 
        oosaa
Użytkownik- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez oosaa
- 
	Truskawka a gdzie jakieś foto ? Poka poka! Majus świetnie, że cukrzyca Cię ominęła! Dzisiaj mija 12 dzień mojego pobytu w szpitalu ... mam nadzieję, że 14 wyjdę stąd z torbami i brzuchem rzecz jasna moniniuss nie pomogę, nie miałam czegoś takiego... Elleves cieszę się, że akcja nocleg skończyła się powodzeniem. A ten recepcjonista to rzeczywiście jakiś patałach widać, w Krakowie ich jak grzybów po deszczu na każdym kroku! ;) Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni z pobytu :) Jeśli lubicie kuchnię włoską polecam restaurację Pomidorinio przy Rondzie Matecznego lub na Królowej Jadwigi, z tym, że przy rondzie chyba mimo wszystko jest ciut smaczniej ( lepszy kucharz ). Jeśli z kolei mielibyście ochotę na pysznego de volaya ( takiego, z którego po rozkrojeniu masełko leje się ciurkiem ;) ) polecam bar mleczny Krak-Rest na Grodzkiej - może nie wygląda, ale mają wszystko smaczne i co ważne świeżutkie bo przemiał ludzi bardzo duży. Na ulicy Starowiślnej znajdziecie najlepsze lody na gałki ;) Latem kolejka sięga nawet kilometra :) O tej porze roku nie powinniście stać bardzo długo;) Kebaby - albo pod Osłoną Nieba na Tyle przychodzi mi na szybko. Sama zawsze przed wyjazdem sprawdzam gdzie dobrze zjeść więc pomyślałam sobie, że Ci nabąknę;) Jakbyś miała jakieś pytania bardzo chętnie pomogę w miarę możliwości :) IgaJula pamiętam ten okres u siebie. Też się strasznie bałam , że rodzice umrą, potem te obawy przekształciły się w paniczny strach przed wojną albo końcem świata .... cóż, chyba po prostu trzeba przez to przejść :) CekaCudu plan masz dobry! Skoro nie potrafi docenić Twojego zaangażowania i chęci to taka nauczka dobrze mu zrobi:/ kurcze widzę, że ten pierwszy październik nie tylko dla mnie taki kiepski ..... drugi będzie lepszy! Dobrej nocy dziewuszki!
- 
	niestety nie znalazłam takiego wątku. Czy któraś z Was mając hemorid, zdecydowała się na poród naturalny? Obawiam się ewentualnych konsekwencji. Czytałam, ze po parciu może być jeszcze gorzej... będę wdzięczna za opinie i info, w jaki sposób walczyłyście z tą przykrą dolegliwością
- 
	Elleves zadzwoń sobie tam i powiedz, że chcesz cenę z booking ale nie masz karty. Prawdopodobnie wystarczy wpłacić zaliczkę i przesłać im potwierdzenie przelewu i powinno być ok :) Swoją drogą, mogę spytać na który się zdecydowaliście ? :) misiabella już jeden taki film był o 4 ciężarnych, ale nie pamiętam tytułu :) wystarczy na szczęście już mi lepiej. Cieszę się, że ten dzień dobiega końca, był przeokropny ....
- 
	IgaJula, Ewelinka no właśnie dlatego od samego początku miałam parcie żeby to zrobić póki leżę i nie muszę się potem zbierać z młodym na czczo na badania :) Mam tylko nadzieję, ze mnie jutro kolejki nie przerosną hahah, mnie też mój poganiał, zwłaszcza w 1 ciąży niewiele brakło a sam by ją spakował Widać faceci tak mają
- 
	em fakt, masz rację, jak pytałam było rzeczywiście za wcześnie na wymaz bo gdy mnie przyjęli byłam w 33tc ... Ale nie musiała mówić, że nie da się zrobić prywatnie jak się da i tak:/ przynajmniej krew miałabym już odbębnioną.... i nie musiałabym stać jutro w kolejkach:/ może nie zakładała, ze potrzymają mnie tyle czasu też.... wszystko bym zrozumiała,ale nie ściemniactwo, ze nie robią prywatnie jak robią bez problemu oooo wielkimi krokami zbliża się wózek z ktg...
