samo. Ogólnie sypialnia jest mała, jak się otwiera te drzwi, to na cały pokój i poważnie myślimy o wymianie. Tylko boję się, że to badziew :/ co prawda nie chcemy takich najtańszych z Castoramy, znaleźliśmy firmę, która właśnie tym się zajmuje.
  6. meeeg

    Majóweczki 2016

    Cześć dziewczyny. Pojechałam obejrzeć tę porodówkę, jedna z lepiej ocenianych, nowy budynek szpitala i szczerze mówiąc, szału nie ma.... Najpierw powitała nas położna oddziałowa zła, że musi nas oprowadzać. Potem się okazało, że do porodów rodzinnych są tylko dwie sale! Na 5 stanowisk. Co prawda, dostałam pieczątkę do karty ciąży, że mam pierwszeństwo do porodu rodzinnego, ale jak będzie zajęty, to co mi da pieczątka? Prywatnej położnej nie można, w wodzie nie można, daleko. I tak sobie pomyślałam, ze chyba idealnego szpitala nie znajdę, więc chyba zostanę przy tym, który wybrałam. O dziwo na stronie Fundacji Rodzić po Ludzku we Wrocławiu zajmuje 1 pierwsze miejsce, koleżanka, która miesiąc temu rodziła, też go polecała (inne jej znajome też), a dziś w końcu wydano mi wypis! Dokumenty się znalazły. GBS wyszedł ujemny, więc mogę rodzić w wodzie :) karola dzięki, też kupię ten Oeparol. Mi się wydawało wczoraj, ze nie mam już tak spuchniętych palców i próbowałam założyć obrączkę. Założyłam, ale zdjąć ją to był wyczyn... Moli właśnie, może to przypływ energii na poród? :) A słowa męża naprawdę wzruszające :) kasia.29 bardzo rozsądne podejście :) Jakarta na szkole rodzenia też kazali częściej pić herbatkę, ale na opakowaniu jest napisane, że dzienna dawka to jedna filiżanka i już teraz zgłupiałam :/ myślisz, że da się przedawkować liście malin? ;) AgiR olej brudne okna, jeszcze nikt od nich nie umarł ;) potem znajdzie się czas na ogarnięcie tematu ;) Hahah, ja też marudzę i wiem, że mąż ma gorzej ;) Zuzulinek nam mówili, że do zzo rozwarcie ma być między 4 a 8. Ja też jak zasypiam to najpierw źle śpię, dopiero jak mąż do pracy po 5 wyjdzie, to zapadam w głęboki sen do 11. kasiast85 tak, byłam na Borowskiej :) nie trzeba się umawiać, tylko trzeba się pojawić (jak chcesz pieczątkę, to z kartą ciąży), na III piętrze przed oddziałem ginekologicznym. Ty zdaje się Kliniki masz na 1 miejscu? Koleżanka polecała, szczególnie opiekę poporodową. ashica teraz nie wiem, co życzyć mężowi ;) i to aż pól roku ta szkoła? Pewnie ciężko Ci będzie, zwłaszcza że na niczyją pomoc nie możesz liczyć, ale jeśli jest to warte zachodu, to może dasz radę? Ja mam koleżankę, którą chłopak opuścił krótko po urodzeniu ich drugiego dziecka, przez rok sama sobie radziła z niemowlakiem i chyba czterolatką. Zawiszka miejmy nadzieję, że moc nadejdzie z naszymi dzieciaczkami :) Agnieszka dlatego ja już kupiłam mleko i mam w planach przygotowaniu ciuchów na wyjście dla mnie, jeszcze opiszę reklamówkę, żeby wiedział, co brać ;) Majka Łukaszek wczoraj też był bardzo aktywny, ale to chyba dlatego, ze z nerwów przez cały dzień podskubywałam czekoladę :p chyba będzie z niego taki sam wielbiciel czekolady ;) a dziś już jest spokojniejszy. Keysi gdyby nawet było ułożenie pośladkowe, to masz jeszcze czas poćwiczyć, żeby dzidzia się przekręciła. Daj znać, gdybyś chciała skan ćwiczeń. Ja też czuję takie napierania na górze z jednej strony, ale do żeber nie dociera :) Monika to mąż mocno zaangażowany, super :) Leel a ja polecam taki syrop - cała cytryna + miód + czosnek. I miód, i czosnek na smak, ale zazwyczaj daję porządną łychę miodu i 3-5 ząbków czosnku. I łykać 3 x dziennie. Co do gorączki to się nie znam :( agata magda dzięki za radę odnośnie do męża :) majowa właśnie czytałam, i na szkole rodzenia nam potwierdzili, że maluchy żywiej reaguję na męskie, niskie głosy :)
  7. meeeg

    Majóweczki 2016

    majowa świetne podejście ma Twój mąż :) ja też chodzę w nocy sikać co godzinę (i chyba słowo sikać podoba mi się bardziej niż oddawać mocz ;)). Zawiszka a u mnie warsztaty mamo to ja są dopiero w drugiej połowie maja :( A te "Mama wie" przegapiłam, nie wiedziałam o nich wcześniej, były w marcu :/ LineG ja olejku migdałowego jeszcze nie zaczęłam stosować, więc nie wiem... Świetne, że już ciąża donoszona :) :)
  8. meeeg

