-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kasixa
-
Monia a Mozesz jesc grahamy, razowce i ogolnie ciemne pieczywo??? Mnie od jakiegos czasu odrzuca i nie pochodzi a przez ostatnie 2 dni kazda kanapka z ciemnego pieczywa wracala w wiadome miejsce. Nie wiem co jest ale juz w momencie jedzenia czuje ze cos jest nie tak. Wybredne mam to dziecko jak cholera;)
-
Ja ta krese ciazowa mialam wiec pewnie i teraz bedzie:(. Malo atrakcyjna ale jak potrzebna.....to niech jest. Zniknela wiec nie jest zle
-
A ja Wam powiem ze ja juz na poczatku ciazy zakupilam biustonosz do karmienia i dresy do domu z pasem na brzuch....byly w biedronce ubrania ciazowe i wzielam. Co prawda mam o tyle lepiej ze to moja druga ciaza i mniej wiecej moge sie domyslac jak urosne;). Jak narazie biust w identyczny sposob "sie rozwija" jak przy pierwszej ciazy:)
-
Pasiok super dzidzia. Ja im blizej tym bardziej sie stresuje czy wszystko ok. Monia na wynikach sie nie znam, a powiedz dlugo czekalas na wyniki, bo ja dzis poszlam pobrac krew a oni mi mowia ze 10 dni :0 :0
-
Pati tak szybko?!?! To super, na rozpoczecie roku szkolnego bedziesz wiedziec kogo nosisz;). Fajnie ze bedziemy mialy mozliwosc juz we wrzesniu wiedziwc jakie plcie. A cos tu dziewczyny pisaly ze im nizsza przeziernosc to lepiej.
-
Wyczulam Cie hormonami;););. To super ze wszystko jest ok. To w takim razie ja za tydzien tez sie wiecej dowiem:)
-
Pasiok dawaj jak usg??
-
Moniaaaa kusicie tym jedzeniem i kusicie a ja.....zrobilam dzis zapiekanke makaronowa- mysle pojde na latwizne, szybko i pysznie- i mnie 2 razy pognalo, ale taak ze łooo- szal...odechcialo sie wszystkiego. Ale esemelka mnie podkrecila tym plackiem z gulaszem......pewnie jutro go zrobir, zjem i nie zdaze przetrawic ale co przyjemnosci jedzenia zaznam to moje;););)
-
To tez niezle przeboje mieliscie bo widze ze sporo tego bylo. Duzo roboty mialas z wyszukiwaniem produktow dla niej
-
Nie mylmy pojec.....powtorze po raz kolejny nie ma czegos takiego jak to ze mleko matki uczula samo w sobie, uczula to co zjemy. A wszyscy potocznie mowia ze mleko uczula. Ja koncze temat. U Ciebie dziecko moglo sciagnac alergie dziedzicznie i prawdopodobnie bedzie po was alergikiem
-
Kochana ja sie z nikim i niczym nie licytuje tylko po tylu lekarzach w Polsce ilu ja jezdzilam z dzieckiem z kolkami, alergiami, atopowymi zapaleniami skory to nawet najgorszemu wrogowi nie zycze, dlatego napisalam ze nie ma czegos takiego ze mleko matki moze uczulac jej wlasne dziecko. Ale oby naszych dzieci nic nie uczulalo i sie zdrowo chowaly
-
A nie da rady kurieren na wynos;););) bo ja leniwa jestem
-
Esemelka ale jestes.....od wczoraj chodzi za mna placek po węgiersku a nie ma kto mi zrobic:(
-
Agusb dlatego napisalam ze mleko matki nie moze dziecka uczulac bo to z kolei powiedzialo 5 roznych lekarzy i 2 polozne. Uczula to co my jemy, widocznie Twoj organizm posiadal jakies zapasy ktore przedostawaly sie fo mleka, lub ten " tygodniowy" ryz mogl uczulac a potem w organizmie jeszcze jakis czas byl i dlatego tak z kazda rzecza ktora probowalas moglo cos byc ze co ktoras uczulala a wychodzilo ze wszystko. Mi tak tlumaczono. Moja miala skaze bialkowa, nietolerancje Bialka mleka krowiego. Odstawilam na tydzien dwa wszystkie sery, mleka jogurty a potem po odrobinie plasterek w tygodniu itd....i tak po malu przeszlo.
