Skocz do zawartości
Forum

Magda_z_lasu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magda_z_lasu

  1. Ja rozstępów na szczęście nie mam, ale jak to mówi moja położna "genów nie oszukasz", więc w spadku po mamie mam cellulitis na tyłku i udach oraz żylaki na nogach i popękane naczynka. Także po karmieniu czeka mnie usuwanie żylaków, z cellulitisem nic się zrobić nie da, aczkolwiek to nie taki mega problem, bo z gołym tyłkiem nie biegam :P gorzej te żylaki na łydkach - czeka mnie lato w długich spodniach i długich spódnicach.
  2. Ale jeszcze każde usg określa błąd pomiaru. Np. ostatnio miałam, że Mały waży 2500g +/- 350 g, więc może ważyć 2150 lub 2850g. Wyniki z USG określają mniej więcej wagę, a nie można ich uznawać za jedyne prawdziwe i nieomylne. Także ja bym się nie przejmowała, skoro lekarz mówi, że jest OK to znaczy, że jest OK i tyle. Poza tym, ciężko określić kiedy dokładnie doszło do zapłodnienia, więc może w przypadku Meli30 zapłodnienie było później i wcale nie jest to 26 tydzień tylko np. 25.
  3. Avril87 Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję marzen@ dzięki! pozapisuję sobie to wszystko, dużo mi pomogłyście Trochę się boję porodu boję się, że nie poznam kiedy to "już", ale teraz wiem, że mam czekac na regularne skurcze 5-15 minut i na wody, jesli białe, to po 2 godzinach jade, jesli zolte lub z krwią jadę od razu Wyprawkę mam już prawie całą choc w tym szpitalu, gdzie planuje rodzic tylko kosmetyki trzeba swoje i pieluchy ewentualnie rozek i ciuszki do wyjscia. Zastanawialam sie jak to jest z tym dojazdem i czy moga mnie nie przyjac Jeśli chodzi o dojazd to możesz zadzwonić po karetkę, jeśli akurat nie ma kto Cię zawieźć. Tylko, że wtedy przyjedzie po Ciebie karetka z Twojego szpitala powiatowego. Więc jeśli chcesz rodzić w innym to musisz sama się tam dostać. Ja tak mam, że nie chcę rodzić w powiatowym, tylko rodzę w sąsiednim powiecie i muszę sama dojechać. Najlepiej zadzwoń do szpitala, który wybrałaś i zapytaj.
  4. Mela30 - spójrz sobie na tabelę w opisie 26 tygodnia ciąży. Jest tam wyraźnie napisane, że dzieci w tym okresie ważą między 715 a 1105 g. Także Twoja Mała mieści się w tym zakresie czyli wszystko jest OK. Zerknij na opis w linku: http://parenting.pl/portal/26-tydzien-ciazy
  5. Diem - gdzie zaginęłaś? Czyżby jednak na porodówkę Cię wygnało? :)
  6. Marzen@ witamy :) Dopisz się do listy w odpowiednie miejsce :) Angelika8484->03.04syn Antoś mamaKarolka-> 04.04 córka Kinga Elcia102 -> 05.04 córka Hania Nanka - > 07.04 córka Zuzia Magda_z_lasu -> 08.04. syn Staś Triel -> 10.04 syn Tomek Bzaa -> 15.04 córka Nina Emika2->15.04. córcia Amelka 17kwietnia-> 17.04 Patrycja lub Maciej??? Marta1987Sl->19.04 córeczka kasiunia2391->22.04.synek Monika1709 ->23.04 syn Aaron Ania2408 -> 23.04 syn Filip Asia25-> 24 kwietnia córka Laura Zania-> 25.04 córeczka (Dorota) ->25.04 córeczka agus87 -> 25.04 Kubuś Agatka1987 -> 28.04 córeczka Anastazja Anitaa-> 28.04 córeczka Jagoda Avril87 -> 30 kwietnia (?) - syn Sebastian Ja dziś od rana całą obolała byłam ale po spacerze jakoś mi lepiej. Zdyszałam się trochę ale i dotleniłam :)
