
AgaNow3
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez AgaNow3
-
ja juz 3 dzień nie karmie mlekiem z piersi... w pierwszy dzień było tragicznie tak mnie piersi bolały ze myslałam ze eksploduja, ale sciagałam tak co ok 3 godz po 10 ml z kazej piersi zeby ulzyc i własnie masowałam i oklepywałam je bo guzy sie robiły, dzis i wczoraj juz wogóle nie sciagałam mleka a piersi bola ale juz zdecydowanie mniej... takze mysle ze na dobrej drodze juz jestem.. ja tabletki miałam na zatrzymanie laktacji ale nie jadłam stwierdziłam ze jak mi sie samej nie uda zatrzymac to dopiero wtedy je bede jadła...i chyba nie bede ich juz jesc my jutro mamy chrzciny.. roboty wczoraj miałam mnóstwo oczywiscie wszystkiego człowiek nie przerobi... nasz synek budzi sie o 1.4.7 rano tak co 3 godziny pobudka jest, i w dzień w sumie jest podobnie wiekszosc dnia jak na razie spi... oby mu sie po chrzcinach nie odmieniło...bo to róznie bywa... a krosteczki na twarzy tez troche ma ale niczym ich nie smaruje są i same znikaja...i tak na razie w kółko z dobry tydzień...
-
ja podjełam decyzje ze karmic mlekiem swoim sciagnietym juz nie bede bo mam go mało i mija sie to z celem... toleruje dobrze mleko modyfikowane to bedzie juz tylko je teraz pił... i muszę jakos przepalic to swoje mleko bo jakby nie było cos tam go mam, od wczoraj nie sciagam do końca tylko tak po odrobinie ale piersi mnie okropnie bolą , guziki sie takie porobiły ale jakos musze wytrwac ja podaje krople bobotic i chyba jest jakas poprawa bo nie prezy sie tak mały i nie steka ciagle...tylko jak ma kupke zrobic bo robi taki 1 teraz na dwa dni...
-
ja podawałam na pocztaku bebilon 1 a od kilku dni dokarmiam nan pro 1 i nie ma róznicy wiec pewnie na nim teraz bedziemy... fajnie ze pogoda sie zrobila bo mozna wyjsc na pole z maluszkiem.. dzis był w sumie z 5 godzin i przez ten czas przespał... swieta juz tuz tuz a tyle prwcy i chrzciny za pasem ale jakos musze temu sprostac powoli ogarniam dom.. ale daleko mi do zakończenia.. kamilek juz 2 dni nie robił kupki troche sie martwic zaczynam bo robił 2 dziennie a teraz cisza jak co to jutro podam czopka zeby mu ulzyc bo widze ze steka i sie rezy chwilami i nic...
-
ja od wczoraj podaje te kropelki małemu.. dzis jak sie obudził przed 18 to do kapania tak do 19.30 nie spał ale go po kapieli nakarmiłam i zasnał mi na rekach i mam nadzieje ze to spnie juz jest takie nocne co najmniej ze 3-4 godzinki... moze pomoga.. tylko kupki dzis wogóle nie robił ostatnio para na nie jest nad ranem
-
na tym boboticu pisze własnie ze podaje sie po jedzeniu , ja dałam raz przed a raz mi sie udało dac po jak nie zasnał..wczoraj od 19 jak go wykapałam i nakarmiłam to nie spał do 22 nie chciał sam lezec ani w łózeczku ani na łózku tylko na rekach.... nie płakał ale był bardzo niespokojny i sie prezył... noc mineła spokojnie zobaczymy jak dzis bedzie na razie tez grzecznie lezy i sie rozglada ale nie spi, straszy wczoraj cały dzień przesiedział na podwórku z dziadkiem bo go pilnował a dzis ma katar i kaszlec zaczyna wiec moze byc ciekawie na swieta na dodatek chrzciny, porzadki trzeba robic a tu nie ma jak sie ruszyc zeby okna pomyc...fieranki prac, i wogóle spoko...na pewno nie zdarze......
