Skocz do zawartości
Forum

AgaNow3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AgaNow3

  1. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    No pbmays odważny kolor ale sie przyzwyczaisz szybko do niego
  2. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    Nikita ja karmie butlą... mały wstaje na jedzenie w sumie raz w nocy tzn raczej nad ranem... mysle ze jak kłade go spa ok 18.30-19.00 izje wtedy 200 ml mleka z kleikiem to do rana nie zawsze bedzie pojedzony i budzi sie takl 3-4 nad ranem zje ok 150 i spi do ok 6.30 wiec mysle ze to nie zabujstwo nakarmic dziecko w nocy , zreszta jakbym tego nie zrobiła to by nie zasnał chyba ze bym go woziła do rana w wuzku to by lezał.....chco nie wiem... starszy jadł mi w nocy do prawie roku... wczoraj bylismy na szczepieniu wazy 9.900 i mierzy 74 cm teraz spokój na pół roku mamy... ale len z niego okropny nie chce lezec wogóle na brzuchu i przez to z rzczkowniem jestesmy w plecy ale siedziec sam lubi nawet ze 2 godziny byleby zabawki w zasiegu reki były....
  3. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    Cudaczku no żółtaczka nie rózyczka..... zakrecona jestem myle o czym innym a pisze co innego... chłopaki w koncu spia a ja mam chwile czasu dla siebie i sie relaksyje przed laptopem hihi wiecie co mój mąż ostatnio strasznie chrapie w nocy i jak sie obudze na karmienie małego tak mniej wiecej ok 3 nad ranem to jak małego nakramie to juz zasnac nie moge... w zeszła noc lezałam tak ze 2 godziny i go szturchałam a on co minuta od nowa,,, dzis była powtórka i nad ranem przeszłam sie do drugiego pokoju.... masakra jakas... zmeczony przepracowany jest strasznie i tak spi twardo ze nawet nic go nie rusza... kurna przewalone.... sexu malo snu mało... co jeszcze...
  4. AgaNow3

    Darmowe próbki

    no my tez dzis juz mamy paczke j&j fajna duza, pojemna i wartosciowe produkty.... teraz bierzemy sie za testowanie...
  5. AgaNow3

