Skocz do zawartości
Forum

MadzixD

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MadzixD

  1. Witamy Marcosia termin masz taki sam jak ja:) a suwaczki tutaj:) http://www.suwaczki.com/
  2. Bia lista jest przerażająca, ale większość rzeczy to groszowe sprawy, nożyczki czy kosmetyki, najdroższe w sumie już masz:) bo wózek i łóżeczko, ja na te 2 rzeczy wydałam ponad 2tys. a reszta to już pomalutku po trochę kupuje:) Znawcom nie jestem, ale śpioszki to takie bawełniane spodenki na szelkach, a pajacyk to cała taka jakby piżamka:) łapki niedrapki to takie rękawiczki bez palców, służą, żeby dziecko nie podrapało się malutkimi ale ostrymi pazurkami:)
  3. Ale dziś miałam stres z samego rana:( zawsze rano mały budzi mnie około 7 rano kopniakami, obudziłam się przed 8 i nic cisza, położyłam się na boku którego nie lubi... nic, zaczęłam robić przysiady wiercić się, chodzić... nic, już mieliśmy z mężem do szpitala jechać, ale jeszcze mówię, zrób mi kawę... no poszedł solidny kopniak, aż się popłakałam ze szczęścia, zwłaszcza, że wczoraj mnie brzuch bolał. Uff byle do porodu już nie mogę się doczekać:) Tusia, mnie po zwykłych pomidorach nie rusza, ale przecier czy to pomidorowa, czy pizza, sos pomidorowy to koniec, aż mam tak jak mówisz żółć do gardła podchodzącą. Przyzwyczaisz się do Niemców chociaż ja za żadne skarby bym tam nie chciała, nie lubię tego narodu, ale trzeba przyznać, że żyje się tam łatwiej:) pozdrawiamy:)
  4. Tusia trzymamy kciuki będzie dobrze:) Ankieta wypełniona;) Nam położna mówiła, że zwykła mąka ziemniaczana jak najbardziej i jak najwięcej domowych składników:) Gaga mi nie daje żyć, znów się połasiłam na sos pomidorowy i pulpeciki i jest efekt, na dodatek brzuch mnie boli, idę zaraz na cieplutką kąpiel i lulu:) do jutra;) pozdrawiamy:)
  5. Już przyszedł wózek:)))) jest przepiękny dokładnie taki jak miał być:) Tatuś złożył i pierwsze metry po pokoju przejechane jestem bardzo zadowolona:)
  6. Wow! dzięki Dziubala:) lista super z tego co widzę mam już prawie wszystko, zostały mi do kupienia kosmetyki dla siebie i małego, no i jeszcze trochę ciuszków muszę dokupić:)
  7. Ale cudowna pogoda:)) Dziubala ja też miałam straszne parcie na arbuza, kupiłam w kauflandzie i całą ćwiartkę pochłonęłam na raz Alhena dziś lub jutro ma przyjść wózek więc napiszę co i jak:) Wczoraj do 24 walczyliśmy z łóżeczkiem jest piękne:) muszę wyprać i poprasować, poszewki, zagłówki, przyborniki, baldachim... i zrobię zdjęcia:) Taka lista bardzo by się przydała i powielajmy ją z dopiskami, podobnie jak z naszymi terminami:) a tak swoją drogą czy wasze drugie połówki będą z Wami przy porodzie?
