
zanna
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zanna
-
cześć wszystkim :) ja włąśnie wróciłam z wczasów u mamy - tydzień siedziałam i było super :) podjadłam sobie zdrowo, bo zawsze coś było pysznego :) Karolek ja noszę dziecko w chuście i jestem bardzo zadowolona - mam elastyczną, jak podrośnie jeszcze trochę kupię kółkową :) mój Malutki, zwykle zasypia ok 20 ale dziś padł ok 18.30 i się nie obudził... kurczę trochę się nnocy obawiam - zobaczymy :)
-
mój Synek po żółtaczce był za to senny cały dzień - bawić się nie chciał i rozmawiać za bardzo... tylko spał i jadł...na drugi dzień trochę marudny...
-
zasnął mi Synuś w kuchniprzy dźwięku okapu :) boję się teraz wyłączyć :)
-
ja tam sprzątaniem sobie za bardzo głowy nie zaprzątam -co rusz przy dłuższej drzemce przelecę to i owo a łazienkę wiczorem przy myciu i tyle... dziecko mi się obudziło przez głupi domofon - czy ktoś wie jak to przyciszyć? dostałam próbki pieluszek i będę testowała ale w otyku dużo twardsze niż pampersy... zobaczymy:)
-
ja przytyłam 13 kg i 4 tygodnie po porodzie wżyłam już tyle co przed ciążą :) ale to nie tyle przez karmienie piersią co przez kolki Synusia ;)
-
gmonia no i czego się dowiedziałaś o ćwiczeniach po cc?? ja nie mam pojęcia ile waży Synuś ale dużo, bo ciężki się robi strasznie... co do przerwy w jedzeniu to mój ma przerwą od 18 do 24!!!czyli 6 godzin - teoretycznie powinien być gotowy do przesypiania tyle, że on nie przesypia tych 6 godzin, bo do 20 bawi się lub płacze, potem jeść już nie chce a budzi się o północy... wolałabym, żeby jadł o 22 i budził się o 4... próbowałam karmić go na śpiąco ale po nakarmieniu o 21 nic się nie zmieniło - północ wybiła i głodny... a te 18 godzin to już chyba przeszłość... dzisiaj wcale nie chce spać... nie chce zasnąć w wózku - ttrzeba go nosić i tak mi już gorąco i taka jestm zmęczona... mam na dzisiaj dosyć... wymiękam - chyba jakiś kryzys mnie ścisnął, bo aż mi się chce płakać... a Mąż ma urodziny, więc nie chcę na niego wszystkich robót zwalać... buuuuuuuuuuuuuuu
-
my też już 68 nosimy :) inne może by i weszły ale bez pampersa :) noc minęła dość spokojnie do 4 bo wtedy Mały się obudził, zjadł niewiele 5min jakieś ale nie spał do 5 tylko stękał... nic niestety nie wystękał, więc zaczął w końcu marudzić i zabbrałm go do siebie na brzuch i zasnął jeszcze na 2 godziny a o 7 już wstaliśmy na dobre :)
-
moje dziecko zaś ma dziś śpiączkę... wstaliśmy 6.30 potem spał 8-9 a teraz śpi od 10.30... z małymi przerwami - na karmienie 11.15-11.30 + ze 20 min na krople, odbijanie i przeniesianie do kuchni, bo myślałam, że wstał i się bawić będziemy... potem wstał ok 13 i go przeniosłąm do sypialni, żeby przewinąć ale gazy go męczyły, więc go na brzuchu najpierw położyłam i zasnął... o13.30 wstał puścił parę bąków ponosiłam go i mi na rękach na pionowo zasnął... położyłam go na brzuchu i niech śpi - może te gazy tak na niego wpływają...hmm... zwykle 1 raz w ciągu dnia śpi mi 3 godz... może go obudzić? ale będzie baardzo niezadowolony :) o 14.15 mamy następne karmienia jak po nim nie wstanie to się zacznę martwić... ile wasze dzieci śpią na dobę? mój jak ma dobry dzień to z 18 godzin mu wychodzi :) najdłuższą przerwę ma popołudniu na kolki :)
-
my mieliśmy świetną noc pobudki o 24, 4 i potem 6.30 - już wstaliśmy, bo stękanie wielkie :) teraz usypia w wózku - mam nadzieję, że mu się uda :)
-
ja pomidory jem i jest ok tzn. bez zman :) paprykę też, wczoraj i dziś jadłam maliny - zobaczy się jak jutro będzie ale sądzę, że dobrze :) w ogóle sądzę nadal, że to ma wpływ niewielki ale człowiek tchórzliwy jest i osobiście boję się przesadzić... dziś Synuś nie miał kolki wieczorem (ufam, że nie pojawi się w nocy...) i w związku z tym zasnął sam w łóżeczku :) w dzień kładę go w wózku i też zwykle sam zasypia, chyba, że coś mu dolega lub zaśne przy cycu na kolanach wtedy do wózka go nie wkładam, tylko tak z nim siedzę i oglądam filmy albo kładę go na łóżku - mniej manewrów :)
-
joannab a to odciągnięte mleko jakoś podgrzwasz czy takie zimne dajesz??
