Skocz do zawartości
Forum

krófka13

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krófka13

  1. dziś powędrowałam "do miasta" żeby odwiedzić bibliotekę :) po 2 km z małą za rękę i z reklamówką pełną książek w drugiej myślałam że mi brzuch odpadnie :) wynalazłam książkę "Położna" Jeanette Kalyta, a tak w temacie heh poryczałam się już na 16 stronie taki ze mnie cwaniak u mnie na sali jak urodziłam byłyśmy w 3 i każda miała problem z karmieniem :) ja i taka młoda laska obok miałyśmy za "chudy" pokarm i trzeba było dokarmiać, a trzecia kobitka miała full pokarmu a dzieciaczek odmawiał...
  2. oosaa "Chociaż powiem Wam, że im bliżej porodu tym bardziej boję się, że coś może pójść nie tak. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że rodzę naturalnie, a na koniec mnie kroją..."- mam dokładnie tak samo i jak tak pomyślę, to nie boję się bólu tylko tego jak będzie oprawa tego wszystkiego bo to w sumie chyba najważniejsze z tego co się pamięta. eee, do tej laski nie ma sensu, to taka typowa laska z pgr ;/ całe dnie siedzi na fb, leży i pachnie. A wiem że zwrócenie uwagi jej dzieciakom daje dobre skutki - raz nakrzyczałam na tamtą małą że popycha inne dzieci i do dzisiaj się nie powtórzyło, a teraz dodatkowo jej synowi zabrałam i wyniosłam z babcinego ogródka na podwórko traktorek tłumacząc że babcia nie chce żeby niszczył kwiatki - zawsze rzuca się i krzyczy, a jak ja postawiłam na swoim i Koniec Kropka to był w niezłym szoku czuje się tam jak taka super niania Misiabella u osy w suwaku chodzi o to że jak jesteś w 27 tygodniu i 2 dniu, to już jest 28 tc :) ja z tych co mają słabe zęby ;/ ale wkurza mnie moja dentystka, bo stale wymyśla coś innego i mam wrażenie że chce naciągnąć mnie jak tylko może - odpuściłam sobie wizyty u niej pójdę do innej takiej młodej tez fajnej jak tylko wróci z macierzyńskiego obiecywała że wróci szybko :P
  3. witaj asia89gd załóż sobie stały nick i wpisz się do listy :) Cześka26 super pościel, ale zamiast tych kilku poduszek jako ochraniacze wolałabym jedną długą - nie chciałoby mi się wiązać tego ;/, jakby zszyć te poduszki może.... oosaawspółczuje. Dobrze że my mieszkamy z moją mamą i jak mi coś nie pasuje to mówię i słucha Do teściowej nawet jakbym powiedziała to by udawała że nie słyszy, no ale nie mam co mówić bo Jowitki nigdy na żywo nie widziała. Nie przejmuj się, szkoda zdrowia na przejmowanie się teściami. emka-emka super pomysł z tym kompendium, każda używała czegoś innego, postępowała inaczej - może ułatwimy sobie życie taką ściągawką Justys88 nam do pępuszka nie kazała położna stosować NIC, po tygodniu odpadł sam, tylko moczyć go nie wolno. a wczoraj mnie jedna taka wkurzyła...mieszka z moimi dziadkami do których się wczoraj wybrałam, no i dzieciaki poszły do piaskownicy a tam jej córka sypała w moje maluchy piaskiem (mówię moje maluchy bo była tam moja córka i jej kuzyn, ale są za sobą jak rodzeństwo :) ) a tamta NIC. widziała dobrze franca ale siedziała z koleżanką i zero reakcji, aż przyszły na skargę dzieciaczki - poszłam opierdzieliłam jej córkę za sypanie piaskiem i poszłam jak się obrazi to trudno (wkurzyłam się bo to nie 1 raz kiedy jej dzieci dokuczają a ona nie reaguje) następnym razem ją opierdzielę i jej mężowi parę rzeczy powiem że ona nie wychowuje tylko hoduje te dzieciaki, bo dać jeść, pić i dać się wybiegać to i świni w chlewie trzeba, a dzieci wymagają czegoś więcej.
