Skocz do zawartości
Forum

słoneczko_bj

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez słoneczko_bj

  1. Migotko to prawda, ze co lekarz to opinia. I nie ma co po naszych mamach szukac, wystarczy spojrzec na to forum - chyba nie ma dwoch identycznych schematow rozszerzania diety:p Tetide dzieki za info. Jak zwykle mozna na Was liczyc:) Moja doktorka od siebie powiedziala tylko tyle, zeby zaczekac i rozszerzac diete po 6 m-cu, zadnych konkretow. Wiec albo bede to robic po swojemu, albo wreszcie sie zmobilizuje i zmienie pediatre:) A tak przy okazji to moja tesciowa mowila, ze kazde z jej dzieci jako pierwszy posilek dostawalo biszkopcika namoczonego w mleku krowim:)
  2. Tylko mnie wlasnie nic nie boli i nie dokucza. Po prostu mam katar. Dopiero wczoraj ta zolta woda mnie zastanowila i zaczelam czytac co to moze byc. No nic, jutro se daruje, ale w przyszlym tygodniu moze faktycznie sie przejde do rodzinnej...
  3. My jeszcze z tydzień damy samą manną, żeby mieć pewność, że gluten mu nie szkodzi (choć chyba już by się coś działo po 8dniach, prawda?). I wtedy zaczniemy warzywka, później owoce i na koniec kaszki. Choć doktorka twierdzi, że póki na samej piersi przybiera na wadze, to żeby nie rozszerzać diety. Niby przyznałam jej rację, ale nie wiem, czy dam radę wstrzymywać się jeszcze 1.5 miesiąca:p Mam pytanie do Dziewczyn znających problem zatok. Ja nigdy nie miałam z nimi "przyjemności", ale wujek google twierdzi, że tym razem mogę mieć. Od jakiegoś czasu mam katar i wczoraj po wydmuchaniu nosa poleciała mi z jednej dziurki żółta, wręcz cytrynowa woda. Czy to naprawdę ma coś wspólnego z zatokami? Minie samo czy iść do lekarza?
  4. Migotko my od ośmiu dni podajemy Filipowi po troszku kaszki glutenowej i widzę ogromny postęp w karmieniu łyżeczką. A tak Mu smakuje, że męża aż korci, żeby dać więcej:p Też pokładam duże nadzieje w wieczornej kaszce, ale jeszcze do niej daleko...
  5. My dzis sie szczepilismy. Filip wazy 7kg i uwazam, ze mam co nosic, dlatego podziwiam Mamusie wszystkich jeszcze wiekszych Dzieciaczkow:) Musze troszke pochwalic Synka. Po dwoch pobudkach juz przed polnoca kolejne dwie byly w odstepach trzygodzinnych, wiec Mamuska troche mniej sfrustrowana po nocy. Oby to byl dobry prognostyk, a nie tylko wypadek przy pracy...:p
  6. Gratuluję 5 miesięcy! Jakoś ostatnio ten czas przyspieszył, to chyba efekt monotonii dnia codziennego... Też tak macie? Fajnie że piszecie o prezentach świątecznych, bo nas też zaczynają pytać, co Filip chciałby dostać, więc zawsze może szybciej coś do głowy wpadnie. Dziś rano porzuciłam Syna w łóżku z Mężem i uciekłam do drugiego pokoju. Tym samym chociaż raz na dobę udało mi się przespać dwie godziny ciągiem. Ja chcę moje noce sprzed dwóch miesięcy! Jeśli któraś używa zielonych pampersów, to są w promocji w tesco. Też zakupię paczkę, o ile jeszcze zastanę na półce.