- 
	Deetuś wkładka Mirena to dalej wkładka hormonalna :( em87 ja 2 razy usłyszałam w pierwszej ciąży od lekarza, że młody mocno napiera, finalnie raz napierał raz nie. Że dzisiaj napiera nie znaczy, że jutro też będzie ;) Chodziłam wówczas przez całą ciążę do dwóch lekarzy jednocześnie. Jeden mówił, ze napiera, szłam 2 tygodnie później do drugiego i nie napierał w ogóle więc to tak trochę kijem po wodzie. .... fajnie, że dzidziuś ułożony prawidłwo :) Co do imienia, nasz syn przez cały pobyt w szpitalu figurował jako "Syn Oosaa", imię otrzymał dopiero w urzędzie stanu cywilnego do tej pory był po prostu Dziadoszkiem jeśli kogoś dzisiaj nie zabiję będzie świetnie. Moja osowatość sięga dzisiaj zenitu! wyżej się już chyba nie da :/ Nawet R. zabroniłam przyjeżdżać, mimo, ze poczuł się już lepiej bo od samego rana mam ochotę ukręcić mu łeb :/ wszystkim dookoła w sumie..... eh, oby do jutra, a najlepiej do piątku .... planuję jutro zrobić badaniana owa, hbs, tą powtórkę z IgM plus wymaz na paciorkowca. Leżę tyle dni i nie mogę się szpitala doprosić. Doktorka powiedziała mi, że nie mogę robić badań nawet prywanie co wydawało mi się chore. Dzisiaj przeprowadziłam śledztwo i jestem wkurwiona bo bez problemu mogłam zrobić już w zeszłym tygodniu i mieć to z głowy. Tak więc jutro z rana marsz na badania. Szkoda tylko, że po wyniki wymazu będę się przez tą lekarkę musiała specjalnie fatygować za tydzień, a tak jakby mi od razu nie ściemniała tylko powiedziała co i jak już bym je w ręce miała i nie musiałabym tracić na to później czasu :/ sami kompetentni ludzie dookoła....Mój lekarz też od dzisiaj w szpitalu i jakoś go nie widzę. Wielce miał do mnie "wpaść" .... na darmową wizytę widać się nie spieszy:/
- 
	IgaJula fakt, odbywają praktyki staże ale nie pracują i dosłownie nie pracują. Gówno robią, zachowują się jakby były księżnymi które my zmanierowane ciężarne powinnyśmy całować po piętach, dziękować że są i mają cierpliwość i łaskawość spełniania naszych próśb :) I chodzą gówniary i wywracają oczami. Nie powiem, bo dzięki Bogu nie wszystkie, ale niestety większość... szkoda gadać w ogóle. A bez nich, chyba nie było by tu już nikogo, bo dzisiaj nie widziałam żadnej starszej Elleves niestety pranie dalej mokre. Jak na złość nie włączyli kaloryferów agni tabelki są extra. Ja sobie w excelu zrobiłam dla Grzesia i bardzo ułatwiały nam życie i pilnowanie piersi, karmienia itp. Na pewno warto takie rzeczy sobie porobić. Próbowałam znaleźć na talerzu szpitalnym jakiekolwiek podobieństwo z Twoim .... niestety nie znalazłam żadnego ranisz moje oczy! straszny dzień mam dzisiaj, jeśli nikogo nie zabiję to będzie dobrze... :(
- 
	Dzień dobry :) witam w skończonym 35 tygodniu ciąży i 9 miesiącu zarazem ach już październik i jeśli nic się nie posra w piątek wyjdę do domku Staram się nie nastawiać żeby się znowu nie rozczarować, ale krwawienia ustąpiły, macica też spokojna więc wszystko jest na dobrej drodze. Pozostaje tylko dupę wyleczyć bombka mi dzisiaj ordynator powiedziała, że decyzję w takich wypadkach podejmuje proktolog. Że ze względów położniczych nie ma p/wskazań do rodzenia siłami natury, ale potrzebne jest zaświadczenie od proktologa, bądź wskazanie na cięcie jeśli żylaki jakkolwiek zagrażają kobiecie czy dziecku. Truskawka jak byłam w ciąży z Grzesiem badałam go na jednym sprzęcie a i tak ta waga różnie wychodziła. I mimo, ze sprzęt bardzo zaawansowany , finalnie i tak rypnął się o pół kilo bo młody miał ważyć 3600 a przyszedł na świat ważąc 3160 misiabella rżałam jak koń z tego magnezu zabrzmiało jakbyś była lekomanką Co do palenia z kolei, to ja niestety paliłam jak lokomotywa do 2 paczek dziennie jeśli był czas, do 1 jeśli czasu nie było. Zawsze zazdrościłąm ludziom, którzy potrafią i mogą żyć o 2 fajkach przed i po pracy, o fajce tylko do kawy bądź paczce tylko do alkoholu. Ja niestety albo palę pełną parą albo nie mogę ściągnąć nawet bucha. Nie paliłam 1,5 roku, ściągnęłam 1 chmurkę i szlag wszystko trafił, rozpaliłam się na nowo. Dzisiaj wiem, że albo paka albo nic :( i ubolewam, bo uwielbiam palić, mimo, ze jak nie palę faje walą mi niemiłosiernie i jestem wówczas największym przeciwnikiem tego smrodu. anmiodzik magnez dostaję w końcu uprosiłam się wczoraj żeby mnie łaskawie przekłuły i problem się skończył, pozbyłam się butli w 2,5 godziny Dzięki za info o krążku, looknęłam właśnie za nim ale widzę, że to też hormony. Ze mną jest tak, że nie ważne czy dołem czy górą, po prostu nie chcę brać żadnych hormonów :/ chociaż jak strach przed ciążą osiągnie apogeum to pewnie nie będę miała wyjścia, nie mniej zapieram się póki co rękami i nogami :) Myślę sobie , że naście lat faszerowania się tym syfem wystarczy... i szczerze podziwiam, że przy takich cenach w tym nowym ciucholandzie zostawiłaś niewiele pieniędzy, ja bym pewnie wyszła z całym asortymentem O ubezpieczeniu pamiętam, za poród też wypłacają :) Mało tego, jeśli wasi mężowie też są ubezpieczeni to też za wasz poród coś mogą dostać ale to już zależy od ubezpieczyciela i warunków polisy. IgaJula mam tą świadomość niestety. Moja mama w listopadzie zeszłego roku trafiła na sor z podejrzeniem wylewu. Gdyby nie znajomości nie wiem co by było, bo generalnie mogła i umrzeć w poczekalni i nikt specjalnie by się tym nie przejął.... przepisy przepisami, znieczulica ludzi znieczulicą, a personel niestety pracuje tak a nie inaczej. Większość to niestety nieroby, które nie zrobią absolutnie nic więcej niż powinny, z resztą nawet tego co powinny nie robią. Widzę po patologii na której leżę " proszę sobie podejść po maść" proszę sobie i proszę sobie, po kilka dni prosiłam o każde przekłucie, po 5 razy dzwonię żeby mi kroplówkę albo ktg odpięli, maść przynieśli, o wszystko trzeba się prosić. Dzisiaj się już tak wkurwiłam, że po prostu poszłam do apteki i maść sobie kupiłam sama bo prędzej mi dupa odpadnie niż ktoś mi ją przyniesie. O ile porodówka w tym szpitalu jest zajebista i absolutnie nie mogę złego słowa powiedzieć poza spóźnieniem anestezjologa ( bo spał ) o tyle patologia, to istna patologia. Chociaż ja i tak nie powinnam narzekać. Łóżko obok co chwilę zmieniają się pacjentki i co chwilę dzieją się cuda, każdy przychodzi i mówi co innego. Dziewczyny nie wiedzą, czy mają jeść czy nie, potem przez to , ze lekarze się nie dogadują i każdy mówi co innego a pielęgniarki zapominają coś podać wszystko obsuwa się w czasie albo z kolei jedną na gwałt musieli pociąć bo nie dostała środków na obniżenie ciśnienia przez cały dzień i potem już była z nią masakra! Myślałam, ze się przekręci na łóżku. Innej z klei tętno dziecka spadało, pomijając wykres z ktg słychć było, że serduszko bije coraz słabiej. 