Skocz do zawartości
Forum

Dziubala

Moderator
  • Postów

    1,010
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Dziubala

  1. Cześć :) Jeszcze 3 dni i ferie :). W drugi tydzień ferii mamy wyjechać nad morze, ale nadal nie wiemy gdzie pojedziemy, bo nie możemy się zdecydować, hehe. Muszę zrobić przegląd upatrzonych miejsc, może któreś będzie do mnie krzyczeć ;) Dziś u Młodszego występy dla rodziców, nie mogę się doczekać :) Aga, dobrze że już po przeprowadzce, teraz na spokojnie remontujcie mieszkanko. Tylko się nie przeforsuj! Z utrzymaniem równowagi nie mam jeszcze problemu, ale już zauważyłam, że ciężar ciała inaczej mi się rozkłada i zaczynam chodzić trochę jak kaczka Jak przy ubieraniu butów się przewracasz, to oprzyj tyłek o ścianę, szafę, cokolwiek byle oparcie było, łatwiej równowagę utrzymać ;) Fiolek, daj znać jak po usg połówkowym. Aria, witaj na Mamach Czerwcowych :). Ja też z zagrożoną ciąża i też siedzę w domu, zresztą takich „siedzących” jest nas tu więcej :) Ula, fajnie, że zapisałaś się do szkoły rodzenia :). A nie mówili Ci, że to za wcześnie? Tam gdzie ja chodziłam, zapisywali na zajęcia od 7 mc.
  2. Tusia, oj brzmi poważnie :(. A boli Cię teraz nerka? Ja w drugiej połowie lutego wybiorę się na usg nerki, sprawdzić czy wszystko jest ok przez to, że jestem w ciąży (mam 1 nerkę i muszę jej szczególnie pilnować). Mocno trzymam kciuki, żeby zastój się nie rozwijał tylko się cofnął!
  3. Moje chłopaki poszły na basen, a ja na net Aga, to zdążysz przed porodem z przeprowadzką, choć z dużym brzuszkiem będzie trudniej, za to przyjemnie będzie mieszkać już u siebie :) Justynka, ja będę mieć kolejne dziecko, więc takie oglądania gadżetów dziecięcych już nie jest dla mnie taką frajdą jak przy pierwszym dziecku ;). Wózka nowego nie kupuję, bo ten głęboki będę mieć pożyczony od siostry albo szwagierki ;) Pati, ale fajna zachęta od dziadków Polinka, jakie żelazo bierzesz? Tusia, jeśli badania ogólnego moczu i posiew wyszły bardzo dobrze, to skąd wiadomo, że jest zastój w nerce?
  4. Aga, wierzę, ale jak mus to mus. A kiedy do tego wyremontowanego się przeprowadzicie?
  5. Aga, miałam już dwie cesarki, więc trzecia jest obowiązkowa. A Wy się teraz przenosicie na krótko do innego mieszkania, a potem do tego wyremontowanego? Madzix, gratki połowinek :))
  6. Dziewczyny, pije (piła) któraś z Was sok z buraczków? Małż kupuje mi teraz takie soki jednodniowe świeżo wyciskane buraczkowo-jabłkowe. I zauważyłam, że mam mocz podbarwiony na różowo-czerwono. W necie znalazłam info o tym, że to przez barwnik buraczany i że to nic poważnego, a w innym miejscu, że to barwniki pokarmowe, które nie powinny przenikać przez śluzówkę jelit dostały się do krwioobiegu, a więc bariera jelitowa jest dziurawa. I teraz nie wiem czy powinnam się przejmować czy nie?
  7. Fiolek, zdrówka dla maluszka. Dobrze, że już jest lepiej, dlatego ja bym nie szła do lekarza skoro jest poprawa. Mniejszy apetyt w czasie choroby to normalka, nawet dorośli tak mają. Ważne by wtedy dużo pić, bo szybciej i łatwiej odkrztuszać wydzielinę z wirusami/bakteriami. Ja bym nie podawała jogurtów, bo te z kolei coś tam sklejają w drogach oddechowych i kaszel dłużej się utrzymuje. Jak masz sok z malin, to podawaj do herbatki czy wody (nie gorącej), bo działa napotnie co obniża gorączkę, a zawarte w soku z malin olejki eteryczne również działają rozgrzewająco i antyseptycznie. Dzięki sokowi malinowemu (miodowi też) łatwiej można pokonać infekcję.
  8. Witam poniedziałkowo :) Blan, opis Wysp Owczych miło brzmi, tylko te deszcze, nie do wiary, że może tak ciągle padać. To nie moje klimaty ;). Będziesz tam jeszcze 3 tygodnie? Pati, ja nie biorę na razie żadnych suplementów. A kwas foliowy przestałam łykać w 14tc. Strach przez porodem, to zupełnie normalne. Też mi każdy mówił nie czytaj historii o porodach, ale ja właśnie czytałam i to mi pozwoliło oswoić strach. Antolka, takie zawroty głowy nie są normalne, powinnaś zgłosić to lekarzowi (nawet rodzinnemu). I konieczne będą badania, żeby zobaczyć czy to np. nie problem z anemią, z ciśnieniem, a może jeszcze z czymś innym. Polinka, ja na razie dwa razy założyłam spodnie ciążowe, a tak to wolę właśnie legginsy i tuniki czy takie dłuższe sweterki. W lecie to będą dłuższe koszulki, ale nie typowe ciążowe tylko właśnie o rozmiar (albo o dwa ;)) większe. Justynuska, wypływ siary na tym etapie się zdarza, ja nie mam takich ilości jak Ty, ale na brodawkach mam takie twarde kuleczki z siary, zmywam je pod prysznicem, ale w kółko je mam ;). Taki stan z siarą może się utrzymywać nawet po zaprzestaniu karmienia dziecka. Ula, okropny miałaś sen, w dodatku okazał się realny. Obyś go więcej nie miała. Ja takiego bólu nie miałam. Co do głaskania brzucha, to wg mnie głaskać można. Nie można natomiast masować go przez dłuższy czas, zgodnie z ruchami zegara czy jakoś tak, bo to może wywołać skurcze. Ale zaintrygowana poszukałam info i znalazłam takie coś: „Dotykanie i głaskanie brzucha w czasie ciąży jest zabronione w przypadku ciąży zagrożonej, ponieważ może wywołać skurcze i poród przedwczesny. Jeśli jednak ciąża przebiega prawidłowo, głaskanie brzucha jest wręcz zalecane jako sposób na budowanie więzi z dzieckiem i przyzwyczajanie go do dotyku i świata zewnętrznego. Dziecko często odpowiada na głaskanie brzucha kopaniem lub zmianą pozycji. Ponadto masowanie brzucha pomaga myśleć o znajdującym się w nim dziecku jak o prawdziwej osobie.” Aga, ja też mam termin na 25 czerwca. Ale wiem, że będę mieć cc wykonane min. tydzień wcześniej. Co ma być to będzie :) Powodzenia z przeprowadzką. Zmieniasz mieszkanie? Trzymam kciuki :)
