-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kasixa
-
No moje dziecie troche pokrecone bo arbuza nie chce- kaze mi sie pozbywac;) a zupke chinska jak mnie napadlo przyswoilo;) ale moja siedmiolatka w brzuchu fast foodow nie chciala a teraz......:):)
-
No to Monia jest nas dwie.....brakuje mi cierpliwoaci, zdecydowania a na koniec kasy;)
-
Monia- w I ciazy jadalam po pol kg ciastek naraz, co prawda mialam anemie, przewalilam 20 kg ale po porodzie to prawda szybko ucieka. Co do placzu, wczoraj juz nie dawalam rady z tymi nudnosciami, mialam straaaaaszne mysli i se poryczalam- ulzylo. MadreA- chlodnika nigdy nie mialam przyjemnosci jesc wiec szczerze nie wiem jak bym zareagowala. jak qidac kazda ciaza jest inna- jedyne cobprzebieglo identycznie to cycki mi pierwsze wywalily- rozstepy mam po pierwszej mam nadzieje ze wiecej nie bedzie, a porod- byleby nie byl gorszy od poprzedniego bo zle nie bylo. Pasiok- stanior ekstra!!! Co do zakupow ja tez nie przepadam, a moja cora wrecz nienawidzi, ile klotni przeprowadzamy jak trzeba gdzies jechac....
-
Monia co do jedzenia to naprawde coraz mniej rzeczy moge zjesc. Jestem w szoku bo w pierwszej ciazy moglam wszystko a tym razem nawet arbuza 2 razy zwrocilam i juz go nie jem. Aaa i oczywiscie wszystkie bardziej tresciwsze dania tez trafiaja do kibelka. Dzis sprobuje zwykla pomodorowke moze sie przyjmie. Slodycze mi nie ida, owoce przestaly, woda mnie mdli, zalamac sie idzie
-
Ja nie moglam spac. O polnocy ovudzilysmy sie mala a ona wola ze juz wyspana i bylo krecenie. A teraz najchetniej bym spala. Arwenas a powiedz nudnosci w I trymestrze mialas duze??? Bo ja tak szukam pocieszenia a boje sie ze mi nie mina. Czy rzeczywiscie tak z dnia na dzien mijaja. Jesli chodzi o zmeczenie to u mnie jest Meega. Ja naczynia zmywam siedzac na krzeselku, ogarniam chalupe na raty. Po przejsciu kilku krokow zipie jakbym maraton przeszla. W moim przypadku to ciaza rzeczywiscie chyba sieje spustoszenie. Wszystko mnie meczy. Corka chce nad wode a ja nie jestem w stanie. Z jednej strony jestem szczesliwa ze jestem w domu bo moge polezec a z drugiej strasznie smutna bo marnuje mi sie urlop na "wegetowaniu"
-
wystepuje blad, wiec sie nie pochwale:/
-
Witajcie z rana. 3/4 nocy nie mogłam spac-nie wiem jak to bedzie dalej:/ A oto zdjecie ktore wczoraj obiecałam
-
Pasiok, tak naprawde nigdy nic nie wiadomo...spojrz na to z tej strony Ze Ty chociaz wiesz co "dolega " Twojej ciazy i masz mozliwosc to leczyc czy chociaz w jakis sposob koordynowac. A pamietamy ten straszny czas kiedy to dziewczyny ktorym nic nie bylo ronily. One nie wiedzialy nic. Ja z kolei z tytulu bardzo zlego samopoczucia mam mysli ze nie ciesze sie z tej ciazy i leze jak kloda bo kazdy wysilek to dla mnie koszmar. Jezeli dobrze sie czujesz to lez odpoczywaj a zobaczysz ze wysilek sam sie wynagrodzi.
-
Pasiok fajnie ze masz wizyte za soba, zawsze jestes spokojniejsza ze jest dobrze;)
-
A no to wiele tlumaczy;)
-
Dorota a ten Twoj ginekolog to co przewodnika potrzebuje?!?!? Dlaczego wysyla Cie do rodzinnego a potem kaze dzwonic konsultowac czy mozesz to brac co tamten Ci przepisze. Nie moge pojac
-
Nie pojdzie mi z telefonu- dziadostwo jakis probllem wystepuje:( jak lepiej sie poczuje i bede miala chwile to z kompa wrzucce
-
Oto te imionka z literek 3 D;).
-
Ja dla starszej corki kupilam takie literki 3D na necie i jej imie przykleilam na scianie. Mam tez zdjecie jak znajde to Wam wrzuce. Lozeczka mam po starszej trzymalam i drewniane i turystyczne wiec nie bede wariowac z kupnem. Ale wozek bym chyba jednak chcial nowy to mialam uzywany i wam powiem nie byl zly ale ......;) glupota ale dla kogo nie glupiec jak nie dla naszych fasolek. A wam powiem ze na dworze zar sie leje z nieba, slabi mi sie zrobilo. Wyszlam na cmentarz bo tata mi sie zle snil, moze sie dopomina modlitwy bo ostatnio zaniedbuje wszystko.
