Skocz do zawartości
Forum

MadzixD

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MadzixD

  1. Tusia no to super może jednak urodzimy razem mi dziś wypadł znów spory czop śluzowy:p Mój mąż już nie chce dać się wykorzystać jak usłyszał że lekarz wyczuł główkę pod palcem to powiedział, że nie będzie go po głowie bił i tak czekamy dalej:) Dziś w nocy znowu miałam skurcze, i nad ranem znowu, ale bardziej bolesne, nie wiem jak u Was, ale moje są takie trwające około 20 sek, co 5 min., ale tylko 3-4 razy i spokój na parę godzin:p pozdrawiamy;)
  2. Forum to już uzależnienie:) idę spać do jutra mamuśki:) Madzialenka jeżeli chodzi o szczepienia, to z mężem ustaliliśmy, że nie cudujemy podajemy wszystko tak jak szczepione są wszystkie dzieci, my tak byliśmy szczepieni i większość dzieci więc nie będziemy stosować nic dodatkowego. Na zajęciach ze szkoły rodzenia mieliśmy rozmowę o szczepionkach jedni są za inni przeciw szczepionką skojarzonym, dlatego zostawiamy wszystko tak jak jest do tej pory;) Mela super że wszystko poszło sprawnie i prawie bezboleśnie. Nieźle z tą parą jaki ten świat mały:) Cyranka poduszeczki z tego co wiem to się na początek nie daje, ja mam i kocyk i kołderkę, ale chyba zostanę przy kocyku, a na bardzo upalne dni to pieluszka wystarczy:) Werka my kupiliśmy łóżeczko-tapczanik w zestawie z kołderką 135x100, tak na przyszłość w sumie:)
  3. Mela wielkie gratulacje:) Piękne imię wybraliście:) Teraz odpoczywaj:) Ja właśnie wróciłam od położnej, szyjka ma około 1,5 cm jest mięciutka, główka pięknie ułożona, czop się odkleja i jest czyściutki, powiedziała, że fajnie się będzie rodzić po poniedziałkowym KTG mam dać znać i za tydzień znów na "przegląd" :) Co najlepsze powiedziała, że jakbyśmy się uparły to jutro "można by go wydusić" ale jak sam nie chce to niech siedzi jak najdłużej bo na dobrą sprawę to 38 tc więc nie ma pośpiechu:)
  4. Anciap nie wiem czy to ma znaczenie, ja ostatnio nasiusiałam jak wstałam nad ranem około 5 rano a do laboratorium pojechałam przed 9 rano i wyniki miałam super. Wydaje mi się że godzina czy dwie nie sprawi różnicy gorzej jakbyś trzymała to z 10 godz. ale może się mylę:p Alhena współczuje... trzymaj się dzielnie i daj znać co w szpitalu Lece się szykować do położnej obym wróciła z dobrymi wieściami;)
  5. Dzień dobry:) Już po kanapeczkach z dżemem truskawkowym:) Chociaż w takiej postaci je zjadam bo generalnie takich nieprzetworzonych nie pochłaniam:) tusia Cóż za optymistyczna wiadomość z rana:) też bym tak chciała, a jak wczoraj nasłuchałam się o czyszczeniu i łyżeczkowaniu po porodzie to zrobiło mi się gorzej zwłaszcza, że moje łożysko już pozostawia trochę do życzenia:/
  6. Beacia pierwsze słyszę takie bzdury, że księżą się poprzewracało to jeszcze lekarzom?! Co ma piernik do wiatraka?! Jest dziecko, stworzone z miłości co ma do tego papier?! Lekarz jest lekarzem co ma do tego w co wierzycie lub nie, czy jesteście po ślubie czy nie... Normalnie szok nie słyszałam wprawdzie o tej deklaracji. My wzięliśmy ślub bo po prostu chcieliśmy, nie dla rodziców czy dziadków, nie jesteśmy za bardzo praktykujący, po prostu traktujemy to jako tradycje. Chore myślenie i bezsensowne zarazem... Fiołek piersi mnie niekiedy bardzo bolą a mleko mam już od dawna i codziennie gródki z siary;) Werka my plan porodu ustalaliśmy z położną,nie wiem jak w waszych szpitalach, ale u nas połozne są od "czarnej" roboty lekarz przychodzi na gotowe, żeby ewentualnie pozszywać i pieczątkę przybić:p Jutro o 14 idziemy do położnej chce sama zerknąć i ocenić sytuację, normalnie nie mogę się doczekać. W szkole rodzenia w naszej grupie zostało już tylko 6 dziewczyn reszta już rozwiązana:) dobranoc ciężarówki;)
