Tantumm
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tantumm
-
Wydaje mi się, że Kostewcia ma rację, chociaż rozumiem niechęć do zastania w szpitalu. Jednak lekarz Cię puścił to może nic poważnego. Brałaś ciepłą kąpiel jeżeli to są tylko przepowiadające to powinno przejść. Tak mówiła położna.
-
Annaanna przykro mi:( ja już czasami też nie wiem, mi się wydaje, że mój cały czas jest twardy już od bardzo dawna. Zwłaszcza jak się najem. Chyba już tak będzie do końca. Szpital to niestety nie fajne miejsce ale na bieżąco jesteś pod obserwacją. Liczę, że jednak Tobie przejdzie i nie będziesz musiała nigdzie jechać.
-
Malinka no już niedługo u Ciebie ale spokojnie na pewno rozpoznasz kiedy się zacznie. Mój mały jest dalej główką u góry bo nóżki kopia na dole. A u góry brzucha czuje główkę raz na prawo raz na lewo się wygina. Przez to często mam taki zdeformowany brzuszek. Też bym chciała stópkę zobaczyć ale na razie tylko czuję i to dość mocno czasami:)
-
Myślę, że jednak większość porodów przebiega standardowo, po prostu o tych innych przypadkach się głośniej mówi. Ah te piersi, ja myślałam, że chociaż w ciąży nacieszę się dużymi! :P To była moja jedyna szansa bo operacji powiększenia nigdy bym się nie odważyła zrobić. A tu tylko ciut ciut urosły i przy brzuchu dalej na małe wyglądają :)
-
Czyli dziewczyny generalnie nic nie wiemy hihihi:) Dziś od dawna pierwszy raz przespałam bez ani jednego wstawania w nocy ale nie mogłam się podnieść tak miałam brzuch napięty przez pełny pęcherz. W ogóle mąż się teraz rozchorował, śpi znowu w innym pokoju. Niestety ale muszę powiedzieć, że lepiej mi się śpi bez niego. On po prostu straszne ciepło generuje i mi duszno, nogi zaczynają boleć i gorzej się oddycha. Jemu też lepiej beze mnie bo się wiercę strasznie z tym rogalem. Trochę się boję, że tak już zostanie.
-
Kostewcia zasłużyłaś na fajne chwile, nareszcie możesz się cieszyć bo najgorsze już za Tobą. Właśnie wróciłam ze szkoły rodzenia i właśnie mówili, że brzuch u pierworódki może opaść na 2-3 tyg przed porodem. Malinka ja innych staników nie mogę bo mam za małe piersi i musze je jakoś powiększyć optycznie hehe. I rozumiem Cię, że jest ciężko. Ja jak już mówiłam czuję się jak babcia. Macica na wszystko naciska, ale jak mówiła ta położna jak coś niepokoi to najlepiej jechać na izbę. Spotkałam tam znajomą ma termin prawie jak ja a wyglądała po prostu strasznie, spuchnięta nie gruba ale napuchnięta jakby ktoś ją obił. Każda z nas jakoś inaczej to przechodzi i ma swoje problemy. Położna też tłumaczyła jak rozpoznać skurcze, i generalnie wniosek taki, że podobne do tych jak się ma bolesne miesiączki. Ja nie mam więc nie wiem. Ale powiedziała, że jak już nadejdą każda je rozpozna.
-
Annaanna to mam podobnie z tym sprzątaniem i w ogóle. Tylko nerwicy dostanę! A co do staników to nawet nie wiem co to są stalki:P Ja zawsze nosiłam takie usztywniane staniki, nie wyobrażam sobie noszenie takiego cienkiego bez usztywnienia, chyba wolałabym bez, no chyba, że rzeczywiście nagle gigantne mi się zrobią:)
-
I w ogóle boję się czy będę miała pokarm. A wczoraj się dowiedziałam, że teściowa karmiła mojego męża tylko przez miesiąc a później musiała ściągać i butelką karmić, bo nie chciał z piersi i strasznie je ranił. A teściowa już wtedy była położną więc teorię miała i uczyła inne matki karmić.
-
Lea ja od początku ciąży nie kupiłam żadnego stanika, piersi tylko trochę mi urosły, a zawsze miałam nieduże, muszę kupić też do karmienia ale nie mam pojęcia jaki rozmiar, bo wszyscy mówią , że urosną mi jak się pokarm pojawi. Ale czy to prawda i ile to nie mam pojęcia.
-
Kostewcia właśnie tak to jest, zagrażający wcześniejszy poród a później okazuje się, że kobiety rodzą po terminie! Ważne żeby wszystko było dobrze, już niedługo będzie z w Wami, donoszony synuś:) Asti masz chyba syndrom wicia gniazda:) Ja też ostatnio mam straszną ochotę porządkować ale trochę mi mój stan na to nie pozwala. A dziś obudziłam się z bólem jednej nogi chyba za długo spałam na jednym boku.
