Skocz do zawartości
Forum

Anitaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anitaa

  1. Jeszcze się muszę pochwalić. Jak wiecie oprócz jednego kocyka nic nie kupowałam dla malucha. A dziś pojechaliśmy do miasta i poszłam na ciuszki. Wybrałam 10 rzeczy po 1 zł. Wyglądają jak nowe i to takie firmy jak F&F, Cherokee i inne, mięciutka bawełenka, a ubranka takie malusie na zaraz po porodzie nawet. Później jeszcze kilka kupiłam ciut drożej bo na wagę ale i tak tanio, np sukieneczka 2 zł. Strasznie się cieszę, bo sporo zaoszczędziłam i nareszcie coś mam dla dzidzi :) nie do wiary, że można tak fajne rzeczy kupić za takie pieniądze :)
  2. http://wypiekibeaty.com.pl/proste-ciasto-marchewkowe/#post/0 To podaję Wam jeszcze przepis na ciaso marchewkowe, prosto się robi bo nawet nie trzeba używać miksera. W niedzielę je robiłam. Oczywiście dałam mniej cukru i nie miałam gałki więc dałam przyprawę do piernika, robiłam bez rodzynek i aromat dałam migdałowy bo nie miałam pomarańczowego. Pycha :-) Co do ciastek korzennych to mam przepis na proste szybkie pierniczki, robiłam je w styczniu. Mój M jest wybredny ale te mu super smakowały. Najbardziej ze wszystkich bo na swieta nam rodzina przywiozła przeróżne, robione przez kilka osób a on mówił, że te moje najlepsze. Także mogę też wrzucić. Bede je niedługo robić :-)
  3. Madzia dla mnie to ciasto było słodkie ale dla mojego M już nie :-) więc posypałam mu cukrem pudrem a można polac lukrem lub czekoladą :-) Kwietniówka super brzuszek. Madzia ja używam cukru trzcinowego.
  4. Dziewczyny, z tymi ruchami to ja też bym się wcale nie martwiła tylko mam porównanie do pierwszej ciąży przy łożysku na przedniej ścianie były na tym etapie już wyraźne. A teraz łozysko z tyłu a ruchy słabe i to ciąża druga. Mam nadzieję, że wszystko dobrze. Czytam dalej, bo mam trochę do nadrobienia.
  5. Aisla, jak to ostatnie? Szok! A jak zbadać szyjke bez usg. O matko. Jak słyszę/ czytam o przypadkach nagłego skrócenia się, czy otwarcia szyjki bez żadnych objawów to wręcz sądzę, że wizyty i badania powinny być częściej:( A w ogóle to czuję spory niepokój bo te moje ruchy są takie dziwne. Tak słabe, że czasem wątpię czy to ruchy. Ostatnie takie mocne miałam z niedzieli na poniedziałek o 4 rano. Ucieszyłam się, że już się zaczęły normalne ruchy a tu tak słabo. Nie wiem co o tym sądzić. Prenatalne mam w poniedziałek.
  6. Hej dziewczynki :-) Kwietniówka, gratulacje dla koleżanki :-) Karinka, gratulacje dla przyjaciółki :-) Wygodne są takie koszule. Ja nie kupuję bo już poprzednio dwie takie dostałam po kuzynce ale sama mam też swoją, kupiłam w poprzedniej ciąży specjalnie do szpitala a rozpinana jest na środku, na trzy czy cztery guziki i też mi było wygodnie. A wolałam ją bi z długim rękawem a te od kuzynki są z krótkim. A najwygodniej mi zawsze w piżamie :-) w razie czego kupiłam sobie do szpitala bo ja już tydzień wcześniej mam być to może się przydać.
  7. http://www.mojewypieki.com/post/piegusek Wczoraj upiekłam tego pieguska. Wyszedł pycha. Tylko cukru dałam 50g zamiast 250g a i tak był dość słodki. No i nie polewałam czekoladą. Polecam, szybko się robi :-)
  8. Jej, Ndorka cudowny taki spacerek od rana. Wiola jak puchniesz to pij dużo wody i nogi układaj do spabia troszkę wyżej. Zalotka jak miło z tą kawiarnią. Ja też pedantka z natury ale z wiekiem troszke odpuszczam. Staram się bo wiem, że dla otoczenia to może być męczące. A mój M zupełne przeciwieństwo. Nic mu nie przeszkadza. Nawet gdybyśmy remontu nie robili to by mógł tak mieszkać. Jak mnie takie podejście denerwuje.