  8. Dziubala oj urósł mi biust, ten stanik jest wprawdzie taki domowy zwykły w sumie zdjęcie w piżamie ale rozmiar biustonosza "D" wiem, że mam teraz "E" bo takie kupuje, ale nie wiedziałam, że jeszcze większy trzeba. Także wiem jaki prezent na urodzinki chce od męża zapas nowej bielizny Dzięki za rade;) A co do zdjęć robimy takowe co tydzień góra dwa i zrobimy później taki mix :)
  9. Dzień Dobry:) Wczoraj wieczorem padłam jak długa, teściowie byli na kolacji tak zeszło, bo fajny film leciał:) Ale zdjęcie brzuszka dodam:) Dziś kurier ma przywieźć łóżeczko, już nie mogę się doczekać:) Jak mąż wróci z pracy to pewnie weźmiemy się za składanie:) Tusia tak miała być Inglesina retro, ale cena jak dla nas nie do przeskoczenia:/ koszt za wózek z samą gondolą to niecałe 5000zł, więc odpuściliśmy, zwłaszcza, że kupujemy dla naszego pierworodnego wszystko nowe, aby w przyszłości rodzeństwo skorzystało, zobaczymy jak wyjdzie:) Aga wózeczek też fajny kolorki zwłaszcza:) jednak ja chciałam na dużych nieskręcanych kolach:) Jedyna wada wózka który wybraliśmy to ponoć jego waga, ale zarówno ja jak i mąż nie należymy do małych ludzi więc damy rade:) Beata ja myślałam, że tylko mój tak nie chce się dać wykorzystać ale podobnie jak Twój obchodzi się jak z jajkiem Polinka podziwiam, nie wiem jak u mnie będzie po porodzie, ale puki co to już mam zapowiedziane "musicie mieć 3 dzieci, podzielimy się pierwszego dzidziusia jedni rodzice, drugiego drudzy a trzecie maleństwo może zostać dla Was" O sytuacji na wschodzie nawet mi nie mów, mam zabronione oglądanie i śledzenie wiadomości na ten temat, mnie najbardziej przeraża wizja, że najbliżsi mi mężczyźni musieliby pójść na wojnę, nie wyobrażam sobie zostać sama...
  10. Agaa dobrze, że będziesz miała wsparcie dasz rade:) ja aż pod wrażeniem jestem troski i pomocy jaką oferuje moja teściowa, przed ślubem darłyśmy koty o męża, po ślubie już lepiej, a teraz jak jestem w ciąży to już "znosi jajko":) dba o mnie, niedzielne obiadki i drobne zakupy dla małego pomaga uzupełniać:) Jeszcze jedno zamówiłam dzisiaj wózek:)
  11. Dzień dobry mamuśki:) W końcu zaczyna się rozpogadzać:) synek skacze już bardzo mocno:) mam straszne parcie na słodycze, następne spotkanie z wagą będzie chyba porażką:p wczoraj zakupiłam już proszki JELP i po weekendzie zaczynam pranie i prasowanie, jak tak zerknęłam to sporo jeszcze muszę dokupić, zwłaszcza rzeczy typowo bieliźniane, bodów mam całe mnóstwo, gorzej z kaftanikami i śpiochami tam pojedyncze sztuki są:/ Nie wiem jak Wy ale ja nadal lubię i wygodnie mi leżeć na plecach, chociaż mój brzuch jak to mój mąż powiedział "przegonił piersi" wieczorkiem wrzucę foto:) Tak tusia całą tabliczkę, gdzie przed ciążą kostka czekolady raz w tygodniu to był szczyt:p Też boję się cesarki bo również po wyrostku przez tydzień nie mogłam się ruszać, a to taka mała dziurka... po naturalnym porodzie ponoć łatwiej wrócić do siebie, a jak dzidziuś się urodzi to nie ma zmiłuj:)
  12. Poranna kawka:) synek kopniakami obudził mnie przed 7 ale standardowo jak mąż położył rękę to trochę jeszcze po wierzgał i podrzemaliśmy jeszcze troszkę:) z samego rana przeszłam samą siebie zjadłam całą tabliczkę czekolady z orzechami mmm... nawet mnie nie zemdliło:) wczoraj dałam sobie trochę w kość i wieczorem padłam jak długa, dobrze, że goście wyrozumiali:) Beata śliczne łóżeczko, jak moje już dotrze to zrobię foto w pokoiku, my sesję zdjęciową zrobimy 1 pod koniec i jak już szkrabek będzie to drugą, w naszym mieście jest dziewczyna co robi piękne zdjęcia:) chcecie to zerknijcie sobie:) https://www.facebook.com/fotografialubin?fref=ts pogoda okropna, moja kotka wtuliła się teraz do nas bo boi się wiatru, a szaleje okropnie. pozdrawiamy:)
