
inka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez inka
-
Madus-przykro mi z powodu Babci-trzymaj sie dzielnie!! Nefre-ja tez jestem w szoku z tą szczepionką...nawet jesli jednej firmy to czemu tak dziwnie "zaaplikowane" Starletko-trzymam kciuki by dzieciaki nie podłapały choróbska a Tobie zdrówka!:)i buziak!:36_3_16: Mineralka-ja nie pomoge bo sama mam problem, a do tego mam jeszcze urodziny mamy i trzebaby cos juz jutro pomyslec bo potem bedzie cięzko Aniu-ale masz artystke w domku!!!pozazdsrościc:) Oli-wypoczywaj i nadrabiaj czas z córuchną-tylko kukaj od czasu do czasu:) A ja poludnie spedzialam z moja mama i Maja-chyba od dzis bede "pilnowana" przez rodziców, bo K niestety pracuje do dnia porodu, co by wolne zostawic na potem AAA-znalazłam sposób na drzemke w ciagu dnia u małej-pakuje ja w wózek i pierwsze biegamy i sie meczymy a po pół godziny wsadzam ją do wózka i pada wiec wracamy do domu i przenosze berbelucha do łózeczka -przynajmniej dwa dni tak sie udało
-
Maget,Paula-jeszcze raz wielkie gratki!!!!! Aniu-okropne to czekanie, wiem...zwłaszcza w w pierwszej ciazy-bo przy drugiej jakos dziecko w domu absorbuje i czas ucieka...oby to jeszcze tylko te dwa dni:)....a tak na marginesie to ja mam trmin na dzis i u nas wogóle cisza:) Maniulka-to moze bedziesz następna?:):) Anetko- sama nie wiem czy to KTG dobre-olałabym skurcze i by było juz po wszystkim-tak podswiadomie to chyba bardziej sie boje niz pierwszego porodu-pewnie dlatego ze wiem co mnie czeka;)
-
Justyna-ale mnie rozbawiłas ganiającą za psem z kropidłem Gajką Ann- chyba fajny, wyluzowany ksiądz Was dzis odwiedzi:)jak te Twoje dzieci dzielnie poddaja sie smarowaniu!!:)-ja oczami wyobraźni widze jakbym musiala gonic za Mają Moniq-aa tam wydatki;)czego sie nie robi dla posiadania szczęsilwego chłopa w domu (i świętego spokoju-hihi) Co do mobilizacji fasolki-posprzatałam chate,zrobiłysmy z Maja zakupy, potem spacer-ta padła a ja robilam obiad + pranie reczne bo ciagle czekamy na zamówione drzwiczki o pralki...a dziecko ani rusz:):) druga czesc dnia to odpoczynek i zbawa....moze to Go/Ją zachęci:) ....kurczeeee niestety ktos właczył wiertare-to chyba koniec drzemki Mai
-
monikouetteja tez przychodze coby zamknac orszak i leceinka sie obija, nie rodzi, co to ma znaczyc?? ide spac, a rano na poczte :) TO NIE JA-TO MOJE DZIECIE JAKIES LENIWE:):)....MA JESZCZE CAŁY DZIEN BY BYĆ W TERMINIE:):) A tak wogóle dzien dobry....K zaraz do pracy a my dzis całydzien same
-
Madziu-mysle ze my babeczki z większym instynktem podchodzimy do tego i choc moj K przy Mai we wszystko był wtajemniczony i uczestniczył we wszystkim-to karmic nie bardzo mógł-wiec do tej pory nie wie co to nieprzespane nocki przy takim noworodku:);)-jak zwykle faceci mają taryfe ulgową hihih dobrnoc:)
-
Ja tez mowie dobranoc Madus-do Twojej listy dorzucam jeszcze Blomoo i Ale000 :):)Co do Pauli- to mam nadzieje ze w weekend zaglądnie (choc wyobrazam sobie ze pracując w tygodniu weekend jest dla rodzinki) do nas i pochwali sie jak sobie dzielnie radzi:):)bo brakuje Jej tu ze hej:)
-
