Skocz do zawartości
Forum

olenka1991

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez olenka1991

  1. Dzięki dziewczyny :) mi też się wydaje że taki bardzo mały to nie jest, a każdy mówi, że mały madzia a no może za dużo jelonka Bambi było to teraz nie ogarnia tematu ;p no może tak myślał, ja już mojemu powiedziałam, że ma się nie nastawiać na żadne sylwestry, bo nawet jak nie urodzę jeszcze to i tak nigdzie nie pójdę nawet posiedzieć bo to już dla mnie męczące, a co dopiero wtedy.. Poza tym on ma być w gotowości w razie czego by mnie zawieźć do szpitala, więc zero imprezek alkoholowych ;)
  2. A to moj brzuchol z dzisiaj :-P zdjecie malo wyrazne ale i tak najlepsze ze wszystkich bo albo wychodza mi rozmazane albo pod swiatlo a fotografa dzisiaj brak :-P
  3. dagucci mój kolega chyba nie ogarnął tematu że w ciąży nie chodzi się rok tylko 9 miesięcy.. :P bo dla niego to tak niedawno się dowiedział, to był pewien, że na wiosnę się urodzi no ale w sumie to facet, można mu wybaczyć, chociaż myślałam, że tego uczą w szkołach ile trwa ciąża no ale spoko... ;p
  4. madzia no niby fajnie w styczniu, no ale jak się księżniczce zachce wyjść w grudniu, to zatrzymywać jej nie będę byle nie za wcześnie ważne, że sytuacja opanowana z tymi skurczami, ale miałaś obstawę, rzeczywiście ;)) Linda no rozumiem że u Ciebie dodatkowo ciężka sytuacja ale myślę, że w tym roku ani święta ani sylwek nikogo nie będzie specjalnie kręcić bo albo będziemy już miały zajęcie w postaci naszych maluszków, albo nadal będziemy z zaciśniętymi nogami na nie czekać
  5. klalaa mnie to rozwalił mój kolega, który pyta mojego W czy może pojedzie z nim do Zakopanego na sylwestra, a ja na to mówię, że no na pewno pojedzie, chyba ze mną na porodówkę tak jakoś nie ogarnął tematu, że mam termin niedługo ;p
  6. zrezygnowana no i pięknie ;)) ja jutro coś pokombinuję i jakąś fotę wam zarzucę dabr_aga no może być i po świętach, po prostu nie chciałabym by dopadło mnie w święta więc albo przed, albo po sylwester też wchodzi w grę bo w tym roku raczej mnie to nie jara
  7. Aha no dobra OM 2.04 czyli też mam już 7 jejciu jak super ;)) nie mogę się doczekać ;) Linda no dla dzieci lepiej jakby były z początku niż z końca roku, chociaż w zasadzie i tak każdy czeka rok na swoje urodziny, więc z drugiej strony co to za różnica ;P niby 18 to fajnie bo by miały jedne z pierwszych, ale im dalej to już tak fajnie nie jest ja się cieszę, bo czy urodzi się w grudniu, czy w styczniu to ja jestem z czerwca i mimo wszystko będę miała 23 lata dłużej można się odmładzać później nono teraz mnie to bawi, ale jakby się akcja zaczęła w wigilię przy grzybowej to nie wiem czy mi tak do śmiechu by było wolałabym przed... :P
  8. Linda powiem, że ja chciałabym bardzo by już była na święta... szczerze na to liczę w sumie to już i tak będzie prawie w terminie bo w wigilie mi wypada pełne 38 tyg :P zrezygnowana też długo nad tym myślałam jak to ogarnąć ale 27 +1 to 28 tydzień, gdyż 27 jest już skończony ;p gdzieś czytałam na necie takie mądre wyjaśnienie co do tego, ale teraz już nie wiem gdzie też na początku mówiłam jak było np 16+5 to mówiłam, że to i tak 16 no ale jednak nie ;)
  9. Linda ja to już się tak przestawiłam, że jak ktoś pyta kiedy rozwiązanie to ja mówię że w grudniu też jakoś nastawiam się na szybsze spotkanie z Hanią ;) no ok to mamy 7 miesiąc może być i tak ;D Kasienka no widzisz, każdy się gubi, wolę jednak mówić jak ktoś pyta, który tydzień a nie miesiąc chociaż tego jestem pewna zawsze
  10. klalaa pewnie, nie opłaca się kupować nowych, ja na szczęście mam od mamy, która teraz schudła tak, że mogę jej spokojnie oddać swoją kurtkę a ona mi swoją i obie jesteśmy zadowolone a płaszczyk nie najgorszy, nie wyglądam w nim jakoś strasznie także mi pasuje, ale pewnie jakbym nie miała od kogo to też bym szukała najtańszej używki ;) Hehe no to narazie Hancia się tak nie rozpycha, wszyscy mówią, że mam mały brzuch jak na koniec 6 miesiąca a przecież Hania już takim maluszkiem nie jest... a w ogóle od kiedy jest 7 miesiąc? 27 czy 28 tydz?