  13. Polinka Wszystkiego najlepszego:) moje żylaki też dają o sobie znać poszłam do apteki po tabletki, Farmaceutka powiedziała, że może mi je sprzedać na moją odpowiedzialność, bo mogą doprowadzić do skurczy macicy, zawierają substancje wchodzące w krwioobieg i nie poniesie odpowiedzialności jak mi się coś stanie:( no i spanikowałam i nie kupiłam. Teraz chodzę w opasce uciskowej, na wieczór mąż zrobił mi chłodne okłady , za 2 tygodnie wizyta więc popytam lekarza, na razie smaruję maścią. Pati bardzo ładnie jej odpowiedziałaś, ja nie wiem czy bym tak kulturalnie zareagowała, dobijają mnie tacy ludzie. Wczoraj Pan w sklepie spojrzał na mój brzuszek i przepuścił z miłym uśmiechem, szok:) A ostatnio w sklepie prawie mnie stratowali bo otworzyli następną kasę i wszystkie "schorowane emerytki" się rzuciły w kolejkę. Ja wczoraj zamówiłam łóżeczko:) w poniedziałek lub wtorek pewnie będzie:) wczoraj kupiliśmy wanienkę, tak dozuje sobie te przyjemności, bo najchętniej kupiłabym już wszystko:) Mieliśmy dziś jechać na ognisko, ale pogoda okropna, więc sobie daruje, wieczorkiem goście i napiję się mojego "drinka" (mleko, syrop waniliowy i kostki lodu) zaraz zaczynamy porządki pozdrawiamy
  14. Dziubala lioton 1000 przynosi chwilową ulgę i uczucie chłodu, ale żylak się bardzo powiększył a co gorsze wyszedł też na drugiej nodze, na razie mały, ale idę zaraz do apteki i kupię najpierw te najsłabsze tabletki. Dziś pobudka o 4:00 kopniaki i tak przez godzinę, na szczęście obudził się też mój czasoumilacz:) później skurcz w łydce, zatem wapno w ruch... teraz pije herbatkę melisę z miodem, bo od rana boli mnie głowa, ale najważniejsze, że nasze maleństwo będzie niedługo z nami:)
  15. Dziubala na razie nie ma tragedi więc nie połykam leków smaruje się tylko maścią LIOTON 1000, ostatnio na "szkole rodzenia" położna zauważyła, że mam spuchnięte nogi kazała zrobić sobie taki całodzienny bilans który powinien wyglądać tak: ilość płynów wypitych < lub = ilość płynów wydalonych+600 ml muszę kupić kubek na siusiu i sprawdzić :p
  16. Aktualnie z syneczkiem czytamy forum i podjadamy świeżutkie bułeczki z białym serem i miodem mmm:) test glukozy zrobimy w przyszłym tygodniu, ale chyba nie sprawi mi to większych problemów bo miodzik mogę jeść łyżeczkami, na przemian z ogórkami kiszonymi:p też tak macie, że zjecie coś, a za chwile jakby nigdy nic znów głodne? Nie przeszkadza mi mieszanie smaków:p Polinka wracaj szybciutko do zdrowia Kurcze jak to wszystko już tuż tuż, wiosna coraz bardziej uświadamia:) Też tak mam, że ciągle bym sprzątała i przestawiała, wczoraj kupiłam podstawkę do wanienki, teraz co najmniej raz w tygodniu muszę coś kupić dla Syneczka, radości zawsze co niemiara pozdrawiamy
  17. Alhena dobrze, że trafiłaś pod opiekę lekarzy oni już dopilnują żeby wszystko było dobrze:) trzymamy kciuki;) Ale dziś była piękna pogoda, pospacerowaliśmy pooddychaliśmy świeżym powietrzem:) Czuć wiosnę przywiozłam nawet bazie kotki:) Ja o okna się nie martwię mężuś mi umyje, pilnuje na każdym kroku żebym się nie przemęczała chociaż czuję się wyśmienicie, tylko pomału ciężko mi się robi:P Co do instynktu macierzyńskiego zawsze chciałam się wyrobić z dzieciakami przed 30-stką zaraz po studiach i po ślubie puki co wszystko zgodnie z planem, jeszcze nie ma naszego synka, ale już wiem, że strasznie go kocham bardzo chciałabym go już wyściskać i wycałować:) Nie chce popaść w paranoje ale zapytam:) powiedzcie mi czy pierzecie ubranka dla maluchów w normalnych proszkach i płynach do płukania, które same używacie czy kupujecie te specjalne dla maluszków lub antyalergiczne? Planuje zacząć pranie i prasowanie bo to już połowa marca a czas leci;)