  4. justys88 mi też pępek wystaje troszkę :) nie wygląda to tak najgorzej to fajnie że mąż Ci pomaga :) jak napisała oosaa "Faceci zazwyczaj mdleją na sam widok igieł " - mój igieł się nie boi, ale odmówił mi bycia przy porodzie, chyba że nie miałabym z kim iść to pójdzie, a że jak narazie mam załatwioną osobę towarzyszącą to on chce zostać z małą w domu..:) u nas dzisiaj troszkę chmurek :) może się utrzymają to byłoby miło :) wczoraj cały dzień nad jeziorkiem, trochę przygrzało więc dziś by się przydała ochłoda. azele77witamy :) oosaa powodzenia w przywracaniu ładu... ja tak mam jak zostawię małą samą z mężem - jak jest z nią sam to żeby nie płakała itp to np pozwala jej do 1 w nocy oglądać bajki, jeść na co ma ochotę itp :) Misiabella ja małej kupowałam z Carrefoura i wcale nie były złe jakościowo (szczególnie super są te z postaciami z bajek) ja czasem chodzę jak kaczorek :P Cześkaa u nas przeszła burza bokiem, a tak miałam nadzieję... Moniuss ja tam do jeziorka włażę i pływam :) ciuszki już mam przygotowane, teraz do końca września pokupuję to czego jeszcze brak (a jest tego niewiele - cieplejsze bluzy, dresy itp ) chciałabym żeby już był listopad :)
  5. jejku!! jakie zgrabne brzuszki - mój taki słoniowy już jest, a gdzie do końca...tak ja oosaa mam nadzieję na rozwiązanie choćby ostatniego października, ale znając moje szczęście to jeszcze przenoszę. do porodu kupiłam sobie kolorową koszulę do karmienia (taką jak te na allegro z żyrafkami są tyle że ja mam takie żarówiaste kolory :P :) i wcale jej nie zniszczyłam (mama doprała) i teraz idę do szpitala w tych samych koszulach, w których byłam poprzednio co do malowania to tez nie potrafię - maluję się tylko na jakieś imprezy to wtedy godzinę w łazience muszę spędzić
  6. zauważyłam że znów jakiś trollollo się nam wpakował na forum... Boże spraw by tacy ludzie znaleźli sobie w końcu coś konstruktywnego do roboty dzisiaj w nocy coś mnie pożarło i wszędzie się drapie ;/ do tego mąż marudzi że z nim nie śpię,bo mała przeprowadziła się do niego ze spaniem. Zapewne dlatego że w jej pokoju nie ma wiatraka i jest jej za ciepło.. podajcie jakieś pomysły na szybki obiad :) nie chce mi się gotować, stanie przy garach to teraz udręka, a zawsze to lubiłam :) Truskawka szyjka mnie boli zawsze po, jak stoję tak jakby ciągnęło coś i jakbym pełno siniaków miała - jak usiądę to już nic mi nie jest :) jak wstanę to znów i tak z godzinę, dwie i przechodzi. oosaaco do tych "mlek" dla dzieci ze skazą - są tez najdroższe ;/ pamiętam jak kuzynka płakała, że nie stać ją na nic bo musiała córce te mleko kupować a mała sporo jadła. Moja mała za to miała schodzący naskórek na całym ciele - tez mówili że alergia ale w końcu znajoma położna powiedziała że u przenoszonych dzieci tak się po prostu robi :) kassandraja tez zapominam więc otwieram sobie drugą kartę i piszę w miarę jak czytam wasze odpowiedzi IgaJulamy na ciemieniuchę po prostu namaczaliśmy łepek oliwką bambino (bo tylko taka mieliśmy) troche