  7. Benq moze za kilka miesiecy jak Synek sie bardziej usamodzielni sprobuje przelamac sie do fb i wtedy na pewno do Was dolacze:) Lovele na pewno mozna dostac w aptece gemini, tylko przesylka dochodzi. My dzis bylismy na kontroli u Pani dr w osrodku, gdzie sie cwiczymy. Byla bardzo zadowolona z Filipka, za miesiac kolejna kontrola i byc moze wowczas zakonczymy juz rehabilitacje:)
  8. Tetide Wasz Kornelek jest naprawde dzielny! My te 500km zrobilismy w dwie strony, a Wy na raz. Kati trzymam kciuki za szybkie efekty cwiczen:) O praniu kup tez cos wiem. Jak Filip bral lekarstwa, to prawie kazda wyplywala na plecki:/ Teraz na szczescie wszystko wraca do normy. Dzis po poludniu kolejna nieudana proba podania mm. Moj plan kp tylko przez pol roku moze byc trudny do zrealizowania... Trzeba isc spac, juz sie boje co przyniesie noc:(
  9. Jasiuniu nie pomogę, mi w ciąży oprócz brzucha nic nie urosło:p Kati chętnie przyjmę nadprogramowe kg, najlepiej w pakiecie z dwiema pubudkami Moje zmęczenie osiągnęło apogeum, dzisiejszych pobudek już nawet nie liczyłam, ale na pewno były częściej niż co godzinę. Dopiero nad ranem przespał raz godzinę i raz prawie dwie. I jeszcze jojczy od rana nie wiem czemu. Padam na pysk.
  10. Kati duzo zdrowka dla Nikosia i Jego serduszka :* U nas spanie bez zmian:( W zwiazku z tym Filip coraz czesciej laduje u mnie w lozku juz kolo 1-2, bo nie mam sily do Niego wstawac. Maz polubil wygnanie, wiec rodzenstwa narazie nie bedzie:p W akcie desperacji chcialam raz na noc podac Malemu mm i co? Nic. Bo to, ze umie pic z butli to tylko polowa sukcesu. Tylko mamusine mu chyba smakuje, mm nie chcial wziac do ust. Wczoraj zaliczylismy ponad 500km, wiec juz chyba wszedzie mozemy z Synkiem pojechac:) Od kilku dni podaje Mu po troszku kaszki mannej i chyba jest ok. I ubolewamy, ze pogoda uniemozliwia nam spacerowanie. To chyba tak w skrocie przekroj ostatnich dni:) Ja tez mam problem z waga, ale w druga strone. Nie moge dobic do kg sprzed ciazy i znow mam niedowage:/ Mam nadzieje, ze forum opustoszalo tylko na weekend a nie na stale...
  11. Justi większy samiec pewnie zadowolony, że wreszcie przez całą noc nikt go nie szturchał:p Jeszcze dziś będzie na wygnaniu, a jutro musi wrócić, bo teściowa przyjeżdża i musi gdzieś spać. Ja zazwyczaj Małego biorę do siebie jak robi się widno. Ale dziś już po drugiej pobudce Go zabrałam, bo nie miałam siły ciągle wstawać. Budził się znów co dwie godziny, więc 3 potencjalne przyczyny pobudek wyeliminowane - chrapanie ojca, zimno, potrzeba bliskości. Poczekam jeszcze kilka dni i spróbuję z mm. Ja niby też zawsze podczas karmienia czuję, kiedy mam wyrzut pokarmu, ale może jest go za mało? Od wczoraj Filip pije też z drugiej piersi, wcześniej nie dawał się przystawić.
