Skocz do zawartości
Forum

Anitaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anitaa

  1. Dziękuję dziewczyny:) Kingusia słodka dziewczynka i jaka wesoła:) Jak ja chcę zrobić Jagodzie zdjęcie to od razu poważnieje.
  2. BlancaSE ja bym poszła do lekarza. Z takim maluszkiem, nie ryzykowałabym eksperymentów. Akurat mi się zdarzyło siedzieć przed komputerem bo zwykle tylko telefon więc przesyłam zdjęcia mojej ukochanej Jagódki:)
  3. Asia25 super zdjęcie z tatusiem:) Jagoda ma taką samą zabawkę:) Angelika ale Antoś fajny chłopak i chyba podobny do Ciebie:) A jak się super umazał tym wafelkiem. Jak moja Jagoda marchewką. Nosem nawet je:) Kurcze problem z tym gastrologiem. Ja jestem ciekawa czy moja nie ma tego samego. Nieraz często i dużo zwraca. Tak było wczoraj. I to raz jakąś wodą, tzn to było jak woda a nie piła wody więc nie wiem co jej dolega.
  4. Jagoda ładnie spała w dzień. Ma już dwie określone pory, w których zasypia. Za to w nocy mi dała popalić. Zasnęłam dopiero o 2.30. Do tej pory mi płakała. Nie wiem co jej było. Musiałam ją nosić na rękach i tulić. Jak z nią siadałam to aż się bałam bo byłam tak zmęczona, że na siedząco zasypiałam.
  5. O matko Angelika masakra jakaś! Jak można tak zaniedbać sprawę. Widocznie lekarze mogą i trzeba ich na każdym kroku pilnować. Dziękuję za taką pamiątkę chyba raczej dowód szkody jaką doznałaś. Nie znam się co do odszkodowania ale może warto się dowiedzieć co dalej z tym można zrobić. Bo nie wiadomo co kogo jeszcze może gorszego spotkać ze strony tego lekarza, który tak Cię zaniedbał.
  6. Angelika 8484 co u Ciebie? Byłaś gdzieś z tym?
  7. Elcia oby się faktycznie okazało, że zaszła pomyłka z tymi wynikami. Dobrze, że lekarz nie straszy tylko zdecydował powtórzyć badanie.
  8. Angelika, podejrzana sprawa z tymi szwami. Gdy leżałam w szpitalu to bodajże w trzeciej dobie chodził lekarz i wyciągał te szwy jednym szarpnięciem. Wyjął mnie i od razu dziewczynie obok. Myślę, że u Ciebie to w ogóle przeoczono. Ja bym poszła do lekarza albo może nawet na pogotowie.
  9. Elcia102 współczuję z tą bakterią, co za paskudztwo się przyczepiło. Oby tylko nie musiała iść do szpitala.
  10. Asia25 ząbki najpierw wychodzą na dole cztery w sumie, następnie cztery na górze. Kwietniówka super takie zajęcia do dzieci:) wcale nie uważam, że Wiktoria jest za mała bo widzę po Jagodzie jakie dzieci, nawet takie maluszki są kontaktowe, ciekawe, jak słuchają. Jagoda Np dostrzega różnicę między moim mówieniem a czytaniem lub mówieniem wierszyka. Brzmi to zupełnie inaczej więc zastyga i słucha:) także popieram takie zajęcia. Fajnie, że coś takiego tam macie.
  11. Sabin905 chyba trzeba ją wybudzać do odbicia jeśli tak się dzieje. Ja miałam też takie problemy z Jagodą. Starałam się robić tak: karmiłam ją porządnie, czyli jak przysypiała to ją smyrałam po policzku żeby jeszcze jadła. Jak już się objadła i porządnie zasnęła to ją brałam do odbicia. Jak tylko jej się odbiło przystawiałam do piersi dosłownie na chwilkę, tylko żeby zasnęła i wtedy już jej nie budziłam. Może nie zawsze się to uda ale warto spróbować.
  12. Angelika to się nawet dobrze składa wyślę kartkę na urodziny:) Kwietniówka a co to za zajęcia? Z kaszą nie wiem. Może ta druga jest specjalna dla dzieci. Do mnie też chyba niedługo przyjdzie pielęgniarka ale nie sądzę by mnie uprzedziła przed wizytą.
