Skocz do zawartości
Forum

Mama_Monika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mama_Monika

  1. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Tosia pytałaś o libido i aż się sama sobie dziwię, bo krocze mnie jeszcze boli )pozszywana szyjka) a bardzo często mam ochotę na seksik, nawet sny erotyczne mi sie śnią i na dzień dzisiejszy to nie moge sie doczekać kiedy powrócę do małżeńskiego łoża hehe Moja dzisiaj w nocy 6 godzin przespała, aż siedziłam i patrzyłam czy oddycha :/ poza tym z piersi zaczęło się już wylewać . Ach te dzieciaki, nieprzewidywalne są
  2. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Tosia z tym podejściem do karmiących w szpitalu to prawda, u mnie też była niby poradnia laktacyjne, a jak któraś z dziewczyn miała jakis problem z karmieniem po porodzie to poprostu pielegniarki zabierały dziecko i dokarmiały je butelką, taka to właśnie była "pomoc" Mnie do dzisiaj jeszcze lewy sutek boli jak zaczynam karmić mimo, że karmiłam juz pierwsze dziecko 2 lata więc myślałam, że sutki mam zahartowane, ale niestety do niedawna też zagryzałam wargi tak bolało jak Mała zaczynała ciągną, ale jest OK i doimy póki co, ale Lena poprostu rośnie w oczach!
  3. Agula ale Oleńka ma katar czy Ty? O tak dojenie mogłoby trwac non stop hehe
  4. Co do porodu to smiac mi sie chce na sama myśl, bo miałam miec cesarkę, wysłali mnie przed cięciem na kroplówkę żeby macicę zmiększyć przed zabiegiem, a ja im wtedy urodziłam hehe Poród trwał niecałe 4 godziny, błyskawicznie najpierw wody, zaraz pełne rozwarcie i skurcze parte. 5 lekarzy nade mna stało i nie mogło wyjść z podziwu ekspresowo rowijającej się akcji porodowej, tym bardziej, że nie marudziałm, nie krzyczałam, tylko słuchałam i oddychałam jak trzeba. Minusy to takie, że polozna w skurcz nie trafiała jak mnie nacinała i że łożysko nie chciało wyjść więc trzeba było je wyciskać i wtedy mi troszkę szyjka pękła, no i potem to zszywanie brrr... Ale dałam radę, jestem przeszczęśliwa i dumna z siebie!
  5. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    A aj może o porodzie swoim kilka słów bo się jeszcze nie "chwaliłam" ;) no więc miałam mieć wkońcu cesarkę bo nic się nie działo po tygodniu od erminu i żeby nie robić cięcie tak na surowo i zmiękczyć macicę, żeby mniej krwi stracić to wzięli mnie na kroplówkę, żeby przed operacją macica troszkę zaczęła pracować, a ja w tym czasie zrobiłam wszystkim niespodzianke i .... sama urodziłam hehe w niecałe 4 godziny. Wszystko dział sie ekspresowo, odejście wód, pełne rozwarcie, skurcze parte... Szok! Nie wierzyłam że rodzę. A nade mną stało 5 lekarzy przpatrując się z podziwem błyskawicznemu rozwojowi sytuacji i temu, że wogóle się na nic nie skarżyłam i nie krzyczałam, tylko słuchałam i oddychałam jak trzeba. Po wszystkim to aż mi położna kanapkę zrobiła jak leżałam już po szyciu hihi Minusy to takie, że położna nie trafiła w skurcz i nacięła mnie poza nim i to że łożysko nie chciało samo wyjść i trzeba je było wyciskać i wtedy troszkę szyjka mi pękła, no i potem to zszywanie brrr... Ale dałam radę i jestem z siebie dumna!
  6. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Cześć dziewczyny, wpadam sie przywitać żebyście nie myslały, że o Was zapomniałam, poprostu moje Dziecię pohłania mnie bez reszty ;) Lena chowa się zdrowo, żeby tak jeszcze się wyspać eh... ale i na to przyjdzie czas
  7. Cześć Paula, oj jak ja bym sobie poleciała na zakupy ciuszków pokupować, eh... narazie cyc trzyma mnie na uwięzi
  8. Cześć dziewczyny soory za dłuzszą nieobecność ale moje dziecię pochłania mnie bez reszty ;) Matko co sie dzieje? Julita gdzieś wyjeżdża? mtonka zdrówka dla chłopaków! Agula jak Twoja Oleńka? Moja Lena chowa się Okejowo! Kurczę muszę nad suwaczkiem aktualnym popracować!
