oosaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez oosaa
-
Dziewczyny własnie minęłam taką informację : ) wrzucam jakby któraś była zainteresowana. Ja się wybiorę przez wzgląd na masaż shantala, nigdy młodemu nie robiłam bo nie lubi od początku masaży ale może Hanusia polubi.... http://parenting.pl/portal/kampania-swiadoma-mama-warsztaty?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_term=zadbaj-o-prawidlowy-rozwoj-swojego-dziecka&utm_campaign=redakcja
-
ach te samoloty Mój młody ma fioła na punkcie samolotów, normalnie mega szał. Jak tylko gdzieś przeleci od razu się drze i go szuka, potem pokazuje, upewnia się, ze my też widzimy Dlatego też często jeździmy na lotnisko, jest taki fajny punkt, nad którym samoloty lądują i są już baaaaardzo nisko : D większej frajdy na chwilę obecną dla niego nie ma :) gabi muszę Cię rozczarować, jeśli popękamy, to w innych miejscach. Blizny mocno trzymają więc zazwyczaj pęka się obok:/ Jeśli nacinają krocze to po przeciwległej stronie. Szkoda, ze nie po tej samej, mogliby przecież wyciąć starą bliznę przy okazji i zrobić nowy szew. Miałybyśmy ich mniej :/ i też modlę się żebym nie pękła, żeby mnie nie musieli tym razem nacinać. Gdyby młody nie rodził się nosem do sufitu udało by mi się urodzić bez szwanku więc liczę, że Hania ułoży się noskiem do dołu i będzie od Grzesia mniejsza..... miesiąc po porodzie mogłaś wszystko...zajebiście :) obym tym razem poszła w Twoje ślady ach, a ja dzisiaj jadę na mój ulubiony obiadek Zadzwoniłam właśnie do R., że mnie straszne smaki chwyciły :) Obiecał, że nas weźmie po pracy na de volaya z ryżem curry o mniaaaaaaaam
-
Czaki fajnie, ze pobyt się udał i malutkiej nic nie wyrosło ;) szkoda tylko, że te żylaki CI się potwierdziły .... plus ten, że dziewczynki zazwyczaj się mniejsze rodzą więc jest szansa, ze Melania nie dobije granicznej wagi.... Powiem Ci, ze ja sobie nie wyobrażam, żeby mi się ktoś obcy pod moją nieobecność kręcił po domu, nie ważne czy moim czy wynajmowanym :) normalnie szok!
-
IgaJula jak mus to mus .... Suu jak tam maleństwo? daj znać jak znajdziesz wolną chwilę...
-
IgaJula kurcze, szkoda, że sterydy też :/ ale jak mus to mus .... mam nadzieję, że poprawa szybko przyjdzie. Deetuś wiesz co, czy warto czy nie warto. Zależy czego się później spodziewasz - czy pracy w salonie i wysłuchiwania często zmanierowanych klientek czy pracy np. przy produkcji kosmetyków. Niestety do firm kosmetycznych ciężko jest się dostać. I jest to zawód taki, że cały czas musisz się dokształcać. Jeśli tego nie robisz to po 5 latach jesteś jak farmaceuta bez stażu - musisz zaczynać od początku. Gdybym mogła cofnąć czas za chiny nie poszłabym na te studia. Za czasów jak studiowałam nie było tego kierunku na państwowej uczelni, musiałam chodzić prywatnie i bulić ponad 6 tysięcy za rok. Finalnie studia kosztowały mnie ponad 35tyś. Pracowałam w zawodzie, ale zarobki nie były dla mnie wystarczające. Lepiej zarabia się w firmach kosmetycznych, ale jak pisałam, bez znajomości ciężko.
-
IgaJula a teraz smarujesz czymś? balsam, emulsja? i jak te nóżki synka bo nie wiem czy nie pisałaś, czy mi znowu umknęło :/
-
Mika88m o to widzę, taki jak i mój, tylko mój młodszy :) no i też mam zmianę jak R. wraca z pracy Deetuś, jestem min. kosmetologiem ;) na szczęście nie pracuję w tym zawodzie PYTANIE DO MAM! do kiedy oliwiłyście / balsamowałyście swoje dzieci?
