-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dorota1988
-
Bardzo mi się podobają ubranka z tygryskiem i kubusiem puchatkiem:) Słodkiee
-
O Kasixa u mnie nigdy nie zapisywali antybiotyku na rwę. Widzisz co rejon to inne leczenie. Ale najważniejsze żeby pomogło:)
-
Zgadzam się z Dziewczynami. To może być rwa kulszowa. U mnie na to dają tabletki albo zastrzyki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Niestety my w ciąży nie możemy tego brać:( Zapytaj lekarza może coś zna co można podać w ciąży? No właśnie słyszałam dużo dobrych opinii o tej firmie. I wszystkie ich produkty pasują do siebie tylko np smoczki się wymienia czy zakrętki. I podoba mi się że butelki pasują do laktatora.
-
Majka pewnie że pokaż! Śliczne te ubranko:) Ja też kupuję ubranka na promocjach i wyprzedażach bo inaczej zbankrutować można. A dzisiaj znalazłam na allegro fajny komplet firmy Avent http://allegro.pl/avent-super-zestaw-natural-laktator-butelki-via-x5-i4531462291.html i tak sobie myślę, że go krótko przed porodem kupię. Myślę że cena przyzwoita. Co o tym myślicie? Zastanawiam się czy powinnam kupować laktator bo nie wiem jak będę karmić. Chcę naturalnie ale jeśli np nie będę miała pokarmu to się nie przyda prawda?
-
Namedal śliczna ta twoja siostrzyczka! Fajnie macie dziewczyny, że dostaniecie sporo ubranek. Ja już kiedyś pisałam że u mnie w rodzinie sporo babek teraz w ciąży więc nie liczę na to że jakoś dużo ciuszków i akcesorii dostane. Worek porodów rozwiąże się teraz we wrześniu już. Ale 3 to pierworódki więc nie wiem czy nie będą chciały zostawić dla siebie na później bo deklarują że nie chcą jedynaków. Nikt puki co mi się nie oferował z ciuszkami ani niczym a na koniec wolę sobie zostawić wydatki np wózek. Bo to mogę z neta zamówić a ubranka wolę obejrzeć dotknąć itp. No i do droższych akcesorii może się moi rodzice dołożą. Na teściów za bardzo nie liczę. Cienko u nich z kasą. Teściu lubi wypić:/ Szwagrowi też nic dla dziecka nie dali. Nawet na ślub i chrzciny pożyczali od nas bo nie mieli kasy. Także temat rzeka...
-
oj a ja uwielbiam coś kupować dla Maleństwa już. Nie chcę wszystkiego na koniec zostawiać bo nie wiem jak się będę czuła i jak z kasą. Po troszku i w pół roku uzbieram wyprawkę. Kupuję ciuszki w różnych rozmiarach ale bardziej wybieram 62 i 68 bo może przecież się większe urodzić. A 56 i tak niedługo ponosi. A to obiecane zdjęcie wczorajszych zakupów
-
Zgadzam się z tobą Zizu. Do faceta trzeba mówić wprost. On wtedy wie czego oczekujemy i łatwiej mu się wywiązać z tego.
-
Dziewczyny jak dobrze że mamy tu siebie nawzajem. Mój mąż ostatnio się dopytywał co to za forum, że tyle tu przesiaduję. To mu powiedziałam, że nikt tak nie zrozumie kobiety w ciąży jak druga taka kobieta Wstałam z pół godziny temu a nic mi się nie chce. W mieszkaniu bajzer na kółkach a niedługo moja mama przyjedzie. Mężuś nic w weekend nie posprzątał i wszystko zostawił mi:( Będzie foch i rozmowa o tym dzisiaj! A co! Przecież nie będę wszystkiego sama robić;) Myślę, że tych naszych panów to chyba krótko trzeba trzymać. Ja mojemu mówię dosłownie zrób to czy tamto i raczej się nie buntuje, bo wie że potem jak coś będzie chciał też pójdę na ustępstwo. Powiem Wam że to działa. Bo mimo obowiązków wie, że też ma coś z życia i się wtedy nie buntuje Może u Was też się to sprawdzi? Faceci czasami jak dzieci. Za zrobienie czegoś chcą nagrodę he he.
-
Dzisiaj już trochę ciemno to jutro zrobię fotki i wstawię:) Najbardziej mnie cieszy że zapłaciłam za to wszystko 50zł Na rynku/giełdzie coś w tym stylu.
