Skocz do zawartości
Forum

Carolineee

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Carolineee

  1. Wrzucam wam listę moją do szpitala co mam zabrać i nie tylko taka ogólnie hm.. no dla mnie I fotki ciuszków co dostałam i co ostatnio zakupiłam - ta fotka z misiowym kombinezonem to co dostałam wybrałam kilka rzeczy co mi się naj naj podobają, bo za duzo tego jest zeby wszystko wrzucać I tam gdzie bodziaków duzo i skarpetusi to moje zakupy z pepco i carrefour - polecam się tam wybrać i pooglądać :) LISTA: Mama: DOKUMENTY: karta ciąży, badania, dowód osobisty, plan porodu, akt małżeństwa, dane przychodni. TELEFON + ŁADOWARKA 2 bawełniane koszule nocne/piżamy. Ciepły Szlafrok Japonki pod prysznic biustonosz do karmienia 5-6 szt. siateczkowych majtek 2-3 pary ciepłych skarpetek ubranie na wyjscie ze szpitala laktator/butelka gumki do włosów płyn do higieny intymnej żel pod prysznic szampon szczoteczka i pasta do zębów krem nawilżający pomadka ochronna antyprespirant szczotka do włosów tusz do rzęs, puder 2 ręczniki mniejszy i większy Papierowe ręczniki papier toaletowy podkłady poporodowe, duże podpaski chusteczki higieniczne krem do brodawek wkładki laktacyjne widelec,nóż,łyżka,łyżeczka, kubek. Niegazowana woda mineralna Batoniki zbożowe/przekąski kilka czasopism, słuchawki do telefonu, książka Aparat fotograficzny Drobne do automatu/na parking. Chyba całą liste wkleiłam :) A na zdjęciach gratis macie mojego psiaka, który pomagał mi robić fotki
  2. Ale miałam ochotę na owsiankę ze smażonymi jabłkami i odrobiną cynamonu! Tak się najadłam... jeszcze zostało mi na obiad Ale na obiad z dżemorkiem malinowym bo jabłka zjadłam :P Co do podgrzewacza to ja nie kupuję bo od tego mam mikrofalówkę, a do wyparzania butelek będę używać garnka i gotującej się wody :) Jak by ktoś był zainteresowany to wiem, że niedrogie są takie pojemniki do mikrofalówki, do wyparzania. Chyba pójdę po ten kombinezon, tylko kurczę, nie wiem jaki rozmiar- 68 ? Bo jak dam pod spód taki misiowy kombinezonik to przydał by się większy? No i ja rodze akurat na początku zimy... więc co najmniej od grudnia do marca/kwietnia się przyda :) A laktator to zakupię taki konkretny po porodzie jak będe miała pokarm i w ogóle, a do szpitala kupię taki prawie, że jednorazowy za 10zł :)
  3. A ja dziś zaszłam sobie do Pepco i widziałam po 49,90 kombinezony zimowe, całkiem fajne, ale nie wiem czy nie za cienkie... były różowe, niebieskie i kremowe i tak nad tym kremowym myślę i może wymyślę :P Materiał na zewnątrz taki ortalion? No jak takie typowe kurtki a w środku chyba polar albo bawełenka nie pamietam dokładnie :) I w sumie mam takie misiowe kombinezoniki, więc takie połączenie + kocyk itd zdało by egzamin :) Na pewno trzeba by było kupic większy ok. 68, albo nawet większy.. zeby jeszcze ten grubszy kombinezonik pod spód dać, ale to zobaczymy co i jak i pod koniec tygodnia moze kupię :) Bo cena super :) I ogólnie są fajne spiochy welurkowe i różne takie, ale jeszcze mam czas i dzis miałam w planach zakupy dla małej siostrzenicy i wybrałam dwie sukienki z myszą miki :)