  9. Zaglądam wieczorkiem, żeby zobaczyć co tu słychać. U mnie małż ze starszakiem na piłce nożnej, młodszy ogląda bajkę, a ja leżę i odpoczywam. Powinnam poprasować, ale jednak nie dam rady, więc poleżę dalej i poczytam... :) Przeczytałam ciekawostkę: "W drugim i trzecim semestrze, poczynając mniej więcej od osiemnastego tygodnia, możesz zacząć doświadczać pogorszenia pamięci, co jest spowodowane zmianami w krążeniu i zmianami hormonalnymi w twoim organizmie. Może pojawiać się problem ze skupieniem myśli. Jest to zupełnie normalne i powinno ustąpić po urodzeniu dziecka". Ja dziś rano zapomniałam o 3 ważnych rzeczach, aż małż patrzył i nie dowierzał, że o tym nie pamiętam. Widać dziś miałam ten "sklerotyczny" dzień, ups ;) Pati, gratki syneczka! Wyobrażam sobie jaki dumny jest Twój Mąż :) Polinka, ja też lubię być samowystarczalna, ale jednak łatwiej i lepiej mieć drugą połowę koło siebie, a nie na odległość. A po porodzie sytuacja się u Was zmieni? U mnie to racja, że do samego końca nie będę spokojna, ale jakoś tak wierzę, że od 20tc. musi być NA PEWNO dobrze. Choć jak czytałam, że "Średnio 1 na 6 potwierdzonych ciąż ulega poronieniu w pierwszych 12 tygodniach ciąży, czyli w pierwszym trymestrze, a 1 na 50 – w następnych 9 tygodniach", to nie napawa to optymizmem, ale nie będę o tym myśleć. Miłego weekendu :)
  10. Witam piątkowo :) Dziś byłam na zajęciach otwartych w przedszkolu. Było tylko 5 rodziców (same mamy), ale było fajnie :). Mnie cieszył widok Maciusia, który był taki szczęśliwy, że przyszłam :) Po zajęciach przedszkolaki szły do ogrodu, a my miałyśmy pomóc w szatni ubrać dzieci, ale pomagać nie trzeba było, bo przecież to już 6-7 latki, więc samodzielni w pełni :). Właśnie w szatni od mamy kolegi Maćka dowiedziałam się, że będzie miała powtórkę z rozrywki, w pierwszej chwili nie zrozumiałam o co chodzi, dopiero jak wskazała brzuch (raczej brzuszek ;)) to się domyśliłam, bo był delikatnie zaokrąglony, ale jakby nic nie powiedziała, to nawet bym się nie zorientowała. Byłam przekonana, że ma termin sporo po moim, ale mnie zaskoczyła jak się dowiedziałam, że rodzi na początku kwietnia. A brzuszek ma mniejszy od mojego, hmm ;). Ona nie zauważyła mojego, a miałam legginsy i obcisłą tunikę. Coś w ogóle mamy przedszkolne się nie zorientowały choć brzuszek widać na całego, a mamy szkolne (te z Adasia klasy) jak poszłam Adasia odprowadzić na karnawał, to od razu się zorientowały, że w ciąży jestem, a miałam dżinsy i luźną bluzkę i byłam przekonana, że nic nie widać . Hehe, spostrzegawczość nie ma dla mnie znaczenia, ale tak mnie rozważania teraz wzięły... ;) A wczoraj wieczorem mały w brzuszku tak dokazywał, że nawet małż miał okazję poczuć te ruchy kładąc mi rękę na brzuchu. Jeszcze to nie przypomina typowych kopniaczków, ale nie da się tego pomylić z czymś innym :). Mówiłam K., że czuję się jakbym miała tam jakiegoś obcego Polinka, nie mogę się u siebie doczekać 20tc., nie wiem czy w końcu pozbędę się strachu, ale czekam kiedy minie te 20tc., to taka magiczna połowa, że potem musi być już dobrze do końca. Skarbek, ja też lubiłam spać na brzuchu, zawsze w tej pozycji zasypiałam, ale tak od 12tc. zrezygnowałam świadomie ze spania na brzuchu, bo tak zalecają ginekolodzy, no i jakoś przestawiałam się na spanie na prawym boku, na lewym na razie nie umiem zasnąć ;) Emwro, połówkowe robi się między 18 a 22tc., większość lubi między 20 a 22tc., bo dziecko większe i wszystko idealnie widać, więc w normie będziesz mieć połówkowe, nic się nie martw, skoro gin ta zalecił widać tak ma być :) Ja rajstop nie noszę, bo nie lubię, mam nadzieję, że nie będzie zbyt mroźno, bo wtedy rajstopy założę. Szwagierka mi doradziła żeby zamiast kupować typowe rajstopy ciążowe, to kupić rajstopy o rozmiar większe niż noszę i koniecznie z klinem i nosić je przodem do tyłu. Ciekawe czy to się sprawdzi. A te typowo ciążowe sporo droższe od "zwykłych"? Wczoraj też miałam pierogi ruskie, siostra mi przywiozła od mamy :) Pati, w 18tc. płeć już spokojnie widać, byle tylko dziecko nie odwróciło się tyłem albo nóżek nie zacisnęło ;). Daj znać po ginie. Pauliśka, super, że wszystko ok :), gratki córeczki :) Ula, a to łobuz z dzidziusia, że nóżki skrzyżował Fiolek, zdrówka w domu. Przy temperaturze lepiej nie wychodzić z domu, bo można pogorszyć sobie stan. Na mokry kaszel kojarzę syropy wykrztuśne typu Mucosolvan (uważam że dla dzieci za mocny) i Flavamed. Podczas kaszlu trzeba całkiem unikać jogurtów i serków homo, ograniczyć nabiał. Na noc do spania skarpetki ;). Parę dni i będzie po wszystkim. Blan, fajnie, że masz takie pozytywne nastawienie, tak trzymaj. A z pracą może za kilka tygodni samo się wyjaśni czy pracować dalej, czy nie. Mam taką jedną z maksym – „jak nie wiesz co robić, to poczekaj” ;) Zwiedzałaś wyspy Owcze? Jak tam jest?
