Skocz do zawartości
Forum

Samhain

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Samhain

  1. Też właśnie. U mnie to nie przejdzie. Jak tylko Mała pójdzie do przedszkola, dadzą jej tam zwykłe mleko, więc muszę przyzwyczaic ją wcześniej. W ogóle tutaj pukają się w czoło jeśli roczne dziecko pije jeszcze mieszankę. Do dziewiątego miesiąca to już góra.
  2. No ja też, tylko że dodaję ugotowaną kaszę manną, bo chleb to jeszcze nie ta konsystencja. Marnie nam idzie to rozszerzanie diety. Na początku jadła. Spodobało się. Teraz okrzepła i ciężko mi w nią wmusic choc kilka łyżek. Dziś w ogóle nie zjadła zupki, bo już pierwszą łyżkę wypluła, a przy drugiej odsunęła moją rękę i zagroziła płaczem. No i wymusiła mleko...
  3. No, to pół biedy. Bo już się wystraszyłam, że trzeba ręcznie. Przed oczami stanęła mi tara... ;)
  4. Przydaje się też żywotny maluch :)
  5. July ma rację: powolny spadek wagi to mniejsza szansa na brak efektu jo-jo. I rozstępy. No i ogólnie warto przestawic się na zdrowe produkty.
  6. Bardzo ciekawe mamy przepisy. I tak, tak - trzeba ich przestrzegac. Bo to w zasadzie to samo kiedy pełnoletni sąsiad puszcza muzykę na cały regulator, tudzież urządza suto zakrapianą imprezę oraz kiedy bawią się kilkuletnie dzieci. Hałas to jest hałas. I w zasadzie to jest to samo kiedy matka kładzie na podłodze wygłuszający dywan i zakłada dzieciom kapcie oraz kiedy wspomniany pełnoletni sąsiad zaprasza na imprezę tylko dwudziestu gości zamiast trzydziestu. Kinqa podrzuciła świetny pomysł: zamykajmy dzieci w klatkach.
  7. W sumie jeśli pas nie pomaga bez cwiczeń i diety, to w zasadzie nie jest potrzebny, bo wystarczy właśnie sama dieta i cwiczenia... ;) Też zastanawiałam się czy to działa. Niestety, wszystkie koleżanki, które korzystały twierdzą, że nie zauważyły żadnego efektu. A jeśli nawet to tak znikomy, że trudno powiedziec czy to zasługa akurat pasa. No ale też chętnie dowiem się co napiszą inne dziewczyny. Tak w ogóle... Powiesiłam dziś sobie na lodówce i na drzwiach szafki ze słodyczami swoje zdjęcia sprzed ciąży i po chorobie, kiedy to wyglądałam jak trzeba. I czuję, że to pomoże :)
  8. Dachowca, po prostu, tyle że zupełnie czarnego. Kiedy zaszłam w ciążę był z nami ponad dwa lata, jest członkiem rodziny i nawet mi do głowy nie przyszło, żeby się go pozbyc, mimo że komentarze były. Oj, były. Fajnie miec w domu zwierzaka. Zwłaszcza, że ten mój jest totalnie niegroźny. Taka fajtłapa-przytulanka.
  9. Justyś82ASamhain jak kompletujesz apteczke zwróć uwage na to ile lep po otwarciu można trzymac kropelki zawiesiny czasem tylko 30 dni min colinox i dicoflor- mi minął termin jeszce połowe buteleczek i znów trzeba wydac 50 zł Co racja to racja. Ktoś podrzucił mi jeszcze pomysł, że na biegunkę Smecta i Orsalit. Co Wy na to?
  10. Właśnie się zastanawiałam czy nie zostaną kawałki na ubraniach. Dzięki za inne podpowiedzi. Wprawdzie moja Mała nie ma problemów ze skórą, ale to o piętach przyda się :)
  11. To ja się jeszcze wyrwę z pytaniem. To szare mydło do użytku tylko przy praniu ręcznym?
  12. A od kiedy dawałaś? Bo ja, póki co, o takim luksusie mogę zapomniec...
  13. W sumie fajne to jest. Tworzy się atmosferę, a nie tak na szybkiego, w byle kubku. Tylko ja jakoś nie mogę się przekonac.
  14. Toteż właśnie! Większośc dzieci dośc wcześnie zaczyna pic mleko krowie i nic się nie dzieje. Ja piłam takie prosto z udoju, tłuste jak nie wiem i też nigdy nic mi nie było.
  15. Ullafajny układ Zyta, ja tak nigdy nie miałam i nie mam:) A dzisiejszy tekst młodego rano...mówię, synku jestem z ciebie dumna że ładnie sam zasnąłeś i przespałeś całą noc bez budzenia się...odpowiedź mojego syna..."Ach tam ach tam:) Padliśmy śmiechem z mężem Ubawiłam się, Ulla Gdzie on podłapuje takie rzeczy? Mnie dziś rozbroił nasz kotek. Kiedy słyszy, że Mała płacze, biegnie do niej i nie rzuca się na nią (nigdy jej nie dotknął), ale siada jej na widoku. I dziś kiedy czekała na mleko, a czekanie nie jest jej mocną stroną, oczywiście rozryczała się na całego. Kotek natychmiast podbiegł i stanął na dwóch łapkach, tak żeby go widziała. Ja patrzę, a ona się śmieje! Też padłam.
  16. Mrocznie, mrocznie. Przerzucę się na Gripex. la luna: Narobiłaś smaku. Uwielbiam Mojito!
  17. Mogłam więc sama wziąc jej Paracetamol jak tylko zauważyłam, że coś się dzieje ;)
  18. Fakt. My z mężem polegliśmy, a ona póki co się trzyma.
  19. Samhain

    Sierpień 2011

    nika07Hehehehe :) No tak. Teraz czasem jestem zmęczona, bo wieczorem nie potrafię zasnąć, w nocy budzi mnie głód, skurcz, albo potrzeba skorzystania z wc, potem znowu nie potrafię zasnąć, a jak już smacznie śpię dzwoni budzik do pracy. Będę miała wprawę we wstawaniu :) Oj... Też mi się tak wydawało :) Jednak wstawania do maleństwa nie da się do niczego porównac. Przy dziecku trzeba na bacznośc w jednej chwili, raz za razem. Na początku to wykańcza. Ale warto, naprawdę :)
  20. Przechlapane. Mam oponki na pocieszenie. Chcesz? :) Miałam wczoraj fazy gorączkowe. Położyłam się popołudniu na drzemkę, korzystając z uprzejmości córeczki, która też miała ochotę pospac, i zaczęły śnic mi się głupoty w rodzaju, że spadam w przepaśc. Darłam się jak opętana i ten mój musiał mnie ratowac ;)
  21. ZytaMoja mała jak się urodziła,to nie spała prawie wcale w nocy ,nawet do lekarza pojechałam pediatry zapytać czy to normalne.Lekarka porobiła jej komplet badań i wszystko było ok niczego nie znalazła.Teraz zaczęła 3 miesiąc zasypia o 21 budzi sie zawsze o tej samej porze czyli o 3 na karmienie zasypia i śpi do 8-9 rano :) Mam nadzieję że jej się to szybko nie zmieni,bo taki układ mi pasuje:)) Z moją było to samo. Po prostu leżała, nie płakała, tylko oczy otwarte i tak całymi godzinami. Zasypiała dopiero nad ranem. Teraz jej się przestawiło i (odpukac) przesypia całe noce. Ulla: No jak komplementy to uważaj. Jak nic nie będziesz miała nic do powiedzenia ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...