
AgaNow3
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez AgaNow3
-
MY DZIS MAMY 5 TA ROCZNICĘ ŚLUBU.. ale ten czas leci... ale dorobilismy sie 2 wspaniałych synków... bywało róznie raz lepiej raz gorzej ale razem...mimo tego ze nie raz zawiodłam sie na mężu...
-
ale słodziutka malutka , juz duza....
-
NIE WIEM CZY WCZORAJSZY PŁACZ MAŁEGO BYŁ SPOWODOWANY ale chyba był niewyspany przez to goraco...jak zasnał to sie przebudził o 4 tej...wypił mleko potem o 7 mej wstał wypił i spał do 9 tej... teraz juz znowu spi........ od wczoraj znowu zaczeło sie to zaczewienienie twazrzy, chropowatosc... a rzeciez mleka nie zminilismy... nadal mieszam pepti z nutramigenem... tyle ze kilka dni nie smarowałam kremem... moze dlatego. i taka jest teraz... sama juz nie wiem... idziemy chwile na pole.....
-
NASZ KAMILEK dzis tez na tym gorącu nie miał po południu spania... a wieczorem ni ewiem czemu tak strasznie płakał z pół godziny że mielismy z nim jechac do lekarza bo sie przestraszyłam bo on mało płacze chyba ze bywa bardzo juz głodny.. ale tak przez ten płacz wypił w miedzy czasie 60 ml mleka i go utuliłam na rekach i zasnał a teraz spi........ oby jak sie obudzi potem było wszystko ok ...mam nadzieje ze to tylko jakies osłabienie z tego goraca i niewyspanie po prostu a nie co innego
-
no własnie co z tymi lekarzami same tak chodzicie czy jak?? ja bynajmniej nie byłam.... a co do gondoli i bycie w niej na polu to jak spi to w niej lezy a jak nie spi to sie kręci i płacze.. po prostu tez nie lubi, za to na łózku na macie lubi sobie lezec...i ogladac swiat dookoła
-
nasz kamilek powiem wam od jakiegos miesiaca nie chce zeby go nosic poziomo.... i nosimy go własnie pionowo podtrzymujac główke albo własnie na ramieniu, lubi tez tak ze jest przodem do mnie klatka w klatke.. a nogi ma podkulone na zabke
-
witamy nową kolezanke... dzis mój starszy synek jak sie kąpał zostawiłam go na chwile samego a ten wlał prawie całą butelkę emulsji do kąpania oilatum soft......... wymoczył się ze tak powiem dzis w mleku... ale powiedział że zostawił troszke dla braciszka.............
-
ale ten czas leci mój synek wczoraj skonczył 2 mies... a starszy za kilka dni 3 latka..pewnie bedzie torcik na weekendzie.. zazdroszcze wam niektórym których maluchy przesypiaja całą juz noc..mały w dzień spi dalej nawet długo w nocy tez na niego nie narzekam ale wstajemy na karmienie raz o 2 , czasami ok 4 tej jak pujdzie puzniej spac... takze nie ma reguły... odpoczełabym chwile od tego wszystkiego, bo mnie czasami to przytłacza....wygrałam jakąs kolacje i jutro z mezem i ze znajomymi w czwórke na nia idziemy w miedzy czasie ma byc jakis pokaz pewnie jakichs garczków czy kołder... ale co tam idziemy chwile sie rozerwiemy/// skonczyłam już@@ , moze jutro sie wybiore do gin jak mama mi zostanie z chłopakiami, nie byłam jeszcze na przegladzie po porodzie aboli mnie często jajnik z lewej strony, nie wiem czy tez nie bedzie znowu jakiejs nadżerki.. jak ostatnio ale ta na szczescie sama znikła
-
no powiem ze wyglada to na fajna rzecz, my nie kupowalismy fotelika bujaczka to moze na takie cos sie skusze???
