Skocz do zawartości
Forum

Martucha88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Martucha88

  1. O to widzę, że moje imiona są w pierwszej dziesiątce:) Klaudia- być może, dzieciaczki są już coraz większe i może się już tam ładnie rozpychają. Ja też mam czasem taki ból w okolicach pęcherza, ale to tylko od czasu do czasu Tyszanka- edukuj się to Twoja fasolka będzie mądra;p Ja sie już od miesięcy wybieram na angielski, bo miałam baardzo długą przerwę i cos nie moge sie zebrac i chyba nie pójdę już, bo zaraz wakacje, potem październik, więc jak się dzidziuś urodzi to pewnie nie bede chodzić, a zaczynac na 4 miesiące (jeśli w wakacje są zajęcia) to nie wiem czy się opłaca;/
  2. Sweetbobo ja jestem z 21 października, a też wolę słoneczko, a jak jest pochmurno i szaro, to mnie bierze jakaś deprecha:) Kurcze zazdroszczę Wam tych szkół rodzenia. Ja się zapisałam, ale u nas w tej szkole przy szpitalu coś mało chętnych jest, bo grupy są 6osobowe, a narazie jest nas 3 kobitki. I jak dojdą jeszcze dwie, to położna ma zadzwonić. Już nie mogę się doczekać, chciałabym też posłuchać co jak wygląda i pooglądać sale porodowe:(
  3. o jaaa! mam kreskę;p hehe ale jest bardzo cieniutka, chyba z 2mm szerokości i początkowo myślałam, że to odciśnięty szew od spodni;p moja jest delikatnie ciemniejsza, ale prawie niewidoczna i kończy się ze 3 cm pod pępkiem- no i mam mieć dziewczynkę, więc jak narazie u mnie ta ludowa przepowiednia się sprawdza:)
  4. Kurczę dziewczyny, ja mialam zamiar sama jechać na glukozę, a mam niestety skłonność do zawrotów głowy, a jak nie zjem to już w ogóle czuję się słabo. W takim razie będę chyba musiała swojego chłopa zatargać ze sobą;p Olala Małyszok liczy na wizytę połówkową przed ślubem, żeby dowiedzieć się co do płci:) Ide zobaczyć czy ja mam jakąś kreskę;p
  5. Hehe Małyszok, faceci tak mają;p mój też wszystko zostawił w moich rękach;p ale rodzice nam pomagali, więc daliśmy radę:) A jeśli mogę coś podpowiedzieć, to koniecznie włóż świadkowej do torebki białą nitkę i igłę- może się przydać:) I dla mnie zbawieniem były buty na płaskim, tylko nie przewidziałam wcześniej, że sukienka mi "siądzie" jak zmienię buty i wszyscy będą mi ją deptać:( na szczęście mam ciotkę krawcową i na górze w pokoju przez godzinę mi tą sukienkę podszywała, ale straciłam trochę ze swojego wesela:( Teraz wolałabym, żeby jeszcze z 3 cm krótszą sukienkę mi uszyły, nie rzucałoby się w oczy, a ja mogłabym się bez przerwy bawić z gośćmi- tak więc jak masz w planach zmieniać buty, to weź to pod uwagę:)
  6. Dorotka trzymam za Ciebie kciuki, dobrze, że zabierają Cię do szpitala, na pewno nie jest fajnie tam leżeć, ale najważniejsze, że porobią Ci wszystkie badania i będą Cię mieli na oku. Na pewno wszystko będzie dobrze! Iwa- ja jeszcze przed glukozą. Wizytę mam 18-go, więc też tak przed wizytą mam zamiar zrobić. I mi też lekarz powiedział, że pobierają krew, piję tą "lemoniadkę" i za dwie godz znowu pobierają. Ciekawa jestem jak to smakuje;p i chyba przygotuję sobie cytrynę, bo za słodkim to ja nie przepadam:) Małyszok trochę Ci zazdroszczę tego zamieszania przedślubnego;p Chociaż pamiętam jaka u mnie była nerwówka- przez ostatni tydzień dzień zaczynałam tak jakbym była w ciąży- nad kibelkiem;p
