Skocz do zawartości
Forum

MadzixD

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MadzixD

  1. Tusia uśmiałam się z tym wyjściem na czworaka Każdy może dołączyć:) A co do snów to ja też mam dziwne i praktycznie codziennie, raz śni mi się małe dziecko, później ja w wysokiej ciąży, kiedyś nawet wojna, różne rzeczy, ale zauważyłam, że zależy co oglądam to na tej bazie mam później sny. Wczoraj np oglądałam film który miał być przygodowy, a okazał się dość drastyczny i krwawy. Mąż nawet zapytał czy na pewno chcę to oglądać, ale obejrzałam do końca, a później śniła mi się podobna sceneria o kanibalach z puszczy i my uciekający przed nimi
  2. Jak wszystkie to wszystkie:) Mam na imię Magda mieszkam kawałek od Wrocławia, w kwietniu skończę 25 lat. Od około pół roku jestem szczęśliwą mężatką, ale z (obecnie) mężem jestem prawie 9 lat. W czerwcu mam nadzieję zostanę szczęśliwą mamą:) ale to nie koniec atrakcji na czerwiec, również w tym czasie bronię pracę magisterską i podyplomową. Studiuję finanse i rachunkowość, na uczelni we Wrocławiu. Obecnie odpoczywam na L4 bo od roku pracuję w sklepie z zabawkami i ubraniami dla dzieci:) wcześniej pracowałam w zawodzie. Jesteśmy z mężem dość aktywni i spędzamy dużo czasu ze znajomymi, imprezki, wyjazdy, zloty samochodowe, ale teraz trzeba będzie to ukrócić:) Nie lubię czytać książek, uwielbiam filmy romantyczne i komedie. Moją pasją jest rękodzieło artystyczne, jazda konna no i oczywiście uwielbiam samochody:)
  3. Ale się naczytałam:) Bardzo się cieszę, że wszystkie jesteście całe i zdrowe, oprócz niewielkich dolegliwości;) Ja w ciągu całej ciąży byłam zmuszona 3 razy wziąć tabletki przeciwbólowe. Miewam silne migreny doprowadzające mnie do "odlotu" nic nie widzę, nic nie słyszę, nie mogę się ruszyć, a dotychczas przyjmowane leki z wiadomych przyczyn nie mogą być stosowane. Lekarz powiedział, że w ostateczności mogę wziąć 2x Apap, na wszelki wypadek brałam 1 co lekko uśmierzyło mi bóle i półprzytomna szłam spać. Co do porodu rodzinnego ja bardzo bym chciała, ale nie będę naciskać bo mój mąż nie jest do końca przekonany czy da rade na to wszystko patrzeć. Jak zobaczył ten program w telewizji, o którym któraś z dziewczyn wcześniej już wspomniała "porodówka", to zerknął z za laptopa i powiedział, że mam przełączyć:) Wydaje mi się, że boi się porodu bardziej niż ja, więc to będzie jego decyzja:) Jeżeli chodzi o pokoik to zdecydowaliśmy, że puki co dzidzia będzie z nami w sypialni przemeblujemy lekko i przemalujemy na waniliowo-turkusowo, jak potwierdzi się chłopiec to ruszymy z zakupami do castoramy:) Dostaje już fioła w sklepach wczoraj nie mogłam się powstrzymać i kupiłam piękną koszulkę z tygryskiem:) wizyta za 2 dni a ja już z nogi na nogę:) pozdrawiam mamuśki:)
  4. Witam:) Ja już nie mogę wytrzymać z szaleństwem zakupów, też kupiłam 5-pak białych bodów i kremowy pajacyk:) ale aż mnie nosi bo upatrzyłam już piękne łóżeczko z baldachimem, ale wszyscy mnie powstrzymują, że jeszcze za wcześnie:( za tydzień wizyta, jak potwierdzi się płeć to w lutym zaczynamy przygotowywanie pokoiku dla syneczka:)
  5. Aż miło poczytać, że dla niektórych kot to nie koniec świata:) Ciężko by mi było rozstać się z naszą Głodomorrą:) ale wiadomo dziecko najważniejsze, myślę, że wszystko wyjdzie "w praniu"
  6. Witam, Przy badaniach na toxoplazmozę miałam obawy, ponieważ mówi się, że często nosicielami są koty, a moje milusińskie towarzyszą mi od 10 lat:) ale badania wykluczyły wirus. Obecnie z mężem mamy jedną kotkę, dużo osób mówi, że po urodzeniu dziecka musimy się jej pozbyć bo udusi, zagryzie, podrapie i inne mity... Powiedzcie, jak wygląda Wasza sytuacja z czworonogami?:) Co do zakupów to już szału dostaje kupiłabym już wszystko, ale wszyscy mówią, że jeszcze za wcześnie...:/
  7. Hej dziewczyny, Co do witaminek ja biorę witaminer +DHA, i znacznie poprawiły mi się włosy i paznokcie, mam nadzieje, że równie dobrze wpływa na mojego maluszka:) Co do wózka absolutnym faworytem jest http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1531&%3CosCsid%3E ale bez spacerówki bo zwyczajnie mi się nie podoba:p Największym problemem jest jego cena, bo praktycznie rzecz biorąc dziecko wozi się w głębokim wózku do około 6m-c, a później spacerówka.
