Skocz do zawartości
Forum

Agnieszka78K

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agnieszka78K

  1. mlOda19- ja też miałam problem z mlekiem- wszystkie próbki przetestowałam i byłam załamana, bo każde mleko nie smakowało. Ale w końcu przyszedł dzień że wreszcie się udało. Oczywiście mąż podawał butelkę. I to był moment kiedy postanowiłam odstawić dziecko od piersi. Życzę wytrwałości
  2. To straszne, że takie rzeczy się zdarzają, ale niestety czasami tak się zdarza. Najważniejsze że ktoś to zauważył, podjął działania korygujące a nie pozostawił sprawy, że "jakoś to będzie", może się nie wyda i nic się nie stanie
  3. domi81no właśnie najgorsze to to jedzenie, przecież nie można wkółko jest tego samego, ja też szukałam urozmaiconego menu, bo ile można jesć dietetyczną pomidorową i warzywa jadłam każdą zupę- ogórkową, pomidorową, warzywną, kalafiorową, rosół z ciemnym makaronem. Zup nie zaprawiałam mąką ani śmietana, tylko zabielałam jogurtem. Zawsze drugie dani- kasza, ryż, czasami ziemniaki, kotlet bez panierki, kurę bez skóry, rybę i duuużo surówki z oliwką, która wypełniała mi miejsce na talerzu. Moje odczucie- znowu jedzenie (bo przerwy nie mogły być dłuższe niż 2,5 godziny). po chlebie tez rósł mi cukier, ale znalazłam kilka po których nie było najgorzej
  4. Zanim zorientowałam się że mam cukrzycę, miałam okropna zgagę, nie mogłam sobie dać rady. A po zastosowaniu diety o zgadze zapomniałam. Przytyłam w ciąży tylko 2 kg, dzięki czemu do wagi sprzed ciąży jeszcze trochę mi brakuje:) Dieta nie była zła najgorsze to gotowanie każdemu co innego(mąż, córka, ja- 3 obiady). Ale byłam na zwolnieniu to mogłam sobie na to pozwolić. Zawsze piłam dużo wody albo herbaty z cytryną - ona obniżała mi cukier. Ale najważniejsze że dziecko nie było duże-3320, nie miało żółtaczki, szybko przybierało na wadze, miało śliczny kolor skóry bez żadnej krosteczki.
  5. No i udało się odstawienie cyca. Teraz tylko butla o 21 i spanie do rana (8). Co prawda kręci się o 1 w nocy, ale dostaje smoka, i wodę i śpi dalej. Ale o cycu jeszcze nie zapomniała:( Wczoraj chciałam się koło niej położyć i posunęłam ją na łóżku tak jak robiłam to do karmienia, a ona z radością powiedziała takie "ehe ehe" jak mówi gdy się cieszy i przekręciła się w moja stronę, a potem płacz bo jednak cyca nie dostała.
  6. tysiapaczangaa ja wstalam bardzo szybko i chodziłam i co tego krwawienia miałam 2m i zakonczyło się zatrzymaniem odchodów i czyszczeniem przy ogólnym znieczuleniu-uśpieniu. moja rada to tez że trzeba sobie dać czas żeby odpocząć, a nie bohaterkę rżnąć bo się to strasznie mściPaczanga ładne powiedziane ja też byłam taka mało mądra i po pierwszym dziecku nie miałam czasu dla siebie do tego stopnia że zapomniałam że trzeba pić i jeść dostałam takiego zapalenia że poród przy tym bólu to był pikuś! Nie dać się zwariować! nie chodzić z dzieckiem do toalety nie robić obiadu z maluchem na rękach...... jak czasem sobie popłacze to mu się nic nie stanie ( o ile to nie kolki bądź inne ciężkie dolegliwości) i prosić innych o pomoc!!! Macie racje, z tym chodzeniem i praca po porodzie to nie ma co przesadzac, bo grozi powiklaniami, gorączka i jeszcze gorszymi rzeczami. A że powikłania się zdarzają... koleżanka z sali opowiadala jak po drugim porodzie ordynator jej nie doczyścił... Dostała gorączki, było jej słabo, ból brzucha itd. W końcu pojechała do gina przed terminem tych 6 tygodni i jej lekarz od razu zamknął gabinet i zabrał ją do szpitala na doczyszczanie. Koszmar. Chyba zakażenie już szło. Długo nie mogła zajść w trzecią ciąże.
