Skocz do zawartości
Forum

KOSTA24

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez KOSTA24

  1. witajcie Ja od rana w bólu, tak nie bolało podbrzusze że T. już chciał jechać do szpitala... i to taki ból był przypominający skurcze, raz mocniej raz słabiej ale cały czas bolał... teraz dopiero przeszło... kiniac super że już w domku, z małą napewno wszystko się ułoży, trzymam kciuki... Izzi mam nadzieję że u ciebie w końcu sytuacja się rozwinie, trzymam kciuki również i za ciebie... Fast to twoja kruszynka uparta, nie słucha rodziców... może jeszcze trochę się wstrzyma...
  2. No dziewczynki, widzę że nie tylko ja nie nastawiam się na wcześniejszy poród, Katia mnie może też poród dopiero czeka we wrześniu, nigdy nic nie wiadomo... tylko najbardziej mnie denerwują te dolegliwości 9 miesiąca: ociężałość, bóle krzyża, latanie do łazienki, to że nie mogę spać w nocy... No ale dla mojego ukochanego synka jestem w stanie to wszystko znieść...
  3. Ja mam takie przeczucie dziewczyny że wy mnie wszystkie wyprzedzicie a ja urodzę na samym końcu... No ale ktoś musi być pierwszy, a ktoś ostatni...
  4. Rozumiem cię Izzi, mam taką koleżankę która potrafiła dzwonić do mnie dwa razy dziennie jak się sierpień zaczął... w końcu powiedziałam jej że przecież termin mam dopiero za 3tygodnie, a jak urodzę to napewno ją poinformuje... zadziałało, dzwoni co dwa dni... My z mężem stwierdziliśmy że wszystkich poinformujemy jak dopiero urodzę, nawet moją mamę czy siostrę... oczywiście teść i szwagier będą wiedzieć bo mieszkamy razem... Współczuję ci Izzi tego czekania, ja właśnie tego bym chciała uniknąć... no ale pożyjemy zobaczymy jak to ze mną będzie...
  5. witajcie Ja dzisiaj miałam nawet spokojną noc, żadnych bóli, tylko 3 razy do łazienki wstałam... Już po śniadanku, mały buszuje, potem się wezmę za obiad, no i muszę odwiedzić dzisiaj fryzjera, włosy mi już urosły a potem z małym ciężko będzie się wyrwać...
  6. Też dzisiaj się nasprzątałam troche, podłogi, kurze i taras umyłam... i z teściem zrobiliśmy 15 słoików korniszonów... teraz sobie odpoczywam...
  7. Malwinka wracaj szybko do zdrowia, wszystkie ciocie trzymają kciuki!!!
  8. witajcie Ja dzisiaj też miałam koszmarną noc, już drugą z rzędu... Ból brzucha i pleców, latanie do łazienki co godzinę praktycznie, ból w pachwinach... do tego mały dokazywał... Izzi powodzenia...
  9. Cassie wielkie gratulacje, wreszcie jakiś synek wśród tych wszystkich dziewczynek, może w końcu chłopcy się zdecydują na wyjście z brzuszków... Katia mam jeszcze dwa tygodnie ale chciałabym już tulić swojego Adasia, zazdroszczę wszystkim rozpakowanym... no ale cóż jeszcze poczekamy cierpliwie...
  10. Martusiasia raczej następna nie będę, mam jeszcze trochę czasu... Fast super że badania ok Czeka Cudu też mam taki dzień, właśnie wstałam po godzinnej drzemce... ale to ta pogoda tak na mnie wpływa... i zgaga jakoś mnie dzisiaj męczy...
  11. Dziewczyny jestem w szoku!!! Tyle tu się od wczoraj zmieniło! Kiniac wielkie gratulacje!!! Aniag również wielkie gratulacje!!! Cassie ciekawe jak u Ciebie, tulisz już swojego Mikiego Welina super że już w domku i tylu pomocników masz Izzi na ciebie powoli też pora A ciekawe kiedy mnie ruszy, dzisiaj w nocy miałam takie bóle brzucha że koszmar, ale o 5 wszystko mineło, mały się cały czas wierci, jak ja bym chciała żeby zechciał już wyjść...
  12. Ewelina też biorę Cyclo3Fort, lekarz zalecił mi brać od razu po złamaniu nogi jak miałam opuchnięte, też mi pomaga, tylko ja biorę jedną dziennie bo u mnie aż takich obrzęków nie ma... Aniag zazdroszcze że już jutro będziesz tuliła swoje maleństwo... U mnie nic, cisza, mały tylko buszuje w brzuchu...
