Skocz do zawartości
Forum

Mama_Monika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mama_Monika

  1. Pianki JOJO te slodkie, nabija sie na patyczek i piecze, a one sie robią ciągniste. szczerze mówiąc to nikt poza moim dzieckiem tego nie je hehe
  2. Witam, wizyta sie udała, nie udało się juz tak dokładnie zmierzyć ani tym bardziej zważyć Dzidzi, bo juz cału brzuch zajęła, jedynie główka powmierzona, rośnie i wszystko w normie, ja przez ostatnie 3 ostatnie tygodnie 2 kg przybyłam, więc mam nadzieję że chociaż polowa w Dzidzię poszła, ciśnienie 120/80, szyjka długa zamknięta, więc okejowo jest, czekamy. Mama do rozwiązania co tydzień na tętno przychodzić, a w razie co dostałam już skierowanie do szpitala. Dostałam instrukcje od pani doktor jak się poród zaczyna, kiedy do szpitala jechać i co wziąśc ze sobą ;)
  3. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Kurcze ale się dzieje, hurtowo idziemy! GRATULACJE! Ja po wczorajszej wizycie zadowolona, Dzidzi nie dało sie już dokładnie zmierzyc ani zważyć, bo juz cały brzuch zajęłą, jedynie pomiar główki, która rośnie, no i mnie przez ostatnie 3 tygodnie 2 kg przybyło, więc mam nadzieję, że chociaż połowa z tego poszła do mojej pocieszki. Szyjka długa, zamknięta, ciśnienie 120/80, samopoczucie okejowe, więc czekamy. mam co tydzień na badanie tętna przychodzić do rozwiązania, a swoją drogą dostałam już skierowanie do szpitala jakby co. Pani doktor mnie pouczyła jak się poród zaczyna, kiedy do szpitala jechać i co wziąśc ze sobą ;) Dzisiaj w nocy nie spałam, budziłam się 4 razy, więc kolo poludnie mnie pewnie kryzys na spanie złapie, który penie będę musiała przetrwać, bo full pracy mam, właśnie się wzięłam za szykowanie ubranek małej, zaraz musze iść po karnisz do pokoju i uprasować i zawiesić firankę. Pogoda się dzisiaj zapowiada, więc mam nadzieję, że Mężuś zabierze mnie do nas na ranczo, wrzuci do basenu i tak będę sobie leżeć błogo w tej wodzie
  4. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    ania dla Ciebie tez powodzenia na dzisiejszej wizycie !!!
  5. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    mpearl na 15, napewno napiszę dzisiaj co i jak, liczę na dobre wieści, przede wszystki na to że Dzidzia przybrała sporo na wadze. Tobie tez koleżanko gratuluję 9 mc, fajne uczucie. A wczoraj byliśmy na naszym ranczu i rozpaliliśmy ognisko, piekliśmy kiełbaski i pianki, nawet chciałam troszkę pośpiewać, żeby nastrój zrobić "...płonie ognisko w lesie..." ale psy zaczęły szczekać hehe kaja dzięki, trzymaj się kobieto!
  6. Helloł dziewczynki! agula super, że badania wyszly OK. Też mam teakie odczucia, że ze 2 tyg wcześniej urodzić byłoby w sam raz heh, chociaż z drugiej strony wiadomo, każdy tydzień dłużej w brzuszku to dla Dzidzi lepiej. martini rzeczywiście spacerówka w tym wózku jest ogromna (moja Roksana sie w nią mieści), zresztą gondla też o 20 cm dłuższa niz wszystkie inne. julita zatsatanawiałam się nad Mutsy bo kiedyś wspominałaś o tej firmie i nawet były modele z tego roku ale bardzo ciężkie i spaceróweczka malutka, a mnie chodzi o to, żeby dzidzia miała jak najwięcej miejsca, aczkolwiek rzeczywiście Mutsy ładne są. bonarek a co! Ja to juz jak kupuję coś to kupuję, nie wydarowałabym siobie jakby mi sie miało coś za pół roku rozklekotać i kupować następne z tej okazji. A jak u Ciebie rodzinka zdrowa już? My wczoraj na ranczu rozpalilismy sobie ognisko i piekliśmy kiełbaski i pianki, super było. Chciałam nawet pospiewać troszkę żeby stworzyć nastrój "płonie ognisko w lesie..." ale psy zaczęły szczekać hehehe Dzisiaj wizyta i USG !!!
  7. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Cześć. Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom! ronia trzymaj się Kobieto, będzie dobrze! A ja dzisiaj na wizytę i USG!
