oosaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez oosaa
-
Witam Was w sobotnie popołudnie z patologii ciąży :-( niestety mnie położyli, kroplówka, ktg i sterydy na rozwój płuc asekuracyjnie jakby jednak wypchała się na świat wcześniej... Mają mi jeszcze jakieś badania z krwi i moczu zarobić... Noc miałam bardzo ciężką. Nie spałam do 6 rano prawie. Brzuch z godziny na godzinę bolał coraz bardziej :-/ z jednej strony cieszę się że tu jestem, odpoczne trochę, z drugiej mam wyrzuty sumienia bo Grzes bez mamci będzie nie wiadomo ile :-( Pani doktor powiedziała, że mnie wypuszczą jak mi się brzuch ustabilizuje cokolwiek to znaczy....
-
kurcze dziewczyny, tak piszecie o tych relacjach z mamami....słowo Wam daję, myślałam, że tylko ja tak mam, bo wszystkie moje znajome bliskie mają normalne relacje z mamami....tylko u mnie wiecznie coś .... krófka ja mojemu fife sprawiłam i powiedziałam nigdy więcej bo go odciągnąć nie mogłam potem Ja niestety też wybuliłam za telefon, na szczęście nie tyle, ale 600 :/ ale to wyjątkowa okoliczność - bo nie chodzi o urodziny ale bezpieczeństwo w drodze. To nie smartfon a jego ulubiona nokia c5-00. Jak on dużo jeździ, to łatwiej mu pisać sms w trasie czy nawet wybrać numer niż na smartfonie, który uważam, w trasie jest bardzo niebezpieczny bo za bardzo skupia uwagę. Więc wolałam już wyłożyć na prezent więcej ale przynajmniej będę ciut spokojniejsza o niego. Jak młoda znosi dentystę? Poznała już? Kurcze, nawet nie wiem kiedy z dzieckiem powinno się iść kontrolnie.... kiedy ? m0niik no widzisz, jaki piękny początek dnia Chociaż ja nie narzekam, mój młody pospał dzisiaj jak nigdy do 8:30!! szkoda tylko, ze ja usnęłam coś koło 4:30 .... Malyna moje relacje z mamą też były kiedyś lepsze. Generalnie są lepsze wprost proporcjonalnie do odległości jaka nas dzieli :) serio! Im dalej, tym spokojniej :) jeszcze tydzień, jeszcze tydzień, jeszcze tydzień ..... ;) Noga CI drętwieje z braku magnezu bombka czy nie mylisz sokowników z sokowirówkami? Bo moja dotychczasowa stara sokowirówka nie ma żadnej temperatury, po prostu przepuszcza owoc przez latające sito. I mogłabym z nią dalej żyć, gdyby nie fat, że muszę to niej wszystko siekać w paseczki bo strasznie wąską wrzutkę ma :/ No i silniczek już nieco słaby, jak się marchewka źle położy na tarce to mi blokuje urządzenie... Nad tą Eldom PerfectJuicer PJ400 się właśnie zastanawiałam ostatnio, ale R. do mnie 6 stów za sokowirówkę? ( nie widzimy dalej różnicy ) Myślę sobie w duchu, no tak, 6 stów na sokowirówkę szkoda, a właśnie tyle wydałam na głupi telefon.... a tu soczek zdrowy dla mojego małego koszałka..... eh, no nic, muszę w końcu przysiąść i zrobić porządne rozeznanie.... Czekacudu gratuluję okien! :) cieszę się, ze Cię nie rozłożyły i dałaś radę! Jesteś wielka! My też bardzo rzadko zostawiamy młodego. Jeśłi zostawał to głównie w moich kryzysach ciążowych. Przed ciążą niemal w ogóle, a na noc to już w ogóle szkoda gadać.... no ale sytuacja czasem zmusza.... dobrze, że chociaż na teściową można liczyć. Mój tato Grzesia uwielbia, z resztą z wzajemnością, nigdy nie odmówi, sam chętnie się nim zajmie, zabawi, ale całymi dniami pracuje. W ciągu dnia więc alternatywą mogłaby być mama, no ale wiecie już jak to z mamcią moją jest :) więc jest jak jest... justyś88 niestety nie posiadam pokoju do którego mogłabym go ewakuować .... w chwili obecnej żyjemy w jednym w trójkę z młodym, po przeprowadzce będziemy mieli , uwaga, aż dwa zbieramy na rozbudowę domu .... bo