  7. A ja przechowuję w folii aluminiowej. Czy ona też wchodzi w reakcje?
  8. Nie kłóćmy się, nie ma o co:) Ja tez jestem czasami uparta i czepiam się bez sensu
  9. wg słownika języka polskiego wymusić — wymuszać «uzyskać, wydobyć coś od kogoś, wywierając nacisk»- nie mówi nic o tym że jest to celowe i zlosliwe
  10. Tak próbowałam, ale jak była na piersi, to po półtorej godziny wędrowałą znowu u nas. Także teraz mam nadzieję, że będzie dłużej spała i nie będzie potrzebowała mamy obok:)
  11. Głosuje za Agusią:) Ma ciekawe, bardzo mądre i odważne wypowiedzi. Radzi sobie doskonale z wypowiedziami które nie do końca są zgodne z jej myślą, nie boi się krytyki, jest super:)
  12. curryAgnieszka78KIWA23A dla czego uważasz że dziecko nie rozumie,skoro rozumie że idzie spać, na spacer,to też zrozumie tłumaczenie że nie ma cycy bo np śpi. W dzień ze zrozumieniem est dobrze- wie że nie ma cyca bo juz jest za duża i są inne rzeczy do jedzenia, w nocy gorzej. Zresztą zrozumienie dziecka chyba zależy tez od jego przekory. Tak jak z sikaniem na nocnik. Zuzia wie od dawna że jest nocnik i co tam sie robi i jak wstanie to czeka na nocnik żeby zrobić tam sisi, i na kupkę też daje znać płaczem . Ale są dzieci starsze, które tak szybko nie potrafia tego zrozumieć i anim naucza się same sikac do nocnisia to troszkę się schodzi. Ale czemu kwestia przekory? Dziecko po prostu ma potrzebę i chce ją zaspokoić. Trudno mu się dziwić. Ja bym tego przekorą nie nazwała. No masz racje:) Ma potrzebe i skuteczie wymusza jej zaspokojenie:)
  13. No i ze spaniem w łóżeczku też mam problem, ale to na własne życzenie. Bo zasypiała sama w łóżeczku na cycu, lub bez cyca przez 6 miesięcy. Ale potem miałam zabieg gdzie nie mogłam przez miesiąc dźwigax, a mąż do pracy- to kładłam się z nią do łózka i przekręcalam obok niej. A teraz jak chcę ja odłozyć do lóżeczka to płacz że caly blok pobudziłaby i tez tłumaczenie nie pomaga. Ale jak zacznie mi przesypiac całe noce to biorę sie za to porządnie/
  14. IWA23gotika1Agnieszka78KMoja jeszcze nie rozumie, przynajmniej jak budzi się w nocy i wyciąga smoka a usta kieruje na cyca i złości się. Może za pół roku by rozumiała, teraz jeszcze nie pomoże tłumaczenie o chorym cycu. I faktycznie nie wiadomo kiedy dziecko zapomina. Ale im dziecko starsze tym pamięć dłuższa. Noi właśnie dokładnie mi o to chodziło:))) bo jak niby wytłuamczyć takiemu maluhowi, że cyc chory czy coś tam kiedy nie rozumie, a mi właśnie chodziło o ten czas, wszędzie na necie też pisano, by dziecku tłumaczyć, tylko jak, kiedy jeszcze nie rozumiało jeszcze nic? Trzeba czekać aż będzie na tyle starsze bu pojęło, ale co kiedy my chcemy już skończyć z karmieniem wcześniej, bo rok więcej czy pól roku to dla matki dużo jesli chodzi o nocne wstawanie na dojenie, ja wstawałam 4-5 czasem jeszcze dwa razy nad samym ranem... noi własnie dziecko starsze ma jakby pamięć dłuższą, dokładnie też tak mi się wydaje.A dla czego uważasz że dziecko nie rozumie,skoro rozumie że idzie spać, na spacer,to też zrozumie tłumaczenie że nie ma cycy bo np śpi. W dzień ze zrozumieniem est dobrze- wie że nie ma cyca bo juz jest za duża i są inne rzeczy do jedzenia, w nocy gorzej. Zresztą zrozumienie dziecka chyba zależy tez od jego przekory. Tak jak z sikaniem na nocnik. Zuzia wie od dawna że jest nocnik i co tam sie robi i jak wstanie to czeka na nocnik żeby zrobić tam sisi, i na kupkę też daje znać płaczem . Ale są dzieci starsze, które tak szybko nie potrafia tego zrozumieć i anim naucza się same sikac do nocnisia to troszkę się schodzi.
  15. gotika 1 moja Zuzia też butli nie tolerowała. Dopiero kubek niekapek był zaakceptowany i tylko na wodę. A z butlą udało się może dwa tygodnie temu, jak zapatrzyła się na jakąś ciekawą reklame i wtedy udało się wypić 30 ml. Wtedy stwierdziłam że może to ten moment na odstawienie. I tak małymi kroczkami... Tak jak pisałaś każde dziecko jest inne i na każde trzeba mieć sposób. Zuzia smoka sama bierze w dzień jak chce jej się spać (tak zamiast cyca przy którym usypiała), ale coraz częściej usypia bez smoka. W nocy tez bierze smoka do usypiania a potem on wylatuje z buzi. Chyba z wszystkiego nie da się na raz zrezygnować bo byłoby za dużo płaczu. Najpierw odzwyczajam od cyca (co chyba już sie udało) a teraz od jedzenia w nocy. A z tym dojeniem to o co chodzi? Żeby mleko podawać z kubka nie z butelki? Czy tylko o nocne karmienia chodzi? Bo nie mam dużej butelki ani dużego kubka - do tej pory nie były potrzebne i dlatego się pytam. A chciałam kupić coś większego bo w małej butelce to mogę tylko te 130 zrobić, a jak chce więcej to dorabiam. A w małym kubku mleka nie robię, bo boję się że później nie będzie chciała wody, a ona już rozumie gdzie co jest.
