
inka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez inka
-
aneta1808\zgadzam sie z inka!!!! a co.... niech nam dziewczyny dadzą nacieszyc oko-ja juz zapomnialam jak wyglada taki maluszek;)
-
madalenkaInus ja nie chce nic mowic, ale towar przeterminowany zaczyna SMIERDZIEC!!!!Do roboty!!!!!! Trzymaj sie Kochana - jedz moze jakies pikantne przyprawy albo cos ale pojechała-buhahahahahahh Moja niezmiennie za zdrówko i by te nasze szkraby co jakis czas kodowały co do nich mówimy;)
-
Mamy maluchów juz narodzonych-apeluje o fotki:)
-
Tym razem ja ozłoce moją mame...nie dosc ze od godziny 15 nie miałam dziecka w domu...to jak wróciły to mama ją wykąpała i uspila w 15 minuta ja siedze przy łózeczku po 40 minut-fakt ze Maja dzis ne spała w poludnie....ale mimo wszystko Paula-ale fajnie Cie widziec, jak Oliwka i jej nowa opiekunka??....a poza z foto to poprawianie opaski;)...ale interpretacja jak najbardziej trafna-hihih Jaga-nie wiem czy pisalas-czy przeoczyłam-a skad do nas piszesZ??
-
... lecący w kulki brzuch;) 40,3t.c.
-
Madziu-na pewno bedzie dobrze bo wszystkie trzymamy kciuki mocno, a moze zapytaj lekarza czy by nie spróbowac modyfikowanym mlekiem dokarmic?a nóż Amelce podjedzie? Choc wiem ze strasznie przezywa sie wszystko co nie idzie przy dziecku tak jak powinno to mam nadzieje ze z perspektywy czasu będą cieszyc wszystkie drobiazgi tak ze o problemach ktore były zapomnicie szybko!!!WIELKI BUZIAK DLA AMELKI!!!:36_3_16:
-
Misia-współczuje dolegliwosci-na szczęscie juz i u Ciebie niewiele czasu do rozwiazania
-
madalenkaNareszcie 5 min dla siebie - dziecko zajelo sie wgniataniem herbatnika w dywan. ... a zabawki stoją i sie kurzą:)
-
Monika-bo tak to jest-cżłowiek slucha lekarza jak Boga i sie stresuje a tu prosze....juz po terminie i jeszcze w brzuchu oporniak:) Anetka, Maniulka-ja tez z Wami czekam:) Miska-noo to spokojnie mozesz juz czekac, skoro torba spakowana oszzzz...wczoraj padła u nas winda wiec z Maja i sankami zasuwałam po schdach, dzis wylizałam chate z 3 podwójnymi oknami, łóżeczko dla dzidziulca przygotowane...jesli ciepła kąpiel i wieczorny sex nie pomoze by cos dzidzie ruszyło to strzele sobie w łeb;) :36_2_49:hehe
-
madalenkaPodpowiedzcie mi w JAKIM JEZYKU ja mam mojemu dziecku wytlumaczyc, ze ma nie otwierac szafek, nie zabierac pilota, nie walic zabranym pilotem w telewizor, nie grzebac w pudlach, nie rwac ksiazek, nie otwierac szuflad, nie wrzucac szruccow do smieci, nie wrzucac zabawek do wc.......?????????? jak znajdziesz recepte to mam nadzieje ze mi ją sprzedaz:) u nas najwiekszy problem z koszem na smieci i szczotka do kibla.....no nie da sobie wyperswadowac łobuziara-a szuflady i szafki od kiedy poblokowane-straciły na zainteresowaniu
-
Justys- dobrze ze problem zaczyna sie rozwiązywac:) Nefre-zdrówka dla Weronczki Madus-gratuluje posiadania złoblowicza;)....a ze tak zapytam jako ta niedoswiadczona-co zalicza sie do takiej wyprawki oszzzz...wczoraj padła u nas winda wiec z Maja i sankami zasuwałam po schdach, dzis wylizałam chate z 3 podwójnymi oknami, łóżeczko dla dzidziulca przygotowane...jesli ciepła kąpiel i wieczorny sex nie pomoze to strzele sobie w łeb;) hehe Maja ma dzis całe popoludnie wychodne z babcia-poszły do kuzyna wiec ja po porannych porządkach odpoczywam
