-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez beaciaW
-
Anka Biorę kompa z modemem więc w miarę możliwości będę oczywiście do Was zaglądać :-) Bym uschła bez fo JESZCZE TYDZIEŃ!? Cały! Oł noł! Dobranoc pchły na noc Mamuśki! :-*
-
Monika Dziwne podejście swojej siostry, ale masz rację, 18 lat to jeszcze w większości przypadków niezbyt poukładane w głowie :-) A teściowa skarb, widocznie jej zdaniem ma wszystko co jej potrzeba i dlatego tak wszystko rozdaje. Niestety ludzie teraz zamiast komuś coś oddać to często wyrzucają... Mysza lubi jasne warzywa, smakuje jej najbardziej np. Gerbera krem z jasnych warzyw z kurczakiem i jeszcze coś tam z indykiem, teraz nie pamiętam, ale mam zapisane Dzisiaj też w miarę ładnie jadła szpinak z ziemniakami, lubo też rybkę. Ostatnio kaszka nam idzie dosyć opornie, chociaż dzisiaj nową ze śliwką jako tako połowę porcji wszamała, co jak na nią jest ok :-) A Polska... tak... na pewno nie o taką walczyli nasi przodkowie, ale charakteru Polaków jeszcze długo nikt nie zmieni. Inga Próbujemy prawie codziennie niekapka, ale Iza go nie zasysa tylko ciągle traktuje jak gryzaczek. Wiem, że niespodziewanie nadejdzie TEN dzień i będzie sama sobie duldać No tak, tap madl muszą sobie coś liznąć w ciągu dnia Werka Fajnie, że dałaś znać, że jesteś i czekamy na dłuższą relację Polinka O tak! Dzisiaj wyjątkowo buły nie było, bo była kaszka glutenowa Super, że szybko będziecie mieć za sobą ząbki, ale tak się biulek namęczy... Może lekarz wspomoże czymś jutro, żeby to jakoś łagodniej przebiegło. Aż się boję o Myszę, u niej ani widu ani słychu i jak sobie pomyślę, że może tak hurtem wszystko to mi łzy już w oczach stają. Na pewno wpadniesz mi do głowy jutro jak będziemy przejeżdżać przez Radomsko ;-) Oj, tam Ola na wycieraczce, Brunio pod sklepem, a Iśka przecież w październiku w pubie spała (zdjęcie na dropie "może piwko" 16.10.) Ech, te patologie Nie wiem co to dalej będzie z tymi dziećmi... co z tego wyrośnie... A z niekapkami to ciekawe są też te 360, ale to dla ciut starszych maluchów chyba.
-
Czekałam aż któraś napisze, że dziecko głodne musi puzzle wpierniczać hahah Inga, wyobraziłam sobie jak Oleńka się budzi, wstaje na nóżki w wózku i dryń dryń do drzwi Izoldzie jak się chce to odpowiada, a jak się jej nie chce to mnie ignoruje gadzina Mania, u nas też ciągle problemy z qpką, już co prawda nie takie jak wtedy kiedy się tak męczyła, ale co chwila ją trochę zatyka. Na razie podaję ten Laximed, efekty powinno być widać gdzieś za tydzień, jak się nie poprawi to po nowym roku przejdziemy się do pediatry. To że Piotruś pręży się i jest nerwowy to na pewno skutek tych zaparć, męczy go brzuszek, biedactwo.
-
Wrzuciłam na dropa krótki fragment Iśkowego warczenia Inga No ładnie, biedne dziecko na wycieraczce zostawione Ciekawa jestem jak Mysza zareaguje na choinkę u dziadków. Anka Ile osób u Was te pierogi zjada? Hihih, ja pierogi mięsne uwielbiam, mogłabym nawet jeść codziennie, ale takie ilości?? Basi przekaż, że oczywiście zdjęcia przepiękne :-)
-
Jeszcze całuski w stópki dla Piotrusia Mani :-* Anka Wow! 300 pierogów! o_O A Adaś pomysłowy hihih. Dla siebie też coś przygotował, żeby nie było podejrzeń że to on, czy od początku było wiadomo?