  7. Gratulacje Klaudusia!! Niech Mały szybko rośnie! A ja dziś muszę sobie ponarzekać. Nogi mnie bolą jakbym maraton przebiegła. I to nie stawy, a mięśnie. Mam mega zakwasy, mimo, że wczoraj nic takiego nie robiłam. No i pół nocy przespałam na siedząco, bo zgaga mnie męczyła. Oj jeszcze 4 tygodnie... Nawet słonko dziś u mnie nie świeci :/ A jeszcze na spacer muszę iść z Hanią, oj jak mi się nie chce. Malinowaaa super zdjęcia :) Wyglądasz kwitnąco :)
  8. Co do jazdy samochodem to ja w pierwszej ciąży w dniu terminu porodu pojechałam sobie na zakupy do Ikei 100 km od domu. Oczywiście wzięłam męża, ale siedział obok w razie czego :) Wszyscy się śmiali, że szalona jestem, ale ja czułam, że do porodu jeszcze czas. Także wszystko zależy od samopoczucia, uważam, że jak się dobrze czujemy to nie ma problemu żeby gdzieś pojechać. Diem - pewnie czujesz się teraz strasznie rozczarowana, bo już się nastawiłaś... Ale z drugiej strony jak wszystko na KTG jest spokojnie, to może rzeczywiście warto jeszcze poczekać aż samo się zacznie.
  9. Diem głowa do góry!! A my tu mocno ściskamy kciuki :) Coś czuję, że jutro będziesz miała Maluszka przy sobie :) TRZYMAJ SIĘ!!!!!
  10. Ja się z Wami podzielę sposobem na flanelowe pieluszki. Przy pierwszym dziecku miałam ich około 20 sztuk i ciągle były w użyciu (bo przy karmieniu pod główkę podkładałam, w łóżeczku, na przewijaku, przy odciąganiu pokarmu też były przydatne). I zamiast kupować 20 sztuk (gdzie jedna kosztuje minimum 5 zł) co daje 100 zł na flanelowe pieluszki, kupiłam w lumpeksie flanelową pościel kolorową (za max. 10 zł - już nie pamiętam dokładnie) i pocięłam ją na pieluszki, obszyłam na maszynie i gotowe :) Zaoszczędziłam na tym jakieś 90 zł :)
  11. hej, My też rodzimy rodzinnie :) Myślę, że inaczej byłoby mi dużo ciężej, a tak jakoś spokojniej myślę o porodzie. Dziś mimo, że pogoda OK, to mogłabym spać, spać i spać. Za to moja roczna Hania biega jak szalona od 7 rano i nawet nie myśli o spaniu. Co do przyspieszania porodu to w pierwszej ciąży wypróbowałam wszystko, łącznie z 3s (seks, schody, sutki) i nic. I tak skończyło się wywoływaniem porodu w 42 tc. Także jak Maluchom się nie spieszy to nic nie działa.
  12. Ja pierwszą ciążę i większość drugiej też śpię na plecach, bo mi tak najwygodniej. I nie wydaje mi się, aby pozycja snu mogła mieć wpływ na zdrowie dziecka. Gdybyś miała ucisk na żyłę główną to sama też byś to odczuwała i byś się przekręciła na bok podczas snu. Także nie martw się i śpij dobrze póki możesz :)
  13. KateTony ja miałam oksytocynę podawaną przy pierwszym porodzie. Nie wiem czy skurcze bardziej bolesne, bo nie mam porównania, ale poród szybki (5h 40 min), więc jak dla mnie to duża zaleta. Skurcze miałam najpierw co 5 minut (to był luzik :)), potem co 3 minuty - do wytrzymania, a potem co minutę (tu była masakra), ale bardziej bolący od skurczy był dla mnie masaż szyjki w trakcie skurczu i potem parcie. Ja nie jestem mega wytrzymała na ból, a dałam radę i w sumie cały poród miło wspominam. Może dlatego, że rodziłam 10 dni po terminie i nie mogłam się doczekać porodu, bez względu na ból.
  14. Diem i jeszcze jedno, pamiętaj, że Twoja dzidzia każdego dnia rośnie, więc czym dłużej będziesz zwlekać tym będzie większa. Nie wiem jaka duża jest teraz, ale za tydzień może być nawet 0,5kg cięższa.