  7. Tyszanka ja również współczuję:( nigdy nie miałam zwierzątka, ale wiem jak można się przywiązać do takiego czworonoga. Pysiak, koniecznie zapamiętaj co Ci się będzie śniło, podobno pierwszy sen w nowym miejscu się sprawdza:)
  8. Wow!!! Zosia jak to się robi? ;p
  9. Twinsowa kuurde to się tak da;p? Hehe myślałam, że albo bliźniaki są za jednym strzałem, albo pojedyńcza ciąża i śmiałam się z mojego P, a tu się okazuje, że mógł dorobić;p Mój mąż to baardzo chciałby mieć dwóch chłopców albo parkę. Twierdzi, że przy w sumie trzech babach to na podpaski by nie wyrobił;)
  10. Twinsowa, ja myślę, ze to po prostu rozciąganie się tych wszystkich mięśni na dole, macica się rozrasta, dzieciaczki potrzebują więcej miejsca. Na pewno dla świętego spokoju zapytaj lekarza na następnej wizycie
  11. Mnie też pobolewa brzuch jak trochę pochodzę, bardziej się poruszam- czuję takie jakby ciągnięcie w dół właśnie między biodrami, ale tak w dole. Ale do tej pory jakoś się tym nie przejmowałam- kładłam się, żeby poleżeć odpocząć, ale najczęściej przechodzi po nocy- jak wstaję na drugi dzień to już nie boli
  12. Karolina, ale rzeczywiście bardzo Cię boli, czy może za bardzo wsłuchujesz się w swoje ciało i trochę wyolbrzymiasz? Może to przez to, że się długo staraliście, boisz się, że teraz coś będzie nie tak i się nie uda? Spróbuj może się zrelaksować, zrób sobie domowe spa, posłuchaj muzyki. Może jak nie będziesz tak się skupiać na brzuchu, to się okaże, że nie jest tak źle? Niektóre bobaski to wiercipiętki, może Twój do takich należy i Ci się tam nieźle rozpycha:)?
  13. Hej hej:) Ja dziś na obiadek miałam rybkę, młode ziemniaczki i mizerię, ale jak tak czytam o tych Waszych owocach to mi ślinka cieknie;p ale specjalnie do miasta nie chce mi się jechać, więc chyba... pójdę sobie po loda;p Twinsowa witaj w naszym gronie:) Mam nadzieję, że pobędziesz z nami dłużej:) Nasze forum jest bardzo fajne, wszystkie tu siebie wspieramy, a ja jestem baaardzo ciekawa jak to jest z bliźniakami;) Mój mąż bardzo chciał bliźniaki;p przez pierwsze tygodnie namawiał mnie, żebyśmy szybko "dorobili" drugi pęcherzyk;p Co do kręgosłupa, to ja też przed ciążą często miałam bóle pleców, nie mogłam długo stać, czy siedzieć bez oparcia, bo zaraz plecy się odzywały i teraz też już zaczynam czuć i ciągle mi niewygodnie. A początki ciąży u mnie to najpierw okropne choróbsko (zapalenie oskrzeli), a jak udało mi się wyleczyć, to zaczęły się wymioty- codziennie rano jak tylko wstałam i czasami jak za bardzo się najadłam;p potem jak ręką odjął:) teraz może z dwa razy się zdarzyło- nie mogę przesadzać z sosem czosnkowym, bo bierze mnie zgaga i właśnie mdłości.
