-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ivona
-
Poza tym juz je wszystko! Kanapki z wedlina, parowki, jajecznice...Wszelkie zupy... Najgorsze jest to ze nie znosi miesa gotowanego i podawanego w zupie, za to przyprawione normalnie i duszone, badz pieczone jest dla niej pyszne.
-
HEJ wszystkim:) Marciolka mam tak samo z tym buntowaniem sie. Normalnie sa chwile ze Marysia jak cos chce to stanie i tupnie nozka prawie..I krzyczy, gryzie...mam wrazenie ze zupelnie swiadomie. No fakt!Tezeba zaczac wychowywac, ale ja zupelnie nie jestem konsekwentna w postanowieniach, wiec moze byc ciezko:/Za 8 dni urodzinki!!!Masakra! Duza dziewczyne mam juz. Czas tak szybko leci...
-
Czesc wszystkim:)Rorita cierpliwosci i sily zycze...Isia jak czytam o Twoim brzuszku to tez chce!!:) Moze juz niedlugo... U nas nic nowego wiec mimo iz zagladam nie mam o czym za bardzo pisac. Mala za tydzien ma urodzinki i wciaz nie moge uwierzyc ze czas tak szybko leci.... Pozdrawiamy:)
-
Deva duzo zdrowka dla Victora!! Matko ty to nocny marek rzeczywiscie jestes...siedzisz i po nocach piszesz:)a ja od dluzszego juz czasu to spac z kurami chodze bo czasem to zdarza mi sie juz o 21 zamknac oczy Zadroszcze imprez!!Tak strasznie mam ochote na jakis szalony wypad z domu......Ciagle jednak nie znajduje chetnych do towarzystwa:/ Moze ktoras z Was???:) Ogolnie u nas zdrowo i wporzadku tylko Marysia nauczyla sie piszczec i wymuszac na mnie wszystko swoim krzykiem i mam jej po dziurki w nosie czasem:)) Mala zolza Poza tym latam do pracy wymiennie z mezem i tak troche zapomnielismy o przyjemnosciach przez to. Dopadla nas rutyna...Chyba czas z tym cos zrobic bo ostatnia moja rozrywka jest ksiazka... A jak tam u Was dziewczeta???Caluski:*
-
i ja witam po dlugiej przerwie:) U nas takze zmiany...Marysia chodzi juz sama od jakichs dwoch tygodni i nie moge za nia nadazyc:) wszedzie jej pelno:) teraz gra w pilke na przyklad A po za tym pogoda nas troche dobija i przepychamy sie z snia na dzien.... Pozdrawiam!!
-
ja karmilam 10 miesiecy mala ma ponad 11 a okresu nadal nie mam. lekarz powiedzial ze po zupelnym odstawieniu od piersi, okres pojawi sie od 4- 6 tygodni...
-
no oczywiscie ze radosc:)) Ja tez kladlam Marysie od poczatklu w swoim lozeczku i nie bylo problemu dopoki nie zaczelismy wyjezdzac. To do jednych rodzicow, to do drugisz... i nie majac lozeczka turystycznego mala spala z nami. I taki jeden miesieczny wyjazd zrobil swoje...potem byl drugi 3 tygodniowy i trzeci... i po grzecznej coreczce
-
:) w sumie jest lepiej niz wtedy gdy mala byla uzalezniona od moich rak. Przynajmniej sama jest w stanie sie soba troche zajac i tam gdzie chce isc, pojdzie:) Najgorsze jest sciaganie wszystkiego z mebli co pod reka...i wciaz trzeba powtarzac nu nu i nie wolno Wczoraj rewolucja...Oduczanie malej spania w jednym lozku z rodzicami...Tragedia!!Mam nadzieje ze dzis pojdzie lepiej. No coz, sami nabroilismy!
-
roritaivona my mamy znajomych w Poznaniu, kilka razy w roku jeździmy do siebie... byliśmy teraz jakiś miesiąc temu :) Córcia już chodzi :)? To tak jak i u mnie :) Dziecko, obiadki, sprzątanie i tak dzień leci Tak chodzi:) i wszedzie jej pelno:)To fajnie ze wpadasz tu czasami:) jest szansa ze kiedys wyskoczymy na kawe;)
-
Moj suwaczek sie zacial wiec nie widac ze mam 11miesieczna Marysie i siedze z nia w domu na ogol:) Do tego pracuje na pol etatu, sprzatam, gotuje i piore:))))I jestem z Poznania jak juz pewnie zauwazylas:) Dziekuje ze moge;)
-
hej:) mam wrazenie ze juz tu kiedys bylam ale w sumie nie wiem czy nie mylne:) Moge dolaczyc??Jestem z grudnia 83:)
-
Daffodil czy ja tez moglabym prosic o mejlika z Usnij wreszcie??:) deliratio@o2.pl
-
ja sie postaram do Was dostosowac, ale nie wiem czy z Marysia dalabym rade gdzies daleko wybyc od domu...Zobaczymy w kazdym badz razie...
