Skocz do zawartości
Forum

oosaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez oosaa

  1. krófka widzę, ze idziemy łeb w łeb z brzuchem, jakbym swój widziała! Mili_i widzę, że Twój facet ma tą samą przypadłość co mój. Na co dzień mnie kocha, ale jak się napije .... wyznania nie mają końca
  2. dziewczyny a z innej beczki. teraz w promocji w Biedronce są odplamiacze OXY. Załapałam się tylko na kolor, białego już nie było. Zawsze kupujemy Vanish, ale skuszona ceną zgrzeszyłam. Miałyście z tym OXY do czynienia? Wywaliłam kasę w błoto czy jakość jest porównywalna do Vanisha?
  3. a rzeczywiście :( jechałyśmy na tym samym wózku :( kurcze, to tym bardziej lipnie, że się nie odzywa ....
  4. IgaJula???? co z Tobą? nie wiem czy dobrze kojarzę, mam nadzieję, że nieobecność spowodowana jest przeprowadzką .....
  5. Czaki daję mu Paracetamol, ale też nocą jak jest tragedia, tak staram się go prowadzić na żelach ... musiałabym mu co dzień dawać syrop od pół roku :( więc staram się ograniczyć do minimum.... nie mam pralko suszarki - ubolewam :)
  6. Suu Kwestia wózków była omawiana milion razy ;) wystarczy przewertować forum, ponoć już to robiłaś ;p
  7. Malynahahahha rzeczywiście nie zajarzyłam Oczywiście, ze nie Ty, Ta, która ma potwierdzić na pewno wie, że o nią chodzi ;p Gabi85 kurcze to co wy tak raz na fali raz pod falą? Walczycie pewnie stale o to samo.... smutne takie rozłąki strasznie, powinien CIę teraz wspierać.... pamiętaj też, ze ciąża niestety rządzi się swoimi prawami. My też nie jesteśmy przez hormony święte, widzę po sobie. Jeżdżę nieraz po R. jak łysej kobyle a potem się kruszę i chodzę za nim i sto razy przepraszam :/ ehhhh, dobrze, ze już bliżej końca, potem poporodowe rozstrojenie trwające do pół roku i wszystko powinno wrócić do normy
  8. misiabella dzięki, przekażę młodemu komplement ;) ja też nie dowierzam, że tak małe stópki mogą tak zapierniczać a jednak bez brzucha pewnie miałabym większe szanse Cześka wszystkie są fajne i zdają się być w bardzo dobrym stanie więc czego nie weźmiesz powinnaś być zadowolona ;) a ja zaraz zwariuję, młody spał raptem 25 minut :( nie wiem kogo wcześniej wykończą te zęby, ja już ledwo zipię :(
  9. i z tego miejsca Katarzynę S. proszę o potwierdzenie swojej parentingowej tożsamości ;)
  10. !!!!!!!!!! Dziewczyny propozycja jest taka : wracamy do starej nazwy i zmieniamy ustawienia grupy z zamkniętej na tajną ( w ustawieniach czytam "Tylko członkowie mogą wyszukać grupę i widzieć posty." ) Myślę, ze tym oto sposobem znikną wszystkie obawy . Mało tego aby zwiększyć bezpieczeństwo proponuję kolejnym dziewczynom, które będą chciały dołączyć do grupy "legitymiwanie się" do którejkolwiek z nas na parenting w celu potwierdzenia że "Anna Kowalska" to własnie jedna z nas, tak aby nikt niepowołany nie dostał się do grupy. Co wy na to? Innych pomysłów już nie mam. Dodam, że grupa ustawiona jest tak, że każda z uczestniczek może zapraszać i akceptować nowe osoby starające się o wejście do grupy.
  11. Malyna też biorę białe łóżeczko z żyrafką ale to też dlatego, że będzie stało w salonie i idealnie się z nim komponuje jeszcze jej pościel wezmę szaro białą w groszek i będzie git Co do śpiworka, strasznie drogi, zdecydowanie lepiej kupić porządny śpiwór z Womar'a ( szczerze polecam) który posłuży przez sezon , nawet dwa! a z typowego śpiworka dziecko raz dwa wyrasta i na kolejny sezon trzeba kupować znowu. Strata kasy i to nie małej.
  12. cześć Dziewczyny. Z tej strony zwłoki osy :/ fatalna noc za nami, te ząbczyska nas wykończą. Prawie oka nie zmrużyliśmy, padliśmy nad ranem, R. zaspał na spotkanie z jakimś inwestorem, masakra jednym słowem :/ Cześka przykro mi, domyślam się, że zaakceptowanie w pełni nowych wieści do łatwych nie należy nie tylko dla Was ale i dla Dawidka. Wydaje mi się,że trzeba mu pokazać, że z bratem będzie fajniej jak z siostrą, może warto się wesprzeć jakimiś bajkami nawet, nie wiem, gdybam. Może niech pomoże powybierać ciuszki dla młodszego brata z tekstami o starszym bracie na przykład ;) albo na zamówienie zróbcie bodziaka typu " mam najwspanialszego starszego brata na świecie" czy coś w ten deseń ;) odliczam minuty do 10:30 jak młody legnie w łóżeczku, ledwo zipię :(
  13. łooooooanmiodzik chylę czoła i szczerze zazdroszczę talentu! dobranoc!
