AgaNow3

FlawiaAgaNow...Kochana maśc Triderm to silny steryd..ja go stosuje na moje rana uluczeniowe więc dla tekiego malenstwa na pewno nie jest wskazany b ja wiem ze to silna masc ale przy Sebku w dwa dni wygoiła mu rany na dupci... i potem sie juz nie pojawaiły...

ja pamietam jak ze starszym miałam prob;lem gdy dostał jakies dziwne uczulenie na pupie i zastosowałam masc triderm... pomogła była rewelacja.. z po za tym zmienilismy pieluszki... ddaje sie.. mam troche problem ze straszakiem bo nie chce zostawac sam w przedszkolu... płacze strasznie ... ale odchodze i panie go zabieraja"wyrywają " z moich rak/.... a jak wracam po kilku godz po niego to siedzi sam czesto na ławeczce i nie chce z innym dziecmi sie bawic.. a dodam ze w domu jest całkiem inaczej...ciezko i jemu i nam ale moze uda sie go jakos przestawic na razie nie po

witam ja na szybko bo czasu mało... Seba rano odwiozłam do przedszkola.. został z płaczem...ale co miałam zrobic wybrałam go wczesnie bo o 11 i jak zaszłąm to to jak mnie zobaczył to znowu sie rozpłakał.. ale pani mówiła że nie bawił sie za ardzo tylko siedział ale za to ładnie zupke zjadł na stołówce...mówił mi ze jutro idzie... zobaczymy jak to bedzie... byłam w urzedzie pracy razem z nim wyczekałam sie 2 h zeby sie zarejstrowac a pani mi powiedziała ze mam nie dobrze wypełnione swiadectwo pracy.. i do poprawki musze isc... myslałam ze padne..........

Monsound dzieki za podpowiedz.... cos musze sprubowac zeby to zlikwidowac sie udało.... karolina nam też ten krem pomógł przy wysypce i jestem z niego w 100%% zadowolona... byłam ze śebkiem na rozpoczeciu roku "przedszkolnego" był płacz przy wejsciu na sale ale potem juz ok... były kopary haha mysle ze sie skusi jutro tez isc choc na 2 godziny bo nie chce od razu na 5 godz go dawac tylko co ja jutro zrobie z Kamilkiem ?? bo akurat jutro nie bedzie miał kto z nim zostac .. pewnie pojade z obydwoma...hmmmmm

od jakiegos miesiaca miałam na górnej powiece od srodka taka malutka kuleczkę .... nie bolała ...teraz od kilku dni zaczyna mi to rosnac ciut puchac i boli....w srodku ma taki biały czubeczek... gradówka to moze byc??????????? matko za tydzien ide na wesele i jak z takim okiem???da sie to jakos wyleczyc nie chirurgicznie???? a tak wogóle to dzis ide pierwszy raz ze Sebkiem do przedszkola od wczoraj go boli brzuch i go czysci... hmmm jakby czuł i sie stresował o co chodzi... ale przeciez on nie wie o co tam chodzi to taki dziwny zbieg okolicznosci nam sie przytrafił....

ale zawrzało z tym sadzaniem maluchów.... mój na kolanach uwielbia siedziec... nie popieram go na poduszkach czy takie tam ale czesto go sadzam na łózku i podtrzymuje za rece i on sobie siedzi tak przez chwilke.... nic na siłe..... bylismy dzis na szczepieniu Kamilek wazy 8900 i mierzy 70 cm....kawał goscia z niego ...połowa z mojego 3 latka haha

ja mam fotelik po pierwszym synku , on szczerze mówic nie siedział w nim zbyt długo , nie chciał za bardzo za to Kamilek lubi w nim siedzi i świetnie jedzenie mu w nim idzie.... na podwórku mam wystawione codziennie dwa wózki jeden ten który mamy od urodzenia bo w nim uwielbia spac a drugi to spacerówka w ktorej znowu fajnie mu sie siedzi i wszytsko dobrze obserwuje ale zasnac w nim nie da rady.... siedzi coraz lepiej podpierac sie rączkami zaczyna ale sam sie nie podniesie do siadu tak z płaska chyba ze lezy na wiekszej podusi to sie juz podciagnie.... na brzuchu nie przepada lezec za to na boki non stop sie przektreca i w kóło wędruje... robi mostek lezac na plecach szczególnie jak jest w wózku... co do spania w nocy to on spi w łózeczku jak nad ranem go karmie to czasami juz go zostawiam u siebie i tak spimy do rana... kupka zawsze jest codziennie, róznokolorowa przez to słoiczkowe jedzenie najbardziej posmkowały mu z gerbera warzywa z rybą... za tydzien mamy wesele u kuzyna... z dówjką dzieci pewnie nie zabalujemy za długo.... wogóle ochoty nie mam zbytnio na nie isc bo z taka figurą to nie taki prosty sposób dobrac kreacje ale wczoraj zakupiłam sukienke.... która w miare mi sie spodobała i nie upina..... dzis byłam na zebraniu w oddziale przedszkolnym... nie wiem jak ten mój kawaler bedzie tam chodził... ale moze sie miło zaskocze... oby!!!!