  8. Hmm infekcja... masakra ja miałam na początku ciąży ale dostałam tabletki i przeszło jak ręką odjął lekarz powiedział, żeby pić herbatki z żurawiną i suszoną żurawinę:) Obecnie nie przytyłam ani kilograma, ważę się codziennie a odkąd spadło mi 2 kg przy porannych wymiotach to nie wróciło, lekarz powiedział, że to dobrze:) a brzuszek już zaokrąglony:) mam wizytę 22 stycznia już odrywamy z mężem kartki z kalendarza, nie możemy się doczekać kiedy znów zobaczymy naszego maluszka:) Czuje go już codziennie jak wierci się i rozpycha:) Powiedzcie jak wasze zachcianki? Ja oczywiście ogórki kiszone bez zmian 2 słoiki tygodniowo:) Im kwaśniejsze tym lepsze:) Ostatnio miałam taką straszną ochotę na oscypki, że mąż na weekend zabrał mnie do Karpacza i pojadłam do oporu:) a teraz czereśnie... ale gdzie kupić
  9. Hmm to faktycznie dużo płacisz ja co wizytę 140 zł, pierwsze badania były najdroższe, ale jak masz dobrego lekarza pierwszego kontaktu to możesz do niego podejść i poprosić o skierowanie mi dała bez problemu, wiadomo nie na wszystko bo na toxoplazmozę i hiv nie mają podstaw dawać, a te badania wyniosły mnie około 120zł i to jednorazowo, a badania typu krew i mocz to koszty około 20-30 zł które robię co 2 wizytę. Do mojego ginekologa chodzę od 16 roku życia więc zna mnie od jakiego czasu zawsze kontrolne wizyty i cytologia. Nie wiem czy to było powodem ale przy pierwszej wizycie po ukazaniu się dwóch kresek gdy nie był zupełnie pewny, bo maluszek był bardzo maluteńki:) zaprosił mnie na wizytę za 2 tygodnie którą miałam gratis. Kiedyś gdy trafiłam do szpitala z podejrzeniem zapalenia jajnika zostałam potraktowana okropnie, szczerze zgroza, zero intymności i ludzkiego traktowania, wtedy doceniałam prywatne wizyty, wiem za co płace i że warto. Dodam, że mąż może być ze mną na każdym USG, lekarz zawsze poświęca nam tyle czasu ile trzeba, ze względu na moją lekką nadwagę zaproponował jaką zastosować dietę by w ciąży nie przytyć za bardzo, oczywiście mam do niego prywatny numer telefonu, i zawsze jakieś witaminki gratis, o jednorazowych spódniczkach i kapciuszkach nie wspomnę:)
  10. Witam w nowym roku:) Polinka z tym siusiu to nawet nie mów:) ja przed spacerem zawsze muszę do wc, a jak wracamy to coraz to krótszą drogą i przed domem to prawie biegiem:) Ja puki co nie mam większych problemów z ubraniami, nawet wcisnęłam się w sukienkę którą miałam na swoim wieczorze panieńskim kupiłam spodnie ciążowe i mam leginsy i tuniki także sobie radze:) w normalne jeszcze się mieszczę, ale przy dłuższym siedzeniu uciskają także nie ryzykuję:) Blan szukasz sukienki typowo na ślub czy czegoś eleganckiego do USC? tusiaa1 znam to uczucie, dom rodziców męża i jego dziadków złodzieje okradli w dniu naszego ślubu, włamali się też do naszego samochodu i porysowali cały bok. Nie miałabym litości dla kogoś takiego, oczywiście policja nikogo nie złapała i sprawę umorzyli.