    Darmowe próbki

    y ez mamy wiadomosc o nadaniu przesyłki pewnie j&j
  6. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    witam po kilku dniach nieobecnosci... wczoraj bylismy cały dzien w trasie bo pojechalismy na cmentarz do rodziny męża... chłopaków też mielismy ze soba bo była ładna podoga choc przez te 2 noce juz mróz jest..i znowu zaczyna sie palenie w piecu centalnym noszenie tego wszystkiego do piwnicy itd... ale ciesze sie że mamy kominek w pokoju to teraz czesto w nim tez sobie przepalamy i jest cieplutko... na podwórku mam mnóstwo pracy bo musze wszystkie kwiaty z doniczek powyprzatac bo poumarzały, liscie grabac, jarzyny jeszcze w ziemi "rosna" masakra jakas czasu na wszystko brakuje.... a z dzieciakami nie da sie juz tak długo na polu siedziec jak przedtem.... bo zimnoooo, mama tez ma duzo pracy i nie mam z kim ich w domu zostawiac.... starszy jest taki niedobry ze szok nie am na niego zadnego sposobu, strasznie dokucza, dobrzez ze Kamilek to na razie całkowite jego odbicie...pewnie w tym tyg wybierzemy siena szczepienie tym razem sama rózyczka na szczescie bezpłatna... mam doła straszngo siedze w domu bez pracy i pieniedzy a maz tez nie zarabia kokosów tyle ze na rachunki starcza, ach szkoda gadac... na dodatek wczoraj jak ubrałam nowy płaszczyk który zakupiłam w zeszłym roku i ubrałam go moze z 5 razy do koscioła ...a tu okazuje sie ze za MAŁY.... SZLAK MYSLAŁAM ZE ,MNIE TRAFI....utuczyłam sie jak paczek wygladam, jak zobaczyłam w sobote zdj z wesela ok kuzyna na ktorym bylismy miesiac temu to sie załamałam i rozpłakałam bo nie sadziłam ze az tak beznadziejnie wygladam...musze sie wziasc za siebie bo... a dobra zanudzac nie bede...bedzie dzis ładny dzień!!
  7. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    Maryś ja mam podobny fotelik tylko oparcie półokragłe... niebieski... jestem zadowolona z niego w sumie Sebastian duzo w nim nie siedział bo kupilismy go jak juz dobrze sam siedział i czuł sie tam czasami uwieziony ale za to z Kamilkiem słuzy nam juz od jakiegos czasu i na razie nie oburza sie ze tam jest wkładany... ale pogoda do bani sie robi... na polu bylismy wczoraj zaledwie z godzinke bo Sebka nosi po prostu jak siedzi ciagle w domu... o przedszkolu nie chce nawet słyszec... to słowo działa na niego jak płachta na byka....a tak liczyłam na to ze bedzie dzielnym małym przedszkolaczkiem... no cóż trzeba chwile chyba odczekac.... Kamil dalej zesypany i stwierdzam ze rozszerza sie to juz na policzki....kurcze moze go cos uczula? mozliwe ze to np mleko? bo z miesiac temu przeszlismy na bebiko.. ale jakby był na nie uczulony to dopiero by to teraz wyszło?? co??dziwne te krostki, plamki zaczerwienienia , szorstkie, krem nie pomaga... moze to skaza?? nie chciałabym wracac na bebioln pepti....
  8. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    my dzis tez w nocy budzilismy sie czesciej niz zwykle bo przed północa raz i potem chyba cos ok 4 tej a po 6 tej juz była pobudka... krostki wokoło buzi dalej nie znikaja to sa chyba jakies dziwne zmiany moze liszaje nie wiem sama w srode mija 6 tyg od szcze pienia i kzoemy na natsepne startowac tym razem sama rózyczka to moze uda mi sie w tym tyg pojechac i podpytac lekarza, bo nie wiem czy to nie objaw jakiejs skazy bo o ile dobez pamietam podobne krostki mały miła jak byl malusi i po zmianie ,leka na belbilon pepti znikły... hm teraz jestesmy na bebiko i moze to z tego...sama kurcze nie wiem bo teraz jest człowiek na etapie wprowadzani nowosci i moze wystarczyc jeden składnik i uczuili...
  9. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    Eva ja tez smaruje buzkę małemu tym kremikiem i powiem ze on ładnie łagodzi te krosteczki... najgorzej widac je po nocy nie wiem czemu ale moze dlatego ze w ciagu dnia nawilza sie czesto pysiaka nie wiem....te krosteczki (zmiany sa takie szorstkawe) i lekko swiecące ale tylko wokoło ust i na brodzie... u nas tylko ja nie chorowałam bo najpierw chłopaki a potwm męza rozłozyło w tamtym tyg i lezał przez 4 dni w łózku ale nie pozarazali sie od nowa fakt faktem katary maja obaj ale taki ten jesienny czas.... oby mnie nie rozłozyło bo była by katastrofa...bo nikt by mnie nie wyreczył i ta przy nich...
  10. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    cudaczek ale malutka ładnie stoi w łózeczku... oj na razie u nas nie widze tego Kamilek siedziec potrafi cały dzien ale nie lubi lezec na brzuchu 2 min i jest okropny płacz... od dwóch dni tez mu wyszły takie zmiany wokoło buzi... po nocy strasznie to wygladało takie czerwone lekko swiecace plamy, kurcze nie wiem co to jest samruje tylko kremem bo nic innego nie mam.. tak mnie strasznie dzis od południa zgaga pali ze chyba eksploduje...
  11. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    oj Krówka co ja bym oddała za taka wage jak twoja..bożeee ja yle wazyłam przed pierwszą ciązą jakies 5 lat temu ... a teraz.... masakra jakas sie ze mną stała....
