
secondtry
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez secondtry
-
hej Kochane:) Juz jestem nadal 2w1, wszystko u mnie dobrze tylko mąż mnie zabrał w pietek wieczorem do mieszkania i dopiero dzis rano po badaniu krwi mnie odstawil do domku rodziców. A u mnie na osiedlu awaria netu trwa od czwartku mimo zgłoszen i piany strasznej do wczoraj głucho w gniazdkach... tragedia, bez sieci jak bez reki no I za Wami sie steskniłam strasznie Dzieki za pamięc! Justi 24 Kochana z Ciebie dziewczyna! Scarlettj - dzieki za kontakt! Ide poczytac co tam u Was od piatku i potem popisze co porabiałam - generalnie "wicie gniazda rulezzz"
-
Justi24Secondtry Nie stresuj się kochana dodatkowo:( rozumiem, że pewnie juz też jesteś przewrażliwiona, ale teraz nasze organizmy przeżywają totalny szok, zwiększyła się objętość krwi krążącej i może też dlatego. Będzie dobrze, tylko bez nerwów Dziewczyny nie jem już ani truskawek, ani czereśni:( po wczorajszym dniu doszłam do wniosku zgaga po nich jest tysiąc razy gorsza niż przyjemność jedzenia:( Oj Justi przewrażliwiona to mało powiedziane!!! Marzył mi sie choc ten ostatni czas spokojniejszy, ale widze ze to marzenie scietej glowy, jak nie jedno to drugie... oj oby do lipca. Zgagę przeklętą to ja juz mam po wszystkim normalnie choc ostatnio odstawilam wszystko co moglo wskazywac na nasilanie tego cholerstwa... tak wiec dzis sobie chyba zjem truskawki, a co tam i tak boli i tak... I dzis juz sobie poswietuje wejscie w ostatni miesiac, bo niby 36 tc bede miala w niedziele, ale dzis mam dokladnie 30 do terminu z @ wiec czuje sie jakby juz 9 tym miesiacu ciazy! Gmonia - gratuluje 33tc!!! Spokojnej koncówki i wytrwalosci w lezakowaniu! Ciekawe jak tam nasz tytan pracy - Morrwa daje sobie rade w Krakowie, mam nadzieje ze dobrze u niej i wroci 2w1.
-
Scarlettj - fajnie ze juz Cie przeniesli w spokojniejszy zakątek bo porodówki to wspołczuje na maxa, nie dosc ze czlowiek w strachu o sobie to jeszcze na inne masakry musi sie napatrzec i nasłuchac... brrrryyy... a czasem lepiej nie wiedziec, bo potem to wyobraźnia pracuje... Super ze jakiegos kompa dorwałas. To ten błyszczyk i tusz pewnie cuda działają Własnie sobie Ciebie wyobraziłam jak w gabinecie lekarskim na kompiku przystojnego ginekologa stukasz nam posta Trzymajcie sie mocno!
-
Gmonia - dzieki wielkie Kochana za te wszystkie wskazówki Niby staram sie nie stresowac - czytalam ze wlasnie 140/90 to dopiero jest za duze - ale wiesz zawsze mialam małe cisnienie, nawet jak sie zdenerwowałam, albo popracowałam za mocno to i tak 120/80 nie przekroczyłam... Tyle juz tych strachów w ciazy, ze mnie to jakos wczoraj dobiło dodatkowo... W poniedzialek mam wizyte to pogadam z ginką, pokaze jej karte z pomiarami, mam nadzieje ze bedzie ok i to tylko fizjologiczny skok. Apropos cisnieniomierzy to mam elektroniczny i rzeczywiscie czasem pierwszy wynik jest szalony ale tak jak pisałas kilka pomiarów wykonuje i dwa ostatnie zwylke sa takie same.
-
Witam, Słonko bylo, ale sie zmyło ...znowu kropi dzeszcz... co za pogoda ...LITOŚCIIII... Tasik - ja tez puchne jakos bardziej, wieczorem rece i nogi, a rano tez nie znika juz tak łatwo:( wczoraj to mialam wrażnie ze caly dzien bylam spuchnieta Justi - ja tez ostatnio rybaczki kupiłam, białe cieniutkie takie na upały i do tego tuniki na ramiaczka... hahaha to sobie poleza w szafie... Katbe - dziewczyno, opanuj sie po co los kusic!!! Chlop ma racje ze Cie wywozi, bo strach sie bac co Ty bys tam sama zremontowała Kurcze, wczoraj wieczorem cisnienie mi uroslo do 130/90 zaczynam sie bac... juz mam z tyłu głowy jakies gestozy i inne takie swinstwa... jutro mocz zbadam czy tam zadne bialko nie zostaje... Ani chwili spokoju!!! Jeszcze mi klopotow z cisnieniem brakowało
-
Czwarty - Bartuś wie co dobre!!! Co bedzie popijał jakies tam mleko w proszku, jak od mamy lepsze dostaje! Głowa do gory Dziewczyno, laktator w dłon i pozytywne myslenie, pozytywne myslenie, pozytywne myslenie...