-
hej hej!! Devachan Ty to sie na podrozujesz:) zadroszcze:) Remonty skonczone?? Ja tez bym sie chetnie spotkala z Wami wiec niech jakas silna osobowosc z naszego forum zorganizuje spotklanko;D
-
Rachotka pomysl ze nie ty jedna z tym walczysz...i wirze ze nie jest latwo ale mysle ze Majeczka doskonale wie o co chodzi Cierpliwosci:) Czekam na meza az wroci z pracy, nie zrobilam obiadu i spalam dzisiaj z mala po poludniu az 3,5 godziny!!!Ale to wszystko wina pogody.........
-
gratuluje!!!
-
A mnie dopadlo zapalenie ucha(chyba) ale dobrze ze mnie a nie marysienke bo ja jkuz nie daje rady z tym meczacym bolem, a co dopiero mala... Rachotka cierpliwosci ci zycze!!!Moi tesciowie sa zdania ze juz powinnam sadzac mala na nocnik by sie przyzwyczajala, ale jak pomysle o tym ciezkim obowiazku to mi sie slabo robi. Wogole opadlam z sil....Ta pogoda mnie dobija... Pogobilam sie juz kto jest chory a kto nie wiec wszystkim Wam zycze duuuuzo zdrowka:))))))
-
Rachotka ja wrocilam do pracy bo myslalam ze mnie wywala.Bo tez mi sie jakos umowa miala konczyc z koncem roku. Pisanie tak sobie. Wszystko okaze sie w przeciagu 2 tygodni mniej wiecej. Motylek, ja wiem od mojej pani doktor ze wszystko do 10 dni mozna podawac a potem odstawic chociaz na 3- nawet jesli chodzi o witaminy... Wyszlam dzis na spacer i sypnelo gradem, wiec mam zly humor. Zreszta Maryska tez daje mi niezle w kosc ostatnio. Czy wam tez sie nic nie chce??? Acha!Odstawilam kategorycznie mala od piersi w ubiegly piatek i nie jest zle:) Maria zachowuje sie tak jakby nie wiedziala co to jest cycus mamusi
-
Wspolczuje Milka! Trzymam kciuki by wszystko szybko minelo... U nas bez zmian. Ida Marysi dwa kolejne zeby na raz, a wiec siodmy i osmy i przy tym niespokoju mamy troche...Ale mam nadzieje ze szybko wyjda i zanim kolejne zaczna wychodzic to troche odpoczniemy. Mala powoli zaczyna stawiac pierwsze kroki, totez jestem z niej bardzo dumna... generalnie na poczatku zachecalam ja do tego by do mnie podeszla i tak dalej, a teraz juz nawet tego nie musze robic, gdyz potrafi stojac na przyklad przy fotelu, nagle poscic sie i isc gdzie jej sie podoba:) Jesli chodzi o jedzenie, to zauwazylam ze mala nie toleruje obiadkow z miesem, w zadnej postaci. Nie smakuja jhej poprostu....Za to ostatnio moj maz dal jej parowke i zjadla cala tak ze az jej sie uszy trzesly..Ale czy moze juz jesc takie rzeczy???
-
hej!!Jest tu ktos?? Wyslalam meza by wykapal mala i pije wieczorna kawke przy kompie:) Cos nowego sie wydarzylo u was??Ja koncze (juz od jakiegos czasu) pisac prace mgr z marnym skutkiem............. Potrzebuje oddechu totez przyszlam zajrzec.....
-
i jest takowy sklep na moim osiedlu:) no to torcik prawie z glowy:)
-
dzieki Agatron:) mieszkam tu juz dwa lata a wciaz czuje sie jakbym byla w Poznaniu od kilku miesiecy raptem. To wszystko przez to ze mam prace blisko domu i Marysie ktora ograniczyl;a moje zwiedzanie miasta do naszego osiedla
-
Szykuje sie powoli do imprezy tak wogole:) 21 listopada Marysia urzadza przyjecie z okazji pierwszych urodzin i musze ustalic menu i tort jakis zamowic...Tylko nie mam zielonego pojecia gdzie ten tort i jaki... No i prezent przydaloby sie jakis kupic corce na pierwsze urodziny:)Nie chce mi jednak zdradzic co chce dostac i musze zdac sie na swoja wyobraznie...
-
ojej :) nie wiedzialam ze tak jest z tymi prezentami:))Kurcze...my juz prawie szostego zeba mamy a ja nie dostalam jeszcze prezentu Watek umiera...tez to ostatnio zauwazylam ale czekalam potulnie az ktoras z was sie odezwie:) Pogoda nam sie popsula, mi przy tym samopoczucie...i nic mi sie nie chce. Siedzie w domku z Marysia i okropnie sie nudze. Jutro ide na 9 godzin do pracy wiec moze sie troche zrelaksuje to znaczy oderwe sie od rutyny i gotowania obiadkow A co u Was nowego??
-
DevachanIvonko ja bylam bez netu w wakacje o ile pamietasz, a potem w dzikiej gluszy nad jeziorkiem i dopiero tu w Oflo dobilam z powrotem na forum... Buziaczki dla Marysieńki :) widze ze dopracy wrocilas, jak ci sie "odpoczywa" od malej? :) hmm...no wiec ciesze sie w sumie ze wyszlam troche do ludzi, a nie tylko dom i dom...Dzieki temu w sumie moj maz dowiedzial sie ze wcale tak latwo z dzieckiem siedziec w domu nie jest Ciesze sie ze do nas wrocilas:)