Skocz do zawartości
Forum

Esska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Esska

  1. Esska

    Październikowe fasolki

    U mnie odnosnie papierosow, to zucilqm 6 lat temu, od tego czasu nigdy nie mialam checi zapalenia, w ogole czuje sie jakbym nigdy nie palila, co do alkoholu to ciezkiego nie pijalam, od. Zasu do czasu z mezem lampke winka i to czerwonego wytrawnego zeby zdrowiej bylo, wiec na. Wiec na czas ciazy nie mam problemu z rezygnacja. Staram sie nie przebywac w pomieszczeniach z palaczami, wychodza do innego pomieszczenia jak jestem, jest to dla mnie wazne, nie chce narazac mojego bobaska na takie trujace opary. Wlasnie odnotowalam 10 kopniaczkow w 15 minut, nie trzeba godziny lezec na szczescie, jeszcze nie:)
  2. Esska

    Październikowe fasolki

    Karolina:( trzymaj się dzielnie kobitko. Ja również dzisiaj byłam na glukozie, smak normalny, nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia, wypiłam i już, posiedziałam 2 godziny, bo w laboratorium była wywieszka, aby unikać jakiegokolwiek wysiłku fizycznego, pobrali drugi raz krew i do domu, zrobiłam również odczyn Coombsa i jestem troszkę wściekła, bo kurcze o tak ważne badania muszę sama sie upominać, bo lekarka nawet o tym nie wspomniała, a \pani w laboratorium mnie poinformowała, że w mojej sytuacja (ja rh- mąż rh+ córka rh+|) powinnam już mieć 3 raz takie badanie wykonane, a ja mam pierwszy raz, choć na badaniu tym oznaczającym grupę krwi mam zapisek, że przeciwciał anty... nie stwierdza się, muszę dzisiaj zadzwonić do tej mojej lekarki i zapytać o ten zastrzyk bo mam już 28 tydzień a to jest do 28 tygodnia podawane:( martwię się tym bardziej, że jeśli jest konflikt to tylko Oluś odczuje jego skutki, bo to nie daje żadnych objawów dla mnie. Dziewczyny, czy któraś ma lub miała kolejną ciążę z zagrożeniem konfliktu serologicznego, miałyście te zastrzyki? zaczynam panikować i już wyobrażam sobie jak mojemu małemu dzieje się krzywda w brzuchu:( Martucha, ani nie masz dużego brzucha ani tym bardziej tyłka :), wyglądasz ładnie i zgrabnie, jak kobieta w ciąży po prostu, ślicznie.
  3. Esska

    Październikowe fasolki

    Karolinka - na pewno będzie ok, trzymam kciuki. Zazdroszczę oglądania dzidzi, chyba każda z nas tutaj jakby mogła to by wiecznie siedziała z nosem w ekranie:) Ja mam tak ze słuchaniem serduszka, słucham dziennie, od wczoraj liczę ruchy, ale nie jestem do końca przekonana czy to się sprawdzi, bo Oluś rusza się dość żwawo i często a poza tym sprawdzam stetoskopem, a Wy liczycie już dziewczyny. Miłego dnia:)
  4. Esska

    Październikowe fasolki

    wowo:) SUPER! Ja pomimo, że już to tu strzyka to tam, to również jestem mega pozytywnie naładowana, ciesze się ciążą i cieszę się, że zostały 3 miesiące, mam nadzieje, że przejdą mi w spokoju, czego i Wam mamusie życzę:) Dziewczyną, które zmagają się z chorobami, życzę powrotu do zdrowia, a cukrówkom wytrwałości, cukrzyca przeminie, a Wy będziecie się cieszyły zdrowymi dzieciaczkami.
  5. Esska

    Październikowe fasolki

    Sweetbobo - trzymamy kciukasy i kobitko nic tylko leżeć, niech mąż zrobi pranie piżamy:) Tak swoją drogą, to ciekawe dlaczego lekarze jak się szyjka skraca nie zalecają częstszych wizyt, może gdyby kazał chodzić na wizytę co tydzień, to nie było takiej sytuacji, że nie da się założyć szwu lub passara, ech Ci lekarze:(
  6. Esska