  12. Dziekuje Dziewczyny za kazde dobre slowo. Musze wierzyc, ze kiedys bedzie lepiej i ciagnac ten cyrk poki sie da. I tak zamierzalam kp tylko pol roku, wiec juz blizej niz dalej. Mm na noc to jest jakis pomysl i na pewno w ostatecznosci po niego siegne, ale naprawde w ostatecznosci. Kiedys Filip robil mi cyrki przy karmieniu, wiec sciagalam i dopajalam Go swoim mlekiem z butli i tak sie szybko przyzwyczail, ze nie usnal zanim chociaz 20-30ml nie dostal przez smoka. Sporo walczylam, zeby wrocil na sama piers, dlatego butle trzymam tylko na czarna godzine. Meza wyeksmitowalam do innego pokoju, wiec dzis tylko jeden samiec bedzie mnie wykanczal:p
  13. Myślałam, że tylko moja teściowa ma pie*dolca na punkcie mm. Sama mało karmiła piersią, więc dla niej butla to najświętsza świętość. Ja jestem na skraju załamania, chyba pierwszy raz od porodu. Filip wczoraj nie zdrzemnął się przez cały dzień, dopiero późnym wieczorem i to na rękach. Myślałam, że po takim ciężkim dniu w nocy sobie odbije i lepiej pośpi, a tu dupa. Dalej pobudki co dwie godziny, a nad ranem nawet co godzinę! W dodatku mąż ma katar i chrapie w każdej pozycji. Spałam dziś może z 2godz, resztę nocy przepłakałam z bezsilności i ze zmęczenia. Oczy mam jak kret i chyba mnie też jakieś przeziębienie rozkłada. I zaczynam wątpić w sens kp, bo chyba coś musi być nie tak z tymi moimi cyckami, że Mały zamiast coraz lepiej spać śpi coraz gorzej. Z dobrych wiadomości mieliśmy drugą kontrolę bioderek i wszystko w porządku. Kolejna w lutym, pewnie już ostatnia. I dziś dwa razy Synek zrobił pełny obrót na brzuszek, z wyciągnięciem ręki spod spodu:)
  14. Z jednej strony jestem ciekawa i chciałabym pójść, ale z drugiej się obawiam. Jak dziewica Nawet jeśli się zdecyduję, to zrobię to w tajemnicy, bo teściowa i tak mi głowę suszy, że nie mam co robić tylko po lekarzach Małego włóczę... Tina ja zawsze ładowałam stronę jeszcze raz i już nie było reklamy. Wczoraj byliśmy w przychodni. Lekarstwa odstawione, teraz kilka dni flavamed i pozbywanie się resztek katarku. My mieliśmy się szczepić pojutrze i lekarka nie widzi problemu, ale chyba zadzwonię w czwartek i przełożę chociaż o tydzień, żeby bardziej doszedł do siebie. Noc znów z pobudkami co 2godz:/ O 7 wzięłam go do łóżka i śpi do tej pory. Aż boję się ruszyć żeby Go nie obudzić, ale niestety pampersa nie mam:p Miłego dnia wszystkim:)
  15. W tym ośrodku, do którego uczęszczamy jest wielu specjalistów i skoro już jesteśmy objęci programem to możemy skorzystać bezpłatnie. Ja kilka razy wspomniałam o różnych zastanawiających mnie rzeczach, np. że Filip mało gada albo że nie lubi leżeć i kiedyś padła taka propozycja. Podobno często korzystają z opinii psychologa nawet bez szczególnych przesłanek, bo czasami dostają wskazówki pomocne w rehabilitacji. Pierwsza wizyta to niby wywiad z rodzicem i zapoznanie z dzieckiem i za jakiś czas kolejna żeby zaobserwowac zmiany, udzielić wskazówek itp.
  16. Kati trzymamy za słowo Aleks jest ponad miesiąc starszy od Filipa, więc to, co dla mnie jest nowością to u Was zdążyło już się znudzić:p Dziewczyny czy któraś z Was była może ze swoim Maluchem u psychologa? Pani rehabilitantka jakiś czas temu zaproponowała, że może nas zapisać, ale narazie odmówiłam. Jakoś mam opory... Nie wiem, jak taka wizyta wygląda, boję się pytań, na które nie będę umiała odpowiedzieć. Ma ktoś jakieś doświadczenia?
  17. Zapomnialam sie pochwalic, ze od wczoraj Filip tez przewraca sie na brzuszek, tylko jeszcze raczka mu pod spodem zostaje, ale to pewnie kwestia kilku dni zanim sie dokladniej nauczy.
  18. Bede chyba musiala tez ten nasivin kupic, bo po soli fizjologicznej nic juz Mu nie wyplywa, a slysze, ze cos jeszcze mu zalega. I jak zdarzy Mu sie zakaslac, to na mokro. Jak sie uda, to jeszcze sie z Nim dzis przejde do przychodni niech Go obejrza po antybiotyku i powiedza, co dalej.