  11. Cześć :) U nas od wczoraj wreszcie prawdziwa zima, jak śnieg nie roztopi się do weekendu, to chłopaki wreszcie sanki wykorzystają w tym sezonie :) Siostra przywiozła mi wczoraj swojego rocznego synka na parę godzin. Już zapomniałam, że trzeba mieć oczy naokoło głowy i nie można takiego malucha na chwilę zostawić. Wymęczył mnie nieźle, mimo iż to nie była jakaś praca fizyczna, to na wieczór miałam twardy brzuch. Miałam trochę "przypomnienia" po latach jak to jest z takim maluchem ;). Dziś mój brzuch już jest taki jak trzeba :) A, od wczoraj zaczęłam chodzić w spodniach ciążowych :)) Fiolek, super pomysł z ćwiczeniami. Ja przed ciążą 2 lata chodziłam na zumbę, ale teraz się nie przyłączę, bo nie mogę ćwiczyć fizycznie. Polinka, cudnie z takimi kopniaczkami :). Ja takich mocniejszych kopniaczków jeszcze nie czuję. Gratki połowinek :) Aga, witaj oficjalnie na Parentingu :) Madzix, ja też chodziłam do szkoły rodzenia, ogólnie nic nie trzeba było płacić, bo to przy szpitalu było więc wszystko na fundusz, ale była prośba, żeby ufundować cegiełki na szpital o wartości chyba 200 zł. A że w zajęciach był miesiąc zajęć na basenie, więc nikt się nie krzywił, że trzeba taką cegiełkę było kupić ;) Gratki syneczka! :) Kasia, jak to Twoja pierwsza ciąża to na ruchy możesz jeszcze poczekać do ok. 20tc. Jak już je poczujesz, to na pewno będziesz wiedziała, że to ruchy dzidziusia. Alternative, to bardzo rzadkie, żeby na tym etapie ciąży nic nie przytyć, ale są takie przypadki. Jeśli nie przytyłaś nawet pół kg, to tak naprawdę nawet schudłaś, ale gdy wszystkie wyniki masz prawidłowe, a Ty się dobrze czujesz, to nie ma się czym martwić. Coco, świetnie, że po usg połówkowym wszystko ok :) Jesteście zaskoczeni dziewczynką? ;)
  12. Witam wtorkowo :) Dziś wydaje mi się, że jest poniedziałek, poprzestawiało mi się przez teściową, która wczoraj wyjechała więc, to wczoraj, to była dla mnie niedziela Weekend mieliśmy domowy z teściową, która do nas specjalnie przyjechała, żeby być na wczorajszym przedstawieniu z okazji Dnia Babci i Dziadka. Moi rodzice też byli, więc Maciuś był bardzo szczęśliwy i przejęty na swój sposób, że wszyscy dopisali. Ja też byłam, stałam na korytarzu, a potem dyrektorka poprosiła żebym weszła na salę, wszystko widziałam i słyszałam, więc emocje wzruszeń i mnie się udzieliły. Piękne przedstawienie dzieci zrobiły, wszystkim łezki w oku się kręciły. Za tydzień będzie przedstawienie dla rodziców i wtedy na nowo będę przeżywać. Choć za parę lat będzie powtórka z rozrywki ;), to wszystko w przedszkolu Maciuś ma już ostatni raz i jakoś inaczej się to ogląda, z takim większym sentymentem. Alternative, ja jestem jak najbardziej na tak dla porodu z partnerem. Moja koleżanka przed laty gdy jej mąż nie bardzo chciał być przy porodzie (bał się widoków ;)), to powiedziała, że ona już go przekona do obecności, bo skoro był na początku, to będzie i na końcu. I był Jeśli Twój partner nie jest jeszcze przekonany, to znajdź mu w necie czy gazetach wypowiedzi ojców, którzy byli przy takim porodzie i nie żałują swojej decyzji. Ja miałam cc i choć w innych miastach tatusiowie mogą być przy cesarkach, to w Krakowie do tej pory nie mogą być, szkoda :( Polinka, czytałam, że Clexane po cc jeszcze przez 6 tygodni trzeba brać, buu. Pati, jak Cię bardzo głowa boli, to lepiej wziąć Paracetamol (jest dopuszczalny w ciąży), bo mniej zaszkodzi niż stres wynikający z bólu. Dobrze, że po tabletce ból głowy minął. Co do spania z dzieckiem, to jestem zdania, że łóżeczko powinno być przez przynajmniej pierwszych kilka miesięcy w sypialni rodziców, to z wygody, bo na początku dzieci bardzo często się budzą i takie chodzenie/bieganie z pokoju do pokoju może być męczące. Nie wyobrażam sobie spać z dzieckiem w jednym pokoju, a ojciec dziecka w drugim. U nas łóżeczko będzie stało koło naszego łóżka w sypialni przez jakieś 2 lata, a potem zobaczymy co dalej. Badanie połówkowe jest jednym z trzech obowiązkowych usg w ciąży. Bada się wtedy serce, przepływy, łożysko, budowę zewnętrzną i wewnętrzną dzidziusia, itd. To bardzo ważne usg. Nawet jak Ty go nie będziesz chciała zrobić, to lekarz obowiązkowo musi je wykonać. Jeśli Ci go nie zrobi, to lepiej zmienić gina. Głupoty w śnie co jakiś czas mi się śnią, okres ciąży nie ma tu znaczenia. Jak rano pamiętam sen, to widzę, że to mieszanka tego co się wydarzyło wcześniej (np. oglądałam w filmie, czytałam w książce) + jakiś kawałek czegoś głupiego. Jeśli przyśni mi się coś oryginalnego co rano dokładnie pamiętam (zwłaszcza coś charakterystycznego), to sprawdzam w senniku co to oznacza, spora część rzeczy się sprawdza. Nie wiem czy traktować to jako rodzaj przepowiedni, czy zwykły zbieg okoliczności. Bia, już sobie doczytałam o tych 4h przy kompie. Ja myślałam, że jest 6h ;) Ciekawe z japonistyką. Ostatnio myślałam o tym by za parę lat synkowie oprócz angielskiego uczyli się właśnie japońskiego albo chińskiego. Ale to oczywiście jeśli sami by chcieli, a nie dlatego, że ja chcę ;) Marta, zdrówka! Nie wiem co naturalnego można zastosować na odrywający się kaszel. Chyba najlepiej zdać się na lekarza. Daj znać po usg. Emwro, z tego co opowiadały koleżanki, to przy porodzie lepiej mieć swoją położną niż lekarza, bo położna jest z Tobą kilka-kilkanaście godzin, ale lekarz