w 4 będzie ciężko na 64 metrach.... z drugiej strony, kiedyś mieszkaliśmy w bloku z rodzicami w 4 osoby też w 2 pokojowym mieszkaniu i człowiek jakoś dał radę.... Co do dnia chłopaka - ja zawsze mojemu mówię - kochanie, jesteś mężczyzną a nie jakimś tak chłopakiem;p A mowa o prezentach bo mój ma urodzinki na dniach :) 30te, bo gówniarz młodszy ode mnie :) chociaż nie wygląda ;p Mili_i no widzisz, i znowu w komplecie jesteście :) misiabella na jęczmień najlepsza obrączka złota! Pocieraj, raz dwa przejdzie. Elleves normalnie szok Dajcie mi takich sąsiadów Moniniuss wietrzcie wietrzcie i jeszcze raz wietrzcie mieszkanie! Nie powinnaś wdychać oparów farby! Malyna ja niestety mam :/ szału dostaję, myję się sto razy dziennie jeśli nie mogę znieść wkłądki:/ Czekacudu skoro młoda nie chce spać pod pościelą to myślę, że warto spróbować ją nieco oszukać tym kocykiem Truskawka bidulko, głowa do góry. Najważniejsze , ze młody się rusza. Zrelaksuj się na koniec tego podłego dnia, jutro będzie lepiej :* Czaki filmik GENIALNY!!!!!! No, a skoro nadrobiłam dzisiejsze zaległości to wam teraz powiem, ze .... się dzisiaj wyjebałam w sklepie. Wybaczcie, ale nie mogę napisać, ze upadłam, czy że się wywróciłam. Po prostu się wyjebałam, że hej! poszłam jak długa ! Weszłam do Rossmana , wytarłam buty w wycieraczkę, postawiłam stopę na płytkach i sruuuuuu do przodu. Ratowałam się jak mogłam, walczyłam z każdym kolejno przejechanym na jednej nodze metrem, aż upadłam, a dosłowniej klękłam DO MIECZA jakiemuś gościowi! To było straszne. Byłam przerażona, starałam się jak mogłam żeby nie upaść na brzuch, ani o nic brzuchem nie uderzyć. Finalnie rozwaliłam tylko kolano. Ale strasznie naciągnęłam brzuch, pół dnia mnie bolał :( normalnie masakra:/ a z pozytywnych rzeczy, tata z R. założyli karnisze więc mogę kupić już firanki, no i co najważniejsze, przykleiliśmy naklejki w pokoju dzieci. Wyglądają BOSKO! Jak już skończyliśmy i tak stanęłam w drzwiach, spojrzałam na to wszystko, aż mi się łezka zakręciła :) no dobra, powyłam się na maxa ale uciekłam szybko do łazienki żeby nie widzieli O, wygraliśmy pierwszy set dobrej nocy dziewuszki!
-
No, i mamy 3. Zaraz mnie popier*****
-
Pierwsza :[ o 01:28 :[ Nie jestem w stanie nawet w łóżku wyleżeć, szlag mnie trafia :( Ten chrapie na pół domu, chyba go dzisiaj uśmiercę :/ Tolerowałam to chrapanie przez kilka ostatnich godzin bo się porządnie wystukaliśmy dzisiaj Jakoś nie wytrzymałam do 17tego no ale strzelał na zewnątrz więc Hania bezpieczna no, więc jak pisałam, kilka godzin znosiłam to chrapanie, ale już mam dosyć :| A Młody o dziwo nawet nie jęknie.... eh... Suu cieszę się, ze znalazłaś chwilę żeby napisać jak się miewacie :) Wiedziałam, ze wszystko skończy się happy endem. Dużo sił Wam życzę! Na wyciskarki nie popatrzyłam, żywcem nie miałam kiedy ale w ciągu dnia zastanawiałam się czym właściwie się różnią od sokowirówek i nic sensownego chyba nie wymyśliłam a nie mam teraz sił na to siadać. Pierdziele :/ Soki muszą poczekać , tym bardziej, że zrobiłam dzisiaj przepyszny kompocik, bez grama cukru ( pomijając naturalny z owoców ) młody oblizywał się po same uszy W ogóle dzisiaj był grzeczny, należy mu się jakiś order chyba kassandra niestety na pomoc średnio mogę liczyć. Na jutro mam opiekę nad młodym u teściowej bo jedziemy na budowę, no i na czwartek bo idę na warsztaty jeśli tylko samopoczucie mnie wcześniej nie zabije ;) Na moją mamę nie mam co liczyć. Jak spytałam o czwartek zdawała się być najbardziej zapracowaną