  18. Ale wczoraj miałam wykańczający dzień, nie dość że spałam 4h to cały dzień w gościach... padłam o 22 jak długa, a teraz już z bólem głowy popijam kawkę. Dziś do rodziców na obiadek, myślałam o spacerku ale puki co pogoda szaro bura i bardzo mgliście... Wczoraj od męża dostałam pięknego storczyka, kolor niespotykany na dodatek nie mam takiego:) Ten materac z gryką jednak sobie podaruje kupię zwykły, każda z nas na takim się wyspała i żyje to nie będę cudować:) Pozdrawiamy Magda i Alex
  19. mi się najbardziej podobało "chłopcy nie mają jajek" "nie nadają się do jedzenia" kurde teraz nie wiem co z tym materacem miałam kupować z gryką i kokosem ale naczytałam się o tych robalach i się boję... zwykłego piankowego nie chce, a lateksowe to już cena rzędu 300 zł
  20. Ja już wstępnie mam wyprawkę ubraniową kupioną, przygotowany pokoik, zostało kupić łóżeczko, wózek i drobne akcesoria:)
  21. Beata a tu Cię zdziwię:) moja kotka jak słyszy kogoś obcego chodzącego po korytarzu to wącha pod drzwiami i warczy no i atakuje księży na kolędzie, a tak generalnie bardzo spokojny i ułożony kot
  22. Ufff rybka pojedzona:) teraz dalszy ciąg kamizelki na drutach tamagotchi już podskakuje po jedzeniu:) Dziubala ogólnie położna mówiła żeby wystrzegać się czarnej herbaty bo to gorsze niż mocna kawa, nie mówiła dokładnie jakich nie pić, dała nam rozpiskę, jakie dolegliwości można złagodzić domowymi herbatkami:) Polinka ludzie są teraz na prawdę okropni... odkąd jestem w ciąży to nikt mi nie ustąpił miejsca, ani nie przepuścił w kolejce, mimo, że to już widoczny 6 miesiąc... Beata ja też mam walniętą sąsiadkę, na parapetówce o godzinie 19:00 przyszła żeby ściszyć muzykę bo jej przeszkadza, pralka o 20 też przeszkadza, nawet chrapanie męża słyszy o siedzeniu na balkonie nie ma mowy bo za głośno, no i raz zadzwoniła na policje, ale to akurat moja wina bo zrobiłyśmy z koleżankami powtórny wieczór panieński:p Cyranka nie znam takiego przypadku u mnie zawsze "szyjka długa, ułożenie poprzeczne" czy coś w tym stylu, nie wnikałam wiem że to dobrze...
  23. Wczoraj padłam jak zabita po ćwiczeniach:) Mieliśmy pogadankę o zdrowym żywieniu dostaliśmy ciekawą rozpiskę jakie herbatki są bezpieczne i które na jakie dolegliwości stosować:) nie wiem czy to podświadomie, ale wczoraj po melisie z miodem przeszedł mi ból głowy:) dziś moja kota mnie obudziła i od 6 koczuje... teraz popijam kawkę i podjadam pieguski:) Alex wniebowzięty skacze na całego:)) Co do zwijania się dzieciątka to nie zauważyłam nic szczególnego, zawsze lekarz mówi że jest wszystko dobrze także trudno mi powiedzieć. pozdrawiamy
  24. Ja miałam USG prenatalne z dokładnym sprawdzaniem serduszka, czyli są 4 komory czy rozwijają się i otwierają dokładnie przekładki w serduszku, czy dobrze przepływa krew itd. Na normalnym USG lekarz najprawdopodobniej nie mógł tego sprawdzić, poszłam na to USG dla własnego spokoju i nic nie wskazywało na taką potrzebę. Myślę, że lekarz nie mógł zobaczyć wszystkiego dokładnie dlatego zlecił to badanie, dobrze, że wysyła Cię na to badanie, bo nawet jeżeli jest coś nie tak to mogą podjąć od razu odpowiednie kroki. Także nie martw się na zapas:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...