odczekiwałam, szczesywałam szczotką i potem kąpiel nie jestem za tym żeby wywalać kasę na niepotrzebne pierdoły, maści itp skoro nie trzeba :) Ellves "Tak, dieta bezglutenowa jest obecnie bardzo modno, połowa "gwiazd" z mojego biura jest na niej...." - ja bym się przekręciła na samych zakupach - stać i czytać te etykietki czy jest tam gluten czy nie :) dzisiaj u nas znowu ochłodzenie aż miło, nawet Fabian zaczął lepiej kopać. W domu mam już wszystko wysprzątane, dzisiaj zajmę się prasowaniem ubranek (nienawidzę prasowania!!) a potem będę leeeeżeć i cieszyć się z chłodu
  7. Asia nie martw się, ja ostoja spokoju, a teraz bez kija nie podchodź. Potrafię się wkurzyć od niczego i pół dnia burczeć na wszystkich :) Współczuję mężowi bo córa też humorzasta :) pewnie dlatego teraz się na syna tak cieszy, bo trzeciej by nie wytrzymał AgiSzco do zatrzymywania wody w organizmie - ja przed okresem potrafiłam 5kg przybrać, żeby przez 2 pierwsze dni je stracić :) dlatego myślę że teraz tak "ładnie" mi rośnie oosaau nas taka waga, a też mi się marzy żeby nie miał ponad 3500g do porodu :) też mnie ta reklama wkurza Co do ruchów to czuję wszędzie i rożnie. Czasami tak jakby zaraz pod skórą, a czasami jakby mi się flaki skręcały :)
  8. tak chwalicie że chyba pomyślę nad tym mydełkiem :) u nas dzisiaj tez trochę chłodniej, niestety na poddaszu jest tak nagrzane że i tak wiatrak koniecznie być musi. Wczoraj na wizycie byłam, mały zasłonił się stopa jak chciałam żeby potwierdził, ale pooglądał, pooglądał i na koniec powiedział że musi się upierać że boy będzie. :) niestety nie dostałam w tym miesiącu zdjęcia malucha. dzisiaj zabieram się za wykopywanie różowych ubranek na odsprzedaż :) Młody ma już ok 800g, a ja 66kg rośnie mi waga rośnie...
  9. Malyna,Cześka26,IgaJula i pozostałe dziewczyny narzekające na prace budowlane :) nie wiem czy was tym pocieszę, ale ja mieszkam obok takich jednych, którzy mają firmę - ścinają drzewa i je wożą, no i przeładunek robią tuz pod moim nosem od 4-5 rano codziennie i chyba przywykłam :) IgaJulaja tez wole takie pomyłki :) Eh ;/ ja tez mam sporo kg na + też ok 10 pewnie będzie (dziś się dowiem dokładnie), ale poprzednio też miałam dużo bo aż 17 i schudłam 22/23 więc mam nadzieję że tak będzie też tym razem. Bo z rozmiarem M na dole się już zaprzyjaźniłam... oosaateż używam "Dzidziusia" do prania ubranek, dla mnie pachnie tak sobie :) corajeśli tu zaglądasz to życzę ci jak najszybszego rozwiązania :) Wiem jak się czeka latem, bo sama przenosiłam ciąże 9 dni w lipcu i nikt ze mną wytrzymać nie mógł :) niestety nie pomagało sprzątanie, schody ani sex :( Moniussja tez się z zakupami wstrzymuję, chciałam sprzedać ubranka po córce ale też się wstrzymuję bo mi mówią że "a jak będzie dziewczynka" ale dzisiaj jak mi potwierdzi chłopca to oleje ich wszystkich :) najwyżej do lekarza po zwrot kosztów się udam brzuchal mam już 96, w nic się nie mieszczę już :) czekam na spodenki ciążowe, bo kupiłam przez allegro...