jest tylko z doskoku i przychodzi z reguły dopiero na szycie. To położna przy porodzie jest najważniejsza. Jeśli nie rodzisz w szpitalu gdzie wszystkie położne są cudowne ;), to ja bym wolała mieć taką swoją opłaconą położną. Aga, jak dopiero zaczynasz czuć ruchy, to nie będą one regularne, mogą być wyczuwalne co jakiś czas o nieregularnych porach. Wieczorem lepiej je wyczuwamy, bo więcej odpoczywamy, leżymy itd., a w ciągu dnia ruszamy się, jesteśmy czymś zajęte i dzidziuś z pewnością się co jakiś czas rusza, tylko nie jesteśmy w stanie tego na razie poczuć. Nieregularne ruchy, słabo odczuwalne to na pewno jest powód do zmartwień w bardziej zaawansowanej ciąży. Ale jak Cię to martwi teraz, to najlepiej podjechać na dyżur do szpitala i powiedzieć, że do tej pory ruchy miałaś regularne (nie muszą wiedzieć, że jest inaczej), a teraz są rzadkie i się martwisz. Mają obowiązek zrobić Ci usg, sprawdzą co trzeba i będziesz spokojna, że jest wszystko dobrze. Ula, jeśli już skończyłaś 18 tydzień, to prawidłowo powinnaś mówić, że jesteś w 18tc. Ważne są skończone dni tygodnia. A moja siostra lubiła mówić "do przodu", czyli teraz powiedziałaby, że jest już w trakcie 19tc. Tusia, czas mi leci ciągle szybko, za szybko, i nie tylko w ciąży. Zresztą mam wrażenie, że każdy kolejny rok jest coraz szybszy... :( JustinT, witaj wśród Mam Czerwcowych :) Ale się rozpisałam Zmykam zrobić obiad. Dziś zapiekanka brokułowo-makaronowa :) Miłego popołudnia :)
  13. Witam wieczornie :) Rozwiesiłam pranie, wykąpałam się i już w piżamce jeszcze na chwilę zaglądam :) K. pojechał na spotkanie z kolegami ze starej firmy. Fajnie, że jeszcze utrzymują ze sobą kontakt i co jakiś czas się spotykają. Oby tylko za późno nie wrócił ;) Ja dziś byłam u gina, szłam tak na spokojnie po środowej wizycie u ginki. Nic się na szczęście nie zmieniło od środy, dalej wszystko ok, więc mam nadzieję mieć spokojne kolejne tygodnie ciąży :) Jutro przyjedzie do nas teściowa, zostanie do poniedziałku, żeby być w przedszkolu na przedstawieniu dla Babci i Dziadka. Trzeba będzie przed przyjazdem posprzątać mieszkanie ;) Aga, ja też forum lubię i za pogaduszki, i za wsparcie, i za odpowiedzi na nurtujące pytania, i w ogóle za źródło wielu informacji. Współczuję stresu związanego z podejrzeniem ciąży pozamacicznej. Ja przez to przeszłam i potem przy każdej następnej ciąży bałam się, że będzie ”powtórka z rozrywki”, ale już taka ciąża na szczęście się nie powtórzyła. Co do ZUS, to wypłaca pieniądze jeśli Twój pracodawca zatrudnia mniej niż 20 pracowników. Jeśli tak jest, to wypłata nastąpi w ciągu 30 dni od wpłynięcia do nich prawidłowo wypełnionych dokumentów do wypłaty zasiłku chorobowego. Ale pod warunkiem, że za pierwsze 33 dni wypłacił Twój pracodawca, czyli ZUS zapłaci dopiero od 34 dnia L-4. Dla nich ten druk L-4, to ZLA i takim pojęciem operują. To czy pieniądze wpłyną do domu czy na konto, zależy od tego co Twój pracodawca wpisał na druku Z-3, który dołącza się do L-4. Jeśli nie wpisał na nim nr konta, to kasa przyjdzie na adres domowy. Zawsze możesz zadzwonić do swojego ZUS i zapytać czy dokumenty są kompletne i kiedy kasa Ci wpłynie. Polinka, super wieści, cieszę się, że na usg połówkowym wszystko ok :). A z płcią dzidziuś sam zdecydował, hihi. Jak będziesz na następnej wizycie u ginki, to zapytaj jak się ma termin odstawienia Clexane do cc. Ja dziś zapomniałam się upewnić czy rzeczywiście na dzień przed cc mam odstawić Clexane, wiem że na to jeszcze jest czas, ale mnie to teraz intryguje ;) Tusia, łosoś z pomarańczą i tymiankiem brzmi pysznie, ale trzeba uważać na tymianek, bo w ciąży niewskazany. Marta, zdrówka dla córci. Mój młodszy syn też ma wycięty trzeci migdał (a boczne ma przycięte). Ja do tej pory też nigdy nie miałam kontroli z ZUS, a tym razem odkąd jestem na L-4, to miałam już 2 kontrole ;). Za drugim razem już nie pojechałam, bo małż zawiózł do Orzecznika zaświadczenie od ginki, że moja ciąża jest zagrożona, to wystarczyło i lekarz nawet do domu nie chciał przyjechać, co zazwyczaj robią gdy chorujący nie jest w stanie dojechać do ZUS na taką kontrolę. Fiolek, jak się wie jak w PL wygląda wizyta u gina, to taka wizyta u położnej i częstotliwość wizyt może zaskoczyć. Dobrze, że na razie jest wszystko ok i wypoczywaj jak najwięcej :) Moje chłopaki też miały etap wstawania o 5.30 (masakra! ;)), ale byli na tyle duzi, że się sobą zajmowali. A tacie to pasowało, bo czasem wstawał razem z nimi, żeby… popracować. Życzę udanego weekendu :)
  14. Witam piątkowo :)) Jutro sobota i wreszcie się wyśpię, to wstawanie o 7.00 mnie męczy. Nie wiem jak ja wcześniej wstawałam o 5.30 do pracy. Wczoraj zrobiłam sobie napar z majeranku, pięknie pachniał, przypomniał mi dzieciństwo gdy mama parzyła mi rumianek na ból brzucha. Pachną prawie tak samo :). Niestety napar mi nie pomógł i małż musiał wieczorem pójść po syrop zalecony przez gastrologa, bo myślałam, że mnie zgaga zje. Po syropie niemal od ręki odpuściła. Dziś idę do gina, ale już na spokojnie, po dobrych wieściach u ginki w środę. Agaaa, mnie przekonuje to wyliczenie tygodni i miesięcy http://dzieci.civ.pl/tygodnie-miesiace-ciazy Emwro, współczuję, musisz być już zmęczona tym choróbskiem, oby tym razem antybiotyk pomógł w 100%. Pamiętaj o braniu osłony. Duuużo zdrówka i sił! Btg, gratki syneczka! A to, że jeden synek urodził się ze spodziectwem nie znaczy, że kolejny też musi. Ale wyobrażam sobie, że się tym stresujesz. Na pewno będzie wszystko ok :) Tusia, spanie z małymi dziećmi tak się kończy, nie wiem jak to robią, ale jakimś cudem muszą mieć w łóżku więcej miejsca niż dorośli Tabletek żelaza jeszcze nie biorę (wolę właśnie naturalne odżywianie, ale chyba to za mało), ale dzięki za podpowiedź z amarantusem, lubię kaszę, ale tej jeszcze chyba nie jadłam, tak więc dziś ją kupię :). Koktajle z zieloną pietruszką, to też super pomysł, ale wysiadł mi blender i z miksowania nici, a zwykłym robotem koktajlu nie zrobię :(. Ale zieloną pietruszkę kładę sobie na kanapce, zawsze coś ;) Miłego popołudnia :)