-
Bratanica nadal spi w drewnianym bo nie chce spac gdzie indziej
-
Z lozeczkami to jest tak, ze te turystyczne tez maja regulowana wysokosc i stabilne podloze, wszystko zalezy od rodzaju jaki kupisz. Ja mialam najpierw drewniane bo dostalam , ale od 7 m-ca kupilismy taki kojec turystyczny( polowa lozeczka turystycznego- bez regulacji) bo mala strasznie walila glowa w szczebelki. Z kolei moja bratanica ma 1,5 roku bo nigdzie indziej nie chce;)
-
Tak Was czytam i troche Wam zazdroszcze a troche nie......fajnie ze macie wybor kilku szpitali ale z drugiej strony macie dylemat. ja wybral raczej wygode i lekarza na miejscu. Pod koniec ciazy wizyty beda co tydzien, nie syobrazam sobie w zimie jezdzic 30 km na badania, wiec pozostaje mus tutejszych lekarzy i tutejszego szpitala
-
Hej laski, widze ze od rana tłoczno;) ja sie tragicznie czuje. W nocy musialam wziac tabletke, tak mnie czacha od zoladka bolala no i od 1 do 2.30 siedzialam przy kibelku. Ciezkie te poczatki. Ina ja w takich samych parametrach wchodzilam w pierwsza ciaze 164 wzrost i 53 kg - w ciazy przewalilam 20 kg:0 a po porodzie zostalo mi 5 kg ktorych juz nigdy nie zrzucilam wiec w tą ciąże weszlam z 58 kg
-
Monia a jak powrot do domu??
-
Ja dzisiaj chyba umieram...tak zle to chyba w tej ciazy sie jeszcze nie czulam...glowa mnie boli, zwracac juz nie mam czym a bylam 4 razy, upal do tego nieziemski. Co do mycia zebow jest ok, nawet jezyk moge wyszorowac tak gleboko jak tylko chce, ale smak po umyciu jest nie do zniesienia. W pierwszej ciazy mialam tak jak Wy- nie moglam myc wcale. Jakiez to wszystko skomplikowane i trudne. Duzo bym dala zeby sie dobrze czuc
-
Ja nie planuje takich spotkan. I tak beda "przylazic" po porodzie i znosic co komu wpadnie w rece;);). Malo kto slucha sugestii, co by Ci sie przydalo:(. A wlasnie jestem po oddaniu zawartosci talerza. Taka glupia jestem, ze wiem, ze cos mi nie podejdzie albo zaszkodzi, ale lapczywosc bierze gore i zre. Ja juz nie wiem co jesc. Po wsystkim mam ten paskudny posmak w ustach
-
To nie jest zly chlop, odkad jestesmy razem duzo udalo mi sie w nim zmienic. Ja winie w duzej mierze wychowanie. Byl uczony byc twardy, nieczuly( no bo chlopaki nie placza), nigdy w domu nie pomagal( no bo sie jeszcze w zyciu napracuje i zmeczy), mama obiad pod nosek podstawila( no bo caly dzien w pracy) . i tak to potem zostaje we krwi, a co tu robic jak nie umiem nic robic..piwko i tv. ale jak mu tak nagledze, nagledze to sie wezmie i pomoze, wiec troche nas kocha;););):):):):)
-
Monia jaki termin porodu Ci wyznaczyli lekarze, bo jestesmy tak samo i jestem ciekawa. Mi jeden powiedzial ze 28 lutego a drugi ze 25
-
Dziewczyny zmieniam temat....jak z gazowanymi napojami w ciąży, pijecie??? Ja ograniczylam bardzo ale czasem musze, ale krzycza na mnie wszyscy dookola. Corka miala straszliwe kolki i mi wmawiali ze to dlatego ze cole pilam
-
Monia moj tez sie nie upija ale mnie wkurza ze piwo musi byc codziennie i jak trzeba gdzies jechac to zawsze ja bo on juz po piwie. To mnie wkurza. Nawet jak wyjezdzalam na szkolenie a zostawal sam z małą to nie odmawial sobie browara, a gdyby nie daj Bog cokolwiek sie dzialo. Nie mysli o tym, tylko wola ze filmow sf sie naogladalam:/ A lekarz chyba nie mialby prawa Cie wmywalic z gabinetu, a gdyby to jescze sa skargi;). Przeciez i tak tam nie wrocisz