    Majóweczki 2016

    Dzień dobry :) o dziwo lepiej dziś spałam, choć początkowo nie mogłam zasnąć. Jest dziś zwiedzanie tego drugiego szpitala, który sobie upatrzyłam :) o 13:30. Majka to dobrze, że u Ciebie lepiej :) a w pierwszej ciąży też Ci się tak wcześnie brzuch obniżył? Może teraz jednak będzie odrobinę szybciej, skoro tak mówią i to druga ciąża. Jakarta dziękuję za info. Zupełnie o tym nie wiedziałam, po prostu poprosiłam o wiesiołek... pójdę po inny, a ten zostanie na po ciąży. Mój mąż też bardzo chce być przy porodzie. Ja go o ty nie zdążyłam zapytać, sama nie wiedziała, jakie mam na ten temat zdanie, a on mi zakomunikował, że będzie i nie wyobraża sobie inaczej. Już tak przywykłam do tej myśli, że z tego na pewno nie chciałabym zrezygnować. Agnieszka trzyma kciuki, żeby udało się przenosić ciążę ;) tak mi się z tym jęczmieniem kojarzy właśnie.... karola ja mam z Oleofarm, a Ty? Powiem Ci, że ja też w nocy czułam ból za każdym razem jak wstawałam i mam wrażenie, że u mnie zacznie się w nocy. Zawiszka na mojej herbatce jest napisane, żeby pić jedną filiżankę dziennie, więc tak piję. majowa chyba po to są próbki, żeby popróbować? Dziwne podejście tamtej mamy/... Po wpisie karoli zastanawiam się, że może właśnie z tym zzo zależy od szpitala, pytałam na szkole rodzenia i położną, i ordynatora szpitala. Dziś też zapytam.
  9. meeeg

    Majóweczki 2016

    Monika ja właśnie też próbuję z obrączką :) agata magda tak, ja też nie mam na nic siły :( a o ciepłej wodzie nie słyszałam, spróbuję i tego, dziękuję. majowa, Zuzulinek o jakich badaniach mówicie? Ja też dopytywałam o zzo w razie gdybym nie rodziła w wodzie i usłyszałam, że potrzebne jest tylko morfologia z danego dnia i wypełnienie ankiety... Natasza ja kupiłam małe paczki z: Lidla, Dady z Biedronki i Pampersy Premium. Do kolekcji planuję jeszcze BabyDream z Rossmanna. Chcę popróbować różne firmy i sprawdzić, co będzie dla synka najlepsze. Zuzulinek już się zdecydowałam i będę próbowała się bronić teraz przed porodem :) Bardzo Ci się brzuszek zmienił, rośnie ta Twoja córcia :) majowa jeszcze popytam. A co do liści malin i wiesiołka - nam położna na szkole rodzenia powiedziała, że to nie jest udowodnione naukowo, ale z jej doświadczenia wynika, że gdy pytała kobiety, które miały lekkie porody, czy robiły coś w tym celu, to odpowiadały, że właśnie te sposoby stosowały.
  10. meeeg

    Majóweczki 2016

    Dziewczyny, mam pytanie odnośnie do wiesiołka. Kupiłam go dziś i dopiero wtedy zobaczyłam, że zawiera wit. A. Pamiętam z początków ciąży, że trzeba na nią uważać i boję się teraz przesadzić... też macie wiesiołek z wit. A? Albo się denerwuję, albo mi spadła odporność, bo wyszła mi opryszczka na nosie, a na oku dwa jęczmienie :( Co do porodu w wodzie, to to jedyny szpital we Wrocławiu, gdzie jest taka możliwość. A czy się uda, to zależy przede wszystkim od wyniku GBS-a, jutro go odbieram. Pytałam położną, czy może się zdarzyć, że sala do porodu w wodzie może być niedostępna, to odpowiedziała, że jeszcze się to nie zdarzyło. Porody w wodzie jednak nie mają tak ogromnego wzięcia. W żadnym innym szpitalu nie można też mieć swojej położnej. Mam już na oku inny szpital, w środy istnieje możliwość zwiedzania, jutro jest środa, zadzwonię i zapytam, czy się uda. W innych różnie bywa też z porodem rodzinnym, zależy od dostępności sali, w tym szpitalu, który wybrałam, są wyłącznie sale jednoosobowe i zawsze można rodzić z osobą towarzyszącą. Więc na pierwszy rzut oka ten mój wybrany jest pod każdym względem najlepszy, ale już się przekonałam, że niekoniecznie się to sprawdza w życiu. majowa 3 sąsiadki rodziły w tym szpitalu, co ja wybrałam i 2 są niezadowolone :/ Keysi trzymam kciuki, żebyś szybko wyszła :) Blacky u mnie na szkole rodzenia mówili, ze po cc nie ma kangurowania. Zawiszka no właśnie z tego co czytałam, w tych pozostałych szpitalach jest sala przedzielona parawanami i nie chcą tam ojców wpuszczać. Majka ja słyszałam, że herbatka z liści malin nie przyspiesza, tylko ułatwia poród.
  11. meeeg