-
Misiabella jaki masaż? coś mi umknęło, jesteś w stanie podlinkować ? Majus hahha być może, pamiętam jednak , ze na studiach jak wytaczałyśmy oleje naturalne to wszystkie były bardzo toporne. Wszystko co nie jest toporne jest rozcieńczane. Dla przykładu np. 100% olej kokosowy jest ciałem stałym a nie olejem, i dopiero po podgrzaniu jest płynny, na chwilę.
-
Majus jeśli się ładnie rozsmarowuje tzn, że nie jest w 100% olejkiem migdałowym ;) musi mieć jakieś dodatki, bo naturalny olej jest bardzo topornie gabi zazdroszczę tego codziennego sexu :) W pierwszej ciąży też szaleliśmy nawet kilka razy dziennie, a w tej taka lipa. Przez to zagrożenie przystopowaliśmy na kilka miesięcy, a teraz kiedy niby możemy i spróbowaliśmy, potem konałam. Chyba mi się cipka odzwyczaiła bo strasznie potem ciężko było, nie obyło się bez prochów :( tak więc odpuściliśmy na ten miesiąc, czekamy na 17tego no i wtedy staramy się o przyspieszenie Hanki Smutno tylko, że potem tyle miesięcy rekonwalescencji i z sexu dalej nici. Pamiętam, że dopiero po pół roku po porodzie sex wrócił do formy sprzed ciąży. W między czasie oczywiście próbowaliśmy milion razy, ale bardzo bolała mnie blizna, to był dramat, przez chwilę myślałam nawet, że za bardzo mnie zszyli :)
-
Dzień dobry, mam nadzieję :) Moniniuss ale jak mogli właściciele wpuścić robotników do mieszkania pod waszą nieobecność? Rozumiem, że wynajmujecie mieszkanie? Przecież tak się nie robi, zrobiłabym za to mega aferę i spytała kto zapłaci za pralnię i kupi nowy kosz!! Uśmiechnięta na bezsenność to ja cierpię od pół roku Śpię po 2-3 godziny na dobę :/ Malyna czyli ruszyło pełną parą Świetnie! Ja się cieszę od rana bo słoneczko jest, nie pada więc wiem, ze chłopy kostkę układają liczę strasznie na tą przeprowadzkę w przyszły weekend ..... bombka jak się więcej chodzi to niestety jest to normalne, mnie też boli, rwie. Jeśli to możliwe wsiądź w autobus bądź idź powoli pieszo, tramwaj to dramat. Pamiętam jak wsiadłam do tramwaju w 8 miesiącu pierwszej ciąży. Tak mnie wytrzepało, ze nie wiedziałam czy będę rzygać czy rodzić :/ koszmar! gabi heheh, jak czytam o P. to jakbym czytała o moim R. w pierwszej ciąży oni nas kochają, tylko czasami bywają idiotami i rzadko korzystają z mózgu :) Mika88m ja też dziś umieram na ból głowy. Właśnie leczę się kawą, mam nadzieję, że pomoże. Ile synek ma? Moniniuss ja planuję chinola z ryżem IgaJUla jak tam sytuacja z nóziami synka? Lepiej coś? Elleves olejek śmiało możesz rozrabiać z oliwą, olejem rzepakowym bądź zwykłą oliwką. On sam w sobie jest bardzo ciężki do rozsmarowania i trzeba to robić bardzo delikatnie aby nie naciągać zbytnio skóry. Dlatego dużo lepiej jest go "rozcieńczać" oliwą bez olejków mineralnych.
-
IgaJula oj bardzo :) taki reset był mi potrzebny. Sprzątanie mnie uspokaja więc bez R. i dziecka mogłam się od niego nie odrywać, robić wszystko w tempie jakie mi odpowiada a nie na gwałt bo młody zaraz wstanie :) no i prawie 6!!!!! godzin snu bez ciągłych pobudek, bo to Grześ, bo to chrapanie, o dziwo nawet pęcherz mnie nie obudził dopiero te pieprzone dzwony kościelne :) Skąd masz pewność , ze coś młodego pogryzło? Ma jakieś ślady ukąszeń?
