Skocz do zawartości
Forum

oosaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez oosaa

  1. ooooo widzę, ze Parenting ikonkę na pasku zmienił Zmiany ruszają pełną parą hahah :)
  2. Kasia mój R. na zimę ma czapkę dzika, ja też mam wielką szarą puchatkę po prostu mamy szał na czapki widzę, ze sporo ludzi ma :) pozostało teraz zakupić czapki dla Hani
  3. ja miałam fioła głównie na punkcie czapek z resztą co Wam będę mówić ;) patrzcie same, a to tylko niektóre pozycje tak z brzegu Czapek mamy dziesiątki :) swoją drogą, na pierwszym zdjęciu Grześ ma 5 dni Jest maj i leży w polarowym pajacu :)
  4. hahah, Cześka myślałam, ze tylko ja mam "zryty beret" mój młody też miał kozackiego pajaca smoka nawet czapkę do kompletu miał zarąbisty!
  5. ognicho o jaaaa to rzeczywiście żal :) ale uważajcie, u nas za ognicha walą 500 kary!
  6. Moniniuss dzięki za info, już zasiadam do tematu :) W sumie sama kiedyś brałam dotację na firmę, mam nadzieję, ze to nie będzie przeszkodą bo wiem, ze mają jakieś chore jazdy z pomocą de minimis .... no nic, zobaczymy co przeszperam Będę miała konkrety to wrócę do tematu, może komuś się przyda. Fajnie, ze CI się wszystko ładnie normuje :) Ja się teraz modlę, żeby we wtorek mi lekarz za szybko kolejnej wizyty nie wyznaczył bo już 2 stówy kasuje :|
  7. Malyna tak właśnie zrobię! Przy tej kobiecie zostałam już mistrzem robienia dobrej miny do złej gry .... Cześkana pewno dzwoń do gina z apteki zanim cokolwiek kupisz. W końcu nie wszystko możesz brać w ciąży a lekarze ogólni mają zazwyczaj wyjebane na to co Ci przepisują bo są leki na których zarabiają oni sami od koncernów farmaceutycznych i wolą Ci je przepisać nawet ze szkodą dla dziecka ale z własną korzyścią :/ niestety P.s. Tata zrozumie na pewno ;) Kasia życzenia dla męża od Listopadóweczek hahah
  8. Cześka jak u mnie zaczęły się skurcze spałam. Obudził mnie o 23 ostry ból brzucha, dosłownie identyczny, jak na przeczyszczenie. Byłam pewna, ze muszę lecieć do toalety i to szybko! ALe kiedy pobiegłam i zasiadłam na tronie przeszło. Pomyślałam sobie, "ok, zbiera mnie, wracam do łóżka" w sensie, ze mnie przeczyści pewnie za chwilę. Położyłam się i za chwilę znowu taki ból. Poleciałam do łazienki, znowu nic. W tym momencie miałam takie "DING!" Popatrzyłam na zegarek. Równe 10 minut później kolejny taki ból. 10 minut później kolejny. Tym oto sposobem po 40 minutach obudziłam R. że chyba już. I tak też było. Generalnie ból na początku jest identyczny jak na mega gigantyczną sraczkę za przeproszeniem - wybacz, ale tylko to idealnie i dosadnie go opisuje na tyle, ze gdy już poczujesz, bankowo nie pomylisz ;) Po tym jak obudziłam R. poszłam wziąć prysznic na rozluźnienie ( NIE RÓBCIE TEGO JEŚLI CHCECIE ZNIECZULENIE!!! dowiedziałam się o tym dopiero po fakcie - prysznic rozluźnia mięśnie i przez to ciężej jest się anestezjologowi wkłuć, u mnie był przez to problem, na szczęście babeczce się udało ). Pierwszy skurcz miałam punkt 23, o 23:40 wiedziałam, ze TO się zaczęło i to już TO na pewno :). Wyszłam z założenia, ze nie ma się co spieszyć, że w szpitalu będę się tylko bardziej stresować a poród i tak trwa długo więc na łeb na szyję nie ma co gnać. Powiedziałam więc R., żeby na rozluźnienie zagrał sobie w Fifę, a ja wzięłam spokojnie ten prysznic, sprawdziłam jeszcze raz torby, wrzuciłam coś na ząb, pościeliłam