-
Pipi No... dzisiaj wyjątkowa cicho sza... Chyba wszystkie mamy zaangażowane w świąteczne przygotowania. Ja miałam się pakować, ale jutro będę mieć na to ładnych parę godzin, bo wyjeżdżamy 13-14 tak, żeby Mysza przespała w miarę drogę. A widzisz, nie wpadłam na zależność tych kolorów od smaków Ale ja nie wiem, dla mnie to one są bezsmakowe Pienista kupka może być objawem infekcji, ale może też być reakcją na jakiś nowy produkt. Kontroluj temperaturę i zachowanie Dominisia, podawaj dużo płynów. Z poślizgiem samochodowym najczęściej jest tak, że nie mamy na to żadnego wpływu, nie odwróci się już tego co się stało. Twój mąż na pewno jest dobrym kierowcą i zrobił wszystko co mógł. A macie możliwość odwiedzić tą osobę w szpitalu?
-
W ogóle mata-puzzle które mamy są chyba smakowe... więcej na dropie
-
MARTATM5 MELA30 WERKA83 EMWRO TUSIAA1 COCO BLANIA MARCOSIA KIA87 VER0NICA BIA DIANECZKA Lili91 Odezwijcie się do nas!
-
Izulek szykuje się właśnie do pierwszej krótkiej drzemki, a ja stwierdziłam, że do Was zajrzę, bo później może być kiepsko z czasem. Dobre spanie dzisiaj było, po 20 zasnęła i do 7:30 bez żadnego jedzenia. Co prawda troszkę się w nocy przebudziła, ale chwilę pogadała i znowu usnęła, nawet nie musiałam do niej wstawać, jest samowystarczalna czasami, hihih. Może niedługo sobie pieluchę zmieni? Jakie w ogóle Mysza odgłosy wydaje z siebie, normalnie boki zrywać, nie wiem jak to opisać, tak jakby przez gardło, ale ma zamkniętą buzię i taki bas z niej wychodzi jak mi się uda to nagram Dziubala Ło rany, ale się rozpisałam, a jeszcze nie skończyłam odpisywać ;) Chyba padłaś wczoraj już? :-) Jak studiowałam w Krakowie to nocowałam w hostelu przy Rynku, na Basztowej, w GlobArt Hostel. Fajnie było, tylko najgorzej jak się trafił weekend z Południowcami (Brazylijczycy, Hiszpanie, itp.) to było wiadomo, że będzie głośno. Jak mi się w sobotę kończyły wcześnie zajęcia i była ładna pogoda to zwykle spacerowałam po Rynku i okolicach, ale tam zawsze tyyyle ludzi... Ale Wy fajny dzionek mieliście, spędzony tak rodzinnie :-) Ja bym pewnie Myszy dała troszkę suchego ciasta possać, chyba że bok byłby za mały albo umaziany sosem. Z nerką też weź pod uwagę możliwość powtórzenia badania, przecież nie zawsze samo badanie jest prawidłowe. Ania Fajnie, że z główką lepiej. Dobrze, że miałam słuchawki pod nosem (siedzę u Iśki w pokoju) to odpaliłam dropa. Chociaż ledwo się powstrzymałam bo mnie faktycznie Fifek zaraził swoim chichraniem . Jak on pięknie umaziany tym jedzeniem A moi rodzice święta niby obchodzą, ale bez jakiegoś większego zaangażowania, tylko jak ja na to mówię "bo tak trzeba". Z kaszek Nestle bezcukrowych (u nas są w kartonowych pudełkach) też jest nawet fajny wybór, ale tam z kolei trzeba uważać na tłuszcz palmowy w składzie, bo w niektórych się trafia. Nicca Ja też wolę "grube" ciacha, ale ten sernik apetycznie wygląda, podziel się przepisem. A facet jak to facet o swoje klejnoty dba hahah Kombinezon nowy w porównaniu z tym "starym" z zakładaniem to niebo i ziemia, ten "stary" ma jakoś dziwnie podszewkę zrobioną, że czasami miałam problem żeby rączkę włożyć w rękawek, a wiadomo że im dłużej to trwa tym większa histeria... Oszalałabym jakbym miała się pakować tak co 2-3 tygodnia Madzix Masakra, że tak długo musicie czekać na dermatologa, ale to znowu pewnie dlatego, że tyle wolnego po drodze... Fajnie, że Alex już się przemieszcza susami hihih, Iśka na razie nadal leniwa, tylko dupka do góry idzie na brzuszku i tyle. Pogoń migrenę, bezczelna franca jakaś z niej! Polinka My podziwiamy Brunia i jesteśmy pod wrażeniem