-
Mowie dzien dobry-pospalismy do 9 :):)to lubie w tym Maja tylko raz sie obudzila o 6:)-czyli tradycyjnie na mleko-yuppii Jaga witaj,a skad do nas klikasz? Mada-zdrówka Aniu-fajowy Szymus...mówie do Mai bo tu siedzi obokpopatrz na Szymka...a ona "SZYMA"
-
Aniu-trzymaj si i wracaj z bobasem:) Ja tez po KTG nic, a skoro juz 2 dni po terminie to jesli do piatku tak bedzie to ide do szpitala Dobrej nocki, buźka dla mamusiek i dzidziusiów tych narodzonych i tych brzuszkowych
-
To ja mówie dobranoc sił dla potrzebujących, zdrówka chorowitkom i cierpliwosci zniecierpliwionym;) (mam tu na mysli siebie):)
-
Witajcie babolki oczywiscie w dwupaku....czy ja nie moge urodzic normlanie z odesciem wód płodowych lub innymi tego typu historiami:):36_2_49: oczywiscie po KTG nic (w szpitalu spedzilam 3 h w "kolejkach")po ginie tez nic i jak do piątku takie NIC sie utrzyma to ide do szpitala na oct...ehhhh- Ale tak naprawde w czwartek wszystko sie wyjasni bo chodze do 2 lekarzy i w czwartek mam wizyte u tego drugiego, ktory jest ordynatorem szpitala w ktorym planowałam rodzic....bede raczej robic to co On powie bo na ta pierwsza lekarke zdałam sie przy Mai i jakos nie do konca jej ufam K8I-ale super avatarek, to ja tez poprosze fotki-bardzo bardzo:):) co do rodziców to na moich moge liczyc bezgranicznie-az mam czasem wyrzuty sumienia ze tak ich teraz wykorzystuje....tesciowie sa 100 km zakrakowe, maja przyjechac jak bede w szputalu...choc tak miedzy Bogiem a prawda;)-to ja jestem spokojna tylko wtedy gdy Maja jest w rekach mojej mamy:) przepraszam ze nie nadrabiam -ale niedawno weszłysmy do domu od 8 rano i dopiero co siadłam na chwilke buziaki mamuski Patusiu-zdrówka dla Bidulki-oby szybko mineło choróbsko
-
A u nas wyglada to tak ze Maja przesypiała (czasem budzila ale tylko raz)a od świąt-budzi się 1 musowo czasem 2, nawet wiecej-ale z placzem o mame odrazu i nie mozna odejsc od łóżeczka...masakra jakas wlasnie sobie uswiadomilam ze jak nie urodze w tym tygodniu to pewnie poloza mnie do szpitala:(....i dłuzej nie bede widzieć Mainki:(...a to mnie najbardziej przeraza w tymcałym porodzie:) dobrej nocki
-
starletkainka to czekamy na jutrzejsze wieści :śmiech: normalnie zaczynam się denerwować tak jakbym to ja miała rodzić :36_3_16:
-
Agus-siłek!My tez ciagle walczymy z nockami....co gorsze nadal "mama, mama"-wczoraj K postanowil to przełamac i on siedział u buczącej Mai w pokoju-siedział chyba dwie godziny bo co starał sie wydostac (skradając sie jak kot) to Ona w ryk...widzialam ze juz dostaje białej gorączki-ale dzielnie w koncu ją uspił-nawet nie wiem kiedy-a ja dzieki temu przespałam ciągiem 8 h Kronkis-buźka.....fajnie tak powspominac Starletko-jakie piękne bałwanki:):) i jakie modne:) Moniq-jesli chcesz info z pierwszej reki to musisz mi wrzucic tel na gg albo priv...bo ja nie wiem jak to sie stało ale nie mam, a wiem ze miałam:)....pewnie po tym jak Maja zepsuła mi telefon nie wszystko było zapisane na karcie Zmykam pomału w kierunku sypialni-jutro Maja znow u dziadków a ja lekarz i ktg, wiec zaglądne dopiero podwieczór dobrej nocki
-