łóżko :) Po 1 w nocy byliśmy w szpitalu. Jechaliśmy tam jakieś 15 minut i słowo daję, już w drodze żałowałam, że nie zebraliśmy się szybciej. Bolało już tak bardzo, ze ledwo stałam na nogach. Pamiętam, że wypełniałam na przyjęciach papiery na stojąco i już wtedy myślałam, że umrę:/ finalnie o 5:30 Grześ przyszedł na świat Teraz , jak jestem w ciąży zagrożonej, każdy taki ból "na sraczkę" mnie przeraża. Od razu patrzę na zegarek i modlę się, aby to była sraczka :) Malynaszczerze zazdroszczę leżenia, ja niestety nie mam jak przy młodym:/ Kurcze, już wiem, że w niedzielę jedziemy na te zaległe urodziny chrześnicy R. Spotkam się z teściową. Hura . Już zaczynam to odchorowywać :(
  9. oo widzisz, no to fajnie, ze z mamą ok :) a córunia, cóż, długie nogi u kobiety wskazane ;) dbaj o siebie i zobaczysz, że za 2 tygodnie na kontroli wszystko będzie ok :)
  10. oosaa

    MMR a konsekwencje

    my szczepiliśmy syna gdy miałam jakieś 14 miesięcy M-M-RVAXPRO. Syn zniósł szczepienie bardzo dobrze, nie było żadnych NOPów. Oczywiście przed przystąpieniem do szczepienia został przebadany przez lekarza. Wszyscy znajomi szczepili i nikt nie miał problemów na szczęście. Trzeba tylko zaszczepić zdrowiutkie dziecko. I lepiej później niż wcześniej.
  11. Dzień dobry :) ale pospałam a jak mnie plecy bolą :) zaraz się przekręcę. Zaczynam się zastanawiać czy to nie nerki:/ czekają mnie dzisiaj zaległe badania na chlamydię, ureo i mycoplazmę, ale to dopiero po południu. Jak mi się nie chce jechać..... Za to słonko za oknem :) miło, że nie leje jak musimy wyjść z domku Moniniuss w sumie jak do tego "mojego" przedszkola doliczyć 12zł wyżywienia dziennego łącznie wychodzi 900zł plus 350 wpisowego cóż , będzie trzeba poszukać innego przedszkola w okolicy .... jakoś to będę musiała przeżyć, chyba, ze wygram w totka, ale szanse marne bo nie gram :) Co do za dotacja? napisz coś więcej? Można się starać o jakieś dotacje na przedszkola prywatne / dzieci? u nas niestety nie ma szans na państwowe przedszkole bez znajomości, których oczywiście w tym kręgu nie posiadam .... gabi85 nie wpadaj w panikę, ostatnio dziewczyny pisały, ze na tym etapie ciąży dzidziuś może być mniejszy i nie jest to już tak niebezpieczne jak we wcześniejszej ciąży. Dorzuć więcej węglowodanów i przede wszystkim nie denerwuj się. Po prostu będzie Ci ją łatwiej urodzić bo będzie drobniejsza. Nastaw się od razu na zakup rozmiaru 50 i serio, nie denerwuj się. Dziecko rośnie, tylko wolniej. Gdyby zatrzymało się w pewnym momencie można by było panikować ale tak, przy tak wysokiej ciąży nie jest to tragedią. Gdyby było już leżałabyś w szpitalu więc głowa do góry. Jak tam mama? o widzisz, dobrze Ci anmiodziknapisała Kasia79 jesteś głodna bo jesz częściej. To nakręca metabolizm i przyspiesza spalanie kalorii. Po prostu szybciej trawisz. Woda i regularność posiłków to pierwsza zasada nie tylko zdrowego odżywiania ale i zdrowego odchudzania Nie szalej do wizyty lekarza bo potem jak się okaże , ze wcale na dietę przechodzić nie musisz, wrócisz do wcześniejszych nawyków i Ci organizm zwariuje! ( szybsze przybieranie na wadze, zatwardzenia=hemoroidy, żylaki ) zwolnij kochana, wszyscy dobrze CI radzą. A mąż się wścieka, bo się martwi bidocek :) Mili_i jesteś w 28 tygodniu, spokojnie, maleństwo ma jeszcze czas żeby się obrócić ;) Suu oby dobry! informuj na bieżąco!