-
ciężka noc od 4-5 mieliśmy latanie z Młodym... gazy... najeść się nie mógł i tak rozpaczliwie płakał :( po godzinie zasnął wyczerpany z ciepłym okładem na brzuszku... teraz też śpi w wózku a ja lecę włosy umyć i zęby - obym zdążyła :)
-
dziewczyny karmiące piersią jecie maliny?bo ja dziś kupiłam zjadłam trochę i poczekam co się stanie... chyba nie powinny zaszkodzić? Boguszek dziś rano spał ponad 3 godziny w dzień - co mu się nie zdarza ale potem był bardzomarudny i zasnąć już nie mógł i w brzuszku grało, że ho ho i prężył się... teraz Mąż go nosi ale znając życie Synuś do 20 nie zaśnie...
-
czy też macie problem z bluzkami?z moich stanik do karmienia nie doć, że wystaje to jeszcze wkładki laktacyjne się odznaczają... muszę iść po nową garderobę...
-
mój Synek często się pręży i jeść nie może ale to przez te cholerne gazy - aż słychać jak mu się w brzuszku wszystko rusza... kiedy to minie???jak czasami je bez odrywania to aż miło - ładnie ssie, długo, nie płacze... a teraz dopiero zasnął :)
-
Marzycielka esputicon i infacol stosujesz jednocześnie??
-
Marzycielka co Ci jeszcze doktorka na kolkę przepisała??
-
też bym sobie chętnie gdzieś pojechała... tyle, że Mąż urlopu już prawie nie ma... na weekend mieliśmy jechać do mamy mojej ale dopiero w następny wypali, bo chrzestnego będzie można poprosić :) ja dziś jestem zmęczona... a Bogusz jak zwykle wieczorem ma problemy ze snem... Mąż go nosi, bo mnie już plecy bolą... pójdę spać o 20 jeszcze tylko mleko odciągnąć muszę.
-
dzień dobry wszystkim:) my już wstaliśmy - niestety, bo bym pospała jeszcze trochę... Boguszek zrobił wieeelką kupę nie wiem czy też tak macie i czy to normalne ale jego kupy teraz dużo bardziej śmierdzą niż na początku... dużo bardziej... terz próbuje zasnąć w wózku i mam nadzieję, że mu się udato kawkę sobie wypiję w spokoju mój jak miał 7 tyg. też 5250 ważył - ciężko się robi :) wczoraj w końcu przebrałam ubrania i ciążowe schowałam - mam nadzieję, że się jeszcze przydadzą tera mam miejsce na nowe :)
-
czy wasi Mężowie zostają już smai z dziećmi? Mój 2 razy tylko na spacer sam poszedł z Boguszem... ruszyć się nie mogę... a chciałabym sobie jakieś nowe choćby koszulki kupić, bo w tych stanik do karmienia mi wychodzi... a propo staników to chciałabym czrny ale nie mogę znaleźć - tylko białe załamka...
-
u nas dziś bez kolki w związku z tym Synuś tylko na cycku :) uwielbiam takie dni
-
my też mamy vitaK i vitaD :) Mąż właśnie Synusia usypia a ja sama też bym chętnie posza spać... ale chyba coś lepiej zjem :)
-
joannab podziwiam że godzisz się na taką rozłąkę - ja bym chyba nie dała rady...
-
mój śynuś też w karuzeli zkochany - ma nad przewijakiem, z pszczółkami :) wczoraj kolka się dała we znaki eh... kedyż to przejdzie?? chrzest 22 paź mamy tylko w restauracji trzeba zaklepać :) jeszcze dużo czasu:) w weekend chrzestnego prosić będziemy:)
-
gizmiatko widzę, że Ty tak jak ja ze szczepieniami ostrożnie i też masz wiele wątpliwości - ja jestem powiem szczerze nieco przerażona... a najgorsze jest to, że ni znam żadnego zaufanego lekarza z którym bym mogła o moich wątpliwościach porozmawiać... ale mmr nie dam na pewno :)