Aniu-to trzymamy kciuki Emka-fajnie ze juz w domku Maniulka-techniawe powiadasz....hmmmm:):) Anetko-u nas tez cisza:)jutro KTG I GIN Dobrej nocki
-
OlimpijkaPAtusia,Moniq,Inka- takiej ekipy to ja nigdzie nie znajde...zatem poczekamy jak Inus urodzi i dawajcie do nas dizekuje za checi....buzka tak sie zastanawiam czy ja bardziej wydajna w ciazy nie jestem
-
magdalozaHejkaJa tak na szybko.Chcialam napisac tylko co i jak u mnie,zebyscie nie musialy czytac gdzie indaziej.Wcozrraj w nocy pojechalismy z Amelka do szpitala,bo zaczela pokaslywac,ale okazalo sie,ze na szczescie nie jest przeziebiona:) Ale zwazona ja i ..... wyglada na to,ze spadla na wadze,bo wg ich wagi wazy 2725:((( Pediatra powiedziala,ze moze trzeba poczekac az ponownie zwazy ja polozna,bo to moze byc roznica w wagach,bo roznica jest niewielka.Powiedziala,ze Amelka wyglada na zdrowego niemowlaka,ale wziela krew do zbadania bilirubiny,hormonu tarczycy a zaraz bedziemy jechali dowiezc mocz...,bo moze to nerki:((( Jestem przerazona!!! Bo ona przeciez je normalnie,budzi sie na posilki,ssie piers od 5 do 15 min,je co 2 czy 3 godz,rzadko co 4 czy 5,wiec jaka moze byc przyczyna...Az boje sie pomyslec... U nas w rodzinie nie ma nikogo chorego na nerki ani tarczyce...Kurcze,mowie wam...do poki nie dostane wynikow to nie bede spokojna... Trzymajcie kciuki kochane,zeby sie okazalo,ze moze jednak przybrala...chocby 10g...Polozna bedzie jutro....A dzis przyjezdzaja znajomi...a ja cala zaryczana...ehh udanej niedzieli Madziu-trzymaj sie dzielnie-najwazniejsze ze wsyzstko jestpod kontrolą lekarza!!!Bedzie dobrze-trzymam mocno kciuki
-
U mnie tez ta nadziela taka nijaka-nie lubie jak K w ten dzien pracuje....no ale cóz, pewnie popoludniu wpadnią moi rodzice:)My w kazdym razie z Maja poszalałysmy na sankach, jakos dziwnie na mnie patrzyli ludzie:) duzy brzuch, duza górka do wdrapana i jeszcze cięzarek na saniach:) Madus-przykro mi ze nie odwiedzisz babci...kuruj siebie i nozke tez;) Kronkis-milego rodzinnego saneczkowania Oli-ja tez profesjonalna siła robocza - całą kuchnie wymalałam bedąc 9 miesiacu ciazy z Mają - wiec moze tam podskocze-damy rade z Moniq:) Patusia-rodzinnego popoludnia Ide cos zjesc...chyba z nudów:)
-
Paula-super wiesci, oby tak dalej!:)buziaki!!! Patusia-to dziewczyna brata chyba wiecej szkód zrobila niz Wasze dziewczynki-hihi No nic stan naszej rodziny nadal sztuk 3 wiec idziemy na sanki:) (Justynka idziesz z nami?) miłej niedzieli
-
Ale mam dzis dzien obzarstwa:)-i to same niedozwolone potem rzeczy, czyli pepsi, czekoladka, uszka z kapustą ,sos czosnkowy-oczywiscie to nie mix na jeden posiłek;) Zmykam na film do męza:) Dobrej nocki
-
Emka-gratki jeszcze raz, super ze tak sprawnie poszło i przede wszystkim ze Ci oszczedzili to nacinnie-mi rana goiła sie 2 miesiące :(...co do teściowej-zawsze mozesz zwalic na hormony;)a skoro Cie to gryzło to moze dobrze ze wyrzucials z siebie Aniu-ja pierwszą ciąze przenosilam 2 tygodnie, i dopiero wtedy polozyli mnie na patologii ciazy i robili test oksytocynowy....a teraz jestem pod stała opieka lekarza (nawet 2)...w poniedzialek mam znow KTG i wizyte...a jesli nic to potem w czwartek zmykam odpocząc...dobrej nocki