-
Moja mama też bardzo się cieszy i martwi o mnie i małego ale one normalnie wariuja:) może to, że teściowa jest położną i ciagle widzi małe dzieciaczki a teraz będzie jeden jej hihi. Kostewcia i jak u Ciebie sytuacja rozwija się czy bez zmian? Na kiedy masz termin w ogóle?
-
Ja właśnie zastanawiam się nad kupnem całego zestawu, łóżeczka z pościelą i materacem. Do torby to jeszcze nie mam co włożyć za bardzo :p jutro idziemy na szkołę rodzenia 1 raz. Ciekawe jak będzie. Dziś u nas była szfagierka z teściową, czasami wydaje mi się, że one cieszą się bardziej na Stasia niż ja, porostu już oszalały na jego punkcie :) aż się boję.
-
Czuję się jak słoń:) Lea zapomniałam napisać, ze fajny wózeczek. Ja dalej jakaś niezdecydowana, jakoś tak bardzo mi się podobają te klasyczne z dużymi kołami ale rozsądek mówi mi co innego. Któraś z Was taki zakupiła?
-
Dziewczyny ja jestem przerażona tempem wagi teraz niby powinno być powoli a ja w tydzień przytyłam 2 kg! Nie jem wcale więcej, wręcz mniej bo byłam chora i nie miałam ochoty na nic prawie. Na dziś przytyłam więc już 14 kg! A jeszcze 1,5 miesiąca ;/
-
Lea no mi pomógł ale katar dalej jeszcze troszkę mam, jak to mówią 7 dni jak nic musi trwać. Ja pomagam sobie sztyftem do nosa i solą fizjologiczną.
-
Lea no na pewno coś w tym jest, ja za każdym razem w nocy jak wstaję to też popijam wodę, więc pewnie dzięki temu jest czym:) A teraz jak przesypiam więcej to budzę się z taką suchością jakbym kaca miała.
-
Lea w ogóle nie przejmuj się wagą dziecka bo każde przecież rodzi się inne z inną wagą. Ja się zamiast cieszyć to właśnie się dziwię, że nie muszę tyle na siku wstawać. W ogóle chodzę później spać nawet po 12, piję melisę i mleko z miodem przed snem. No i smaruję nogi lotionem1000 może to pomaga a może to psychika.
-
Annaanna no to super, że wszystko się uspokoiło. No to mały nieźle już. Teraz każdy idzie swoją drogą, ciekawe ile mój będzie ważył ale dopiero mam 15 stycznia wizytę. Dziś rozlałam wodę i schyliłam się żeby powycierać i tak strasznie mnie zakuło, wystraszyłam się ale zaraz przeszło. Plecy mi wysiadają po wczorajszym. Czuję się jak babcia jakaś a nie przyszła matka:) Boję się zapeszać ale ostatnio całkiem dobrze mi się śpi, w ogóle wstaję raz góra 2 na siku. Co mnie zastanawia czemu tak mało jak wstawałam po 5 razy.
-
Kostewcia to pewnie są te skurcze przepowiadające, niby mogą być nawet do kilku tygodni przed porodem :) Mały się zdecydować nie może, widocznie dobrze mu w brzuszku!
-
Lea dobrze, że wszystko ok,. Ja tez właśnie ten antybiotyk biorę, w sumie juz kończę z gardłem ok, ale katar ciągle gdzieś mi siedzi. Ja poprasowalam jeden wsad prania i teraz cierpię, straszny ból pleców, resztę mąż musi.
-
Annaanna no to dobrze, a sprawdzili od razu szyjkę? Ten ból ma wpływ na dziecko? Kostewcia czyli to fałszywy alarm chyba. Najgorzej, że nie rodziłyśmy i ciężko nam ocenić co to może być. Nawet znając super teorię chyba do końca ciężko jest nam wszystko przewidzieć i ocenić. Może te skurcze po prostu od tego przemęczenia po sprzątaniu. Ja dziś robię pranie z mężem i reorganizację w szafach, prawie jeszcze nic nie zrobiłam a już czuję jakbym pole przeorała. :)
-
Annaanna to już w domu? Może się to powtórzyć? I od czego to? Kostewcia coś mi się wydaje walczy na porodówce! Chyba będzie pierwsza!
-
Najlepiej zadzwoń, w końcu oni się na tym znają! Czekamy na wieści rano Anna też od Ciebie. Trzymajcie się dziewczyny! Wszystko musi i będzie dobrze:)
-
Kostewcia kurcze sama nie wiedziałabym, może zadzwoń tam i doradzą. Kolezanka jechała na izbę ze skurczami co 3 min dość bolesnymi, urodziła po 10 h. Inna mówiła, że strasznie ja bolało a lekarz jej powiedział że straszne skurcze są wtedy gdy już mówić nie można. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze! Być może yo ta noc :)
-
Annaanna o kurcze ale od czego to? Z ciążą związane? Mam nadzieje że to nic poważnego!