  4. Dziewczyny, a co do nawilżacza powietrza to moja mama rozkłada w zimie mokre reczniki na grzejnikach i też powietrze jest fajne :) Więc nie wiem czy będę kupować nawilżacz, skoro zbierają się w nim grzyby, pleśnie... Lenson- Ja się zastanawiam nad porodem w wodzie, ale nie wiem jeszcze... chyba wolę chodzić na początku i na piłce się bujać, żeby poród przyśpieszyć :)
  5. Dziewczyny, dzięki za wsparcie! Jak was czytam to robi mi się lepiej! Jak się okazało to mój kochany A miał mieć operację w poniedziałek, ale powiedział mi we wtorek, żebym się nie martwiła... i dowiedziała się po fakcie, ale że mu przełożyli to i tak wszystko wyszło, ale jest kochany :) Jutro prawdopodobnie już mu zrobią. Na operacje czekaliśmy miesiąc, ale wpisane miał w trybie pilnym, wiec to pewnie dlatego, a pani w recepcji jak sie pytalismy o najbliższe terminy to powiedziała tez, że może za rok albo 1,5 ale sie okazało ze tryb pilny szybciej :) Lenson ja mam z elektrolux seria Inspire, otwierana od góry bo nie trzeba sie schylać i upychać tylko wrzuca sie od góry - polecam, pralka ma jakieś 5 lat i sprawuje się super, nie pamiętam w jakiej cenie była. Z Beko mam lodówkę dużą i zamrażarkę też taką dużą i polecam bardzo :) Mam takie z uproszczoną technologią, żeby było mniejsze ryzyko zepsucia i też ok. 4-5 lat mają i super się sprawują :) teraz mam w planach zakup do kuchni na piętro nowej lodówki tej firmy, obecna też z beko, taka mniejsza, ale jakoś koło czerwca będziemy przemeblowanie robić, meble troszkę przerabiać i ogólnie kuchnię updateować i przydała by się większa :P Ogólnie mam zaufanie do tej firmy, ale jak z pralkami to nie wiem bo nie miałam :P Ostatnio mam fazę na ziemniaczki takie okraszone skwaruszkami i cebulką i zsiadłe mleko, właśnie szamię na obiado-kolację - mniami! Dziś zrobię wreszcie te fotki ciuszków i wam wrzucę później :)
  6. Też się zastanawiam czy kupować przed, czy po porodzie i w sumie chyba kupie taki zwykły z gruszką za 10zł w aptece, a później jeśli będzie potrzebny to ten lepszy, który wybrałam już jakiś czas temu- medela swing. Jak ma się zepsuć jakiś tańczy po 2-3 msc uzywania to wolę od razu zainwestować w coś lepszego z polecanej firmy :)
  7. Hej, hej! Jak się okazało ( czym oczywiście znów mnie ten szpital zdenerwował... :( ) Mąż nie będzie miał dziś operacji, możliwe, że jutro, ale to sie jeszcze okaże. No aż sie we mnie gotuje... tą drugą igłę co mu wbili, znów wyjeli! I będą wbijać RAZ JESZCZE przed zabiegiem. No aż się człowiekowi coś w środku gotuje jak widzi takie rzeczy!!! Mam zamiar rodzić w tym samym szpitalu i mam nadzieję, że tylko na tym oddziale takie akcje są... ja rozumiem, że są też nagłe, pilne operacje no ale to można przesunąć z jakiejś jednej godziny na inną, a nie odwołać całkiem ;( Przepraszam, że tak się wam tu wyżaliłam, ale się mocno zdenerwowałam i musiałam to z siebie wyrzucić, żeby przypadkiem jak dziś się natkne na tego lekarza, nie wywalić mu tego wszystkiego w twarz... Dziś zjadłam duuuze sniadanko, i druga częśc jeszcze na mnie czeka 4 parówki na gorąco ze sporym pomidorkiem żółtym z ogrodu i do tego dwie