4 razy!!! dzwoniłam do położnych aby w tej chwili ruszyły dupę! 4 razy!!! przez kwadrans nie przyszedł nikt! a potem raban na pół szpitala i wyjazd z pacjentką prosto pod skalpel.. Osobiście wyjebałabym większość personelu z patologii i to z wilczym biletem... no i wspomnieć mogę jeszcze , ze 85% to ewidentnie studentki 1, 2 3 roku bo widać, ze młodziutkie dziewuszki. Pracują jak pracują i potem dziwić się, że tyle tragedii na każdym kroku i oczywiście SZPITAL NIGDY NIE MA SOBIE NIC DO ZARZUCENIA a personel na zmianie jest przecież doskonały :/ to jest jakaś żenada agni nudź się póki możesz ;) relaksuj, rób rzeczy na jakie masz ochotę, a potem możesz nie znaleźć na nie czasu :) warto wykorzystać taki czas dla siebie. Elleves mogą to być szampony Casting Creme gloss bo one nie mają amoniaku, bądź z profesjonalnych, które sobie mocno chwalę Color Wear Alfaparf i bodajże Evolution Of The Color też z Alfaparf. Alfaparf ma w ogóle bardzo ładną paletę, zwłąszcza jeśłi chodzi o kolory z poziomu naturalnego. No cena nie miażdży bo w sumie wychodzi taniej jak sklepowy Creme Gloss justyś88 ja bankowo będę październicówką ale tamtego forum nie ogarniam więc nigdzie się stąd nie ruszam Mika88m szczepienia to temat rzeka. Wszystkie te info masz w vademecum w liście listopadóweczek pod moimi suwaczkami. Osobiście nie szczepiłam ani na rota, ani na pneumo ani na meningokoki. Rota zbyt szybko się mutuje a dziecko z biegunką i tak trafia do szpitala aby się nie odwodniło, "koki" mają większy sens, gdy dzidziuś ma regularny kontakt z dziećmi w wieku przedszkolnym i szkolnym. Warto też wziąć pod uwagę pasożytnicwto w postaci nie szczepienia bo i tak wszyscy dookoła szczepią.... Detuś dobrze, że sytuacja opanowana! A te koszmary, to chyba zmora ciąży na tym etapie. Mnie się takie pierdoły śnią albo takie koszmary , ze aż dziw bierze skąd psychika takie rzeczy bierze w ogóle :) Wczoraj na przykład śniło mi się, że zamordowałam R. I to nietypowo bo najpierw postrzeliłam go kilka razy, potem oddałam strzał w głowę, a przez kolejną godzinę próbowałam uratować życie Nagle wpadła położna i sen przerwała, może to i lepiej Zadzwoniłam do R. " Dzień dobry kochanie, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin (....) a wiesz, że Cię w nocy zabiłam ? " masakra
- 
	Elleves no raczej ;) misiabella to żaden hobbysta, a niestety jedna z nas... nawet zmienne IP nie gwarantuje anonimowości, sprawdzenie adresu i powiązanie z zalogowanym kątem to na prawdę żadna sztuka w przypadku forum.... z natury jestem szczera i otwarta, nie mam w zwyczaju "upierdalać" osób, którym właściwie nawet by się należało... nie mniej nie zamierzam się zniżać do poziomu, wolę udawać, że nic się nie stało, bo w sumie i tak spływa po mnie większość rzeczy jak po kaczce ale z czystej kobiecej ciekawości i tak sprawdziłam kim jest owa anonimowa Pani :) Misiabella to końcówkę tygodnia będziesz miała napiętą ;) przynajmniej wiele rzeczy CI się wyjaśni. uśmiałam się - biorę jedną tabletkę 34 x dziennie i dalej Cię skurcze łapią ???? wiem wiem, paluszek skiełznął ale zabrzmiało obłędnie bombka i jak tam po wizycie? dzięki za życzenia dla solenizanta ;) MoniniussMam nadzieję, ze wszystko się poukłada jak trzeba... i nie jesteś sama, też tak mam, że łapię się na tym, że w wielu stresowych sytuacjach chwyciłabym za fajki. Dzisiaj nawet do R. mówiłam, ze chętnie najzwyczajniej w świecie bym się nawaliła i od razu by ze mnie ciśnienie zeszło..... Kasia to masz pół na pół - 2 dziewczynki i dwóch chłopców! Jesteś wielka! 4 ciąża ! Normalnie chylę czoła!!!!