-
kupiłam bobotic i mam odnosnie niego pytanie czy wy dajecie te kropelki po jedzeniu tak jak pisze? czy mozna dawac przed?? bo mój mały to przewaznie przy jedzeniu zasypia
-
tylko które z tych kropli tak na prawde mozna uzywac wczesniej niz przed 28 dniem zycia?? bo na wiekszosci pisze ze dopiero od wtedy.. a mój mały bedzie miał dopiero 3 tygodnie... prezy sie chwilami strasznie, aż braczkowy na buzi sie robi.. cos musze mu zapodac, sprubowac moze ulazy, pojade pewnie do apteki i kupie na poczatek bobotic albo te bio gaia, zobacze co powiedzą mi tez w aptece.. a co do krostek i wyprysków na twarzy to mói Kamilek ma też od 3 dni na czole i pod oczami pełno takich krpsteczek chropowatych......i tez nie za bardzo wiem jakie one za bardzo są i z czego
-
witam...wczorajsza imprezka nam sie swietnie udała... zakonczylismy o 4tej nad ranem a po 6 tej starszy syn juz wstał takze padam ze zmeczenia bo nie przespałam sie przez południe wogóle bo dzis tez mielismy gosci... ale takie odwiedziny juz dobiegaja końca jeszcze tylko chrzciny za tydzień... wczoraj wypiłam kilka kieliszków wódki, siagałam mleko i wylewałam bo wiadoma sprawa... ale teraz małego troche nakarmiłam swoim mlekiem zobacze moze go po niczym nie wysypie...... mały mi od killku dni jakos tak dziwnie postekuje boje sie ze to moze byc ta kolka pasuje sprubowac chyba jakies krople kupic tylko w końcu jakie ?? nie wiadomo czy pomoga w razie czego ale sprubowac mozna... nie wiem... sab simplex, bobotic ,infacol,
-
nie zostałyscie same ja tez jestem czesto zagladam ale nie zawsze cos napisze.. Nikita mó mały robi tak dziennie 1-2 kukpki i są żółte i rzadkie..dzis rano postakiwał chyba z godzine i dopiero zrobił olbrzymia i tez taki lekki sluz był w niej... dzis robimy impreze w domu takie pepkowe ze znajomymi...i nie wiem czy z racji tego nie napije sie troche alkoholu dla odstresowania za cały okres... ja mam o tyle dobrze ze ciagle sciagam mleko laktatorem i podaje z butli , jak mały chce cyca pociumkac to tez na razie nie gardzi a reszta sztuczne bo u mnie tego mleka nie ma za wiele.. i jak bym piła alkohol to po prostu posciagam ale oczywiste jest to że mu tego nie podam...
-
mojego małego dzis karmiłam o 1 i 4 a po 5 obudził sie i stekał kwekał to wziełam go do nas do łóżka i tak troche spał troche marudził do prawie 8 mej..ale jak kupsko uwalił to tez pierwszy raz wypłyneło na całe plecy tyle tego było......a wczoraj nie zrobił ani jednej to sie mu uzbierało
-
Flawia niezły siłacz z twojego synka.. fajniutki jest!!!!!!!!11 wiecie co mój mały to od kilku dni to dzwiga głowe do góry jak leży na rekach , nie wiem czy to taki odruch czy co ale wydaje mi sie ze starszy synek tak nie robił....... dzis rano ze 2 godziny nie spał a tak to do teraz spi z przerwa na jedzonko.... noc zapowiada sie ciekwaie jak mu sie odechce nynania......... a co do niań to fakt zalezy jaki przedział zenowy.. ja swoja kupiłam na llegro o ile dbrze pamietam na licytacji za niecałe 100 zł a słuzy nam juz długo i oby tak dalej zostało.....my mieszkamy na wsi to nawet czesto pamietam jak wystawiałam ja przy Sebastianie na schodki na pole zeby słyszec jak tam maly jak ja byłam na podwórku a mały w domu....jak dotad niezawodna.