    Październikowe fasolki

    Sweet, hmmm.... będzie dobrze, dużo kobiet pod fachową opieką lekarza donasza ciążę, pomimo że rokowania nie były najlepsze. Trzymam kciuki za Was mocno:) Karolina, musisz wyluzować, bo jeszcze na siebie coś ściągniesz tym czarnowidztwem, czasem warto faceta posłuchać, tym bardziej, że raczej nie chce dla Was źle, naprawdę zacznij myśleć pozytywnie, szkoda Twojego samopoczucia i dzidziusia również, bo jemu to się niestety udziela.
  7. Esska

    Październikowe fasolki

    Hej laseczki, Sweet czekamy na wieści; Twinsonowa - ładny, dubeltowy brzuszek, oby daje zdrowo rósł:) Ja dzisiaj wyprawiłam córkę nad morze, jadą na noc więc mam noc z głowy, tym bardziej że ostatnimi czasy takie pierdoły mi się śnią, że już strach się kłaść spać dosłownie. Fajnie, że mecze lecą, one jeszcze mnie jedynie odprężają, więc może troszkę się zrelaksuję. Wypadałoby w ogóle zrobić porządek na piętrze, bo córka zostawiła istny Sajgon, pakowanie na szybko i efekt tornada:) ech, uwielbiam być mamą:) Miłego wieczoru dziewczyny, będę Was poczytywać jeszcze dzisiaj.
  8. Esska

    Październikowe fasolki

    Witam nowe mamusie:) Ale napisałyście dzisiaj dużo. Martucha, kochana proszę nie kładź sobie telefonu na brzuszku, telefony wydzielają niebezpieczne promienie, rakotwórcze, takie jak w mikrofalówce, jak chcesz małej puszczać piosenki, to przykładaj słuchawki do brzuszka:) i oczywiście nie mówię tego aby się mądrzyć czy aby Ciebie krytykować tylko z czystej troski. Ja dzisiaj zaliczyłam wycieczkę w góry, fajnie było, tylko się rozlało.
  9. Esska

    Październikowe fasolki

    Aniamama - gratuluję i życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze życia:) Karolinka, zdrowia, szczęścia, pomyślności, niech się spełnia wszystko co sobie zamarzysz, sto lat:) Malyna ja mam te skurcze, czasem i kilka razy dziennie, nie podoba mi się to, taki twardy, sztywny brzuch się robi, wczoraj ratowałam się nospą, ale jakoś opornie to szło, powinno się jeszcze magnez zażywać. Miłej niedzieli dziewczyny:)
  10. Ja na ostatniej wizycie dostałam zielone światło od lekarki, więc nadrabiamy starty z mężem.
  11. Esska

    Październikowe fasolki

    wowo ładny, zgrabny brzuszek:) fajnie tak patrzeć na Wasze brzuszki, choć mój też mi się bardzo podoba, w ogóle polubiłam strasznie ten ciążowy stan, a jak siostra mi mówiła ciesz się ciążą bo szybko przeminie, to sobie myślałam "kobieto o czym ty do mnie mówisz", teraz zrozumiałam o czym mówiła, już wiem, że będę tęskniła za tą kulką na brzuszku.
  12. Esska

    Październikowe fasolki

    Witajcie dziewczyny, my również planujemy wyskoczyć w lipcu nad morze na kilka dni, w sumie się cieszę, bo byłam nad Bałtykiem jak byłam małą dziewczynką. Przeglądam właśnie różne ofert hoteli, pensjonatów, domków. Oluś dokazuje kilka razy dziennie więc jestem spokojna, najfajniejsze są powitania ranne i pożegnania wieczorne, wtedy mam spokojna głowę i mogę wypocząć lub zająć się sprawunkami w zależności od pory. U nas w rodzinie teraz kuzynka rodzi w lipcu, więc wybiorę się malutką pooglądać, muszę jechać coś zakupić dla niej, a powiedzcie mi, czy powinnam zakupić dla mamy, bo tak szczerze to nie wiem, a jeśli tak to co by to mogło być, bo chyba nie kwiaty?
  13. Esska