kromki chlebka ciemnego z masełkiem a w drugiej części śniadanka tj. na drugie sniadanko nesquikowy budyń czekoladowy - mniam Ostatnio zauważyłam, że kanapki i ogólnie wszystko z pieczywem musi być z masłem. I to nie tak normalnie ty masłem posmarowane, tylko tak solidnie :P Chyba dzidzia potrzebuje tłuszczy :P Właśnie mała po śniadanku się rozbija w brzuszku i wspiera mamusie, żeby się nie denerwowała :) :) Pisałyście coś o łóżeczkach i materacach - Ja jak kiedyś pisałam zamówiłam na allegro cały zestaw z firmy KLUPŚ, łóżeczko super, pościel ekstra, materac gryka-pianka-kokos idealny! Za łóżeszko 120x60 z funkcją kołski i do tego tam moskitiera, materac, pościel i wypełnienie i rożek i coś tam jeszcze zapłaciłam coś koło 800zł , ale jest wszystko to, co chciałam i jakość super :) Polecam wpisać na allegro nazwę firmy i przejrzeć zestawy :) Miłego dnia! :)
  8. Lenson jedź na IP i sprawdź czy wszystko ok, lepiej dmuchać na zimne niż potem ma się coś dziać ... Daj znać co i jak! :) Sówka- oj, mój A to z komputerem tak samo... wieczorem włącza i gra co najmniej 2-3h w jakąś głupią gierkę... ja rozumiem, czasami nawet i ja lubie pograć na xbox czy coś ale nie codziennie to samo :P Kurcze, tak piszecie, że to twardnienie brzuszka to mogą być te przepowiadające skurcze? Bo ja już w koncu nie wiem czy mam sie martwić, czy nie... w czwartek wizyta u gin to się zapytam co i jak. Jednak się trochę martwię bo zdarza się to kilka razy dziennie, dzidzia rusza się super jak zawsze, tylko to pobolewanie i ten napiety brzuszek mnie martwią :( Stresuję się bo jutro A ma operację kręgosłupa... dziś jeszcze jakiś konował mu wbił igłę w kręgosłup nie w to miejsce co trzeba... i widziałam się z nim z 15-20 minut bo musieli go zabrać na prześwietlenie, żeby wbić jeszcze raz już między te kręgi co potrzeba... nie wiem po co i dlaczego ta igła, ale jak już wbijali to mogli wiedzieć gdzie! Grrr ;/
  9. Kari, ty masz termin miesiąc po mnie, więc spokojnie możesz później spakować :) Ja ogólnie chciałabym tak od połowy września zacząć kompletować tą torbę i na początku października mieć już gotową, lepiej , żeby te 2 miesiące czy 1,5 poczekała, niż potem mam podczas skurczy na szybko torbe pakować... :P U was też taka pogoda do kitu sie zrobiła? Aż się nie chce ruszać z łóżka... :P
  10. 4leks4ndr4- no moja szafa już dotarła, ale jak na razie posortowałam ciuszki na rozmiary i jak na razie leżą na komodzie, jutro ułożę w jednym miejscu za za 1,5- 2 miesiące zacznę prać i prasować no wtedy dopiero układać tak, jak mają być :) Kilka rzeczy jeszcze muszę dokupić tj. pajace i śpiochy, kombinezon zimowy, bodziaków mam masę na krótki i długi rękaw, spodenki, sukienki, rajstopki i legginsiki też są czapy i bluzeczki też mam, więc super :) nawet buciki na zimę dostałam! ale to raczej na następny rok... jak jutro będę wkładać do szafy to może pstryknę kilka fotek tych najsłodszych rzeczy i wam wstawię :) Kiedy zamierzacie spakować torbę do szpitala? Bo wydaje mi się, że jak zaczynam już 7 miesiąc, to powinnam powoli ją kompletować, tak, żeby pod koniec września mieć już gotową?