    Majóweczki 2016

    Cześć dziewczyny. A ja zaczynam mieć wątpliwości odnośnie do szpitala :( wybrałam już dawno, ze względu na to, że moja gin tam pracowała, lokalizację (5 minut ode mnie), możliwość porodu w wodzie i porody rodzinne. Pierwsze rozczarowanie było po poronieniu, kiedy trafiłam do sali z noworodkiem i ciężarną, na zabieg wzięli mnie z korytarza, a dokumenty podpisywałam leżąc na fotelu... Drugie - jak niedawno leżałam na patologii, to Wam pisałam. W międzyczasie dowiedziałam się, że moja gin jednak tam już nie pracuje. A dziś się wkurzyłam i już w ogóle straciłam zaufanie - wyszłam 26 marca bez wypisu, od prawie 2 tygodni codziennie dzwonię zapytać, kiedy wypis i codziennie słyszę: proszę dzwonić jutro. A dziś usłyszałam, że w sumie to oni mojej dokumentacji nie mogą znaleźć!!! Mąż zapytał, czy na pewno chcę tam rodzić, bo może jeszcze dziecko zgubią :/ A najgorsze jest to, ze jak zaczęłam czytać opinie o innych szpitalach, to albo nie ma porodu w wodzie ani porodów rodzinnych, nie można mieć własnej położnej, albo bardzo narzekają na personel. Już nie wiem, co robić :( A dziś miałam sen głupi. Ciągle nie mam wyniku GBS, a od tego zależy, czy mogę rodzić w wodzie i czy mam robić inne badania. Śniło mi się, że ten GBS wyszedł pozytywny i zaczęli mnie intensywnie leczyć, natychmiast trafiłam do szpitala, jakieś dziwne procedury medyczne wobec mnie stosowali. Ajjj, kolejny kiepski dzień u mnie :( Edit: przyszedł mejl, że wynik do odbioru! Anka dzięki za info :) ja też trochę biegałam, ale max 10 km, więcej to nie dla mnie. Poza tym biegałam, żeby schudnąć. Póki miałam trening, że trochę biegałam, a trochę maszerowałam, to chudłam. Odkąd zaczęłam biegać, przestałam :p dopiero po tym, jak przesiadłam się na rower, zaczęłam chudnąć, więc to chyba jednak lepszy sport dla mnie ;) karola mój biust dziwny jest. Najpierw urósł, potem zmalał, teraz znów urósł. Nie wiem, czego się po nim spodziewać :p a najwięcej urosło mi pod biustem, nie wiem po co :/ Akurat u mnie dziś żadnych dolegliwości, aż dziwne. A co do rozwarcia to rozumiem, też się napatrzyłam na męczące się dziewczyny. Choć ja się spodziewam, że u mnie będzie problem - moja siostra, mama i babcia rodziły długo, bo właśnie był problem z rozwarciem :( majowa ja wzięłam paczkę 22 pampersy, a kolejną mam przygotowaną w razie potrzeby, żeby mąż przywiózł. Osłonki też kupiłam, zobaczymy, czy wykorzystam. Natasza ja mam wizyty co 3 tygodnie. KTG jest w przychodni, do której chodzę. Agnieszka78k podobno od tego naciskania się teraz odchodzi, choć niedawno koleżanka wspominała, że jej to zaserwowali (1,5 roku temu). Dariaa fajnie, ze piszesz, że lewatywy nie taka zła ;) IzisWWW a ja zapytam, czy masz dostęp do tabelki? Brakuje tam Twoich danych - płci, imienia i innych. Link do tabelki jest pod moją sygnaturą, musisz kliknąć i poprosić o dostęp. Oczywiście jeśli chcesz :) Majka ale widać, że brzuch Ci opadł, bardzo! Naprawdę korzystnie wyglądasz, nie jak chudzinka. W końcu parę kg Ci przybyły i zdecydowanie wyszło Ci to na plus :) Zawiszka ja chcę do 26 wytrwać i potem chcę rodzić! Ale czuję, że przenoszę.... LineG ja spałam do 11, ale z przerwą od 5 do 7:30 ;) Jak ja Cię rozumiem...też już bym chciała rodzić i wcale mi się nie chce bronić tego 26 kwietnia. Rozsądek podpowiada jednak, że lepiej by było się teraz obronić... leia skoro to drugie dziecko, to może urodzisz wcześniej. A czemu te sterydy dostałaś? lovi no proszę, kolejna mamusia nam się wysunęła na prowadzenie ;) myślę, że dobrze, ze zostałaś, gorzej by było, jak byś w domu zemdlała. Będzie dobrze, co by się nie działo :) Karmelku lepiej bierz się za to pranie, bo nawet się nie spodziewasz, ile przy tym czasu schodzi (z prasowaniem) ;-) aga o Tobie też myślałam, gdzie się podziewasz :) Ja mam w drugą stronę, Łukaszek jest bardzo duży, mam pomiar z 34 tc, to ważył 2630...
  12. meeeg