  12. Moniniuss 950? Jakaś masakra. A co jak ktoś ma dwójkę dzieci, nie załapie się na państwowe i zarabia najniższą krajową .... To jest chore... Ale że w chorym kraju żyjemy wiemy nie od dzisiaj :-/
  13. No masakra! Trzeba być milionerem chyba :/ plus, że jest oszczędność na paliwie i czasu, który poświęcało by się by podrzucić i odebrać dziecko z przedszkola no ale bez przesady :/ właśnie ukończyłam mani i pedicure matko jak się musiałam nagimnastykować dobrze, że mam Mirco Pedi bo ze zwykłą tarką chyba bym w pozycji jaką musiałam przyjąć umarła Nie wiem jakim cudem, udało mi się pięknie wymalować paznokcie na koralową czerwień bez skórek jestem mistrzem hahah R. się śmieje, ze to pewni ostatni jaki sobie w ciąży zrobiłam oby nie :)
  14. eh, i na mnie przyszła pora z szukaniem sponsora .... na przedszkole. Mamy bardzo dobre po sąsiedzku ( po przeprowadzce ) Dzisiaj zapoznałam się z ich cennikiem - 540zł za miesiąc plus 12zł wyżywienie za dzień !!!! Rozbój w biały dzień :( Przedszkole cieszy się renomą, ma świetny program, zajęcia dodatkowe, jest jakieś 50 metrów od naszego domu, samo ochy i achy, ale 540?? zdołowałam się strasznie :/ Marzyłam, ze poślę tam Grzesia jak tylko będzie gotowy.... nie pozostaje nic innego jak prosić o wsparcie dziadków ... :| Malyna byleby się nie rozmyślili! kuj żelazo póki gorące! ;)
  15. Explorer to shit Ja uwielbiam chrome, uważam, ze jest genialna ale strasznie zwalnia procesy w tle i przez to o 20% zwiększa zużycie baterii w laptopie. Stąd decyzja o jej zdradzie Operę wywaliłam w cholerę, to jakieś nieporozumienie. Wróciłam do Mozilli, zaktualizowałam adobe i gra też hula więc sprawa zamknięta. Co do komórki natomiast, też codziennie na dobranoc klikam Clean Master'a i oszczędzam jak się da :) Problem w tym, że mam masę shitów poinstalowanych typu : pianino Dino, baby telephone, kołysanki, rybka mini mini itp i niestety, to są MUST HAVE ;) i to pieroństwo swoje robi :/
  16. tak, tak się wzięłam za naprawianie, że teraz mi telefon muli jak jasna cholera. Żeby tego było mało wzięłam się też za naprawianie laptopa. Wywaliłam w końcu chroma, którego używałam od X lat, a masakrycznie zażerał procesy, przeinstalowałam na Mozille ale ona nie pociągnęła mojej nałogowej gry Rummikub i właśnie walczę z operą:/ Mam ponad 200 zakładek i ta cholerna Opera za chiny ludowe nie chce mi ich zaimportować :[ Zaraz mi młody wstanie i już w ogóle nic nie zrobię :) W cholerę z tą całą technologią
  17. Aaaaaa jestem na komórce :-D
  18. Malyna od początku nie mogę się logować. Daję zaloguj i nie wyskakuje mi ani nowe okno ani nic :/ instalowałam inne przeglądarki i też dupa zbita. W ustawieniach pogrzebałam, odfajkowałam wyskakiwanie okien a i tak dupa zbita. Co do zdjęć 4d, jest ogólnopolska akcja szczęśliwe dziecko szczęśliwa mama i po różnych miastach organizują bezpłatne badania usg. Zorientuj się czy gdzieś w okolicy Lubina nie ma czegoś takiego. Wiem, że mają być we Wrocku, od Ciebie to koło setki jakoś więc i tak taniej Ci wyjdzie dojechać jak się uprzesz. A może i w samym Lubinie organizują? Poszperaj po necie a nóż coś znajdziesz i uda Ci się zrobić takie fotki skoro tak bardzo chcesz :)
  19. misiabella no ja też w łóżku, zazwyczaj jak wstanę w nocy do sikania albo Grześ obudzi i potem godzinami leżę i zasnąć nie mogę. Akurat mogłabym sobie popisać a tu dupa, tylko poczytać mogę :/ i szlag mnie trafia
  20. Dziewczyny link nie zadziała bo grupa jest tajna. Aby wejść w grupę na fejsie wcześniej któraś z uczestniczek tej grupy musi zaprosić nową osobę do swoich znajomych i dopiero jak zostaną znajomymi może ją zaprosić do grupy. Obcej osoby ( nie będącej w niczyich znajomych ) nie da się zaprosić.