  10. Justys waga jest podana BARDZO w przybliżeniu. Mi powiedzieli że 3tygodnie przed porodem mała ma 3500g a przy porodzie miała 3300g. Wcześniej tez lekarz mówił że jest za mała, a teraz jest drobna, ale wszędzie zdąży mały dzikusek. :) Kassandra ma racje z tymi historiami. Jak się nasłuchasz to tak jak z internetem - na wszystko jesteś chora itd. Myśleć pozytywnie i w końcu po to chodzimy do lekarzy żeby im ufać choć trochę i skoro nam mówią ok to myślmy tak. Jutro wizyta, mąż mnie miło zaskoczył bo chce iść ze mną zobaczyć maluszka
  11. Elleves u nas w szpitalu jest tak że przy porodzie masz swoją osobę (ja miałam dwie :) ) i położna. Lekarza nie widziałam na oczy, ale wołają go dopiero jak coś niepokoi położną, lub gdy chce się czegoś poradzić. Dopiero pod koniec porodu przychodzi babeczka od noworodków :) ja ogólnie dobrze wspominam poród oprócz tego że bolało było ok :) i mam nadzieję że tym razem nie zmienię zdania o tym szpitalu jutro mam wizytę - już się doczekać nie mogę muszę poprosić żeby jeszcze raz spojrzał maleństwu między nóżki bo chcemy już zacząć robić pokoik dzieciaczków
  12. co do ubranek z kapturem uważam tak samo jak Misiabella, dzieci w ogóle nie lubią ubierania i najlepiej im nago. jak się samemu leży w kapturze to średnio wygodnie, dziecku pewnie jest tak samo :) ale czasami można się pokusić Misiabella Co do znieczuleń - to te do cesarki nie wpływa na dziecko, Podanie dolarganu wpływa, dlatego podają go tylko jak akcja nie jest za szybka i tylko w początkowej fazie. Olej te poradniki bo piszą to za co im płacą. Co do wyższości cc nad sn i odwrotnie, jednak natura wie co robi więc uważam że sn jest lepszy dla matki i dziecka, ale nie wiem dlaczego tak się w tych poradnikach srają że ból jest naturalny itp - tego chyba kobieta nie pisała... ja tym razem będę błagać o dolargan już od wejścia, to chociaż zaoszczędziłabym sił na później. anmiodzik ja po sn sama wstałam ze stołu porodowego, a potem pomaszerowałam na swoją salę. i jedyne co mnie zabolało to pierwsze siku, i tu rada położnej - pierwsze siusiu idź pod prysznic i polewaj się tam chłodną wodą i w tym czasie rób - po polaniu już nie boli. (sprawdzone :) ) i tego samego dnia co urodziłam siadałam już po turecku, na kolanach itp itd, ja cc po prostu się boję, bo koleżanka przez tydzień sama z łóżka nie wstawała. Innymi słowy każdy chwali co innego w zależności jak to zapamiętał :)
  13. oosaa co do tego że dziewczynki są spokojniejsze - muszę cię rozczarować... wcale nie są, ale jednak mają mniejszą skłonność do kolek mam nadzieję że nas kolka nie dopadnie... u nas taki upał że siedzimy w domu i mamy "dzień bajek" :) a po południu w planach plażing :)
  14. wewelinka pewnie wkleiłaś nie ten kod (musi być BBCode) i się wyświetli :) oosaanie tylko tobie ciąża już "wychodzi bokiem" od kilku dni nie przesypiam nocy. śpię do 3-4 a potem do rana próbuję zasnąć i NIC. Już się pocieszam, że coraz bliżej, że jeszcze 3 miesiące i damy radę :) coraz bardziej boję się nie tyle porodu co tego że może coś podczas niego iść nie tak i będzie cc itp, dziś mnie tak naszło bo mi się śniło :/ pewnie dlatego że młody się obrócił i ruchy czuję nisko zamiast jak wcześniej przy pępku.
  15. ja zwróciłabym uwagę dziecku, a jesli nie zareagowałoby to porozmawiałabym delikatnie ze znajomymi. właśnie wróciłam z jeziorka :) cuuuuudnie się czuję po pływaniu a pogoda super, troszkę chmurek, ciepły letni deszczyk od czasu do czasu i ciepło, ale słonko nie pali więc ok pozdrowionka i miłego dzionka :)
  16. Truskawka ja pierwsze słyszę żeby po wyrywaniu zęba brać antybiotyk, bo niby na co? środki przeciwbólowe (te silniejsze) to owszem, ale antybiotyk do czystej rany? Roksanami tez się śni dzidziuś :) pewnie to dlatego że dużo się o nim myśli - a to liczysz ruchy, a to mocniej kopnie, a do tego dochodzi ciekawość :) mi się śniło kilka razy że mam małą córeczkę identyczną jak ta pierwsza tylko mniejsza,(pewnie dlatego że mi tak gadają że pewne jest dopiero jak się urodzi) a ostatnio śniło mi się że mój brzuch jest taki przeźroczysty w niektórych miejscach że widać buzię Fabianka :) Cześkaile bym dała żeby być na swoim... też zbierałam takie drobiazgi, sporo dostaliśmy na ślub, ale wiem że jestem potrzebna teraz mamie
  17. Moniniuss ja łóżeczko z "osprzętem" dorwałam za ok 550zł w 5-10-15 łóżeczko, materac, poszewki, i to co do łóżeczka potrzeba a na allegro kocyki i rożki i resztę. - nawet jak jesteś w sklepie to targuj się o jakiś rabat, upust bo "przecież tyle kupujesz" :) nam się tak udało lekko zaoszczędzić dziewczyny, piszecie o twardniejącej macicy, skurczach itp...ja nic takiego nie odczuwam (w poprzedniej też nic takiego nie miałam) jedyne od czego brzuch mi twardnieje to sex..