    Majóweczki 2016

    Jejku, ale mam dziś ciężki dzień :/ czytam Was ciągle i nie mam siły odpisywać. Niemoc totalna... z rana udało mi się trochę posprzątać (zamiast się uczyć....), a teraz ręką mi się ruszyć nie chce. Przyszedł mi dziś stanik do karmienia i... pasuje jak ulał :/ ale jak włożę wkładki laktacyjne, to będzie za mały. Czekałam z zamówieniem długo, żeby zobaczyć, czy piersi mi nie urosną. Nie rosły, a chciałam już dopakować torbę do szpitala i zamówiłam po prostu rozmiar większy. A zanim stanik doszedł urosły mi o 3 cm! Już nie wiem, czy kupować kolejny, poprzednio kupiony stanik do karmienia mam jeszcze mniejszy :/ Zresztą w brzuchu też mi przybyło - mam już 119 cm! Wam wszystkim ubywa, mi przybywa, mój synek będzie wielkoludem :p Jakarta ja sobie tłumaczę, że spuchłam po twarzy ;) Mój mąż na szczęście też ma podobne podejście do tematu majowa dobrze, że na ktg wszystko w porządku :) ja też już sama nie wiem, czy lewatywa, czy czopki, też żadnego nie używałam. Ale jakoś boję się na własną rękę coś brać... lidka czyli intuicja po prostu :) Majka jak tam, udało się coś zjeść? Zawiszka u Ciebie te kg to pewnie przez puchnięcie też. Mnie rozstępy na szczęście na piersiach i brzuchu ominęły, ale nigdy, nawet gdy dojrzewałam, to tam nie miałam, tylko na pośladkach i nogach. Leel a kiedy Ci ten gbs pobierali? ashica przykre to, co piszesz... leż teraz, odpoczywaj, żebyś nie musiała do szpitala iść! LineG o tym wypróżnieniu nie słyszałam, choć o tym, że może być z tym problem - tak. karola mi do tej pory nic z piersi nie poleciało. Blacky a masz cały czas usg na tym samym aparacie i ten sam człowiek robi? jagoda miły ten "tatuś". Mój mąż ma blisko do pracy -10 minut, a do szpitala mamy jakieś 7 minut. Tylko pytanie, czy do wypuszczą z pracy, jak zacznę rodzić? :p Agnieszka do mnie do szpitala tylko mąż i siostra mają przyjść, oni na szczęście widzieli mnie w kiepskim stanie, więc nie będę musiała się upiekszać ;) Karmelku leż i odpoczywaj, zdrówka życzę! A kocyk minky masz taki, że minky jest z dwóch stron? Ja mam minky i bawełnę z drugiej, to prasowałam tylko bawełnę. Anka dzięki za rady odnośnie do wosku :) widzisz, zapomniałam, że Ty jesteś specem od tego ;) Wózek piękny :) moją kicię już wiele razy znalazłam, jak się w wózku wyleguje... Na jakich dystansach biegasz? Jestem pod wrażeniem, ile masz medali. A półeczkę gdzie kupiłaś? Myślę, że mojemu mężowi by się przydała, jego medale w szufladzie leżą.
  13. meeeg

    Majóweczki 2016

    Hahha, Jakarta dobra jesteś chociaż jakby się zastanowić, to ja w głębi duszy mam podobne pragnienia ;) tzn. - marzy mi się, że rzeczywiście urodzę wkrótce po obronie, a na dzień przed obroną mam umówioną fryzjerkę, zamierzam jeszcze tego dnia umówić się na manikir i pedikir, a tydzień wcześniej zrobić hennę na brwi (wcześniej, bo zaraz po zrobieniu henny wyglądam groźnie :p) i wąsik (o ile można?). Tylko nie wiem, jak z goleniem, to mnie przerasta :p a poza tym los może ze mnie zakpić i znając życie, wcale nie urodzę zaraz po tej obronie, tylko przenoszę :p
  14. meeeg

