-
Postów
7 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cichadoro
-
mi synek powtarza ciągle, że chce braciszka i patrząc na to właśnie, że będzie mala róznica wieku to nie obraziłabym się gdyby był chłopiec. zależy mi na tym, żeby rodzeństwo było zgrane. oczywiście fajnie byłoby mieć też córeczkę, bo jednak co baba to baba, dlatego naprawdę mi wszystko jedno i tak samo będę się cieszyć. mnie strasznie denerwuje jak ktoś ze znajomych mi wyjeżdża z tekstem, że parka musi być, a jak chłopiec będzie to co? nie przyjdą go odwiedzić? albo będzie w czymś gorszy? albo może z nami coś nie tak, bo nie utrafiliśmy dziewczynki? i pewnie jak będzie chłopak to będzie gadanie, że ooo to trzeba próbować dziewczynkę zrobić. eh, niech ci ludzie zajmą się swoimi plemnikami i macicami ;) a sie jeszcze zapytam, na każdej wizycie macie usg? rozumiem, że jak prywatnie to możecie sobie zażyczyc po prostu, albo wybrać jaką wizytę chcecie? bo ja następne usg będę miała dopiero połówkowe. pod koniec lutego mam zwykle badanie ginekologiczne i kontrolę wyników. no i plus u położnej pewnie detektor tętna.
-
ja to nawet teraz nie mam ciśnienia, zeby poznac płeć, w pierwszej ciąży byłam ciekawsza. wiadomo, że najważniejsze żeby zdrowe było, a właśnie jak podadzą za wcześnie to można się nastawić a potem szok ;) moja chrzestna przez całą ciążę miała mówione, że będzie dziewczynka, a urodził się chłopak i się rozpłakała, że Zuzi nie będzie :P ale to było dawno temu jak badania usg dopiero wchodziły, więc wiadomo jakość obrazu była marna. Usmiechnięta potwierdzasz moją teorię, że chlopy na usg od razu jajkami świecą, a dziewczynki bardziej wstydliwe ;) u mnie też jak tylko gin przyłożyła to urządzenie od usg to od razu na siusiaka trafiła ;) Princessa może lepiej pojedź jak najszybciej, po co masz się niepotrzebnie stresować. Ineeska współczuję tych problemów, ja kiedyś miałam zapalenie to strasznie denerwujące jak Cię cisnie na pęcherz, idziesz do łazienki a nic nie leci. a prywatnie nie możesz badań zrobić i zapłacić za nie? u nas badanie moczu chyba 10 zł kosztuje, nie ma jakiś prywatnych przychodni?
-
Ja znalazlam sposob zeby moj jadl mniej slodyczy, jak cos dostaje to se dzieli ze mna i z dzidziusiem ;) gorzej jak potem malenstwu bedzie wciskac tictaki do buzi ;) My juz u rodzicow, na szczescie dzisiaj samochod odpalil od razu, za to synkowi sie goraczka pojawila :/ mam nadzieje ze to tak jak ja mialam po tej grypie i zaraz minie i nie bedzie nic wiecej. Nataszka ja mam taka ksiazke od urodzenia do 3 lat i tez tam powklejalam zdjecia z usg, a potem jak sie synu bedzie wyprowadzal to mu oddam. Axam ja to juz sie boje co to bedzie jak moje dzieci beda w okresie dojrzewania. Ja strasznie rodzicom pyskowalam ale w sumie nie mieli za bardzo sie czego czepiac, do szkoly chodzilam, uczylam sie powyzej przecietnej w najlepszej szkole w powiecie. Matce zawsze balagan przeszkadzal i traktowala mnie jak dziecko na ktore cale zlo mozna zwalic, wszystko bylo moja wina wiec robilam potem tak zeby nie obrywac za nic, a dac jej jakis powod. Po liceum zaczelam imprezowac ale tez w granicach rozsadku, ale wiem ze jak teraz moje dzieci zaczna chodzic na imprezy to nie bede spac po nocach i wyobazac sobie najgorsze nawet jesli potem okaze sie ze sa w miare rozsadne. Ale ze to moj maz za nastolatka to byla totalna masakra i koszmar kazdej matki, nie wracal na noce, szkoly nie skonczyl, na komisariacie co chwila ladowal, zadawal se z jakims ciemnym towarzystwem. Praktycznie dopiero jak mnie poznal to sie ustatkowal, urogulowal i pozamykal wszystkie sprawy. Na poczatku strasznie sie balam ze za jakis czas do tego wroci, ale sam mowi ze za duzo ma do stracenia. Ale jesli synek odziedziczyl takie zaciagi po tatusiu to za kilkanascie lat nerwica mi sie szykuje. Wazylam sie przed chwila i nic nie przytylam od ostatniej wizyty, na tym etapie to chyba juz powoli powinnam przybierac
-