-
u nas ze starszakiem to nie jest tak że on ciagle choruje bo prawie wogóle, dostał katar i kaszel który sam po dwóch dniach na szczescie przeszedł, jak cos widze ze go pobiera choroba to daje lizaka z wit albo takiego na gardło i tabl do ssania bo on syropów nie toleruje, wiec dzieki bogu jak na razie przez 3 lata chorował chyba 3 razy gdzie był na antybiotyku....... Flawia o widzisz no ja własnie dowiedziałam sie ostatnio w apece o tych brakach , ja mam 7 puszek na arzie a potem jak to wypije a bedzie ok podobno znowu na pepti bedziemy spowrotem przchodzic, zobaczymy moze bedzie ok i nie pojawi sie znowu wysypka, a co do tych krosteczek na korpusie to mój ma tez takie punkciki , wygladaja jak potówki.... poobserwujemy, zobaczymy.... cały tydz nie jadłam słodyczy, wczoraj mąż zrobił pyszny kociołek wieczorem wypiłam piwo i waga znowu ta sama.... no.... ale mi odchudzanie idzie.....
-
starszy synek kaszle od wczoraj i zakichany chodzi nie wiem czy jakaś choroba go nie bierze... ja nie wiem jakby trzeba było siedziec w domu teraz z nim to by nie wytrzymał człowiek bo on na polu cały dzien teraz przebywa... mały wstał po 6 tej i nie spi tylko na macie lezy i podziwia wiszące zabawki nad nim... wczoraj byłam u doktora po dalszą recepte na nutramigen i w aptece dowiedziałm sie ze podobno spłoneła fabryka tego mleka i sa duze braki po aptekach ja kupiłam dopiero w trzeciej 6 szt.. to na chwile mi wystarczy.. czy wy macie czas dla samej siebie???????? bo ja nie mam wogóle... kurcze przy drugim dziecku to swiat juz całkowice ulega zmianie... nie ma człowiek czasu na nic tylko prac, sprzatac(a i tak jest ciagły bałagan), gotowac i opiekaowac dziecmi trzeba, nawet wieczorem nie ma ja pojechac na rowery zeby sie zrelaksowac...no cóz nikt nie mówił ze bedzie łatwo u nas rano było tylko 2 st ciepła.........
-
ja byłam wczoraj odebrac plany na rozbudowe domu... robienie ich zajeło aż 14 miesiecy , ostateczną decyjze odbieram 6 czerwca, teraz mozemy w końcu złozyc papiery w banku o udzielenie kredytu i byłam wczoraj w sądzie zeby zmienic nazisko z panienskiego na to które teraz mam w akcie notarialnym bo musze miec aktualny odpis , myslałam ze to od reki sie robi a babka mi mówi że trzeba czekac do 3 miesiecy... myslałam ze zemdleje ale mam napisac pismo ze potrzebne jest mi to do banku i moze do 2 tyg mi to zmienia,
-
JA MOJEGO MEZA z małym zostawiłam na 3 godz pierwszy raz jak wruciłam ze szpitala do domu i na drugi dzien musiałam jechac na miasto... dał chłop rade...pampersa moze do tej pory przebierał z 5 razy ale za to raz z mega kupa ha.. ja wczoraj dostałam pierwsza @@ po porodzie a równy miesiac jak skonczyłam karmic.. identycznie miałam z pierwszym dzidziusiem... a u was jak tam?? oczywiscie tych niekarmiacych piersia? zaczynam sie odchudzac bo patrzec nie moge na swoje "piekne ciało" oby mi sił i wiary straczyło.......
-
kapka... czasami lepiej jest przejsc na mm i nie meczyc siebie i dziecka ja juz drugiego synka wychowuje na mm i na pewno krzywdy im nie zrobiłam i nie robie... my dzis bylismy na wyjezdzie od południa.. mały w gosciach nie spał prawie wogóle ale i nie dokuczał wcale...teraz spi jak zabity....
