Skocz do zawartości
Forum

Monisia1988

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monisia1988

  1. moja ma chyba z ok 160 uderzeń, ale na pewno ponad 160. może się zestresowałaś w danym momencie? i dziecko też to poczuło ? na pewno będzie dobrze!!!
  2. spragniona - oczywiście:) ja codziennie się modlę w intencji najbliższych zmarłych. co do snów to ja codziennie mam koszmary ;( dziś śniło mi się, że widziałam taką krew miesiączkową, w sensie, że poroniłam, wczoraj widziałam mnóstwo ludzi z zespołem downa, jakiś czas temu, że urodziłam córkę i umarła w kilka dni później.. ale to na pewno głupoty i stres :P kurdę dziś mnie obudziło w nocy na siku, i jak wróciłam to tak mnie brzuch bolał.. przeszło w miarę szybko, ale nie wiem czy to od pęcherza? czy źle byłam ułożona.. troche się zmartwiłam..
  3. dzis mnie cofnelo od kawy typu inka ale jest ok:) za to znow chora jestem.. wracam do domu..jakies dusznosci z rana mialam.ledwo oddychalam.. ide dzis do internity i gina..ale sie kurna zapisalam na mokotow zamiast centrum.. jeju ciaza mi mozg zzera..jestem taka roztrzepana jak nigdy..
  4. co do uzaleznien to taak forum uzaleznia:) he dzis jak wracalam z pracy to do metra wsiadla kobietka brunetka i jak nic w ciaxy tak mniej wiecej lutowka bo brzuszek bardzo delikatny:) to zadna z was? wysiadla ze mna na mlocinach ok 16.15. madrea pisalas ze sie krecilas po nowym swiecie, moze to ty?:) pisze bo mi sie dziwne rzeczy zdarzaja i czssem jak mam przeczucie to sie sprawdza;) a moze to tylko zbieg okolicznosci;)
  5. ja tez tak wiem. konflikt serologiczny wystepuje jesli dziecko ma inny wspolczynnik rh od matki.to ze ojciec ma inny od matki to tylko ukazuje ze moze pojawic sie konflikt serologiczny ale nie musi.dziecko dziedziczy po jednym rodzicu stad plus albo minus nie ma innej opcji;) ja slyszalam,ze poki krew dziecka nie ma stycznosci z krwia matki to nie ma tragedii, gorzej jest po porodzie bo drugie dziecko ma gorzej. tyle z mojej wiedzy.mamy zapytalam i mowila,ze sie jakies leki bierze...? ogolnie takie dzieci sie rodza ale trzeba dbac i interesowac sie tym bo sam w sobie jest problemem.
  6. pewnie, że przygarniemy :))) miłego spacerku, dziś na szczęscie jest znośnie !
  7. ha ja też ryczałam wysłałam mężowi. dobre dobre!
  8. Madrea do centrum a gdzie konkretnie?:) ja tam jestem u dr. Mirakowskiego - jest ok, ale szukam jednak lepszego n a fundusz.. zapisana jestem do dr. Kęsickiej w Instytucie Matki i Dziecka i zastanawiam się tez nad Karową, bo mam tam znajomą..
  9. MadreA - dokładnie! :) ja dziś po prostu usiedzieć na pupie nie mogę...i zero skupienia na pracy :(
  10. Kasixa - współczuję :(( dasz radę kobitko - pomyśl o maluszku :) Melodyjka - no bez przesady.. skoro nie ma innej opcji to zmieniaj i idź na zwolnienie.. chorego masz szefa skoro ci tak robi.. ja to mam akurat raj jeśli chodzi o nieprzychodzenie z racji złego samopoczucia.. ale też te dojazdy mnie męczą jak nie wiem.. ja też jestem młoda :) no chyba jeszcze jestem ;) ale mi jak duszno to mi się nogi osuwają.. i nie mogę ryzykować omdlenia w metrze np.. czy w autobusie gdzie przystanki są na prawdę długie... jak raz miałam silę to stałam, ale jak czuję, że nie dam rady no bo po prostu nie dam.. to muszę się prosić o miejsce:(( i też mnie to przeraża bo wyglądam jakbym miała zaraz paść.. już mnie parę ludzi pytało czy wszystko ok, tak źle te podróże znoszę :(
  11. trochę chaotycznie piszę, ale dziś mi ciężko się skupić :(
  12. Melodyjka - koniecznie idź do innego lekarza!!! przecież to jest męczące.. 10-12 h na nogach w ciąży?? ja ledwo usiedzę 8h! a jak wychodzę na 30 minut na przerwę to ledwo wracam. a masz chociaż klimę w tej kawiarni? pogięło gościa.. sorry, ale mnie szlag trafia na takich ludzi! wczoraj 2 baby mi tak po chamsku zajęły miejsce w metrze.. widziały , ze ledwo stałam, wachlarz w dłoni.. i tak na bezczela zajęły, spóźniłam się dosłownie 3 sekundy bo nie miałam siły biec do miejsca jak one!!! ( 1 dobrze ubrana kobieta, po 50 nie wyglądała na schorowaną, a druga tak w wieku ok 30-40 lat.. może ona była w ciąży,ale wątpię, bo teraz to wyczuwam ). i tak mnie złoszczą ludzie, którzy nie rozumieją ze się można źle czuć w ciąży.. mój też się nie kwapi to zwolnień (tak czuję,bo mu mówiłam już, że ja się na prawdę źle czuje.. ale mój pytał czy praca biurowa ..)