-
Dobry wieczór :) Melduję się po w pół samotnym weekendzie :) Oj na dobre mi wyszedł. Do 2 w nocy wczoraj walczyłam ze sprzątaniem, rozpakowywaniem itp. zostało mi tylko umyć pół łazienki ( płytki ) plus 2 pary drzwi. Nie miałam już sił trzymać rąk w górze i przyznam, że trochę się już bałam. Wymordowałam się strasznie ale odwaliłam kawał dobrej roboty. Po 2 w nocy poszłam spać i doznałam szoku nad ranem, kiedy dzwonami w kościele po drugie stronie parku zaczęli tak dzwonić, że aż się przestraszyłam, że coś się stało, że Ruski jakąś bombę na nas zrzucili. Przez bite 5 minut napierdzielali podwójnie - nie tak typowo. Tak więc mogę zapomnieć o wysypianiu się w niedziele.... będziemy mieli niezłe pobudki :/ Po 2 godzinach zjawił się w progu R. z dostawą świeżutkich tostów z Mc Dolnalda które uwielbiam Wypiłam kawkę, chwilę poleniuchowaliśmy i wzięliśmy się dalej do roboty. Finalnie - łóżeczko dla Hani złożone, jedna z naklejka z miarką wzrostu naklejona, niestety trochę krzywo, drzewko nam ucieka w jedną stronę :/ ciężko się to pieroństwo klei więc tą wielką odpuściliśmy bo trzeba będzie więcej osób. A niestety klej jest tak mocny, ze jak chwyci ścianę to nie ma szans na przeklejenie :/ Co jeszcze - torba do szpitala spakowana Muszę się tylko jeszcze upewnić, że ilość ubranek jest wystarczająca i doprać kilka sztuk. Fizycznie jestem wykończona, ale psychicznie jest mi o niebo lepiej :) No i fakt, że domek już urządzony na przeprowadzkę poprawia mi bardzo nastrój. Zostało przewieźć za tydzień raptem kilka rzeczy, max na 2 razy obrócimy, no i karnisze zamontować :) Co do kryzysów związkowych - w pierwszej ciąży też mieliśmy hardcore i też bywało ciężko. Nawet dzisiaj o tym gadaliśmy. Ponoć zeszły mi hormony i stałam się sobą 6 miesięcy po porodzie.....a chwilę potem znowu zaszłam w ciążę hahha a poważniej, wiadomo, ze rozmowa to podstawa, ale czasem niestety nie wystarcza, bo wszyscy jesteśmy dorośli, mamy swoje nawyki , również te bezwarunkowe ... Na szczęście na chwilę obecną jest lepiej, niech tak zostanie jak najdłużej.... Moniniuss doskonale wiem jak bardzo bałaganiarstwo może wkurzać bo jestem pedantką i perfekcjonistką zarazem. Zawsze wszystko mam na błysk i szlag mnie trafia, jak mi R. robi burdel, albo sprząta byle jak Suu jak się miewacie? Jak Juleczka?
-
anmiodzik no plan mam właśnie taki, że zostaję na noc. Generalnie wszystko poza młodym jest już przeprowadzone, jest gdzie spać więc tym bardziej nie zamierzam dzisiaj wracać do domu. Pozostaje tylko poukładać w szafkach jak trzeba i posprzątać po montażu wanny i umywalki. Taką właśnie mam wymówkę, żeby się oderwać od rodziny.... Ubolewam tylko, że nie będę mogła wziąć długiej relaksującej kąpieli z książką :/ cóż, może za rok się uda heheh, bo po porodzie to już w ogóle czasu na to nie będzie.... no i lodówka nie podłączona jeszcze co by prądu nie żarła jak nikogo nie ma i pusta stoi więc zapewne będę grzeszyć ile wlezie z pizzą No i znowu szkoda, że z wodą a nie winkiem, ehhhh..... a mam taką chęć się napierdolić i wypalić pakę fajek, że głowa boli zaraz by mi wszystkie smutki przeszły :)