-
KAMILKA NIE MAM zdjec takich z bliska nie robiłam jakos , mam takie jak zaczynała sie ta wysypka ale wtedy było i tak jej wiecej na prawym policzku, nie wiem czy cos na tym zdjeciu dojrzysz... ale powiem ci tak że zaczynała sie u nas od czoła potem na pliczkach szyji i tak też powoli schodziła teraz mamy ją tylko na samych obrzeżach policzków troszke na szyji ale na karku się pojawiaja krosteczki, ja smaruje małego kremem oilatum soft, on ładnie nawilża tą skórę bo w tych miejscach jest strasznie wysuszona i szorstka, na pewno pomogło tez mleko które teraz pije i dlatego tez skóra się goi od wewnatrz,. Flawia ty karmisz synusia nutramigenem ja teraz też ale mam dwie puszki bebilon pepti jak myslisz moge tak mieszac to mleko do ukończenia go? czy raczej nie? bo mi doktor powiedział ze na poczatku mozna podawac na zmiane raz jedno raz drugie bo wiadomo że nutramigen jest gorszy w smaku ale nie wiem czy moge tak podawac te dwie puszki bo to wtedy mi zejdzie długo zanim je wypije a szkoda z drugiej strony aby leżały... tak mi zostało własnie mleko nan pro1 3 paczki nie otwierane i jesdna napoczeta i zuzyta na jedno tylko karmienie.. jakby któras tym mlekiem karmiła moge taniej odprzedac... my mamy ciagły problem z ta plesniawką w buzi mamy przepisana nestatyne ale powiem wam że przecieram mu 3-4 razy dziennie od srody i nic na razie nie schodzi a ma w całej buzi........ no i robi sie okropna ciemieniucha n głowie , łupy same... co doradzicie jak ja szybko zlikwidowac???
-
Flawia to moze mi tak dzis dobrze po tym nutramigenie dobrze spał... bo wiem że tój synuś dobrze spi moze to tego też zasługa.... a co do wagi to fakt moja tez dwu cyfrowa ale nie brakuje za duzo do trzy cyfrowej..........
-
my na wsi mieszkamy.. wiec wczoraj było goraco ale cały dzień na polku siedzielismy w cieniu pod drzewkiem...oczywiscie z młodszym bo starszy to był duzo na słoncu choc przez południe starałam sie go utrzymac w cieniu....
-
a z tych lepsych wiadomosci to moj kamiś dzis przespał od 21.30 do 4 nad ranem bez karmienia... oby tak juz zostało w co nie wierze... na szczepieniu wazono go i ma 5900 takze kawał chłopa z niego... buzka sie troche poprawiła ale krostki pozostały jeszcze na szyji i brzegach twarzy ale tez zaczynają sie pojawiac na raczkach .. to pewnie jednak to uczulenie na białko,,, niby pilismy bebilon pepti ale lekarz kazał sprubowac nutramigen.. no i prubujemy śmierdzi bardziej, mały go nawet pije ale chyba ciut mniejsze ilosci....dzis o 4 tej wypił 60 ml a o 6.30 bebiln pepti 90 ml bo na razie mamy tak na zamiane wprowadzac.... na polku wczoraj mały był w spodeneczkach i koszulce z krótkim rekawkiem, w domu teraz juz tez mu zakładam bodziak z krótkim rekawem ale półspiszki na to.. starszego tak słonko opaliło ze jest brazowy cały dzień siedzi na podwórku bo mam pracowników bo wożą piasek pod kostke bo mąż ma układac i on tak z nimi na tym traktorku jezdzi i tymi swoimi taczkami z nimi pracuje... w nocy pada jak stonka tak spi twardo... ale jak rano wstaje to od razu pyta mama kiedy idziemy pracowac??? ciekawa jestem jak z ta pracą bedzie za kilka lat....haha ale dzis goraco bedzie u nas juz 27 st pokazuje termometr
-
dziewczyny nie tylko wy macie problem kilogramami po ciazy... ja niby przytyłam tylko 12 kg i juz był taki czas ze brakowało mi 1.5 kg do wagi poczatkowej tak mniej wiecej 3 tyg po porodzie ale teraz mam juz 5 kg nadprogramowych... tak mi sie powodzi... niby słodyczy nie jem czasami tylko ale moja zmora jest winko, piwko wódeczka czy drink wieczorem na rozluznieniepo całym dniu.. i tak sobie czasmi popijamy a to kaloryczne strasznie jest i sa skutki...... a ja nie naleze do szczupłych tylko tych bardziej wiekszych kobitek takze posowałoby zrzucic tak z 15 kg to by było ok .. ja to teraz mam taki ciezki czas ze patrzec na siebie nie moge , w nic sie nie mieszcze bo pas i bidra pokazne są........mam strasznie niską samoocene... i zle mi z tym.................