-
Nikikta ja mam nianie firmy EUROTECH i powiem ci że jestem z niej zadowolona kupilismy ja jak miałam pierwszego synka małego i teraz nam dalej słuzy... a uzywam jej prawie codziennie
-
co do kolek ja nie pomoge bo u nas jak na razie jest z nimi cisza... oby tak dalej... czesto mały sobie postekuje przed kupką ale nie długo i robi taką rzadziutką zółciutką, nie wiem czy ja mam podawac mu cos do picia oprucz mleka , np wode czy ta herbatke bo pije i moje mleko i sztuczne.. Flawia jak ty to robisz ze twój mały spi tak długo w nocy??? ja w dzień to w sumie karmie go mlekiem sciaganym ale w nocy modyfikowanym i jest tak że 3 godziny przespi i pobudka,..nie przeciagnie za wiele dłuzej......takze koło 23-24 pierwsza pobudka potem 2-3 i okolo 5-6 rano.....do południa zauwazyłam że nie spoi juz tak długo tylko lezy i sie przyglada swiatu.... ma jeszcze na białkach takie czerwone plamy które nie chca zniknąc..ale cierpliwie czekamy... dodam ze po urodzeniu te białeczka miał prawie całe zakrwione... wasze dzieci tez tak miały??? my w nocy nie zawsze przy karmieniu sie przebieramy chyba ze nasikane juz jest wiecej , kupy sa mniej wiecej 2 dziennie kikucik odpadł juz jest wszystko ok..
-
u nas tak w tamtym tygodniu było że Kamilkowi strasznie skóra schodziła z nóżek raczek , na reszcie ciała mniej i ja własnie najzwyklejszą oliwką bambino smarowałam po kapieli chyba przez 3-4 dni i wszystko wruciło do normy ... co do karmienia piersa i sciaganie mleka to u nas jest tak że ja sciagam laktatorem i podaje z butli ale jak przystawiam piers to tez mały pije na razie cyca nie odrzucił na szczescie..a podaje mleko z butli dlatego ze wiem ile mi wypije bo jak sciagne z obu cycyów to mam ok 70-80 ml w ciagu dnia w nocy ciut wiecej a mały mi pije ok 90-100ml..
-
pierwsze chrzciny robilismy duze bo było chyba razem z dziecmi 40 osób, teraz juz robimy tylko takie rodzinne czyli z meza strony rodzenstwo z mamą i ode mnie rodzice i moje rodzenstwo. nie bedzemy czekali nie wiadomo jak dłuo bo po co, zreszta potem w maju mam komunie chrzesniaka to znowu inna impreza bedzie. u nas na razie dzięki bogu kolek nie ma , mały kupki robi codzień tak 2-3, grzeczny jest nie powiem bo spi po 3-4 godziny i je choc czesciej zcazyna robic sobei przerwy w spaniu na rzecz rozgladaniu sie swiatu ale nie kołysze go w wózku , lezy na łózku alebo na rękach ale nie nosi sie go za wiele zeby sie nie przyzwycził, lubi do cyca sie przytulic i tak zasnąc... ,muszę porozgladac si eza śpiworkiem do spania bo nie kupiłam jeszcze a chciałabym go w nim kłasc spac zeby sie od małego przyzwyczajał.... dzis albo jutro jakde zrobic sobie w koncu pasemka i włoski podciac...
-
ja jak złozyłam papiery w pzu to na drugi dzien dostałam kase a dopiero chyba wczoraj mi decyzja przysżła poczta, a co do ubezpieczenia i kasy za pobyt w szpitalu to ja nie dostane kasy bo dopytałam sie juz. byłam wczoraj u ksiedza zgłosic Kamila do chrztu i bedziemy go chrzic w swieta wielkanocne...ubranko całe mam z starszego ale on był hcrzczony w lipcu to obeszło sie bez rozków czy becików a teraz muszę sie zaopatrzec w cos ciepłego dla małego
-
ja byłam dzisiaj u doktora po skierowanie na bioderka,co do tej wit k to mówił zeby podawac i kupiłam razem z wit d3 w kapsułkach.. co do laktatorów to ja mam reczny z aventu, kolezanka pozyczyła mi elektryczny z medeli i powiem wam że jestem bardziej zadowolona z tego mojego recznego... bo wiecej nim pokarmu sciagne niz tym elektrycznym i nie buczy tak głosno ale trzeba sie napompompowac tego nie zaprzecze,
-
no ja troche przeczysciłam tego kikuita dzisiaj i jak nastepnym razem zmieniałam mu pieluszke to widac juz było że wisi tylko na połowie ale "niemiły zapach nadal jest"...ale poczekamy jak odpadnie na dniach to wszystko sie juz unormuje na pewno... no ja jestem ubezpieczona w pzu i za ur dziecko dostałam 700 zł bo płace składke co miesiac 35 zł. szczerze mówic liczyłam na 1000zł... aco do tych ubezpieczen ze za pobyt w szpitalu mozna zwrot dostac to nie słyszałam... a i jeszcze jedno o jakich dwóch tygodniach dodatkowych macierzynskiego piszecie?? ja mam 20 tyg.