-
misiabella niestety mi nie przeszedł, co najwyżej lekko uszło powietrze. Z przeprowadzki dupa zbita bo kostki nie skończyli ale spakowałam wczoraj już większość rzeczy, jak R. wróci z pracy zawieziemy to do domu już, ja zostanę na życzenie sama - zamiast odpoczywać będę zapierdalać przy sprzątaniu, rozpakowywaniu i prasowaniu całej garderoby, ale wolę już to niż siedzieć w domu z R i dzieckiem. Muszę zmienić otoczenie i pobyć trochę sama bo zwariuję. Ostatnio częściej skaczemy sobie do gardeł niż rozmawiamy po ludzku. Muszę od niego odpocząć, bo chodzą mi takie rzeczy, które chodzić nie powinny. Gołym okiem widzę, jak zmienia się moje podejście do nas a to raczej nie wróży nic dobrego :( i nie wiem czy mogę to zwalić na ciążę i hormony ...:(
-
o rany, nie było mnie na forum raptem 2 dni. Się podziało.... Suu dużo zdrowia dla malutkiej i dla Ciebie. Całe szczęście, ze silna z niej babka. Informuj w miarę możliwości jak się czujecie i jak sytuacja córuni się poprawia. 4,5 godziny, rzeczywiście bardzo szybko poszło, nie dałyście lekarzom wielkiego pola do popisu... Gratuluję i witam w gronie mam. Przed Tobą huśtawki w związku z baby bluesem więc pamiętaj, masz nas! :*
-
Malyna widzisz, bardzo chętnie zrobiłabym coś dla siebie niestety jest problem nawet ze spokojnym prysznicem :( Bo tak jak np; wczoraj, R. usypiał młodego, ja poszłam pod prysznic i słyszę za chwilę, ze młody drze się wniebogłosy. Wychodzę mokra biegnę do pokoju a w pokoju dziecko kurwa samo a ten stary dziad sobie spacerem wraca z dołu z butlą z piciem i mu się kurwa nigdzie nie spieszy, nie przeszkadza mu , że dziecko się drze do tego stopnia, ze aż muszę wyjść spod prysznica. I tyle kurwa z relaksu miałam bo dostałam takiego ciśnienia, że myślałam, że go rozpierdolę gołymi rękoma. Koleżanki całymi dniami w pracy, ja nawet na głupi spacer nie mogę wyjść bo tak mnie bolą biodra i kręgosłup, ze w ogóle ledwo chodzę. Książkę kupiliśmy, ponoć zajebista, ale też nie mam jak przeczytać bo łeb mnie nakurwia czwarty dzień z rzędu i ledwo na oczy patrzę jak śpię po 1,5 godziny. W tym cały problem, jestem zamknięta w domu z dzieckiem, które od kilku dni jest nieznośne, nie mam chwili dla siebie, nie mam jak odpocząć, jak się zrelaksować chociażby na chwilę. I jeszcze mi R. mówi, coś taka nerwowa, a jaka mam kurwa być jak nawet żelki mi przestał kupować i zmaiast pomóc zachowuje się ostatnio jak kawał buca egoisty:/ Popił piwa, poszedł w niedzielę spać do innego pokoju, żeby mnie chrapaniem nie budzić. Jebany popił, pograł, pospał, a ja w tym czasie spałam niecałą godzinę bo użerałam się z ząbkującym dzieckiem całą noc. Wstał rano, zebrał się do pracy w której połowę czasu spędza na pracy albo i mniej,...Milion razy wstałam z łóżka do młodego przez co brzuch mnie napierdala po dziś dzień a on ma kurwa czelność pytać się mnie "o co ci to chodzi" eh, aż mi lepiej jak to z siebie wyrzuciłam. Jezu jak on mnie wkurwia ostatnio jestem już tak rozczarowana że bardziej chyba nie mogę.