  11. aaa i chyba mamy skuces, bo prawdopodobnie wybrałam wózek Camarelo Q sport, w kolorze brązowym albo kremowym- ma wszystko to co chce, jest super! Cena także przystępna :)
  12. A ja dziś dostałam wieeeelką pakę ciuszków, już posegregowałam na mniejsze i troche większe i będzie mi brakować tylko kilku pajaców na 56, a tak to reszte mam, nawet niektóre z metkami!! Do tego dostałam kosz mojżesza na stojaku, będzie idealny na spanie dzidzi na niższych piętrach, bo jednak w pokoiku postawię łóżeczko, które jest z kołyską i mam nadzieję, że ułatwi mi sprawę bujanie małej :) Mae- książka z filmami Pawła Zawitkowskiego, filmiki w zestawie z książką, książki nie drogie, a super mi się podoba jak on wszystko tłumaczy :) wpisz sobie na youtube jego imie i nazwisko i powinno wyskoczyć kilka, krótkich przykładowych :) Ja się czaję na wszystkie te książki ,ale jakos sie nie moge zebrac zeby zamówić :P
  13. Kilka dni przed okresem wydawało mi się, że się udało :) W środę odrzuciło mnie od piwa... a miałam taką ochotę... po łyku odruch wymiotny i to mi potwierdziło, że coś jest nie tak, w piątek, w dzień okresu test nie pokazał niby drugiej kreski, a lekko widoczny pod światło ślad, ale wydawało mi się, że coś mi się z oczami dzieje w poniedziałek zrobiłam raz jeszcze i test pokazał już dwie kreseczki, pojechałam tego samego dnia na hcg z krwi i tam poziom 161,4 - szczęście :) Teraz mamy 27tydzień i czekam na małą Olę :) Intuicja nie zawiodła mnie też odnośnie płci, bo od początku mówiłam jako ONA :) i w sumie to miałam pewność, że bedzie dziewczynka i USG potwierdziło!
  14. Ogórki z bitą śmietaną? oj, aż tak hardkorowych zachcianek to jeszcze nie miałam :) za to wczoraj zajadałam się... salcesonem! tak... jak zawsze nie cierpiałam tak teraz tak mi smakował... i do tego kilo musztardy hehe, której też nie lubię za bardzo, a teraz do wszystkiego dodaję :) wczoraj wieczorem jeszcze szamkałam chipsy o smaku fromage i do tego nektar bananowy :P koniecznie pomieszane czyli chips i łyk nektaru hehe, ale to było dobre A teraz dopiero mam zamiar jeść śniadanko, może nie najzdrowsze, ale ostatnio zajadam się też parówkami... z bułeczką z masełkiem i ketchupem - codziennie obowiązkowo być muszą :P Koniec gadania o jedzonku, życzę wam miłej, słonecznej niedzieli :) PS. Dziś czekam na rzeczy po chrześnicy i będę sortować i w ogóle nie mogę się doczekać bo to uwielbiam! :)
  15. oj... blok czekoladowy... jak dawno nie robiłam! robicie smaka :( o 22!! Ja za to mam na jutro w planach tort bezowo biszkoptowy z masą z kremówki, mascarpone i do tego malinki, a na górę polewa czekoladowa yummy! :) 4leks4ndr4- super brzucholek! :)
  16. Dziewczyny, byłam dziś na badaniach i wszystkie wyniki w normie, TSH już na poziomie 1, 774! Ciesze się, że tak ładnie leci w dół :) robiłam drugi raz toxo i też super, nie złapałam jak na razie, więc ok :) Jedyne co to gęstość krwi i hemoglobina ... najniższa 12, ale przez to, że krew gęsta, jak by była normalna to było by poniżej normy- tak mi mówiła moja gin. USG tarczycy wyszło super, nie mam żadnych zmian, więc mi ulżyło! W czwartek wizyta u gin i u endokrynologa, zobaczymy co tam ciekawego p. doktor powiedzą :) kto ma w tym tygodniu wizyty? :)
  17. Marysiu, wszystkiego naj, naj dla waszej trójeczki! :) przetrwasz ten dzień, będzie dobrze! Kurczę, ja też się ostatnio martwię tym twardnieniem brzuszka i bólami podbrzusza jak na okres... ale wizyta w czwartek to może mi coś pani doktor powie :) we wtorek endokrynolog, a jutro mykam na badania i usg tarczycy- szkoda, że nie usg mojej małej Olci :( Niestety na 4d nie znalazł się czas, a sama nie chciałam iść, chciałabym żeby A przy tym był, no ale trudno- jakoś dam radę :) Nie widziałam mojej dzidzi od 20 tygodnia ciąży i już się stęskniłam, ale czuję jak ciągle buszuje, a szczególnie o takiej porze jak teraz, więc wiem, że tam jest i chyba ma się dobrze :) W sumie to leci nam już 27tydzień... za 3 tygodnie 30tc! kurcze, jak bym pstrykła palcami... tak szybko to leci, cały czas nie mogę uwierzyć! :)
  18. Lenson- mam taką samą poduszkę, dostałam gratis do materaca :) Śpi na niej mój A, ale czasami i mi się zdarza i jest całkiem wygodnie, wygodniej niż na standardowej, ale wkurza mnie to, że ma inne wymiary niż standardowe... i co tu zrobic z pościelą hehe?