  16. Moja jeszcze nie rozumie, przynajmniej jak budzi się w nocy i wyciąga smoka a usta kieruje na cyca i złości się. Może za pół roku by rozumiała, teraz jeszcze nie pomoże tłumaczenie o chorym cycu. I faktycznie nie wiadomo kiedy dziecko zapomina. Ale im dziecko starsze tym pamięć dłuższa.
  17. Słyszałam że połóg lepiej się znosi im szybciej kobieta podniesie się z łózka. Co prawda może to być związane(i raczej na pewno jest) z tym jak się ten poród przeszło. W każdym razie ja po pierwszym porodzie z łózka podniosłam sie późno bo chyba po 8 godzinach do łazienki, a po drugim od razu przeszłam na swoje łózko. I za pierwszym razem w połogu krwawienie miałam przez 6 tygodni, włącznie ze skrzepami, a po drugim może dwa tygodnie, i tak jakbym miała tylko okres i to ten z lżejszych.
  18. gotika1curryA skąd teoria, że im później tym gorzej? To nie jest prawda.Wydaje mi się, że jest gorzej, bo dziecko im starsze tym bardziej przywiązuje uwagę na jakieś wyuczone działania, jakaś rutyna jest i ta systematyczność, dlatego dziecku trudno rozstać się, bo już jest na tyle przyzwyczajone do karmienia, że nie wyobraża sobie bez tego życia. Im młodsze tym lepiej coś zmienić, by dziecko nie odczuło tego braku - bynajmniej tak mi się wydaje. Agnieszka78K - masz rację, jakby tak przestawić jej godziny podawania butelki, to jest nadzieja, że prześpi noc, mam nadzieję, że się uda. Musisz próbować, jest szansa, że jakby dostała załóżmy o dwunastej to przespałaby do szóstej? A potem ten czas może by się wydłużył. Butelka to też problem, bo jednak doi, a może przełożyć na picie wody, a potem już wcale?Żeby to odstawienie było najłagodniejsze. Im młodsze dziecko tym chyba szybciej zapomina.Gotika 1 dobrze to ujęłaś. A ja się chwalę- dzisiaj kaszka o 20, potem wymuszony płacz o 23 na cyca- szybko podana butelka (130 ml)i spanie. Potem od 4 kręcenie się w łóżku - dostawał smoczek, przytulałam ją, głaskałam i tak wytrzymała do 7:30. Dostała znowu butelke i też nie chciała więcej jak 130 , poleżała sobie w spokoju obok mnie z pół godzinki i teraz jeszcze śpi:)
  19. Może nie gorzej ale trudniej. I to nie tylko dziecku, ale matce również.
  20. Super że udało się odstawić od piersi i już nie ma płaczu. W sumie mogłabym jeszcze pokarmić moją Zuzę, bo ma skończone 11 miesięcy, ale wytłumaczono mi że im później tym gorzej i mi i dziecku. Teraz tylko muszę z tą butlą skończyć w nocy. Myslę że się wkrótce uda, chociaz dzisiaj dostał 130 ml o 3: 30 i spała do 10. Także teraz to chyba tylko problem w uregulowaniu godzin.
  21. Ja odstawiłam dziecko kilka dni temu, ale najpierw musiałam nauczyć żeby piło z butelki. W dzień o cycu nie myślała, ale w nocy pobudki ze 3 razy. I jak nie chciałam dać cyca, tylko wodę albo smoczek- płacz i złość jak u Ciebie. A tatuś w nocy to był jak wróg, tylko spojrzała się na niego i płacz. Także najpierw wprowadziłam butelkę (co łatwe też nie było), a teraz jak się budzi to szybko robię mleko i Zuzia spokojnie zasypia. Teraz pozostały jeszcze dwa problemy: jak zrezygnować z nocnego karmienia, a drugi to jak odzwyczaic od zasypiania ze smoczkiem.
  22. Moja 11-miesięczna Zuzia też wypadła z łóżeczka na głowę, ale ja byłam spanikowana i od razu pojechałam do lekarza, tam dostałam skierowanie do szpitala, zrobione miała USG,sonda sprawdzone czy nie ma krwiaka, poobserwowana i puszczona do domu. Niby wszystko OK ale i tak kazali podjechać później do okulisty i neurologa.
  23. Wchodziłam w większość rzeczy sprzed ciąży. W 7 miesiącu dopiero sobie kupiłam spodnie i spódnicę z pasem. Bluzki pasowały moje nie ciążowe, nawet kurtka na zimę była dobra, tylko nie zapinałam paska. Także raczej były to rzeczy obcisłe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...