  11. Hej dziewczyny ;) zrezygnowana przerąbane masz z tą siostrą moja też w ciąży, ale nie truje mi dupy tak, czasem tam o coś zapyta, pogadamy sobie ale ogólnie nie mam miliona telefonów dziennie zresztą nie jest to dla mnie jakieś denerwujące i obciążające, bo ona jest w 14 tyg no a ja w 27 więc już to przez co ona przechodzi przeszłam to mogę jej coś podpowiedzieć więc na tej zasadzie to działa ;) madzia daj znać jak nowy szpital ;) a obrączek nadal nie mamy, ogólnie jakoś czasu nie było nawet bo mój ciągle pracuje, oglądaliśmy tylko na necie, może w weekend lub w przyszłym tyg pojedziemy, no bo faktycznie to tylko 2 tygodnie :O ja sama nie ogarniam już tego, kiecki też nie mam chyba pójdę w eleganckim worku i będzie git ;p hehe klalaa też mnie lenistwo dopadło i też jestem zła na siebie, że nic nie robię, ale na niczym nie mogę się skupić, nawet czytam książkę i odbiegam myślami do tematu ciuszków, łóżeczek itp, więc przestałam czytać bo nie da rady a w kurtkę skórzaną dopinam się na styk, ale już mi ciasno bardzo a wszystkie inne są już za małe zimówkę założyłam to nie ma opcji bym się dopięła, dobrze że mama przywiozła mi płaszczyk to mam w czym chodzić jak dopadną nas mrozy ;p zmierzyłam obwód brzucha w okolicy pępka i wynosi on 97 cm, więc nie wiem czy to dużo czy mało :P i nie wiem gdzie wy tam mierzycie te brzuchole swoje
  12. Elciaaaa na pewno wszystko będzie okej ;) ja nie walczę z zusem w sumie, tylko z moją agencją która dopiero 2 dni temu dostarczyła dokumenty do zusu, a jestem na zwolnieniu od 18 lipca więc tyle czasu jestem bez kasy, bo oni sobie żarty stroją, ale dziś w zusie mi powiedzieli że za tydzień dostanę kasę więc spoko ale z winy agencji, nie zusu
  13. Elciaaaa ojej biedactwo ;( a to co z tym można zrobić? bo ja to nie mam pojęcia o co chodzi, no tak jak mówię ja to fachowe usg mam dopiero w połowie listopada teraz tylko takie ogólne, więc nie pomogę zbyt.. no ale miałam połówkowe 3 tyg temu i było okej, no to chyba nic się nie dzieje takiego.. Też nie wiem jaka u mnie ilość to nie powiem co i jak..
  14. Marti swoją drogą jak idziesz na te warsztaty 'mama pyta' to napisz czy warto tam iść bo widzę, że za miesiąc 7 listopada są w Łodzi to jak warto iść to zapiszę się i też pójdę No dziewczynki też się cieszę, że wszystko się wyjaśniło, chociaż już mam spokojną głowę, bo tak to się denerwowałam niepotrzebnie i czekam na pieniążki no jak dostanę tyle milionów to chyba wszystko Hani kupię od razu ;p hehe bo już tyle rzeczy mamy upatrzonych a czekamy na kasę, bo z jednej wypłaty żyć i jeszcze kupić wyprawkę to ciężko, ta kasa ma być głównie i tak na moje wizyty, ewentualnie opłacenie położnej i wyprawkę ;) Elciaaaa jako takiego badania nie miałam, w sensie nie wiem ile tego tam jest ilościowo, ale podobno wszystko gra i jest prawidłowo tak pani doktor powiedziała wczoraj na wizycie takie mega dokładne usg mam dopiero w 32 tyg, teraz mam tylko takie kontrolne bo moja pani doktor nie ma takiego super sprzętu ale mówiła że ilość płynów prawidłowa.
  15. Marti no właśnie o to chodzi, bo pytała mnie czy boli mnie brzuch i robi się twardy a ja mówię, że no raczej nie, ewentualnie mam chwilowe skurcze, które szybko mijają, tylko mam twardy brzuch jak się najem i za dużo chodzę, no i powiedziałam o mym 2 godzinnym spacerku po lesie w sobotę to tylko na mnie popatrzyła i powiedziała żebym się bardziej oszczędzała, że już mamy dużą ciążę i trzeba zwolnić tempo ;p bo generalnie pytała czy normalnie funkcjonuję i robię wszystko czy więcej odpoczywam a ja mówię, że robię wszystko i to o to poszło a zakupy też nadal targam ale nic się nie dzieje generalnie to czemu nie ;p za miesiąc powiem, że nie robiłam nic to może nie będzie się czepiać Zabka83 no oby nie było problemów, bo tyleee czekać to naprawdę jakaś tragedia.
