-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez rorita
-
gmonia , anya i Ania2012 głosiki oddane :)
-
dejanira5 suuper kubeczek
-
wypadki(urazy) naszych pociech
rorita odpowiedział(a) na justyna.sanko temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
justyna.sankowitam dziś na wizycie lekarz zdjął 8 ( tz. ten rulonki usztywniający przy złamanym obojczyku) i wszystko Ok. Kinga zdrowa, może nadal rozrabiać :) Super, że już wszystko dobrze :) -
GRATULUJĘ
-
Ja proszę Św. Mikołaja :)
-
Odchudzanie z vitalia:)
rorita odpowiedział(a) na asia78 temat w Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
nestle dawaj szybko tą dietkę Ja z 8 kg muszę zgubić -
nestle kochana zobaczysz, uda się! Trzymam mocno kciuki za fasolkę A co ginek na to? Kazał jakiś badania robić? stysia Ty się nie chowaj tylko opowiadaj co u Ciebie? Jak zdrówko :)? No i reszta dziewczynek... Co u Was słychać? A to mój pół roczniak kochany U nas ostatnio tylko pchanie wszystkiego do buzi i ślinienie ,ale ząbka jeszcze nie widać :) Jutro jedziemy badania zrobić, bo przez miesiąc przybrał nie całe 100g :( Także kupka już w pojemniku, jutro z rana tylko siuśki będziemy łapali i do laboratorium. Mam stresa ,bo morfologia będzie i nie wiem skąd będą krewke pobierali :(
-
abia77Jest wiele kobiet ,które dają z siebie wszystko w tej pracy. Przy doborze niani trzeba zaufac instynktowi... I nie zatrudniać pierwszej lepszej Czasami Nasz instynkt zawodzi , niestety
-
No mi się wydaję ,że wszystko zależy od Ciebie... czego oczekujesz... Czy ma tylko dziecko z przedszkola/szkoły odbierać, czy dodatkowo obiad zrobić, posprzątać itd.
-
Pomagamy - zabawa charytatywnie
rorita odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
+2,15 -
WSZYSTKIEGO co NAJlepsze dla Wszystkich Waszych dzieciaczków w DNIU MIKOŁAJA od forumowej ciotki
-
Witam "nowe" mamuśki rocznik '82 AnnaWF kochana GRATULUJĘ Antosia Pokaż Nam kochana swojego księcia i napisz jak się czujesz w nowej roli :) Ponadto WSZYSTKIEGO co NAJlepsze dla Wszystkich Waszych dzieciaczków w DNIU MIKOŁAJA od forumowej ciotki
-
askasamNiedawno wprowadziłam się do nowego mieszkania, no i wiadomo, coś tam trzeba było przywiercić , trochę postukać. Robione to było oczywiście w tych godzinach,żeby nie przeszkadzać sąsiadom.Któregoś razu, gdy mąż po dziewiętnastej skręcał meble i wbijał małe gwoździki ( w meble, nie w ścianę) wpadła sąsiadka z aferą,że jej dwuletni synek już śpi.Przeprosiłam, bo nie chciałam na dzień dobry kłócić się z kobietą.Widocznie tak ją to rozzuchwaliło,że zaczęła przychodzić do mnie gdy jej dziecko spało w dzień a ja z moim chorym przedszkolakiem siedziałysmy w domu , a to,że za głośno biega,że jej sufit spadnie na głowę.Na prawdę chciałam ułozyć jakoś nasze stosunki więc nie robiłam afery, przeciwnie, zaniosłam ubranka i zabawki po mojej córeczce, pani chciała mnie zaprosić na kawę, ale przeprosiłam,że nie mogę bo się śpieszę.A tak serio to nie lubię się spoufalać z sąsiadami bo potem taka sąsiadka będziecię w domu nachodzić.Zwłaszcza jest to problem jak widzisz,że nie masz o czym gadać z kobietą albo jak ci daje cenne,nikomu niepotrzebne rady.Chciałabym się po prostu czuć swobodnie w swoim domu. Ostatnio przegięła bo raz wpadła,że dwie po 22 moja córeczka