  12. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    witam... kamilek tak sie teraz slini że az brode ma cała w krosteczkach bo wszytsko wkłada do buzi i obciera mu to ale smarujemy sie kremikiem moze troche zelży bo nie wiem czy go to nie swędzi.. ile wasze dzieci spia dziennie??? nasz to w dalszym ciagu spioszek bo wstaje ok 6-6.30 rano potem ok 9 juz pada spi ze 2 godziny potem po południu tak samo i ok 18.30 19.00 jest juz nie do zabawy tylko do sania nastawiony i tak całą noc no budzi sie na jedzenie ok 4 tej.. podaje mu zółtko, chyba sie przyjeło zreszta teraz to juz gotuje mu sama zupki tak na dwa dni, zaczne pewnie wprowadzac gluten pewnie troszke kaszki manny dosypie do zupki zobaczymy jak sie to bedzie przedstawiało Starszy jednak do przedszkola teraz nie chodzi odpuscilismy bo nie dało rady go przez miesiac przestawic a z płaczem i rykiem do szkoły go targac nie bede..poczekamy chwile i za jakis czas sprubujemy znowu w domu ciagłe zamieszanie bo rozbudowa w toku po niedzieli bedziemy lac strop i moze uda sie jeszcze dalej podciagnac mury do góry..
  13. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    dzie,i dziewczyny co do miłych słów o kamili.. rzeczwiscie siedzi twardo.... teraz własnie ucina sobie juz 4 drzemke w ciagu dnia.... strasznie sie slini ostatnio... dwa zeby juz sa fajnie widoczne.... ale takie krosteczki dziwne na brodzie i policzkach sie mu pojawiaja ale to z tego slinotoku chyba...szukam fajnego kojca dla niego bo na gorze w domu to albo an łózku sie bawi albo na dywanie ale na dole w kuchni i w pokoju trzymamm go w foteliku bo z wózka by mi wypadł(to taki zwykly straszy wózek bez pasów) i dlatego szukam cos co byłoby dla nas wygodne, na wielkie wydatki mnie nie stac teraz wiec cos skromnego ale zarazem fajnego poszukuje... chyba drewniany kupimy
  14. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    Nikita ja tez podałam Kamilowi antybiotyk przez 4 dni i obeszło sie bez wiekszych płaczów i cierpien , niby pocztki były krtani ale było szybko zauwazone pogorszenie stanu dziecka i szybka reakcja sie powiodła.. został przez kilka dni katarek i kaszelek który własnie zwlaczyliśmy inhalacjami przez kilka dni je robilismy dwa razy dziennie i teraz jest ok. Monsond ja nie słyszałam nic o tym rywanolu wiec nie doradze, a to moje słoneczko
  15. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    KRÓWKA jak byłam u lekarza to dowiedziałAm sie od niego że najlepsze na ten katar i kaszel jest inhalowanie dziecka... i to sprawdzone przez wiele znajomych mi osób jest, doktor pozyczył nam inhalator przepisał kropelki i 2 x dziennie przykładam mu maseczke do buzi i dmucha mu takim powietrzem z 15 min on sobie to wdycha a po zakonczeniu oklepuje go... jak to stosujemy to widze poprawe bo ten kaszel nie jest taki suchy tylko taki odrywajacy sie z flegma , dobrze tez jest jak dziecko tez zwymiotuje tą wydzieliną bo ona wtedy nie zalega w zoładku
  16. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    Flawia my sie meczymy z tym katarkiem u Kamilka już 2gi tydzien ale powiem ci że inhalacje na prawde działają... wczoraj i dzis nie robiłam i juz znowu gorzej jest ... chyrczy mu tam wszystko.. a co do kataru to mały nie znosi wycierania noska... maskara jakas...
  17. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    witam dziś Kamilek skończył pół roczku kurcze jak ten czas leci.. ale za ten czas dorobił sie 2 dolne ząbki, siedzi sam juz bardzo dobrze, daje czesc ale na brzuchu nie znosi leżec...jest kochaniutki , cały czas gaworzy, i smieje się,,, katarek mu jeszcze nie minał i ten kaszelek dusi ale inhalujemy sie jeszcze wiec czekam na poprawe.. gorzej ze starszym ... we wt i srode maz był w domu to go zawoził do przedszkola i jakos zostawał tam choc z domu nie chciał wychodzic... tam sie rozkrecał i było ok wracał zadowolony i mowił ze jutro tez idzie... ale dzis nie dał sie mi ubrac , płakał strasznie, prawie mnie pogryzł... wiec rezygnujemy w tym roku z jego pobytu w oddziale.. widocznie nie jest gotowy na takie rozłaki , ja jak miałabym go codziennie na siłe wozic z płaczem to bym chyba zwariowała po tygodniu a on by sie zapłakał na smierc albo nerwicy by dostało dziecko... szkoda mi bardzo bo tam jest na prawde fajnie ale nic nie poradze miesiac minał a on nie jest zdecydowany do konca ze chce chodzic wiec NIE...nawet sie dzis ucieszył jak mu powiedziałam ze juz nie pojedzie do pań POPŁAKAŁAM SIE BO MYSLAŁAM ZE ZROBIE DOBRZE DAJAC GO DO DZIECI ALE NAM TO NIE WYSZŁO... zreszta ostatnio wszystko sie nie układa nam....DUZO PROBLEMÓW JEST....