  15. Chłopaki pojechali z tatą na trening piłkarski, więc mam czas na polenienie się Piję właśnie sok jabłkowy (domowej roboty) z wodą i czuję jak mnie zgaga bierze. Idę zrobić napar z majeranku, ciekawe czy będzie dobre ;) Emwro, współczuję, mogę sobie tylko wyobrazić jakie to meczące :(. A masz dobrego lekarza, czujesz, że dobrze Tobą kieruje, masz do niego zaufanie? A czytałaś na necie jak dziewczyny sobie radziły w podobnych przypadkach? Ciąża utrudnia typowe leczenie, ale nie ma sytuacji bez wyjścia, na pewno będzie lepiej, tylko trzeba dobrego lekarza, dobrze dobranych leków, cierpliwości, odpowiedniego żywienia i leżenia w łóżku. Zdrówka i trzymaj się! A ten Buderhin masz zalecony przez lekarza? Bo czytam w necie, że to steryd. Agaaa, witaj wśród Mam Czerwcowych :). Gratuluję synka i życzę szybkiego pozbycia się mdłości. Polinka, skoro masz brać Clexane do 37tc., to wtedy będziesz mieć cc? Ponoć odstawia się heparynę na dobę przez zabiegiem. A Luteinę długo będziesz brać. A ja pytałam do kiedy masz brać Acard ;) Jak bierzesz żelazo, to pilnuj żeby nie było łączone z nabiałem, bo wapń przeszkadza we wchłanianiu żelaza. Przy łykaniu żelaza najlepiej jeść wtedy kanapki z wędliną i popijać sokiem pomarańczowym. Co zjadasz bogatego w żelazo? Mój organizm słabo wchłania żelazo, ciekawe czy codzienne jedzenie mięsa na obiad mi pomoże. Miłych wrażeń na usg połówkowym. Ja bym chciała znać płeć Justynuśka, gratki córci! Ooo, dziś masz równą połowę ciąży :))
  16. Cześć :) Po wizycie u ginki mogłam kolejny raz odetchnąć z ulgą, wszystko jest w porządku, ciąża nadal rozwija się prawidłowo i nie wygląda na to, żeby była zagrożona, uff. Ale powiedziała też, że do 20tc. jeszcze może się u mnie wszystko zdarzyć... O tym wolę nie pamiętać, ma być OK do końca bez żadnego "ale" i już! Na usg można już było dokładnie zobaczyć płeć, siusiak widoczny w 100% (specjalnie dla mnie przełączyła się na 3D, żebym mogła wyraźnie to zobaczyć ;)), więc spełni się życzenie chłopaków, żeby mieć brata i być jak rodzinka.pl :) Ginka chciała mi przepisać żelazo, bo mam anemię :(, ale wymigałam się obiecując jej, że codziennie będę jadła mięso. Mam na to miesiąc. Jeśli w następnym miesiącu wyniki będą znów kiepskie, to już przyjmę żelazo bez gadania ;). Ciekawe czy w piątek gin też będzie dla mnie wyrozumiały w tej kwestii, bo on to już w zeszłym miesiącu chciał mi przepisać żelazo. Ja nie cierpię łykać leków, dlatego tak się od tego migam, ale jak będzie mus, to wiadomo, że zdrowie ważniejsze. Blan, ginka mówiła mi żebym nie piła naparu z majeranku, bo w moim stanie pogorszę sobie żołądek, zaleciła picie siemienia lnianego. Ale spróbuję ten napar, bo Tobie pomógł a i w internecie czytam, że przynosi ulgę, kiedy pojawiają się wymioty, nudności i zgaga. Co do 2 dzieci, to... z 2 dzieci jest łatwiej niż z 1, brzmi paradoksalnie, ale to prawda, więc może później skusisz na drugiego bobaska ;) Idiotycznych snów kilka w ciąży się trafiło, ostatnio takich brak, ale jak u Tusi kilka razy miałam takie mega erotyczne, hihi ;) Tusia, ja też mam 4 kg do przodu, z czego 1 kg przybył mi w tydzień, niedobrze :p A dentystę w ciąży musisz obowiązkowo odwiedzić, bo trzeba zrobić wpis w Karcie Ciąży. Fiolek, super, że masz pracę zaliczoną i kurs ukończony, to teraz naprawdę zasłużony czas na odpoczynek :) Bia, a ja myślałam, że przy kompie można 6h pracować. Pracodawca nie ma prawa zmienić pracy na pół etatu, ale ma dać inne zajęcie, albo odesłać do domu, oczywiście z prawem do wynagrodzenia za pozostały czas. A opowiadać o sobie nie jest łatwo, prędzej info o nas samych wyjdzie w praniu, czyli w czasie pisania tutaj :) Idea, no to obie mamy po 3 synków . I obie mamy anemię, ale to już nie jest fajne. Gratuluję umowy na czas nieokreślony, zresztą nie mogło być inaczej. Miłego popołudnia :)
  17. Cześć :) Byłam dziś u dentystki na kontroli uzębienia, żeby mogła mi zrobiła wpisy do Kart Ciąży. Wszystko mam ok, więc jeśli nic się nie wydarzy, to spokojnie mogę przyjść dopiero na jesień. Odebrałam też wyniki badań i znów mi spadły hematokryty i hemoglobina :(, więc pewnie bez żelaza się nie obejdzie. Popołudniu mam wizytę u ginki, ciekawa jestem czy na usg potwierdzi się chłopak, mam nadzieję, że dobrze się ustawi. To już 17tc. więc płeć powinna już być wiarygodna ;) Pogodę mamy szaroburą i deszczową przez co jestem taka padnięta, chyba zrobię sobie drzemkę. Blan, kupiłam sitko, więc mogę robić napary z majeranku :) Polinka, dobrze że się odezwałaś, bo zaczęłam się martwić, że długo Cię nie ma. A jaki masz wynik hemoglobiny? Ja mam 10,5 przy normie 12-14. Z tą przepukliną przykre, szkoda że nie można z tym nic już teraz zrobić, bo to musi być strasznie męczące. A to trzeba będzie potem wyciąć, czy czeka się na wchłonięcie? Córcia to prawdziwa chłopczyca, będzie oryginalna na Balu Fiolek, brawo za pracę zaliczeniową, dobrze wykorzystałaś ten czas w ciąży :). W jakiej dziedzinie podnosiłaś kwalifikacje zawodowe? Miłego popołudnia :)