  19. Witam po ciezkim weekendzie. Bylismy u tesciowej, przez dom przewinela sie masa ludzi i kazdy tylko Malego na raczki. Efekt taki, ze znow nie chce lezec:/ Poza tym wyskoczylo mu cos na brodzie, pewnie uczulily Go czyjes kosmetyki lub perfumy. Jak mylam Mu wieczorem buzke, to wacik prawie jak po moim demakijazu wygladal... A dzis na dzien dobry tak sie okupkal, ze az chcialam isc po nozyczki, zeby go jakos z tego bodziaka wyciagnac. I mylam Go w zlewie, bo byl doslwnie uwalony po pachy. No i znow mi sie budzi co dwie godziny, nad ranem juz nie mam sily wstawac, a maz - to dawaj mu na noc mm. Po mamusi chyba odziedziczyl te zlote rady. Niech juz naprawia forum, bo chce Wasze Dzieciaczki poogladac:)
  20. Ja tez mam chrapiacego potwora:p Dzis Synus spal ladnie, tylko nad ranem troche pokaslal, to za to na uciszaniu tatusia mi noc minela Justi wydaje mi sie, ze jest lepiej. Juz nie skrzypi, tylko katar mu dokucza. Ciagle slysze, ze mu rzezi, a coraz rzadziej udaje sie cokolwiek wyciagnac:/ Jutro konczymy antybiotyk i w poniedzialek pojdziemy sie skontrolowac. Jasiuniu nic nie zrobilismy. Tak jak same zniknely, tak sie same pojawily:) Martesso na pewno sprobuje jesli dotychczasowe metody nie pomoga. Dziekujemy za wszystkie komplementy. Ja nie wiem, po kim to nasze dziecko takie ladne:p Taki chyba urok czerwcowych fasolek
  21. Justi Filip też nie ma tego odruchu, ale co tydzień Pani na rehabilitacji Go tak podnosi i mówi, że jest dobrze. Zapomniałam się pochwalić, że od poniedziałku znów mamy codziennie kupy Niestety odkąd zaczął przyjmować lekarstwa pojawiły się odparzenia:/ Mam nadzieję, że znikną wraz z zakończeniem kuracji. A to nasz Maluszek:)
  22. Ja do pracy to już teraz nie mam po co wracać, szefowa ma na mnie focha:p Dlatego chcemy starać się o drugie dziecko, póki jeszcze moja umowa się nie skończyła. Choć tak naprawdę mój zasiłek macierzyński jest niewiele większy od tego, co od nowego roku dostanie każda bezrobotna matka. A nawet gdybym mogła wrócić do biura, to raczej bym już nie chciała przez warunki tam panujące i gdyby nie ciąża to na pewno do tej pory pracowałabym już gdzieś indziej...
  23. Dziękuję Dziewczyny za wszystkie rady. Postanowiłam jednak wykonać zalecenia doktorki, w końcu to tylko 4dni. W poniedziałek pobiegnę na kontrolę. Jestem strasznie nieufna, bo już mamy na koncie jedną nietrafioną diagnozę i to jak Filipek miał niecałe 3tygodnie. Sól zakraplałam mu dziś z 5razy i wieczorem już ładnie leciało z nosa. Obyśmy pozbyli się tego jak najszybciej, bo rzadko i słabo je i moje cycki do końca zwariują...:p Agusiu ja się nie orientuję, nigdy Małego od początku do końca butlą nie karmiłam, najwyżej dokarmiałam. Skoro Wasz system karmienia się sprawdza, to ja bym narazie niczego nie zmieniała.
  24. To nie jest normalne, że człowiek po wizycie u lekarza jest bardziej skołowany niż przed... Powiedziała, że osłuchowo jest czysty tylko trochę katarku ma. I że gardełko lekko zaczerwienione więc jakaś infekcja się zaczyna. I od razu antybiotyk:/ I do tego syrop clemastinum, który w ulotce ma napisane, że nie podaje się go w pierwszym roku i że stosuje się w celu łagodzenia objawów alergii! Już sama nie wiem, co robić i czy cokolwiek mu podawać...
  25. Zakropliłam mu wcześniej sól fizjologiczną. Godzinę temu robiłam podejście nr 2, zakończone takim samym wrzaskiem. Może następnym razem poczekam trochę dłużej po zakropleniu soli. Jeść nie chce ani z piersi ani z butli. Na 10.40 mamy wizytę, ale było miejsce tylko u jednej doktorki, jeszcze gorszej od mojej:/ Rewelacyjnie wchodzimy w ten piąty miesiac... Justi jeśli Marcinek się najada, to na pewno nie masz powodu do zmartwień. Może faktycznie laktacja się unormowała.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...