  18. .mamy nadal problem z synem bo nie chce jezdzic do przedszkola.... cały tamten tydzien chorował no to normalne ze siedzial w domu dzis nie dał sie ruszyc z łózka i tez nie pojechalismy... ja nie wiem co mam robic opłaty porobione, panie fajne, on by tam był gdybym ja go nie zostawiała samego z innymi ludzmi tyle sie dowiedziałam,,,,od niego... juz róznie prubowalismy róznie ze tam chwile z nim byłam potem wychodziłam po cichu , czasami od razu pani go brała na pocztaku płakał ale potem sie rozkrecał... ale jak juz posiedzi kilka dni w domu to nie jest nie do przekonania ze ma tam jechac i sie bawic....opłakałam se juz dzis i mam dosc bo nie mam pomysłu na niego zadnego moze gdyby miał tam siedziec cały dzień to zgodze sie ale u nas oddział czynny jest do 12.30 to idzie raptem na kilka godzin a nie siedzi sam w domu bez dzieci jak dzik....
  19. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    .mamy nadal problem z synem bo nie chce jezdzic do przedszkola.... cały tamten tydzien chorował no to normalne ze siedzial w domu dzis nie dał sie ruszyc z łózka i tez nie pojechalismy... ja nie wiem co mam robic opłaty porobione, panie fajne, on by tam był gdybym ja go nie zostawiała samego z innymi ludzmi tyle sie dowiedziałam,,,,od niego... juz róznie prubowalismy róznie ze tam chwile z nim byłam potem wychodziłam po cichu , czasami od razu pani go brała na pocztaku płakał ale potem sie rozkrecał... ale jak juz posiedzi kilka dni w domu to nie jest nie do przekonania ze ma tam jechac i sie bawic....opłakałam se juz dzis i mam dosc bo nie mam pomysłu na niego zadnego moze gdyby miał tam siedziec cały dzień to zgodze sie ale u nas oddział czynny jest do 12.30 to idzie raptem na kilka godzin a nie siedzi sam w domu bez dzieci jak dzik....
  20. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    NO I PO WEEKENDZIE.. my bylismy w odwiedzinach u rodziny męza wzieliśmy strszego synka ale kamilek została z moja mamą w domu bo jeszcze zakaszlany ale po wczorajszej nastepnej wizycie u lekarza mamy inchalacje 2 razy dziennie i powiem wam ze to działa...dzis kaszle zdecydowanie mniej.... zostawiłam synka od 12 do 18 z moja mama ale powiem wam ze steskniłam sie strasznie.. nie przyzwyczajona jestem do takich rozstan z nim... ale cokolwiek odpoczełam zjedlismy kiełbaski z grila był przepyszny kociołek i wspaniała wódka wójka....
  21. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    SYLWIANNA jestem normalnie w szoku... szybko zaczyna córcia raczkowac.... ale fajniutki widok
  22. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    No my po kontroli bez rewelacji tzn doktor stwierdził ż eten kaszel to od sp[ływajacego kataru... ale dziewczyny ten kaszel to jest jak u jakiego s gruzlika... sapie nawet chwilamu mały... ale doktor kazał przedłuzyc podawanie antybiotyku o 2-3 dni , syropw kropelkach dawac rano i nosek nawilzac i oczyszczac.... jak do poniedz nie [przejdzie to mamy znou podjechac na kontrole ale jak nie wiem czy jutro prywatnie sobie nie podjade czasami do znajomego lekarza u którego ostatnio byłam ze Sebkiem.... bo martwi mnie to jego chwilowe kasłanie ...jest odgłos okropny .... co do zmiany proszku to ja juz od miesiaca piore małego ubranka razem z naszymi w jednym, proszku i płynie i jest ok .... nie było zadnego uczulenia czy alergii,... wogóle co do sterylizacji butelek to ja nigdy tego nie robiłam jedynie co wyparzalam wrzatkiem... nie wiem kazdy ma tam swoje zasady i koniec.... ACHA MAMY JUZ DWA ZĘBY DWIE DOLNE JEDYNKI....WYSZŁY SOBIE RAZEM DZIEŃ ZA DNIEM....
  23. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    Ja Kamila kąpie w wanience na ziemi w pokoju ale ten czas juz dobiego konca bo strasznie chlapie.... zaczneimy wstawiac wanenke do wanyy w łazience i tak bedzie sie kąpał.... tak go straszne dusi od rana kaszel ze aż płacze chwilami to jest taki suchy dziwnie dzwieczący kaszel... przez ta krtan chyba... dzis na 14 jade z nim na kontrole
  24. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    Starszy syn juz dzis padł ciekawe czy to tak na noc czy jak nie wiem... nie był cały tydz na polu dzis sie wyszalał to i dało mu rade... kamil drzemie w wózku ale jak go woze czy kołysze... tak to nie spi i sie wierci .. odcisków dobrobiłam sie na rece dzis... pranai 2 dzis zrobione jeszcze na podwórku na sznurku sa wysuszone niezle teraz chłoną wilgoc... jestem uwieziona w domu od tygodnia przez te choroby i pierdla dostaje...
  25. AgaNow3

    Marcowe Mamusie 2011

    Kamil dziś wogóle nie chce pic mleka.. masakra jakas no... kombinuje to troche zupki to kaszka to kleik i wszytsko łyzeczką... [pewnie przez te zeby ten niesmak do smoka.... pdałam mu dzis 3 raz antybiotyk bo miał na 3 dni9działanie ma na 7) a tu kaszel ma wiekszy i katar tez jutro pewnie na kontrole pojade z nim.. Sebek dzis w koncu od tygodnia była na polu wysiedział sie z dziadkiem na budowie pewnie z 5 godzin.... ciezko było go do domu zagonic.. ja tez dzis dostałam@@@...na razie jest ok jutro bede zdychac....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...