-
Cześć dziewczyny, nie mam sił nadrabiać zaległości, poruszę tylko kwestię Angel - to może być zatrucie ciążowe. Pierwszą oznaką tego jest właśnie mocna opuchlizna i świąd. Malyna magnez nie osłabia ruchów dziecka ale wzmacnia macicę i my przez to mniej ruchy odczuwamy. Ja tak miałam w 1 ciąży, wylądowałam na pogotowiu bo nie czułam Grześka. Widziałam na usg, że bryka jak szalony, nawet brzuch mi się ruszał, ale go nie czułam nic a nic. Dopiero jak przystopowałam z magnezem wszystko wróciło do normy. ... mam mega kryzys, mega - ciążowy, związkowy, macierzyński, każdy.... nie mam sił i nawet nie chce mi się z łóżka wstawać, wszystko mnie boli, wszystko mnie wkurwia, dostrzegam rzeczy, których wcześniej nie widziałam, jutrzejsza data jest dla mnie jedną z najgorszych dat z przeszłości, generalnie mam ochotę umrzeć ... chyba mnie jakaś jebana depresja łapie :/ jestem już wszystkim zmęczona :(
-
emka-emka informuj na bieżąco Angel29 w pierwszej ciąży wypiłam może 3 kawy i to jeszcze na pół z R. W tej natomiast piję kawę codziennie. Parzuchę, ale taką z jednej kopiatej łyżeczki, z łyżeczką cukru i do tego pół na pół ze śmietanką. Więc w sumie nawet nie wiem, czy mam prawo nazywać to jeszcze kawą teraz właśnie piję i udaję sama przed sobą, ze stawia mnie na nogi ....:)
-
justyś88 czyli perspektywy i rokowania są dobre :) IgaJula ratowałam się ciepłym prysznicem, chociaż wiem, że nie powinnam. Przynosi ulgę, jednak nie na długo. Było w miarę dopóki miałam regularne masaże. Teraz jednak mam trzeci dzień mega focha na R. unoszę się dumą i masować nie daję. No i cierpię nieziemsko :/ krófka padłam " Ale wzięłam to na spokojnie powiedziałam że mam to w dupie i niech sobie radzi." Kasia79 jak tam nocka na oddziale? em87 nie jest to obowiązkowe. Ja miałam mieć stomatologiczną, okulistyczną i u lekarza rodzinnego. Miałam tylko lekarza rodzinnego i okulistyczną i nikt mnie ze szpitala w związku z tym nie wyprosił ;) W obecnej książeczce żadnej pozycji z tych trzech podbitej nie mam i mieć nie będę :) w dupie mam, nie mam ani zdrowia, ani czasu żeby jeszcze po tych lekarzach chodzić... anmiodzik nie wiem czy nie szarpnę się z motyką na słońce, ale chyba chciałabym żeby to była ta cała kolka nerkowa. Niestety w moim przypadku jest to po prostu kręgosłup. W pierwszej ciąży miałam do samo. Bywały dni, że nie mogłam wstać z łóżka, R. brać wolne i opiekować się mną jak inwalidą :( Boję się strasznie, ze historia się powtórzy. Podejrzewam, ze jeszcze dzień, dwa i przestanę się ruszać :( zajebiście, akurat się rozkraczę na przeprowadzkę ...., która swoją drogą znowu o kolejny tydzień się prawdopodobnie przesunie bo chyba tej kostki do piątku nie skończą...
-
Dzień dobry Malyna rozminęłyśmy się w nocy na forum, musiałam się wylogować chwilę przed Tobą... Kolejna noc dramat - obudziłam się na dobre o północy i tyle z mojego snu. Kręgosłup mnie tak niemiłosiernie boli, że nie jestem w stanie leżeć, chodzić, nic, po dłuższym leżeniu. Godzinę przesiedziałam na kiblu w łazience, bo tylko w takiej pozycji mniej bolało, kolejne godziny na zmianę, raz na łóżku, raz w kiblu. Morze łez wylałam. Nie wiem już czy z bólu, zmęczenia czy bezradności. Zżarłam 3 paracetamole, gówno dały :( IgaJula mój dzisiaj od rana też chyrla strasznie.Zapewne przez to, ze nocą miałam otworzone okno, ale nie mogłam zamknąć bo miałam wrażenie , że się udusę:/ Podaję syrop prawoślazowy i jakby trochę lepiej się zrobiło. Zobaczymy... Malaiza dokładnie, jak IgaJula pisze. Ciesz się i doceniaj, bo często z współtowarzyszami jest jak z szefem - "doceniaj, bo zawsze możesz mieć gorszego" ;) Doceń więc tą nudę i spokój, ciesz się świętym spokojem :)