i zajętą osobą na ziemi, mimo, że jest emerytką... cóż, taka z niej babcia jak mama :( nie zamierzam jej na siłę towarzystwem wnuka. Z resztą potrafiłam leżeć w pół przytomna po badaniu na cukrzycę, dziecko darło się w niebogłosy, dzwoniłam, BŁAGAŁAM, żeby przyszła szybko. Miała do mnie 5 minut. Po godzinie, kiedy już praktycznie straciłam przytomność zadzwoniłam do R. żeby się z pracy zerwał i do niej, żeby się w dupę pocałowała z taką pomocą. Usłyszałam, ze właśnie dopija kawę. Brak słów. Wiedziała doskonale, ze mam ciążę zagrożoną. Taką właśnie mam mamę.... wszystko odkąd pamiętam zawsze było ważniejsze ode mnie. Pewnie dlatego, że jestem wpadką po 5 latach od urodzenia syna... a może i nie dlatego. Nie mniej brata uwielbia, a mnie... aż dziw bierze, że nie zostawiła na śmietniku ;) nie no przeginam wiadomo, ale relacje mamy jakie mamy, bo ja pełna żalu jestem i przysięgłam sobie, że nigdy, przenigdy nie będę dla moich dzieci taką matką jaką ona była i jest dla mnie. Co do prezentu, w sumie mogę już, szczerze wątpię aby R. jakkolwiek tutaj zaglądnął Jako, że bardzo dużo jeździ i jeszcze więcej gada przez telefon, sprawiłam mu telefon właśnie. Taki jaki ma na wykończeniu, bo bardzo wiele przeszedł i bardzo nad tym ubolewa :) więc prezent na pewno będzie udany :) Nie bardzo mam go jak wziąć na kolację czy coś, bo akurat w jego urodziny mamy wizytę u doktorka ale zawsze mogę mu zrobić dobrze po powrocie do domu ;) bombka przykro mi z powodu dupianych problemów :/ a te wyciskarki strasznie drogie :/ nie ukrywam, że szkoda mi tyle wybulić... em87 pozazdrościć braku cellulitowych problemów justyś cieszę się, że w końcu w domku! CZeśka no tak, należysz do grona szczęśliwie przeprowadzonych a ja dalej w dupie :/ ehhhhh zazdroszczę! zielona olivka witaj na forum! droga ta odzież .... ehhhh no i tym oto sposobem dobiłam do 01:52 .... zastanawiam się co by tu porobić co by nie zwariować :/
-
Deetuś mnie nie pomógł nigdy. Kiedyś miałam i ładnie zszedł mi z Eveline, oczywiście przy diecie i ćwiczeniach. Wiem, ze sam krem, nawet najlepszy cudów nie zdziała... Malyna no ja niestety z wkładek już musiałam zrezygnować. Strasznie mnie uwierają :/ najchętniej chodziłabym bez majtek, niestety lało by mi się po nogach :/ eh, no odliczam te dni, przy dobrych wiatrach 28dni do sexu i przyjścia Hani na świat Czekam też na kuriera, który ma dostarczyć prezent dla R. CO prawda do urodzin jeszcze kilka dni ale muszę przetestować czy działa i wszystko gra :) i najważniejsze - młody chyba w końcu padł! Oglądałam przed chwilą jego fotki z pierwszego miesiąca życia. Jak sobie pomyślę, że znowu będzie w domu taka krupcia .... z jednej strony się rozczulam, a z drugiej jestem chora, że przez to wszystko trzeba będzie przejść jeszcze raz :)
-
kurde, całą stronę forum mi schowało Emiii dzięki, przygarniam każdą dobrą energię, chowam się w pokoju obok modląc by młody padł. Niestety póki co nic się na to nie zapowiada :((( Malyna mówisz, że remont pełną parą My jutro tylko karnisze wieszamy, naklejamy tą drugą wielgachną naklejkę w pokoju dziecięcym no i na koniec randka w Ikei :) Czekamy na przyszły weekend i przenosimy resztę betów. Robotnicy obiecali, że skończą kostkę dookoła domu, w ogrodzie i pod tarasem. Jak się wprowadzimy będą na etapie łączenia chodników i dorabiania ogrodzenia i bramek. Cóż, nie tak to sobie wyobrażałam, ale przeżyję, byleby już tą przeprowadzkę mieć za sobą .... Suu milczy .... mam nadzieję, że wszystko z Juleczką w porządku ....