Monsound nie tylko ty jestes w wadze do tyłu... ja tez i strasznie ciezko mi z tym......moze inny watek na tan problem rzeczywiscie by sie przydał???

mók Kamilek nie chce juz lezec siedzenie mu w głowie.... sam nie wstanie ale jak mu sie pomoze to siedzi coraz lepiej..

dzwoniłam dzis do up i pani mi powiedziała że jak 29 sierpniaskoncze macierzysnki to juz 30 moge przyjsc sie zarejestrowac do nich 7 dni czeka sie na decyzje i wtedy wiadomo od kiedy idzie sie na bezrobocie.... ale co do okresu w jakim trzeba sie zgłosic to cos mi takiego powiedziała że nie ma czegos takiego jak 7 dni...czy tam miesiac ale ja tego tak do konca nie zrozumiałam....pujde od razu i z głowy bede miała to bo chce miec kase jeszcze przez te [ółroku dobre i to... a trzeba miec ze soba swiadectwo ze szkoły z pracy i ja nakaz rolniczy, i zaswiadczenie z zusu ze otrzymywałam z niego kase...za macierzynski..

Sylwianna no nie doczytałam... ale nie byłam i tak w eleclercu nie dosc ze mam do niego 30 km to nie miałam za bardzo z kim rano jechac ...ale jak juz kolezanka pisała to w rzeszowskim chyba takich promocji nie ma..... u nas zaczęła sie rozbudowa domu dzis kopali fun damenty jutro zalewają oprucz tego sianokosy i niebawem wykopki.. masakra jakas... a d o tego tak mnie meczy od tyg nie dostałam @@ niby ciąże wykluczam w sto %% ale zawsze .... no wiecie... ale mysle ze juz na dniach bedzie wszystko ok i zjedzie@@, ostatnio duzo stresu w moim zyciu było i jest i moze to dlatego... na szczepienie musze z małym w tym tyg albo w nastepnym jechac, w pon fryzjera na pasemka mam umówionego we wtorek spotkanie w szkole organizacyjne w sprawie małych przedszkolaków nie wiem jak mój 3 letni Sebek pujdzie do tego przedszkola na dodatek trzeba go bedzie wozic 6 km w jedna strone... a tu mały w domu... pozałatwic sprawy zawodowe muszę tzn zarejestrowac sie w up, złozyc wnioski o rodzinne, byc w krusie i załatwic formalnosci... normalnie mnie to w tej chwili wszystko przerasta....jestem padnieta de spac.. dobrze ze chłopaki spi a szczególnie mały to kochany maluski aniołeczek... i mały spioszek..

Monsound my tez mamy te plasterki i jestem z nich nawet zadowolona ale też kupiłam taki wkład do gniazdka bo u nas jest tyle komarów ze szok.... Kapka mały mężczyzna sliczota a co duży zamiłowany w pieczeniu??? ja mam męża cukiernika a pracuje na koparce haha ale torty robi wysmienite... ja tak teraz sobie siedze i mysle bo umowa o prace zakonczyła i sie 25 lipca do 29 sierpnia jestem na macierzyńskim potem ide zarejstrowac dię do urzędu pracy na kuronia bo na pół roku dostane bo to zakład sie rozpadł .. nie wiem ile mam dni na takie zarejestrowanie sie ale pewnie 7.. i jeszcze jedno bo ja jak nie pracowałam to byłam ubezpieczona w krusie bo mam gospodarstwo na siebie i nie wiem czy juz mam terz znowu zaczac opłacac te składki czy dopiero jak sie skonczy mi półroczne pobieranie zasiłku wiecie może????musze podzwonic i sie dopytac ....

U nas identycznie - ciągnie się za włosy, drapie po uszach i najczęściej przy karmieniu - na samym początku zaraz po przystawieniu. W dodatku tak wywija tą łapką, że drapie również mnie. Muszę aż przytrzymywać jej rączkę, by nie zrobiła sobie krzywdy (i mnie przy okazji też - już mam nos podrapany ) Ranę w uchu też już zaliczyła...cóż pozostaje tylko częste przycinanie paznokci, choc to nie wystarcza - są króciutkie a i tak ostre :/ u nas jest identycznie jak u was............co 3 dni paznokcie przycinam a i tak czesto mały podrapie sie po głowie czy w uchu...

