-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kasixa
-
Dorota u mnie tez odpust pod kosciolem stragany;). Mi jest latwiej oddychac przy takiej pogodzie jak dzis ale boje sie i widze ze lato odchodzi:( i przyjdzie jesien i zima:/ Ja tez biore leki na niedoczynnosc ale staram sie lykac przy pierwszym przebudzeniu i dalej podsypiam i wtedy idzie wytrzymac
-
Emilia no jaam to samo z tym spaniem. A jak sie czlowiek wkurza bo noc dluga a spac nie idzie. Krece sie przewalam a potem nad ranem troche przysypiam. Mordęga. A gdzie tu dalej. Karola wspolczuje, ale jednak ten odpoczynek i lezenie w spokoju dzialaja cuda, wiec korzystaj i relaksuj sie
-
Hej dziewczynki. Pogoda nienajgorsza ale paroma stopniami wiecej bym nie pogardzila. Monia jak tam nocka, przespana czy rwana (wiesz o czym mowie):). Nas po przebudzeniu naszlo. I nie wiem co tu dzis robic
-
Gosiu to nie madrzenie z naszej strony, po prostu male doswiadczenie. Tu sa dziewczyny bardziej doswiadczone(4krotnie) wiec niech sie one wypowiedza co do tych ruchow. Tak jak mowisz jak poczuje sie ruchy dziecka to bedzie widoczna roznica do ruchow jelit. Inaczej jest
-
Aha i której to jeszcze miałam kopów nawtykać!!??...Monisi chyba...jak chcesz miec spokojne dziecko to sie opanuj...ja miałam bardzo nerwową pierwsza ciąze i powiem Ci ze moja córka jest troche nadpobudliwa i baaardzo nerwowa przez to. Jak nie chcesz sie sie przez pół zycia uzerac z malym tyranem i wraz z mezem potem kłocic o wszystko to spokoj spokoj i jeszcze raz spokoj
-
Witajcie Namedal i Malutka31-fajnie ze nas przybywa a nie odwrotnie. Gosiu- mysle tak samo jak Ty ze na wyczuwalne ruchy jest za wczesnie-to tez moja druga ciąza i niby ma byc czuc wczesniej ale to raczej tresc jelitowa jezdzi w brzuszku a dzidzia pływa bezgłosnie i bezczujnie narazie Co do wypłaty z PZU z tytułu urodzenia dziecka to zalezy na ile Was firma ubezpiecza-my mamy mniejsza składke-ja dostanę 1260 zł ale razy 2 bo wcisnełam meza. Emilia u mnie w chałupie tez syf, przerzucam z kąta w kąt, co mi przeszkadza i od tygodnia codziennie sobie obiecuje....odkurzyc, i tak jakos głeboko ten odkurzac schowany:):) Dzis tez przelezałam, przegniłam dupe na łózku i nic mi sie nie chce-az sie nie poznaje
-
Ojj Chudzinko biedna-ogromny szacun dla Ciebie i Twojej postawy. Dla mnie kobiety same pozostające w ciązy i same wychowujące dzieci to sa supermenki na medal. Całusy dla Ciebie. Ja naleze raczej do osob zyjących "stadnie" i nie umialabym byc sama-znaczy bez chlopa. jestes kobieto wielka i tylko pozazdroscic twojej Małej kruszynce jaką wspaniałą i silną ma Mamę!!
-
Pasiok matko a Ty spac nie mozesz!!!:) Az sie zdziwiłam jak Cie tu o tej porze zobaczyłam. Dla mnie noc dzisiejsza tez była nieprzespana, kreciłam się, miejsca znależć nie mogłam, a wiem ze trudności ze spaniem pojawią sie juz w fazie mega brzucha a tu juz teraz.... Esemelko ja nosze jedno dziecko i wcale brzucha jeszcze nie mam i jest mi bardzo cięzko spac i znalezc swoje miejsce a mojemu mezowi tez sie zebralo na czulości, ale jeszcze pozno wieczorne-pogoda jakos wpływa na meskie hormony czy jak:):)
-
No powiedziala ze nie widac.....mąz tez pierwsze co jak dzwonil to pytal czy wiadomo co:0. Ja czuje ze to chlopak. Ale namierzam sie zeby isc prywatnie za jakies 2 tyg, zapłacic i na dobrym sprzecie, moze jakies 3D zeby zobaczyc:):)
-
Monisia wyobraz sobie ze to tylko przedsmak tego nocnego wstawania...bo teraz wstaniesz, przyjemnie Ci sie zrobi jak sie wysiusiasz i dalej mykasz do wyra;)....a do dziecka wstajesz, karmisz-zalezy ile, odkładasz....a ono znowu beczy albo sie kreci i steka....a Tobie gały same sie zamykaja:):) to bedzie hardkor-hihihi. A teraz na powaznie-juz mowie jak to jest z tym "zwykłym usg" bo własnie z niego wracam-byłam na nfz 12 tydz-sprawadzila przeziernośc, wszystkie narzady, bicie serduszka i jest ok. A te nudnosci, zle samopoczucie-mamy winawajce- mam potworną anemie:( dostałam zwolnienie-wiec przerywam urlop i na L4-ale sie "ucieszą" w pracy..... :O.