  9. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Cześć dziewczyny ja tylko na chwilke , od wczoraj jesteśmy już w domku i cały czas cycamy, śpimy i kupkamy hehe. Jutro na zdjęcie szwów idę więc mam nadzieje, że wkoncu sobie usiądę ;) Zastanawiamy sie jeszcze nad imieniem dla Malutkiej, bo rzeczywiście jest taka drobna, że Konstancja bardzo poważne dla niej, zobaczymy.
  10. bonarek77monika dzieki ,a podobało Ci sie ? mielismy jechac do inwałdu ale pogoda nie wiadomo jaka bedzie ....na zakonczenie wakacji chcielismy jakąs wycieczkę zoorganizowac Podobało mi się, ja lubie w takie miejsca jeździć, byłam tylko zła na jedzenie.
  11. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Izak1979dzień dobry..mpearl śliczna Hania, Boszzz jak ten czas leci...Hania już tydzień, niektóre dzieciaki już ponad miesiac...niedługo z domu wyfrunął... Oj tak, już niedługo trzeba będzie na studia, wesele kombinować hehe
  12. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    mpearlMama_MonikaCudna ta Hania Twoja. Powodzenia na "wizytacji" A Ty jak się dzisiaj czujesz? Fizycznie dobrze (chociaz tyle) a poza tym to wiesz, siedzę, czekam bezczynnie, myślę, taki dołujący okres, ale pocieszam się że już niedługo będę baaaaardzo szczęśliwa
  13. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Cudna ta Hania Twoja. Powodzenia na "wizytacji"
  14. bonarek ja była w lipcu, atrakcje: można zwiedzać podziemia zamku, plac zabaw jest dla dzieci, można się na wielbłądzie przejechać, pamiątki kupić, pizzerię otworzyli, ale droga i chyba tylko 5 rodzajów i nie daj Boże na wycieczkę trafić bo sie wtedy 2 godziny czeka, safarki jest czyli wjeżdzanie ciągniekiem miedzy bizony, pifko dla dorosłych, lody dla dzieci, a poza tym jedzenie kiepskie, co chyba że ktoś sie szykuje cos z bizona zjeść, aha i zrobili jeszcze labirynt w polu kukurydzy w kształcie koziołka matołka, mały dla dzieci, duży dla starszych, poza tym zwierzątka do oglądania. Ceny średnio od wszystkiego po 8-12 zł.
  15. Cześć Paula , taaa... nastrój jest wkurzony i wszystko jest wkurzające hehe
  16. Cześć dziewczyny witam z truska wiataj powyjazdowo, fajnie że Wam pogoda dopisała, to nad morzem najważniejsze. Agula super że Cie wypuścili, jak tak dalej pójdzie to chyba wcześniej ode mnie urodzisz Dodam, że u mnie objawów porodowych brak.
  17. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Cześć dziewczynki, witam z rana z Dziś u mnie samopoczucie lepsze, aczkolwiek tak wczoraj sobie myślałam, że może u mnie po tej pierwszej cesarce, to macica/szyjka może nie zadziałać jak trzeba. Juz samam nie wiem, zaczynam sobie historie wkręcać. A te Wasze dzidzie takie fajne , już o witaminkach rozprawiacie etc., już nawet prawie żadna o porodzie czy ciąży nie wspomina, każdy dzieckiem zaabsorbowany jest. Już nie moge się doczekać! Dodam, że objawów żadnych
  18. Wiem, że jeszcze czas w sumie jest, ale dzisiaj mam doła i już. M właśnie z pracy wrócił i karze mi po schodach z góry na dół chodzić :/// myślałam, że mi zaproponuje inny sposób przyspieszenia rozwiązania
  19. No to zmiotło nam Age do szpitala, trzymaj się kochana!!! Kurcze jak ja urodze to nie bede miała komu dać znać, niech mi któraś z chetnych na PW swoja komórkę wyśle, to puszczę esemeska jak sie rozpakuję. Dzis niby wypada wileki dzień, ale nic z tego, byłam dzisiaj u mojej gin, niestety rozwarcia i skurczy brak na chwilę obecną. Niby termin jest data umowną, więc jeszcze spokojnie bez paniki mozna chodzić, ale jak do następnego czwartku nic sie nie wydarzy, to trzeba się będzie do szpiatal polożyć, a tego najbardziej chciałabym uniknąć, leżałam 2 razy, raz 11 dni a raz 5 , więc podziękuję. Dołek mam dzisiaj, bo myślałam, że chociaz troszeczke sie coś zadziewa, a tu nic, nawet główki w kanał nie wpasowała jeszcze. Tetno ma dobre, ja tez się dobrze czuję, także tyle dobrego. Eh.....