-
w poniedziałek mam wizyte - musze sie powaznie wyspowiadac... kurcze mam nadzieje ze to nic złego i to tylko takie uroki koncówki ciązy... Iwa - a mialas jakies usg nerek i tam wyszlo, czy tylko mierzenie ilosci plynów i moczu? ps. trzymam kciuki za spojenie, moze to tez taki urok koncowki, a z tym cc to nie chcialam Cie straszyc, ale jedna z czerwcowek miala miec wlasnie cc przez to spojenie...
-
Iwa - ja nie mam takich boli, na szczescie ginkowi powiedz koniecznie to Cie dokładnie obejrzy bo przy tym rozchodzacym sie spojeniu to sa jakies normy, jak za duzo to CC konieczne jest. Wiecie co, wlasnie stanełam na wage i mam 2 kg wiecej niz wczoraj wieczorem, a jak chwile postoje to mi sie nogi robia czerwone od kolan w dól i takie male biale placki wychodza i skora szczypie... wiem ze troche mam spuchniete wszystko ale tak to mnie jeszcze nie szczypało Kurcze i cisnienie zmierzyłam mam 123/89 - gdzie moj standard to 95/60... no ciekawe co tam sie dzieje... jak nie jedno to drugie ...
-
Justi24IwasecondtryHej Kobitki:)Iwa - obejrzałam na BP te torby umbro, ale ja to sie za cholerke w nia nie zmieszcze, tym bardziej ze praktycznie nic mi szpital nie daje, mialam plan w walizke sie zabrac, ale wezme dwie torby jedna dla siebie do porodu i potem i mniejsza dla Malego : U mnie to z kolei odwrotnie trzeba by było. Ja się do małej mieszczę, ale małego do dużej trza by było wepchać. To co Wy dla dzieciaczków bierzecie??? Ja tylko nawilżone chusteczki i pampersy, resztę to mąż mi przytaszczy jak będziemy wychodzić. Już mu naszykowałam do reklamóweczki:) Ja wszystko dla siebie i dla małego musze miec, szpital nic nie daje... Nawet gaziki Leko do pepuszka mam na liscie do zabrania... dramat... Na szczescie moja kochana Pani z apteki mi dala do przetestowania kilka innych gazików bo te Leko sa twarde i mało "user friendly"
-
Justi24Secondtry Dziękuję Ci bardzo!!! Tobie też już tylko kilka kroczków zostało i skończysz 36 tc!!! udało nam się ja jestem o wiele spokojniejsza:) teraz powoli zaczynam się bać porodu i jak to będzie jak się zacznie i żeby miejsce na porodówce sie znalazło, Zosia musi wybrać odpowiedni moment;) I super, że nocka łaskawsza była Co do spodni ciążowych to ja mam od stycznia te z golfem, na początku trochę się zsuwały, a teraz trzymają się jak należy. A z zębami udało mi się zrobić porządek zanim zaczęły sie problemy szyjkowe. Miałam dwa ubytki, zalepiono i mam spokój Wcinam czereśnie:) Justi jeszcze tylko pare dni i bedziemy w 37 tc!!! To najcudowniejsza nagroda za to lezakowanie i stresy ciagłe ... Potem juz niech sie dzieje co ma byc... Ale zobaczysz ze jeszcze w 40 tc bedziejmy razem. Tez sie zaczynam bac porodu, chyba nawet mniej boje sie bolu, niz tego ze mnie gdzies karetka beda wozic i wyladuje w jakiejs mordowni... Fajnie ze ząbki masz ok, moj dentysta mowi ze moja klawiatrua wygladaja jak zeby bulimiczek:((( No i jeden implant mnie czeka na 100% moze jakbym w styczniu dala rade pawi nie puszczac na fotelu to by sie zabek dalo uratowac, a teraz to juz nici z tego pewnie beda...