  21. dziewczyny no lipa jak nic z tym telefonem:/ wylogowałam się jak radziła bombka z wszystkich laptopów i dalej nie mogę się zalogować na forum na telefonie. Czy któraś z Was miała jeszcze podobny problem i go jakoś rozwiązała? skończyły mi się pomysły :( jak urodzę nawet nie będę mogła się podzielić dobrą nowiną :/
  22. oosaa

    Zmiany na Parentingu

    Zmiany zmiany zmiany. Pamiętam jak wyglądało to forum 2 lata temu jak dołączyłam starając się o pierwsze dziecko. Może i wyglądem jakoś specjalnie nie zachęcało, za to było bardzo czytelne, praktyczne, dało się raz dwa w nim odnaleźć - zarówno tematy jak i użytkowników. Dzisiaj, mimo, że jestem stałym użytkownikiem forum i korzystam z niego regularnie mam z tym problem. Udzielam się na mniejszej iloci wątków ponieważ ciężko mi je wygrzebywać ado ulubionych wszystkich dodać nie mogę. Z resztą korzystanie tylko z ulubionych wątków nas w sporym stopniu ogranicza i odcina bieżącą możliwość śledzenia wątków nowych, które mogą być dla nas również ciekawe. W moim mniemaniu panuje tutaj chaos, zwłaszcza dla osoby nowej. Uważam, że sama wyszukiwarka nie spełnia swojego zadania należycie. Odniosę się np. do "9 miesięcy, ciąża" Osobiście dałabym tutaj na dzień dobry podfora: 1. podforum zrzeszające kobiety, których termin rozwiązania przypada na dany miesiąc ( Majóweczki XXXX, Stycznióweczki XXXX itp. 2. podforum "dolegliwości ciążowe" żadne mamusie z Krakowa, Bydgoszczy itp - to nie są wątki ciążowe i powinny się znaleźć gdzie indziej. Ponieważ obecna budowa forum uniemożliwia mi wygodne korzystanie z innych forów - choćby oczekiwanie na bociana, w którym mogłabym śmiało podzielić się moimi doświadczeniami w staraniu o dziecko, nie robię tego, bo ciężko mi się w ogóle dogrzebać. Dawniej jak koleżanka wyżej wspomniała było widać, ostatnio poruszone wątki, miałyśmy wgląd do wątków nieprzeczytanych od ostatniej wizyty i włąśnie to pozwalało nam być na bieżąco w tematach w których chociaż raz się udzieliłyśmy. Teraz jest jeden wielki hardcore, nie wiadomo co, nie wiadomo gdzie. Tym bardziej, że powiadomienia, które przychodzą na maila też pozostawiają wiele do życzenia. Nie wiem po co w maila wrzucać treści użytkowniczek. Nie wystarczy info, że ta i ta odpowiedziała tu i tu? Wtedy z mailingu docierało by więcej informacji... Wybaczcie, ze tak chaotycznie, ale walczę o czas bo nie wiem ile mi dziecko pośpi ;p Trzymam mocno kciuki, żeby udało się w końcu to forum naprawić.
