Skocz do zawartości
Forum

Agnieszka78K

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agnieszka78K

  1. Mosiu, ja również dołączam się do życzeń dla Marcelka, to już 8 miesięcy... jak zleciało, zanim się obejrzymy tu roczek stuknie.Mam nadzieje że katarek szybko minie. A dzisiaj Zuzia pierwszy raz podniosła się w łóżeczku, i stała taka dumna szczęśliwa :) Mama też szczęśliwa, aż tatę z kuchni zawołała żeby zobaczył:)Akurat zdążył z pracy wrócić. Dziewczyny czy wiecie do kiedy podaje się witaminę D?? Bo ja już zaczęłam kaszki 1-2 razy dzienni podawać, a czasami deserek z nestle, ale mleko jeszcze z cyca i zaczęłam się zastanawiać czy czasami nie jest tego za dużo.
  2. Ja używałam rożka bez wypełnienia kokosem i byłam zadowolona, dziecko miało cieplutko i jak zasnęło to odłożone do łóżeczka nie czuło dużej zmiany. nie chciałam z kokosem bo bałam się że dziecko może mi gdzieś wylecieć, że nie będę go czuła. A jak długo używałam- nie pamiętam, może dwa, trzy miesiące, potem zrobił się mały, nóżki wychodziły :), a teraz używam go jako kołderka w dzień
  3. Ja miałam tak samo. Wcześniej w nocy Zuzia budziła się raz, może dwa, a jak skończyła 6 miesięcy to w dzień cyc prawie nie potrzebny a w nocy co godzinę, dwie pobudka. kombinowałam trochę ze smoczkiem, trochę z wodą, ale cyc czasami i tak do buzi wędrowała. Teraz ma prawie 8 miesięcy i tylko dwie pobudki- o 1:40 i 4:20. A potem pobudka o 9 i śniadanie z kaszki dopiero o 11( bo wcześniej nie chce jeść). Z mlekiem próbowałam, ale jak tylko zorientowała się że to mleko to był płacz i nawet wody nie chciała bo myslała że to mleko. Żeby się nie męczyć to zostawiałam ją w nocy w naszym łóżku- co nikt nie pochwala, ale dziadek w dzień wczoraj dwa razy uśpił ją w łóżeczku śpiewając tylko aaa kotki dwa- więc może nie będzie tak źle
  4. Młoda- dobrze że nasze dzieci szybko rosną i będą niedługo jeść to co my - wtedy będzie i taniej i odpoczniemy od gotowania bzdurnych rzeczy. Ja dzisiaj jadłam ziemniaki z kotletem i ogórek. Zuźka płakała - to dałam jej ziemniaki z mojego talerza (posolone, ale od mamy). No i ogórek kiszony- aż piszczała żeby jej dać. Nie wiem czy można, pewnie nie, ale chciała. Przestraszyłam się bo chyba właśnie wyszedł jej pierwszy ząbek i nim to ugryzła kawałek. Jak chciałam jej wyjąć to ugryzła mój palec :) Następnym razem muszę obierać ze skórki. Jak nie miałam ziemniaków ze wsi to gotowałam z biedronki i Zuzia dostała wtedy krostek na buzi. A dania gotowe są coraz droższe :(
  5. mlodamama19Agnieszka wybacz miałam napisac sklepu zamiast ogrodu...Aniushka lepiej się wybierz bo po co masz się martwić.. nie chęc do jedzenia jeszcze mogą tłumaczyc zęby, skok rozwojowy ale wymioty juz nie bardzo.. aha, myślałam o ogrodzie w sensie działce w mieście:P . O sklepie to kiedyś się już wypowiadałam też nie polecam. Może jakieś małe sklepiki osiedlowe- sprawdzone. Na pewno nie sieciówki- chociaż biedronka niby sprawdza ale ja wiem jak to wygląda - dotąd pobiera się próbki do analizy aż wyjdzie dobrze.