  7. Mela będzie dobrze trzymamy kciuki:) odezwij się jutro jak będzie po,a my wieczorem zrobimy kolejne pępkowe:)
  8. Witamy:) U nas całą noc lało strasznie a ma tak być do końca tygodnia:/ w nocy tak mnie kręgosłup bolał, że chodziłam po ścianach do 1:30 nie mogłam usnąć, mąż już do szpitala chciał jechać, ale rozmasował i usnęłam. Dziś biorę się za porządki, pranie, sprzątanie, trzeba się rozruszać i zmobilizować malucha do wyjścia:) W czwartek idę na kontrole do położnej bo sama chce zobaczyć i ocenić kiedy już:) Tusia no to usidliłaś doktorka:) Ja mojego wybrałam sobie ze zdjęcia klasowego mojej przyjaciółki, spodobał mi się i pierwsza napisałam sms jak już się spotkaliśmy tak już jesteśmy ze sobą prawie 10 lat Myślałam nad piątkiem, bo mąż będzie robił wielkie pępkowe z grillem i dobrze by było to zorganizować na weekend Ale zobaczymy:) 1 czerwca wypada w niedziele, a w niedziele nie chciałabym trafić na dyżur:p Co do przytulania, to też synek się później pręży i mam wrażenie, że ucieka do góry ale teraz jak główka już wyczuwalna przez lekarza pod palcem to nie ryzykujemy:p Też mam nadzieje, że rozstępy znikną wprawdzie dużo mi nie wyszło, ale co nieco widać:p Też potwierdzam, że nasze mleczko z piersi zastępuje i picie i jedzenie:) Moja kotka całą noc i dzisiejszy poranek dziwnie się zachowuje wczoraj nie odstępowała nas na krok, nosiła nam swoją zabawkę i przytulała mi się do bolącego kręgosłupa, chodzi i miauczy, pilnuje mnie na każdym kroku, czyżby coś przeczuwała?:) pozdrawiamy Madzix i Alex
  9. Dziubala mi się dużo zatrzymało wody w organizmie, dlatego jestem spuchnięta, i muszę ograniczyć, bo nic więcej nie wskazuje na przyczynę. Ja GBS miałam wczoraj pobierany. Dziewczyny co powiecie o chusto noszeniu, wczoraj w szkole rodzenia miałyśmy nieco na ten temat, ale mimo wszystko mam opory, co Wy o tym myślicie?
  10. No dzisiaj to spędziliśmy u gina 2h... najpierw 50 min poślizgu, później badanie o dziwo bardzo długo i jeszcze KTG bo były jakieś wątpliwości. Lekarz jak zobaczył moje nogi to za głowę się złapał, kazał ograniczyć płyny, pić herbatkę z pokrzywy i dużo wypoczywać. Wyniki moczu bardzo dobre, najlepsze jak do tej pory, no i jeszcze mam sprawdzać codziennie ciśnienie bo jest bardzo ważne. A teraz najlepsze:) wyczuł już główkę Alexa, i łobuz znów przytył prawie kilogram przez 3 tyg, aktualnie waży 3200g W poniedziałek (jak doczekam:)) mam przyjść na kolejne KTG;) Tusia a może szybciej niż 6 czerwca?:) hmm może w ten piątek? masz 100 bodów nieźle ja myślałam, że mam dużo bo mam około 40szt :p Chyba żaden maluszek nie zrobił prezentu dla mamusi i nie wykluł się jeszcze pozdrawiamy Madzix i Alex
  11. Ancia p wizytę mam dziś o 18:20 więc jeszcze 4h i zobaczę mój Skarb po raz ostatni od środka:) Marcosia też daj znać co tam u gina, my mamy ten sam termin co Tusia:)