-
Własnie po raz kolejny odwiedzilam toaletę:(...ide leżec. Postaram sie zagladac. Narazie kochane powierniczki serc i "niedoli":)
-
Mysiu mi jutro strzela 12 tydz. podziwiam Cie, ze wyjechalas.....moj mąz byl zly jak w niedziele nie chcialam jechac nad jezioro, bo sie zle czulam.......paskudne stworzenia, nieewoluujące, ale do zycia nam czasem potrzebne!! Co do zapachow to nawet nie mowcie....ja sie myje co pol godziny bo....UWAGA moja wlasna skora mi smierdzi-porazka, az glupio by sie bylo lekarzowi przyznac ze tak mam
-
Monisia ja co pare stron zerkałam co tam u Was:) ale sił zadnych do pisania. Ja jakbym zaczela narzekac na tesciowa to bysmy wszystkie fora pobiły z ilościa stron;);0;), ale na to , to chyba zycia szkoda. MadreA kochana to kiedy ten "cholerny" I trymestr sie konnczy?/bo mi jutro wskakuje 12 tydzien, wiec to chyba juz....... Boje sie ze nie bedzie mi dane tak tak z dnia na dzien poczuc sie lepiej i nie naodpoczywam, a potem przyjdzie dziecko i kolejne 2 lata przez calej przespanej nocy:(((
-
No wlasnie chyba zaczne sie z tym godzic jak mam i wtedy łatwiej mi bedzie-trudno, przeleze kawał czasu. Zwolnienie jak lekarz mi da to zwyczajnie bede musiala wziac bo nie bede w stanie wysiedziec w pracy a urlopu juz nie mam, bo wzielam 3,5 tygdonia na lezenie zmarnowalam, ale wiecie jaka radosc bedzie jak nie wroce-mojej roboty razej nikt nie zrobi a szefowa bedzie "przeszczesliwa"ze ją "załatwiłam", no jakies pocieszenie GOSIU ze nie jestem sama w tych "mekach". Własnie w pierwszej ciązy nie bylo tak fatalnie, a ciężar zaczal sie pod koniec-bezsennosc itp a ja juz teraz spac po nocach nie moge krece sie. A wyrzuty do tego czlowieka zabijaja....wczoraj cora wrocila do domu bo sie stesknila i zamiast ja jej sniadanie zrobic ona przyniosła mi kanapke do łózka-to nie jest po kolei:( Zasmucilas mnie tylko Gosiu ze Ty jestes 2 tyg dalej i nic lepiej....