Kapka ja tez nie chciałam cie w niczym urazic....jakos wychowuje w miare moich możliwosci starszego synka a miałam z nim przeprawy bo miał refluks....i prze prawie pół roku zygał jak kot... ale wyrósł z tego i jest ok... teraz drugie dziecko fakt człowiek jest mądrzejszy o doswiadczenia z kazdą chwilą... i chyba ciagle sie uczy... a forum nasze mamy po to żeby pytac, odpowiadac czasami pewnie pokrytykowac itd ale ogólnie to pewnie pomagac.... a co do tych pieluszek i ich zmian w nocy to ja róznie robie raz przebieram jak widze ze trzeba a czasami mały spi do rana bo jest prawie sucha to nie ma sensu zmieniac... mojego małego tak upierdzielił w nocy komar pod dolną warga ze ma bąbla jak tra lala na podwórku osy a w domu nie do znalezienia komary które wylatują w srodku nocy na łowy...

Kapka a dlaczego mam nie podawac kleiku? ja nie widze w tym nic dziwnego mimo tego że dobrze "rosnie". nie chce pic w butelce ani kaszki ani kleiku wiec karmie go łyzka tak jak falwia tylko ze tak całosci mam ok 100 ml tzn razem kleik z deserkiem.... i to ma jako jedno całe danie i 4 godz spokoju i to zazwyczaj robie rano jak wstanie.. zje polezy i spi potem ok 2 h napije herbatke , nie zawiele ok 50 ml i na 2 godz jeszcze mamy spokój potem mleko, itd.... nie ma co psuc jak mu smakuje... gorzej nawet z kaszkami smakowymi... ale cos tam czasami dziubnie... z zupkami bywa róznie... przeciez juz w tym wieku nie musi byc na samym mm mój Kmiś tak jak zreszta starszy brat smoczków nie tolerowali także choc ten problem mamy z głowy za to młody lubi ssac paluszki albo kawałek pieluszki...hmmmm Flawia w ten czwartek obnizka cen w e-leclerc????dobrze pamietam??? tylko ciekawe czy w kazdym miescie... bo bym nalot na mleko itd zrobiła... zawsze cos tam taniej by było...

ja tez dostałąm z bebilonu taką paczuszkę ... w szpitalu po narodzinach synka wypełniałam ankiete z bebilonu... i z hippa tez tak samo była paczka, i kupony rabatowe do zrealizowania na kilka produktów własnie z hippa..w rossmanie. co do strett to tez miałam ta ankiete o mleku...

Krówka trzymaj sie kochana bedzie dobrze... musi!!! ja jak podaje kleik ryżowy małemu to do niego podaje troche deserku owocowego tak na odmiane... nie chce pic kleiku ani kaszki z butli wiec karmimy się łyzeczką i bardzo dobrze mu to idzie....deserki tez lubi a z zupkami róznie bywa... a to ostatnie zdjecia...

Krówka wspłóczuje ci tego co teraz tam przezywacie.. mam koleżanke w Angli, musze się z nia skontaktowac i popytac jak tam u nich było i jest... ja dziś z dzieciakami byłam na całodniowym wypadzie... umówiłam z się z koleżankami ze średniej że jedziemy do jednej z nich na ośrodek wypoczynkowy, ma tam cudnie, stawy, place zabaw, piaskwnice.. dzieci sie wybawiły ze hej tylko pogoda srednio dopisała ale dobre i to ... dzien chociaz fajnie minął..

Mój Kamilek od wczoraj sam przekręca się z boku na brzuch ale powrotu jeszcze nie zna... tylko jęczy żeby mu pomóc.... nie wiem ale od kilku dni mam problem z karmieniem go butlą bo nie przystawi sie i wypije tylko kręci, wierci, a smoka w dziąsłach sciska, ciągnie... chyba go dziasełka swędzą ,moze zeby szły bedą nie mam pojecia.. ale w aptece kupie dzis jakis żel moze pomoze... nie chce pic herbaty z flaszki a o jakimkolwiek soku to mozna pomazyc osatanio dawałam mu z łyzeczki i tak mu pasowało.. ale o zgrozo ile to schodziło... tak samo jest z kaszką... tylko że kaszka gęsciejsza to w miare nam to idzie....

a ja biedna zastanawiałam sie czemu mi tak strasznie włosy wypadaja od3 tyg..... i wszystko jasne....