  9. Hej dziewczyny :-) Camilla, dobrze, że zachowujesz spokój, najważniejsze, że wszystko jest i będzie kontrolowane. Zakupy? :-) u nas wszystko pozamykane. Może jutro się wybierzemy bo zamierzam to rondo na głowę kupić. Nie wyobraź sobie już mycia głowy bez tego :-) Zalotka, Twój mąż zupełnie jak ja :-)
  10. A u nas właśnie snieg pada:/ Kwietniówka, no właśnie z długopisem ciężka sprawa. Na mojej farbie jest napisane, że jest odporna na szorowanie a już przy myciu kolor się ścierał. Jedynie delikatnie tylko da się przetrzeć. No i to jest lateksowa. Ja też pilnowałam do tej pory jak miała długopis tylko ten makaron mnie zajął tak, że zapomniałam o tym długopisie:( I masz rację wyznaczony obszar do mazania jak najbardziej ale nie ufać, że maluch się będzie stosował. Mi już Jagoda po meblach pisała, po ścianach, panelach, tyle że ołówek łatwo było umyć.
  11. Sprężynki w tapety wkręcać, to dopiero pomysłowość. Dzięki Madzia za rady :-) Kwietniówka, długopis też się zmywa?
  12. O rany, plastelina, to faktycznie tłuste plamy. A ja wpadłam na pomysł i okazał się skuteczny. Pomazałam to wszystko białą kredą do tablicy i na to pomalowałam przed chwilą farbą. Farba kolor brzoskwiniowy. I kurczę, widzę że pokryło. Musi teraz wyschnać. Pòźniej będę musiała całą ścianę wałkiem umalować żeby kolor się wyrównał i mam nadzieję, że będzie dobrze. Tylko wałka nie mogę znaleźć. Zawsze jak daję mojemu M coś do wyniesienia do stodoły to wszystko to dziwnie znika:/ Tak też z moimi spodniami ciążowymi się stało. Spakowałam te rzeczy, wyniósł i nie ma :/ Już się go kiedyś pytałam czy on czasem tego co mu daję na śmietnik nie wynosi,hi,hi. Normalnie trójkąt bermudzki :-) No ja też taka jestem, że po nocy nie śpię tylko myślę jak to naprawić i nie usiedze w miejscu póki to nie zejdzie z moich oczu:-)
  13. Ojej, Ndorka ale pęd! Jak Ty dajesz rade. Nie zdążysz na własny poród, tyle zajęć :-) podziwiam Cię i gratuluję tak dobrych wyników. Ja nawet gdy mówię mam zadyszke a co dopiero jak coś robię. A z tą pepsi to wiem, wiem, nie wolno. Szczególnie przy zniszczonym żołądku jak miałam, dlatego poczytałam o tym. Ja mam urwanie głowy ze ścianą w pokoju. Jagoda mi popisała przedwczoraj długopisem jak w kuchni odcedzałam makaron. Ale to bardzo dużo i nawet na wysokości ramienia. Załamałam się. Wczoraj pomalowałam farbą ale nie zakryło. Poczytałam o pomysłach na zmycie tego ale żaden nie zadziałał:( nie daje sie zmyć, nie daje się zamalować. Narobiła mi z tym kłopotu. Aktualnie jest z tego jedna wielka plama a ja nie mogę na to patrzeć. Mój M mówił zostaw do kolejnego remontu, tak, nie ze mną takie numery, z rok temu malowalismy to kiedy znów będziemy? A ja wrażliwiec na takie widoki jestem.
  14. Hej, dziewczyny :-) Gratuluję udanych wizyt. Szkoda, że się Kubuś rozczarował ale będzie miał kogo bronić :-) starszy brat siostry to dopiero powód do dumy :-) Wiola, chyba nic Ci nie było bo popiłaś pepsi. Podobno działa na trawienie i nie bez powodu ją serwują w fastfoodach. Tak czytałam gdy szukałam pomocy na mój żołądek. Ndorka, co u Ciebie?