  18. Cześć :)) O, mamy już połowę setki stron :) Spotkałam dziś w laboratorium koleżankę, która też miała zrobić badania, myślałam, że dla syna, który akurat jest chory, ale jak słyszałam, że chce badania na różyczkę itd., to nabrałam pewnych podejrzeń ;). Ta koleżanka to mama kolegi starszaka z klasy, trzymamy się też bliżej, bo chłopaki razem grają też w piłkę nożną, i starszy i młodszy. Nie dość, że mamy 2 synów w tych samych rocznikach, to okazało się, że teraz też jest w ciąży z terminem na sierpień. Ale numer, super!!! Pośmiałyśmy się co niemiara :)) Kasia, powodzenia z remontem łazienki. Hałasu współczuję. Co do nocek, to niestety też mam takie problemy ze snem, strasznie to denerwujące. Potrafię się obudzić koło 1.00 i nie spać do np. 3.00, albo budzę się ok. 3.00 i nie śpię do rana. Mam takie fazy - kilka nocek dobrze przespanych i kilka z przerwami. Teraz mam etap dobrze przespanych i liczę, że tak już zostanie :) Dobre wieści po ginie, szkoda tylko, że masz niedosyt z płcią, doskonale to rozumiem. Płeć w 17tc., to już widać, bo narządy płciowe są już wykształcone, tylko dziecko musi się dobrze ustawić. Ja jutro kończę 17tc. i mam wizytę gdzie liczę, że dzidziuś dobrze się ustawi, bo ciekawi nas czy chłopak się potwierdzi ;) Coco, powodzenia z remontem domu i owocnych przygotowań do ślubu. Emwro, z ciągłym siusianiem bywało gorzej, teraz często chodzę do wc, bo duuużo piję, ale wiem z doświadczenia, że będzie gorzej później (w zaawansowanej ciąży), jak będzie wrażenie pełnego pęcherza a okaże się, że tylko kilka kropel wyleciało Wyprawki nie kupuję, bo chyba wszystko mam ;). Na końcu kupię pampersy, kosmetyki i co tam jeszcze będzie potrzebnego z drobiazgów. Blan, zamierzam wypróbować ten napar z majeranku (tylko muszę sitko kupić, bo nie mam ). W internecie przeczytałam, że można też dodać miodu, próbowałaś tak? A jedzenie co 3h jest jak najbardziej prawidłowe, dietetyk by Cię pochwalił :), więc nie masz się czym martwić. Uważaj tylko na wielkość porcji ;) Do kiedy będziesz na statku? Tusia, gdyby nie ból brzucha (bez podbrzusza), to czułabym się całkiem ok. Byle do czerwca, bo dopóki nie przestanę brać leków, dopóty mnie brzuch będzie bolał. Też korzystam z pakietu medycznego, ale Allianz ;) Ula, gratki poczucia ruchów dzidziusia, cudne chwile :)
  19. Witam poniedziałkowo :) Mieliśmy fajny weekend, ale strasznie szybko mi minął, wczoraj wieczorem wydawało mi się, że jest sobota Zaraz wybieram się na badanie zlecone przez gina, potem trochę poleżę (jak zawsze po takich "wyprawach"), a popołudniu mam spotkanie z przyjaciółką, jak zwykle idziemy do naszej ulubionej sałatkarni Chimery, nie mogę się doczekać :). K. będzie musiał odebrać chłopaków z placówek, zabrać ich na basen i zająć się nimi do wieczora. Tusia, oj niefajnie z fryzjerem, to już więcej do niego nie pójdziesz. Ja też mam duuużo włosów i też są gruube i u fryzjera trochę czasu schodzi podczas strzyżenia czy ich suszenia ;). Pociesz się, że włosy szybko rosną, teraz jest zima i w razie czego zawsze możesz czapkę ubrać, a jak przyjdzie wiosna, to włosy już będą odrośnięte :) Bólu nerek współczuję :(. Ja mam 1 nerkę, więc na nią uważam, ale jeszcze nigdy mnie tak nie bolała, na szczęście. Wybierasz się do nefrologa? Idea, powodzenia z wyborem wózka. Ja nie planuję kupować gondolki, bo pożyczy mi siostra albo szwagierka, mam nadzieję . Dopiero po paru miesiącach (bo te 5-6 m-cy to pojeździ w głębokim), kupię spacerówkę, bo fajną miałam po chłopakach, ale mi córka szwagierki mocno zużyła, więc wolę nową ;) W linku z Buffaloo wyświetla mi się nosidełko, ale popatrzyłam przez Google na jakiś model i jak dla mnie, to przednie kółka są za małe, patrząc pod kątem zimy i śniegu ;), no i ceny też odstraszają ;). Z drugiego linka wózek bardziej mi się podoba, ale tu z kolei dla mnie minusem jest za mały kosz. Jak Tobie to nie przeszkadza, to kupuj ten, który najbardziej Tobie/Wam się spodoba i już A z imionami dla dzidziusia, to starsi bracia nie obstają przy swoich propozycjach? Fiolek, super z takimi zakupami :). A domówki też lubię :)) A co do wózka, to jesteś pewna, że chcesz podwójny wózek? U mnie między chłopakami jest 2 lata i 3 m-ce różnicy i w ogóle nie brałam pod uwagę konieczności wózka dla starszaka. Starszak ze spacerówki ostatecznie zrezygnował mając 2 lata, bo nauczony był, że więcej chodzimy niż jeździmy w wózku. Młodszemu spacerówkę schowaliśmy przed 2-gimi urodzinami, bo już była nieużywana od dłuższego czasu, stąd moja opinia, że tak dużym dzieciom wózki niepotrzebne, co innego gdyby różnica wieku wynosiła rok. Wiem, że w UK (i nie tylko) dzieci dłużej korzystają z wózków, ale może zamiast takiego podwójnego wózka, to może wystarczyłaby platforma dla starszaka, którą mocuje się do wózka? I jak wybieranie imienia? Macie swoje typy, czy