  14. A w ogóle to tak lecimy z pisaniem, ze nie nadazam czytać;) czytam wieczorem przed snem na tel a potem rano nie pamiętam co komu chciałam odpisac, wiec jak cos przeoczylam ważnego to z gory przepraszam;)
  15. Hej dziewczyny;) ja również witam w kolejnym tygodniu;) dziś od 5 na nogach, mój P ma kontrole u lekarza we Wro wiec pojechalam z nim, potem jakieś zakupki:) IWA gratuluje zdrowego synusia:) Co do chrzcin, to my oboje jesteśmy wierzący i Hania będzie ochrzczona, myślę ze najlepiej na święta Bożego Narodzenia. My mamy za sobą slub kościelny i chyba jestem w mniejszości bo ja od poczatku chciałam większe wesele, tak trochę egoistycznie chciala,m być w centrum w mojej ślicznej białej sukni:p no i potem wiele nerwów mnie to kosztowało, dużo kłótni z narzeczonym, bo wiedziałam ze maja duża rodzinę, ale jak zobaczylam ile ludzi zapraszają to miałam wrażenie ze zapraszają byle kogo, żeby się tylko pokazać. Myslalam ze cholery dostane, na szczęście sporo osób odmówiło i z planowanych prawie 200 (!!!!) przyszło ok 150, wiec jak na nasza sale było w sam raz. Jak sobie przypomne ta nerwowke to aż mnie skręca, ale jakbym miała cofnąć czas to zmienilabym tylko detale:)
  16. Kalijka moja koleżanka nie mogła zdać, kilka razy oblewała i zapisała się na kolejny egzamin, który był...w dniu porodu;p I z wielkim brzuchem pojechała na egzamin i zdała:) podziwiam ją, ja bym się bała, że ze stresu zacznę rodzić:)
  17. Hej dziewczyny, u mnie niestety też brzydko pochmurno i pada:/ ale moja mama zapowiedziała, że dzisiaj robi pierożki, więc jadę się najeść jak to na otyłą przystało hehe ;p Dzięki za wsparcie, już się nie przejmuję, doszłam do wniosku, że nie ma czym:) Witram Leia. Podziwiam, ja bym nie wytrzymała do porodu, musiałabym wiedzieć wcześniej;p W ogóle nie lubię niespodzianek, bo zawsze węszę i wszystko psuję;p Najlepiej to w ogóle nie mówić mi, że czeka mnie niespodzianka, no a z ciążą to trudno, żebym o niej nie wiedziała;p Tyszanka ja jestem z Dolnego Śląska, z Dzierżoniowa i tu jest ta szkoła rodzenia. Kalijka świetne body! Ja też na pewno je kupię, w moim przypadku na pewno się przydadzą;p Będę je Hani ubierać za każdym razem jak będziemy jechać do szwagierki;p Iwa powodzenia u lekarza! I koniecznie powiedz mu o tych wymiotach. Chociaż Twoje chyba są "bezpieczne", bo mi lekarz powiedział, że jak się wymiotuje więcej niż 5razy w ciągu doby, to trzeba reagować, a Ty z tego co widzę piątki nie przekraczasz:) Najgorzej podobno jak nawet pić nie można i od razu się zwraca.. Dorotko ta Twoja sąsiadka, to chyba nawąchała się kadzidła w kościele!! Widziałam Twoje zdjęcia, wyglądasz ślicznie, a w tej długiej spódnicy, to w ogóle rewelacja!