-
kassandra niestety wątpię aby czas był za krótki, brzuch wrócił mi całkowicie do formy sprzed ciąży, no poza zarysem mięśni ale miałam płaściusieńki zachodząc w kolejną ciążę. Cellulit przez 8 miesięcy ANI DRGNĄŁ - mimo, ze ćwiczyłam nogi i smarowałam je żelem na cellulit! Normalnie dramat. Desperacja mnie taka ogarnęła, że od razu pobiegłam i kupiłam karnet na icoone bo logicznie , poza operacją plastyczną w postaci naciągania skóry to najlepsza opcja na pozbycie się tego draństwa. A teraz to już w ogóle mam MEGA DRAMAT bo cellulit jest jeszcze większy jak przedtem i już się nie łudzę, ze sam spadnie. Po prostu poczekam (nie)cierpliwie jak skończę karmić zacznę chodzić na zabiegi... na chwilę obecną nie mogę nawet założyć spódnicy przed kolano bo zszedł już do samych kolan. Oczywiście R. twierdzi, ze nic nie widzi, ale to oczywiste, że kłamie żeby mnie nie dobijać....
-
Dzień dobry :) em87 wiem, ze nie miałaś nic złego na myśli, nawet mi to przez myśl nie przeszło. Po prostu zdziwił mnie lekko fakt, jak przeczytałam, że nie będzie Ci przeszkadzało jeśli dzidziuś będzie w za małej odzieży :) stąd ten sarkazm ;p Zelmer wiem, że dobry. Powiedz mi, funkcja szatkowania w kostkę rzeczywiście się sprawdza? Zakomunikowałam wczoraj R., że kupimy Thermomix to mi powiedział, że mamie zakosi.... no zobaczymy czy się czasem nie przelicza fasolka, em87, misiabellanie mam problemu z owłosieniem brzuszka, ale za to pojawiły mi się włoski przy sutkach już w pierwszej ciąży, i wcale nie zeszły po ciąży. To samo tyczy się cellulitu, który w pierwszej pojawił się mocno w ciąży, po ciąży miał zejść a tak się nie stało... :( już nawet wykupiłam karnet endermologii icoone na ten cellulit no ale nie zdążyłam do użyć bo zaszłam w ciążę więc czeka cierpliwie w szufladzie... tak więc nie do końca jest tak, że jak wyjdzie w ciąży to po ciąży zejdzie.... niestety misiabella ja też siary nie mam, w pierwszej ciąży też nie miałam, a problemów z mlekiem nie było. Tzn były ale z nawałem a nie jego brakiem. Więc absolutnie nie zachodź w głowę i się nie martw brakiem siary! Co do usuwania zbędnego owłosienia laserem, muszę CIę rozczarować, ale nawet ta metoda nie jest metodą, która usuwa włosy na całe życie. W zależności od predyspozycji i włosa, po 8-12 latach włoski zaczynają odrastać na nowo. Na chwilę obecną nie ma metody, która usunęłaby owłosienie rzeczywiście na całe życie, chyba , ze kwas który wyżre cebulki doszczętnie i pozostawi mega blizny Moniniuss wtf? to w karetce nie było lekarza że aż mąż musiał odbierać? :) MASAKRA! Angel i jak? Elleves a widzisz, nie brałam wyciskarki pod uwagę, mój błąd nadrobię zaległości jak młody pójdzie spać. m0niik informuj w miarę możliwości. Dobrze, że