  12. Witamy;) Czytam wszystkie wpisy, ale nie odpisuje na każdy z osobna, jestem wykończona... spuchłam strasznie, nawet po nocy, gdzie całą noc miałam włączony wiatrak bo myślałam, że się ugotuje. Kostek już nie mam a na palce nie włożę żadnego pierścionka, męża obrączka jest w sam raz a jest o 9 rozmiarów większa... Mama jak mnie wczoraj zobaczyła to powiedziała (a chodzi do tego samego ginekologa), że po dzisiejszej wizycie chyba wyśle mnie do szpitala:( Bo jak ona spuchła (z bratem) w ciąży to dostała od razu skierowanie... Mimo, że mam już wszystko gotowe to nie chce, bo do terminu zostało mi jeszcze prawie 3 tygodnie i nie uśmiecha mi się tam tyle leżeć:( dziś miałam od rana skurcze, nie wiem jak wyglądają skurcze porodowe co mnie jeszcze bardziej martwi, wczoraj wieczorem też mnie łapał ból, że ujść nie mogłam... Dobra starczy marudzenia, idę sobie zafundować relaks z lodami, szkoda, że do tych z maszyny mam taki kawał:( Własnie jakby któraś chciała, to w biedronce są teraz promocje na akcesoria dla ciężarówek i niemowlaków, biustonosze do karmienia po 24,99 zł niestety nie moja miseczka, bo do "D" ale za tą cenę to chyba warto bo przecież długo się ich nie używa:) Marcosia ale jesteś szczuplutka:) normalnie zazdroszczę:) Tusia podziwiam wyczynów na imprezie ja bym od samego siedzenia spuchła jak balon Dziś Dzień Mamy zatem wszystkim obecnym i przyszłym mamą życzę wytrwałości, dużo zdrowia i szczęśliwego rozwiązania:) pozdrawiamy Madzix i Alex
  13. Wczoraj moja ostatnia (mam nadzieje) wizyta na uczelni z brzuszkiem, jeszcze czekam na jeden wynik egzaminu i już wszystko zaliczone, praca oddana teraz "tylko" urodzić Wczoraj spotkałam się z miłą niespodzianką, przepuszczono mnie w 50 metrowej kolejce do punktu ksero na uczelni, oczywiście pewnie dlatego, że przyjaciółka, na cały głos oznajmiła, że w kolejce czeka kobieta w 9 miesiącu ciąży, Panowie z ksero od razu zaprosili na początek kolejki Synek wczoraj dał mi ostro popalić na drugim egzaminie już myślałam, że nie dam rady, nawet NOSPA nie pomogła.Po powrocie do domu i małej drzemce, przeszło, ale niespokojny nadal, nawet teraz rano,chyba wziął sobie mocno do serca,że po 24.05 ma pozwolenie na wyjście Oprócz wczorajszych przygód oczywiście muszę się też pożalić. W nocy strasznie zaczęła boleć mnie pierś mimo delikatnego rozmasowania nie ustąpiło, rano wszytko zalane siarą z bolącej piersi, wyczułam niewielkie gródki i ból niesamowity. Nie chce znowu dzwonić w niedziele do lekarza, bo powie, że jakaś nawiedzona, jutro mam wizytę w szkole rodzenia i u lekarza, mam nadzieje, że wytrzymam:p pozdrawiamy;)
  14. Nie wiem jak u Was, ale u nas burza na całego
  15. Blan zatem też będziesz majowo-czerwcowa oczywiście będziemy trzymać kciuki:) Myślę, że już imprezkę pępkową można zacząć dla każdej coś miłego:)
  16. Też zaglądam ciągle, żadnych wieści puki co nie ma:/ Ludzie jak pomyśle, że jutro mam się tłuc w taki ukrop do Wrocka to mnie słabi, a spuchłam tak, że japonki mi ciężko założyć... Co do zabobonów, u mnie jest duże prawdopodobieństwo, że będzie taki mały kupidynek:) Mąż ma kręcone włosy i niebieskie oczy, ja z kolei blond włosy, jednak żadne z nas ani rodziców nie ma dołeczków na policzkach, ale jak wpływa na to ilość "przytulania" to duże prawdopodobieństwo, że jednak będzie miał czasem tak siedzę i myślę, jak będzie wyglądał mój synek:) Tusia jak chcesz przyspieszyć nieco Hanie to namów męża na małą przerwę w nauce