- 
	~anonimowa obserwująca nie bierz życia zbyt dosadnie, gdybyś była inteligentną osobą wiedziałabyś, ze nie miałam nic złego na myśli. Widać brak jakiejkolwiek emotki po pierwszym zdaniu Cię zgubił ;p Chodziło tylko o pokazanie, że inni mają gorzej co w zaistniałej sytuacji nie musi, ale może być pocieszające. Ale cóż, zawsze znajdzie się jakiś wrzód na dupie. AAAA i jeszcze jedno, wcale nie jesteś na tym forum anonimowa Pewnie było by Ci strasznie głupio gdybym w przeciągu 72 godzin podała Twojego nicka, który regularnie przewija się na forum ;) Więc następnym razem zanim się wylogujesz aby cokolwiek napisać zastanów się czy to ma w ogóle sens. Wierz mi, skoro źle odebrałaś to co napisałam, mogłaś to zwyczajnie napisać pod swoim nickiem świat by nie runął, nikt na forum nie zaczął by traktować Cię inaczej, wszystkie tutaj mamy równiusieńkie "prawa" ... dzisiaj z grzeczności zakładam, że po prostu masz wyjątkowo kiepski dzień ;) tak to w naszym stanie bywa.... krófka ja tam przy pierwszym porodzie nie miałam pozytywnego nastawienia bo byłam posrana ale i tak trzymałam się lepiej jak teraz, kiedy wiem co mnie czekać może Kasia79 Solenizantko nasza, końskiego zdrowia, szybkiego rozwiązania, 10/10 punktów dla Maleństwa, lekkiego połogu, braku problemów z laktacją, karmieniem, braku kolek i wszelkich przykrych dolegliwości a reszta to już mniej ważna, czego sobie zapragniesz! :* justyś88 magnez mi dają dożylnie. Pralni niestety nie zlokalizowałam, ale już sobie pranie zrobiłam Czekam tylko jak kaloryfery na wieczór włączą to się trochę podsuszy bo póki co nic nie podeschło. Miałam wynieść na patio na słoneczko, ale nie bardzo jest jak rozwiesić, pozostają krzesła dla palaczy więc bardzo dziękuję za świeże pranie walące fajami :/. Zastanawiałam się nawet czy by czasem nie zrobić sobie sznurka na pranie z kroplówek ale doszłam do wniosku, że w takich okolicznościach moje DIY będzie dziwne hahahah Angel śmiałam się dzisiaj, że ubolewam, że nie mogę mu z tortu wyskoczyć. Usłyszałam, że w takim stanie to może i lepiej bo bym Hanką pół tortu rozwaliła Nie te czasy ;) Mam nadzieję, że miło spędzicie ten wyjątkowy czas i romantyczny wieczór się uda ;)
- 
	Angel nie narzekaj. Ty jeździsz po szpitalach a niektóre z nas w nich leżą :/ Mój R. też ma dzisiaj urodziny i nie mam szans zabrać go na kolację, nie mam nawet szans się z nim zobaczyć bo jest chory więc nawet nie może mnie odwiedzić :| Więc nie masz źle. Jedyne co mogłam to złożyć mu życzenia przez telefon :( IgaJula drętwienie połowy twarzy, zanik zmysłów - pierwsza opcja wylew- przy takim podejrzeniu ciężko lekarza nie przyjąć jak wiadomo, że pasuje szybko zrobić rezonans czy tomografię... no ale niestety, żyjemy w chorym kraju, z chorymi przepisami. Moją kartę przyjęcia do szpitala uzupełnia się np. na bieżąco - ktoś dopisał nagle, że już na przyjęciu podejrzewano mnie o wystąpienie żylaków odbytu, mimo, że wcześniej takiej in formacji oczywiście nie było. Z resztą jak gadam z dziewczynami tutaj to czasem aż włos się na głowie jeży ...
- 
	o matko! to trzeba było na SOR walić, z SORU muszą go od razu przyjąć do szpitala w trybie pilnym :/ i tak to z chłopami jest zawsze, u mnie w rodzinie to samo, jeden umiera na katar i grypę, a drugi ledwo zipie i siłą do lekarza nie da się zaciągnąć, macha ręką na wszystko :/
- 
	Moniniuss kurcze, rzeczywiście się napiętrzyło :( taty nie odpuszczajcie, tpo może być wylew. Którąś z dziewczyn radziła aby w przypadku kiedy lekarz odmawia wydania skierowania rządać od niego pisemnego oświadczenia, że omawia. Może idąc tym tokiem rozumowania, skoro szpital nie chce taty przyjąć na obserwację warto rządać oświadczenia, że nie chce go przyjąć z takimi a nie innymi objawami. Może się wystraszą i jednak go wezmą... z tym nie ma żartów :/ bombka daj znać po wizycie! Ja się w końcu uprosiłam żeby mnie pielęgniarki przekłuły :/ i w końcu mi kroplówka leci jak powinna, po 4 godzinach !!! to jest jakaś masakra