to akurat go tylko zachęci, on uważa, że fajniej jest mieć niegrzeczne dzieci, pełne energii, uparte itd (no tak, tylko on je widzi kilka dni w miesiącu). dla mnie odpadają wszystkie imiona, które są w pierwszej 10 wszelkich imionowych rankingów. teraz to w przedszkolach chyba same Zuzie, Maje, Julki, Zosie. Sama jak chodziłam do podstawówki w mojej klasie było kilka Dorot i strasznie mnie to denerwowało, a to chyba nawet nie było jakieś super popularne imię. Nawet była jedna dziewczyna, która i nazwisko miała to samo, ale ona rok starsza. ja się śmieję, że jak będzie Maja to z ogarnięciem męża, jak zabierze córkę na plac zabaw, krzyknie 'maja' odwróci się 5 to nawet nie będzie wiedział, która jego
-
Mama_2014 u nas cała trójka ma dzidziusia w brzuchu ;) jako że mąż dalej mnie drażni z imieniem Maja, to synu wymyślił, że ja Mai nie mam, ale on i tata tak ;)
-
Princessa to świetnie! więc jednak sierpniówka jesteś ;) Malina diesel, ale u mnie to bardzo słaby akumulator jest, plus zapchany filtr paliwa i jak się mróz pojawia to przymarza.ale już mi szwagier ma wymienić i to i to, więc rano mam nadzieję ruszę bez problemów.
-
boszzz a mi synek płacze że chce jechać, samochód znowu nie chce odpalić, ładuje go i ładuje, wszystko mam spakowane, a zaraz się okaże, że się zanim odpalę to się ciemno zrobi a wtedy nie chce jechać, bo i mróz większy. a mówiłam mężowi, że w mrozy są problemy to oczywiście jak wrócił to mrozów nie było, wszystko zawsze odpalało, więc dla niego nie było tematu. wrrrr
-
Aniołkowa rzeczywiście sprawdziłam, ale też mi niestety żadne miasto nie odpowiada :( chyba zrezygnowali z mniejszych miast Milena tak ceny mają fajne, tylko właśnie mi często nie potrzeba całego metra i potem leży takie nie wiadomo co, dlatego wolę zamawiać na tej grupie, bo tam są różne kawałki i 0,5 i 0,8 więc idealnie dla synka albo dla mnie w zależności co chcę uszyć. ale niestety po wielu praniach jakość nie powala, ale myślę, że z bodziaków akurat dzieciaki powyrastają zanim się spiorą. pamiętam jak na początku co chwila musiałam robić porządek w szafie, bo synek tak szybko rósł
-
Fajne te zajecia, bylam w pierwszejciazy, teraz niestety nie ma w miastach do ktorych bym mogla dojechac. Jeszcze kiedys bylo cos takiego jak mama wie, ale nie widzialam zeby sie ostatnio oglaszali a tam sie dowiedzialam napawde duzo ciekawych rzeczy i tam mi sie bardziej podobalo jesli chodzi o informacje dotyczace maluchow
-
Milena ja szyję na razie z single jersey i je kupuję na grupie tanie dzianiny - resztki kupony, ale tam się szybko rozchodzą, bo kto pierwszy ten lepszy. te same materiały są w sklepie teofilów, tylko chyba cały metr od razu trzeba zamówić i wysyłka dość droga. ale jak planujesz większe zakupy to Ci się opłaca, bo ceny materiałów niskie. mają też fajne polarki i dresówki, ale to tylko opinie znam, bo sama nie zamawiałam. a na jesień i zimę to z dresówki będę szyć, żeby trochę grubsze były
-
Ineeska to brzmi jak zapalenie dróg moczowych i samo nie minie, lepiej zrób badania i z wynikami do lekarza leć. a mój synek wczoraj w przychodni dorwał sobie jak zwykle koleżankę, potem usiadł obok mnie i dałam mu puzzle na telefonie do układania żeby go czymś zająć i ta dziewczynka przychodzi do nas a on 'chodź do mnie na kolanka'. cała przychodnia w śmiech. casanova mi rośnie ;)
-
my z majówkami też przeniosłyśmy się po porodach na fb i też dalej mamy kontakt. też niektórym udało się spotkać. mi już chyba przeszło, nawet odważyłam się kawę wypić, nie mam wstrętu do jedzenia więc to chyba nie grypa żołądkowa, bo po niej dłużej dochodzę do siebie. za to synek co zje to zwraca, z rana i herbatę i wodę też wyrzygał, ale teraz już pije małymi łyczkami i się przyjmuje. aj takie przygody zawsze jak sobie coś zaplanuję. tutaj lodówka już pusta, bo starałam się opróżnić przed wyjazdem, a teraz nie wiadomo czy ruszymy. teraz śpi, zobaczymy o której wstanie i jak się będzie czuł.