tego co on wyczynia! :-) Pisz nam jak najwięcej! Cieszę się, że Mani tak się spodobał prezent od Mikołaja, na pewno wrażenia niesamowite i bezcenne. Ja nie mogę się doczekać jak będę z Iśką jakieś ciasteczka piec i ozdabiać tymi różnymi gadżetami Właśnie akurat tego śpiworka co kupiłam nie widziałam w Smyku on-line, ale na stronie jest dosyć spory wybór. Perfum ulubionych nie mam, lubię różne słodkie, teraz spodobały mi się BonBon, jak cukiereczek pachną Z takich bardziej znanych to np. Si. No ale szkoda mi wydać $ na pełne opakowania, więc zadowalam się próbkami Anka Niech Ci T. nie zazdrości fo Pozdrów go od mamusiek hahah, niech wie że każdego obgadamy Każda z nas pewnie by chciała wiele rzeczy, ale i tak to co każda z nas ma jest najcudowniejsze i najpiękniejsze. Ja ślimaków zatrzęsienie mam na działce... i zatrzęsienie mrówek i nornice też... A jak przechowujesz swoje "zabawki"? Może mi podpowiesz jakiś pomysł Chyba w jakimś pudełku zacznę sobie zbierać różne pierdółki.
-
MamaŁobuza Przykre z tym wypadkiem :-/ Z drugą stroną wygląda nieciekawie? Medycyna i silna wola działają cuda, więc trzeba być dobrej myśli. Inga Matczyna intuicja to jednak matczyna intuicja... dobrze, że tak szybko do Oleńki pobiegłaś. Ja zostawiam Izę samą jak chce sama się sobą zająć, a ja się ubieram, ogarniam, bo jak jestem w kuchni i coś robię to prawie, że jestem w jej pokoju, całą ją widzę i cały pokój. Patrzyłam na stronach internetowych i niestety nie jest głośno o tych kaszkach... ciekawe... :-/ Na moją tap madl też dużo rzeczy jest w pasie luźnych, śmiesznie też wygląda w takich "pantalonach" ze ściągaczami w kostkach Ona z taką małą pupinką hihih. A najlepsze niektóre półśpiochy - pas luźny, a nogawki za krótkie Z siostrą koleżanki jest super hihih, szczerze mówiąc jakby była okazja to chciałabym iść na kierownicze stanowisko do sephory, mają naprawdę niezłe warunki pracy, a w zasadzie cała kosmetyczka skompletowana za darmo i to z produktów z wyższej półki. Pakowanie zostawiam na jutrzejszy wieczór i poniedziałek rano, z listą i naszykowanymi torbami i rzeczami powinno pójść w miarę. Plus taki, że jedziemy samochodem to nie trzeba się w żaden sposób ograniczać :-) Anka Ładniutkie rzeczy! Masz jakieś swoje biurko/warsztacik przeznaczony do pracy w domu? Mi trochę brakuje takiego "mojego" miejsca, ale mam nadzieję, że na następnym mieszkaniu się uda coś takiego wygospodarować, szkoda tylko, że to gdzieś za 5 lat dopiero będzie :-)
-
Inga Dzięki za info, nie słyszałam, ale też tv nie oglądałam dzisiaj ani wiadomości na necie też nie przeglądałam. Chodzi o atropinę i skopolaminę, tutaj artykuł: http://www.tvp.info/18132275/niebezpieczne-substacje-w-kaszkach-dla-dzieci-gis-wydal-ostrzezenie Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega, że: „spożycie kwestionowanych produktów może powodować krótkoterminowe negatywne skutki zdrowotne, jak na przykład rozszerzone źrenice, zmiany rytmu serca, suchość w ustach, zaparcia, zatrzymanie moczu i zaczerwienienie skóry. Substancje chemiczne obecne w produkcie zostaną wydalone z organizmu, a tym samym nie ma zagrożenia długoterminowego (...) Wśród niebezpiecznych produktów GIS wymienia: Holle Bio-Babybrei Hirse (z ryżem), Holle Bio-Babybrei Hirse Apfel-Brine, Holle Bio-Babybrei 3-Korn, Holle Bio-Milchbrei Hirse, Lebenswertbio Hirse & Reis Vollkornbrei.”