-
dziewczyny jak długo nie odpadały kikuciki z pepka waszym maluszkom????? mi w szpitalu nie kazano dezynfekowac spirytusem tylko wietrzyc i myc jak codzień dzieciaczka... mam waciki leko to czasami mu przykładam.. ale zauwazyłam od wczoraj nie ropę na pępuszku ale taki dziwny zapach sie unosi spod niego, nie wiem czy tak ma byc bo wiadomo to musi zaschnąc i odpasc czy robi sie cos niedobrego..
-
wczoraj mielismy niespodziewanych tak do końca gosci bo mieli byc dzis... ale posiedzielismy od 18.30 do prawie 22 mały przespał cała imprezke, starszy szalał z kuzynami i o 22 dopiero kapalismy maluszka takze noc szybko mineła bo spac spał nawet dobrze do 2 a potem do 6 tej.. potem ze dwie godzinki lezał i sie swiatu przygladał i znowu spał prawie do południa... takze dzieki Bogu na razie odpukac ale jest grzeczniutki... kamie go prawie cały czas sciagnietym mlekiem a reszte jak mi braknie to bebilonem...i nie wiem co w zawiazku z ta wit k bo ja w wiekszosci go na razie kramie swiom mlekiem a mieszanki wypija moze 2-3 razy na dobe... wiec pewnie powinnam dawac.ale w tym tyg pojade po skierowanie na bioderka to sie podpytam lekarza.
-
my tez uzywamy chusteczek bambino i sie sprawdzaja zresztą oliwkę i mydło bambino te ztylko uzywam... nie uczulaja wiec jest ok a co do pieluch to te z rossmana nam podeszły i mały nie przesikuje i kupki czesciowo wsiakaja w srodek wiec tez jest ok. kikucik jeszcze nie odpadł ale ładnie zasycha wiec na dniach pewno sie gho pozbedziemy... szkoda ze tak zimno na polu jest bo mam ochote małego choc na chwile wziasc na spacerek moze w niedziele się uda... mój mały też jest żarłoczkiem potrafi na raz wypic 80-90 ml...bez wzg czy to moje sciagniete mleko czy modyfikowane.., dzis w nocy wstawalismy 2 razy przed 1 i przed 4 ta .. oby tak dalej..
-
hana to współczuje ci n prawde takiego pobytu z maluszkiem w szpitalu... co do pieluszek to ja zakupiłam te rossmanowskie zielone i powiem wam ze nawet sa fajne, małego nie uczuliły bo od soboty je uzywamy, nie przesikuje ich, kupki nie wydostaja si ena zewnatrz,gumeczki po bokach maja.. mi odpowiadaja i cena naprawde nie wielka jak na takie pieluchy.
-
no ja tez zauwazyłam że jak wiecej pije mleko mały mojego to czesciej są te kupki a jak na sztucznym to przez 1.5 dnia cisza była....wiec cos w tym jest...
-
ja tez stwierdzam fakt że mleko modyfikowane jest bardziej sycace niz to mamusiowe.. mój maly jak wczoraj wypił 80 ml o 21.30 to spał prawie do 2 w nocy, dałam wtedy tez to samo i spał do 5.30 a potem do 8 mej .. w nocy nie dawałam swojego tylko sciagnełam latktorem ale wiecej naraz niz 60 ml nie sciagne... rano popił z obu cyców i po niecałej godzinie juz płakał i dałam mu swoj z butli 70 ml i na narazie godzine drzemie ale nie spi tak twardo.. mi kolezanka wczoraj porzyczyła laktator elektryczny medeli bo chciałam sparwdzic jak to nim sie sciaga... no fajny jest nie powiem ale głosny mąż sie smiał że buczy jak dojarka...ja mam reczny aventu tez jest dobry i sciaga dobrze tylko trzeba sie napompowac...
-
Krówka.. to masz chociaz fajnie że mleka masz duzo i nie musisz dokarmiac ... a pokarm sciagniety mozna przechowywac w lodówce do 48 h