  17. Trzymamy kciuki za Polinke, ciekawe o której będzie po cc:) Ależ mi mąż zrobił wczoraj niespodziankę kupił mi moje ulubione lody pistacjowe, jak dotąd widziałam je tylko w Grycanie na gałki, a przyniósł mi wczoraj całe 500ml oczywiście nie dał całego pojemnika bo zjadłabym cały jak arbuza:p ale talerzyk po porcji wylizałam do cna jak małe dziecko Z tymi ruchami to miałam 2 dniowy zastój, bo wczoraj prawie z brzucha wyskoczył, dzisiaj też od rana kopniaki i drżenie jak mały źrebaczek Werka myślę, że nie wypadnie tabletka Mam brać na noc to się uleży chyba Beacia ja nie lubię sorbetów, choćby dlatego że są dla mnie zbyt kwaśne, jak mam ochotę na kwaśne to zjadam słoik domowych ogórków kiszonych Fajnie, że wygrzebałaś sobie w szafie coś dobrego:) Ja mam ogólnie załamanie bo nie mam zupełnie w czym iść na egzamin, w każdej sukience wyglądam jak wieloryb i są zbyt krótkie. Nie uśmiecha mi się jechać jutro 2h w jedną stronę w jensach:((( dramat dziś wygrzebałam rybaczki materiałowe ale jutro przecież tak nie pojadę:((( Czekamy na wieści od Polinki i wieczorem pępkowe pozdrawiamy Madzix i Alex
  18. emwro głowa do góry, będzie dobrze;) każda ma załamania, mnie mężuś obłożył wiatraczkami i leże przed kompem z nogami do góry, bo na dworze za gorąco:p leż i odpoczywaj niewiele już nam zostało:) Polinka jaka miła odezwa do narodu normalnie Ci strasznie zazdroszczę, już jutro będziesz miała swoją kruszynkę na rękach będziesz mogła ją zobaczyć i wycałować, aż płakać mi się chce:) Ale za to co przeszłaś należy Ci się wspaniała nagroda:) Oczywiście będziemy jutro razem z Alexem trzymać kciuki za Was:) Powodzenia:* Marcosia znam doskonale te numery,bo mam taką samą sytuację, dokładnie ta sama gadka "ja jak byłam z Tobą w ciąży to do ostatniego dnia pracowałam, nie miałam żadnych objawów, ani mdłości, ani bóli przepowiadających, nie puchłam, nie wiem co teraz Ci młodzi tak przesadzają", a dla odmiany teściowa leżała prawie całą ciążę w szpitalu i obchodzi się ze mną jak z jajkiem, mówi, że mam szanować to, że dobrze się czuje nie forsować i nie przemęczać, dużo odpoczywać bo później długo już nie odpocznę jak należy:) Wprawdzie już żadna z mam nie wtrąca się nam w małżeństwo, ale na początku to teściowa chciała nam narzucać swoje "widzimi sie" choćby kolor ścian w stołowym Beacia ja tak mam często jak Ty z tą śmietaną też bym się poopalała,ale ja mimo dość jasnej karnacji, szybko i od razu na brązowo się opalam mam nadzieje, że po mnie dzieci odziedziczą taką skórkę:) bo mój mąż jak wróciliśmy z wakacji wyglądał jak "wódz apaczów" a ja gorąca czekolada
  19. Normalnie moje zdjęcie jak wieloryb, brzucha tak nie widać, ale ogólna postura... ogromna:p może po retuszu coś upiększą ale mały magister będzie na dyplomie Czereśnie zjadłam perfidnie sama jest mi tak gorąco,że chętnie wciągałbym całego arbuza ale mąż grozi palcem, że co za dużo to nie zdrowo:p Anciap fajnie, że ktoś Ci ustąpił miejsca, ja jak stałam w sklepie, to jak otworzyli standardowo drugą kasę to babcie porzucały za siebie balkoniki i prawie mnie stratowały, ja żeby uniknąć zderzenia nie pchałam się i dalej byłam na końcu. Te stare "torby" udawały, że brzucha nie widzą, ale cóż są ludzie i ludziska, nie będę się kłócić, ale zapamiętam podczas innych zakupów czy stania w kolejce w przyszłości... Tak mi się od razu przypomniało jak wczoraj czekałam na badania, wprawdzie było tylko 3 osoby, babcia, młody chłopak i mama z dzieckiem, oczywiście nikt mnie nie przepuścił, ale nie będę się upominać to już najprawdopodobniej ostatnie badania i po sobocie nie ruszam się nigdzie:p Werka tabletki wyglądają jak tabletki tranu, takie kapsułki z olejkiem w środku. Położna mówiła, że uelastyczniają szyjkę macicy i chronią przed bakteriami. Nie kosztowały majątek więc kupiłam, a czy pomogą to się okaże Nie wiecie czy to prawda,że dziecko, przed porodem mniej się rusza?