-
Hej dziewczyny. Jestem padnięta. Cały dzień na nogach. Zaczęło się rano od zakupów. Nie dostałam nic dla siebie ciekawego to kupiłam dla dzidzi a co! Kupiłam 2 x łapki - niedrapki, 2 czapeczki, jeden śpioszek i jeden kaftanik. A i 5 pieluch tetrowych. Tego nigdy mało:P Oglądałam też ładne rożki i ręczniki takie z kapturkiem, ale się jeszcze wstrzymałam. Też zamierzam po trochu kupować, bo na koniec jak spadnie śnieg nie będę latać po sklepach no i z kasą krucho. Po zakupach na obiad do knajpy, potem na chwile do mamy bo dzisiaj wyprawiała urodziny, Potem z mężem na mecz (gra w jakiejś rejonowej lidze), potem do teściów, Potem znowu do moich rodziców i dopiero do domu. Jestem wykończona, ale chociaż się na urodzinach trochę pyszności objadłam:) Też będę wietrzyć Maleństwo na balkonie puki będzie śnieg a potem oczywiście spacery
-
Hej witam się i ja z rana. Zgadzam się z dziewczynami. Trzeba stanowczości. Ja się też wyprowadzałam, czy wylewałam np całą butelkę wódki do zlewu. Była złość i kłótnie ale podziałało. Teraz wiem że mogę na niego liczyć. Dużo rozmawialiśmy:)
-
Pasiok ja przed ślubem też ostro walczyłam z moim facetem na polu alkoholu. Ale u mnie było gorzej. Upijał się do nieprzytomności i nie umiał się kontrolować. Nie pytaj ile razy pakowałam walizkę. Zanim to u niego opanowałam minął prawie rok. To była ciążka praca. Wiele kłótni, tłumaczenia. Ale udało się że wypije sobie ale pod moim okiem. I nie powiem czasami jeszcze się o to kłócimy jak uznam że ma za dużo ale już nie jest tak źle jak kiedyś. Bez przerwy go uświadamiam jakie to ważne. Tym bardziej teraz. Dzisiaj też mieliśmy małą wojnę. Niedawno się dopiero pogodziliśmy. Ale taka była zła że tylko śniadanie dzisiaj zjadłam. Mam nadzieje że się nie odbije na dziecku. Kolacje też niedawno zjadłam po około 10 godz od śniadania.
-
Ja po spacerze do sklepu nie mam już siły na nic:( Niech mi ktoś doładuje baterie...
-
Dziewczyny jak mi nie zaszkodzi czasami iść na pieszo po zakupy i wracać tak z miasta z siatami i jeszcze wejść na górę to Wam też nic nie będzie:) No chyba że to ja taka nieodpowiedzialna jestem i za dużo dźwigam.;) Ale wyjścia nie mam czasami.
-
ufff jakoś doczłapałam się do domu. Masakra. Cała jestem zgrzana. Takie zakupy na pieszo to już dla mnie za dużo. W jedną stronę nie miałam już siły a co dopiero wracać.
-
Marta ja muszę po te zakupy na pieszo iść. Mąż zabiera auto do pracy bo ma 25km. I dlatego tego tak nie lubię:( Bo nie dość że spacer z siatkami to jeszcze wnieść to na te 4 piętro:( ehh. No ale kupie tylko coś na obiad i ten prezent. Nie chce mi się totalnie.
-
Hej dziewczyny:) Witam nową Lutówkę Jest nas już całkiem sporo. Doczytałam od wczoraj. Macie cuuudowneeee brzuszki! Ja byłam w trakcie walki z wagą jak się dowiedziałam, że w ciąży jestem. Trudno odchudzę się biegając za Maluszkiem Dzisiaj moja mama ma urodziny i muszę iść poszukać prezentu a tak mi się nie chceee. Na śniadanie zjadłam wczorajsze pierogi a na obiad? Nie mam pomysłu ehh. No i nie lubię targać zakupów na moje 4 piętro:| A mąż w pracy.
-
Przyjrzałam się zdjęciu i to chyba jednak nie Ty:(
-
Iwcia chyba Cię znalazłam na fb. Masz zdjęcie profilowe robione zimą?
-
Namedal jaki BRZUSIO U szczupłych dziewczyn to świetnie wygląda. Ja mam nadwagę sporą to teraz się w słoniątko zamieniam :O W cm już 9 w pasie złapałam. W biuście około 5. A to moje pierożki^^
-
Ja też myślę, że można łączyć:) Ale pychotki tu na forum są mniam. Ja miałam wczoraj kurczaka w cieście a la kfc :P Z ziemniakami i buraczkami. A na jutro nie mam planu. Moja mam też robiła dzisiaj pierogi hehe, tylko z kapustą i grzybami. Zamówiłam sobie trochę W ogóle ostatnio jak rozmawiam z mamą to ona robi prawie to samo co ja na obiad
-
o a z jagodami mam właśnie zacząć robić I ze śmietaną są oczywiście! Mam zamrożone owoce. Truskawki, wiśnie i jagody. Wkładam w ciasto takie prosto z zamrażarki, dodaję łyżkę płaska cukru i gotuję Pychaa. Zapraszam do Debrzna na pierożki^^
-
Ja właśnie na obiad robię pierogi z truskawkami
-
Dodajcie i mnie do grupy:) Uciekam robić obiad bo mąż zaraz wraca
-
Ja teraz też widzę Iwcia No Marta na prawdę podziwiam że dajesz radę jeszcze ukryć te dwa Maleństwa.