-
IwaA i zapomniałam dodać, że ta torba ma jeden duży plus. Ma kółka i rączkę wyciąganą. Przynajmniej nie będę musiała w razie czego targać tej torby z piętra na piętro, bo widziałam w szpitalu jak się dziewuszki z tymi torbami męczyły. oj tak tak, kołeczka i raczka to fajne dodatki... mnie tam mąż bedzie tachał wszystko, od tego samców przeciez mamy :) torba Małego u mnie mniejsza bo pampersy i rożek do swojej dużej wpakowałam wstępnie
-
Hej Kobitki:) u mnie nocka ciut łaskawsza niz ostatnio - polozyłam sie ok 23:30 i spałam bite 3 godziny, reszta nocki mniej miła ale, te 3 godziny snu to mnie tak ucieszyły ze hohoho:) no i rano słonce za onknem tez poprawilo humor, oby nie zniklo szybko:) Czwarty - trzymaj sie dzielnie, jeszcze troche i bedziecie razem w domku, Bartus silny jest coraz bardziej i bedzie dobrze. A to kichanie to moze minie jak go beda dogrzewac lampami... Agak - wspolczuje tego bolu zeba... Moj dentysta juz bookuje dla mnie wolne terminy w lipcu, bo bedzie mial co robic i do tego jeden zab kiedys kanałowo zrobiony tez musze usunac, bo sie rozsypał i tylko czekam az odruch wymiotny mi przejdzie... Dwa razy bylam juz na fotelu, z tego dwa razy rzygnełam od samego zapachu w gabinecie i moj kochany dentysta odpuscił... Dobrze ze sie znamy ładnych pare lat to jakos zrozumial moje nieestetyczne zachowanie... Justi - specjalne gratulacje i usciski z okazji 36 tc!!! Widzisz kochana, doczekałas sie, ciezko bylo, ale dałas rade! Cudownie ze jestescie z Zosia nadal 2w1, nastepny tydzien tez szybko minie i Zosienika bedzie juz donoszona! Tasik, Martyna - dla Was tez gratulacje 36stki:) Morrwa - szerokiej drogi do krakowa i wracaj w dwupaku z Toską, Drucilla - super ze juz po remontach Iwa - obejrzałam na BP te torby umbro, ale ja to sie za cholerke w nia nie zmieszcze, tym bardziej ze praktycznie nic mi szpital nie daje, mialam plan w walizke sie zabrac, ale wezme dwie torby jedna dla siebie do porodu i potem i mniejsza dla Malego Katbe - w madalinskim od marca zrobili jedynki porodowe gratis jak sie bierze indywidualna połozna, Gmonia - mnie przed ciaza wszystki spodnie z dupska spadały, jak znalazlam dluga nogawke to musiałam wiekszosc zwezac w pasie, wiec teraz przynajmniej mam nagrode, że te ciezarowe spodnie mi sie nie zsuwaja:) To oblężenie wczorajsze szpitali w stolicy to mnie stresuje kurcze coraz bardziej... moze to rzeczywiscie tylko pogoda szalej i sie ciezarówki rozsypuja... ale kto nam piekna i stabilna pogode zagwarantuje jak nam wybije godzona zero.... Popisałam kilka minut i moje sloneczko szlag trafil, ciemno sie robi jak w murzynskiej ... chacie
-
Ale u nas wieje normalnie jakby halnym... i pada deszcz co kilka minut, moje koszule szpitalne to pewnie dzis nie wyschną za nic w świecie... Gmonia - no to Cie potrzymali, ale najważniejsze ze to nie były wody płodowe a co leżenia to dasz rade, juz nieduzo zostało, to juz praktycznie ostatnia prosta i Malenka bedzie donoszona! Justi24 - recepty to wazne sa miesiac. A jakby mnie ktos zapytał co wybieram czy lezenie czy te mdlosci i wymioty i jedzenie na siłe, to wybrałabym lezakowanie + dobre samopoczucie...serio... dobrze ze to juz koncówka bo umeczona jestem niezle... Marzycielka, Justi - jak przeczytałam ze czas Was goni z kolejnymi pociechami.... to sie poczulam jak starsza pani z moja trzydziestka na karku Ja zawsze chciałam miec dwojke dzieci, ale nie sadze zebym sie zdecydowala szybko na kolejne takie tortury i stres... smiejemy sie z mezem ze moze za dwa, trzy lata ktos na allegro wystawi donoszona ciaze to policytujemy Fifi - mnie sie portki ciazowe trzymaja, ale dzieki temu ze kupuje te z doszywanym pasem z dzianiny, a nie te po brzuszek. Ten doszywany pas jest wysoki i zakonczony jeszcze regulowana gumką nad pepkiem i siedza na swoim miejscu wszystkie spodnie.