  15. Diem - ja miałam tak w poprzedniej ciąży. Termin z ostatniej miesiączki na 09.11., a z usg wychodziło mi na koniec listopada/początek grudnia. Jednak tydzień po terminie z OM (09.11) kazano mi się zgłosić do szpitala, przyjęli mnie na oddział, 3x dziennie podłączali pod KTG i czekali aż akcja sama się rozwinie. Po 3 dniach stwierdzili, że nie warto dłużej czekać i dali mi oksytocynę na wywołanie. Także myślę, że u Ciebie będzie podobnie, chyba, że w ciągu tego tygodnia sama urodzisz. Powiem Ci, że poród po oksytocynie wspominam bardzo dobrze, nie ma się czego bać. Szybko poszło 5h40 minut i Hania była na świecie :)
  16. Agus1987 mnie jak bolał w poprzedniej ciąży staw biodrowy to smarowałam na noc maścią końską (ziołowa, rozgrzewająca) i było mi lepiej. Może spróbuj takiego babcinego sposobu? Może jakiś stan zapalny Ci się przyczepił, że aż tak silny ból. Zawsze możesz bezpiecznie wziąć apap, jakby ból był silny.
  17. Spokojnie Monika1709, zdążysz, masz jeszcze półtora miesiąca. Ja zaczęłam właśnie 36 tydzień, więc przygotowuję się na poród w marcu, a nie w kwietniu, szczególnie, że zawsze na usg wychodzi mi termin 31.03. Dziś jak na złość piękna pogoda, słonko świeci, a ja bym najchętniej schowała się pod kołdrą i poszła spać. Udało mi się pospać 3,5h w nocy :/
  18. Jak dobrze widzieć, że nie tylko ja nie śpię. Zgaga mi dokucza, Staś się w brzuchu wierci, a Hani za ścianą śnią się jakieś koszmary, bo popłakuje co jakiś czas. Oby dotrwać do rana...
  19. Ja biorę to samo żelazo co Guga12 + Falvit Mama. W Falvicie są przede wszystkim witaminy, a żelazo to minerał. Ja biorę jedno i drugie i ostatnie wyniki miałam bardzo dobre :)
  20. Julaa ale Ci dobrze z tą pogodą, u mnie pochmurno cały dzień, ledwo 5 stopni na termometrze. Spacer był, ale raczej szybki, żeby się tylko przewietrzyć. Camemberta często jadam i nic mi nigdy nie było, więc myślę, że Tobie też nic nie będzie. Ogólnie ostatnio mogę jeść wszystkie gatunki serów, a na mięso patrzeć nie mogę. No ale zmuszam się czasami, żeby żelaza mi nie brakowało.
  21. Zazdroszczę tym, które mają ładną pogodę. U mnie pochmurnie i zimno (ok. 5 stopni). Wcale mi się wychodzić nie chce, ale jak Hania się wyśpi to i tak będzie trzeba wyjść na spacer. Robię sobie listę tego co jeszcze muszę zrobić przed porodem. Zostało mi: wyparzenie laktatora, butelek i smoczków, przygotowanie rzeczy na wyjście ze szpitala dla mnie i Małego oraz wypranie materiałów z fotelika samochodowego. Kurcze, może coś jeszcze powinnam zrobić? Co jeszcze macie w planach przed pójściem do szpitala? Okna mam brudne, ale czekam na lepszą pogodę. W końcu jeszcze mam cały marzec przed sobą, chociaż nie obraziłabym się jakby Staś chciał wyjść za 2 tygodnie. Miłej niedzieli.
  22. Hej, ja też mam łożysko na przedniej ścianie i córeczkę (15 miesięcy), która mnie czasami kopnie w brzuch przy przewijaniu. Jak na razie nic złego się nie wydarzyło, a już nie raz dostałam kopniaka, albo Mała wchodziła na mój brzuch. Także myślę, że spokojnie, nic Wam nie będzie. Oczywiście uważać trzeba.