  23. Dzień dobry Jeeeezuuuuu nie mogę chodzić tak mnie biodra i krzyże bolą! Normalnie dramat !!! krófka cieszę się, że wszystko gra :) toczkahahahah, jeden z moich byłych też miał taki talent do gotowania Na szczęście R. w kuchni odnajduje się całkiem nieźle i smacznie :) Pod tym kątem narzekać nie mogę. O ile na mnie spadały obiady w tygodniu, o tyle w weekend tylko rosół, a drugie dania już zawsze w jego rękach :) Jakie kergulenki pyszne robi, albo dorsza w kapuście o mniaaaammmmmmmm , aż zatęskniłam za pyszną rybką.... Suu umówmy się, figura była, póki co jej nie ma i mam nadzieję, że wróci czas pokaże CzekaCudu chyba bym umarła na weselichu w tym stanie W ogóle wesel nie lubię :/ ale kiecka bardzo fajna :) Moniniussmam nadzieję, ze dzisiejsze nastroje już lepsze! Malynato Ty już jesteś w posiadaniu numerów? hahah niezła jesteś Mam nadzieję, że Iga się odezwie .... kassandra eh, mój R. mówi do mnie "Ej tłusty worze" Jak mu mówię, ze czuję się jak orka, mówi mi " no bo wyglądasz teraz jak orka" Ale zawsze mówi to z przekomarzaniem. Twierdzi, że cały czas jestem dla niego atrakcyjna. Z resztą my od zawsze do siebie mówimy worze, pało itp.... rodzinę to irytuje czasami ale wiedzą, że my po prostu tak mamy. Jednego dnia "Kochanie" , drugiego " Dziadu, Worze " ..... Cześka26 mam nadzieję, że będziemy się przeprowadzać w tym samym czasie lodów już zazdroszczę! u nas też piękny dzień się zapowiada jednak nie bardzo mam jak skorzystać z tej pogody :( wielka szkoda, bardzo chętnie poszłabym z młodym na spacer, na plac zabaw, gdziekolwiek.... a tu taka lipa :( może jak R. wróci z pracy podjedziemy znowu na samoloty.....ale to i tak już słonka nie będzie pewnie i chłodniej będzie.... bombkaa widzisz! nie wpadłam na to! aż zaraz sprawdzę anmiodzikwidzę, że nastrój dopisuje :) Angelwitaj :) Nie tylko Bóg wie przez co przechodzi Twój partner Podejrzewam, że większość partnerów kobiet w ciąży klepie tą samą dolę głowa do góry, humory miną ok pół roku po porodzie ;)
  24. justyś kurcze, przykra sprawa :( ale przynajmniej będziesz pod fachową opieką. Zadbają o Was należycie. Spraw sobie jakąś książkę dobrą czy coś, żebyś z nudów nie umarła i trzymaj się dzielnie. Mam nadzieję, że szybciutko Cię wypiszą. talia osy talia osy Osa talii osy już dawno nie ma Cyknę na dniach fotkę to zobaczycie jaką mam "talię" w 31 tygodniu ciąży hhahahh misiabellatym razem Fe mam 17,8 ( norma 9,00-30,4 ) przedtem nie pamiętam ile było ale na minusie. Mili_i ja ostatnio pakowałam się w wielką torbę a i tak się nie pomieściłam więc teraz nawet nie będę próbować. Spakuję rzeczy na poród a resztę mi R. dowiezie, jak ostatnio.
  25. Moniniuss może więc krople żołądkowe? postarajcie się odwrócić jego myśli. WIdzi wasze zdenerwowanie i sam bidocek przeżywa jeszcze bardziej :( Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze. Ja powolutku chyba będę uciekać, młody zaczyna popłakiwać przez sen :( więc pewnie zaraz wstanie z rykiem:( te cholerne zęby, kiedy to się skończy!!! :(serce mnie boli jak patrzę jak się męczy .... i fakt, chyba ta jesienna aura zaczyna nas wszystkie dobijać. Nie dość, że pora roku depresyjna to jeszcze w połączeniu z naszymi hormonami.... nie wiem co to będzie.... :) ja niestety na brak słońca jestem bardzo podatna :( Taki pogodozależniak ze mnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...