magdalozaHej Ineczka dzieki za cenne rady:) Zawsze sie przydadza:) Tylko nie wiem czy te specyfiki tu dostane.No,ale kapiel czy suszarka na brzusio to jest do zrobienia:) Dzis za to podjada co chwile..i teraz juz nie mam sumienia jej wybudzac na jedzenie...jeszcze nie jest wyregulowana,bo raz ssie 5 min,innym razem 10 a czasem i 15 czy 20(ale to rzadko)...a do tego dzis chyba z 15 pieluch zuzylam i tak sie zastanawiam czy to normalne??? I ulewa jej sie ...mimo,ze ja odbijamy to wciaz po jedzeniu kilka razy jej sie potrafi ulac:( Moze to dlatego,ze strasznie krzyczy jak sie domaga cyca???? Ehh...ale ja sie tu skarze na moja dzidzie kochana...Sorki,juz nie bede:)Bo jest kochana!!!:)))Piszesz,ze twoje dzieciatka lubia byc przeterminowane???Jeszcze nic straconego...malenstwo ma jeszcze 1 dzien,zeby sie "wykluc":))) A jak nie to ....i tak na pewno nie dlugo je zobaczysz:))) A pamietam jak dzis,jak niedawno pisalas,ze chyba wczesniej urodzisz,bo brzuszek ci sie obnizyl:) I patrz....a tu taka niespodzianka:) Madziu co do pieluch to narmalka-pamietam ze policzylismy raz Mai i było 17!:):) To prawda-strasznie sie bałam ze urodze za wczesnie bo dzidzia była za mała wagowo-a teraz jestem dziwnie spokojna ze jeszcze zostało sporo czasu-choc niby termin na jutro:)
-
justyna@Witam kochane Inka jakbyś pociągnęła mnie na tych sankach juz byś była na porodówce buhahahahahaahJustys-Ty aparatko- ja tez sie uśmiałam:)
-
hej mamuski Po KTG zero skurczy...szyjka miękka-ale to juz od miesiąca:)....w poniedzialek powtórka z rozrywki, jedynie brzuch nizej...ale jakos nie licze na szybkie rozwiazanie-bo chyba moje dzieci maja skłonnosc do przeterminowania:)...a mialam cichą nadzieje ze po tym jak wtargałam Maje kilka razy na mega górke i razem zjechałysmy to sie cos ruszy....ale cisza:) Anetko-jak Ty sie czujesZ?powtórzyły sie skurcze czy narazie cisza? Adus-zdrówka Miska-na pewno zdązysz z wszystkim....tez sie bałam jednorazowago wydatku wiec na raty skreslałam z listy:) Madziu - do tego co piszesz mozna jeszcze dorzucic ciepla kapiel, i ewentualnie grzanie brzuszka suszarką-przez pieluche-pamietam ze Majunie to uspokajało, espumisan, viburcol i grippe water dla niemowlaków jest chyba od miesiąca...wiec pozostaje Ci podnoszenie nózek, ukladanie Amelki brzuszkiem na Waszych brzuszkasz...-by gazy odchodziły i ewentualnie picie przez Ciebie herbatki z kopru Madalenko
-
Starletko-miłego wieczorku, nacieszcie sie sobą i wspólnym wyjsciem Mineralka-to kochana masz niewiele czasu na odoczynek w miesiącu:) Mada-zdrówka dla Was Aniu-i dla Was zrówka Martusia-odpocznij w PL i spokojnego lotu Kasiu- oby ząbki szybko wyszły Ja po KTG zero skurczy...szyjka miękka-ale to juz od miesiąca:)....w poniedzialek powtórka z rozrywki, jedynie brzuch nizej...ale jakos nie licze na szybkie rozwiazanie-bo chyba moje dzieci maja skłonnosc do przeterminowania:)...a mialam cichą nadzieje ze po tym jak wtargałam Majke kilka razy na mega górke i razem zjechałysmy to sie cos ruszy....ale cisza:) w temacie snu tez sie nie wypowiaam bo odespie chyba za 5 lat... dobrej nocki
-
Szani witaj Anetko-a mi sie wczoraj obnizył brzuch wiec licze ze wreszcie sie cos ruszy-zaraz zmykamy z Maja na sanki bo u nas piękna zima-wiec moze troche ruchu wypchnie malucha:)
-
Anulko-to o czym piszesz to jakis kosmos, czytam z niedowierzaniem-jak to mozliwe ze biedny Miki i Majusia musza sie tyle nacierpiec....sciskam Was mocno i życze mase zdrówka!!!!
-
Anetka-jak tam po nocce??