obudziła się i przybiegła do naszego pokoju, a ona przyszła z pretensją, czy moje dziecko o tej porze musi tak tupać? Ech czasem mam wrażenie,że ona wyczekuje,żeby coś od nas usłyszeć. Dziś przyszła po 20, że jej syn właśnie zasnął a ja musiałam odkurzyć pokruszone ciastka. Czasem mam ochotę powiedzieć,żeby zgłosiła to na policję i trzasnąc jej drzwiami przed nosem.Wydaje mi się,że kobieta ma tupet.Ja też miałam małe dziecko i do głowy mi nie przyszło uciszać sąsiadów bo moje dziecko akurat śpi a nie ma jeszcze 22. Co mam z nią zrobić? Powiedzieć jej do słuchu,żeby się odczepiła (inni sąsiedzi nie traktują jej serio i olewają z lekka jej sugestie), czy dać sobie spokój i znosić jej tupet? Sorry ,ale ja bym nie wytrzymała nerwowo i powiedziała jej kilka słów No sorry ,żeby dziecko u siebie w domu na paluszkach chodziło... Jak jej przeszkadza hałas to niech się wyprowadzi w bloku i zamieszka w domku jednorodzinnym! Ja mam kilku miesięczne dziecko i co chwile ktoś coś wierci, coś stuka i nie raz mały mi się przez to obudził... Ale z awanturą do nikogo nie biegam, bo wiem jak jest... Zresztą w nocy nikt nie hałasuję. No kilka razy tylko opieprzyłam sąsiadkę ,że wchodzi z fają do windy ,a jedzie z 10 piętra ,a jak na 3 wsiadam to sobie pomyślcie jak tam wygląda... No nie cierpie tego, bo dla mnie to już chamstwo i brak szacunku do innych ,tych nie palących... No i dziecko jeszcze mi truć będą A na to to nie pozwolę i opierdzielam jak tylko zobaczę, albo poczuję Jak sobie pozwolisz ,żeby tak Was nachodziła i terroryzowała za każdym razem to kurcze wrzodów żołądka się nabawicie ...
-
gmoniadziewczyny, no właśnie jak to jest z tym streetcom'em. Jestem zarejestrowana u nich już ze 4msce i nie zakwalifikowali mnie do żadnej kampami jeszcze raz tylko miałam do wypełnienia ankietę o farbach do włosów i cisza... Co Wy robicie, że non stop coś nowego dostajecie od nich? Ja też już sporo u Nich jestem i dopiero do 1 kampanii się zakwalifikowałam
-
patrycja`81a ja mam takie pytanie: piszecie 3-4-5 tygodni i sie seksilyscie a krwawilyscie jeszcze? Ja chyba tylko 3 tyg...
-
100 latek
-
Ja to miałam już ochotę 2tyg po porodzie.... Były próby, ale bolało... Tak na całego to jakoś 4-5 tyg po porodzie i było megaśnie Potem mąż już miał dosyć, a ja nie hehe. Teraz jakoś tak musi mnie najść ochota. Szkoda :( Mam nadzieję, że tamte szaleństwo znowu powróci
-
Pomagamy - zabawa charytatywnie
rorita odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Podobny wątek już istnieje :) http://parenting.pl/gry-i-zabawy/7063-pomagamy-zabawa-charytatywnie.html -
Mamy jedynaków - kiedy planujecie rodzwństwo :)?
rorita odpowiedział(a) na Madziutek temat w O wszystkim
Oj mój poród to też trauma i dla mnie i dla męża Dla mnie ,bo bóle krzyżowe były nie do zniesienia i nie potrafiłam nie krzyczeć , a dla A bo nie mógł patrzeć jak cierpię i nie wiedział jak pomóc... Pomimo tego liczę, że ten drugi raz będzie już lepszy... Ja tylko przez pierwsze dwa tyg chciałam mieć jedynaka, potem wszystko minęło :) Chcieliśmy starać się w przyszłym roku o drugie, żeby było 2lata różnicy, ale jednak poczekamy i za kilka lat zaczniemy starania po raz drugi :) -
Witam imienniczkę Pisz z Nami jak najczęściej. Gratuluję synków i życzę zdrówka