-
FifiSecondry ja tak jak Ty chce zeby zoladkowe ekscesy sie skonczyly, szczegolnie zgaga i takie czkania benzdziejne i chce ubrac normalne jeansy!!!!!! mnie tam juz nawet ciuchy ciazowe nie przeszkadzaja, moge je nosic.... niektore brzydkie nie sa.... byleby juz torby na wymioty, miski przy łozku, albo sedesu nie ogladac.j.... juz nawet niech zgaga sobie bedzie byle by mdlosci i pawie sie skonczyly...
-
ScarlettjWiecie o czym marzę? O wspaniałej, długiej, gorącej kąpieli, lampce szampana, spa, rozmiarze 36, szpilkach, mega seksie i carpaccio!!! Czy to wiele? Ja juz jestem tak zmęczona ekscesami żołądkowymi ostatnich 8 miesiecy, ze jedyne moje marzenie to zdrowy Adaś na swiecie i zeby skonczyly sie mdlosci, wymioty i zgaga... reszte mam w glebokiej dup... Czasem mi sie sni ze Adas jest juz na swiecie a ja nadal rzygam jak kot... dramat...
-
Hej Dziewczyny, jak tam nocki? wyspalyscie sie bardziej niz wczoraj? ja raczej nie, niby zmeczona bylam i zasnelam szybciej ale zaraz zgaga, mdlosci, siusiu i tak kilka cylki... pewnie juz do lipca tak bedzie... Gmonia - daj znac jak tam po lekarzu, mam nadzieje ze to jedank nie wody Agak - fajnie ze na wizycie ok i mniej fenka masz:) zawsze to mniej trucia organizmu Czwarty - extra ze u Bartusia coraz lepiej, niedlugo bedzie juz w domku Katbe - gratuluje remontu! Mummy - trzymam kciuki za mieszkanie! Zanna - u mnie tez slonko, ale narazie chociaz wieje lodowatym wiatrem, brrrr, az okno zamknełam... Dziewczyny, koszule do szpitala i szlafrok pierzecie tez w dzieciowym proszku? Czy to juz przegiecie?
-
Scarlettjpewne jest to,że do domku wrócę już z synkiem... Oj Scarlettku - tylko nie płacz, my tez bedziemy tesknic za Tobą, ale czas szybko minie i niedlugo juz bedziesz w domku z Maluchem. Wszystko masz gotowe, nie musisz sie juz o nic martwic:) Opieke bedziesz miała w szpitalu super i towarzystwo ciezarówek nowych tez bedzie, nie bedzie tak zle! Zabierz ksiazki i lapka i duzo filmów zeby czas szybciej plynał i smsuj do nas koniecznie!!! Jak bede gdzies w poblizu to wpadne do Ciebie, tylko sie nie przeraz bo ja jak wychodze na miasto to mam torbe na wymioty ze sobą... widok marny...
-
MartynaaNo dziewczyny, tylko nie pomyślcie, że się ze szkoła poddaje.. Oczywiście po gimnazjum ide dalej - do liceum.. Przybrana babcia Wiktorka obiecała, że się nim zajmie, kiedy mamcia będzie się uczyć.. :))a i dalej nie moge zdedydować się na pościel.. jest tyle ładnych.. myśle nad tymi: 5cz POĹ�CIEL 90x120 Z APLIKACJÄ� -TKANINA- *MATEX* (622394037) - Aukcje internetowe Allegro DARLAND POSCIEL 6el-120x90 HAFTOWANE APLIKACJE (640586735) - Aukcje internetowe Allegro Dobrze ze sie nie poddajesz ze szkolą!!! A co do poscieli to obie slodkie:) Ja doradzam jedank najpierw wycieczke do sklepow zebys sobie obejrzala jakosc wykonania i miekkosc materiału, a jak cos w sklepie wybierzesz to w necie zamawiaj, zeby taniej wyszlo. Ja pierwszy komplet poscieli kupiłam w necie - bez wczesniejszego pomacania, bo jeszcze wtedy plackiem lezałam - i załuje wydanej kaski bo niby firma dobra, ładnie uszyte a bawełna taka drapiaca i po praniu nadal.
-
gmoniaMorrwa gmonia - woda??? Żółtawy kolor??? Jeśli to nie konsystencja śluzu, to albo nie trzymasz moczu albo wody o kurka no to się jeszcze bardziej zeschizowałam myślałam, że wody płodowe mają kolor taki delikatnie różowawy a u mnie jest właśnie kolor delikatnie żółtawy, typowa woda, zero konsystencji śluzu i na stówę to nie mocz bo cieknie ze "środkowej" dziury i to takimi falami... Gmonia sa w aptece takie wkladki testujace czy czasem woda nie wycieka, moze niech Ci ktos podwiezie szybko, a jak nie to moze IP na wszelki wypadek... tfu tfu odpukac...