lekarz szybko wykrył nieprawidłowość, będziecie w dobrych rękach! Deetuś rozpierdala mnie takie podejście i zmowa milczenia. Pierwsze co powinni Was o tym poinformować skoro macie kontakt na bieżąco :/ kassandra masz świadomość, ze jak golisz będzie tylko gorzej? lepiej kupić 30% wodę utlenioną ( np. tabletki Perhydrol ) i taką wodą włoski rozjaśnić i osłabić aby były mniej widoczne. A ja mega kryzys znowu wczoraj miałam, nie spałąm prawie całą noc, młody w dzień nawet na drzemkę nie poszedł , był przeokropny, z bezsilności i przemęczenia pół dnia przepłakałam. Pod koniec dnia już nawet o wannę się popłakałam, ze niewygodna :/ Dramat. Strasznie zmęczona jestem tą ciążą. Zmęczona, obolała, niewyspana. Marzę żeby Hankę już urodzić i przynajmniej część boli wymienię na ból cycków... w sumie nie wiem co gorsze :/
-
em87 wybacz, że tak nieco sarkastycznie spytam, ale Tobie nie przeszkadzało by jakbyś musiała funkcjonować w za małych ubraniach? ;) Osobiście nie podchodzę do wyprawki szpitalnej jak do strojenia, po prostu chcę by moja córka miała ładną pamiątkę w postaci ładnych zdjęć z pierwszych dni. Może też dlatego, ze za naszych czasów nie było takich rzeczy i sama takich pamiątek nie mam, mam raptem kilka zdjęć minus jedno, które zjadł mi syn :) Mogłabyś mi napisać jaki to model Zelmera? padam na twarz, młody dalej nie zasnął, wiedziałam, że tak będzie, że jak pośpi tyle czasu to potem będę miała przejebane :[ Nigdy więcej nie pozwolę mu tyle spać :/
-
krófka !!!! kobieto gdzie kopać w krzakach w ciąży! zwariowałaś ? :) Iga no niestety, najpierw projektant się spóźniał, potem ekipa, teraz okazało się, ze projektant mimo zapewnień nie wziął pod uwagę jednego drzewa i trzeba było modyfikować ten projekt.... przez poprawki wszystko się spowolniło bo musieli obrzeża wyrywać i kłaść na nowo. No ręce opadają. W dzisiejszych czasach nikt chyba nie jest profesjonalistą ale każdy się za takiego uważa. Szlag mnie trafia :[ asia1985 no właśnie nie raz od teściowej pożyczaliśmy i mój R. walczył z gotowaniem. No i w sumie premię właśnie wziął no i tak się zaczęłam zastanawiać nad sprzętami, tylko jak patrzę na allegro trzeba wybulić i tak 3 tysiące, bo nie wyobrażam sobie aby kupować używany bez gwarancji .... znalazłam dzisiaj też chyba sokowirówkę, zależy mi na tym, by całe owoce wrzucać a nie srać się z ćwiartkami itp. No i szukam jeszcze tostera z wkładką pod gofrownicę, ale mimo tego, ze wybór duży, to opinie na ceneo już kiepskie.... CO do kompleciku osy..... no w sam raz dla córki osy jakby nie patrzeć Na razie nie biorę żeby nie wtopić z rozmiarem, ale i tak wezmę, to jest oczywista oczywistość bo za chiny oprzeć się nie mogę kassandra już rzucam okiem w temat, dzięki!