-
pore mam niezła na robienie wpisu... ale co zrobic mały nie spi o 00.30... bylismy wczoraj na szczepieniu i na usg bioderek i tym sposobem od godziny 12 w południe do prawie 18 tej bylismy w trasie mały spał non stop, było goraco ,a w domu jak przyjechalismy spał do 20 tej wypił mleko i spał dalej a teraz oczy jak z orbity.... po szczepieniu mały ma na jednej nózce lekkie zgrubienie ale rano zrobie mu okład z sody i moze zejdzie, na drugiej ani śladu... na usg bioderek trafiłam na bardzo fajnego lekarza zrobił usg bioderek, nerek,głowy i tarczycy...porozmawiał ze mna jak z człowiekiem. na tą okropna plesniawke mamy przepisana nestatyne , ma jezyk okropny i nie chce nic jesc moze wypił z 400 ml za cały dzień z wielkim stekaniem.....zobaczymy jak bedzie dalej............
-
Nikita85AgaNow na pleśniawki zastosuj sobie Aphtin, koszt ok.2 zł. Dawaj 2-3 razy ziennie po 1 kropli najlepiej na smoczek bo się dobrze rozprowadza :) no ja własnie nim przecieram na gaziku ale dobry pomysł z tym smoczkiem ci powiem, tylko mój ostatnio za smoczkami nie przepada i pluje strasznie...
-
mój mały ma straszne pleśniawki od wczoraj cały biały serowaty jezyk i nawet na podniebieniu ociupinkę, czyszczę mu ale na razie nic nie ubywa tego.... boje sie ze czasami jutro lekarz nie pozwoli mi go zaszczepic...
-
no u nas ten chyrczacy nosek tez ciagle etraz jest ale nie ma w nim żadengo katarku.... moze minie niebawem.. co do chrzcin to masz dostał w sumie od wszystkich same pieniadze, troche rzałuje że nie ma żadnej pamiatki ale starszy tez tak miał, mojego męża bratowa wyszywa obrazki i jeden i drugi dostał takie z data urodzin, imionami i datami chrztu... fajne sa pamiatka jest. co do komunii to ja dałam teraz mojemu chrzesniakowi ez tylko kase bo nie chciałam nic kupowac bo w sumie on jest w takiej rodzinie co wszytsko jest a tak ponoc rodzice lakate maja załozyc mu czy cos w tym stylu... kamilek lezy na brzuszku nie za długo ale tak 10-15 min wytrzymuje głowe strasznie ciagnie do góry, wogóle jak lezy to sie tak napina jakby chciał sie podnosic, jak go karmie to ciagne głowe do prosta aż czasami sie sama przestrasze, jak lezy na pleckach na prosto to zdarza mu sie samemu przekrecic na bok..
-
nasz mały ma własnie od kilku dni zapchany nosek, furczy w nim najbardziej do południa po nocy, od wczoraj psikam mu disnemarem i kłade chwile na brzuszku to też troszke te gluciki owychodza
-
cisza tu straszna...tak sie bardzo odchudzamy ze czasu nie mamy co???? dobrze by było....