-
O rany a teraz i mnie dopadlo. Nie wiem czy wczoraj sie czyms zatrulismy na tej sali zabaw, bo zamowilam jedzenie, czy moze znowu jakas wirusowka sie przyplatala. Ale z mojego dzisiejszego wyjazdu chyba nici
-
Axam ja to przy Tobie to taka ciepla klucha jestem. Czyta sie jak scenariusz filmu, moze napisz kiedys autobiografie? Moja noc tez nieciekawa, synek od 4 rzyga :/
-
do 'układania się' to jeszcze daleko, ale rzeczywiscie mąż był teraz prawie idealny. może wina mrozów i śniegu i nie chciało mu się z domu ruszać, zobaczymy jak przyjdzie wiosna ile się na niego nawkurzam ;) ale już mnie marzenia poniosły, nawet jeśli to byłby dom do remontu, to w 5 min bym się spakowala i przeprowadziła, a remonty niech się toczą :P ja to się bardzo źle tutaj czuję i bardzo żałuję, że się dałam namówić na mieszkanie tutaj. może i wychodzi dużo taniej, ale widzę po sobie, że odkąd się tu sprowadziłam, to ciągle mam nerwa, wszystko mnie wkurza, nawet jak wyglądam przez okno i widzę to podwórko to mi się niedobrze robi :/ zdecydowanie to nie jest moje miejsce na ziemi
-
Aniołkowa przypisała mi bioracef 500. ale ja mam bakterię moczu a nie dróg rodnych, e coli mi się wdarła :/ Znowu mnie zmęczenie dopadło. zjem kolację, pod prysznic i spać. jutro rano się spakuję i chyba pojadę jak nie będzie padać śnieg, bo już mi nudno tutaj. a wiecie w ogóle mój mąż kilka dni temu zadzwonił i tak w rozmowie wyszło, że chce spłacić samochód i wziąć kredyt na jakąś działkę najlepiej z jakimś siedliskiem, domem do remontu i uciekać stąd, bo budowa za długo będzie trwała. ufff, bo wcześniej mówił, że ten dom to jego ojciec stawiał i nie zostawi go na zniszczenie, ale chyba sam widzi, że nie ma co ratować. no i za dużo rodzeństwa do podziału, bo na początku każdy mówił, że się zrzeknie, ale sorry od początku mówiłam, że jak przyjdzie co do czego to każdy o swojej rodzinie będzie myśleć a nie o nas. więc jakaś nadzieja się zatliła, że jak będziemy kiedyś na swoim, gdzieś z dala od jego 'środowiska naturalnego', to wreszcie jakoś się to potoczy ;)
-
O prosze jakie dobre informacje z usg, oby same takie juz byly do konca naszych ciaz. Ja dostalam antybiotyk, potem pojechalam na kulki z synem, akurat kolezanka tez przyjechala. Siedzielismy dwie godziny a i tak z placzem mlodego wyciagalam. Samochod po wielkich bolach odpalil, ale jechalo sie tragicznie, slisko jak nie wiem, nic nie odsniezone.