  13. hejka Ja już po ktg wszystko dobrze, mały ruchliwy, serduszko bije miarowo czego chcieć więcej... Żadnych skurczów nie mam, położna się tylko pytała czy dziecko duże jak zobaczyła mój brzuch... mówiłam że w 36tyg. ważył prawie 3200 to stwierdziła że małe nie będzie... Poza tym odebrałam wyniki badań i okazało się że mam za niski poziom białka całkowitego... dzwoniłam do ginka więc mi kazał zastosować dietę wysokobiałkową: szynki, balerony, kurczaki co ja wogóle prawie tego nie jem bo nie mam ochoty... ser biały kazał jeść więc coś mi podpasowało... bakterie mam w moczu nieliczne więc nadzieja...
  14. julka to o 17 pomyślę o tobie jak będziemy leżeć pod ktg... Powodzenia...
  15. hejka Ja dzisiaj na 17 mam pierwsze ktg... ciekawa jestem tego badania... Dzisiaj przy okazji jak będę w szpitalu odbiorę wyniki badań, ciekawe jak mi wyjdzie mocz bo ostatnio miałam bakterie... No widzę że u większości z was coś się dzieję, a to jakieś bóle, a to czop odchodzi... a u mnie cisza... trochę mnie boli brzuch i kręgosłup ale to wszystko... pewnie do tego 24 sobie pochodzę...
  16. PAULLA mała słodziutka... Dziewczyny też myślę że ciąża to niezapomniany okres... U mnie złamana noga, potem pobyt w szpitalu z powodu zbicia drugiej nogi... ale co tam najważniejsze że z Adasiem wszystko dobrze i że już niedługo, mam nadzieję będzie z nami... już nie mogę się doczekać...
  17. Witajcie Ja właśnie pożegnałam ostatnich gości, byli z życzeniami u mnie bo dzisiaj mam urodziny i u mojego T. bo ma jutro... a ja mam dzisiaj beznadziejny dzień, ciągle bym tylko spała...
  18. Delfina mam podobnie, też sezon ogórkowy na bogato tzn. obrodziły w tym roku, a wyrzucić szkoda... więc kiszonych i sałatki już trochę narobiliśmy, teraz tylko korniszony i z głowy... Mały zaczął się ruszać więc jestem spokojniejsza... A Fast faktycznie coś się nie odzywa...
  19. Też tak macie że wasze dzieci nie są tak aktywne jak wcześniej? Mój Adaś niby się trochę porusza, poprzeciąga, od czasu do czasu kopnie ale ogólnie to szału nie ma... trochę się martwię...
  20. WITAJCIE Ja już po badaniach, po drzemce i po obiedzie... Jakoś mnie tak zmogło jak wróciliśmy do domu że spałam ponad godzinkę... a teraz odpoczywam po obiadku... Szwagier maluje w kuchni więc znowu mam sajgon, ale obiecał potem posprzątać... a wiem że jak obieca to posprząta na błysk... więc mam laby, chociaż muszę ogarnąć nasz pokój... ale to kurze tylko bo reszte zrobiłam wczoraj a T. obiecał zająć się podłogą...
  21. witajcie Ja mam dzisiaj od wczoraj barszczyk czerwony a mój Tomek zażyczył sobie naleśniki więc już obiad zrobiłam i czekam na powrót męża z pracy... Ogólnie mój T. też nie jest wybredny jeżeli chodzi o obiady i zje wszystko co zrobię... Ja jutro też na badania muszę jechać a w poniedziałek ktg już nie mogę się doczekać...
  22. Welina wielkie gratulacje! U mnie nic się nie dzieje, w nocy latanie do łazienki a poza tym bez zmian... Ciekawe która następna Izzi czy Cassie...
  23. NIKA ale słodziak z twojej Izusi! też już bym chciała mieć ze sobą swojego Adasia, ale jeszcze sobie pewnie poczekam...
  24. Fast tym śluzem to ja się wcale nie nakręcam... w poniedziałek ktg zobaczymy co powiedzą... co ma być to będzie... Aniag też mam dzisiaj ciężki dzień, zrobiłam obiad jak vdo teraz i pranie i nic więcej... leże prawie cały dzień... mąż też się położył po pracy, korzystamy dopóki możemy, potem tak łatwo nie będzie...
  25. HEJKA Ja już po obiadku... Mi też się jakiś śluz pojawił, ale jest przezroczysty więc to chyba nie to... Mój Tomek też jest nastawiony na obecność przy porodzie zobaczymy jak to wyjdzie w trakcie../
×
×
  • Dodaj nową pozycję...