osiągnęliście consensus :) Madzix, mnie w ciąży też się cera poprawiła, hormony ciążowe swoje robią A wózki wolę w nowoczesnym stylu ;) Co do zwierząt w domu, to my mamy kota od pół roku i po urodzeniu dziecka nie zamierzam się kociaka pozbywać. Chyba że byłby agresywny i atakował dziecko, wtedy to co innego, ale nie słyszałam jeszcze o takiej sytuacji. Prędzej może być odwrotnie, że kot nadmiernie będzie pilnował dziecka ;). A toksoplazmoza ponoć może być też u psa i w mięsie kupowanym w sklepie. Wystarczy pilnować higieny (ja teraz w ciąży nie sprzątam kuwety kota), myć porządnie ręce po kontakcie ze zwierzakiem czy surowym mięsem i zagrożenia nie powinno być, mam nadzieję. Blan, ale intensywnie u Ciebie. Niech wszystko się uda załatwić po Twojej myśli :) A napar z majeranku wykorzystam, bo zgaga mnie nadal trapi, choć duuużo mniejsza po syropie zleconym przez gastrologa. Ale jak go skończę, to spróbuję tego naparu :). A to się pije raz dziennie? Wody tyle co na kubek? Justynka, ja nic nie wiem o toksoplazmozie w ciąży. Powtórz badania, może będą już w normie i kłopot zniknie. Stresu współczuję :( Marta, u nas konfliktu serologicznego nie ma, ale robię badanie, bo tak gin zlecił ;) Pati, nie ma czegoś takiego jak zapeszenie przez wcześniejsze kupowanie ubranek czy innych rzeczy z wyprawki. To TYLKO zabobony ;). Jak coś Ci się spodoba, to kupuj, to sama radość :). Ja nic nie kupuję póki co, bo raz, że moja ciąża nadal zagrożona, a dwa, że wszystko mam, dokupić będę musiała chyba tylko pampersy i kosmetyki ;) Miłego popołudnia :)
  20. Hejka :)) W Krakowie dziś mocny wiatr, dzięki czemu nie ma smogu i są zalecane spacery, hehe, ale to brzmi Co do leków, witamin itd., to ja kwas foliowy przestałam brać z końcem 14tc. Teraz kończę Luteinę, a do końca ciąży muszę brać heparynę (zastrzyki) i polopirynę. A, jeszcze pijam taki syrop zalecony przez gastrologa na moje „wrzody”. Innych leków nie mam i mam nadzieję, że nie będę musiała nic brać. Żadnych suplementów typu witaminy nie planuję łykać, chyba że wyniki badań będą złe. Mogę mieć kłopot z hemoglobiną (niska od zawsze, bo taka "moja uroda"), ale w ciąży może być groźna, więc jak mi jeszcze spadnie, to pewnie będę musiała brać żelazo. Witamin nie potrzebuję łykać, bo jak kiedyś już tu pisałyśmy o witaminach, to te syntetyczne w drażetkach wchłaniają się tylko w kilku-kilkunastu procentach, a niektóre wzajemnie się wykluczają, więc po co je brać. Póki mnie nie odrzuca od owoców i warzyw, to zostanę przy swoim zdrowym, mam nadzieję, odżywianiu ;) Justynuska, u mnie od kilku dni ochota na słodycze jest. Tłumaczę to sobie tym, że nasz organizm jest mądry i skoro mam na, to ochotę to trzeba jeść, bo może mi cukru brakuje (zazwyczaj mam na tej dolnej granicy). Oczywiście umiar wskazany Ruchy już czuję od kilku tygodni, Ty już niedługo też poczujesz :) Blan, super, że deprechy minęły i że będziesz miała swoją upragnioną córeczkę :) Idea, jeśli miałaś 2 umowy na czas określony bez żadnych „kruczków”, to jak firma teraz nie da Ci umowy na czas nieokreślony, to będziesz mogła ich powołać do Sądu. A z tych miejscowości, które polecałaś, to znasz jakiś fajny hotel blisko morza z atrakcjami dla dzieci typu basen czy park wodny? W Ustce mam upatrzony Royal-Baltic, W Jarosławcu Panoramę Morską, ale mam lepszą ofertę w Jastrzębiej Górze (Pirmvera) albo w Międzyzdrojach (Aurora). Przez kilka dni będę szukać, a potem z tych wybranych hoteli zobaczę gdzie będzie najtaniej ;) Też mam w środę wizytę u ginki (a kolejną w piątek u gina) i w poniedziałek idę na badania. Mam zrobić mocz, morfologię i dodatkowo mam zrobić Coombsa, czy jak to się tam pisze ;) Fiolek, już od innych dziewczyn słyszałam jak to jest z „opieką ginekologiczną” w UK. Jak ktoś nie wie, że może być inaczej, to pewnie mu to nie przeszkadza, ale jak się ma porównanie do Polski, to UK cienko wypada. Postaraj się nie martwić na zapas, na pewno wszystko będzie dobrze :) Tusia, ja pączki jadam tylko w Tłusty Czwartek, no może jeszcze gdzieś w trakcie roku też gdzieś jeszcze jednego zjem, a tak to wolę raczej drożdżówki ;)
  21. Cześć :)) Jak się czujecie? Mnie dziś znów ciągnie na słodkie, chyba mi cukier spadł Niedługo ferie, czas zacząć rozglądać się za fajnym miejscem. Planujemy wyjazd nad morze, bo w górach będzie tłoczno. Mam nadzieję, że znajdę jakieś super miejsce z basenem, atrakcjami dla dzieci i w miarę blisko morza. Idea, czyli teraz kończy Ci się druga umowa na czas określony? No to zgodnie z prawem powinnaś dostać umowę na czas nieokreślony. No chyba, że pomiędzy poprzednimi umowami było więcej niż 1 m-c przerwy albo teraz Ci tak zrobią, żeby się wywinąć przed umową na czas nieokreślony. Co do mojej ciąży, to jeszcze ciężko mi się na 100% nastawiać pozytywnie, bo poprzednia ciąża skończyła się właśnie na 16tc. :( Tusia, dobre wieści po ginie :), gratuluję córeczki! :)) Mnie i mężowi jest obojętne czy będzie synuś czy córeczka, natomiast synkowie chcą mieć brata Życzę wytrwałości w zaplanowaniu syna. Ja po tej ciąży mówię pas, bo chcieliśmy mieć 3 dzieci, a płeć obojętna ;) Fiolek, oby synuś był grzeczny na wizycie. Może weź mu jakąś interesującą go zabawkę albo książeczkę z naklejkami. A czemu idziesz do położnej a nie do gina? Wadera, dzięki i nawzajem, a co u Ciebie?