    Majóweczki 2016

    Dzień dobry Majóweczki :) Ja znowu będę miała głupi tydzień, tak czuję - mąż wstaje o 5 do pracy. Obudziłam się z nim, potem o 8 znów zasnęłam i wstałam o 11. Przez to mam taki poszatkowany dzień i nie umiem się za nic konkretnego zabrać, a muszę przygotować odpowiedzi na recenzje i poprawić swój autoreferat. Pasowałoby też przećwiczyć wygłaszanie go. I może się trochę poczyć? Aaaaaale mi się nie chce :p Z tym mandatem pewnie macie rację, znam osobę, która popełniła ten sam błąd, co my - tzn. też na obwodnicy nie zorientowała się, ze to teren zabudowany i straciła prawko na 3 miesiące. Bolało :/ lidka78 a skąd wiedziałaś, że to już poród, a nie skurcze przepowiadające? LineG też sobie zapiszę radę odnośnie do hemoroidów, co prawda nie mam ich, ale wiem, że po porodzie różnie może być :/ Mi nospa też nigdy nie pomagała (na bóle miesiączkowe), a o dziwo w ciąży pomaga. Dariaaa ale Ci się narobiło :/ myślę, że chyba lekarz też będzie się bał o Twoje zdrowie i raczej zaproponuje wcześniejsze rozwiązanie. Trzymaj się :* Piękny kącik, jak dla małej elegantki :) Mag mi już właśnie od dawna tak brzuch nie skacze, Łukaszek jest tak duży, że tylko może się rozciągać. majowa mi brzuch strasznie twardniał, że nawet ruchów nie czułam, lekarka przepisała mi magnez (Magne B6), i gdzie po 2-3 tygodniach sytuacja się uspokoiła. Zawiszka twarda jesteś z tą zgagą, ja zawsze jednak łykam jakiś lek, nie umiem sobie z tym bólem poradzić. Majka dobrze, że już trochę lepiej. Tak jak dziewczyny piszą, córcia na pewno urośnie, a z tego co pamiętam, ponad 10 kg przytyłaś, może uda się coś zachować? Jak coś, to ja chętnie tak z 5-10 kg odstąpię ;) Miałaś pobierany GBS w piątek i już masz wynik? Ja miałam w środę i nie mam informacji, co wyszło :/ Agnieszka najlepiej by było całą ciążę bez żadnego leku przejść, ale czasem nie ma wyjścia :/ mp1 wykorzystuj siostrę męża koniecznie ;) Leel a orientujesz się, czy można stosować wosk na twarz (chodzi o wąsik)? LineG też jestem panikarą, a mój mąż oazą spokoju, co czasem mnie jeszcze bardziej denerwuje, bo ja się spieszę, a ten spokojnie pije kawę. Więc on z tych, co kawę przed porodem wypije ;) Mnie też dziś brzuch nie boli (odpukać ;)). Anka brzuszek duży, ale przede wszystkim przepiękny :* Cudownie, że ciąża donoszona :) A tak przy okazji, ciekawi mnie, co tam u innych Majówczek z początku listy, chillwood miała jakoś wczesny termin, o końcu kwietnia mówiła i się nie odzywa... Albo co u Olci, które nagle przestała się odzywać... karola ja spokojniejsze ruchy czuję już gdzieś od 20 marca, m.in. przez to do szpitala trafiłam, bo się martwiłam....aż tęsknię za tymi wygibasami. Ja właśnie w sobotę kupiłam mleko w razie w, wzięłam w końcu Nan, bo moja siostra podawała je swoim dzieciom. Piękny brzusio :) kasia.29 z policjantem nie było żadnej dyskusji. Choć może trochę złagodził - przedział mandatu był od 200 do 300 zł, dostaliśmy 200. Super, że już prawie wszystko gotowe, od razu humor jest lepszy :)
  15. meeeg

    Majóweczki 2016

    Majka to dobrze, że już lepiej, leż i odpoczywaj. A mi właśnie wpadło coś do głowy - dziewczyny, które szukają herbatki z liści malin - może lepiej w sklepach zielarskich, ewentualnie ze zdrową żywnością, poszukajcie?
  16. meeeg

    Majóweczki 2016

    Cześć dziewczyny. Widzę, że nie tylko ja mam dziś ciężki dzień. Dziś byliśmy na obiedzie u teściów, obydwoje z mężem mieliśmy ochotę zrezygnować, strasznie nam się nie chciało jechać, ale w sumie nie wiemy, kiedy znów się zobaczymy. A trzeba było słuchać przeczuć, bo znów mieliśmy pecha... Zazwyczaj do teściów jedziemy autostradą, ale dziś były jakieś roboty i pojechaliśmy opłotkami. Droga bardzo dobrze mężowi znana, trochę na pamięć jechał i zapomniał, ze wprowadzili zmiany na jednym odcinku - teren zabudowany. No i jechał sobie te 90 km/h, myśląc, że jedziemy przepisowo, a nagle na aucie za nami zaczęła lampka migać, sygnał i zobaczyliśmy czapeczkę policyjną... Także 200 zł w plecy :/ Do tego męczy mnie ta choroba lokomocyjna, nigdy w życiu nie miałam, a tu w 9 miesiącu dłuższa jazda i mdli mnie przokropnie :( do tego bóle jak na okres trwają coraz dłużej. W pewnym momencie poczułam nacisk na pępek i pęcherz, jakby jedną i drugą rączką naciskał w te miejsca, to było mega bolesne. Ten 9 miesiąc jakoś kiepsko został wymyślony :( Mag możesz doraźnie brać nospę, mi naprawdę pomaga. W szpitalu dziewczyna obok brała 3x2. Majka bidulko, nie wiem, co Ci napisać, nie dziwię się, że masz już dość. Daj znać, jak u Ciebie, przesyłam pozytywną energię :* Jakrta u mnie cukry się w ciąży uspokoiły, mogłyby tak już na zawsze Hahaha, uśmiałam się z Twojego planu wyszykowania się na poród Mój mąż chyba o tej kupie już słyszał, albo po prostu spokojnie na tę wiadomość zareagował ;) majowa, karola ja herbatkę z liście malin zamówiłam z gemini. Od razu więcej, bo czytałam, że po porodzie też warto pić, żeby macica dochodziła do siebie. Aniapo taka trudna właśnie ta końcówka ciąży :( Zawiszka aż zazdroszczę tego dnia w piżamie, ja przez ten wyjazd czuję się, jakbym rowy kopała :/ jagoda dziękuję :* mąż też mnie zazwyczaj denerwuje, ale dziś jest grzeczny LineG witaj w bólowym klubie :/ Ja pytałam na szkole rodzenia, czy zrobią mi lewatywę, to położna powiedziała, ze nie ma problemu. Też wolę mieć z tym spokój psychiczny. karola mi się marzył poród 24.04, bo wtedy się z mężem poznaliśmy ale teraz byle dotrzymać do 26. Mi też się ciężko w nocy wstaje... Moja lekarka zaleca mi nospę w razie bólu, jak rzeczywiście mocno boli to biorę. Nie chciałoby mi się golić co 2 dni, to teraz trudne :/ lidka ja to się ruszam jak mucha w smole, w szoku jestem, że mąż cierpliwie ze mną idzie. Mag super, że już lepiej się czujesz, będziesz mogła spokojnie zacząć jutro pranie :)
  17. meeeg