. Niby tej co ja mam nie ma, ale i tak ją wyrzuciłam i i tak do tego była przeznaczona, bo Iśkę po tym zatykało... :-/ Polinka Wielkie całusy i przytulasy dla Brunia... Jakbyśmy tylko mogły tym maluszkom naszym zabrać te wszystkie cierpienia, żeby na nas przechodziły... Ania A jak tam w ogóle sprawa z główką Fifiego? Naprostowała się już? Filmik fajny, chciałabym zobaczyć kiedyś na żywo jakiegoś flash moba :-) Miałyśmy dzisiaj prawdziwy debiut w spacerówce (jeden już kiedyś był nieudany, ale jeszcze Mysza nie siedziała i jakoś nam nie poszło). Iśka siedziała jak zaczarowana wpatrzona we wszystko dookoła. Kombinezonik jest trochę na nią za duży tak z 6cm, ale nie będę wymieniać, bo jak się okaże, że chłód jeszcze przyjdzie w marcu to będę kupować następny, a tak to starczy, zresztą mam jeszcze tamten "stary" i kurteczkę. Poza tym ona tak skokowo rośnie, że może tak być, że za 2 tygodnie będzie akurat Byłyśmy w aptece, bo skończyła mi się woda do noska i farmaceutka zaproponowała mi wodę Vicks, dobrze że zobaczyłam że na opakowaniu jest od 9mca, ale ona była zaskoczona, że jest ograniczenie i wymieniła mi na inną... Poza tym jak Mysza usnęła skoczyłam do Sephory, bo moja siostra miała urodziny 1 grudnia, a że dopiero teraz będę się z nią widzieć to pojechałam po perfumy, no i jak zwykle od siostry koleżanki dostałam mnóstwo próbek hihihi, już mam swoje ulubione :-) Chyba zaraz wskakuję pod kołdrę, jakoś mi tak leniwie...
-
Miałam się z Myszolem zbierać na spacer, ale zbiera się do spania... coś nie mogę ostatnio wycelować z nią spacerowo. Jeny, jak pomyślę że mnie czeka jutro wieczorem i w poniedziałek do południa wyjazdowe pakowanie to aż mnie krew zalewa... Jak ja tego nienawidzę... Dobrze, że przynajmniej lista już naszykowana, ale jest tego wszystkiego sporo... Anka Dobrze, że tak szybko Adasia postawiło na nogi :-) A wczoraj już wyłączyłam kompa, bo mi literki się mieniły. U nas wśród sąsiadów słychać za to, że dzieci mają wolne na całego, bo biegają po klatce schodowej jak szalone, krzyczą, uderzają w balustrady, przez co moje psy wariują, bo się denerwują co się dzieje i I. nie może spać... wkurza mnie to niesamowicie i czekam aż wreszcie wszyscy w rodzinie zaakceptują, że świąt nie obchodzimy i będziemy mogli gdzieś sobie wtedy pojechać odpocząć. MamaŁobuza My ostatnio też tańczyliśmy w większości do świątecznych piosenek, co nie do końca mi się podobało, no ale uszanowałam decyzję większości :-) Na youtube jest pełno zumby, możesz sobie odpalić i potańczyć w domu trochę ;-) Dziubala Wierzę, że do 7 stycznia będziesz pełna niepokoju, ale dobre jest to, że ten mocz wyszedł prawidłowy, więc optymistycznie na pewno jest się o co zaczepić, więc odsuń na bok te czarne scenariusze. Wszystkie będziemy czekać z niecierpliwością na dobre wiadomości, bo w końcu wszystkie Czerwcątka nasze są. Poniedziałkowa zumbowa instruktorka to też w porównaniu do tego oaza spokoju
-
oooo, to na pewno
-
Anka Brunio jak skończy rok to już maraton przebiegnie
-
Polinka Iśka też czasami zasysa wargę, nawet jest na dropie akurat tam jest górna, w listopadowym folderze "po co mi smoczek jak mam wargę" Ostatnio zaczęła dolną jechać Kupiłam dzisiaj w Smyku fajny z grubym polarem śpiworek za 85zł, ale nie mogę go znaleźć na stronie. Pierwotnie miałam w planach wełniany, ale ten też jest bardzo ciepły, poza tym jeszcze Mysza ma kombinezon, a wózek w razie czego nakładkę dodatkową na nóżki, więc mam co dokładać. Ty musisz Marinkę nam nagrywać chyba, bo normalnie to co opisujesz jest bezcenne heheh, "wyślemy dzieciom coś" - aaaaaa jak słodko! Kocham ją normalnie! I Brunia też! I wszystkie Czerwcątka + ich rodzeństwo Anka Odkładanie na potem jest straszne Tak samo jak postanowienia noworoczne! Brrr! Ach te powroty do pracy... dobrze, że u mnie dopiero w sierpniu.