-
Dzien dobry Justys-melduje sie:) Ja nie wiem co ze snem tej mojej córci.Zasnela wreszice wczoraj o 21,30...a wstała dzis o 7rano i na pewno nie bedzie chciala popoludniu zasnac Alez u nas pięknie biało, K przed wyjsciem do pracy podrzucił nam sanki wiec bankowo idziemy:) miłego dnia
-
Chyba juz wszystkie śpia....a moze Moniq nie?? Mi dzis troche opadł brzuszek wiec zrobilam sobie długi wieczór w wannie, by w razie czego w pełnym komforcie pojachac na porodówke-choc wydaje mi sie ze jeszcze sporo czasu,zreszta mam taką nadzieje bo u nas przeciągu 2 godzin (a ciagle sypie maksymalnie)zrobila sie piekna zima i chce jutro z Mainka poszaleć na sankach:) Kasiu-chyba musisz sobie przemyślec dobrze sprawe-jesli satysfakcjonują Cie zarobki i czas pracy-to czemu nie?pewnie i tak przyjmą Cie na okres próbny wiec zawsze mozesz zrezygnowac jesli Ci sie nie spodoba dobra zmykam bo K krzyczy ze przesadzam z tymi porami spania....ale niedługo sie mi urwie wiec korzystam:)
-
ojjj cisza rzecywiscie tu ostatnio:):)-skoro ja z moim niedoczasem nadążam dobrej nocki
-
hej Dominiczko, i tak Cie podziwiam ze wogóle znajdujesz czas by kuknąc do nas:):) Patusiu gratuluje wzorowej córuni!! K pojechał z Maja do kuzyna, ja robie obiadek na jutro i prasuje w przerwie:) ...jak na złosc drzwiczki od pralki ktore urwała Maja beda do tygodnia wiec jutro z praniem do mamy-tylko tego nam trzeba było teraz:) Anulko-za Wasze zdrówko stronka!!!!oby choróbska juz Wam odpuściły!!!
-
Anetko-jutro mam ktg i gina-wiec zobaczymy:) Kasiu-noo to prawda-teraz to "salon pieknosci" musi byc codziennie otwrty/hihi-zwarte i gotowe na porodówke;)
-
starletka Inka ja pamiętam Twojego sms'a jak siedziałam pod drzwiami położnej i czekałam na ktg zmęczona i znużona.... a 3 godziny później miałam Dominika obok - boże bez jednego skurcza (gdyby nie to, że przed wyjściem odeszła mi chyba ostatnia część czopu to w ogóle nie myślałabym o porodzie) a teraz z niecierpliwością czekam na wieści - że tulisz maleństwo a ja pamietam jakby to było wczoraj-dostałam na nastepny dzien smsa od Ciebie:) Strasznie ten rok zleciał kochane....naprawde nie wiem kiedy
-
Anetko-a męzulek ciagle w PL z Toba??jakie plany po porodzie?zostajecie czy wracacie do siebie?-wybacz ale nie jestem na bieżąco ze stronkami A ja chrapnelam z Mają godzinke....ostatnio jakos brakowalo na to czasu, bo ciagle goscie, lekarz, ktg....dzis sie udało
-
a ja jak dawałam cebion multi to mimo wszystko witamine D dostawała (coprawda 1 kropelke, ale zawsze) Starletko kciukasy za Natalke zaciśnięte!:)a Ty sie nam kuruj
-
Wow-Miska-piękna Waga...u mnie w 36 było 2100 chyba...ale to moje dziecie jest z mniejszych Anetka-prezentu lepszego nie mozna sobie wymarzyc:)oby sie udało:)
-
Ja mam tylko nadzieje ze Fasolka nie przetrzyma nas jak Maja 2 tygodnie
-
Mada-a ja jak dzis pamietam jak dotarły na Noworodka chyba jeszcze wtedy newsy ze Madalenka sie napiła Fanty i musza poczekac z tą cesarka/hihh:36_1_13: Martusia-spokojnego lotu Mineralka- powodzenia-trzymam mocno kciuki za kolejne próby!!bedzie dobrze kcohana! Aniu-czy po opisie gg wnioskuje dobrze ze Szymonek ma ospe? No Majka wreszcie padła...na moich rekach....ojj ciezkie to moje dziecko do zasypiania ostanio
-
Hej babolki Kasiu-sliczny Igorek-jeszcze raz gratulacje Anetka-no wlansie to czekanie......oby szybko nadeszły:):) Monika- zdrówka dla Gabi, fajnie ze masz meza do pomocy-mam nadzieje ze moj tez dostanie urlop bo specjalnie go trzymał na tą okazje-ale cos tam niewyrażna w tej kwestii jego dyrektorka Maniulka-wspólczuje smsów...ja chyba za pierwszym razem dałam wyraźnie do zrozumienia zeby dali mi juz spokoj bo ja tez sie niecierpliwie (z tym ze Maja sie przeterminowała o 2 tygodnie to sobie wyobraźcie jak mnie męczyli) i tym razem jakos nie jest najgorzej-poza tesciem ktory codziennie dzwoni i pyta jak sie czuje...prrrrr Evunka-powodzonka i pochwal sie potem pociechą