-
Angel ja też już się stresuję, myślę o porodzie niemal codziennie. Przy pierwszej ciąży też przeżywałam, ale bardziej bałam się pod kątem, że nie wiem co mnie czeka. Teraz już niestety wiem stąd stres jest jeszcze większy :( bardzo się boję, widzę, ze robię się coraz bardziej nerwowa, zapewne nie tylko przez zmęczenie i notoryczne niewyspanie ale właśnie przez ten stres....i kostkę brukową, która powinna być już gotowa a nie jest :[ więc chyba znowu dupa zbita z przeprowadzki w tym tygodniu, normalnie szlag mnie już trafia :/ Iga dziękuję, już mu lepiej. Pospał książę do 9:30!! normalnie aż sprawdzałam kilka razy czy żyje Jeszcze ma katarek i trochę kaszle, ale nie ma temperatury i na brak energii nie narzeka.... :) Dziewczyny mozecie polecić jakieś roboty kuchenne? Takie typu Thermomix lub niekoniecznie, żeby większość rzeczy robiły? albo chociaż część ?:)
-
gabi no i czaję się na OSĘ na okres letni to jest dla mnie absolutny must have
-
Cześć Dziewczyny, konam po niewyspanej nocy. O ile młody bardzo nie rządził, to niedźwiedź chrapał wyjątkowo głośno. DO tego strasznie mnie plecy bolą i ten ból jeszcze mi tak bokami schodzi na wysokości żeber i pod... idzie zwariować, nawet siedzieć już jest niewygodnie, do tego czuję się jakbym na ramionach cały czas nosiła kurwa jakiś wielki plecak ze stelażem dopakowany na chama :[ nie ogarniam .... a młody jeszcze śpi, normalnie szok, zapewne da mi popalić jak się zregeneruje .... co do badań dzieciaków, nam na szczęście nigdy nie przytrafiły się żadne problemy, zawsze bez problemu były wkłucia, jednorazowe, więc dziecko w miarę te badania zawsze znosi. Do tego to laboratorium, w którym ostatnio byliśmy - rewelacja, dziecko nawet nie pisnęło przy poborze krwi. Pewnie dlatego, że ukierunkowane głównie na maluszki :) Mnie teraz czekają badania z kolei, kiła, żółtaczka i powtórka IgM .... muszę mieć na 30 na wizytę wyniki ale coś się zbieram już od 2 tygodni i zebrać nie mogę :/ gabi ja też na Allegro wszystkie brałam za grosze :) mam jeszcze panterkę i myszkę miki również, ale już w większych rozmiarach bo 68 heheh, jakoś nie mogłam przejść obojętnie obok takich aukcji
-
Czaki oczywiście podaje herbatkę tylko w temperaturze pokojowej :-) usmialam się do telefonu jak czytałam o Twoim młodym :-D stał się pewnie sławny ;-)
-
dziewczyny tyle tego biorę bo to są ciuszki w 3 rozmiarach - 50 , 56 i 62. Każdy rozmiar spakowałam w osobną siateczkę i podpisałam. Urodzi się młoda, wybierzemy odpowiednią dla jej wzrostu siateczkę, która ze mną zostanie, a 2 pozostałe wrócą z tatą do domu :) Generalnie w zupełności powinno styknąć 4-5 kompletów w 1 rozmiarze. Gdyby pobyt w szpitalu miał się przedłużyć zawsze można przygotować więcej ciuszków w domu, żeby ktoś dowiózł jeśli zajdzie taka potrzeba.
-
kassandra Katarek podłączasz do odkurzacza ( jest o wiele więcej zachodu, do tego nie zrobisz tego w ciszy w środku nocy, no i cena jest na minus również ). Nosefrida wkładasz końcówkę do buzi i odciągasz sama. Jest poręczny, tani i nie budzi domowników :) Typowa gruszka do noska raczej odpada w przedbiegach...
-
Moniniuss, fasolka111 nie trzeba aż tyle, po prostu jestem przygotowana na 3 rozmiary - 50,56 i 62 co by mnie Hanka nie zaskoczyła. Resztę rzeczy w złych rozmiarach po prostu R. weźmie od razu do domu :) Nie wyobrażam sobie natomiast, że Hanka przychodzi na świat a ja nie mam jej w co ubrać bo nie utrafiłam z rozmiarem :) Nie chcę też, aby np. pierwsze fotki miała w za dużych " kapokach" stąd taka ilość Moninius jak to 1 sztuka body, 1 pajac? Przecież to jest jakaś masakra:/ Dziecko ma to na dzień albo i mniej jeśli ulewa... krófka odnośnie Twojej ostatniej wypowiedzi tak mi się nasunęło : na zimno natomiast polecam kit pszczeli. 2 dni i nie ma śladu :)
-
U mnie dają tylko duże podkłady poporodowe, butle z gazem i znieczulenie darmowe. Całą resztę trzeba mieć swoją. Ale ja w sumie wolę mieć swoje rzeczy, no i zamierzam rodzic dokładnie w tej samej koszuli co urodziłam Grzesia, ot taki sentyment :-D a że śladu po ostatnim hardcorze nie ma i świetnie się doprała, tym bardziej :-) pewnie nigdy jej nie wyrzucę i dodam że od porodu nie miałam jej na sobie ...