-
Tutaj też fajny pomysł na prezent dla starszych dzieci (2-6 lat): https://www.jestemwbajce.pl http://www.bajkopisarze.pl/
-
Monika, obejrzałam filmik, niestety obok patriotycznego przesłania jest gruby wątek polityczny i "boski", więc nie po drodze mi z takimi tematami. Nie mniej jednak politycy w naszym kraju robią co chcą - młodszym i starszym wodę z mózgu. Mnie najbardziej przeraża zawiść i nienawiść do drugiego człowieka, a to spotyka się na każdym kroku. Tą książkę "Naciśnij mnie" też na pewno kupię albo coś podobnego, zobaczymy co tam będzie za jakiś rok :-)
-
...moje dziecko się cieszy jak robię pogo...
-
Anka Ja na trzecich zajęciach już w miarę układy ogarniam i szybciej łapię nowe, żaden układ się na jednych zajęciach nie powtarza. Da się ogarnąć na spokojnie, więc jak masz okazję to polecam :-) U Myszy nie wiadomo czy zęby czy po prostu gorszy dzień. Najlepiej jakbym do niej nie mówiła nic dzisiaj :-) Może o coś ma focha na mnie ;-)
-
Chcecie zobaczyć mojego instruktora czwartkowej ZUMBY? Znalazłam na youtubie jakieś jego zajęcia do jednego układu, który też mamy, aczkolwiek to jeden ze spokojniejszych, chociaż daje endorfinowego kopa. Chyba w jakiejś szkole te zajęcia, bo jakieś młode dziewczyny. No i nie widać po nim takiego adhd jakie naprawdę ma Tu jakiś klub fitness i widać już co się dzieje na zajęciach
-
Ja też wolę spokojniejsze miejsca na urlop krajowy. Za dużo w pracy miałam do czynienia z hałaśliwymi ludźmi i potrzebowałam od nich odpocząć. Lubiliśmy zawsze z I. pojechać nad Jezioro Turawskie, niedaleko Opola, tam to 4-5 dni i człowiek już może wracać do rzeczywistości heheh. Tyle, że tam trzeba jeździć wczesnym latem, bo to sztuczny zbiornik i później kwitną sinice :-/ Ewentualnie obok jest czyściutkie Jezioro Srebrne, ale tam to albo do przyczepy campingowej albo pod namiot. Nad morzem z kolei koleżanka polecała mi Dźwiżyno bodajże, ale jak piszesz Anka, że w tych Dębkach tak ładnie i nie ma tłoku to też muszę to zapamiętać. Byliście Anka na plaży nudystów? Większość kaszek w tekturowych pudełkach właśnie jest bez cukru, zawsze można zamówić na necie, ale teraz to już dojdzie po świętach zapewne. Na Helu jeszcze nie byłam nigdy, ale zawsze chciałam, przerażały mnie te korki w lato, bo tam jedna jedyna droga, gorzej niż zakopianka. Masz rację Monika, że Konin to bardziej środek, ale chyba każda z nas do Wawy miałaby w miarę dobry dojazd - czy to samochód czy pociąg. No ale ja ogólnie jestem otwarta na propozycje. Filmik później obejrzę na spokojnie :-) Na spływach kajakowych byliśmy co roku od 6 lat, zwykle ostatni weekend lipca, teraz nas ominęło, wiadomo. Spływy Pilicą od Tomaszowa do Inowłodza, zawsze nas jest +/- 6 kajaków, dobra zabawa gwarantowana. Spływaliśmy w sobotę, wieczorem imprezka, w niedzielę powrót. Moja maruda śpi od 15, dzisiaj jest totalnie bez humoru, nie wiem co jej dolega. Rano ją trochę przytkało, ale później zrobiła co miała zrobić i myślałam, że humor jej się poprawi, no ale niestety. Jak zasnęła to wyskoczyłam na szybko do Smyka, kupiłam śpiworek do spacerówki, już będziemy chować gondolę, bo Mysza tam na styk wciśnięta i się biedna ruszyć nie może
-
To ta kaszka: http://www.ceneo.pl/15127014 Chciałam dodać wcześniej link z tel, ale forum blokuje...