- 
	misiabella dokładnie widok musiał być przedni chociaż ja nie potrafiłam się z tego śmiać, kurwowałam pod nosem co musiało jeszcze lepiej wyglądać 7 lat!!! o masakra. Ja jestem pełna podziwu na Listopadóweczek, które są w ciąży po raz trzeci! Serio, chylę czoła przed każą, której trzecia ciąża była świadomie podjętą decyzją. Osobiście nie zdecyduję się na trzecią never ever! Już mi styknie. Niestety R. ciuchów nie może podrzucić nikomu zdrowemu bo sam leży sztywny, zdrowe osoby poza miastem, a te co w mieście z kolei to tak pracują, ze nie dotrą do mnie i tak bo czasowo nie wyrobią. Zaraz więc idę robić pranie póki słonko świeci. Najwyżej włączę na noc kaloryfer i usmażę siebie i Dorotę, z którą dzielę salę hahahh, bo już grzeją i to tak, że idzie zwariować. Przykręcam na śnieżkę i otwieram okno na cały dzień. oglądałam właśnie masaż shantala. Jedne warsztaty mi przepadły, na te 10 października zapewne też nie dotrę więc postanowiłam edukować się sama
- 
	bombka powiedz mi proszę, czy w związku z dupnymi problemami Twoje SN w naszej tabelce jest w dalszym ciągu aktualne? Dzisiaj na obchodzie Pani doktor powiedziała, że problemy z żylakami dopiero po parciu się zaczynają, że jeśli teraz jest problem, to po parciu jest jeszcze gorzej nawet jeśli są mocno podleczone. No i tak się zaczęłam zastanawiać. Kolejka teraz do niej długa, nie chce mi się stać więc zostawię te wątpliwości na wieczorny bądź poranny obchód, ale czy nie wyleczyć np. laserem i wówczas ryzyko było by mniejsze. Kurcze jeśli nie to to chyba będę zmuszona uciec na cesarkę :( Nie wyobrażam sobie że mam leczyć cipkę i jeszcze rozwaloną dupę :( Z drugiej strony jestem przerażona połogiem po cc i zajmowaniem się dwójką dzieci :( Jak patrzę na te dziewczyny codziennie, jedne zbierają się raz dwa, a inne po prostu DRAMAT! Mam strasznie zły dzień dzisiaj, wstałam , niby wszystko było ok, a potem nastrój po obchodzie z każdą minutą zaczął się chrzanić. Poszłam pocieszyć się pączkiem i kawą. Pączek, na szczęście w woreczku, w drodze powrotnej potoczył się na ziemię, a kawa chlusnęła oczywiście na mnie. Jakże by inaczej.... Muszę zrobić pranie bo nie mam już świeżych rzeczy, chorzy nie mogą podwieźć, zdrowi nie znajdą bo szafę mam już przeprowadzoną, więc pozostaje mi umywalka i pranko. I niby nic, ale jak to zrobić z kroplówką :/ Pech chce, że coś ze mną nie tak i z jedną kroplówką bujam się nawet po 8 godzin bo kapie jakby chciała a nie mogła :[ podczas gdy inne laski mają max 2 godziny! Ja pierdole chce się rzec, ręce całe pokłute, bolą tak, że ledwo dotykam i jeszcze ten niekapiący badziew muszę wszędzie ze sobą zabierać :/ oj kryzys, kryzys ....
- 
	z gołymi cycorami :)
- 
	Deetuś fajnie, ze wychodzisz. Postaraj się nabrać dystansu do teściowej i tego co ma do powiedzenia. Wiem, ze łatwo się mówi ale....no, sama znasz swoją wartość i nie daj sobie jej obniżyć. Generalnie nie mam nic na skurcze poza kroplówkami z magnezem i nospą forte. Odstawili mi luteinę dopochwowo ( miałam 2xw2 ) bo chcą sprawdzić, czy te krwawienia nie były nią wywołane. Ponoć tak się zdarza. Poza tym mam zastrzyk raz dziennie przeciwzakrzepowy, reszta to już na dupne dolegliwości. Właśnie mi Pani doktor na obchodzie powiedziała, ze jak mnie dopadają skurcze mam chodzić pod chłodny prysznic, nawet na 30 minut, że to powinno je dodatkowo wyciszyć. W sumie zaczynam zauważać, ze co lekarz i co obchód to co innego :) Przywieźli mi dzisiaj małego na chwilkę. Wylądował u moich rodziców, a ze brat akurat był czasowy to wpakował go w auto z babcią i wpadli do mnie na chwilę. Od razu mi lepiej na duchu Pani doktor się właśnie śmiała, że pobiegałam za młodym to pewnie dlatego mnie teraz boli, bo młody zawładną całym położnictwem Jest czaruś, żadnej kobiecie nie przepuści