-
krófka no właśnie na chłopski rozum też nie sądzę, ale zmęczenie kieruje mnie już na różne tory myślenia jak widać Truskawka płyny dla dorosłych bankowo, a jak jest z płynami dla niemowląt nie mam pojęcia, nigdy nie używałam, nie wiem jaki mają skład, nawet jeśli też mają wpływ to raczej i tak mniejszy niż te typowe płyny do płukania. Młody coś mi usnąć nie chce, pewnie padnie dopiero po obiedzie, ale udało mi się przeorganizować torbę szpitalną. Zdałam sobie właśnie sprawę, że nie spakowałam dla siebie żadnych kosmetyków poza maścią na sutki heheh, muszę wrzucić jakieś próbkowe maleństwa co by wywalczyć więcej miejsca w torbie :) Korzystając z okazji cyknęłam fotki szpitalnej garderoby Hanki :) pominęły mi się tylko 2 czapeczki bo się suszą akurat, skarpeteczki i niedrapki. Pod uwagę brałam rozmiary 50/56 i 62 w razie "W" jakby się olbrzymem urodziła, ale oczywiście 62 to mniejszość aż się serce cieszy jak na to patrzę
-
Cześć dziewczyny! Nadrobiłam zaległości tylko pobieżnie bo zmęczenie daje się mocno we znaki. Bardzo Wam dziękuję za wszystkie cenne rady. Nie wiem co bym bez Was zrobiła drogie MAMY :) Pokropiłam poduszkę i piżamkę Amolem, do tego wtarłam mu pod nosek i w nadgarstki. Klatkę piersiową i plecki nasmarowaliśmy maścią Depulol i rzeczywiście oddychało mu się zdecydowanie lepiej niż poprzedniej nocy. Niestety dostał gorączki ponad 39 stopni więc trzeba było ratować się Paracetamolem. Dzisiaj gorączki brak więc zaczęłam się zastanawiać czy możliwe jest aby po tej maści i Amolu rozgrzało go do tego stopnia.... no i jest kaszel, ale wydaje mi się, że to w związku z katarkiem, który mu spływa do gardełka też. Katarek odciągam Nosefrida, nie użyłabym Katarku do odkurzacza. Mam za fajny odkurzacz a wiem, że bardzo Katarek bardzo lubi spalać silniki, poza tym bałabym się, ze moc będzie np. za duża. Nosefrida sprawdza się świetnie, tyle tylko, że tego katarku jest bardzo dużo, chociaż i tak już mniej jak wczoraj. Mili_i trzymam kciuki za powodzenie akcji. Na pewno mu krzywdy nie zrobią a czasem taka rozłąka bardzo pozytywnie wpływa na relacje :) Głowa do góry! Malyna jak tam cipka? ;) p.s. skarpety CZAD bombka, ugo świetnie, że maluchy ładnie rosną :) Deetuś no właśnie w aptece się o tym dowiedziałam, że nie można. Nawet te plasterki, które się na piżamkę nakleja są od 3 roku życia dopiero. Na szczęście jak pisałam Depulol w duecie z Amolem spisały się na piątkę z plusem Angel29 byłabym wdzięczna gdybyś się zorientowała co to za urządzenie, zaciekawiłaś mnie tym :) Co do prania. Nowe również piorę w 40 lub 30 stopniach. Używane w 60 lub 90 w zależności od składu materiału i koloru. Piorę w Dzidziusiu i nie używam żadnego płynu do płukania. Dziewczyny jeśli używanie płynu do płukania, który nie jest przeznaczony dla niemowląt to wierzcie mi, mija się z celem pranie w proszku dla niemowląt bo finalnie chemia z płynu i tak pozostaje na odzieży to raz. Dwa - płyn do płukania ZAWSZE osłabia nici więc im częściej i więcej używa się płynu do płukania tym której ubrania wyglądają jak nowe. Ot taka ciekawostka ;) mało kto o tym w sumie wie a nikt głośno o tym nie mówi Kasia79 świetnie, ze w końcu w domku :) Pożegnałaś ładnie zmarzniętą Panią ? ;D Moniniuss wzięłabym grochy :) tzn wzięłam , w 4 kolorach hahah i w sumie kropki nie groszki, beżowe i niebieskie mam dla Grzesia, dla Hani wzięłam szare i zielone, no i rożek szary w grochy Są cudne. Tylko ja brałam od tego sprzedawcy: http://allegro.pl/show_user.php?uid=12298041 misiabella wiem, ze chodziło o masaż cipki tylko nie mogłam się linka dogrzebać ale w sumie i tak nie mogę jej masować nawet jakbym chciała bo boli mnie strasznie, ostatnio nawet wkładek nie mogę stosować:/ z Grzesiem tak nie miałam:/ Może przez to, że był regularny sex więc była regularna gimnastyka :) Olejek do masażu cipki, do smarowania piersi i brzucha, nawet do twarzy jest ok. Ząbkowanie o niebo lepiej, nawet trzonowe się już pokazały. Teraz tylko to przeziębienie daje się w kość bardziej od zębów. Modlę się aby nie zeszło na oskrzela :( Nie ma 1,5 roku a dziecko już 2 razy było na antybiotyku na gardełko. Więc robię co mogę by go postawić na nogi bez antybiotyków. Właśnie popija herbatkę z cytrynką i soczkiem malinowym domowej roboty, dzięki Bogu mu smakuje Iga i jak? mąż dobrze ugotował? ;) bo u mnie się okazało, ze w poniedziałki moja knajpa nieczynna i musieliśmy jechać do innej :( De volay był pyszny ale zamiast pysznego ryżu carry miałam przechujowe frytki :/ więc to się nie liczy :) AAAAAAAAAAAAAAA , za równy miesiąc nasz wywołujący poród sex nie to żebym odliczała,.....ale tak, mam nawet odmierzacz czasu ustawiony w telefonie
-
witam po mega ciężkiej nocy, w kolejnym tygodniu ciąży Młody ma taki katar, że niemal nie spał w nocy, co za tym idzie nikt nie spał :(...... MAMY, jakieś sprawdzone sposoby na katar nocą? W ciągu dnia jest luz bo mu pięknie ścieka, ale nocą miał tak zapchany nos, ze się dusił, walczył jak odciągaliśmy, maść majerankowa sprawdza się bardziej w ciągu dnia jak nocą bo wtedy ruszony katar spływa mu do gardła i się krztusi :/ Planuję go natrzeć Amolem, pryskam solą morską, odciągam w miarę możliwości, coś jeszcze mogę zrobić? Będę wdzięczna za każdą ranę :) Czekacudu zwróć uwagę na farbę, nie każda nadaje się do malowania łóżeczka. Widzę to dobitnie po łóżeczku młodego, odkąd idą mu zęby zachowuje się jak kornik i obgryza własne łoże :/ Iga super, ze młodemu lepiej :) szkoda za to aparatu..... za to masz już pewność, że nigdy więcej nie zostawisz nowego aparatu w łazience ;) ja mam ciągły szał na fotki, pstrykam młodemu kilka razy w tygodniu, i wrzucam na albumy picasaweb udostępniając rodzinie. W końcu nie każdy ma go na co dzień to przynajmniej sobie oglądają :) Zakładam mu nowy album na każdy kolejny miesiąc życia i tak jakoś mi już to w krew weszło, z Hanką zapewne będę robić to samo. justys no u nas niestety w Krakowskich firmach jest tak, że wolą partaczy po znajomościach niż osoby kompetentne. Jest straszne kumoterstwo. A z kolei na dojazd do innego miasta nie każdy może sobie pozwolić choćby nie wiadomo jak płacili.... ja już się z tym zawodem dawno temu pożegnałam. Dzisiaj tylko żałuję, że nie poszłam za zarządzanie zasobami ludzkimi, informatykę czy jakąś filologię.
-
Ewelinka dzięki, już oblookam :) co do koloru, czerwony na pewno bardziej widoczny na drodze więc i bezpieczniejszy ;) ja właśnie w takim celu wzięłam fiolet :)
-
http://bezpieczny-maluch.com.pl
-
no ja miałam masakrę. Próbowaliśmy od 3 tygodnia ale część prób kończyła się niepowodzeniem :( Potem gdzieś po miesiącu, może nieco więcej uprawialiśmy sex, ale odczuwałam ból i dyskomfort. Dopiero po pół roku mogliśmy uprawiać sex tak jak lubimy. A lubimy mocno. Pewnie dlatego tyle to trwało... :( mam nadzieję, że tym razem pójdzie gładko :) a jak nie, cóż, trzeba będzie przeżyć te początkowe męki i tyle.
-
Ewelinka05 o jakiej herbatce mowa?