-
ajjjj, tak mnie smaki chwyciły, że aż usmażyłam bakłażana. Wyszedł zajebisty zaraz robię drugiego Malyna ma polarek wewnątrz? :) emka-emka kochana, zanim się podłamiesz i uwierzysz, leć do innego lekarza na usg, choćby prywatnie. Trzymam kciuki najmocniej jak potrafię i całym sercem życzę Ci aby był to fałszywy alarm, pomyłka lekarza! Skoro z krwi nic nie wyszło, na kolejnym usg również, szanse na pomyłkę są spore i trzymam za to bardzo mocno!! :* asia1985 trzecie prenatalne usg robi się bez wskazań - w każdym trymetrze robi się jedno. na trzecim sprawdza się te same parametry co na poprzednich plus ułożenie dziecka do porodu, ilość wód płodowych. kassandra tak, trochę lepiej, psychicznie, bo fizycznie osiągam stan agonalny ;)
-
eh, dokupiłam jeszcze dzisiaj koszulkę do szpitala, a w sumie nie tylko. Wybrałam zwykłą na ramiączkach, żadną typową do karmienia bo pamiętam, że takie były bardzo niewygodne, a tak spuszczę w dół i już. Pooglądałam też trochę filmów dot. karmienia piersią, nieco poczytałam w tym temacie, aby odświeżyć wiadomości... młody przed chwilką wstał, a ja za to mogę umrzeć. Czekam jak R. wróci z pracy, ma podjechać z tymi wynikami do lekarza bo ja ledwo zipię :( Malyna poka poka! ten kombinezon emka-emka emka ale skąd takie podejrzenia? z usg? czy jak? i dlaczego dopiero teraz? IgaJula niech mąż gotuje częściej w taki razie jeśli macie jakąś dobrą sprawdzoną restaurację Aż sobie smaka zrobiłam jak pomyślałam o mojej ulubionej. Zażyczę sobie dzisiaj ulubionego devolay'a z ryżem curry i zestawem surówek, a co ach, już nie mogę się doczekać jak R. wróci z pracy
-
dzięki dziewczyny :) mam coś na chwilową poprawę nastroju ;) na chwilę podziałało i mam gdzieś, ze to geje :)
-
dzień dobry :) widzę, że norma 10 stron na forum wyklepana Witam dzisiaj 33 tydzień ciąży :) Dziękuję za wszelkie rady dot. prezentu. Już wiem co mu kupię, ale asekuracyjnie nie chcę pisać na forum :) najważniejsze, że "problem" z głowy i co ważne, wiem, że prezent sprawi mu radość i będzie przy tym pożyteczny :) Z dobrych wiadomości - mamy badania Grzesia- kamień z serca- WBC są równie dolnej granicy normy. Wszystko jest ok poza wzorem białych krwinek gdzie segmenty są ciut poniżej normy. Mam nadzieję, ze poczuję się lepiej i dam radę podjechać dzisiaj do lekarza z tymi wynikami. Na pewno trzeba będzie je za jakieś 2 miesiące powtórzyć... Wybaczcie, ale nie jestem w stanie nadrobić wczorajszych zaległości. Drugi dzień mam migrenę, wczoraj jeszcze było jako tako, ale dzisiaj jest jeszcze gorzej :/ powiem Wam, że czuję się tak beznadziejnie, tak mnie wszystko boli i tak strasznie jestem zmęczona, że dzisiaj marzę o skierowaniu do szpitala.... nie wiem jak dotrwam do końca. Najchętniej bym już tą końcówkę przeleżała, chociaż leżeć nie mogę w ogóle tak mnie kręgosłup boli :( dzisiaj usypiałam na siedząco , do tego miałam wrażenie, ze się uduszę. Mam takie duszności, że dalej leje mi się po plecach....Mam gigantyczny kryzys i fizyczny i psychiczny... wiedziałam, że ten dzień nastąpi, ale miałam nadzieję, że trochę później...
-
no właśnie golarkę ma, portfel dostał w zeszłym roku, karnet też póki co odpada bo żywcem nie ma czasu na zainteresowania inne niż playstation :) Też pracuje głównie w koszulach, ale to już taka monotonia właśnie, dlatego nie chcę ciuchów znowu kupować :/ Dodam, ze torba na laptopa też już jest ...