  11. To moja pierwsza ciąża więc nie mam doświadczenia lecz od zawsze chodzę prywatnie do ginekologa także w ciąży zdecydowaliśmy z mężem, że na dziecku nie będziemy oszczędzać.
  12. Witajcie po świętach:) Cudowny czas, odbiłam sobie wszystkie głodówki, mdłości i wymioty mój maluszek pozwolił mi popróbować praktycznie wszystkiego na święta:) jedyne czego nie akceptował to śledziki które uwielbiam, miałam po nich lekką zgagę. Powiedzcie mi czy to normalne, że pobolewa mnie brzuch zwłaszcza przy kichaniu i gwałtownym wstawaniu? Dziś przy porannej kawce poczułam maleństwo intensywniej niż zwykle i to na pewno nie było nic związanego z żołądkiem, cudowne uczucie:)
  13. W tym dniu radosnym, oczekiwanym, gdzie gasną spory, goją się rany, życzę Wam zdrowia, życzę miłości, niech mały Jezus w sercach zagości. Szczerości duszy, zapachu ciasta, przyjaźni, która jak miłość wzrasta, kochanej twarzy co rano budzi i wokół pełno życzliwych ludzi.
  14. A myślałam, że Szklarska Poręba lub Karpacz są tam fajne hotele do polecenia:) Ja kawę mogłabym pić cały czas, ale ograniczam się do jednej słabej rozpuszczalnej z mlekiem :)
  15. szczęściara:) ja już mam ubraną choinkę:) też mam takie wahania nastroju, ale częściej napady złości, a później wyrzuty sumienia, dobrze, że mój mąż jest wyrozumiały bo ja na jego miejscu wytargałabym już się za włosy na dwór tusiaa1 gdzie jeździcie na narty?
  16. Dokładnie:) nie wiem jak to się stało fakt, że drugi test był innej firmy dodam, że kupiony w markecie bo dość późno było aby szukać otwartej apteki:p ale to było moje ostatnie picie alkoholu byłam wtedy w około 5 tygodniu ciąży. A zaczęliśmy szybko bo jestem z moim obecnie mężem już prawie 9 lat :)
  17. Nasze maleństwo zostało spłodzone w podróży poślubnej na Majorce, tak jak planowaliśmy:) A dowiedziałam się, że jestem w ciąży będąc na winku u koleżanki, dzień wcześniej robiłam test i nic, a opowiadając jej o swoich objawach powiedziała, że na pewno jestem w ciąży, akcja na sygnale po test:) i szybciutko 2 kreski się pokazały:)
  18. Dlatego właśnie jest problem każde imię się z czymś kojarzy, nie znam tego serialu i nie wiedziałam, że to psie inię dla mnie "psie imiona" to np Max, Sara, Brunon, Leon takie zwierzaki znam:p
  19. Jeszcze nie dowiadywałam się o szkołę rodzenia, ale zapewne będę chodzić:) moja pierwsza ciąża także też jestem zielona:) Do tej pory brałam folik (kwas foliowy) na ostatniej wizycie lekarz zalecił branie już większej dawki witamin nie określił co dokładnie brać, podał pare przykładów. W aptece Pani poleciła mi Vita-miner +DHA jest dość tani około 30 zł, jest to kuracja na 30 dni, 2 rodzaje tabletek które przyjmuje się razem po posiłku. Jedyna wada jest taka, że są dość spore i jak ktoś ma problemy z połykaniem to nie polecam, mi to nie przeszkadza potrafię nawet cholinex połknąć generalnie dobrze się po nich czuje, nie wiem czy to dzięki nim, ale mam bardzo mocne paznokcie i przestały wypadać mi włosy, a mam bardzo długie:)
  20. O gustach się nie dyskutuje, a co do imion "bez wyrazu" miałam na myśli, że co drugie dziecko ma takie samo, i nie ścigamy się z nikim po prostu takie się nam podobają, a co do Maksymiliana to babci pies ma tak na imię, a imię Aleksander kojarzy mi się z byłym prezydentem z pociągami do alkoholu:p