  20. Uff wszystko mam wokoło siebie tj. apteka, sklep, przychodnia,dosłownie 50m a wróciłam zasapana jak nie wiem:p Teraz się przebiorę bo do zdjęcia taka wydekoltowana nie pójdę i ruszam dalej Wyniki zaskakująco super, leukocyty 0-2 itd. HBS ujemny. Ale najlepsze w tej przeprawie było to, że kupiłam czereśnie, cena wywalona, że szok bo 33zł/kg, ale chociaż 30dkg Zapomniałam Wam wczoraj powiedzieć, położna zasugerowała mi żebym od soboty zaczęła przyjmować tabletki wiesiołka dopochwowo, żeby szyjkę przygotować do porodu:) Pani w aptece była zdziwiona, że dopochwowo, ale kazała poczekać poczytała i powiedziała, że człowiek całe życie się uczy i powiedziała, że jak najbardziej:) Dziubala faktycznie ceny zawrotne, ale ja mimo to zimą pod spodnie nie byłam tego w stanie nosić a co dopiero latem:p super że dobrze się w końcu czujesz ja wyjątkowo też:)
  21. A co tu taka cisza?:) Zawsze o tej godzinie dużo wpisów do czytania a tu "jak makiem zasiał" U mnie pogoda dzisiaj znów piękna, zaraz idę po wyniki z HBS i mocz, i zrobić zdjęcie do dyplomu, ale pamiątkowe będzie pozdrawiamy;)
  22. Fiołek powiedziałam mężowi tak: "Ojej jakie mam spuchnięte nogi, ciężko mi ogolić, a co dopiero pomalować paznokcie, a taki ładny mam lakier... może byś mi pomalował?" Może nie są perfekcyjnie pomalowane, bo nie jednym ruchem, ale nie powyjeżdżane, bardzo dokładnie i starannie:) Dziubala mi też kazali nosić te pończochy przeciw żylakom, szczerze to dla mnie była tragedia, pomijając, że para kosztuje około 50zł, to nie idzie w tym funkcjonować. Ciasno, niewygodnie, zsuwają się, a rozmiar niby dobry miałam dobrany. U mnie waga od początku to około +12kg i na razie bardzo mało rośnie. Na jutro teściowa ulepiła nam pierożki:) także obiad miałam z głowy tylko przeleżałam całe popołudnie na huśtawce:) dobranoc;)
  23. Tusia 2 schody na raz? Ja od razu bym dostała kolkę, poza tym pewnie wystraszyłabym się, że mały mi wypadnie między nogami No z postem na przytulanie ciężko wytrzymać, my zgodnie z zaleceniem Beaci położnej ruszamy od poniedziałku oczywiście jak po wizycie lekarz nie zabroni Ale z ataku na kury się uśmiałam zbrodniarze:) Dobrze, że wkleiłaś listę, faktycznie trochę nas tam jest a pisze nie wiem czy połowa:p Dziubala podziwiam 1,5 kg truskawek dziennie? Oj dużo, ja jeszcze ani kilograma nie zjadłam:p może dlatego, że nie bardzo lubię, ale jakby były już czereśnie.... mmm, za to dzień bez ćwiartki arbuza dniem straconym Mój kochany mąż pomalował mi paznokcie u nóg, od razu lepiej wyglądają te spuchnięte kopytka
  24. Dzień dobry:) Dziś znowu piękna pogoda, jak to Tusia powiedziała inauguracje sukienek czas zacząć Założyłam taką dłuższą, żeby przykryć żylaki, ale po naciągnięciu jej na brzuszek zrobiła się równa z kolanem:p to nawet na te krótsze się nie załapie bo całe brzydkie, spuchnięte, blade nogi nie odsłonie:P Napomknęłam mężowi, że chciałabym taką dłuższą kolorową np, ale powiedział, że jak zaokrągli się na brzuchu to będę wyglądać jak nasze rybki "molinezje balonowe" możecie sobie wygooglować Wreszcie lepiej się czuje, może dlatego, że mam japonki w których z resztą nogi jak balony wyglądają, ale chłodno przynajmniej:) Popijam teraz mleczko czekoladowe i idę trochę wyłożyć się na leżaczek;) pozdrawiamy Madzix i Alex
×
×
  • Dodaj nową pozycję...