nikawa

Bardzo mi przykro z powodu poronienia Twojej siostry. To na pewno było i jest dla niej trudne. Ale pierwszy raz słyszę o takiej metodzie. Ktoś jej doradzał?

Też bym kombinowała z doborem smoczka. A czy próbowałaś podawać butelkę wcześniej zwilżając smoczek teoim mlekiem? Może jak poczuje wilogotny smoczek, z Twoim słodkim mlekiem to pociągnie? Musisz być wytrwała, choć to może być trudne.

Grstulacje dla mamy i córeczki. Czytanie, to bardzo ważna sprawa, fajnie, że nauka już za Wami :) to musi cieszyć! Mój synek odczytał dziś dwa słowa w książeczce, i byłam taaaka szczęśliwa. Jednak na razie spodobało mu się dodawanie i odejmowanie :)

Ulla, minęło kilka dni, i jak jest? A wiesz, że przyczyną niechęci do łyżeczki może być równieź ząbkowanie? Przypomniałam sobie, że tak miałam z synem. Tydzień przed 6 miesiącem nie chciał bym mu cokolwiek podawała łyżeczką, a jak 3dni później przebił się pierwszy ząb, to niechęć się skończyła.

Mambach, Ty jeszcze przeklinasz? No wiesz? Zatem dom powinien być w połysku, co? ;) Trzymam kciuki by się ziściło. My mamy takie swoje marzenia i plany. Ale wolimy o tym nie mówić głośno, ani spisywać, żeby nie zapeszać :) Anetka35, my też najczęściej życzymy sobie, by kolejny rok nie był gorszy od poprzedniego :)

Ja jeszcze polecam matę wodną. Zarówno dużą, jak i mini maty. Na 18m.ż. Mojego syna kupiłam mu pierwszą grę. I bardzo polecam dla maluchów gru firmy HABA. Na dobry początek Kruk w ogrodzie oraz Gąski i lis. My mieliśmy wersje karciane ( są tańsze, mniej miejsca zajmują, a wykonane są z bardzo dobrych materiałów i zabawa przy nich przednia ). Oczywiście wymagają obecności osób dorosłych. Ale to też fajny pomysł na urozmaicenie czasu z dzieckiem. A przy okazji dziecko uczy się m.in. cierpliwości (czekając na swoją kolejkę). A największym plusem tych gier jest, to, źe albo wszyscy wygrywqją, albo wszyscy przegrywqją. Dlatego wszyscy dobrze się bawią.

Aniolmag ogromne gratulacje! Pamiętam, jak w innym wątku się denerwowałaś porodem. Mam nadzieję, że wszystko dobrze poszło. Waga słuszna. A jaka długa ta Twoja Kruszyna! Przesyłam łaskotki w piętki Maleństwa!

Ulla ale fajnie dziewczyny macie z dzieciakami = mój dopiero powoli siada ale to jeszcze daleka droga To się zaczyna najlepszy etap :)

Margeritko, to ja tak wstawałam do synka. On też tak często był karmiony. Nie zazdroszczę :/ Czyżby Emilce ząbki wychodziły i stąd to pragnienie? Dostaje jakąś kaszkę na noc? A o 24:00 wczoraj też karmiłam ;)

Koniecznie powtórz betę po dwóch dniach od pierwszej.

Podpisuję się pod tym, co powyżej piszą koleżanki ;)

Ulla, dziś moje oba Skarby obudziły się przed 7:00. Szłam spać o 1:30 (pracowałam) pobudka do karmienia o 5:00...kiedyś się wyśpimy ;)

Maniulka, skoro, co jakiś czas wrzucałaś dziecięce ciuszki, do prania z proszkami tzw. zwykłymi, i dziecku nic nie było, to myślę, że śmiało możesz konynuować przechodzenie na zwykłe płyny. Ciekawe, czy można powiedzieć, że to dorzucanie dziecięcych ciuszków, do prania z dorosłymi, to 'szczepionka', tak jak z podawaniem małych ilości glutenu ;) bo ja też tak robiłam. U syna występowała wysypka po nowym płynie, a u córci nie ma żadnego problemu, więc dość szybko prałam 'ją' z nami.

Kaia0000, ale w czym mamy Tobie pomóc? Opisałaś objawy, które pojawiają się na początku ciąży...ale nie zawsze. Z mojej strony mogę się pomodlić, żeby się Wam udało spełnić marzenie. Kwas foliowy i witaminy na pewno nie zaszkodzą ;) Powodzenia!

Lipcowa_mama, koniecznie zadaj to pytanie ekspertowi. W dziale ginekolog-położnik. Nie mam doświadczenia w opisanym przez Ciebie przypadku, ale trzymam kciuki, żeby wszystko się unormowało.

Sarahsam, czytaj, pytaj, udzielaj się, bądź z nami. Witam!

I ja życzę miłych chwil relaksu. Gratulacje! Bettyy, miejmy nadzieję, że akurat mężowskiego masażu maszyna nie zastąpi :p

Zazdraszczamy wspaniałej nagrody i gratulujemy! Wspaniały ten języczek :)

Niewiele podałaś informacji. Jeżeli się martwisz, to zawsze konsultuj się z lekarzem prowadzącym. Lekarze, którzy prowadzili moje ciąże, zawsze na początku podawali mi numer telefonu do siebie, bym mogła się kontaktować w razie wątpliwości, a nie zawsze można było się umówić na wizytę z dnia na dzień w gabinecie. Nie nadużywałam tego, ale przydało się kilka razy. Myślę, że mogłabyś skorzystać właśnie z pomocy lekarza, choćby przes telefon. Zada Ci odpowiednie pytania i pomoże na ile to będzie możliwe. Życzę zdrowia dla mamy i dzidziusia :)

W Sylwestra do melodii naszej ulubionej piosenki zimowej ułożyliśmy rodzinnie następujący tekst : 1. Przyszła do nas Zima. Śniegu zapomniała. Staw jest wciąż bez lodu. Łyżwy zardzewiałe. Ref. Tupu, tup bez śniegu Dzyń, dzyń, dzyń bez sanek. Skrzypu, skrzyp na kartce. Rysuje...Bałwanek. 2. Zrobiliśmy karmnik. Wisi na balkonie. Tylko małe ptaszki, Nie chcą go wcale. Ref. Tupu, tup... 3. Proszę Pani Zimo, Sypnij trochę śniegiem, Żeby małe dzieci, Poznały Cię lepiej! Ref. Tupu, tup...

Margeritko, dlaczego? My kupiliśmy lego w Lidlu. W przeciwnym razie pewnie byśmy się nie zdecydowali...

Dziękuję Dziewczyny. Marg, to moja goni Twoją, w końcu tylko tydzień różnicy między nimi. Dziś wstawała przy kanapie. A Twoja córcia chodzi już przy meblach? Mój synek dopiero porządnie siedział o tym czasie ;)

Tak. My z mężem dajemy sobie drobiazgi, właściwie tylko po to, żeby dzieci nie myślały, że byliśmy niegrzeczni ;)

Ja otrzymałam podobne zalecenia, jak marzen@[/Łykać i nie czekać na rozkręcenie bólu. Też się bałam...zwłaszcza przy pierwszej ciąży. Ostatecznie, to był jedyny lek, którym leczyłam przeziębienie. A migreny bywały nie do zniesienia :/ zdrówka życzę!

Moja Maleńka wczoraj po raz pierwszy stanęła na nóżkach. Teraz się zacznie... Pewnie, że jest radość, ale przeraża mnie to. Nie planowałam zakupu bucików przed pierwszymi urodzinami :p