  18. oosaa o tych dzieciach aż się popłakałam ze śmiechu :) pod koniec sierpnia/początek września będziemy malować dzieciakom - jak już wszystko poustawiam to wstawię fotkę przed i po :) ja aż się boję sprawdzić ile przytyłam mam tylko nadzieję że po porodzie zgubię te kg tak samo łatwo jak poprzednio,chociaż właśnie przy chudnięciu pojawiły się rozstępy. Dzisiaj nie wytrzymałam i kupiłam małemu kaftaniki i śpioszki. Narazie niewiele ale już nie mogłam wytrzymać do wizyty. Jak już pójdę to zapytam czy na 100% chłopak, bo ciągle ktoś mi mówi że "nigdy nie wiadomo" i mi psują cała zabawę ;/ a jak już potwierdzi to szalej dusza na zakupach
  19. bombka jeśli masz meble w 2 kolorach to każdy dodatkowy kolor będzie pasował z tym że jeśli myślisz o różowych dodatkach to najlepszy byłby jakiś delikatny, neutralny kolor może coś takiego jak u nas?(zobacz zdjęcie) my mamy meble w kolorze dąb truflowy+biel, kolor ścian to "stepy bengalu"(taki beżyk) + niebieskie dodatki (kocham niebieski) Detuś u nas czas pierwszej ciąży to był naprawdę fajny czas kiedy byliśmy ze sobą bardzo blisko, mąż był przy porodzie, a w domu pomagał i dzięki temu nie miał czasu na myślenie czy nie jest odtrącany :) już wcześniej mówiłam mu że po porodzie będę chciała odpocząć, zregenerować siły i zanim "dojdę do siebie" to troszkę minie. Po porodzie będziesz zmęczona przez kilka dni :) w tym czasie np umyć butelkę, naczynia, pomóc przy obiedzie, zamieść czy odkurzyć może tatuś. a przy tym raz na jakiś czas wstać w nocy do dziecka (mi czasami mąż przynosił małą, bo nie miałam siły w nocy wstać bo taka padnięta byłam :) )ale jak miałam chwilę, to po prostu szłam się przytulić, lub jak przechodziłam to dałam mu buzi i nie narzekał :) Róbcie dużo wspólnie przy dziecku - oglądałaś Shreka?? (ta część gdzie mieli już dzieci) - ta scena kiedy padają na łóżko kiedyś była śmieszniejsza....