  6. mlodamama19ale mnie pediatra nasza wkurzyła.. mała waży 7,480 i podobno jest miesiac do tyłu z wagą.. na moje oko nic jej nie brakuje! je ile chce.. do tego że warzywa i owoce mają być ze wsi nie ogrodu bo zatruje dziecko i wgl co ze mnie za matka.. i zęby ma nie po kolei bo na górze zamiast jedynek ma dwie 2ki.. Ząbkowanie: Pierwsze ząbki - Zdrowie- Rodzice.pl Zacytuję jedną linijkę tekstu: "Mleczaki pojawiają się przeważnie około szóstego miesiąca życia maluszka, choć zdarzają się wyjątki. Bywa, że ząbkowanie rozpoczyna się już w trzecim miesiącu albo dopiero po pierwszych urodzinach dziecka. Zwykle wyrzynają się najpierw dolne jedynki i u niektórych dzieci ich sąsiadki z góry. " Z tego zrozumiałam że jest taka opcja jak u was. A czy warzywa ze wsi muszą być lepsze niż z ogrodu? Mogą być jeszcze gorsze- ważne aby źródło było pewne. Co do wagi to nie wiem, myślę że niej jest najgorzej. Zuzia też ostatnio mało przybiera na wadze, teraz jest 8,300, ale ja nie wpycham jej nic na siłę bo wg mnie jest ok. Boję się tylko że jak skończy się cyc może być problem z wagą :(
  7. U nas bez zębów i jeszcze specjalnych objawów na nie nie ma. A z pokarmem też już coraz gorzej, ale Zuzia w dzień to może ze dwa razy cyca złapie, za to w nocy ze dwie-trzy pobudki na cyca robi. I myślałam że licho mleka, ale jak byłam w szpitalu to musiałam kilka razy ściągać bo chyba bym zapalenia dostała. A i próbowałam różnych mlek i już sobie odpuściłam. Bo butelką się zaciągała ale po dwóch łykach był płacz, a później to nawet nie chciała wody z butli bo bała się że mleko dostaje. Także daję jej rano (11 godzina) z 70 g kaszki owocowej później obiadek ze 120-150 g, deserek owocowy lub jogurtowy z nestle, cyc kaszka 130 g i cyc przez całą noc z oszukiwaniem na wodę :) Młoda fajnie to twoje małe gada. U nas było jakiś czas temu mamama, czy łałała później brrrr, a teraz nic.
  8. mosiazabolek12385Mosiu pochwaliłabyssie swoim Marcelkiem :) moze na kreseczkach :)na jeszcze-nie-mamusiach wrzuciłam fotkę Odnalazłam zdjęcie:) Jak dzieci widać codziennie to różnicy nie ma. Ale jak dawno nie widziałam fotki Marcelka to przeżyłam lekki szok- jaki on duży, jaki dorosły, już nie ma takiej pulchniutkiej twarzy, a jakie ma włosy. Super chłopak :)
  9. Ja też jeszcze nie miałam @ ale biorę Azalię No ale chciałam się pochwalić- od trzech dni mamy nocniczek i kupki chwilowo udaje się złapać. Siku też parę razy, zawsze po spaniu. Wiem, że przed nami daleka droga, ale się staramy :) coby później nie było problemów z siadaniem .
  10. Młoda z prostego to i moja jeszcze ciężko ma usiąść, chyba że to jest wózek, to pomoże sobie rączkami, ale to dopiero dwa dni. Także chyba troszkę się uspokoiłaś? :) Hipku a ja nie pomyślałam że pierś z kurczaka można zmielić na kotlety,( a niby wiedziałam że takie się robi). Dzięki za rade :)
  11. A ja Zuzię po obiadku ze łoiczka posadziłam do mojego talerza: ziemniaki super, trochę udłubałam kotleta mielonego i też była zachwycona (kotlet to może nie było mądre, ale sobie pomyślałam że kupię szynkę, zmielę i zrobię dla niej mielone). A i ogórek kiszony też był super- nie wiem czy dla tego że kwaśny, czy że twardy, ale sobie polizała. I chyba powoli będę ją dostawiać do naszych obiadków. No i dzisiaj było raczkowanie -przypominało pełzanie, ale na korytarz wyczołgała się dość szybko :)
  12. ziemniaki mielone i ogórek kiszony
  13. MałyHipekGratuluje kolejnych zabkow :-) u nas trzeci ciągle w drodze... ale jeszcze się nie przebił. Ewce gratuluje pierwszych kroczkow :-) polecam skarpetki m.in. chyba firmy yo z silikonowa podeszwa. nie z kropeczkami ale prawie całą podeszwa. Mam panele a Młody próbuje wstawać niemal przy wszystkim a w nich się nie slizga. Młody zalapal jakąś jelitowa infekcje... Sześć kup było... bidak... a wczoraj dostał 1,5 łyżki kaszki mannej mlecznej owocowej... zalanej woda... wracamy do kleiku... i mamy 8,5kg i 76cm :-) myślisz że ta duża ilość kup to od manny?
  14. mlodamama19a co z Twoim okiem? bo wgl nie jestem w temacie Pisałam jakiś czas temu że w ciąży zrobiła mi się zaćma :( Aniushkaprzede wszystkim gratulacje ząbka. My jeszcze szczerbatulki bezzębne. Tak teraz widzę wszytko, ale nie tylko to co chcę widzieć- widzę ile rzeczy mam niedoczyszczonych a raczej zniszczonych. Także wydatki nowe z tym związane. Jeszcze w nocy nie widzę, ale jest kilka dni na to wszystko. I normalnie mogę czytać nasze forum :):):)
  15. ja też dzisiaj wróciłam do domu :) i wreszcie widzę :) Oko jeszcze boli, ale co dam. Nie pozwolili mi wyjść na noc do domu i m przywiózł Zuzię na jedno karmienie a resztę musiałam ściągać. Kiepsko mi to szło z zaklejonym okiem, ale za to dzisiaj jak wróciłam do domu- cyca nie chciała oddać :) Tylko teraz przez miesiąc nie mogę jej nosić :(
  16. Witam. Macie starsze dzieciaczki niż moja Zuzia, a;e wątek mnie zaciekawił. Starszą córkę wychowywałam na tetrach i wtedy wszyscy uważali że dziecko dwuletnie to bardzo długo robi w pieluchę i wszyscy mi to wytykali. Może i późno sie za to wzięłam, nie pamiętam teraz jak to było, wiem tylko że mók mąż był długo w szpitalu i jego powrót był takim bodźcem dla dziecka żeby nie sikać bo może tata się pogniewa i znowu pojedzie. To był jeden dzień i Ola nie sikała w pieluchy. A teraz mam Zuzię i zastanawiam się czy 7 miesięcy to jest moment by kupić nocnik i sadzać ją jak np. obudzi się po nocy, czy jak długo ma sucho w pieluszce. Jak sdzicie, czy to nie za wcześnie?