-
Axam synek ze mna bo mu obiecalam ze na kulki pojedziemy, ale z tego co widze moze nic nie wypalic bo samochod nie odpala... Akumulator juz chyba naladowany i jak widac cos jeszcze musi nie pykac, nie wiem czy czasem paliwo w filtrze nie zamarzlo, bo tez filtr mial byc wymieniony i sie rozeszlo :/ jak ne ma mrozu to ladne odpala. Aj tam tak to jest jak chlopa nie ma w domu. Jutro szwagier ma przyjechac to moze jakos odpali i uciekam do rodzicow bo jak utkne na wsi to nawet wiekszych zakupow sobie nie zrobie :/
-
Usmiechnieta ja tez zauwaylam ze bardziej rozkojarzona jestem za kierownica, mniej uwazna, czas reakcji wydluzony. Pamietam ze w pierwszej ciazy tez mialam takie odmozdzenie. Chyba serio 20 na godzine bede jechac ;) Ja jestem ciagle zameldowana u rodzicow i mam w piatek wizyte w uzedzie pracy ale chyba sie wyrejestruje, zasilku i tak nie biore a jezdzic tylko po podpis bez sensu. Maz mnie ubezpieczy i juz
-
Zaraz musze sprawdzic czy w ogole odpali samochod bo mam slaby akumulator. Dobrze ze maz przed wyjazdem kupil prostownik, to zdazy sie podladowac. Ale ja to zawsze mam przygody z samochodami i juz mam taki uraz jak musze jechac gdzies sama.
-
A u nas teraz jeszcze sypac zaczelo i sprawdzalam pogode to caly dzien ma snieg padac i jutro tez, no zasypie mnie tu dzisiaj :p chyba do rodzicow w czwartek sie wybiore, jak sie pogoda uspokoi troche. Najgorzej z tym lekarzem dzisiaj dojechac :/
-
Ja tez dzisiaj do lekarza po recepte i jeszcze synowi obiecalam ze na kulki pojedziemy, problem w tym ze nie wiem jak z podworka wyjedziemy bo tyle sniegu ;) Ale i tak musze odsniezyc bo jutro do rodzicow mam jechac ale mam troche stresa, bo to jednak 100 km w taka pogode, chyba bede siedziec u nich az sniegi stopnieja :p
-
Agi to rzeczywiscie swoje ostatnio przeszlas. To czekamy na same dobre wiadomosci z usg, juz niewiele do niego zostalo. Mi ten czas tak szybko leci, ledwo dom ogarnelam a tu dzisiaj patrze ze prawie tydzien jak maz wyjechal. Aniolkowa ja tez jutro jade po antybiotyk tylko na te moje drogi moczowe. Wylecze sie i tez czeka mnie biocenoza pochwy, ale po antybiotyku to chyba wszystkie badania powinny wyjsc wzorowe, czy z moczu czy z pochwy.
-
ja tam właśnie chipsy zajadam ;) to zawsze była moja słabość, a mogę tylko wieczorami, jak synek pójdzie spać ;) pewnie zaraz będę żałować, że na noc się objem ale cóż... wolny wieczór to sobie poleżę do góry brzuchem ;) miałam PITy porozliczać, ale mi się komputer zresetował i nie chce mi się znowu wpisywać, no i jeszcze musiałabym znaleźć z tamtego roku
-
Axam u mnie w ustawieniach klawiatury bylo. Ja z synkiem mialam ochote non stop na slodkie. A teraz roznie, az objadam sie zelkami i cukierkami a na drugi dzien mam ochote na orzeszki w tej ostrej posypce. Wiec musze grzecznie czekac na usg, ale podejrzewam chlopaka bo na ostatnim dzidzia miala bezwstydnie rozwalone nogi, tylko jeszcze za mala zeby poznac ci miedzy nogami, chlopy od razu jajkami swieca, a dziewczynki sie dupka odwacaja ;) tak sie ze znajomymi smielismy bo zawsze sie sprawdzalo ;) Ja to dzisiaj tez wykonczona, bylam na sankach z mlodym, o tyle dobrze ze wolal isc obok albo sam pchac sanki ale jednak sie zmeczylam. Potem siostra napisala ze dla jej synka na piatek potrzebny stroj strazaka wiec na szybkosci jakas bluze szylam to w srode zawioze. I zaczynaja mnie bolec plecy, musze sobie kupic pilke do cwiczen i zaczac wzmacniac miesnie bo jak mi brzuch dojdzie to oj bedzie bolalo