  20. smutnasowa ja jestem tego zdania co justys - idź raz prywatnie ale do innego lekarza, ja ogólnie chodzę prywatnie tak jak w 1 ciąży bo w przychodni czasami lekarze się zastępują i zamiast mojego mogłabym trafiać na innego, poza tym usg mam co miesiąc i jestem spokojniejsza o maluszka. Raz byłam na nfz - sprzęt jest baaaardzo kiepski ale babka potrafiła określić w 20tc płeć córci, wydaje mi się że po prostu facet chce cię naciągnąć (piszesz że nie raz sugerował przyjście prywatnie) oosaa super że nie jest tak źle jak być mogło! odpoczywaj, odpoczywaj i odpoczywaj :) się dziewczyno nastresowałaś to ci się należy porządny odpoczynek :) ugo też cena mnie poraziła :) ale myślałam bardziej żeby taką uszyć i kupić wkład - duuuuuuuużo taniej by wyszło co do ubranek, dobre są z george, H&M - chociaż te czasami się rozciągają, i PEPCO sa taniutkie i wcale nie takie złe. rzeczywiście nic się z nimi nie dzieje po praniu :) dziś zapowiada się miły dzień - nie tak upalny ale słoneczny a ja mam zamiar ulokować dzieci w szafkach tak żeby łatwo mi się operowało
  21. gabi85chyba nie ma różnicy oprócz tej które są dla ciebie wygodniejsze. ja po córci mam 1 w miarę sztywny i jest fajny bo wiem że jak dzidzię ktoś weźmie to jest stabilniej, ale ja wolałam nosić w tych miękkich (sobie ufam) zakochałam się :http://www.magiadziecinstwa.pl/kacik-wypoczynkowy/3251-haba-pufa-laka-srednica-85cm.html tym bardziej że dzieciaczkom robimy wspólny pokój i ze musi być dla dziewczynki i chłopca zdecydowałam się na motyw łączki :)
  22. justys88fajnie jakby się spełniło :)bo w nocy nie wstaję wcale :)
  23. ja miałam AA intima (też odradzam, bo tez powoduje podrażnienia), teraz kąpię się pod prysznicem i używam nivea dla dzieci (płyn do higieny intymnej muszę nabyć jak tylko będę w rossmanie razem z peelingiem żeby brzuszek "polerować") glukoza straszna nie jest, ale bywa nieprzyjemna, ja ostatnio zwróciłam :( bo za słodkie, mam nadzieję że tym razem pójdzie mi lepiej :P Czakija pisałam o teściu, ale moja teściowa do mojego męża stale gada że "jeszcze zobaczysz jak będziesz miał rodzinę" (jakbyśmy nie mieli) i że "bicze Boże rosną i jeszcze się przekona jak go los doświadczy" itp mamy wrażenie że nie życzy nam kobieta najlepiej, więc nie przejmujmy się rodzicami czy teściami bo naprawdę nie warto naszych nerwów. kosza na pieluchy nie miałam, tak samo jak przewijaka na komodę (miałam takie że kładłam gdzie chciałam) bo przebierałam tam gdzie mi było bardziej pod ręką :) przy czym zaznaczę że przewijak to dobra rzecz i zaoszczędził mi kilkukrotnego prania narzuty na łóżko
  24. ale się rozpisałam i wyżaliłam :) ale nerwa mam już mniejszego
  25. asia1985 ja do tej pory tez nic nie kupiłam dla młodego, chociaż strasznie mnie korci żeby to zrobić. Po prostu tak się strasznie cieszę że udało się nam mieć parkę, że nie dowierzam. Ale obiecałam sobie że na tej wizycie (mam na 30.07) zapytam czy nic nie "odpadło" małemu i jeśli mi potwierdzi to zaraz lecę do sklepu jak narazie mam mnóstwo ubranek od kuzynek, które miały chłopców i troszkę po mojej malutkiej :) wszystkie już uprane - jeszcze tylko wyprasować muszę, a tego zajęcia nie lubię :) Córce przestałam prasować jak tylko skończyła 3 miesiące, wtedy też zrezygnowałam z proszku dla dzieci i prałam w zwykłym tylko płukałam w dziecięcym (włączałam opcje "super płukanie" żeby było dokładniej) laski muszę się wyżalić trochę bardzo mi zależało na parce żeby mężowi nikt nie mógł powiedzieć że syna nie ma - chociaż nam było to obojętne, nawet bardzo obojętne ale jego rodzina jest BAARDZO popaprana i nie chciałam żeby spotykały go dodatkowe przykrości z tak błahego i głupiego powodu, bo przecież co za różnica! Jego ojciec stale pytał co będzie (jakbym miała kolejną dziewczynkę wyrzucić albo coś bo to tylko dziewczyna) od tego czasu patrzeć na niego nie mogę. w dodatku jak mąż dzwonił czy teść będzie na urodzinkach małej to otrzymał odpowiedź że teść "ma inne plany"!! jednak przyjechał, a na przyjęciu taka sytuacja: kuzynka do swojego męża "nie pij więcej i jedziemy bo znowu mnie ze wszystkim samą zostawisz" a teść "toż tylko z dzieciakiem" - laski ja myślałam że mu przywalę! jej mały ma pół roczku więc wiadomo że roboty jest troszkę zanim się pójdzie spać..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...