  14. a pewnie, ze damy! innego wyjścia nie ma, ważne, że czekają na nas upragnione nagrody aaaa a ja taka happy jestem R. zawitał do domu krewetkami i koperkiem mniaaaaaam młodego zaraz odsyłamy do spania i srrrrrruuuu do kuchni
  15. no i ja też bardzo się bałam przed każdą wizytą, ze z Hanki zrobi się Bartek, ale po ostatniej się bardzo uspokoiłam, bo cipkę na własne oczy zobaczyłam zanim w ogóle spytaliśmy lekarza po raz kolejny sama na dzień dobry rozłożyła nóżki jak tylko doktorek przyłożył głowicę do brzucha
  16. em87oczywiście, zgadzam się z Tobą, każda z nas ma prawo przeżywać to po swojemu. chodziło mi tylko o to, że fakt, że ktoś opisuje poród jako złe doświadczenie nie znaczy, ze chce kogoś przestraszyć albo wywołać w nim negatywne nastawienie. Chodzi tylko i wyłącznie o wymianę doświadczeń i nie ma sensu szukać podtekstów bo ich nie ma.
  17. dokładnie zamiast winka dziewczyny ale nie wzięłyście pod uwagę, że nie każdy straszy? Ja należę do osób, które zawsze walą prosto z mostu. Nie mam nic do ukrycia i nie w głowie mi straszenie kogokolwiek czy życzenie czegokolwiek, czego sama nie chciałabym doświadczyć. Wypowiedziałam się o porodzie, ze to rzeź - bo takie właśnie jest moje odczucie. Kiedy byłam w pierwszej ciąży była przerażona porodem, tak bardzo się bałam, że aż cc chciałam, pisałam o tym nie raz. Nie zadowalałam się tym, że dziewczyny mi pisały nie przejmuj się, położą Ci dziecko i będzie ok, zapomnisz. Wolałam wiedzieć jak jest, znać prawdę. Wiadomo, że poród porodowi nie równy, ale to, że ktoś pisze czy mówi, ze jest przejebane nie czyni z niego kogoś, kto chce źle, ta osoba po prostu jest szczera i tyle... i sory, ale poród to jest rzeź. Bóle krzyżowe są stokroć gorsze od rwania ósemki na żywca, od złamanej ręki - to mogę porównać, bo wszystko to przeżyłam. I Bóg mi świadkiem, wolałabym iść kolejną ósemkę wyrwać jeśli tylko to zagwarantowało by mi mniej bolesny poród. Jeśli kogoś wystraszyłam, to bardzo przepraszam, piszę co czuję i myślę, nie linczujcie mnie ;p
  18. ooooo nie wiedziałam na pewno popiję przed umówionym sexem i po
  19. Majus a do czego herbatka z malin? :)
  20. cześka masakra! ja się właśnie tego obawiałam! ale najważniejsze , ze zdrowy! tylko dziwne, że tak późno Was zaskoczył :) będzie urwis ;p
  21. Dziewczyny spokojnie, to co dzieje się w grupie na fejsie jest widoczne tylko dla uczestników grupy ;) uciekam bo młody już mi wstaje...
  22. a ja 1 września wskakuję w ósmy miesiąc Zakładam, ze jeszcze niecałe dwa miesiące ja wiem, że historia z kołem może wydawać się zabawna ale wierzcie mi, jak miałam zapalenie rany wyłam do księżyca jak rozłożyłam tą gumę do dmuchania teraz, nauczona doświadczeniem, pewne sprawy wolę brać w swoje ręce :)
  23. aaaaa jeszcze jedno jak po porodzie poprosiłam go, żeby jednak kupił mi to kółko do pływania żebym mogła usiąść bo było bardzo źle, pojechał po pracy i mi kupił :) WIELKOŚCI KOŁA OD TIRA KURWA!! Mogłam wpaść cała do środka wyć mi się chciało :) oczywiście dymał ponownie po małe dziecięce dzisiaj to jest śmieszne, ale wtedy myślałam, ze mu łeb ukręcę :) więc czasem lepiej jest pewnymi rzeczami zająć się samemu, nie liczyć na chłopa ;)
  24. bombka, powiem CI tak. Mój zarówno w pierwszej jak i w drugiej ciąży był i jest ze mną na każdej wizycie, każdym usg. ALe jak szłam na pierwszą wizytę do nowego wówczas lekarza usłyszałam " 18ta?? nie pasuje mi, przełóż" Zrobiłam taką aferę, że sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła. Oczywiście ustalamy wizyty tak, by mógł w nich uczestniczyć, znaleźliśmy kompromis, ale widzę, ze on na prawdę polubił te wizyty. W telefonie mam apkę "asystent ciążowy", dodatkowo w pierwszej ciąży czytaliśmy co tydzień kolejny rozdział książki " Ciąża - 40 tygodni" ( swoją drogą gówniana ta książka ;p ). Teraz czytamy tylko info z aplikacji. I na tym jego wiedza się kończy. To ja siedziałam nad szczepieniami, żeby mądrze wybrać, to ja szukałam mleka modyfikowanego, to ja wybierałam firmy od słoiczków. Również ja szukałam łóżeczka, wózka, kojców, wszystkich akcesoriów dla siebie i dziecka. R. zwyczajnie nie ma na to czasu, i myślę sobie nawet, że wbrew pozorom chyba by go to przerosło :) Ja za to jeste zafiksowana do tego stopnia, że jak miałam wolne od młodego, zamiast 'szaleć' i cieszyć się wolnością siedziałam przy laptopie i oglądałam jego zdjęcia od urodzenia. Stwierdziłam wtedy oficjalnie, że zdrowo mnie porąbało My mamy tak po prostu mamy ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...