  16. Marti no przydałaby im się kara, no ale już nie chce mi się latać, załatwiać.. Ważne że wysłali. Też nie mam już jakoś siły na to wszystko, serio. Dopadła mnie jesienna aura i 3 trymestr chyba... :P nic mi się nie chce ;) a wracając do Twego pytania z wcześniejszych postów to na to wychodzi, że możemy na legalu się opiepszać bynajmniej moja pani doktor powiedziała, że mogę jak królowa leżeć i wszystkim rozkazywać co mają robić a ja mogę kurze tylko wycierać i to z góry by się nie schylać zbyt no ale wiadomo, że w praktyce wychodzi inaczej.. Chociaż dzisiaj się nalatałam trochę i efekt jest taki, że brzuch ciągnie i muszę leżeć tak więc dziś już nic nie robię ;p
  17. hej dziewczyny ;) byłam w zusie i okazało się że w końcu moja firma wysłała dokumenty, wpłynęły całe 2 dni temu, mają tempo nie ma co no ale na 9 października jest zaplanowana wypłata za 2 zwolnienia, bo mi babka sprawdziła, tak więc już ten tydzień jakoś wytrzymam jak dałam radę tyle ale jakby nie było tych papierków to byłam gotowa ich załatwić a teraz to już po ptokach Marti no właśnie taka Hanka wczoraj była na tym usg ;p jakby jej tam nie było a tak to wariuje ciągle szczególnie wieczorem i nad ranem ;) Ale wam zazdroszczę tych zakupów, my wózek kupujemy na ostatnią chwilę, gdyż mają go kupić teściowie a teraz też mają dużo wydatków i pytali mnie czy to problem będzie jak go kupią w grudniu, no to co miałam powiedzieć wybrany w sumie już jest, tylko jechać i kupić a łóżeczko mamy od znajomych tylko musimy je odebrać, jedynie co to kupujemy nowy materac do niego. I tak w sumie dziecko będzie w nim pół roku, bo na wakacje wyjeżdżam na działkę z Hanką i będę tam siedzieć i moja mama kupuje mi łóżeczko turystyczne, więc pewnie jak już się przyzwyczai to po powrocie będzie w nim spała w domu też, bynajmniej mojego brata dzieci jak zaczęły spać w takim to już w innym nie chciały ;D kupuję coś takiego : http://allegro.pl/lozeczko-turystyczne-full-wypas-new-5-kolorow-14-i4649067814.html?source=mlt widziałam je w sklepie i jest naprawdę spoko marlesia no właśnie co do mieszkania z teściami, to my też planujemy tylko kilka miesięcy i załatwiamy ten kredyt na mieszkanie no bo jednak jest to trochę krępujące i lepiej iść na swoje niestety przed porodem się nie uda, bo mój dostaje dopiero dłuższą umowę w grudniu, na taką 3 miesięczną to nie dostanie kredytu ;) więc jakoś musimy przemęczyć się te parę miesięcy.
  18. marlesia ja chcę i będę próbować ;p bardziej mi chodzi o świecenie cyckami przed teściami jakoś to mi tak nie leży... dopiero jak zaszłam w ciążę to zaczęłam z nimi jakoś się tak spotykać, gadać itp, wcześniej przez 2 lata związku widziałam ich może z 5 razy i najzwyczajniej w świecie trochę się krępuję takich sytuacji, bo wiadomo, że przy dziecku to nie jest takie zwykłe mieszkanie z nimi jakbyśmy sobie sami postanowili że się wprowadzamy tylko jakoś to dziecko muszę tam nakarmić ;p no ale będę się chować z Hanką u nas w pokoju i jakoś damy radę to tylko parę miesięcy.. :P a co do mej cudownej firmy to na pewno to załatwię w końcu, bo ostatnio w zusie mi powiedzieli, że mam jeszcze czekać, że wyślą upomnienie, ale jak jutro nic nie będzie to mają przesrane ziomeczki bo lecę do inspekcji
  19. moniqqq ojej no to rzeczywiście ja tam mieszkam na parterze to nie mam problemu no właśnie też nie wiem co im zależy skoro zus wszystko wypłaca.. też tego nie rozumiem, no ale co poradzić..
