zanna

a i waga plus 9 kg czyli nie jest źle :)

witam wszystkie nowe Lipcówki :) ja chyba jednak czerwcówką zostanę, bo cc mam mieć zanim dojdzie do bóli czyli pewnie koniec czewca jakoś... byłam u lekarza - wszystko ok. mam jakąś wysypkę na nogach ale kazał mi tylko wapno pić i dopiero jakby się rozrastać zaczęła to badania zrobić na bilirubinę...

idę odebrać badania z wczoraj - ciekawe jak wyszły... ogólnie do tej pory czułam się bardzo dobrze ale odkąd trzeci trymestr się zaczął jest coraz ciężej: sił brak, pryszcze jakieś na nogach mi wyskoczyły, boli mnie kręgosłup i cały czas się martwię o Dziecko, żeby wszystko dobrze było...

Scarlettj śliczny Synek :)

Iwa dość staszna ta historia porodowa...

ja dziś przeleżałam prawie cały dzień - jakaś osłabiona jestem... Jutro mam wizytę u lekarza i bardzo się cieszę - akurat zdązę odebrać wyniki badań poza tym czeka mnie troch urzędowych spraw - będę się przemeldowywała :) głównie po to, żeby nie było problemów z porodem, zapisaniem dziecka do przychodni, szczepieniami itp.

ja idę do szkoły rodzenia przy inflanckiej, więc obejtzę sobie szpital i być może tam właśnie będę rodziła :) jeszcze nie wiem...

dzień dobry wszystkim:) wróciłam już do domu i bardzo się cieszę :) jak tam po świętach? u mnie waga pewnie wzrosła dość znacznie :) Agak - cieszę się, że wszystko dobrze. Musimy jednak o siebie dbać. Dziś byłam w przychodni i też jest napisane, że w ciąży bez kolejki ale oczywiście nikt mnie o tym nie powiadomił i zauważyłam owo ogłoszenie dopiero jak się zbliżyłam do drzwi... nic to - następnym razem będę wiedziała :)

Dziewczyny wesołych świąt życzę dla wszystkich i każdej z osobna :) ja wyjeżdżam do Mamy i nie wiem kiedy wrócę dokładnie :) oby nam wszystkim miło ten świąteczny czas upłynął :)

no dobra jestem trochę przyłąmana... nie dość, że rozstępy na brzuchu się zaczynają to jeszcze przebarwienie słoneczne na twarzy mam... kupiłam sobie krem na rozstępy i filtr 50 od słońca... więcej nic zrobić nie mogę raczej...a jeszcze tak daleko... wiem, że to takie bzdurne problemy i najważniejsze, żeby Dzidziuś był zdrowy i szczęśliwy :) ale do pracy to ja już raczej nie wrócę, bo te przebarwienia pojawiły mi się właśnie po kilku dniach pracowania na słonku i nie będę się już na to narażać i na stresy z tym związane...

Secondtry wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!! ja też swoją trzydziestkę obchodziłam już w ciąży idę teraz na zakupy po śledzie na postny obiad :)

podzielę się faktem, że dzisiaj pani kasjerka w supermarkecie wywołała mnie z kolejki i obsłużyła pierwszą - byłam jej za to niezmiernie wdzięczna, bo już ledwo stałam... :) myślę, że to miłe :)

spokojnych 100 dni Marzycielko dziewczyny chronicie się jakoś przed tzw. maską ciążową? jakie filtry używacie? teraz jak słońce tak daje, trzeba się chyba jakoś przed nim ukryć nieco, bo mimo, że uwielbiam się opalać, to nie mam ochoty na plamy na twarzy, które na dodatek zwykle zostają...

witam wszystkie babeczki z brzuszkami :) ja dziś o 6 rano wstałam - samochód na przegląd i zmianę opon i nabicie klimatyzacji - ponad 1000zł nas to wyniesie olaboga!!! co do wagi, to miałam dziś okazję zważyć się w aptece ale zrezygnowałam - poczekam do wizyty po świętach. podziwiam Was, że święta jeszcze urządzacie - ja po krótkim spacerze padam i położyć się muszę choć na chwilę witaj Martyna :)

ja też będę miała cc ale czytałam, że w niektórych szpitalach, mąż może być obecny - o ile nie jest ono w narkozie, bo wtedy nie. Ja bym bardzo chciała, żeby był przy mnie jeśli to będzie możliwe i chociaż mnie za rękę trzymał wszak będę tam całkiem bezbronna... w ogóle wczoraj poczytałam sobie gazetki porodowe i mnie trochę mrozi na myśl samą...

chyba mi się robią rozstępy na brzuchu mam takie fioletowe kreseczki malutkie i 2 tylko na razie ale jestem przerażona.... jeszcze mi rozstępów brakowało!!! wyglądają jakby naczynka pękły... olaboga!!!!!

dzień dobry wszystkim :) ja postanowiłam dzisiaj sprawdzić czy mi się ubranka w komodzie zmieszczą i umieścić je tam na razie bez prania :) ma być podobno bardzo gorąco z czego cieszę się niezmiernie - wybiorę się na spacerek pooglądać rzeczy dla dzidziusiów :) własnie słucham Mozarta-ma podobno stymulować rozwój mózgu...

też bym z chęcią popływała na łódkach... hmmm... mam zamiar na któryś weekend wybrać się nad morze i jodu powdychać - ale zobaczymy czy się uda. ja dziś z pracy wróciłam rozdrażniona strasznie, właściwie bez przyczyny - chyba hormony. czekam teraz na Męża i od razu go ostrzegę, że jestem nie w sosie...

dzień dobry wszystkim :) czwarty - szczęśliwych stu dni do porodu :) ja jeszcze jutro do pracy i przerwa świąteczna

a mi dzisiaj krew z nosa leciała - nie pamiętam takiego zdażenia od wczesnego dzieciństwa... chyba jakieś osłabienie mnie bierze...pogoda wdzień piękkna ale wieczorkiem zimno się robi :)

nawzajem Katebe :)

witam :) piękna pogoda i szykuję się na spacer z Mężem mym - dziś mamy święto, bo to nasza rocznica zaręczyn ubranka dla Dziecka mam po całym pokoju poukładane i nie wiem co z nimi dalj robić... chyba je z powrotem do worków schowam... mi tam ta glukoza całkiem smakowała z cytrynką :) akurat miałam fazę na słodkie :)

zaczęłam segregować ciuszki :) na razie na rodzaje a potem jeszcze wielkościowo :) zasadniczo mam tego bardzo dużo i chyba nic nie będę dokupywać tylko kocyk teki milutki jeden (bo kilka mam ale jeden chcę nowy) :)

my mamy we frankach, więc tylko rośnie... :) nic to - może wyżykemy :) piękna pogoda dzisiaj. czy też was bolą plecy?? ja wieczorem wymiękam - nawet przy komputerze nie mogę zbyt długo posiedzieć tylko położyć się muszę...

właśnie z pracy wróciłam i okazało się, że winda nieczynna i na 9 piętro piechotą... olaboga!!! 2 krótkie przystanki musiałam zrobić, żę niby podziwiam trasę s8 z okna... sił brak normalnie :)