  20. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    kasia trzymam kciuki za sobotnie rozwiązanie, ale Ci dobrze, ale Ty juz dobrze po terminie to Ci sie należy już. Super!
  21. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    A ja siedzę z załamką, własnie wróciłam od mojej gin, niestety brak jakiegokolwiek rozwarcia i skurczy,. Malutka jest główką w dół, ale nie wbiła sie nia jeszcze w kanał rodny, tętno ma dobre. Ja się załamie jak jeszcze z tydzień będę miała chodzić, a jak do nastepnego czwartku nic sie nie wydarzy, to na szpital i tam sobie poleżę. Pytałam o kroplówke to mi powiedziała, że jak nie ma żadnych skurczy czy wody nie odeszły to można nawet 3 kroplówki wlac i nic sie nie zadzieje. Z jednej strony to nie przeciwkuję, bo termin jest datą umowną, a spokojnie tydzień można dłużej w ciąży chodzić, paniki nie ma, ale ja juz bym bardzo chciała. Jak tak dalej pójdzie to stane się wrzesniową mamusią :/
  22. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    aliss z ząbkami to normalne tera, moja koleżanka urodziła synka juz z dwoma jedynkami na dole i nikt sie temu nie dziwił, lekarze stwierdzili, że teraz matki dobrze odżywione są i witaminki biorą, wiec to normalne. Jakby wyszedł ząbek to będziesz musiała go przemywać wodą przegotowana po jedzeniu. mpearl ja też plakałam po cc i też "życzliwi" stawali nade mną i sie dziwili czemu, a to poprostu emocje chyba i stres, które kiedys trzeba z siebie wyrzuciś. Gratuluje, że sie zdecydowałaś na zzo! Hania sliczna, żeczę Wam wszystkiego dobrego i oczywiscie zazdroszczę ronia w trakcie cc czyszczą Cię dokumentnie, łozysko też. Ja tez nie miałam jakiegoś wielkiego krwawienia po cc, myslałam, że będzie gorzej, ale nie było. Aha i ja po cc miałam szwy rozpuszczalne, poza tym byłam bardzo dobrze zszyta, bo dzis nie ma śladu, tak jakby ktoś ołówkiem 15 cm kredke narysował. Moja gon sie śmieje , że mogę udawać, że dzieci nie mam Nie mogę się już doczekać patrząc na zdjęcia Waszych dzidziów!
  23. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Dla mnie nowe jest to, że mam teraz rodzić naturalnie, bo pierwsze było cc, więc czuję się jakbym pierwsze dziecko miała mieć ;) zresztą mam 9 lat przerwy,więc wszystko na świeżo jest.
  24. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    kasia001hehe to juz chyba taki odruch :) w gazecie czytalam ze kobieta potrafi wstac umyc sie, nawet wlosy ulozyc i pomalowac sie i dopiero meza budzi ze trzeba jechac do szpitala :) hehehe no mój M to dzisiaj do pracy zaspał, tak się wczoraj przejął, powiedział, że się gorzej denerwuje jak przy pierwszym dziecku, natomiast ja byłam wczoraj zadziwiająco opanowana. Rano wstał i mówi do mnie "Ty to zapomniałaś chyba, że miałaś w nocy urodzić" hehe
  25. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    kasia ja tez wczoraj pierwsze co zrobiłam jak mnie złapało, to wanna i mycie głowy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...