- 
	co do podejścia facetów / mężów po uczestnictwie w porodzie - u mnie wyszło to bardzo na plus, R. na chama został przy porodzie wręcz wbrew mojej woli i dzisiaj mu za to dziękuję. NIe tylko za pomoc jakiej mi udzielał w trakcie akcji, ale też za to jak dzisiaj na mnie patrzy. Mimo tego co zobaczył, a zobaczył chyba wszystko łącznie z moją rozwaloną cipką docenia mnie jeszcze bardziej i myślę sobie, ze rodzinny poród jeszcze bardziej nas do siebie zbliżył :) Myślę, że tym razem nie będzie inaczej :) i nie wyobrażam sobie aby tym razem miało by go przy mnie nie być... Elleves Kraków nie ma starówki heheh ;) a poważniej, przyznam , ze nie wiem co Ci polecić, nie znam w ogóle hoteli w swoim mieście :/ nigdy nie wynajmowałam pokoju, ale jeśli chcecie się relaksować, na pewno dobrze spisze się Farmona na ul. Jugowickiej - macie tam Spa i ogólnie miejsce jest fajnie urządzone. Ale nie jest blisko rynku. Daleko w sumie też nie. Jeśli chodzi o nocleg na prawdę blisko centrum, nie umiem doradzić:/ ale looknij sobie na www.booking.pl i tam sobie sprawdź rzetelne opinie ;) Ja mam 2 świetne książki o rozwoju dziecka w pierwszym roku życia ale za chiny nie pamiętam ani tytułów ani autorów. Przypomnij mi się jak wyjdę ze szpitala to Ci sprawdzę ;) U nas nie ma czegoś takiego jak plan porodu! I każdy lekarz z którym gadałam na ten temat nie wiedział o czym mówię Nawet Ci, którzy pracują w szpitalach, w których szkoły rodzenia o planach porodu mówią Śmiałam się wczoraj do R. , że mój plan porodu ma 2 punkty : 1. ZNIECZULENIE!!!!! ZNIECZULENIE!!!!!ZNIECZULENIE !!!!!!- drę się od progu! 2. Panie doktorze proszę mi ładnie zszyć cipkę KONIEC Majus Świetnie, ze doszłaś z cycem do łądu ;) co do męskości natomiast ... :) mój na szczęście nigdy klaty nie ogolił, nawet mu się maszynką do zera nie pozwalam na twarzy golić Ma być męski a nie cipowaty ( w moim mniemaniu oczywiście, bo dla mnie facet z łysą klatą i miękką łapcią itp. męski nie jest,ma mieć twardą łapę, zarost, i krzaki na brzuchu i klacie misiabella jak pisałam, buzią do góry nosek dodaje 1 kilogram nacisku.l Jeśli dziecko nie jest ciężkie i kobieta nie jest drobna jest ok. U mnie Grześ tak właśnie się rodził. Dzięki Bogu ważył 3160 a nie 3600 bo gdyby ważył 3600 to musieliby mnie pociąć. Natomiast ułożenie twarzyczkowe nie jest przeciwwskazaniem do porodu sn. Wszystko zależy od budowy kobiety i wagi dziecka. Dziecko twarzą do góry może się obrócić nawet DOPIERO w trakcie porodu. Pewnych rzeczy się niestety nie przewidzi. Dziewczynie z pokoju zaczęło spadać tętno. Tzn jej dzidziusiowi... właśnie ją kroją. Tydzień 37 więc zapewne będzie wszystko ok, ale było bardzo gorąco, ktg szalało .... eh, człowiek od samego patrzenia ma dosyć :/
- 
	justyś chodzi o to, że krocze musi się wygoiuć. W majtach bawełnianych nie ma szans się wygoić ponieważ nie są tak przewiewne to raz, dwa, zazwyczaj uciskają, nawet te nieuciskowe. Majty poporodowe to cieniutka siateczka, dziurka na dziurce więc są bardzo przewiewne. W sumie i tak na początku podkłady zasłaniają część, którą najbardziej chcemy wietrzyć, ale przynajmniej nie ma ucisku. Potem w domu w miarę możliwości jak już mniej krwawisz warto kłaść się chociażby na chwilę bez majtek poporodowych i bez podkładów właśnie na "wietrzenie" aby cipka się szybciej goiła jeśli oczywiście była szyta :)
- 