  17. mosiadziewczyny ja tak na szybko. napisała do mnie młoda, że miała operację wycinania guza jajnika. wycięli też jajnik i jajowód. odnośnie tego wózka to na razie nie, bo nie ma jak tu wejść. To się młoda rozłozyła. Dopiero miesiąc temu chyba zastanawiała sie czy znowu nie jest w ciąży a tu operacja. Mam nadzieję że wszystko dobrze się skończy.Oni i tak maja sporo problemów.
  18. A ja mam też problem, bo we wtorek idę do szpitala, a Zuzia noc całą bez cyca nie daje rady wytrzymać, a mleko z butelki fuj. Jeszcze słyszałam że enfamil może być dobry bo podobno nie śmierdzi. Także babcia z tatą trochę przeżyją. Mam nadzieję że uda mi się z wtorku na środę na noc do domku, bo i o moje piersi się boję że za długo.
  19. Aniushka ,yślę ,że spokojnie sobie poradzą. Ja dwa tygodnie temu byłam na weselu, od 17 - ale dostała obiadek o 14 i myślałam że po mszy , przed stołami jeszcze dam cyca, ale mądrzejsza babcia (mimo że prosiłam aby poczekała) dała jej deserek. I jak podjechałam na krmienie to Zuzia nawet o cycu nie chciała słyszeć/Telefon, że trzeba przyjechać na karmienie dostałam o 1 w nocy, ale placzunie było tylko sie obudziła. Także nic sie nie martw, będzie dobrze u Was :)
  20. A my dzisiaj zmordowaliśmy hipp młode jarzyny z cielęciną po miesiącu. Zmordowalismy bo są ble. Przed karmieniem rozebrałam ją do pampersa, a po jedzeniu pod prysznic, taka była brudna. Można by pomyśleć, że nie była głodna, ale zaraz po tym włozyłam sobie swój obiadek i mamusi ziemniaczki były najlepsze na świecie:) Ogólnie nie przeszkadzały jej w hipp kawałki warzyw, ładnie je rozgryzała mimo że nie ma zębów, ale smak już inny, nawet dla mnie za słony.
  21. Młoda najważniejsze to nie panikować bo wtedy zawęża się obraz myślenia i wpada się w panikę. Wiele rzeczy nazbierało ci się na raz i jestes podłamana. Chciałabym ci pomóc ale zx bardzo nie wiem jak. Ludzie zawsze gadają jak jest sensacja. Ale wierzę że im jeszcze pokażesz.
  22. I zaraz jak mąż wróci z pracy to kwiatki do teśćiów jadą- najpierw ciagnąc anturium za liść przewróciła doniczke i ziemia na szczęście koło dywanu sie znalazła, ale drugie podejśćie pozostawiło liść w ręku- dobrze że do buzi nie włozyła/ Mąż się ucieszy - uważał że za dużo mam kwiatkó w domu i te na podłodze zawsze mu przeszkadzały :(:(:(
  23. Ja jak gotuję to wkładam porcje na miseczke na teraz i dwa słoiczki na kolejne dwa dni. Gotowe kupne dania po otwarciu mozna przechowywac przez 48 godzin, to myślę że własne można ciut dłużej :)
  24. Zuźka wczoraj mnie zadziwiła. : chodzić nie chodzi, ani nie raczkuje więc jeszcze spokój. Ale chyba to można podciągnąć pod pełzanie, bo jak coś chce sięgnąć to tak się przewraca i ręce wyciągnie że dotoczy sie w końcu. No i mamy w domu szafkę ala komodę z szufladami. No i Zuzieńka łobuzieńka dotoczyła się do niej i rączką z uchwyt sięgnęła no i szuflada lekko się uchyliła (może na dwa-trzy centymetry). Szuflada po puszczeniu rączki się cofała, więc psotnik dał sobie spokój, ale to chyba juz sygnał, że zabezpieczenia zakupić pora .
  25. Ja też swoja juz ze dwa tygodnie kapie w dorosłej wannie i zaawa na maksa- zawsze przekręca się na brzuch A jeżeli chodzi o te śliniaki to szukam ich od dawna bo widziałam u koleżanki, ale ja jakoś nie mam szczęścia do znalezienia. Jakby któraś widziała w sieciówkach to dajcie znać że są :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...