  13. Elcia102 a ile Twoja Hania ma tygodni? Bo moja Jagoda już od dawna się ślini i wkłada rączki do buzi i smaruję jej żelem. Myślę, że to mogą być zęby chociaż nic nie czuję. Fajnie, że Ci tak dobrze podróż minęła bo jednak daleko było. Angelika8484 mieszkam na wsi i dopiero jak będę w mieście będę miała możliwość rozejrzeć się za karteczką bo tutaj u nas nie ma takich rzeczy:( Marzen@ co u Ciebie po wizytach u lekarzy?odezwij się. Jagoda dziś 7 łyżeczek marchewki zjadła i było jej mało ale nie chciałam przesadzić. W ogóle jestem zdumiona jak ona ładnie je z łyżeczki. Wcale nie wypycha językiem jedzenia. Do mm już się przyzwyczaiła. Sama trzyma butelkę i pije:) Także karmię ją piersią ile można raz dziennie daję jej mm, dzisiaj 80ml wypiła, no i marchewkę. W przyszłym tygodniu planuję marchewkę z ziemniakiem a na później kupiłam zupkę - marchewkę z ryżem. Mam nadzieję, że dobrze robię.
  14. Dziękuję za pomoc dziewczyny. Wiem, że na marchewce jej nagle nie podtuczę. Chodzi mi o to, że wcześniej planowałam rozszerzać jej dietę dopiero po 6 miesiącu ale ponieważ tak mało waży to zdecydowałam się, że zrobię to już. Czyli wprowadzając po kolei produkty szybciej będzie mogła jeść normalne jedzenie, np zupkę z mięskiem i z czasem nabierze tej wagi. A swoją drogą zrobię tak jak radzicie podam jej kaszy albo kleiku.
  15. Zadzwoniłam do kuzynki bo już byłam zdesperowana tą sytuacją.. Poradziła mi abym częściej przystawiała do piersi wtedy będzie więcej pokarmu i Jagoda powinna przestać sie szarpać i zacząć normalnie jeść. A zupkę mi odradzila bo nie będę w razie czego wiedzieć który składnik źle toleruje lub uczula. Natomiast powiedziała żebym jej dala marchewkę na razie 1 łyżeczkę i każdego dnia zwiększała dawkę. Tak przez tydzień i dopiero Np. marchewkę z ziemniakiem. Więc dałam jej marchewkę w słoiczku i to chyba było trafione bo Jagoda się na to wręcz rzuciła:) jak mi się skończyła ta łyżeczka to był płacz a jak przyniosłam jeszcze to aż podskakiwała z radości:-) także w sumie dałam jej trzy łyżeczki. Mam nadzieję, że teraz już będzie dobrze. Będę jej stopniowo zwiększać ilość i rozszerzać dietę i tym sposobem może trochę zwiększy mi wagę.
  16. A ważenie dopiero za miesiąc. Ale my ją ważymy orientacyjnie w domu. Wchodzimy na wagę z nią i bez niej.
  17. Monika1709 na moim mleku troche ulewa a jak jej podam od czasu do czasu mm to mam wrażenie że wszystko jej wylatuje. A daję jej niecałe 60 ml więcej nie chce a i to ledwo wypija, na raty. Na mleku z piersi waży bardzo mało i mało przybiera dlatego chciałam ja trochę podpaść mm. Jest na granicy w tej chwili. A w ogóle to dr kazała mi podać zupkę jarzynową tylko ja teraz nie pamiętam czy mówiła po 4 mc czy po 5. Ile tej zupki i z czego. Nic sie w sumie nie dowiedziałam. Teraz nie wiem czy może zamiast tego mleka dawać tą zupkę. Ugotować moze na ziemniaku i marchewce, ale czy to na kurczaczku czy na samej wodzie. Az mi głupio, że tak malo wiem. Trochę sie boje eksperymentować na jej żołądku.