	saszetka nadmanganianiu potasu starczy Ci na jakieś 40 kąpieli ;)bo wsypuje się tego do wanienki dosłownie odrobinkę. Osobiście polecam nadmanganian, ale lepsze i szybsze efekty w razie jakichkolwiek problemów ze skórą przynosi krochmal wlany do wanny :) No i przy okazji skóra maluszka jest naturalnie nabalsamowana. Sama po przeprowadzce zamierzam się kąpać w krochmalu, w końcu mamy wannę
- 
	hahhah justyś miałam ucisk na mózg, cały czas myślałam o wodzie morskiej do noska!!!! Sól fizjologiczna tylko w ampułkach jest oczywiście dzizas, już nie myślę ;p
- 
	podpaska wam nie wyleci z gaci poporodowych :) i wierzcie mi, nie ma szans na zwykłe majty po porodzie naturalnym Nie macie ich po co brać I bez gaci poporodowych nie dacie rady, bo krew leje się z was ciurkiem więc podkład i gacie muszą być
- 
	dziewczyny tak na szybko, justyś kup sobie wodę w aerozolu ktora ma np. 100 dawek/psiknięć a nie ampułki. Swoją drogą nawet nie wiedziałąm, że jest w ampułkach. Fasolka albo ktoś inny coś o smoczku - nie dawajcie noworodkowi smoczka bo może zaburzyć odruch ssania~! Nie bez powodu zabraniają na początku. Najpierw dziecko musi się nauczyć ssać odpowiednio
- 
	Bardzo Wam dziękuję za wsparcie, jesteście wielkie :* NIe wiem co bym zrobiła bez miejsca, w którym mogę się wyżalić i liczyć na takie zrozumienie Założenie Listopadóweczek było jedną z najlepszych decyzji jakie podjęłam anmiodzik no właśnie często słyszę, że najpierw zagrożenie porodem przedwczesnym a potem finalnie przenoszona ciąża Mam jednak nadzieję, ze nie wyląduję w tej grupie i jednak urodzę za max 3 tygodnie.... bombka cieszę się, że poczułaś się lepiej krófka13 Co do położenia maleństwa powtórzę ci że jesli jest głową w dół to jest dobrze, nie ważne w którą strone patrzy. Niestety nie mogę się zgodzić, bardzo duże znaczenie jest pomiędzy ułożeniem noskiem do góry a noskiem do dołu. Jeśli dziecko rodzi się twarzą do sufitu, wywiera noskiem większy nacisk i lekarze zawsze porównują to do sytuacji w której dziecko jest cięższe o 1 kilogram. Tak było w moim wypadku. Nosek daje 2cm i sprawia, ze dziecko w trakcie porodu waży kilo więcej :/ Ale oczywiście jeśli chodzi o klasyfikację do porodu siłami natury to nie ma to znaczenia więc po namyśle przyznaję Ci rację hahah się zakręciłam Elleves książkę zaczęłam czytać wczoraj ale przy tej macicy się poddałam. Dzisiaj z kolei przyszła dziewczyna na wolne łóżko i jakoś tak gadamy i gadamy i nie mogę się zebrać za książkę. Może też dlatego, że mało co przez te ekscesy spałam i oczy trochę bolą :/ Ale jak zaczęłam ją czytać zdawała się całkiem ok, chociaż do żadnego mega porno nie doszłam jeszcze ;) Justyś88 100szt czy 100 psiknięć ? bo to wielka różnica 100 opakowań nie zużyjesz, 100psiknięć w jednym opakowaniu starczy na długo ;)
- 
	Justyś88 dla dziecka na przeziębienie najlepszy Paracetamol syropek, dla kobiety karmiącej też. Na katarek maść majerankowa, sól morska, Nose Frida/katarek/gruszka do wyciągania. Czopki warto mieć ale są różne zawartości paracetamolu w nich w zależności od wagi dziecka. Myślę więc , ze na początek w zupełności wystarczy syrop. bombka jak się czujesz???? eh, no i mój świat runął :) Oczywiście usłyszałam, ze mogę zapomnieć o wyjściu do domu. " Za dużo się u Pani dzieje" :( Wiem, ze za dużo. Tak więc jestem dalej uziemiona :( Ustabilizowałam się w końcu, już nie płaczę :/ Podejrzewałam, ze w zaistniałej sytuacji raczej nie wyjdę, ale jak to mówią, nadzieja umiera ostatnia :) Grzesia już przewieźli do mojej mamy. Być może brat mi go dzisiaj na chwilę przywiezie więc jakoś tak na samą myśl mi się lżej na sercu zrobiło :) ciężki okres.... bardzo ciężki, ale powtarzam sobie , ze szybciej bądź trochę później wszystko się unormuje i będę mogła w końcu spędzać czas z najbliższymi sercu osobami ....