  20. moniqqq tak właśnie zrobię jutro rano jadę i tak zawieźć zwolnienie bo mam kolejne i dowiem się wszystkiego tam, wszystko zależy czy te papiery doszły czy nie bo od wpłynięcia dokumentów oni mają miesiąc na wypłatę, ale czuję że może nadal tego tam nie być.. a wtedy koniec mej cierpliwości i idę do Inspekcji bo to są jakieś żarty. Nie dość że właśnie nie mam macierzyńskiego bo agencja nie pójdzie na rękę by dać umowę na dłużej tylko tak się pierdzielą po 2 tygodnie, z tych umów to mogłabym sobie pokój wytapetować, serio to jeszcze po złości nie chcą wysłać dokumentów i ciągnie się to już 3 miesiąc.. Masakra myślę że gluko okej, miałam podobne wyniki i pani doktor mówiła że bardzo ładnie A dziś poczułam się na wizycie jak jakiś słoń, pani doktor podała mi pomocną dłoń bym wstała z leżanki po usg trochę się zdziwiłam jak mi powiedziała że mam jej dać rękę i wstajemy wiem, że urosłam trochę ale dałabym radę jak dotrwam do 9 miesiąca to może mi dźwig zamówi na wizytę by mnie podnieśli
  21. zrezygnowana ładny, ale tak myślę że po co mi 3 jak zimą i tak tyle latać nie będziemy z Hanką to pewnie jeden by wystarczył ;p a i tak mam 2 więc jest okej
  22. zrezygnowanaW sumie to już kupiłam kombinezon i drugi dostałam od koleżanki także mi w zasadzie nie potrzebny, może któraś z dziewczyn by chciała, bardziej go potrzebuje? ;) ja mam nowy ten z h&m co większość z nas ma i koleżanka mi sprezentowała drugi po swojej córeczce, też mam rozmiary 62-68 ;) ale bardzo dziękuję za chęci, parę dziewczynek tu się szykuje na forum, może któraś z dziewczyn jeszcze nie ma? Lewel tak właśnie też to wyczytałam że niby prawnie oni nie mają określonego terminu na wysłanie tego ale jak to trwa 3 miesiące to znaczy że oni nie chcą tego wysłać a w moim stanie mogę mówić wszystko że przez to źle się czuję bo w końcu jestem w ciąży a nie mam za co żyć itp no generalnie ja mogę gadać wszystko w mym przypadku by coś z tym zrobili bo stres w ciąży nie jest wskazany ;) jak powiedzą że tych papierów nie ma nadal to odrazu lecę do Inspekcji, od zusu mam już blisko to się przejdę ;p
  23. zrezygnowana nie wiem jak ja szukałam, ale w sumie mogę coś z tym zrobić jak jutro pójdę tam do zusu i okaże się że firma nie wysłała nadal tego druku to lecę do inspekcji pracy, właśnie wyczytałam, że tam to mogę zgłosić i zgłoszę bo już mnie wkur*** na maxa jak oni pogrywają ze mną to ja im załatwię kontrolę z PIP i może jeszcze nawet karę zapłacą, bo to nie jest miesiąc poślizgu tylko 3 ;)
  24. zrezygnowana no właśnie nie jestem cierpliwa bo już mam dosyć i byłam w zusie to tam mówią że trzeba czekać i w agencji zrobiłam awanturę i gówno to dało. Szczerze jak sami nie zechcą to chyba ja nic nie zrobię.. Jutro będę w zusie oddać kolejne już 4 zwolnienie i zapytam tam może kogoś co ja mam zrobić teraz bo po 2 upomnieniach agencja nadal tego nie wysłała. Ostatnie pismo od nich dostałam 2 tyg temu że zus wysłał upomnienie do agencji o ten druk z zarobkami. No i zobaczę jutro czy dotarło. Nikogo to nie interesuje w firmie że jestem w ciąży zrobili to złośliwie bo inaczej tego się nie da stwierdzić, moja bratowa poszła na zwolnienie 14 lipca i dostała kasę jakoś 1 września, a ja poszłam 17 i nadal nic. ;/
  25. zrezygnowana no właśnie.. nieciekawie. Jeszcze są na tyle podli, że wysyłają moje dokumenty do zusu od 3 miesięcy, mimo upomnień i z mojej strony i zusu nic to nie daje.. Nie wiem już co mam wykombinować by w końcu dostać tą kasę bo jestem na zwolnieniu od 17 lipca a do tej pory nie dostałam nic. Więc w sumie teraz też utrzymuje mnie mama i facet a za lekarza też muszę płacić i jest jakaś masakra no 9 miesięcy płatne, nie jest źle, serio
×
×
  • Dodaj nową pozycję...