  18. Co do szkoły rodzenia to ja też się zapisałam, ale niestety muszę czekać, bo grupa jest co najmniej 6osobowa, a narazie razem ze mną są 3 osoby.. Jak się "dozbierają"jeszcze dwie, to położna do mnie zadzwoni. Mam nadzieję, że za niedługo dostanę telefon, bo strasznie jestem ciekawa jak to wygląda:) I fajne jest też to, że tatusiowie raczej się nie pojawiają- tzn bardzo chciałabym chodzić z mężem, ale on niestety ciągle pracuje- a ja przynajmniej nie będę się czuła jak samotna matka;p
  19. Tyszanka hehe dobre, no to mam już inne myślenie, moja Hanka siedzi sobie w apartamencie, a ja to nie Grycanka i buzię mam szczupłą, bo ona miała straszne chomiki;p! No i tak myślę, że właśnie zazdrości, bo u nas w 2014 wysyp dzieci i bardzo się cieszyła, ze ich będzie najmłodsze, a tu wyszło, że ja jestem w ciąży;p a jak jeszcze okazało się, że będzie dziewczynka i teściowie baardzo się ucieszyli, bo dookoła same chłopaki, to chyba się boi, że będzie odsunięta na bok. Noo dobra koniec tematu. Fajnie, że mam Was i mogę się wygadać i pożalić:**
  20. Hehe Wowo dobry tekst z tą Grycanką:) Zapamiętam i na pewno użyję;p no niestety wróciła do normy dosyć szybko, ale jak ona wyglądała jak monstrum, to ja jej nic nie powiedziałam, nawet jej broniłam jak mówili, że jest gruba. Pfff powiem jej jeszcze, że do 30kg na plusie mi jeszcze duuużo brakuje:)
  21. Dzięki dziewczyny za wsparcie już mi lepiej, a na następny raz coś sobie przygotuję:) Aniamama ja też miałam tak, że pierwszy raz czułam wyraźne kopniaczki (naliczyłam 12 pod rząd) i było to 6maja, zaraz minie miesiąc i od tamtej pory ani razu tak wyraźnych i w tak dużej ilości kopniaczków nie było. Teraz czuję właśnie takie bąbelki i czekam aż się nasilą:)
  22. Dziewczyny właśnie przyjechałam od brata męża i muszę się Wam pożalić, bo siedzę i płaczę:(( siedzimy sobie u nich i zrobiło mi się gorąco, więc ściągnęłam bluzę i brat męża na to, że ooo już coraz większa się robię, na to jego żona, która od momentu jak się dowiedziała, że jestem w ciąży ciągle powtarza mi, że będę wielka z uśmiechem na twarzy "nooo już się robisz otyła".. noż kurwa mać! Aż mnie zatkało! Ona w pierwszej ciąży przytyła 30kg, a teraz jest w 7 miesiącu i ma tylko mały brzuszek i chyba to upoważnia ją do tego, żeby tak ciągle mnie dołować.. Chyba muszę w końcu jakoś ostrzej zareagować, żeby w końcu przestali na ten temat pieprzyć! Tym bardziej, że wszyscy inni mi mówią, że ładnie wyglądam i wcale gruba nie jestem.. Szlag mnie trafi zaraz... Musiałam się wygadać od razu lżej, teraz poczytam sobie co tam naskrobałyście, może całkiem mi przejdzie:/
  23. Kalijka widzisz!? A tak się martwiłaś:) Kurczę, żałuję, że u mnie wagi nie pokazało:( Ciekawa jestem jaka moja Hanka duża:)
  24. Hehe Iwa trzeba było z pełną powagą powiedzieć, córce, że się boisz, bo ona ciągle była głodna i tak Ci flaki wyjadła, że jeszcze czujesz się pusta w środku;p Kalijka ja też mam trochę obawy, ale innego typu. Podobnie jak Zosia martwię się czy będę potrafiła dobrze wychować córkę, czy nie przyjdzie mi z brzuchem w wieku nastu lat, czy będę potrafiła z nią rozmawiać itp, itd.. Chciałabym mieć dobry kontakt z córą, ale tak się zastanawiam czy będę umiała tak sobie zorganizować czas, żeby jak najwięcej poświęcać go córce- tak jak Zosia synkowi- od najmłodszych lat..
  25. Hej dziewczyny:) u mnie w nocy bez burz i deszczu, ale straszne mgły i teraz właśnie zaczęło padać. Jest brzydko, pochmurno i zimno:/ Malvi ja mam książkę "Ciężarówką przez 9 miesięcy" :) Jest świetna! Momentami to siedzę i śmieję się w głos:) Bardzo mi się podoba i też gorąco ją polecam:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...