  19. Lenson- zrób tak jak radziły wcześniej dziewczyny - nie odzywaj się do niego ani słowem, olej tak jak on Ciebie. U mnie milczenie pomaga, fakt trwa max. godzinke, dwie bo A przeprasza, albo się po prostu przytula itd. Ale z doświadczenia wiem, że jak olejesz faceta, to on znów zacznie się starać, skakać i tak dalej, bo nie mogą mieć za dużo miłości! Wtedy myślą, że już nas mają w garści, że jesteśmy im oddane i mają nas w dupie. Kończą się kwiaty, prezenty, romantyczne gesty, spacery i okazywanie troski, a jak raz na jakiś czas pokażemy pazurki i sprytnie podziałamy to wszystko powoli wraca do normy :) Facet musi wiedzeć, że nie ma nas na zawsze i że starać i martwić się musi. A jak jesteśmy w ciąży to nawet 2 razy bardziej! Mam nadzieję, że napisałam to w miarę czytelnie i zrozumiale - u mnie się sprawdza :)
  20. Hej, Hej! Znów chwilke mnie nie było, a tu tyle zaległości... Mogę się pochwalić, że moja siostrzenica wczoraj o 14.45 przyszła na świat :) waży 2940 g i ma 53cm długości- jest przesliczna! Wkleję wam zdjęcie, które zrobiłam dziś w szpitalu :) Zawiozłam dziś mężusia do szpitala... akurat też dlatego byłam w odwiedzinach u malutkiej, bo są w tym samym budynku i ja też tam mam zamiar rodzić. Maż zostanie minimum do konca następnego tygodnia.... to się jeszcze okaże jak będzie, ale nie wygląda to wszystko ciekawie :( Ja ostatnio nie czuję się zbyt dobrze, boli mnie strasznie kręgosłup, szczególnie po prowadzeniu auta... do tego pobolewa brzuch i ogólnie samo poczucie do kitu, ale za to pogoda się poprawiła, dziś 22*C, słoneczko i tylko troszke pokropiło :) Mała bryka jak szalona, tylko brzuch mi podskakuje :P Jeszcze 97 dni i będzie ze mną! Już się nie mogę doczekać! W sumie powoli, powoli i większość rzeczy dla malutkiej już mam :) Ostatnio A się dorwał do działu dziecięcego i kupilismy 5x bodziaki z długim rękawem i wybrał mężuś sam 2 pajace :) Jak będę układać w szafie to wam może fotkę wrzucę przy okazji. Polecam dział dziecięcy w carefourze! Super jakość, ceny rewelka, a kolory i to wszystko... aj, cudo Tak się cieszyłam, że nic nie przytyłam ,ale chyba to sie teraz zmieniło... waga utrzymuje się na poziomie +5kg, więc może się ruszyło, ale przez ostatnie dni brzuszek rósł w oczach...mam nadzieję, że zbyt wielkiego ochrzanu od p. doktor nie będzie... :) Miłego dnia! :*
  21. Oooou! Wyżaliłam wam się, a mąż wrócił do domu i wziął się sam z siebie za malowanie pokoiku dla małej... no szok. Nawet pranie wstawił... tylko, że na płukanie bo nigdy nie wstawiał hehe :P No ale poprawiłam ustawienia :P Kurczę, nie wiem co się z nim stało, ale to miłe :) Ja zamknełam się w sypialni, żeby farby nie wdychać bo maluje pomieszczenie obok... pewnie i tak będzie śmierdziało, ale mam nadzieję, że nie bardzo :) Jutro mam trochę stresujący dzień od samego rana, ale potem idę prawdopodobnie na zakupki z mamą, bo moja siostra cioteczna w środe idzie na CC planowaną i urodzi małą księżniczkę i chcę coś fajnego kupić i może dla naszej