  21. Dobrze wiedzieć o zastawach:) wprawdzie Świąt nie robię w domu tylko wyjazdowe, ale w sobotę czeka mnie imprezka urodzinowa męża i mam jutro trochę szykowania:p Co do bólu kręgosłupa to męczy mnie od początku ciąży, kiedyś w pracy strzeliło mi coś w kręgosłupie i od tamtej pory pobolewał mnie kręgosłup przy zaśnięciu na narożniku np :p teraz te bóle niestety się nasiliły mąż sprezentował mi już poduszeczkę http://www.entliczek.pl/ceba-baby-cebuszka-welur-poduszka-do-karmienia.html powiem szczerze, że polecam rozciąga się do długiego rogala i poddaje przy każdym ułożeniu. Co do wagi ja puki co schudłam 2 kg dziś na wadze znów 1kg mniej lekarz powiedział, że mam się czym dzielić i nie ma powodów do obaw:) teraz jak dużo lepiej się czuje (skończyły się wymioty i mdłości) to pewnie wystartuje do przodu, ale oby nie za dużo
  22. Widocznie mamy inne gusta, nie chce oklepanego imienia same Zuzie, Amelki, Olki, Franki, Stasie itp. Ja mam na drugie imię Angelika bardzo mi się podoba wole od mojego pierwszego Magdalena choćby dlatego, że było nas 3 w klasie takie bez osobistego wyrazu... Ale każda opinia jest dla mnie istotna i dziękuję za Twoją:)
  23. Naprawdę ciężko wybrać odpowiednie imię mi i mężowi bardzo się podoba imię Hektor, ale wszyscy jednogłośnie, że skrzywdzimy dziecko, Na tą chwile zastanawiamy się czy Alex czy Jakub doradźcie :)
  24. Ja nie wiem czy czuje już ruchy maleństwa czy mam jakieś urojenia:) moja pierwsza ciąża także porównania nie mam:p Jeżeli chodzi o Święta to całe jesteśmy na wyjazdach to u jednych to u drugich rodziców także za wiele szykowania nie mam tylko jak co rok robię ciasta, a to dopiero w poniedziałek przed wigilią zacznę, żeby wszystko było pyszne i świeżutkie:) a sprzątanie nie ucieknie, ostatnio dorwałam się do sypialni, cel osiągnięty ale ochrzan od męża był, że przeginam:p ale jak jakiś dzień w końcu dobrze się czułam to czemu tego nie wykorzystać:p Dłuższe stanie też mnie już męczy nawet po przygotowaniu obiadku na jutro, wcześniej 2 godzinne zakupy później lekkie porządki i kolacja zmogły mnie z nóg, co dziwne bo miałam prace stojącą:/ Zastanawiamy się z mężem nad imieniem Alex lub Jakub, bardzo mi się też podoba Hektor, ale boję się czy nie jest zbyt niespotykane, co sądzicie?
  25. aniolmag Pamiętam, ze najgorzej w lato było. Autobusy, trole nie myjące się. Raz miałam nie fajna przygodę, źle się czułam i jechałam autobusem do swojego lekarza na wizytę. I mój pech chciał ze wsiadł strasznie śmierdzący bezdomny, wódka smród śmietnika itp itd. I stanął nie daleko mnie z góry do dołu tak się obrzygałam ze szkoda gadać. Jak mi wstyd było! Cos okropnego:) A jak szybko do domu biegłam hehe na szczęście nie odjechałam za daleko:) Popłakałam się naprawdę Ja nawet jak nie byłam w ciąży to przy takiej kumulacji w autobusie byłabym w stanie zwymiotować:P Ja jeżeli chodzi o zachcianki to mogłabym ciągle pić wodę z ogórków kiszonych (tylko swojskich oczywiście) i sok grejpfrutowy, często mam ochotę na rosół którego przed ciążą nienawidziłam (koniecznie wołowy), lubię ostre i niezdrowe jedzenie:p a i dziś się dowiedziałam, że najprawdopodobniej będę miała synka:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...