  15. GosiaMis wiem, że w wiaderkach się kąpie maluchy ale dla mnie to nowość i nigdy nie próbowałam. Wolę tradycyjne kąpiele w wanience. Jednak zwolennicy zachwalają.
  16. A ja właśnie dokonałam odkrycia. Jak już byłam w ciąży natknelismy się w Biedronce na łóżeczko trystyczne w promocji i kupiliśmy jako, że się kiedyś przyda. Nie mieliśmy przy Jagodzie i jak gdzieś jechalismy to był kłopot. I teraz tak pod wpływem tematu zerknełam a ono jest z przewijakiem :-) nie uzywalismy więc nawet nie wiedziałam. Jak dobrze, że je kupiliśmy wtedy. Na pewno się teraz przyda :-)
  17. A i ta wanienka ma właśnie odpływ z taką gumową rurką. Tez to było nie wygodne. Mój M normalnie brał wanienkę i zanosił do łazienki żeby wylać wodę. Jedynie co było dla mnie uciążliwe to przynoszenie tej wody do pokoiku no ale my też mamy maleńką łazienkę więc inaczej nie dałoby rady.
  18. Kasik, ja mam mdłości. Ogólnie to wiem, że mdłości, zgaga to normalne w ciąży. Zaś wymioty, nie mam pojęcia. Jeśli są bardzo uciążliwe to już warto konsultować z lekarzem. Każdy organizm jest inny więc trudno powiedzieć. Ja nie wymiotuje tylko z powodu leków. Ja miałam wanienke na stelażu z półkami i przewijakiem. Z tego przewijaka nie korzystałam bo było mi niewygodnie, zamykać, nagrywać recznikiem etc. Dlatego używałam ten na łóżeczko. Z tej wanienki też nie korzystaliśmy bo była za mała. Zupełnie jak umywalka i to o niewygodnym kształcie. Po kilku myciach zrezygnowalismy. Mój M dorobił mocowanie i na to nakładalismy normalną dużą wanienke. Ten mój zestaw to jakiś stary typ. Ale podgladałam i słyszałam, że te wanienki na stelażach nadal są takie maleńkie. Jeśli rzeczywiście tak jest to bym odradzała. Ale stelaż jak najbardziej, ten który chyba Zalotka pokazała w linku.
  19. Zalotka, ja kąpałam na stojaku od wanienki takim z półkami i było bardzo wygodnie. Na tej samej wysokości przewijak na łóżeczku tuż obok. Także polecam takie rozwiązanie. Kregosłup nie jest obciążony a to dla mnie ważne. Teraz tak samo to urządzę.
  20. Jak dobrze, że Was zapytałam. Takie proste rozwiązanie a nie wpadłam na to, że coś takiego jest:/
  21. Kar_inka, a gdzie to kupiłaś? To chyba powinno być w jakimś większym sklepie dla maluchów, tak myślę...
  22. Camilla, z ręcznikiem próbowałam ale nie udało się, niestety. Liczenie też nie działa. Ja jej mówiłamz tego filmu: pajączek wooly Gdy Tig myła włosy: pierwsze myju myju, drugie myju myju, trzecie myju myju i koniec spłukiwania. Czesem mniej wrzeszczała przy tym i tylko tyle.
  23. Wiola, to jest genialne!!! :-) dzisiaj to zamówię albo jeszcze poszukam gdzie stacjonarnie to można kupić bo nie wiem czy to na głowę 2,5 latka będzie pasowało. Ale jej, dziekuję Ci, to super rozwiązanie a ja się tyle męczę.
  24. Dziękuję Kwietniówka. Może wypróbuję ten kubek. Ciekawe czy on działa gdy się płucze na stojąco czy tylko po odchyleniu głowy. Ale najwyżej zapytam sprzedawcę. Zalotka mnie też coraz bardziej kusisz, muszę kupić ten parowar.
  25. Dzięki Aisla. Ja miałam blokady od początku a Jagoda je rozpracowała jak miała kilka miesięcy:( chyba kiepskie były. Teraz mam powiązane szafki na sznurki ale oczywiście rozwiązuje tylko chwilkę jej to zajmie więc nieraz zdążę zareagować. Ale jakie to uciążliwe gdy coś gotuję: odwiązywac, zawiazywac :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...