    Majóweczki 2016

    Dzień dobry :) ja na szczęście dziś dobrze spałam, nawet bez większych drętwień się obyło. Muszę zawsze spać z rogalem. Moli, Monika, Agnieszka, Zawiszka, Anka, Mag, Jakarta, majowa, Majka, leel dziękuję za miłe słowa na temat pokoiku :* ja też się napatrzeć nie mogę, już coraz bardziej czuję, ze to tuż tuż :) wczoraj kładliśmy się spać, ja się położyłam pierwsza, potem mąż i nie zgasił światła. Zapytałam, czy zamierza spać przy zapalonym, a on odpowiedział, że jeszcze chciał na tę ścianę popatrzeć :) Zawiszka też miałam swędzenie całego ciała, sama zrobiłam pakiet badań, nie były drogie. Wyszło mi wszystko ok. Akurat stało się to po Sylwestrze, byłam w hotelu, w którym woda była mocno chlorowana i podrażniła mi skórę. Gin mówiła jednak, że takie swędzenie może być po prostu wynikiem zmian hormonalnych. Tak jak już pisałam, mi pomogły emolienty - pod prysznic i potem jako balsam na ciało. Doraźnie pomagały mi balsamy z pantenolem, jednak swędzenie powracało. Wiem, że emolienty nie są najzdrowsze, ale ja nawet spać nie mogłam i były dla mnie wybawieniem. Jakarta Ty masz taką dużą wiedzę medyczną. Uważasz, że warto łykać ten wiesiołek? Majka ten dzisiejszy opis to brzmi prawie jak polski szpital ;) czyli nie wszystko lepsze ;) Mój mąż powiedział, że nie krzyczał na tego gościa, bo nie chciał się zniżać do jego poziomu. karola no no, już 37 tc skończony, wow, możesz rodzić w każdej chwili! Masz jakieś przeczucia albo wymarzony termin? :) majowa u nas dzieciowo też produktywnie, choć dzień męczący, ale ciągle nie możemy się zabrać za porządki :p Mag a bierzesz no-spę? Powinna pomóc, a takie bóle są teraz normalne, ja mam je od tygodnia. Co do biegunki to nie pomogę :( Z rowerami też ciężka sprawa. Sama jeździłam rowerem po mieście, po moich obrzeżach po drodze, a w ścisłym centrum trochę się bałam i wjeżdżałam czasem na chodniki, ale zawsze pieszych przepuszczałam i dziękowałam, jeśli ktoś mnie puścił. A karta rowerowa to dobry pomysł, w środę jedna rowerzystka wjechała mi prawie pod koła! Monika widziałam te materacyki z alvi, ale dopiero po tym, jak już kupiłam swój :( a firma opinie ma naprawdę dobre. Agnieszka ogranicznika się nie da postawić, bo stałby na środku pokoju. Ale masz rację, że lepiej, ze teraz to się stało. Mąż wymyślił, że nie wstawi szybki, tylko pleksę, będzie odporniejsza. W Biedronce to się tak szybko działo, że nawet mi słów brakło, zresztą widać było potem, że facetowi głupio, ale chyba ta żona mu kazała. Anka oby więcej takich dni nie było ;) Leel niedogodności małe i zawsze mogą się zdarzyć, tylko najgorsze, że wszystko naraz ;) U mojej koleżanki cholestaza objawiła się już na początku 2 trymestru. Zrobiłaś mi smaka na tiramisu :p A brzuszek w dole oznacza, ze to już tak blisko, coraz bliżej
  18. meeeg

    Majóweczki 2016

    Blacky ja właśnie też mam lekarkę, która nie jest panikarą. Ja sama jestem i potrzebowałam kogoś, kto mnie będzie uspokajał ;) Majka dobrze, że już lepiej i sytuacja się uspokoiła, a z drugiej strony - oby nie przenosić ;) dziękuję za miłe słowa :) wygląda na to, że powinno Ci jeszcze udać porobić fotki :) jagoda znalazłam ćwiczenia, były.... na pulpicie :p wklejam. Mag to ja miałam dziś taki dzień, ze przesadziłam :/ Anka dziękuję :) Kochana, ani się obejrzysz, a będziesz tuliła Kacperka :* Agnieszka to poszalałaś wczoraj ;) Moli dziękuję. Ja też nie mogę uwierzyć, że to już 9 miesiąc! Jaka jesteś zgrabna, jaka piękna sukienka! Zawiszka ja z siedzeniem i wstawaniem mam podobnie, ale w pasie to mi nawet centymetr przybył... mp1 to bierz aparat, kogoś znajomego i niech Wam porobi fotki! Trzeba uwiecznić ten piękny czas na wspólnych fotkach :) I żadna słonica, tylko piękna, przyszła mama :* Jakarta ja też sporo poczytałam o tej krwi i jestem na nie. I bardzo dziękuję za informacje na temat masażu, ja też planowałam go robić i nie wiedziałam, że trzeba poczekać! Na pewno wkleję fotkę, w ogóle chciałam się pochwalić kącikiem dla Łukaszka :) Monika i jaki w końcu materac kupiliście? karola nic się nie odzywasz, nie rodzisz czasem?
  19. meeeg