-
No dziewczyny jestem, weszlam sie pokazac, choc wcale mi sie nie chce...nie to ze do Was, tylko w ogóle nic mi sie nie chce i nie chce znow biadolic i narzekac, bo chyba jedyna na tym forum tak marudze....od tygodnia potwornie sie czuje-nie moge reka noga ruszyc, nic kompletnie nie robie, leze, cos musze zjesc i wymiotuje. tez bym chciala moc powiedziec ze lubie byc w ciazy a jak dla mnie narazie to Koszmar. Do tego chlop kompletnie ZERO zrozumienia i wpólczucia-mysli ze udaje zeby go wykorzystywac!!! Corke oddałam do babci bo nie jestem w stanie nawet jej obiadu przygotowac........ Boje sie co by w depreche jakas nie popasc,lekarze radza odpoczywac i czekac!!!!!......ludzie na co, ja za tydzien musze wrocic do pracy a jak w takim stanie. Jak narazie nie umiem sie cieszyc-prosze Boga aby przeszlo i wszystko bylo w porzadku
-
Tak mnie nurtuje ta Twoja sprawa mamo Bartka....i myslalam. I jedyna logiczna rzecz ktora mi przyszla na mysl to ze osoba rozliczajaca czy zajmujaca sie kadrami i placami(w zaleznosci jakie macie tam stanowiska) moze jest swiezo upieczonym pracownikiem i mysli(jak wiekszosc spoleczenstwa) ze ZUS Ci bedzie wyplacal zas.mac?????? No bo juz nie wiem
-
Ja narazie zle sie czuje i fizycznie i psychicznie-zero atrakcyjności, ma wrażenie ze łaże jak klempa, taka ospała, spowolniała, dysząca i ciagle umordowana........przed ciaza to jak fryga wszedzie szybko zwinnie, tu rower tam nogi, a teraz ide i ide i dojsc nie moge;). Ale cały czas trzyma mnie mysl, ze za rok z wozeczkiem bede pomykac. A tymczasem musze uciekac...do usłyszenia
-
Pasiok-genialna teza:):):) musze zapamietać
-
Monia no Ci faceci sa pier...ci. Jak Boga kocham, czy to jest ich wrodzona głupota czy zwykła złośliwośc.....chociaz ja mam szefową-kobiete i tez wiedzac ze zle sie czuje,jeszcze przed urlopem mowi do mnie podaj szklaneczke do wody....bo pani sie pic chcialo
-
Ja tam niczego nie czuje, brzuch mam prawie plaski jak sie położe, jedynie jak siedze to fałdy sie zwijają:). Jeszcze zdąze dzidzia sie nacieszyci pamietam ze pod koniec ciazy to te kopniaki juz mnie denerwowały bo tak waliła gdzie popadło ze czasem oddechu brakowało. Niech sobie spokojnie pływa, poznaje raczki a przyjdzie czas to i sobie piatkę przybijemy;);) Co do "naszego odwiecznego tematu-facetów" to moj mnie wczoraj zastrzelil......wpada z desczu pod rynne...raz mi smieci nie kaze wynosic, zebym nie dzwigała a innym....-wczoraj do niego mowie do niego "ze zmeczona jestem, ze by mnie wszyscy zaorali, a ja nosze pod sercem twoje dziecko i troche odpoczynku mi sie nalezy" a on na to....."no narazie to nie widac zebys nosila pod sercem, jak bedzie widac to sobie odpoczniesz"....... myslałam ze go udusze gołymi rękoma!!!!!!!!!! Jednak zaden facet nigdy nie zrozumie kobiety w ciązy bo nigdy w tej ciazy nie byl i nie bedzie!!
-
Jezeli zatrudniacie powyzej 20 osob to Twoj zasilek powinien wplywac tak jak dotychczasowe pensje, wiec albo osoba naliczajaca place zrobila babola i Cie "przeoczyla" albo cos im nie gra i pojecia nie mam.....ja upominam sie od razu od mouch wspolpracownic zaswiadczenia ze szpitala ze urodzily i od tego dnia naliczam im zasilek macierzynski i wyplaty ida wszystkue razem. Ze tez im pasowalo bez Twojego przelewu!?!?!?!
-
Jezeli zatrudniacie ponizej 20 osob to zasilek bedzie Ci wyplacal bezposrednio ZUS a wtedy zrob jak poprzedniczka radzi
-
A ile osob zatrudnia Twoj zaklad pracy??
-
Emilia no wlasnie tez czytalam o tym ciemnym pieczywku, ze powinnysmy biale zamienic na nie i tak jadlam, tym bardziej ze lubie razowce.....no ale tym razem to byla przesada wiec jak mam sie zrazic i miec po ciazy przykre wspomnienia to pojem biale a na karmienie moze juz bede ciemne wcinac;) Monia... hmmm.... latwo powiedziec kazdy ma prawo wyjsc ze znajomym/a na pizze, ale to raczej dziala tak: ja mam prawo bo wiem ze nic zlego nie zrobie, ale Ty( znaczy chlop) juz tego prawa nie masz bo Ci nie ufam;););). Ja tak glupio mysle, ale strzezonego Pan Bog strzeze.... Rozumiem Cie na milion %, tez jestsm zawsze zazdrosna, tym bardziej ze "jakby" cos ukrywal, po co pisze a nie zadzwoni.....glupie domysly w tej chwili nie sa potrzebne....odpusc dziecko czuje Twoj nastroj...wroci za 2 dni zrob malego "dyma", pokaz focha niech nie postara ladnie zadoscuczynic. A tymczasem przytul psinke i nie martw sie- kochacie sie, oczekujecie dziecka, a moze potrzebowal pogadac z kims o tej sytuacji. Ty jestes dla niego najwazniejsza!!!!
-
Aha i to samo jest z makaronami, na poczatku na potege a teraz...m.