    Październikowe fasolki

    Widzę, że cukrzyca się zadomowiła u nas na dobre, ciekawa jestem jak ja przejdę badania, miałam w planach dzisiaj, ale jednak pojadę w poniedziałek, dzisiaj tak mi się chciało jeść rano, że po prostu musiałam pojeść. Dziewczyny, czas naprawdę szybko leci, no popatrzcie już jest lipiec, pamiętam jak w lutym myślała sobie "matko gdzie tam październik" a tu masz, za chwilę październik, więc dacie radę, wszystkie damy. U mnie jako tako waga stoi w miejscu od 3 tygodni, mały rośnie a waga moja nie i co mnie bardzo dziwi obwód brzucha tez się nie zwiększa, jak było tak jest, 90 cm. Od początku przybyło mi 21 cm w brzuchu, po 2 cm w udach i 6cm w biodrach, sama jestem ciekawa czy biodra wrócą do stanu pierwotnego, bo ponoć lubią sobie pozostać takie jak w ciąży. Muszę chwycić się prania, bo córka w poniedziałek nad morze wyjeżdża. Miłego popołudnia.
  14. Esska

    Październikowe fasolki

    Witajcie, ja również zażywam żelazo, dokładnie Sorbifer 1 dziennie, do tego witamina c 1000mg, bo wtedy żelazo się wchłania dobrze. malyszok nie masz się czym przejmować, czarna kupka:) przy zażywaniu żelaza to norma, nie musisz się niepokoić. Ja dzisiaj zdecydowanie lepszy humor, mąż stara się mi wynagrodzić ostatnią akcję, muszę przyznać, że naprawdę się stara, a i ja jak teraz na to spojrzę, to chyba przesadnie zareagowałam, nie jest on taki straszny jakim go ostatnio widziałam, ale jestem w ciąży więc się rozgrzeszam:)
  15. Esska

    Październikowe fasolki

    Kingusia, super, bardzo się cieszę, jestem strasznie wyczulana na takie historie, ech, dzisiaj to naprawdę super dzień:) odpoczywaj kobitko sobie dzisiaj:) Tyszanka, to samo miałam dzisiaj tylko z kotletami:) też w myślach babe sprałam tymi kotletami:) takie mi franca fatalne dała.
  16. Esska

    Październikowe fasolki

    Kinga - super brzusio, faktycznie nasze forumowe mamy październikowe to laseczki, że hej:) Tyszanka - prawdopodobnie jutro zrobię glikozę po obciążeniu, to już będzie wiadomo co tam w trawie piszczy, niech się lekarka wtedy ustosunkuje do tego co tam wyjdzie, chyba jest rozumna baba, mam nadzieję przynajmniej, choć z moją szyjką mnie troszkę zawiodła, tak to wyszło, jakby na leki mnie chciała naciągnąć.
  17. Esska

    Październikowe fasolki

    Kinga, trzymam kciuki, na pewno mały się rozleniwił, daj znać szybciutko jak będziesz po badaniu.
  18. Esska

    Październikowe fasolki

    Tyszanko, raczej odżywiam się ok, a przynajmniej staram się, mam na lodówce rozpiskę co i w jakich dawkach powinno się spożywać w ciąży, ale wiadomo jak to jest czasem, po prostu nie ma czasu na wszystko:) to było co do glukozy, a co do anemii, to lekarka twierdzi, że anemia w ciąży jest powszechna, nazwała mojego małego pasożytem( matko nie nawidzę tego stwierdzenia) ale żelazo ponoć załatwi sprawę. Tyszanko, Zosia ja nie dałam rady z wodą Zuber, po prostu zapach mnie pokonał i rozłożył na łopatki:) ale Tobie Tyszanko życzę powodzenia z tą wodą heheheh.
  19. Esska