-
Dziewczyny, dzieci maja slabo wyksztalcony uklad pokarmowy, wiec co ciezsze lub bardziej skomplikowane jedzenie sprawia ich przewodom pokarmowym klopot. Z czasem w malutkich ilosciach wszystko sie wprowadza i jest ok. Przeciez tak samo jest jak wprowadzacie produkty do diety malego dziecka, po malu po troszku. Dzis mamy prawie wszystkie produkty schemizowane, pelno konserwantow i polepszaczy....to uczula nas a co tu mowic o noworodku ktory uczy sie zycia. Ale nie ma czegos takiego ze mleko matki uczula, zjadla jakis mocno chemiczny produkt na ktory malec reaguje wysypka, plamami lub tym podobnymi. Nawet jablka w zbyt duzej ilosci trz uczulaja. Takze wsxystko po malutku i z umiarem. Na pewno slodyczy, czekolad i cytrusow musimy sie na dzien dobry pozbyc
-
Majka to przy takich urodzinach to tylko Ci zyczyc zdrowej ciazy i szczesliwego rozwiazania. Ja corke urodzilam naturalnie, karmilam piersia ponad rok i cala ciaze bralam witaminy, mala urodzila sie 3500, wiec chyba normalna
-
No z tymi witaminami to mnie zastrzelilyscie....bo cala ciaze bralam i teraz tez mi lekarz kazala juz zamiast kwasu brac witaminy, wiec nie wiem co robic. A brzuszkolino po malu "pecznieje" bardziej od tluszczu niz od dziecka, no ale z czasem stwardnieje od dziecka;)
-
Przeczytalam ze przeziwrnosc bada sie podczas obiwiazkowych badan usg kazdej ciezarnej
-
Zizu a jezeli ja nie robie badan prenatalnych tylko chodze na nfz i mam zwykla wizyte w 12 tyg to co, tej przeziernosci mi nie sprawdza?? Bede musiala isc pryw?
-
To ja juz zglupialam....za tydzien mam to "niby"najwazniejsze usg 12 tc. I wszyscy mowia ze wlasnie na tej wizycie beda sprawdzac przeziernosc. A prenatalne no to na specjalnym sprzecie wyznaczone placowki robia zeby wykluczyc wady genetyczne. Ja to tak rozumuje.......niech wypowiedza sie bardziej zorientowane dziewczyny
-
Powiem Wam ze tym razem nie schudlam, po prostu stoje w miejscu bo bardzo duzo jem, zeby miec czym zygac;);). W pierwszej ciazy schudlam na poczatku 3 kg ale nie moglam jesc a teraz z kibelka wychodze i do kuchni;). Ale rzeczywiscie gsrdlo mam tak podraznione ze kaszel mam caly czas. ale chciaz jak zjem to jest co isc a jak mdli mnie na glodno to zoladek sie sciska i wszystko sie pieni, masakra. Co do tych lekarzy...kazdy robi inaczej....mi jeszcze przed zleceniem badan kazala juz brac zestaw witamin. A wlasnie podnosze pytanie Moni, tą przeziernosc badaja na podstawowym usg tez, tak?? A prenatalne sa po to aby wykluczyc wady??
-
Iwcia powodzenia. Dorota nie zazrdoszcze Ci takich akcji, zawsze to jest klopot i stres na glowie. Ale juz uporaliscie sie? U nas wczoraj poznym popoludniem przeszlo pare burz fajne powiwtrze sie zrobilo ale ja i tak wieczorem flaki w kibelku wypruwalam bo co mnie juz pogoda wymeczyla to juz moje bylo od upalu:(:/. A tak sie cieszylam ze juz dobrze bedzie,....dzis od rana rewelacji nie ma, mdli mnie;(;(
-
Ojojoj rekord Bijemy..... 12 tydzien i wiadomo jak super. Gratulacje. To juz znamy pierwssych obywateli naszego forum, reszta oczekuje
-
Z belli pieluchy sa bardzo dobre chociaz jak uzyealam 7 lat temu;) to drogie byly i malo dostepne. Biedronkowe sie bardzo poprawily bo lata wstecz byly okropne, twarde szorstkie uczulaly bardzo i ja zmuszona bylam uzywac tylko pampers a co do tych umow i zusu to moze na privie lepiej popiszmy co........
-
My z mezem wychodzimy z tegovsamego zalozenia co Monia.....skromniej ale szczesliwie. Pewnie kazdy by chcial miec kupe kasy I sie o nic nie martwic....ale damy rade. Nie bedziesz miec kasy na oryginalne pampersy kupisz w biedronce i Twoje dziecko w niczym nie bedzie gorsze, nie kupisz 10 par spiochow- kupisz 3 (bedziesz czesciej prac). Na wszystko jest rada. My z pierwszym dzieckiem sami, kredyt na mieszkanie, ja bez pracy przez pietwsze 3 lata!! Zyjemy, odkulismy sie. Bozia pomaga. Kumpela z dziecinstwa sie smieje ze u mnie to zawsze oryginalna coca cola w donu a ona kupuje biedronkowa;). Smiac sie chce. Wystarczy miec zaparcie i sie da..... Smiac sie z tego a swoja droga kombiowac jak sie da.