  13. dziewczyny, może faktycznie stoi w innym miejscu chociaż jak próbowałam kupić pilnik do stóp rossmanowski taki co scholl ma za 170zł to powiem wam, ze też się ułaziłam za nim..niby produkt made by Rossmann a kurde w 6 sklepach nie było.. i to w Warszawie :/ p.s. wiem ,że nie w temacie ale na prawdę go polecam
  14. walnetynka - co za prostactwo cię spotkało!!! a ty w korpo rozumiem pracujesz? ale bezczelność... ale wiesz co? fajnie bo nie musisz mieć teraz ŻADNYCH skrupułów! przykre to co się dzieje..
  15. dzięki :) ja nadal nie mogę jej kupic.byłam w dwóch ogromnych rossmanach w centrum miasta i nie ma ;(
  16. a i na forum dot. Marcówek jedna z dziewczyn pisała o stosowaniu olejku z migdałów na rozstępy i ogólnie na ujędrnienie ciała, żeby zapobiec nacięciu przy porodzie, i żeby się ciało nie zflaczało po ciąży i po karmieniu :) coś słyszałyście o tym?
  17. nie martw się :) testy te plus badania prenatalne są już zalecane po 1 poronieniu, albo u kobiet po 35 roku życia. to jest normalna procedura
  18. hej dziewczyny, witam kolejną nową mamusię na forum :) co do bólu głowy - tak doświadczyłam. ja mam o tyle dobrze , że nie biorę leków i na ból głowy nigdy nie brałam także dla mnie to nie problem :) po 2 co do zachcianek to mam 2 - barszcz czerwony i ziemniaki! frytki, gotowane.. wszystkie! ale coraz mniej mogę jeść.. wczoraj jak jadłam jajko to mało nie zwróciłam.. wędlina średnio mi smakuje. o ser żółty jest ok! a warzyw cholera właśnie nie mogę ;( już mnie nawet od pomidorów odrzuca.. jedyne co to marchewkę zjem. i ciasto marchewkowe zrobiłam pycha. niestety dużo cukru :/ następnym razem dodam dużo mniej cukru. co do zwolnienia to ja nie jestem a już sie tak męczę.. tym siedzeniem na tyłku 8 h. wszystko mnie boli.. a ja mam problem za to innej natury.. chodzi o krążenie i zwłaszcza nogi. czuję czasami normalnie jakbym miała obręcze na nogach.. i dziwne uczucie w rękach czasem , jak jakieś dziwne mrowienie.. boje się, że to coś z krwią.. ja nie przytyłam więc to dziwne.. ale w pasie to chyba już z 10cm więcej:P w nic dosłownie sie nie mieszczę.. już mi wyskakuje brzuszek ciążowy :) powiedzcie mi kiedy mija ten najgorszy niebezpieczny okres w I trymestrze.. chyba będę musiała pozostałych poinformować o ciąży bo cholerka widać już :P a chcę jednak to największe ryzyko zażegnać..
  19. no tak wiadomo, ale masz tą nadzieję:) i siłę po wizycie żeby walczyć o tą dzidzię :) wiesz to moje pierwsze zajście w ciąże, od 2 lat no może nie tyle starania się o dziecko ale nie zapobiegania ciąży i u mnie też nigdy nie wiadomo jak będzie.. zresztą u nikogo.. ale myślę, że takie pozytywne myślenie nie zaszkodzi a może pomóc :)
  20. jak znajdziesz to daj cynk ;) tez takiego potrzebuje :) a ja dziś już wysiedzieć w pracy nie mogę.. już bym wolała być w domu.. dziś tylko jem i jem. ale chyba teraz to już z nudów. u mnie też taka parówa na dworze.. i strasznie się boję jak ja dziś znów będę wracać do domu moją ukochaną komunikacją miejską...
  21. Wadera to cudowne wiadomości!!! to ty już się nie stresuj i nie denerwuj :) na pewno teraz będzie tylko lepiej:)
  22. ale np. kebaba mogłam zjeść tak dziś zjadłam barszcz czerwony taki niestety instant :( ale tak mi się zachciało.. i czułam delikatnie chemię, ale dało się zjeść. zresztą ochota na barszcz czerwony była większa:P
  23. wiecie co może jesteśmy teraz uwrażliwione na złe jedzenie.. ja np. nie mogę jeść takich ciastek co przed ciążą wsuwałam aż mi się uszy trzęsły, bo teraz czuje chemię! konserwanty normalnie czuję.. takie fuuj! kabanosów też nie mogę.. a tam też pewnie sama chemia ... a np. jajka są ok, ale ja mam takie sprawdzone od dostawcy ze żłobka :) więc muszą być jakościowo dobre.
  24. Kasixa dobry tekst następnym razem skorzystam z niego ;) Dorota - mnie też już szlag trafia.. połowy rzeczy nie mogę jeść bo za słone lub za kwaśne.. dziś nawet jajka nie posoliłam... :| mięso tez nie każde mi podchodzi.. już nie wiem co jeść... a jem chyba z 8 posiłków dziennie.
  25. nie no pewnie co Bóg da to będzie:) najważniejsze zdrowe! a czy dziewczyna czy chłopak na pewno będzie super:) ja miałam sen - a mam często prorocze sny ;) a z tymi mężczyznami to tak jest.. mój też super wymyślił bodajże w sobotę " o wiem! ty to powinnaś teraz właśnie wszystko robić, żeby dziecko nauczyć i żeby miało we krwi, że wszystko robić będzie" noo super:P pomaga mi nie moge powiedzieć, ale już z psem nie wyjdzie bo to mój pies.. a jak ma coś zrobić to poł godziny go proszę i się nasłucham jak mu sie nie chce sprzątać.. (fajne,ze nam sie chce nie?:P )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...