  22. Hej :)) Nic mi się dziś nie chce . Ale czeka mnie zebranie w szkole, więc muszę się zebrać, bo najchętniej przespałabym dzisiejszy dzień. Dziś też kończę 16tc., mam nadzieję, że najgorsze już chyba za mną i do czerwca nic złego się nie wydarzy. Tusia, jakie wieści po ginie? Madzix, mnie okres takich konkretnych zachcianek chyba już minął. Nawet wstręt do surowego mięsa pożegnałam, z czego najbardziej ucieszył się mąż, bo wreszcie robię obiady ;). Teraz co jakiś czas mam ochotę na coś słodkiego (a przez miesiąc mnie w ogóle nie ciągnęło), albo na kanapki z ogórkiem kiszonym czy… kapustą kiszoną , lub na mandarynki czy pomarańcze, to jedyne owoce, które w kółko jem przez ostatni tydzień . Oscypków w ciąży nie powinno się jeść, chyba że masz pewność, że mleko było pasteryzowane. A czereśni to i ja bym zjadła, uwielbiam je. Trzeba na nie będzie poczekać chyba do maja, nie mogę się doczekać tych pyszności. Polinka, dobre z tym rozkojarzeniem . Koniecznie rób notatki , ja robię Idea, mnie też starym parentingu pisało się o wiele lepiej. Ciekawe czy i u mnie na usg coś się „wchłonie” między nogami Powodzenia z przedłużeniem umowy, do porodu masz pewne, a masz inną opcję np. na czas nieokreślony? Bia, zdrówka, pogoń to zapalenie pęcherza moczowego! Fiolek, moim zdaniem najlepiej liczyć wagę od tej sprzed zaciążenia. W czasie ciąży można kilka razy schudnąć i znów przytyć i wtedy ciężko byłoby wagę policzyć ;) Miłego popołudnia :)
  23. Tusia, dobrych wieści u gina. Daj znać po wizycie. Też jestem ciekawa czy znajdzie coś między nóżkami ;)
  24. Cześć :)) Jak się macie? U nas znów szaroburo i ponuro, wczoraj pierwszy raz od dłuższego czasu było niebieskie niebo i słońce, więc wykorzystaliśmy czas na spacery, małż i starszak byli też na rolkach, a młodszy na hulajnodze, tylko ja na samych nogach ;) Pokończyły się długie weekendy, więc teraz czekanie na ferie :) Polinka, to i tak miałaś sporo szczęścia z córką, że dopiero teraz zaczęła pokazywać różki ;). Jej zachowanie może mieć związek z tym, że oczekujecie Dzidziusia, może też wydarzyło się coś w przedszkolu? A może to po prostu element dorastania naszych dzieci, trzeba tylko pilnować, by dziecko miało zasady, znało je i wiedziało jakie są konsekwencje niegrzecznych zachowań. Bez kar się nie obędzie (nie chodzi mi o klapsy), no i rozmowy, rozmowy i jeszcze raz rozmowy. Powodzenia :) Anusia, witaj wśród Mamuś Czerwcowych :) Mój brzusio już widać (na plus 3,5 kg), ale Ci co o ciąży nie wiedzą, to się nie domyślają, że znów jestem zaciążona ;). Ruchy Dzidziusia już czuję. Ula, zdrówka, oby leki pomogły i to była ostatnia choroba. Trzymaj się. Fiolek, ja w każdej ciąży brałam Duphaston, w tej też, ale po drodze zamieniono mi go na Luteinę. W ciąży Duphaston (lub jego odpowiednik Luteinę) nie bierze się gdy boli brzuch, tylko najczęściej wtedy gdy występują plamienia. Przy czym teraz odchodzi się od jego podawania, bo badania pokazują, że nie przynosi oczekiwanych skutków. Ja chodzę do 3 ginów i tylko od pierwszej ginki go dostałam, a potem mimo że reszta nie zalecała, to już musiałam brać. Samo branie tego leku nie szkodzi organizmowi ani ciąży, nie można go tylko gwałtownie odstawić tylko po 12tc. Kasia, nie brałam Clotrimazolu, ale wiem, że niektóre dziewczyny będąc w ciąży przy grzybku go stosowały. A zaleciła Ci tę maść ginka?
  25. Witam w Nowym Roku :)) Dzięki Dziewczyny za pocieszenie. Miałam nadzieję, że zmniejszenie się brzucha ma związek ze zmianą leku (Acard75 na Ascesan50) i dziś jak byłam u ginki, to też wysnuła wniosek, że to zmiana leku wpłynęła na wygląd mojego brzucha. Czuję wielką ulgę po wizycie, uff. Po tych kilku dniach niepokoju, nawet miałam pomysł, by w Nowy Rok podjechać na dyżur do szpitala i sprawdzić czy z ciążą jest ok, ale wolałam oddalić od siebie czarny scenariusz i wytrwać do dziś. Bardzo mi ulżyło, gdy usłyszałam, że serce bije i z ciążą jest wszystko w porządku. Ginka powiedziała, że zrobił mi się teraz rzadki kształt macicy z przednią i tylną ścianą, ale zapomniałam dopytać co to znaczy, ale wiem, że to nic poważnego i nie ma żadnego wpływu na rozwój ciąży i już na następnej wizycie moja macica znów może mieć inny kształt, hmm. Ula, jak po wizycie u lekarza? Masz infekcję pęcherza? Polinka, wiesz może czy ten Acard będziesz brała do końca II trymestru, czy do końca ciąży? Tusia, qrcze, ale pechowy przełom Roku :(, oby Nowy Rok był jednak tylko szczęśliwy! Zdrówka dla Was! Blan, Ty wchodzisz w AŻ w 3 pary spodni, to naprawdę dużo, a ja wchodzę tylko w 1 dżinsy ale to mi na razie wystarcza, bo na dobrą sprawę ostatnimi czasy to ciągle tylko leżałam, a potem jak wychodziłam, to i tak niecodziennie. Dobrze, że w te dżinsy jeszcze się mieszczę, ale jeszcze tydzień, góra dwa i trzeba będzie przejść na spodnie ciążowe. Choć zapomniałam, że zawsze dresy jeszcze zostają Życzę poprawienia samopoczucia, nie daj się hormonom, a z drugiej strony kiedy jak nie teraz masz prawo mieć różne nastroje ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...