-
Morrwa ...A rano 2 godzinna rozmowa z mężem. Nie jest dobrze, oj nie jest.... nie wiem jak to się skończy.... Morrwa - moze to tylko chwilowe zalamanie formy u meza, moze tez chłopina sie stresuje zbilzajacym sie porodem, tylko ma problem w komunikacji... nie denerwuje sie... trzymam kciuki zeby dobrze sie skonczylo. Sciskam!
-
Martyna, Justi24, Tasik - do terminów z @ zostało Wam juz tylko 30 dni. Okrągła, piekna liczba - GRATULACJE!!!
-
drucilla Dziewczyny takie pytano mam- w związku z tym, że prawdopodobnie będę miała indywidualną opiekę połoznej podczas porodu. Zupełnie nie wiem jakie "Stawki" obowiązują. Wiadomo, że taka opieka jest ekstra płatna - ale tak z własnego doświadczenia może któras wie ile się należy?? tak mniej więcej- 800 ? 1000? Drucilla - u mnie w szpitalu i w wiekszosci warszawskich jest jawny cennik takich usług. ja mam umowę na indywidualna polozna ze szpitalem na ul. madalinskiego i koszt to 1200 pln.
-
Mummydziewczyny, czy Wy tez tak macie,ze wieczorami dopada was wilczy apetyt?? bo ja ostatnio tak mam,choc dzis pizza wlasnej robty, i ciasto zaraz po niej zapchały mnie kompletnie..... tylko Tośka wariuje heh Mummy - Tosienka sliczna jest, ale tez troche wstydliwa chyba byla na badaniu jak moj synek:) Co do głodu to zazdroszcze bardzo bardzo !! Mi to mi sie marzy zeby poczuc taki przyjemny głod i wtedy cos wszamac, a narazie to musze jesc na siłe w regularnych odstepach czasu (co okolo 2 cgodziny) bo inaczej odruch wymiotny mnie meczy albo i wymioty... i tak od listopada... czasem jak mam na cos ochote i zjem to z przyjemnoscią loda albo owoc jakis to swięto w domku mamy...
-
ScarlettjKochane u mnie noc była dramatem...serio. Zasnęłam o 5.00 a o 6.00 musiałam się zwlec żeby pojechać na badania. Wyglądałam jak zombie... Śniło mi się, że umrę dziewczyny, nie z powodu porodu tylko choroby. Boże czemu człowieka jakieś takie chore rzeczy nawiedzają? Jestem wykończona psychicznie. Jutro szpital.dziewczyny czy badanie na żółtaczkę typu C jest konieczne w ciąży? Bo ja nie pamiętam, a wczoraj oglądałam taki serial na TVN7 i tam o tym było. Scarlettj - koszmarów sennych wspolczuje, to pewnie odreagowanie stresów przedszpitalnych... Ja badania na zołtaczke C chyba nie mialam - musze zerknac do Limu... ale raczej nie kojarze. Oj dziewczynki, moze po tej ciezkiej nocy przynajmniej kolejna bedzie łagodniejsza bo juz zmeczone bedziemy. Trzymam kciuki!!!
-
marzycielkasecondtrymarzycielka mam pytanko:dostałyście już zwrot podatku z urzędu skarbowego??bo ja nadal nie idę dzis to wyjaśnic!Marzycielka - ja to niestety musialam oddac teraz prawie tysiaka, dla mnie US to drazliwy temat... Jak mam zwroty podatku jakies to czekaja urzedasy z przelewem maxmalny czas jaki maja czyli 3 miesiace.... A jak ostatnio mąż przelał niedopolacony podatek 2 tyg po terminie (bo mu sie zapomniało biedakowi) to dostał upomnienie i 3 dni na uregulowanie inaczej kary pieniezne... Jesli mineło Ci juz 3 miesiace od złozenia deklaracji to walcz z US, wtedy jest szansa cos wygrac. Trzymam kciuki!! minęło półtorej miesiąca ponad, ale ja słyszałam, że mają 30 dni na przelanie kasy... nie chce Cie martwic, moze sie cos zmienilo, ja ostatnio zwrot mialam dwa, czy trzy lata temu. I na zwrot kaski mieli 90 dni od zlozenia PITa, przynajmniej tak uslyszalam na ul. matejki 4...:( zadzwon moze do US, albo w necie zerknij