królewny też coś znajdę :) Przyszła mi pościel i rożek i jest super jakościowo i wizualnie! Łóżeczko i materacyk też super, więc polecam wam jak najbardziej firmę Klupś :) Lenson- ja już chyba się zaczełam przyzwyczajać, że większość rzeczy jest na mojej głowie. Gotowanie mi nie przeszkadza bo lubię, gorzej ze sprzątaniem po gotowaniu... nienawidzę... Jak tak teraz sobie analizuję, to w sumie on pracuje, a ja jestem teraz w domu to też cały dzien w łózku jak bym miała leżeć i pachnieć to nie za bardzo... Jak nigdy się nie kłóciliśmy tak ostatnio zaczynamy mieć sporo spięć, odnośnie wydatków, planowania zakupów do domu i dla małej... w kilku kwestiach się zaczeliśmy różnić, mieć inne zdanie, ale wydaje mi się, że to przez to, że w ciąży wybucham i płacze bez powodu... dziś sobie o czymś tam myślałam i kilka łez mi poleciało bez powodu... chyba muszę spróbować się kontrolować. Idę zobaczyć co tam meżuś robi i moze jakąś fajną kolacyjkę zrobię :)
  22. Lenson- jak bym swoją codzienność czytała... między łóżkiem, a komodą jest kącik i siedzi tam mój wielki misiak... a obok misiaka, czasami nawet za nim... skarpetki, koszulki, spodenki, koszule... bokserki! Czasami uda mu się wrzucić do kosza, czasami zostawić na blacie w łazience... ale często mniejsze rzeczy typu skarpetki i bokserki trafiają na miśka... Zbieram niby, staram się opierniczać go za to, ale mało to daje. I też słyszę z tą pracą... , że ja siedzę w domu to mam czas i mogę robić, a że on pracuje od rana do wieczora to jeszcze ma sprzątać...i też, że może się zwolni to będzie sie domem zajmować, a ja pójdę teraz do pracy... co do dźwigania to na to leje, naczynia do zlewu i czasami zdarza mi się zalać wodą, żeby nie zaschło, ale rzadko. Pranie robię ja, wieszam ja, gotuję, sprzątam... on czasami jeszcze przyjdzie i jest na tyle chamski, że ostatnio nie było poodkurzane w kuchni i jakieś tam okruszki na podłodze to pytał się czy zamierzam to posprzątać, tak samo z resztą jest, jeszcze na początku pomógł mi np. zmyć podłogę... na początku ok. grudnia tamtego roku... i na tym się skończyło. Kurczę, poniosło mnie jak przeczytałam wypowiedź Lenson.... sama już nie wiem jak z tym walczyć, bo większość ma totalnie w dupie.
  23. Hej, hej! wróciłam już z weekendowych wakacji hehe :) Było super, mam straszne zakwasy, ale czułam sie cudownie :) Lenson, gratuluję małego mężczyzny! Olusia- Spóźnione życzenia urodzinowe! :* Śliczne macie brzucholki dziewczynki!
  24. Jeszcze tak na chwilkę zajrzałam do was :) Witam nową mamusię! ;) Co do tego pulsowania, to ja czuję tak jak by na brzuchu moje tętno?! nie wiem czy to możliwe, ale normalnie brzuch mi tak pulsuje jak piszecie i to już od dawna, ale to pewnie dlatego, że jest mocno ten rejon teraz unerwiony itd. A czkawkę czuć zupełnie inaczej! Takie leciutkie kopniaczki w regularnym odstępie czasu w tym samym miejscu :) KariKari- super wyszła twoja księżniczka! :) I jaka już duża!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...