    Majóweczki 2016

    Dziewczyny, a na mnie spadło dziś stado "nieszczęść", aż nie wierzę, że tyle może się zdarzyć jednego dnia... Najpierw pobudka o 4. Pochwaliłam się niedawno, że lepiej śpię, prawda? No to miałam za swoje, prawa noga mi zdrętwiała, bolała jak leżałam, to wstałam i w końcu dopakowałam torbę do szpitala. Brakuje mi jedynie stanika, który idzie z allegro, i kompletu badań. Udało mi się przysnąć rano, ale tylko na godzinę, bo obiecałam mężowi, że pojadę mu kibicować. Mąż trenuje do półmaratonu, a dziś był organizowany bieg na 5 km. Cały tydzień była piękna pogoda, a od wczoraj pada, dziś to już lało. Zajechaliśmy na miejsce, do parku - a tam wszędzie błoto. Wszyscy kończyli ten bieg cali umorusani i przemoczeni, dobrze, że nikt się nie przewrócił. A ja zmarzłam :/ mam nadzieję, że nic mi nie będzie, na kurtkę założyć polar męża, a i tak marzłam. Wróciliśmy do domu, mąż poszedł się myć, ja chciałam się zdrzemnąć i nie mogłam, przez zgagę :/ dwa dni temu pochwaliłam się siostrze (którą zgaga w ciąży dobijała), że w sumie rzadko miewam i szybko przechodzi. Dziś mnie trzyma cały dzień :/ znów w złą godzinę powiedziałam. Potem pojechaliśmy na długo odkładane zakupy. Do 3 sklepów, zeszły 3 godziny, już ledwie powłóczyłam nogami. Ostatnia była Biedronka. Gdy już mieliśmy w koszyku wszystko, podeszliśmy do kasy i akurat nikogo przy niej nie było. Zazwyczaj to mąż i wykłada, i pakuje rzeczy, żebym nie musiała się schylać i gimnastykować. Nie chcieliśmy blokować później kolejki, więc poprosiłam tylko męża, żeby koszyk położył na szczycie innych, tuż przy końcu taśmy, ja miałam spokojnie wyciągać rzeczy, a on poszedł je pakować. Odwróciłam się, żeby wyciągnąć pierwsze rzeczy, położyłam je na taśmie i zamarłam. Mój mąż stał zatrzymany w połowie ruchu, odepchnięty od kasy. Pani kasjerka siedziała bez, patrzyła na nas przepraszającym wzrokiem i nie wiedziała, co zrobić. Cóż się stało? Otóż przed męża wbiegł jakiś facet, odepchnął go i wyłożył swoje towary. Potem chciał odłożyć koszyk, ale ja blokowałam stosik, to odłożył obok nie patrząc mi w oczy. Kasjerka, chcąc nie chcąc, zaczęła kasować. Za chwilę podbiegła do nich kobieta i jeszcze dołożyła parę rzeczy. Sytuacja z takich, że ręce opadają i słów brakuje, żeby skomentować beszczelność i brak kultury. Potem kasjerka nas przepraszała, ale powiedzieliśmy, ze to przecież nie jej wina. Nie mogła uwierzyć, że ktoś się tak wbił i to jeszcze przed ciężarną. A wiecie, co było najdziwniejsze w tej sytuacji? Facet, który się przed nas wepchnął, czekał potem na uboczu z tymi zakupami, bo jego towarzyszka po tym, jak doniosła mu tych parę rzeczy, wróciła na sklep i dalej kupowała.... Wróciliśmy źli, zmęczeni i głodni (nie sądziliśmy, ze tyle nam zejdzie). Postanowiliśmy, że zamówimy jakieś jedzenie, bo już nam sił brakło. Nie chciałam pizzy, bo zamawiałam wczoraj. Wybraliśmy jednak pobliską pizzerię, żeby było szybko, zamówiliśmy - on pizzę, a ja makaron. Długo wybierałam, bo albo było ze śmietaną, której nie mogę, albo na ostro. Zamówiliśmy przez stronę www, kazali nam czekać 1,5 h :/, z góry opłaciliśmy. Za chwilę zadzwonił telefon. Coś mnie tknęło i powiedziałam: "Co, jakieś składnika im brakło?". Tak - dziś w ofercie nie było mojego makaronu....a na stronie był. Jak pisałam, długo wybierałam, tylko ten mi pasował i nie chciałam pizzy, więc mąż się wkurzył i powiedział, ze rezygnujemy, tylko że już opłaciliśmy i głodni byliśmy :/ powiedzieli, że pieniądze zwrócą (oby...), a w zamrażarce znaleźliśmy pierogi. W planach mieliśmy jeszcze klejenie naklejki nad łóżeczkiem. Aż się baliśmy, czy powinniśmy. Mąż szeroko otworzył drzwi, żeby ściana była dobrze widoczna i zapomniał, że zamontował za nią regał... Regał przebił szybkę w drzwiach.... Po tym wszystkim zaczęłam się śmiać, bo stwierdziłam, że to chyba za dużo jak na jeden dzień i to nie dzieje się naprawdę! Jesteśmy w trakcie klejenia naklejki, módlcie się, żebyśmy tego nie zawalili :p
  20. meeeg