    Październikowe fasolki

    Witajcie dziewczyny:) Ale macie piękne brzuszki, łał:) super dziewczyny wyglądacie. Ja dzisiaj po wizycie i muszę powiedzieć, że humor mi się znacznie poprawił. Oluś rośnie jak na drożdżach, waży już 860 gram i z szyjką też wszystko w porządku:) same dobre wieści, jedynie co to mam anemię, ale dostałam żelazo, więc będzie dobrze. Termin mi się przesunął na 1 października, nawet wcześniej mogę przywitać mojego synka tak twierdzi lekarka, więc jestem taka happy dzisiaj. Dziewczyny w badaniach z krwi wychodzi mi glukoza 65 (ale nie po obciążeniu) i na tej karcie z laboratorium jest napisane, wskazana dalsza diagnoza, ale moja lekarka nic z tym nie robi, uważa że jest ok, a jak nie pytam, sama nie wiem czemu, choć obiło mi się o uszy, że nie dobrze mieć ani za nisko cukru ani za wysoko, czy wiecie coś na ten temat? Również dostałam skierowanie na glukozę, więc nie będę zwlekała i zrobię jak nie jutro to w poniedziałek. Dziewczyny, dzięki Wam za dobre słowo, fajnie że jest miejsce gdzie czasem można wyrzucić żale. Wszystkiego dobrego dla mamuś, trzymajcie się zdrowo.
  20. Esska

    Październikowe fasolki

    Sweet Ty to jestes naprawde slodka, ale moim problemem jest tez to ze nie umiem sie tak wygadac, juz to co napisalam October bylo dla mnie nielada wyzwaniem, kilka razy juz chcialam skasowac zanim wyslalam.
  21. Esska

    Październikowe fasolki

    October:( przekonalam sie dzisiaj bolesnie jak malo znacze dla meza, tym bardziej to boli, bo nic na to nie wskazywalo, a tu .... Mam tylko nadzieje, ze czesc tego odczucia to hormony, choc ciezko mi to sobie wytlumaczyc.
  22. Esska

    Październikowe fasolki

    Matrucha, ja przykladam stetoskop w dole brzucha i slysze serduszko, moje tez slysze, bije inaczej. U mnie jest tak, ze tylko w tym jednym miejscu slysze, reszta brzucha jest cicha, tylko przelewanie jakies slychac. Musisz po centymetrze przeleciec brzuszek i wysluchac ten cud, co do stetoskopu to nie wiem niestety jaki jest ok, a jaki nie wiec tu raczej nic nie pomoge:) Sory za bledy, pisze z telefonu.
  23. Esska

    Październikowe fasolki

    October, moj maly tez sie ruszal slabo przez dwa dni i tez juz mialam panike, pomimo ze go podsluchuje to jednak strach pozoataje, ale dzisiaj juz dokazuje. Ja mam dziasiaj dola totalnego:(
  24. Esska

    Październikowe fasolki

    Oj dziewczyny, ja dzisiaj zaś byłam u lekarza, już było lepiej, katar pomału schodził, a tu w nocy mi oskrzela zaatakowało i myślałam że się uduszę, bo nosem nie można oddychać i płucami też ciężko, noc nieprzespana, gardło zaś boli. Dostałam antybiotyk niestety, ale Pani doktor mówiła, że jest on bezpieczny w ciąży, więc mam się nie martwić. Oczywiście, Pani w rejestracji mega nie przyjemna, w ogóle nie obchodziło jej to, że jestem w ciąży i że lekarka kazał przyjść niezwłocznie jak się pogorszy, mówi mi będzie Pani siedziała pod gabinetem, no to będę jej mówię, a tu wychodzi lekarka i od razu mnie do gabinetu, więc nie czekałam ani chwili praktycznie, ale też nikogo nie było, a mi wpierała przez telefon, że już jest kilku pacjentów na dziko, kłamczucha jedna, szkoda że nie mam odwagi, bo chętnie bym jej powiedziała.... czemu one takie wredne są w tej służbie zdrowia, no taką łaskę robią, że aż żal d.... ściska:( Dziewczyny w szpitalach, wracajcie do domku całe i zdrowe:) Dziewczyny, mierzycie się ile macie cm w brzuchu? Ja od około 2 tygodni, może troszkę dłużej, mam tyle samo i nie wiem czy to ok, bo przecież teraz dziecko rośnie najszybciej, jutro na szczęście wizyta, więc się dowiem wszystkiego. Miłego dnia dziewczyny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...