  8. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Madzia Syniunio cudny! Ja po 8 latach zapomniałam jak taki noworodek jest malutki i troszkę się przeraziłam, że aż tak hihi Jak ja takie majutkie będę nosić, podnosić, kąpać itd. hihi Żartuję, ale rzeczywiście 8 lat to duża różnica i pewne rzeczy sie zapomina, ale juuuuuż niedługo sobie przypomnę
  9. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    kaja09Mama_MonikaA my już po wypadzie na zakupy, te ostatnie, jestem zadowolona, bo kupiłam to co chciałam i to czego jeszcze brakowało czyli: łóżeczko/kojec: GRACO łóżeczko Contour Electra Delux - zdjęcia produktu nasz jest w innym kolorze takim żółto/słonaczmy, z misiami i wózek/zestaw: Jane SLALOM PRO + GONDOLA + fotelik STRATA - H61 Noir - zdjęcia produktu bardzo fajne zakupki! frajda nie? ja wlasnie rozm z mama na temat kupna lozeczka turystycznego dla niuni, by miala gdzie spac jak polecimy w odwiedzinki, ale my chyba jakies takie zwykle tanie kupimy,bo pewnie bedzie to typowe turystyczne lozeczko uzywane kilka razy w roku.... Pewnie, że frajda! Wczoraj to sie wszyscy ze mnie śmaili bo cały dzień po domu tym wózkiem jeździłam raz gondolą, raz spacerówką i łóżeczko rozłożyłam, popodłączałam światełka, muzyczki, wibracje i za nic nikomu nie dałam spróbować hehe
  10. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    A my już po wypadzie na zakupy, te ostatnie, jestem zadowolona, bo kupiłam to co chciałam i to czego jeszcze brakowało czyli: łóżeczko/kojec: GRACO łóżeczko Contour Electra Delux - zdjęcia produktu nasz jest w innym kolorze takim żółto/słonaczmy, z misiami i wózek/zestaw: Jane SLALOM PRO + GONDOLA + fotelik STRATA - H61 Noir - zdjęcia produktu
  11. agula daj znac jak po dzisiejszych badaniach. Ja mam wizytę w czwartek, mam nadzieję, że ostatnią
  12. A my po wypadzie na zakupy do Radomia, dodam, że udanym tzn. kupiłam co chciałam i co jeszcze brakowało, czyli wózek/zestaw: Jane SLALOM PRO + GONDOLA + fotelik STRATA - H61 Noir - zdjęcia produktu i łóżeczko / kojec: GRACO łóżeczko Contour Electra Delux - zdjęcia produktu nasz jest w inyym kolorze żółto/biało/słonecznym w misiaczki Kupilismy wszystko w megasklepie Dziecko, w tym samym co w Kielcach, tyle że chciałam jechać do Radomia bo dawno tam, nie byliśmy, a tam jest takie fajne M1 i moje ulubione sklepy
  13. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    mpearlMoże malutka teraz dopiereo zaczęła rosnąc? A macie jakieś opcje co do imienia? Oj oby, niech rośnie, nie musi być olbrzymem jak pierwsza Córcia, naprawdę 3 kg by wystarczyły, zresztą byle by zdrowa była, to będę najszczęśliwsza na świecie. Co do imion to jest istna masakra, moja Roksanka ostatnio wymyśliła imię Nataszka, nawet napisała mi je na brzuchu, żeby je zarezerwować dla siostrzyczki , to znowu M powiedział, że mu się z ruskim kojarzy i bądź tu mądra. Co jedno wymyśli, to drugiemu sie nie podoba, oszalec można Chyba będzie tak, że jak Niunia sie urodzi to na nią spojrze i będę wiedziała, bo narazie to wogóle nie wiem, czy dac jakies tradycyjne imię czy zaszaleć. OBŁĘD
  14. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Ja dzisiaj czadu dałam z jedzeniem, rano 2 śledziki po wiejsku z cebulką, poprawiłam Nutellą, a teraz Paella poprawiona bezą i lodem w czekoladzie I dobrze mi z tym Rzeczywiście aktywność mniejsza w tym wątku, ale nie ma się co dziwić, te co sie rozpakowały to mają co robić, niech się cieszą Dzidziami, a reszta czeka na rozpakunek jak na zmiłowanie
  15. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Ania napewno dasz sobie radę, a te wątpliwości to rzecz normalne i w sumie dobra, bo jeśli sie przejmujesz tzn., że Ci zależy. Głowa do góry, CHCIEĆ to już połowa sukcesu Hania to rzeczywiście ostatnio popularne imię, ale u nas odpada, bo moja mama ma tak na imię, więc mąż stwierdził, że jego Córka nie moze mieć na imie jak jego teściowa hehe A nasze dziecko wciąż bezimienne arianna to niezłe jaja z tą wagą, rzeczywiście niemożliwy jest taki przyrost wagi w tak krótkim czasie, ale dobrze że tak czy tak to obydwa wymiary są OK. Ja bym też chciała, żeby była u mnie jakaś pomyłka z tym ostatnim wymiarem na korzyść dziecka, tzn. mimo wszystko żeby Niunia była większa, bo to 1800 g 2 tygodnie temu mnie przeraziło, zreszta ja tez jak się ważyłam u lekarki ostatnio to miałam 91 kg a wczoraj ważyłam się na swojej wadze i miałam 94 kg więc w 2 tygodnie bym 3 kg przytyła? coś tu nie tak jest z tymi pomiarami u tej pani doktor :////
  16. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Nie no zgadza się, że dziewczyna o której piszesz przesadza, tak poprostu rozwinęłam przy okazji wątek, tak mnie naszło na refleksję Najgorsze są u dzieci (czasem nawet bardziej u matek) przyzwyczajenia, bo cięęęężko z nich później zrezygnować, a co gorsza zaczyna się nam wydawać, że to normalne. A tak przy okazji, jeśli chodzi o kolor i konsystencję mleka z piersi (tak wogóle, nie jeśli chodzi o tą dziewczynę o której piszesz) to gęste i żółtawe jest ono tylko przez kilka pierwszych dnie po porodzie, potem wystarczy odciągnąć sobie trochę w przeźroczysty kieliszeczek i okaże się, że nie ma koloru i konstystencji normalnego mleka, tylko wygląda jak rozrzedzone z wodą, nawet u najlepiej odżywionej kobiety, poprostu taki urok kobiecego mleka. Co często jest błędnie mylone z tym, że mleko jest "niewartościowe" lub "za chude", a to największy błąd jaki można popełnić określając matczyny pokarm . Uf.....