  18. Kwietniówka1983 Jagoda też tak piszczy i widać jaką jej to sprawia przyjemność. Najbardziej przed kąpielą jak słyszy, że się wlewa wodę do wanienki:) a do buzi też nie da sobie zajrzeć ale to chyba będą ząbki bo rano tak płakała i zaraz po posmarowaniu dziąseł przestała i zasnęła. Ale Twoja córcia już duża i śliczna:) Moja rośnie bo znów dziś się nie zmieściła na długość w pajacyka tylko ta waga mnie martwi.
  19. Ja już od dawna myślałam czy to nie refluks ale wtedy ze względu na to szarpanie przy piersi tak mi się wydawało. Po moim mleku tak nie ulewa, troszkę i rzadko ale po tym mm zawsze i tak dużo, że mam wrażenie jakby wszystko ulała. Nie wiem czy musi się przyzwyczaić i może to minie...bo to mleko to nowość dla jej żołądka. Już nie wiem co robić. Dziś przez to ulewanie malutko zjadła. Najwyżej pomyślę o tym zagęstniku. Jeszcze poczekam bo mam nadzieję dostać się w przyszłym tyg do jakiegoś doradcy od laktacji.
  20. Próbowałam dzisiaj znaleźć jakąś poradnię laktacyjną zeby mi pomogli z tym karmieniem i niestety nie udało się. Okazało się, że to co się nazywa poradnią przyszpitalną to jest jedna pani, która udziela porad charytatywnie i w tej chwili idzie na dwa tygodnie na urlop. A Jagoda w dodatku zaczęła dziś bardzo ulewać. Mam wrażenie, że wylało się z niej wszystko co zjadła. Zaczynam się o nią martwić. Bo jak ona ma mi przytyć. A dziś mnie zszokowała. Jak zakładałam jej body to mi zrobiła mostek dwa razy. I później w wanience z wodą podczas kąpieli. Oparła się idealnie na głowie, wygięła w łuk i stała na stopach. Wyglądało to przerażająco!
  21. Ja też zazdroszczę Triel tego spania. Jestem juz taka przemęczona, że nieraz się załamuję. Na przykład wczoraj. Czasem brakuje mi siły w dzień by zająć się małą po takiej nie przespanej nocy. Tak bym chciała właśnie choć raz się przespać w nocy z 7 godz w jednym ciągu żeby zregenerować ten deficyt snu. Ale się nie zanosi narazie. Za to o 9:30 sama zasnęła w wózku przed domem i właśnie się obudziła o 13.
  22. Monika uśmiechnęłam się czytając Twój post:) też mam taki problem i rozumiem to dokładnie tak jak napisałaś. Można w moim przypadku obalić mit, że po mm dziecko jest syte i pięknie śpi. Wczoraj nakarmiłam Jagodę porządnie piersiami obiema, po czym dopełniłam ją do syta mm. Po tym mi zasnęła na noc i spała 2,5 godz. A ja tylko 0,5 :( przeraźliwie krzyczała i musiałam ją od nowa karmić. Na szczęście rano Marek się nią zajął to trochę się przespałam. Ale tak jak wczoraj zjadła to mleko tak dzisiaj znów nie chce, krzywi się i odpycha butlę.
  23. Marzen@właśnie nie wiadomo jak rozpoznać czy dziecko robi postęp w rozwoju czy to efekt wnm.
  24. Marzen@ fajny pomysł z tą masą:) ale chyba wykorzystam. Co do kleiku i innych to na razie zobaczę czy to mleko pomoże na tę jej małą wagę a później zobaczymy. Gluten to chyba później się daje ja już nie pamiętam.
  25. Jeszcze co do siadania to jak ją wkładam do fotelika nie opiera głowy tylko trzyma sztywno bez podparcia. Dopiero ja jej muszę oprzeć albo kładzie jak się zmęczy. I powiem Wam, że ćwiczyć z nią już nie mogę bo wie o co chodzi i się zapiera Np nie chce zgiąć nóg a siłą nie wolno. Dzwoniłam dziś do tej rehabilitantki i podała mi sposób na to, który nie działa. A wizyta za miesiąc. Ich to nie obchodzi, a powinna raczej powiedzieć niech pani przyjedzie dobierzemy inne ćwiczenie. Ech.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...