    Majóweczki 2016

    A, dziewczyny, skoro już zaczynamy rodzić ;) to mam pytanie - zastanawiałam się, czy w tabelce dodać rubrykę "rzeczywista data porodu"? Czy w istniejącej rubryce będziemy uaktualniać? Jak sądzicie? Zawiszka ja też dostałam 3 smoczki (w tym jeden różowy ) i 2 butelki. Ale podobno dobrze jest mieć kilka innych smoczków, bo dzieciom różne pasują, często trzeba popróbować, zanim trafi się na ten właściwy.
  21. meeeg

    Majóweczki 2016

    majowa jeśli chodzi o te szczepienia, to one nie są obowiązkowe i uważam, że system szczepień i tak jest przeładowany, nie będę dokładać mojemu dziecku nic więcej. Monika jest taka grupa na fb - Szczepić czy nie? Rozsądnie o szczepieniach. Nie ma tam żadnej propagandy w żadną stronę. Po prostu można poczytać i podjąć decyzję, co robić. karola pomyśl sobie, że dzięki tym skurczom już niedługo będzie tulić Kornelkę :) karola, Majka wy wzajemnie stawiałyście na siebie, a ja myślę, że niedługo obie urodzicie
  22. meeeg

    Majóweczki 2016

    majowa ja na pewno na żadne pneumokoki i rotawirusy nie będę szczepić. Majka myślałam o Tobie, zazwyczaj jesteś aktywna od rana, a tu żadnego wpisu... Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Lekarze na pewno wiedzą, co robić. Brat mojego męża ważył 2600 jak się urodził i wszystko było w porządku, do tej pory (38 lat) jest okazem zdrowia. A szpital rzeczywiście pierwsza klasa :) karola może jak będziesz miała wątpliwości, zadzwoń do swojego gina? Ja mam wykupioną prywatną położną i ona w razie wątpliwości kazała dzwonić do siebie... Blacky dziękuję :) a dziecko w 34 wstawione w kanał rodny to nie za szybko? Coś Ci mówiła, że szybciej urodzisz?
  23. meeeg

    Majóweczki 2016

    Po tej sesji byłam tak zmęczona, że padłam spać, na 3 h! W następnej ciąży sesję zrobię w 8 miesiącu - w 7 brzuch jeszcze mało widoczny, w 9 - to za bardzo męczące... ciągle w łóżku siedzę, choć kiszki marsza grają, więc pizzę sobie zamówiłam :p majowa, Monika, Leel, karola, Mag, Jakarta dziękuję za tak miłe słowa :* Jakarta ten wiesiołek do masażu krocza planowałam, na szkole rodzenia polecali, że ten olejek właśnie najlepszy, bo uelastycznia mięśnie krocza. Okna obiecał mi mąż pomyć, trzymam za słowo... a jeśli nie, to w sumie po obronie mogę myć ;) Co do chustonoszenia, to słyszałam, ze najlepiej i najtaniej jest poszukać bloga na ten temat, blogerki ze swojego miasta i taka dziewczyna zazwyczaj oferuje swoje usługi, przyjeżdża do Ciebie i w 2 godziny uczy wiązania. Ja szczepienie chciałabym opóźnić i szczepić tylko na wybrane, ale w naszym kraju o to trudno i mężowi też się ten pomysł nie podoba...już teraz nie wiem, jak to będzie :( Mag u mnie Łukaszek też już się chował. Chyba Twój synek równie duży jak mój będzie. Dziwne z tym gbs, moja mówiła, że to już czas... karola świetny pomysł z dodatkową torbą, ja właśnie myślałam, gdzie zmieścić poduszkę do karmienia, to chyba poproszę o dowiezienie z paroma innymi rzeczami. Leel heheh, no zabawne to, że najpierw trzeba się oszczędzać, a potem szaleć, żeby wywołać poród ;) ale świetnie, że takie dobre wieści przynosisz. Rzeczywiście jak u przysłowiowego szewca u Ciebie ;) majowa ja na patologii napatrzyłam się na dziewczyny przed i po cc i wolę jednak naturalnie. jagoda ja kiedyś wklejałam fragment książki na temat tego, jak naturalnie pomóc dziecku się obrócić, ale teraz nie mogę tego znaleźć. Myślę jednak, że znajdziesz w necie proste ćwiczenia, może się uda. Pięknie wyglądasz, tak dziewczęco! Uroczy kącik :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...