  17. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Hmmm... z tym karmieniem przez 2 lata to chyba mniejsza przesada niż robienie z dziecka kaleki i dezynfekowanie mieszkania oraz trzymanie dziecka w sterylnych i mega "bezpiecznych " warunkach. Ja moja Córcią karmiłam dokładnie 1 rok i 8 miesięcy , czyli w sumie prawie 2 lata i nie wydaje mi się żebym przesadziła. 3-4 - letnie dzieci wiszące na cycku to już zboczenie czy nawet w tym wieku jak się widzi dzieci, że chodzą ze smoczkiem to juz jest przesada. Myślę, że przesadnio ostatnimi czasy karmi się dzieci butelką, bardziej z wygodnictwa niz konieczności. Dla mnie powody typu: nie będę się mogła z domu ruszyć, piersi mi obwisną... są conajmniej śmieszne i nie przystoją komuś kto się nazywa matką. Ale to już tylko moje zdanie
  18. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Ja mam z OM na 27.08 a z USG na pierwszy tydzień września
  19. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Karol spokojnie, dzidzia najlepiej wie kiedy opuścic domek ;), a swoją drogą to Ci sie nie dziwię, ja też jak już będę miała te kilka dni do terminu to oszaleje chyba, bo to w każdej chwili mozna się spodziewać, tego co niespodziewane hehe
  20. Ja pierdzielę, ruch tutaj aż nie nadążam z czytaniem postów Jutro jedziemy z Mężem i Córcią do radomia po wózek i łóżeczko, czyli to co mi jeszcze do szczęście brakuje. Mama moja dała mi swoją kartę płatniczą więc zabawa zapowiada się niezła hehe Idę robić obiadek, dzisiaj rybka z suróweczką ze świeżej kapustki i marcheweczki Kurcze dziewczyny już sierpień, już w tym miesiącu będę mieć dzidzię
  21. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Ja jutro jadę z Mężem i Córcią do Radomia po wózek i łóżeczko, czyli to co mi jeszcze do szczęścia brakuje
  22. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    anika a do tego łyżeczkowania to Ci dali jakieś znieczulenie? Gratuluję pomyślnego rozwiązania. Iza dla Was tez wszystkiego dobrego i gratuluję. mpearl pewnie, że sie zdaj na lekarzy skoro ciężko Ci samej wybrać, ja żadnych narzędzi itp. nie słyszałam, ani żadnych "dziwnych" rozmów", poza tym miałam super pania anestezjolog, która cały czas przy mnie siedziała i wszystko mi tłumaczyła, co moge w danej chwili poczuć, co lekarze teraz robią etc. poza tym czas na stole tak szybko mi minął, że nie zdążyłam nawet pomysleć. No i wielki + tego znieczulenia przeważający nadf narkozą jest taki, że nie ma żadnego wpływu na dziecko ;)
  23. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    mpearlA Ty co byś wolała?? Jak byłaś znieczulana przy pierwszym porodzie? Jakbym miała mieć jeszcze raz cc, to tylko zo, byłam pod wielkim wrażeniem tego cudu medycyny, mozna cc przeżywac jak prawdziwy poród, od razu Ci kładą dziecko na piersiach jak przy sn, jesteś świadoma tego co sie dzieje, a nic Cie nie boli, samo znieczulenie też nie boli, ja nic nie czułam, jakbym nie wiedziała, że to jakas igła w kręgosłup, to bym nie uwierzyła. I dzieciaczka tez od razu po 2 godzinkach dostajesz jak po sn.
  24. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Jakby co to szczerze polecam zo, ja miałam, ale to oczywiście sprawa jak najbardziej indywidualna.
  25. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    mpearl bierzesz sobie narkozę czy zo do cesarki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...