-
Anka Brawo dla Małgo! Ta kaszka z glutenem o której pisałam, że dobra na brzuszek to nestle ze śliwką. Tyle tylko, że jest bezmleczna (robi się ją na mm) więc wychodzi ciut drożej niż mleczne kaszki.
-
Dzień dobry leniwy... :-) Dzisiaj najchętniej przyssałabym się do łóżka, jeszcze czuję się zmęczona po wczorajszych wygibasach. Z jednej strony dobrze, że niezbyt fajna pogoda, pomimo że ciepło (prawie 10st.) to wieje i pada, więc poleżę sobie z Myszolindą na macie zamiast biegać z wózkiem Chociaż jak I. wstanie to pojadę chyba na szybko do Smyka po śpiworek do spacerówki, bo do rodziców chyba weźmiemy zamiast gondoli, w której i tak już się praktycznie nie mieści. A że są promocje to wyjdzie na tyle samo jakbym miała zamawiać na allegro. Anka Na zorganizowany bal to obowiązkowo z kimś sprawdzonym trzeba iść, bo tak to właśnie można tak trafić niefortunnie i z większości zabawy nici. A jeszcze jak zespół do d... to już w ogóle. Madzix Tylko nie szalejcie za bardzo z tym piccolo hihih. Na necie można kupić też wina bezalkoholowe albo piwo bavaria 0% w żabce lub selgrosie. Nicca Jak można mieć tak silną wolę, żeby zrobić ciasto i odczekać ze spróbowaniem do następnego dnia? Dla mnie to mission impossible, chyba że byłoby to ciasto, które musiałabym podać na stół w całości, np. tort Może Krzyś się męczy przy cycu i dlatego zieje? :-) heheh Nicca A a propos zabkow jeszcze - czy Wasze dzieciaczki też tak zabawnie sobie sprawdzaja językiem co im tam wyrosło:)? Nie wiem, bo moja to szczerbolek jeszcze Inga Ja też nie jestem jakąś fanką sylwestra, mogę go równie dobrze przespać w łóżku, dlatego w tym roku czekaliśmy na jakąś propozycję, jakby się nie pojawiła to mieliśmy siedzieć w domu. Ania Widzisz, tak mi mózgownicę wczoraj wytrzepało, że zapomniałam, że Wy wprowadzacie dopiero gluten To spokojnie możesz zrobić tak jak piszesz. Ja tam jestem mobilna więc w razie co mogę gdzieś dojechać, ale do Gliwic też jest dobra droga, więc zapraszam również jak najbardziej Idę leżeć z Pierworodną na macie...
-
Iśka czasem tak się zapatrzy na baby tv, że muszę ją rozpraszać, żeby mrugała... :-) My z I. mamy czasami dziwne skojarzenia do tych bajek, ale to nic heheh. Co Mamusie robicie na sylwestra? My podejmujemy próbę Iśkowego spania u teściowej i chcemy wybyć na domówkę... ach, co to będzie... :-)