Pbmarys... no powiedział doktor na poczatku jak Kamil miał niecały miesiac gdy była ta wysypka ze to moze byc skaza białkowa i karmiłam go nutramigenem i pepti ale tył wiecej niz powinien....na ostatnim szczepieniu miesiac tenmu trafiłam na inna panią doktor i ona stwierdziła że mało prawdopodobne jest to żeby stwierdzic u miesiecznego dziecka skaze... przeszłam stopniowo na bebilon ha a po dwóch tyg na nan pro 1 i jest ok ... od czasu gdy zaczał 5 miesiac poznaje nowe smaki, marchewke jabłko, kaszki kleiki i na razie jest ok. co do czupryny to mój tez nie ma duzo włosów na srodku mały irokez od urodzenia.... ja pamietam jak po pierwszym porodzie w dwa miesiace na jednym sutku na czubku zrobiła mi się tak biała krosteczka z której jak scisłam wychodziło takie cos białego , byłam na usg nic nie wykazało... lekarzy dówch mówiło rózne rzeczy na temat tego co to miało byc... w koncu po jakichs 2-3 mies samo znikło.... i tez nie wim co to miało byc.... jutro jedziemy do mojego chrzesniaka na urodziny... nie chce mi sie bo nie wim co kupic (oni maja tak jak stwierdzam wszystko) wiec dam mu jakiegos pieniążka... skromnie ale liczy sie pamiec.... już ma 9 lat... i dali by sobie spokoj z tymi torcikami.... ale taki swiat... pogoda ładna.... znajomi wyjechali z dziecakami na węgry w nocy... my niestety w tym roku siedzimy w domku... finansowo bysmy nie wyrobili... ale nie ma co narzekac oby tylko zdrowie było.. co do chrztów to u nas tez ojciec chrzestny kupuje swiece a matka szatke

nie było mnie tu dewa dni a naskrobałyscie tyle ze nie idzie zapamiętac... wiec dzieciaczki śliczota..... Flawia niezła impreza wam się szykuje i z wyborowym jedzonkiem............. nasz Kamilek poznał jedzenie tzn.... marchewke jabłuszko kaszki inne mleczko.. i jest ok ... w ciagu dalszym lubi duzo spac.... taki jego typ chyba a wasze dzieciaczki maja juz unormowane godzimy snu w ciagu dnia??? dzis byłam w zusie zlozyc wniosek o dodatkowe 2 tyg urlopu macierzynskiego... mówili mi ze mozna przyniws ksero swiadectwa pracy i ja tak zroviłam a tu babka mi mówi ze do wgładumam miec przy sobie oryginał... o nie............... mieszkam a wsi 30 km o d rzeszowa.. ale jakos przyjeła co nie znaczy ze listu do mnie nie wysla o pokazanie oryginału swiadectwa pracy.. takze do konca sierpnia jestem na macierzynskim a potem ide na bezrobocie .. bo szefowa zakład rozwiazała...a kredyt na 10 alt na wiosne wzielisy na dom.. oj ciezko bedzie.. juz jest... ale trzeba wierzyc ze nie dojdzie do jakiejs tragedi no i jakos damy rade spłacic

Ale ładnie niunia siedzi... nasz mały na kolanach tez... ale tak na łózku to jeszcze nie ale ciagnie sie do siadu non stop... co do postów to ja tez tak teraz ostatnio mam... miałam już tak i się samo uregulowało i teraz od nowa tak sie dzieje... nie wiem czemu.. wczoraj Kamile k w południe strasznie płakał tak z 15 min i dzis tez było tak samo...nie wiem dlaczego... od killku dni podaje mu marchewke mozliwe zeby z tego to było...???

MY TEŻ KUPILISMY TAKI MALUSI KOCYK 20X20 przytulanke z łebkiem misia w tesco.

Monsound wiem jak to jest z tym alkoholem... lepiej sie zaopatrzyc w kilka butelek z czego moze pujdzie jedna czy dwie niz potem słuchac...niech pija oczywiscie ci którzy moga... pbmays....jest jak jest ale musisz byc silna i przede wszystkim dbac o siebie.. niczego broń boże nie jestes winna.... to jest życie.. oczywiscie czesto niesprawiedliwe.. p.s. głosy oddane... nasz Kamis od kilklu dni je na wieczór do mleka kleik ryżowy, sprubował już samo jabłko a od wczoraj marchewkę z jabłkiem zajada ze smakiem... przeszlismy na nan pro 1 i też nic sie złego nie dzieje.. i oby tak dalej... bardzo sie ciagnie do siedzenia.. wystarczy lekko mu podciagnac rece i juz siedzi i sie rozglada... a jak lezy to głowa non stop w górze taki zawziety..... jak go sie posadzi na kolanach to siedzi jak gosc.. czyli niebawem siedzenie murowne... ale w koncu 5 miesiąc sie zaczał...