Skocz do zawartości
Forum

Świeżak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Świeżak

  1. Ale żeśmy się w klimatach disco polo rozbujały Spadam dziewuszki, bo trzeba się na jutro do pracy przygotować. Kolorowych snów Wam życzę Jutro będę dopiero późnym wieczorem, bo w pracy z nową będę.
  2. Oopsy DaisyAle wiecie co jest najgorsze , że ja się czuje strasznie .Samcio wszystko musi robić, kij tam ze sprzątaniem , gotowaniem.Ale o wszystko muszę prosić, o picie, jedzenie , umycie.Bo rano to sama do łazienki hasam zęby umyć i twarz.Ale tak głupio mi mówić jemu zrób to , tamto, a jeszcze sramto... No domyślam się co czujesz, po pierwsze utraciłaś na trochę swoją niezależność, a po drugie czujesz, że go wykorzystujesz, choć małż pewnie tego tak nie odbiera.
  3. Ulala1986no ale z tym krzesłem to nie jest zły pomysł ty sobie usiądź a on niech pucuje jak królową Siabada Ty i ja, Ty i jaaaa, myyydeełko Faaaaaa
  4. No w tej sytuacji ciężko powiedzieć, czy lepsza wanna, czy prysznic, bo biorąc prysznic nogę musiałabyś chyba za kabiną trzymać, pół łazienki byś zalała.
  5. A zobaczysz jakim fat burnerem będzie ta kamasutra : wink:
  6. Oopsy Daisywłaśnie Aga nie żałuj sobie - kupuj kurteczkę :) Kto ciężarnej zabroni? Izzys ja po hormonach się roztyłam do 110 kg skandal w cholerę .Teraz mam dokładnie 84.600 .Jeszcze z dychacza chciałam zrzucić .Boję się też bo teraz leżę w gipsie , nie hasam sobie , a jeść trzeba;/ To i tak ograniczam się żeby jeden większy posiłek tylko zjeść i to mało kaloryczny, a dojadam warzywami, owocami i płatkami z mlekiem rzecz jasna No co Ty oczadziałaś? Z gipsem się ważysz? Przecież on ciężki jak cholera.
  7. Ciężarna czy nie, przeoczyłam temat i będę go musiała z nim przewałkować, bo mnie to gryzie, a nie wyobrażam sobie, żeby tak cały czas było. On nie może myśleć,że jego potrzeby są najważniejsze, tym bardziej, że jak na dziecko będzie żałował, to go chyba zabiję. Poza tym finansowo nie stoimy źle, więc nie wiem o co mu chodzi.
  8. My też oddzielne konta mamy i nie zamierzam tego zmieniać, dobrze mi z tym.Tylko nie wiedziałam, że będzie jakiś problem robił i nie uważałam, że będę musiała tajemnicę robić z kupna nowej kurtki, jeszcze rozumiem gdyby to buty były, bo ich już nawet nie mam gdzie trzymać. I tak kupię, a jak się będzie sadził, to mu pokażę, co moje "hormony" potrafią. A co do życzeń to myślę tak samo, choć nikomu nie życzę źle, to dobrze tym których nie lubię też nie mam zamiaru życzyć. No i tu kolejny raz się potwierdza, że nie ma reguły na zajście.
  9. A mój mnie w ogóle ostatnio wkurzył, bo byliśmy w Decathlonie, to zrobiliśmy dla niego zakupy za sporo kasy, a i gdybym się źle nie poczuła, to chyba pół sklepu by wykupił, ale jak mi się zamek w kurtce już któryś raz zepsuł i chciałam nową kupić, to "po co, skoro zamek wystarczy wymienić?" Trzy lata nosiłam to i czwarty ponoszę. Tak więc jego oszczędzanie jest wtedy, kiedy ja czegoś potrzebuję i jak sobie o tym pomyślę, to białej gorączki dostaję.
  10. Ja sobie po ślubie jakiś tani badziewny malakser kupiłam, bo na lepszy mąż żydził kasy "A będziesz tego używać, a po co?" (nie kużwa, nie będę, pół życia w kuchni spędzam, ale malakser chcę, żeby sobie na niego tylko patrzeć) i szybko się zepsuł. Po tym wiadrze pomyj co na małża wylałam,jak się sprzęt zepsuł, to myślę, że nie będę miała problemów z kupnem nowego, a poza tym koktajle smakowały, pulpeciki też i inne dobre rzeczy, których teraz nie robię. Mówię Wam, ten mój ślubny to mnie tą swoją oszczędnością nieraz do szału doprowadza
  11. Lubię Lubisz orzechy nerkowca?
  12. Myślałam nad malakserem, ale zainspirowałaś mnie, jak premia przyjdzie, to chyba się na takiego robota szarpnę niedługo będą takie słodkie pomarańcze i ten sok mnie kusi. Nawet nie wiedziałam, że w robotach wyciskarka może być.
  13. A ten sok świeży to jak wyciskasz?
  14. No prawdopodobnie tak. Przykro mi było, jak się dowiedziałam, ale są też aspekty pozytywne, dzięki tej pracy małża będziemy mieli szanse na kredyt i własne mieszkanko
  15. To Cię Ula podbuduję, że ja też Poza tym ja swojego prawdopodobnie nie będę widziała ani na Święta, ani na Sylwka
  16. Kubek Miś Haribo biały czy czerwony?
  17. Ula z tego co wiem Picassa doceniono dopiero po śmierci. Właśnie się zażeram misiożelkami Haribo, chce ktoś?
  18. Lubię, zwłaszcza te z orzeszkiem Lubisz białą czekoladę?
  19. Ulala1986jaaaaa ale ładne zrób mi zrób mi ja nie mam zdolności plastycznych Jak nie masz??!! A te pazurki to co?
  20. Dzisiaj słabo, ale mam wolne, więc nie narzekam. Alarm naprawiony Ulcia to jak blada krecha to ta beta już ledwo zipie A to moja figurka z masy solnej zrobiona parę lat temu, teściowa do tej pory w segmencie trzyma
  21. Yvonehej laseczki:)ja żyję, ino tylko się zbieram na naszą wyprawę do Warszawy jutro. tak wiec nie będzie mnie w tym tygodniu pewnie, a podczytam na tel ale z aktywnością gorzej.. powiedzcie, ze będziecie choć trochę tęsknić.. Bardzo Relaksuj się, zwiedzaj, wypoczywaj od zgiełku domowych obowiązków. Ja dzisiaj byłam w kościele (taki spacer długi sobie zrobiłam) i jak usłyszałam jak ksiądz modlitwę odmawia w tempie intercity, żeby tylko odbębnić, to myślałam, że mu w łeb strzelę.
  22. Ulla no chyba wszystkie przez to samo przechodzimy. Nie wiem dlaczego tak jest, że nikt nie weryfikuje poczynań lekarzy. Moja mama mówi, że już nawet u niej w Urzędzie wprowadzili coś takiego jak audyty, gdyby ktoś coś takiego wprowadził w służbie zdrowia, może wyszłoby który lekarz jak jest kompetentny. Ja we wtorek też idę... i znowu mam stracha
  23. Dziewczyny u mnie dziś w nocy jakaś masakra - skurcze łydek i w ogóle w nogach . Boję się przeciągnąć, bo rano też parę razy mnie złapało. Owoców i warzyw jem mnóstwo, teraz jeszcze wcinam orzechy, ale to widać nie wszystko. Chyba mi Furaginum takie spustoszenie zrobił w organizmie, ale przynajmniej z pęcherzem i nerkami spokój.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...