  23. Krejzolka1 Ty na prawdę krejzolka jesteś :) Ja dziś za to mam dzień leniwca, rano lał deszcz, pochmurno, zimno. Młoda mi zrobiła pobudkę o 6:30, więc najchętniej poszłabym teraz spać, ale jestem z nią sama, a ona spać nie zamierza. Pranie tylko poskładałam, drugie wyprałam i powiesiłam i tyle. Patrzeć na podłogę w łazience nie mogę, bo taka pochlapana, ale jakoś weny mi brak. Też mi się wydaje, że ten Twój przypływ energii to objaw zbliżającego się porodu. Ja mam jeszcze cały marzec przed sobą, więc pewnie jeszcze mania sprzątania przede mną. Miłej sobotki wszystkim życzę :)
  24. Jamelka to wpisuję marcową datę, bo pewnie w marcu urodzisz :) 30 dzieci: - 10 dziewczynek - 19 chłopców - 1 niespodzianka na świecie : 3 w brzuszku :27 Już na świecie: Basia_88 -----> 24.03.2014 córeczka Milenka --> 7.02.2014 asi_ek----------> 5.03.2014 córka Laura ----> 19.02.2014 Dinowa89--------->17.03.2014 syn Franciszek --> 02.2014 20.02.2014 Jeszcze w dwupaku: adak1 ------> 03.03.2014 synek (cc) krejzolka1 ------>06.03.2014 synek Ksawery (I dzidziuś) Nati83---------->07.03.2014 synek Leon :) Maugosia-------->08.03.2014 syn Radosław :) siunia25------ >09.03.2014 syn Tymoteusz (I dzidziuś) KateTony -----> 09.03.2014r syn Antoni (I dzidziuś) Angie-------------> 10.03.2014r córka Alicja (I dzidziuś) Asti89----------> 10.03.2014r synek Natan (I dzidziuś) Becia8008 -------> 13.03.2014r. córka Ewa xewcia91x -----> 14.03.2014r synek Piotruś (I dzidziuś) Kasiula.ZG -------> 15.03.2014r córka Oliwia(I dzidziuś) Julaa------------> 18.03.2014 syn Filip (I dzidziuś) Diem------------>20.03.2014 syn Michaś (II dzidziuś) Leosiowa -------> 21.03.2014 syn Leoś (II dzidziuś) kasyi------------>22.03.2014 synek Filipek (I dzidziuś) Malek---------->23.03.2014 Synek monika.nl--------->23.03.2014 coreczka?synek? (I dzidziuś) Malinowaaaaa---->24.03.2014 synek ;) kasia23---------->26.03.2014 synek Anu-------------->26.03.2014 córka Lena (I dzidziuś) aniatst----------> 26.03.2014 syn Adaś (I dzidziuś) Jamelka ------> 27.03.2014 syn Kajetan KarolinaR----->27.03.2014 syn Kazimierz (II dzidziuś) Gosia 86 -----> 27.03.2014 córka Julcia fasolka84-------> 28.03.2014 córka mariposa ------->31.03.2014??? córka Łucja (II dzidziuś) Magda z lasu ---> 31.03.2014 syn Staś (II dzidziuś) Krugerka1989 --->01.04.2014r córka Zoja (I dzidziu
  25. Paullinna to w takim razie dopisz się na listę. Im nas więcej tym weselej, a pewnie pierwsze dzidziusie pojawią się już w marcu :) Ja kończę właśnie 35 tydzień, więc jeszcze dwa i mogę rodzić :) Angelika8484->03.04syn Antoś mamaKarolka-> 04.04 córka Kinga Elcia102 -> 05.04 córka Hania Nanka - > 07.04 córka Zuzia Magda_z_lasu -> 08.04. syn Staś Triel -> 10.04 syn Tomek Emika2->15.04. córcia Amelka 17kwietnia-> 17.04 Patrycja lub Maciej??? Marta1987Sl->19.04 córeczka Monika1709 ->23.04 syn Aaron Ania2408 -> 23.04 syn Filip Asia25-> 24 kwietnia córka Laura Zania-> 25.04 córeczka (Dorota) ->25.04 córeczka agus87 -> 25.04 Kubuś Agatka1987 -> 28.04 córeczka Anastazja Anitaa-> 28.04 córeczka Jagoda Avril87 -> 30 kwietnia (?) - syn Sebastian
×
×
  • Dodaj nową pozycję...